forum.optyczne.pl

Aparaty analogowe - zakres tonalny średniego formatu (analog)

sigmiarz - Nie 21 Sie, 2011
Temat postu: zakres tonalny średniego formatu (analog)
Od czasu do czasu ktoś gdzieś napisze że zakres tonalny średniego formatu jest wyższy niż 35mm,
a przecież w kasecie jest podobny materiał do tego który wkładamy do małoobrazkowych aparatów analogowych,
czyli np. kodak portra albo kodak ektar, oba występują w wersji na mały i średni obrazek, ktoś to zmierzył ?
z czego wynika różnica ? czy są to jednak inne materiały ?

hijax_pl - Nie 21 Sie, 2011

Nie mierzyłem nigdy ale tak sobie myślę, że zależność może być taka sama jak między APS-C i FF: mniejszy szum wynikający z większego sensela w FF przekłada się na wyższy tonal range (dynamic range pozostaje ten sam w zasadzie).

Takie moje dywagacje...

sigmiarz - Nie 21 Sie, 2011

ale ja o analogu piszę :)

[ Dodano: Nie 21 Sie, 2011 12:30 ]
i mam nadzieję, że ktoś coś mądrego napisze :)

kfaczorek - Nie 21 Sie, 2011

Hejka,

zakres rejestrowania od cieni do świateł będzie zawsze taki sam. Zmieni się sposób gradacji odcieni barw (lub szarości) pomiędzy najgłębszym cieniem i najwyższym światłem - ale to zobaczymy tylko przy większych powiększeniach (i w zależności od użytego filmu). Generalnie dzisiejsze materiały małoobrazkowe pozwalają na spore powiększenia (oczywiście czysto optyczne) bez problemu z ziarnem. Większe formaty dają już naprawdę olbrzymie możliwości w zakresie naturalności oddawania obrazu - czyli czegoś czego nie opiszemy matematycznie ani testami.

Pozdrawiam
Marcin

komor - Nie 21 Sie, 2011

kfaczorek, czy masz na myśli, że materiały do średniego formatu są inne (większa tonalność kosztem większego ziarna, na które można sobie pozwolić z racji większego rozmiaru klatki)?
hijax_pl - Nie 21 Sie, 2011

sigmiarz napisał/a:
ale ja o analogu piszę :)
No a ja o czym? Zresztą jak widać kolega napisał dokładnie to samo używając mniej angielskich słów :lol:
Cytat:
zakres rejestrowania od cieni do świateł będzie zawsze taki sam. Zmieni się sposób gradacji odcieni barw (lub szarości) pomiędzy najgłębszym cieniem i najwyższym światłem

sigmiarz - Nie 21 Sie, 2011

komor napisał/a:
kfaczorek, czy masz na myśli, że materiały do średniego formatu są inne (większa tonalność kosztem większego ziarna, na które można sobie pozwolić z racji większego rozmiaru klatki)?


najważniejsza korzyść to rozdzielczość przy MF więc chyba ziarno ma podobny rozmiar,
może jest gdzieś jakaś specka np. u kodaka... hmm :)

hijax_pl - Nie 21 Sie, 2011

Patrząc na speckę od np Fuji: http://www.fujifilm.pl/do...akterystyka.pdf widać, że charakterystyka jest wspólna, a pakowanie różne ;)
AM - Pią 26 Sie, 2011

Przeciez 135 i 120/220 to te same materialy (zwykle). Wtedy nie ma mowy o roznicach w zakresie tonalnym.
sigmiarz - Pią 26 Sie, 2011

jak uruchomię :} moją analogową FF to zrobię test.. najlepiej gdyby ktoś miał np. Mamiya 7, tam jest adapter na 135, wtedy przez ten sam obiektyw można porównać filmy.
hijax_pl - Pią 26 Sie, 2011

sigmiarz napisał/a:
najlepiej gdyby ktoś miał np. Mamiya 7, tam jest adapter na 135,
A to nie lepiej w druga stronę?
sigmiarz - Pią 26 Sie, 2011

przyciąć 120?, szkoda każdego centymetra np. portry 800 :???:
hijax_pl - Pią 26 Sie, 2011

sigmiarz, myślałem o obiektywie 135 i różnicach w odległości obrazowej. No ale jak priorytetem jest zakres tonalny a nie rozdzielczość to w sumie...

Tyle, że by coś porównać to wypadałoby film 35mm naświetlać na małym obrazku i - ten sam film - na średnim formacie. Tak myślę...
Przecież film jest w zasadzie ten sam niezależnie od tego czy to 120 czy 135.

mavierk - Pią 26 Sie, 2011

Film jest identyczny, ale powiększenie go do potrzebnych rozmiarów już różni się znacznie.

