forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze cyfrowego aparatu bez lustra z wymienną optyką - NEX 6 czy NEX 7 ?

MACY - Pią 27 Gru, 2013
Temat postu: NEX 6 czy NEX 7 ?
Witam,

Postanowiłam zgłosić się do Państwa z pytaniem i prośbą o pomoc w wyborze aparatu.
Od razu zaznaczę, że nie jestem profesjonalistą i nie znam się na wszelkiego rodzaju parametrach i ustawieniach,
(ale mam zamiar szybko się nauczyć...). Aparat potrzebny jest "do wszystkiego",
czyli do mniej zaawansowanych sesji zdjęciowych oraz do codziennego użytkowania, najczęściej w podróży.
Ostatnim aparatem, który miałam był Canon S5 IS, ale teraz nawet moja komórka robi lepsze zdjęcia i jest o jakieś sto kilo lżejsza ;-)

Przeczytałam miliony opinii, testów, analiz...
Zastanawiałam się nad Canonem 60 D, (Nikonem np.5200), Sony NEX 6 i NEX 7.
Kusi mnie Canon 60 D, jednak ze względu na rozmiary,
moje pytanie jest krótkie i zwięzłe:
KTÓRY APARAT WYBRAĆ NEX 6 CZY NEX 7?

(Patrzę teraz już też na dodatkowe sprawy, które mogą mieć dla mnie znaczenie
i które przekonają mnie do któregoś z tych dwóch modeli, typu: kąt odchylenia ekranu,
brak dotykowego ekranu?!, łatwiejsze menu... itp.)

I od razu pytanie drugie: jaki obiektyw?
(najlepiej gdy nic nie trzeba będzie przekładać na początek,
jeden uniwersalny, powinien sprawdzać się w każdych warunkach: i makro i portret,
studyjne, architektura, krajobraz, szybka fota bez konieczności zmiany szkła).

Będę wdzięczna za wszelkie uwagi i wskazówki.
Miejcie dla mnie litość jeśli chodzi o moją znajomość tej dziedziny ;-) :oops:

muzyk - Pią 27 Gru, 2013

MACY napisał/a:
KTÓRY APARAT WYBRAĆ NEX 6 CZY NEX 7?

Panasonic GX7.
MACY napisał/a:
I od razu pytanie drugie: jaki obiektyw?

I staka Panasonic 20 1.7 I - TAK, nie żaden zoom, tylko jedna świetna stałka.

dcs - Pią 27 Gru, 2013

MACY, ile chcesz wydać na obiektyw?
MACY - Pią 27 Gru, 2013

Powiem szczerze, całościowo chciałam aby mój zakup mieścił się w kwocie max 4 tyś.
Zastanawiałam się nad tym zestawem
http://www.euro.com.pl/ko...mm-czarny.bhtml

Tylko rozumiem, że musiałabym wymieniać ten obiektyw,
wiec może zostać przy zwykłym kitowym ?
Tylko to znowu nie wiem czy będzie odpowiednie i czy spełni moje oczekiwania.
http://www.euro.com.pl/ko...mm-czarny.bhtml

muzyk no dziękuję serdecznie, :grin:
właśnie tego się bałam! że jednak ktoś postanowi zaproponować coś innego
i tym oto sposobem znowu mam mętlik w głowie :-)

dcs - Pią 27 Gru, 2013

Ten http://www.skapiec.pl/site/cat/47/comp/7979031 za drogi?
MACY - Pią 27 Gru, 2013

Kurczę, już trochę za drogo wyjdzie za całość.
Też dobrze, żeby nie był za wielki rozmiarowo,
aby aparat zachował swe "drobne" gabaryty.

Nie wiem czy dobrze to ujęłam, chodzi mi o to, żeby dało radę robić zdjęcia
w każdej sytuacji tak jak np. moim Canonem S5 IS, chcę to robię makro, chce to panoramę, to normalny portret,
i z bliska i z daleka.. Uniwersalny do użytkowania, jak każdy kompakt, wyciągam i cykam.
(przynajmniej na początek).

(Początkowo zamierzałam kupić aparat za 2.500 zł,
ale spodobał mi się nex i dużo osób go polecało, więc granica przesunęła się na 4.000 i nie chciałabym, aby zrobiło się z tego 6.000 :shock: :wink: ,
obawiam się, że i tak mogę początkowo nie wykorzystać jego wszystkich możliwości...).

RB - Pią 27 Gru, 2013

Jeśli ma być dość małe to NEX6 z 16-50 a potem już co Ci będzie potrzebne z obiektywów. Ten zoom jest obiektywem bez rewelacji, ale małym. Zakup czegoś z systemu SonyE z obiektywem 18-105/4 jako podstawowym szkłem jest dość bezsensowny, gdy chodzi Ci o niewielkie wymiary. Choć trzeba przyznać, ze podobny zestaw w świecie lustrzankowym będzie raczej poważnie większy :-) Z drugiej strony 18-105/4 to znacznie lepszy i uniwersalniejszy obiektyw, podchodzacy pod Twoja charakterystykę uzytkowania aparatu (wyciągam i cykam). Jednak takiego czegoś, że wyciągasz i cykasz cokolwiek Ci do głowy wpadnie (i z bliska i z daleka., i makro jeszcze...) to w świecie bezlustrzankowym nie bedzie. no chyba, że dokręcisz do korpusu jakąs bezsensownie duża "uniwersalną lufę" 18-250 czy coś w tym rodzaju... Chcesz robic jak w kompakcie, kup kompakta. Inaczej - zmieniaj szkła.

