|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze obiektywu - Obiektyw do makro
Spark - Pon 09 Cze, 2008 Temat postu: Obiektyw do makro Potrzebuje konkretnie obiektywu do makro.
Kwestia portretowa nie interesuje mnie jako „dodatkowa”.
Rozważałem sigme 105 oraz tamrona 90, canon odpada – gorszy lub za drogi specjalizowany.
Teraz pytanie który lepszy , lub może jakiś inny o którym nie wiem?
Jeśli ktoś może wrzucić tu słowo fachowej porady byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam.
Wujek_Pstrykacz - Pon 09 Cze, 2008
Jest takie trio obiektywów macro niezależnych firm. Dla mnie najwyższą jakość ma Tokina 100/2.8, potem Tamron 90/2.8, a na końcu Sigma 105/2.8. Różnice nie są wielkie. To kwestia wyboru odpowiedniego ceną. Ja mam Tokinę.
Spark - Pon 09 Cze, 2008
Faktycznie z tego co widzę wszystkie mają w zasadzie ten sam poziom - czytając tutejsze testy.
Z zachodnich sigma wypada lepiej od tamron, no i dodatkowo w przypadku tamrona kwestia "egzemplarza".
Tokina ,nie wiem, nie czytałem innych testów.
P_M_ - Wto 10 Cze, 2008
Zapoluj na uzywany tokiny lub sigmy. Roznice sa niewielkie. Wielu sie napala, a potem sprzedaja, bo makro ich jednak nie kreci. To nie jest lekki kawalek fotografii i cierpliwosci potrzeba naprawde duzo.
Ja tez podchodze z rezerwa do tamrona.
Spark - Wto 10 Cze, 2008
Raczej nie, chcę się tym zając na długo,a nie "może" - jak nie zainteresuje to obiektyw w świat.
W związku z tym kupie nowy, bo w tym przypadku (w moim) ma to sens.
Zdecyduje sie na sigme, ładnie "rysuje", w zestawieniu troszke gdzieś tam lepsza.
Trochę byłem zdezorientowany w zasadzie wyrównanym poziomem szkieł i nie za bardzo dowierzałem, no ale zestaw testów nie kłamie.
Natomiast trochę zdziwiony jestem relatywnie niskim poziomem Canona...taka firma,a nie stać jej żeby zabłysnąć "na tle",a za obiektywy słono sobie liczy.
Ale grupa "macro" nie jest tak powszechna więc najwidoczniej odpuściła sobie dbałość o klasę - mała grupa ,mała strata,a fani i tak kupią bo Canon.
Co ma i dobre strony gdyż skorzystali inni ,co ma przełożenie na ceny - też dobrze dla nas.
Zatanawiałem się jeszcze nad soczewkami dokręcanymi, mieszkami, itd...ale prawda jest taka że nic nie zastąpi dobrego obiektywu specjalizowanego, to samo odniesienie występuje przecież w portrecie.
Dobrze by było (może kiedyś) aby i inni wyprodukowali coś takiego jak ma Canon (najdroższy, x5).
dranio - Sro 11 Cze, 2008
Nie wiem co chcesz fotografować ale Tamron ma najmniejszą odległość pomiędzy przednią soczewką a przedmiotem dla maksymalnej skali odwzorowania spośród obiektywów makro 90/100/105 mm. Dla kwiatków i żuczków jest to w zasadzie nieistotne, dla motyli już tak.
Miałem Tamrona, mam Minolte 100/2.8 i różnica jest znacząca.
dranio
komor - Czw 12 Cze, 2008
Spark napisał/a: | Natomiast trochę zdziwiony jestem relatywnie niskim poziomem Canona...taka firma,a nie stać jej żeby zabłysnąć "na tle",a za obiektywy słono sobie liczy. |
Tak patrzę na testy Optycznych tych czterech obiektywów makro: Canona, Sigmy, Tamrona i Tokiny, i nie mogę znaleźć miejsca, w którym Canon jest gorszy:
- jakość na brzegu ma najlepszą z całej czwórki, co w zastosowaniach makro ma znaczenie;
- różnice w maksymalnej rozdzielczości pomiędzy wszystkimi obiektywami są na tyle niewielkie, że nie należy nimi specjalnie się przejmować;
- przy przesłonie f/2.8 ma najwyższą rozdzielczość z całej czwórki, co ma znaczenie przy zastosowaniu go w czymś innym niż makro.
Masz na myśli jakieś inne cechy, których nie widzę w testach na Optycznych?
Spark - Czw 12 Cze, 2008
Ja latałem jeszcze po zachodnich dodatkowo i tam znalazłem porównanie tamrona i canona , może jeszcze trzeciego ale tu nie jestem pewien.
Test sigmy (obu modeli) był zupełnie osobno.
Niestety canon przy tamronie definitywnie wysiada pod względem jakości obrazu, od sigmy też odstaje.
Canon tak naprawde jedno co ma in plus praktycznie zawsze to AF , obudowe oraz wewnętrzne ostrzenie.