Klatka 24x35mm jest prawie dwa razy mniejsza od klatki 45x60mm.
Zatem żeby uzyskać odbitkę 70x100 mały obrazek trzeba powiększyć 30 razy a 645tke tylko 16 - to chyba oczywiste gdzie będziemy widzieć ładniejsze przejścia tonalne, a gdzie już kropki szumu :)

hijax_pl - Pią 26 Sie, 2011

Też tak myśle. W zasadzie od początku tego wątku ;-)
sigmiarz - Pią 26 Sie, 2011

o, mędrcy!

:)
to jasne że im wyższa rozdzielczość tym trudniej o ziarno, ale ja nie byłem pewny czy emulsja na 120 i 135 jest taka sama.

hijax_pl - Pią 26 Sie, 2011

Fuji jest taka sama. A inne? Trzeba by sprawdzić. ;-)
ghost - Pią 26 Sie, 2011

mavierk napisał/a:

Klatka 24x36mm jest prawie dwa razy mniejsza od klatki 45x60mm.

a nie ponad 3?

hijax_pl - Pią 26 Sie, 2011

ghost napisał/a:
a nie ponad 3?
Praktycznie 3x, matematycznie ciut więcej...
sigmiarz - Sob 27 Sie, 2011

w tym przypadku matematycznie to praktycznie :)
luke130 - Sob 27 Sie, 2011

sigmiarz napisał/a:
o, mędrcy!

:)
to jasne że im wyższa rozdzielczość tym trudniej o ziarno, ale ja nie byłem pewny czy emulsja na 120 i 135 jest taka sama.

Przy oczywistym założeniu że mówimy o takich samych błonach ale w różnych rozmiarach, to powinny to być identyczne filmy.
Życie niestety nie jest takie proste. Otóż z moich doświadczeń wynika że poszczególne błony (papiery zresztą też) tego samego renomowanego producenta potrafią się minimalnie różnić w obrębie jednej serii a całkiem sporo przy różnych seriach. Dlatego wolę kupić raczej większą ilość materiału światłoczułego z jednej serii niż kilka z różnych. 1 rolkę i kilka arkuszy papieru przeznaczam na testy.

mavierk - Sob 27 Sie, 2011

sigmiarz napisał/a:
to jasne że im wyższa rozdzielczość tym trudniej o ziarno, ale ja nie byłem pewny czy emulsja na 120 i 135 jest taka sama.
Ale po co robić dwie linie produkcyjne do tego samego? Poza tym myślę, że żę warstwa światłoczuła będzie nakładana na dużo większe powierzchnie, które będą dopiero cięte na odpowiednie formaty. Wtedy czy to aps czy 10x15 cali to bez różnicy :)

luke130 napisał/a:
Życie niestety nie jest takie proste. Otóż z moich doświadczeń wynika że poszczególne błony (papiery zresztą też) tego samego renomowanego producenta potrafią się minimalnie różnić w obrębie jednej serii a całkiem sporo przy różnych seriach.
Biorąc to pod uwagę to dwa filmy tego samego formatu będą różne, więc taki test jest z tych oKDR (gdzie K to kant a R to od rozbić) :D .
sigmiarz - Sob 27 Sie, 2011

mavierk napisał/a:
Ale po co robić dwie linie produkcyjne do tego samego? Poza tym myślę, że żę warstwa światłoczuła będzie nakładana na dużo większe powierzchnie, które będą dopiero cięte na odpowiednie formaty. Wtedy czy to aps czy 10x15 cali to bez różnicy


też tak sobie dywagowałem, ale pewności nie mam.

hijax_pl - Sob 27 Sie, 2011

No dobrze, ale oprócz samego materiału, który można przyjąć jest ten sam miedzy FF i MF to poruszony dodatkowo został temat innych (lepszych) właściwości samego formatu MF. I w sumie jestem bardziej ciekaw czy tak faktycznie jest. A jeśli tak - dlaczego?
sigmiarz - Sob 27 Sie, 2011

7x6 jest dokładnie 5 razy większy od klatki 35x24
Obiektyw może mieć słabszą rozdzielczość, a jeśli ma podobną.. co tu więcej pisać :)
Np. taką jak Nikon AF-S VR Micro-Nikkor 105mm f/2.8G IF-ED :D

hijax_pl - Sob 27 Sie, 2011

sigmiarz, ale chodzi mi o dokładnie ten fragment:
kfaczorek napisał/a:
Większe formaty dają już naprawdę olbrzymie możliwości w zakresie naturalności oddawania obrazu - czyli czegoś czego nie opiszemy matematycznie ani testami.