Tyle, ze generalnie SonyE to nie jest optymalny system jeśli chodzi o aparaty o niewielkich wymiarach. Jeśli naprawdę chcesz niewielkie aparaty (a w zasadzie niezłe i małe obiektywy do nich, bo same aparaty to Sony robi małe) to mikro4/3 będzie lepsze.

dcs - Pią 27 Gru, 2013

MACY, jak będziesz chciała jakiś obiektyw -zoom dłuższy niż 50mm to w tym systemie będzie to długa lufa http://www.optyczne.pl/po...2=925&add3=1159

[ Dodano: Pią 27 Gru, 2013 14:34 ]
może od razu to http://www.sony.pl/product/dsc-r-series/dsc-rx10
linki http://forum.optyczne.pl/...ghlight=#437660

[ Dodano: Pią 27 Gru, 2013 15:55 ]
porównanie wielkości http://j.mp/1fMH6mK#sthash.y7qklVUb.dpuf
do NEX-7 możesz wybrać obiektyw /wszystkich nie ma/ tu http://j.mp/1fMHsde i porównać wielkości

[ Dodano: Pią 27 Gru, 2013 15:56 ]
dcs napisał/a:
porównanie wielkości http://j.mp/1fMH6mK#sthash.y7qklVUb.dpuf
możesz oba obracać -z lewej

[ Dodano: Pią 27 Gru, 2013 16:04 ]
http://j.mp/1fMJ5HG

forrest - Sob 28 Gru, 2013

Jeśli chciałabyś coś do wszystkiego to myślę, że Sony RX10 byłby ciekawą propozycją. Niestety na tę chwilę cenowo jest odjechany :sad:
Na pewno zdecydowanie większy od nex-ów, ale jako całość bardzo uniwersalny.

MACY - Sob 28 Gru, 2013

Dziękuję Panowie, widzę, że wybór będzie jeszcze trudniejszy niż myślałam. :wink:

Czyli wynika z tego, żę i tak coś większego trzeba będzie za sobą ciągnąć - na pewno większą lufę :-)
(RB lumix gx7 wpisuje sie w to micro4/3 (?), więc może jednak zobaczę go sobie gdzieś na żywo.....)

Z tego co wyczytałam, najlepsze byłyby:
E 18-200 mm F3.5 - 6.3 OSS LE
E 18-200 mm f/3.5-6.3 OSS
(choć rozmiarowo duże) niestety cena obiektywu + aparat - raczej odpada.

dsc - Dzięki, fajna porównywarka rozmiarów :-)
RX10 dobry, ale już znowu gabarytowo duży, ten obiektyw byłby też najbardziej odpowiedni,
ale cena zbliża się do 6 koła - masakra jak dla kogoś, kto dopiero zacznie się tym zajmować.

OK, czyli reasumując, te obiektywy mnie załamały.
Faktycznie, mały aparat nie robi różnicy, kiedy trzeba do niego wkręcić olbrzymi obiektyw.
RX10 nawet wyjdzie lepiej, body ma potężniejsze, ale całościowo wyjdzie tak samo.

Wracam do punktu, w którym zastanawiam się znowu nad różnymi aparatami, nie tylko nexami.
Mogłabym już nawet dać te 5 koła, ale wtedy ten aparat musi mieć już "wszystko".
Czyli nadal nie wiem co wybrać. BU! :sad:

RB - Sob 28 Gru, 2013

Kup jakieś dobre mikro4/3 (tak, gx7 to mikro 4/3) z jakimś względnie małym ciemnym obiektywem 14-42 czy cos koło tego, dokup do tego jakieś nieduże tele (np. 45-150 - c.a 1000 PLN) i makro 60/2.8 (ca. 2000 PLN). Nie kupisz niczego co "ma wszystko" tak jak Ty to rozumiesz. Taki obiektyw jaki chcesz na dośc dużą matrycę, aby był przy okazji niezły optycznie to byłby wielki, ciężki i drogi jak sam smok. Te twoje 5 tysięcy to i tak bedzie na styk lub nieco za mało na ten zestaw, który Ci proponuję, a to i tak dość tanie jest jeszcze...
TS - Nie 29 Gru, 2013

MACY, może wystarczy coś ewidentnie lepszego niż Twój S5 IS, ale w tej samej klasie (duży zoom, wizjer)? Stylus 1:
http://www.ceneo.pl/27352736
Póki co to nowość, wiele o nim nie wiadomo, ale sample i specyfikacja są obiecujące.

MACY - Sro 09 Kwi, 2014

Odświeżając temat.... :oops:

Do tej pory oczywiście nie zdecydowałam się na żaden aparat,
zostały mi dwa tygodnie do namysłu i zakupu.
Później wyjazdy i duuuużo zdjęć!
W tym czasie oczywiście czytałam i oglądałam, pytałam bla bla :-)

Trochę zmieniły mi się typy,
faktycznie Panowie to co polecaliście, znajduje się na mojej liście :-)
czyli skłaniam się bardziej ku niewymiennej optyce na dzień dzisiejszy.