Nie są to cechy wybitnie decydujące w makro - ale mówie tylko o tym segmencie.
Więc co do wykonania i powtarzalności masz pewność, co do obrazu jest gorzej,niewiele ale jednak.
Teraz niełatwe pytanie na czym mi zależy bo dochodzą w tym przypadku już dalsze kwestie korpusu, firmy,innych obiektywów,zastosowania innego niż makro etc itd.
Oczywiście wszystko porównywane tylko pod względem makro - ale tylko to mnie interesuje.
Jeżeli dorzucisz do tego jednak chęć zahaczenia o portret i korzystania z tej opcji niesporadycznie to układ zaczyna się zmieniać dość wyraźnie.
Tylko że przy takim wykorzystaniu chcąc mieć i jedno i drugie jak najlepsze to warto wybrać olimpusa 50mm.
Niemniej w tym segmencie faktycznie (co mnie zdziwiło i wygenerowało moje pytania w celu potwierdzenia "czy ja dobrze widze") w zasadzie można przyjąć że stawka jest wyjątkowo wyrównana chyba jak nigdzie w zestawieniu obiektywów i generalnie można uśrednić do wniosku : dopasuj do korpusu/firmy jaki masz i do zasobności portfela.
rafalg - Czw 12 Cze, 2008
Nie ma to jak zadawać pytania i samemu sobie na nie odpowiadać, a dodatkowo mieć podejście typu jest gorszy od tańszego bo jest droższy. Cóż czasem jakaś perwersja też się przyda. Cały świat się składa z kontrowersyjnych postaci ten fotograficzny również.
Spark - Czw 12 Cze, 2008
"błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia , nie obleka tego faktu w słowa".
krisv740 - Czw 12 Cze, 2008
święte słowa - o sobie mówisz?
komor - Czw 12 Cze, 2008
Chłopaki, spokojnie, bo na faszystów canonowych wyjdziemy. Może to jest w sumie kwestia preferencji, czy istotna jest rozdzielczość przy f/2,8 czy nie (w końcu to sprzęt do makro), czy nie. Ale nawet jeśli pominiemy przysłonę f/2.8, to czy różnica między 43 a 40 lpmm jest istotna?
dranio - Czw 12 Cze, 2008
Myślę, że te wszystkie obiektywy są jak najbardziej porównywalne, różnice są w mechanice (na pewno na niekorzyść Tamrona, o Sigmie nie wiem) i w odległości przedniego skraju obiektywu od przedmiotu (też na niekorzyść Tamrona)
Kolega pytający nie sprecyzował, co chce fotografować, a pojęcie 'makro' jest zbyt ogólne, aby natychmiast odpowiedzieć jaki kupić obiektyw.
dranio
jaad75 - Pią 13 Cze, 2008
Voigtlander 125mm f/2.5 APO Lanthar - zarówno optycznie, jak i mechanicznie, absolutnie najlepsze szkło z jakim miałem do czynienia...
igorax - Pią 13 Cze, 2008
polecam Tokine, choć jeszcze nie mam jej na własność to miałem okazję ją potestować, przyznam się że mam bardzo pozytywne wrażenia : jakość wykonania, stosunkowo szybka, jakość optyczna to cechy które do mnie przemawiają.
Spark napisał/a: | ładnie "rysuje" | to ja węglem na kartonie.
Spark - Pią 13 Cze, 2008
komor
A niech sobie wypisuja jasełka
Taka gmina.
dranio
klasyczne jakie można "spotkać" , na razie planuje 1:1.
Być może zamiast szczebel wyżej przeskocze w mikroskop w prawdziwe makro,ale powyższe zostanie gdyż lubie glizdy i szczypawki.
igorax
Do jakich porównujesz ?
jaad75 - Pią 13 Cze, 2008
igorax, ja mam Pentaxa D-FA 100/2.8, który jest dokładnie tą samą konstrukcją, co Tokina (BTW, uważam, że Tamron 90, jest lepszy) - Voigtlander 125 jest w zupełnie nieosiągalnej dla tych szkieł lidze.
rafalg - Pią 13 Cze, 2008
Podobno jakieś zasady netykiety tu obowiązuja jakoś nie widzę żeby tego ktoś tu pilnował.
Karipu - Pią 13 Cze, 2008
Korzysta ktoś ze szkła Canon 60 mm f/2.8 EF-S Macro USM?
Mało o nim można znaleźć o nim opinii, czy to pozytywnych, czy negatywnych...
rafalg - Pią 13 Cze, 2008
Karipu napisał/a: | Korzysta ktoś ze szkła Canon 60 mm f/2.8 EF-S Macro USM?
Mało o nim można znaleźć o nim opinii, czy to pozytywnych, czy negatywnych... |
Mój kolega to swego czasu miał ale szybko wymienił na 100mm f/2.8 USM Macro.
jaad75 - Pią 13 Cze, 2008
Karipu, do makro owadów, to to ma trochę za krótki dystans roboczy...