Ja rozumiem, że może być problem z wzorami, ale z drugiej strony takie wyznanie ociera się mocno o wiarę i magię zarazem... Przecież foton sobie leci, szkła jego tor zakłócają, w końcu trafia na cząsteczki emulsji. Czysta fizyka...

sigmiarz - Sob 27 Sie, 2011

to wynika z mojego poprzednigo wpisu, mam większą rozdzielczość czyli mam więcej stopni przejścia między białym a czarnym.
hijax_pl - Sob 27 Sie, 2011

Różnice wynikające z różnych powiększeń i rozdzielczości rozumiem :)

OK - zatem można uznać, że żadnej magii nie ma, fizyka jest tą samą fizyką niezależnie od użytego formatu. Zatem wracamy do punktu wyjścia: ziarno jest to samo niezależnie od formatu.

sigmiarz - Sob 27 Sie, 2011

potem jest jeszcze rozdzielczość obiektywu w powiększalniku :}
albo jakość skanera, np. nikon przestał robić swoje świetne skanery..
jak ktoś nie ma na bębnowy pozostaje mu epson v700, a na płaskim skanerze
przy rozdzielczości 4800 czy 7200 dpi więcej można wycisnąć z 6x7, to oczywiste,
sam negatyw to jeszcze nie wszystko.

luke130 - Sob 27 Sie, 2011

pogrzebałem trochę w literaturze co mądre głowy na temat piszą i trafiłem na ciekawe spostrzeżenie (Tadeusz Cyprian "Fotografia. Technika i technologia"). A mianowicie p. Cyprian zauważa, że pomimo faktu że filmy 135 i 120 są zrobione tak samo i identycznie naświetlony kawałek kliszy (np. 1 cm^2) będzie dawał takie samo ziarno i zakres tonalny to odbitka wykonana z klatki 24x36mm i 6x9cm będą subiektywnie zupełnie inne ze względu na inną wielkość ziarna i ostrość konturów w stosunku do wysokości kadru. Trudno się z tym nie zgodzić.

mavierk napisał/a:
luke130 napisał/a:
Życie niestety nie jest takie proste. Otóż z moich doświadczeń wynika że poszczególne błony (papiery zresztą też) tego samego renomowanego producenta potrafią się minimalnie różnić w obrębie jednej serii a całkiem sporo przy różnych seriach.
Biorąc to pod uwagę to dwa filmy tego samego formatu będą różne, więc taki test jest z tych oKDR (gdzie K to kant a R to od rozbić) :D .

Można poprosić o powstawianie jakichś znaków interpunkcyjnych, bo nie bardzo rozumiem.

hijax_pl - Sob 27 Sie, 2011

luke130 napisał/a:
Trudno się z tym nie zgodzić.
Oczywiście, choć zastanawia mnie czy jest sens wygrzebać jeszcze jakiś inny cytat by napisać to samo po raz kolejny (oczywiście innymi słowami) ;) :)
mavierk - Sob 27 Sie, 2011

luke130 napisał/a:
Można poprosić o powstawianie jakichś znaków interpunkcyjnych, bo nie bardzo rozumiem.
Może sparafrazuje, bo nie wiem, gdzie mógłbym tam przecinki dodać :)

Wg Twojej teorii takie dwie portry 400 pod mikrofilm (135) mogą być różne. Jeśli jest to prawdą, to jakiekolwiek testy są o Kant d. Rozbić :)

hijax_pl napisał/a:
Ja rozumiem, że może być problem z wzorami, ale z drugiej strony takie wyznanie ociera się mocno o wiarę i magię zarazem... Przecież foton sobie leci, szkła jego tor zakłócają, w końcu trafia na cząsteczki emulsji. Czysta fizyka...
Załóżmy, że przeciętna plamka ziarna z filmu jest okrągłą plamką o średnicy 0,05mm. I na odbitce 20x30 ta plamka z 135 będzie miała rozmiary 0,4mm, a z średniego formatu tylko 0,16mm, różnica w wielkości szumu jest spora. A jeśli szum jest drobniejszy, to ładniej się uśrednia i daje lepsze efekty :P

A jeśli chodzi o rozdzielczość, to myślę, że tutaj starczy opcja z krążkiem rozproszenia :)

hijax_pl - Sob 27 Sie, 2011

mavierk napisał/a:
Załóżmy
Hm... powiem tak: kto następny ? :wink: :razz:
mavierk - Sob 27 Sie, 2011

To napisz mi proszę, o co Ci chodzi z tą magią, bo ja w średnim formacie widzę magię np. w Planarze 80/2 :D
hijax_pl - Sob 27 Sie, 2011

mavierk, to nie mnie chodzi - ja staram się doszukać, co forumowicz kfaczorek miał na myśli...
Bo technicznie to sobie mogę wyobrazić co i jak. I zakładając, że wykonujemy na tym samym powiększalniku odbitki powiększając każdy negatyw powiedzmy 6x (tak - odbitki różnej wielkości) to wg mnie różnic między FF a MF (pomijając oczywiście samo szkło) nie będzie.

sigmiarz - Sob 27 Sie, 2011

tylko że powiększając 6x z 35 dostajesz a5 a z średniego a3, jest różnica!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group