SONY NEX 6 (nadal)
SONY RX 10 (cena wysoka, wielki gabaryt, ale jestem w stanie to znieść i nosić)
Olympus Stylus 1 (wiele osób go poleca, cena ok, dotykowy ekran)

Jak żyć Panie Premierze? Co kupić? Co wybrać?!
Nie liczę, że dokonacie wyboru za mnie,
ale może usłyszę, a raczej przeczytam coś, co mnie ostatecznie przekona. :idea:

Pozdrawiam :-) :zalamany:

muzyk - Sro 09 Kwi, 2014

Ja bym kupił Panasonica gx7 i finito.
TS - Sro 09 Kwi, 2014

MACY napisał/a:
W tym czasie oczywiście czytałam i oglądałam, pytałam bla bla :-)

A co konkretnie oglądałaś :) ? Brałaś do ręki różne aparaty i włączałaś, patrzyłaś przez wizjer, robiłaś zdjęcia?

Skoro wycieczki i podróże, to sprzęt nie powinien przekraczać ok. 0,5 kg. Pomijam pasjonatów, którzy mogą wlec za sobą i 10 kg :) . Wiem po znajomych i po sobie, że zostawiają swoje lustrzanki - bo niewygodne na szlaku, bo trudno upchać w podręcznym do samolotu, bo za bardzo rzuca się w oczy na mieście... Dwa razy pożyczałem maleńki kompakt (coś jak Twój staroć), bo klasa ciężka koleżanki zostawała w domu. No a przecież jest masa opcji pośrednich, zwłaszcza za sensowną kwotę 4000 zł.

RB - Sro 09 Kwi, 2014

muzyk napisał/a:
Ja bym kupił Panasonica gx7 i finito.

Muzyk, ale o to co Ty byś sobie kupił dla swoich celów to akurat chyba Koleżanka nie pyta...

A do meritum:
Jeśli chcesz konievznie megazooma z wszystkimi jego zaletami i wadami to kup stylusa 1.
Jeśli starczyłby Ci nieco krótszy obiektyw (no tak do ok. 100 mm...) to zapoznaj się z ponad 2 razy tańszym Olympusem XZ-2.
Moim zdaniem RX10 to trochę droga zabawka...

MACY - Sro 09 Kwi, 2014

Nad Panasonikiem też się zastanawiałam przez moment,
ale mi przeszło :-D NEX wygrywał wszystko.

TS - oglądałam w zasadzie niewiele, a raczej krótko,
tyle ile można obczaić przez moment w sklepie,
w zasadzie znają mnie już chyba w całej PL w sklepach z aparatami, bo wszędzie chodzę, pytam i oglądam, czuję się już jak głupek :-)
No właśnie te podstawy, patrzyłam i robiłam kilka zdjęć ;-)
Tak na prawdę musiałabym mieć te aparaty na pół dnia, żeby dobrze je porównać (jako amator, który bardziej aparat mi pasuje).
Niestety nie miałam okazji bawić się Olympusem (dopiero ostatnio nad nim zaczęłam się zastanawiać),
ale mam zamiar jutro lub pojutrze podjechać gdzieś gdzie będzie
(bo w weekend w każdym sklepie w pobliżu był niedostępny).

Oczywiście NEX swoim podstawowym rozmiarem jest idealny z 16-50,
ale to się zmienia, jeśli dołożymy do tego obiektyw 55-210,
a 16-50 to na pewno dla mnie za mało i mi nie wystarczy.
Więc tak na prawdę wychodzi na to samo - nosić nexa z obiektywami,
czy Sony RX 10 ta sama waga i rozmiar, a nawet mniej problemów z RX 10 - czy się mylę?
Dlatego doszedł Olympus, bo nie ma dodatkowych obiektywów,
ale też rozmiar jest mniejszy.

Zależy mi na "największych możliwościach" aparatu
i uzyskaniu najlepszych efektów i najlepszych jakościowo zdjęć.
(takie rzeczy to tylko w Erze :wink: ).
Jeśli do tego rozmiar byłby mały - byłoby idealnie,
Sony RX 10 hmmm.. trochę trzeba nosić,
jeśli ktoś mnie przekona, że jest mega najlepsze, biorę :D

muzyk - Sro 09 Kwi, 2014

RB, nie do moich... Tylko uczciwie proponuję porzucić pomysł z nexami i kupić coś bardzo porządnego, guzikologicznie rewelacyjnego, ze wszystkim, co potrzeba.

P.S. No, ale skoro nex wygrywał wszystko, to dlaczego aż tak długo zwlekasz z jego kupnem?
Lektura testu, ewentualnie zapytania na forumie i sklep, by się samej przrkonać co z czym.
Poza tym, jaki szkła dostępne, ceny, akcesoria.
Macy, miałaś gx7 w rękach?

RB - Sro 09 Kwi, 2014

Nie znasz się na ustawieniach itd. i chcesz najlepsze jakościowo itd...
Samo się nie zrobi. Trzeba się będzie poznać, bo teraz to wróżyć z fusów trzeba, który tak na automacie wytworzy aby Ci się podobało.
BTW - megazoomy - nawet w RX10 - to prawie z definicji NIE jest najlepsza możliwa jakość zdjęć.

MACY - Sro 09 Kwi, 2014

Chyba pójdę jutro na pół dnia do fotojokera i zacznę wszystko jeszcze raz przeglądać.
Może to głupio zabrzmi, ale cena już tutaj nie gra roli,
te pieniądze mam odłożone i czekają właśnie na ten zakup, byle wybrać najlepiej.
Już mnie męczy ten temat, szukanie, czytanie, a mogłabym już trenować przed podróżą ;-)
Cena RX 10 też mnie nie odstrasza, jeżeli jest wart tej kasy,
no chyba że w tej cenie będzie coś lepszego.

RB - Sro 09 Kwi, 2014

MACY napisał/a:
Chyba pójdę jutro na pół dnia do fotojokera i zacznę wszystko jeszcze raz przeglądać.
Może to głupio zabrzmi, ale cena już tutaj nie gra roli,
te pieniądze mam odłożone i czekają właśnie na ten zakup, byle wybrać najlepiej.
Już mnie męczy ten temat, szukanie, czytanie, a mogłabym już trenować przed podróżą ;-)
Cena RX 10 też mnie nie odstrasza, jeżeli jest wart tej kasy,
no chyba że w tej cenie będzie coś lepszego.


Będzie dużo lepszych rzeczy... ale Ty chcesz megazooma. I nie mieć problemów. To w takim razie idealny aparat dla Ciebie.

MACY - Sro 09 Kwi, 2014

Wygrał z Panasonikiem wszystko, źle to ujęłam.
Nie, powiem szczerze, że nie bawiłam się nim.

Ogólnie w analizach itp. to wygrywał RX 10.

Powiedzmy, że chcę się poznać na wszystkich ustawieniach, na pewno się nauczę.
Mam okazję pracować przy sesjach itp. więc coś tam wiem, ale tyci tyci.

Wiem - dobrze to ująłeś RB, sprzęt nie jest do końca najważniejszy,
liczą się umiejętności, doświadczenie i wiedza, knif i moment,
bo gorszym aparatem można zrobić dobre zdjęcie ;-)

Chyba jednak liczyłam na jednogłośną radę hehe KUP TO, NIE KUPUJ TEGO :D :cry: :wink:
Mówisz jakiś lepszy kompakt wszystkomający? ;-) Do 4500 ~ zł?

EDIT:
Nie mieć problemów pod względem wymiany obiektywów,
szybkiego wyjęcia aparatu i cyknięcia foty, zbyt dużego gabarytu i noszenia szkieł.

TS - Sro 09 Kwi, 2014

MACY, nie ma najlepszego aparatu, więc się zapętliłaś.

Skoro ma być poręczny (bo podróże), to decyduj:
1) Jeśli potrzebne jest duże przybliżenie (powiedzmy... ptaki albo szczegóły architektury z daleka), a nieco gorsza jakość zdjęć Ci nie przeszkadza (sample widziałaś?), to bierzesz Stylusa lub jakiegoś superzooma (ale nie RX10, bo jest za duży) i masz spokój na 5-10 lat :)
2) jeśli wystarczy Ci zoom standardowy (zakres od krajobrazów po portret), to nowoczesne bezlustro z kitowym obiektywem da lepszą jakość zdjęć, no i potencjał na rozwój - nowe szkła, nowe możliwości i kolejne wydatki...

Tak że najpierw wybierz 1 lub 2, bo w każdej klasie masz trochę sprzętu za 4 tys... Takiego całkiem zaawansowanego, którego nauka obsługi i możliwości może dać dużo fajnej zabawy.

MD - Sro 09 Kwi, 2014

Jeszcze pytanie czy na pewno jest ci potrzebny tak zaawansowany model. Czy potrzebujesz np. gorącej stopki , wizjera itp. Bo jeżeli nie to może lepiej kupić nexa 3 lub 5 jakieś lepsze szkiełko . Są fajne małe stałeczki , albo zoomik np.18-105G +nowy nex3n i razem ok 3k . Oczywiście analogicznie w olku czy panasonic u
muzyk - Czw 10 Kwi, 2014

Do szybkiego wyjęcia aparatu i cyknięcia foty nadaje się właśnie świetnie gx7 z szybszym af niż nex, do tego choćby (dla znawców tematu - "zwłaszcza") z 20 1.7, którego kąt widzenia jest na aparatach micro 4/3 bardzo "uniwersalny".
No, ale kto co lubi rzecz jasna...

MACY - Czw 10 Kwi, 2014

TS - Kurde. Najgorsze jest to, że właśnie już tutaj nie potrafię wybrać.
Strzelę sobie w łeb.

Bo właśnie dobrze, żeby był poręczny, ale za cenę lepszego zdjęcia i możliwości mogę nosić i mieścić w torbie więcej, przykładowo takiego RX 10.
(teraz nosiłam Canona i też nie był najmniejszy). Niekoniecznie ptaki, ale na pewno architektura.
Na pewno mi nie wystarcza coś a la 16-50.
I zastanawiam się czy będzie mi się chciało gdzieś na trasie, na szybko
przekładać te obiektywy (i też dodatkowo je nosić) - jeśli mowa o punkcie 2.

Chyba bardziej jestem za opcją numer 1. (chyba :zalamany: )

Zastanawiam się też, jak wielka będzie różnica...
dla mnie później widoczna i odczuwalna w tej jakości zdjęć.

Teraz mam do czynienia m.in. z Nikonem D600, D3100, Canon 550D...
Da rade osiągnąć podobne efekty takim kompaktem?
Żebym za chwilę się nie zdziwiła, że to całkiem inna bajka
i że jednak trzeba było kupić coś z wymiennymi obiektywami.

MD - gorąca stopka - tak, będzie też pewnie często używany w studiu,
jako drugi aparat, lampy, nadajniki, adaptery, wyzwalacze.. To była moja ostatnia lekcja ;-)
Wizjer - tak.

muzyk - przyjrzę się jeszcze raz temu GX7.
Skoro Lewandowski taki dobry... ;-)

muzyk - Czw 10 Kwi, 2014

Ostatnio przyjrzałem się trochę om1.
Poza dość osobliwą guzikologią i zwłaszcza madakrycznym menu... aparat zwraca uwagę:
bardzo dużym wizjerem,
jeszcze szybszym niż w gx7 af :!:
umiejscowieniem obu kółek.

Reszta, np. uchylny ekran, ładnie wyprofilowany uchwyt - dalsze, choć już nie tak istotne atuty om1.

RB - Czw 10 Kwi, 2014

MACY napisał/a:

Na pewno mi nie wystarcza coś a la 16-50.
I zastanawiam się czy będzie mi się chciało gdzieś na trasie, na szybko
przekładać te obiektywy (i też dodatkowo je nosić) - jeśli mowa o punkcie 2.

Chyba bardziej jestem za opcją numer 1. (chyba :zalamany: )


Dobra, w tych dwóch kompatach z megazoomami płacisz nie za matrycę a za jasne szkło o ekwiwalencie ogniskowych od 28 do 200 lub nawet 300 mm. Ale o takiej sobie jakości. Matryce są dla Ciebie IMO OK, i tak bedziesz robiła na jotpegach i surówka z aparatu się zadawalała. Moim zdaniem żadnej różnicy między gx10 a stylusem nie zauważysz. Ale to raczej na podstawie Twoich opowieści piszę niż na podstawie znajomości obu sprzętów...

MACY napisał/a:
Bo właśnie dobrze, żeby był poręczny, ale za cenę lepszego zdjęcia i możliwości mogę nosić i mieścić w torbie więcej, przykładowo takiego RX 10.


http://camerasize.com/compact/#494,489,347.34,ha,t

IMO nic co ma RX10 tego co widać nie rekompensuje. Jak ma być malutki to ma być malutki. Jakość zdjęć... stylus i RX robia je podobnie. CHoć RX ma lepszy obiektyw. I krótszy.


MACY napisał/a:
Zastanawiam się też, jak wielka będzie różnica...
dla mnie później widoczna i odczuwalna w tej jakości zdjęć.

Teraz mam do czynienia m.in. z Nikonem D600, D3100, Canon 550D...
Da rade osiągnąć podobne efekty takim kompaktem?

A jakie efekty nimi osiągasz? W ogólności odpowiedź może być tylko, że bez szans, ale to zależy co robisz, z jakim obiektywem, na jakiej czułości itede.


MACY napisał/a:

Żebym za chwilę się nie zdziwiła, że to całkiem inna bajka
i że jednak trzeba było kupić coś z wymiennymi obiektywami.)


Z wymiennym obiektywem jest tak, że do jednych celów możesz mieć jeden, do innych drugi. I jeden zabierać w podróż a z drugim szaleć w studio. Nikt nie pisze, że tam trzeba je zmieniać jak szalony, co jeden kadr.
Np.
http://www.ceneo.pl/24764461

Uwaga: w proponowanym zestawie dostajesz kompakt z większą matrycą i stosunkowo niezłym obiektywem jak na tą klasę. Jest za to ciemny. Na taką matrycę nikt Ci używalnego 2.8 o takim zakresie nie zrobi. Bo będziesz potrzebowała pomocnika do noszenia.
Zresztą, dokupiwszy do tego jeden jasny 1.8 (ogniskowa do wyboru) i tak mieścisz sie w swoim budżecie, a ten drugi obiektyw jest tak mały... że warto go zabrać aby w tej podrózy od czasu do czasu zmienić sobie perspektywę.

MACY napisał/a:

muzyk - przyjrzę się jeszcze raz temu GX7.
Skoro Lewandowski taki dobry... ;-)

Nie zmieścisz się w budżecie z takimi szkłami, które Cię interesują. Zostaniesz z 14-42 plus jedna stałka. Z Twoich opowieści - zestaw słaby dla Ciebie.

[ Dodano: Czw 10 Kwi, 2014 11:55 ]
A co do zdjęć ze stylusa 1 i gx10:

http://www.dpreview.com/r...hot-dsc-rx10/10

oceń sama.

Jar - Czw 10 Kwi, 2014

Witaj Macy!
Jako fotografujacy turysta też optowałbym za małym i lekkim aparatem. Generalnie widziałbym dwa wyjścia:
1) Kompakt ze sporym zakresem ogniskowych (ale nie jakieś hiperzomy po 20x i wiecej), ale jasnym obiektywem i możliwie dużą matrycą. Twój wybór w tej kategorii to Stylus 1 i moim zdaniem do Twoich celów jest O.K. Ja dorzucam Ci jeszcze Nikona P7800:
http://www.optyczne.pl/po...=1785&add1=1801
Generalnie to samo, tylko lepsze światło kosztem zooma. Jeśli polujesz na ptaszki na drzewach, to Stylus, jeśli na sarenki, wiewiórki i inną większa faunę do której da się podejść (niepłochliwe) , to Nikon :mrgreen:
2) Aparat z wymienna optyką, konkretnie bezlusterkowiec. Ty wybrałąś NEX-a, ale ja bym namawiał na mikro-4/3. Może to być zarówno ten GX7 Panasonica, jak i EM10 albo E-PL5 Od Olympusa -do wyboru, do koloru. Główny argument za m4/3 jest taki,że przy prawdopodobnie pomijalnej z Twojego punktu widzenia różnicy w jakości obrazu m4/3 będzie jako całość zawsze mniejsze od NEX-a z dowolnym obiektywem. O tym, że wybór obiektywów też jest większy, już wiesz.
Generalnie, jeśli nie rzucasz się na długie ogniskowe, nie robisz dużo zdjęć w ciemnych pomieszczeniach, nie eksperymentujesz z mała głębią ostrości (ja akurat na razie tez nie) i nie chce Ci się zmieniać obiektywów w trakcie zabawy, to optymalny może być wariant 1)
Wariant 2) da Ci natomiast zdecydowanie lepsze rezultaty przy słabym świetle, ale tylko pod warunkiem zainwestowania (nie musisz przecież od razu) w dodatkowe obiektywy poza kitowym zoomem. Zastrzeżenie j.w. dotyczy też zdjęć z małą głębia ostrości. Jasne i dobre zoomy są bardzo drogie, zarówno w lustrzankach, jak i bezlusterkowcach. Można jednak do dziennego pstrykania w terenie nosić zooma, a do wybranych zdjęć czy sytuacji mieć w pogotowiu jasna stałkę (lub dwie). Przykładowo, u mnie na dziś wygląda to tak: aparat E-PL1 (staroć na dziś i ma swoje ograniczenia, choć nadal dostępny), 80% zdjęć powstaje z ultrazooma 14-150mm, F/4-5.6. W ciemnych miejscach (imprezy, zabytkowe wnętrza, jaskinie, kopalnie, fortyfikacje -sic!) zastępuje go (na razie) 14/2.5, ale docelowo planuję jeszcze z 1 stałkę: 17/1.8 albo 20/1.7 Taki wybór wynikł zarówno z moich potrzeb (związanych z turystycznym foceniem), jak i ograniczeń budżetowych. Np. mogłem taniej zamiast 14-150 wziaść kitowego zooma 14-42 i dość dobre tele 40-150 (lepsze optycznie do 14-150), ale zdecydowała większa elastyczność "operacyjna" ultrazooma -kiedy na wędrówce z plecakiem pojawia się jakiś okaz wymagający maksymalnej ogniskowej, trudno podpinać teleobiektyw, zanim ucieknie. Z kolei większość pozostałych fotek to relatywnie krótkie ogniskowe i nie da się chodzić z podpiętym na stałe tele, chyba,że właśnie się jest na safari w Afryce, co mi na razie nie grozi :lol: Dlatego obiektywy dobrałem tak, aby był między nimi czytelny podział pracy, co daje niewielką i przewidywalną ilość zmian.
Pozdrawiam
-J.

MACY - Pią 11 Kwi, 2014

RB napisał/a:
http://camerasize.com/compact/#494,489,347.34,ha,t


Dzięki, tę stronkę podawaliście już wcześniej - przydaje się w porównywaniu wymiarów.
Dzisiaj miałam okazję ponownie zestawić je wszystkie na żywo w sklepie,
niestety po raz kolejny bez Stylusa (!).
Moja wizyta w sklepie pogorszyła sytuację, mogłam tylko przez chwilę
się im przyjrzeć, nawet nie dało rady porobić kilku zdjęć...
Tak to jest jak wybiera ktoś, kto się zna średnio na jeża.

RB napisał/a:
Nie zmieścisz się w budżecie z takimi szkłami, które Cię interesują. Zostaniesz z 14-42 plus jedna stałka. Z Twoich opowieści - zestaw słaby dla Ciebie.

Dokładnie, Panasonic piękny aparacik, dziś go "porównywałam" z innymi,
ale 14-42 malutko i to co pisałeś, kwotowo wyjdzie sporo po dokupieniu drugiego szkła.


RX10 wszystko pięknie ładnie - ale to elektroniczne przybliżenie...
wolne i muszę pięć razy kręcić pierścieniem, to mnie trochę załamuje i denerwuje,
ale może to kwestia przyzwyczajenia (?).

Jar, dziękuję, dobrze prawisz.
Chyba będę się skłaniała jednak ku opcji 1, czyli z niewymienną optyką. (chyba)
Jeszcze jutro poszukam Stylusa, ciągnie mnie ta stylistyka, kształt.. i mały rozmiar.
Eksperymentuję z małą głębią ostrości, próbuję na roboczych aparatach.. :-)

http://www.szerokikadr.pl...glebia-ostrosci
Którym z tych aparatów da radę walnąć takie foto? ;-)

RB - Pią 11 Kwi, 2014

Mała GO...
Tu masz porównanie, powiedzmy ekwiwalentów otworu względnego z punktu widzenia uzyskiwanej GO, porównywane do GO uzyskiwanych na ekwiwalentach ogniskowych standardowego w zamierzchłych czasach formatu 135.
http://2.static.img-dprev...perture0314.png
Stylus 1 to otwór 11, GX10 to 7.6.
Na maksymalnych ogniskowych to da małą GO. Pod warunkiem ostrzenia na małe odległości.
Tu coś napisali o GO z obu tych kompaktów.
http://www.optyczne.pl/26...dsumowanie.html

tu znajdziesz zdjecia na małej GO z obu kompaktów:
http://www.cameralabs.com...ympus_STYLUS_1/

Moim zdaniem do zabaw z GO to oba są słabymi substytutami.

Jeśli chcesz dość płytkich GO w róznych kadrach - a nie tylko na dłuugaśnym tele - to kup bezlusterkowca z hiperzoomem i do niego na początek jedną jasną stałkę.
Proponowałem G5 z 14-140 jako substytut kompaktu (to ekwiwalenty ognsikowych 28-280) oraz do wyboru 20/1.7, 25/1.8, 45/1.8 - z wszystkimi zmieścisz się jako tako budżecie, wszystkie wyśmienite optycznie. Który z nich - Twój wybór, to 45 i okolice 20 mm to są zupełnie inne ogniskowe i inne kadry.



Szanowna Koleżanko, tak jak Ty sobie wykoncypowałaś to nie ma.
Chcesz małego, prawie kieszonkowego wyjazdowca 'no problemo' - wyciągam i strzelam wszystko i to w jotpegach: kupuj Stylusa
Chcesz platformę do różnych zabaw w fotografii - kup coś gdzie obiektyw zmienisz, bo te kompakty to są kompromisy ogromne.

muzyk - Pią 11 Kwi, 2014

MACY napisał/a:
Którym z tych aparatów da radę walnąć takie foto? ;-)

Każdym. Warunek jakiej użyjesz przysłony, ogniskowej, albo jak daleko tło będzie za obiektem.

MACY - Sro 23 Kwi, 2014

Dziękuję wszystkim za dotychczasowe opinie, rady i informacje,
niektóre wypowiedzi sporo mi dały do myślenia,
ale nadal wybieram między NEX 6 16-50 + 55-210, a RX 10 ;-)
i tylko między tymi dwoma aparatami
(śnił mi się dzisiaj NEX 6, może to znak? hehe... - najbardziej się też ku niemu skłaniam...
Stylus odpada na pewno.)

Zdania wśród fotografów są mocno podzielone, powiedziałabym 50/50.

W RX 10 strasznie denerwuje mnie powolne elektryczne zoomowanie,
nie wiem czy jestem w stanie się do tego przyzwyczaić, do tego rozmiar.

(Chociaż wolałabym nie zmieniać obiektywów w ogóle)
W NEX zawsze można coś sprzedać, kupić lepszy, inny.
Mały rozmiar aparatu bardzo mnie przekonuje,
nawet po dokręceniu 55-210.
Od początku też ciągnie mnie do tego aparatu.
Po chwili użytkowania "dowiem się" jakich obiektywów potrzebuję.

Nie wiem, nie wiem, zostało mi 5 dni na zakup :mrgreen:
Przeglądam już inne obiektywy do tego NEXa... bardziej "uniwersalne"
w dodatku znalazłam super ofertę cenową na necie tego zestawu z dwoma szkłami,
więc jest blisko, coraz bliżej... :lol:

muzyk - Sro 23 Kwi, 2014

Rzecz jest jedna:
w NeX6 możesz podpiąć cokolwiek, nawet pokrywkę od weków,
w RX10 - NIC.

RB - Sro 23 Kwi, 2014

MACY napisał/a:

Zdania wśród fotografów są mocno podzielone, powiedziałabym 50/50.

Trudno się wczuć w Twoją osobę i Twoje priorytety.

MACY napisał/a:
W RX 10 strasznie denerwuje mnie powolne elektryczne zoomowanie,
nie wiem czy jestem w stanie się do tego przyzwyczaić, do tego rozmiar.

Jak do NEXa kupisz małego powerzooma to będziesz miała mały aparat, lecz zumowanie bedzie dalej dość denerwujące. Jak kupisz nie power ale dalej zuma to sumaryczny rozmiar też Cię nie zachwyci. Tzn. dostaniesz dalej pudełko papierosów pn. NEX6, ale ze sterczącą ze środka pokaźną rurą.

MACY napisał/a:
(Chociaż wolałabym nie zmieniać obiektywów w ogóle)

Nikt nie kaze Ci zmieniać. BTW - etap fotografownia wszystkiego co widać w zasadzie szybko mija. Można łazić z jedną dospawaną 20/2.8 lub 30/2.8.

MACY napisał/a:

W NEX zawsze można coś sprzedać, kupić lepszy, inny.:

Cóz, wiele tam ich nie ma... Szczególnie takich co pasują do Twojego podejścia - duuuży zakres coby mieć spokój. Moim zdaniem póki ta koncepcja sie nie zmieni, to kupując NEXa zamiast RX10 zamieniasz jeden kijek na drugi kijek. Do siekierki się nawet nie zbliżając.

MACY napisał/a:
Mały rozmiar aparatu bardzo mnie przekonuje,
nawet po dokręceniu 55-210.

Taak. pewnie... tyle, że z 55-210 on jest... wyraźnie dłuższy od RX10. Pakowność więc żadna. Ergonomia trzymania rury za paczkę papierosów gorsza itede. Z kazdym podobnym obiektywem zreszta jest podobnie, rozmiaru tych 2 stów na długim końcu tu nie przeskoczysz. 18-200 też jest dłuższy od RX10. A wszystkie ciemne że aż strach. W RXie płacisz za dobre światło na bardzo dużym zakresie ogniskowych przy stosunkowo małych wymiarach. Płacisz polskimi złotymi, optyką (cud to nie jest...) oraz rozmiarem matrycy.

MACY napisał/a:

Przeglądam już inne obiektywy do tego NEXa... bardziej "uniwersalne"

Ty weź lepiej poszukaj w miarę dobrych obiektywów.

Oba rozwiązania to są jakieś tam kompromisy. Musisz zdecydować. Ale obawiam się, że na razie Twój proces decyzyjny zamiast uświadomienia sobie owych kompromisów koncentruje sie na oszukiwaniu swych zmysłów koncepcją jaki to NEX z bele czym jest w każdym aspekcie mniejszy, lżejszy i lepsiejszy :-)

Jar - Sro 23 Kwi, 2014

Jeśli wybierasz między NEX-em a RX10, to ja bym Ci jednak w pierwszej opcji radził... nadal jakieś micro4/3: albo OMD E-M10 Olympusa, albo GX7 Panasonic-a. Ewentualnie Olympus E-PL5, jeśli możesz żyć bez wizjera. Matryca większa/lepsza niż w RX10, nieco mniejsza niż w NEX. Z Twojego punktu widzenia to nieistotne w praktyce. Istotne jest natomiast to, że RX10 jest kompaktem, czyli jesteś skazana na zacny obiektyw (ekwiwalent dla małego obrazka) 24-200mm F/2.8 i tyle. Natomiast między m4/3 a NEX-ami istotna różnica jest w wyborze obiektywów. Pole manewru jest zdecydowanie większe w m4/3, choć czasem jest drożej. Ale dzięki większemu wyborowi łatwiej jest znaleźć zamienniki w razie potrzeby. No i jednak gabaryty sprzętu wraz z obiektywami mniejsze.
Pozdrawiam
-J.
P.S. Spróbuj sobie złożyć dwa równorzędne funkcjonalnie zestawy:
-NEX6 +2-3 obiektywy
-któryś m4/3 +2-3 obiektywy
Oczywiście przelicz sobie zakresy ogniskowych jak dla małego obrazka w obu zestawach: NEX x1.5, m4/3 x2; czyli 18mm u NEX-a widzi prawie ten sam kadr co 14mm w m4/3
Następnie porównaj sobie te zestawy pod względem wagi, wymiarów, ceny i wybierz.
A jak uznasz,że nie masz zamiaru się $^&%^*$$% z tym zmienianiem obiektywów, a pieniądze nie grają roli, weź RX10 :razz:

TS - Sro 23 Kwi, 2014

MACY napisał/a:
ale nadal wybieram między NEX 6 16-50 + 55-210, a RX 10 ;-)
i tylko między tymi dwoma aparatami

Jeśli te dwa, to lepiej zestaw z NEXem. Nie zawsze trzeba będzie brać oba obiektywy, a w razie czego dokupisz stałkę z korzyścią dla jakości zdjęć i mobilności. Tym bardziej, że pierścień ogniskowej w RX10 Cię denerwuje.

A czemu skreśliłaś Stylusa? Nie namawiam, tylko pytam, bo w sumie dobrze spełniał Twoje wymagania...

MACY - Pią 25 Kwi, 2014

muzyk napisał/a:
w NeX6 możesz podpiąć cokolwiek, nawet pokrywkę od weków,

w RX10 - NIC.


:D Exactly.


RB napisał/a:
Oba rozwiązania to są jakieś tam kompromisy. Musisz zdecydować. Ale obawiam się, że na razie Twój proces decyzyjny zamiast uświadomienia sobie owych kompromisów koncentruje sie na oszukiwaniu swych zmysłów koncepcją jaki to NEX z bele czym jest w każdym aspekcie mniejszy, lżejszy i lepsiejszy


No właśnie :-) dokładnie opisaliście rozterki, które mną targają
i tak źle i tak niedobrze. Od początku ciągnie mnie do tego NEXa 6
- jest najmniejszy rozmiarowo i tak sobie myślę,
że może nawet czasem można by wyskoczyć tylko z tym 16-50 w kieszeni, jak wspomniał TS,
RX10 przekonuje mnie swoją uniwersalnością i konkretnym obiektywem,
aż tu nagle dzisiaj... niespodziewanie... pojawił się dodatkowo A6000!

Jar, dziękuję - ale już nie wchodzę w inne modele/firmy niż Sony,
no chyba, że dzisiaj pojawił się ten A6000 - ale to bardziej ulepszenie NEX6,
no właśnie czy ulepszenie?

TS napisał/a:
A czemu skreśliłaś Stylusa? Nie namawiam, tylko pytam, bo w sumie dobrze spełniał Twoje wymagania...


Przekazano mi w sklepach, że na pierścieniu obiektywu nie ma zoomowania,
ale później doczytałam, że można to zmienić w ustawieniach (?) (nie bijcie, ja jestem tylko zwykłym grajkiem...;-)).
Wizualnie jest najpiękniejszy ze wszystkich, porównując testy z nexem i rx10 wyszedł słabiej, a mówiąc prościej, to drogą dedukcji musiałam po kolei
z czegoś rezygnować... ;-)

Gdybym mogła obydwa (albo i te trzy) zabrać do domu i wypróbować,
to już zapewne byłoby po kłopocie.
A tak w poniedziałek/wtorek pewnie zejdę na zawał w którymś ze sklepów fotograficznych
przy wyborze ostatecznym ;-) Nadszedł moment... gdzie żarty się kończą :shock: :zalamany:

[ Dodano: Wto 29 Kwi, 2014 23:00 ]
....iiiiiii JEST! Mam!
Wybór padł na NEX 6 (16-50 + 55-210).
Do ostatnich chwil przy kasie oczywiście wahałam się między nim a RX 10,
ale jako że wcześniej nie miałam prywatnego aparatu z wymiennymi obiektywami
i że "COŚ" od początku przemawiało za tym modelem - jest.

Dzięki wszystkim za pomocne opinie i wskazówki.
Pewnie jeszcze mnóstwo razy będę pisać i pytać...
np. jaki dokupić inny, lepszy obiektyw... ;-)

No to zobaczymy...
Zaczynam! <pstryk>


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group