Karipu - Pią 13 Cze, 2008
Robaków za często fotografować nie będę, zdecydowanie bardziej wolę kwiatki, ale też nie jestem jakimś maniakiem...
Chodzi mi raczej o jakąś portretówkę z możliwością zrobienia makro.
Takie uzupełnienie Tamrona 17-50 i Canona 70-200/4.
jaad75 - Pią 13 Cze, 2008
W takim razie lepiej dłuższą o 10mm Sigmę 70/2.8...
goltar - Pią 13 Cze, 2008
rafalg napisał/a: | Podobno jakieś zasady netykiety tu obowiązuja jakoś nie widzę żeby tego ktoś tu pilnował. | Spokojnie, pilnuje. Sam jednak także mógłbyś nie odpowiadać w podobnym stylu
Spark za takie wypowiedzi następnym razem będzie ostrzeżenie.
arietiss - Pią 13 Cze, 2008
Spark, jeśli chodzi o makro robali to AF jest najważniejszy! Jeśli ktoś więc ma body Canona to obiektywu firmowego nic w tej kwestji nie przebije. Bawię się w makro dopiero co, ale widzę, że bez szybkiego AF z poruszającym się robalem, po ruszającym się na wietrze liściu, z latającą ręką, nie ma szans!
jaad75 - Sob 14 Cze, 2008
arietiss napisał/a: | Spark, jeśli chodzi o makro robali to AF jest najważniejszy! |
Widać, że krótko bawisz się w makro, bo to jedna z dziedzin fotografii, w której AF-u nie używa sie prawie wogóle...
Wujek_Pstrykacz - Sob 14 Cze, 2008
I tu chociaż raz zgadzam się z moim przedmówcą. Robale najlepiej fotografować wcześnie rano. One wtedy są bardzo powolne ze względu na temperature i daje się je łatwo namierzać. Wtedy można spoko ręcznie ostrzyć tam gdzie się chce i manipulować głębią ostrości.
arietiss - Sob 14 Cze, 2008
Dzięki za podpowiedź! Niestety ze względu na pracę miałem okazję tylko po południu. Z ręcznym ostrzeniem nie mogłem za nimi nadążyć...
[ Dodano: Sob 14 Cze, 2008 00:25 ]
Jaad75, widzę, że masz sporą wiedzę. Pisałeś na innym wątku o obiektywie makro:
jaad75 napisał/a:
długoscią helikoidy i zakrzywieniem płaszczyzny ostrości...
Mógłbyś mi to wyjaśnić? Będę wdzięczny...
igorax - Sob 14 Cze, 2008
Spark napisał/a: | Do jakich porównujesz ? |
do tamrona i canona.
jaad75 napisał/a: | igorax, ja mam Pentaxa D-FA 100/2.8, który jest dokładnie tą samą konstrukcją, co Tokina (BTW, uważam, że Tamron 90, jest lepszy) |
całkiem możliwe że lepszy, ale dla mnie bardzo istotną rzeczą jest też jakość wykonania a w tym wypadku tamron ustępuje miejsca tokinie; no chyba mi przyznasz rację jaad?
jaad75 - Sob 14 Cze, 2008
Chodzi o długość "gwintu" w którym porusza się grupa soczewek odpowiedzialna za ustawienie ostrości, co przekłada się na długi obrót pierścienia ostrości i możliwość precyzyjniejszego jej ustawienia. Oczywiście przekłada się to też na wolniejsze działanie AF, stąd popularne w obiektywach makro limitery, odcinające ostrzenie AF na najkrótszych dystansach...
Płaszczyzna ostrości jest w większości obiektywów mniej lub bardziej zakrzywiona - w obiektywach makro, konstruktorzy starają się o utrzymanie maksymalnie płaskiej powierzchni...
[ Dodano: Sob 14 Cze, 2008 01:00 ]
igorax napisał/a: | całkiem możliwe że lepszy, ale dla mnie bardzo istotną rzeczą jest też jakość wykonania a w tym wypadku tamron ustępuje miejsca tokinie; no chyba mi przyznasz rację jaad? |
Akurat D-FA100 jest wykonany bardzo kiepsko, ale wierzę, że Tokina jest mechanicznie lepsza.
igorax - Sob 14 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Akurat D-FA100 jest wykonany bardzo kiepsko, ale wierzę, że Tokina jest mechanicznie lepsza. |
Uwierz mi że jest
jaad75 - Sob 14 Cze, 2008
Wierzę - znam inne obiektywy Tokiny...
Natomiast wzięcie do ręki wspomnianego Voigtlandera, nieco przedefiniowuje pojęcie solidności mechanicznej... Od tej pory, nawet moje Limitedy zaczęły mi się wydawać trochę mniej solidne...
arietiss - Sob 14 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Chodzi o długość "gwintu" w którym porusza się grupa soczewek odpowiedzialna za ustawienie ostrości, co przekłada się na długi obrót pierścienia ostrości i możliwość precyzyjniejszego jej ustawienia. Oczywiście przekłada się to też na wolniejsze działanie AF, stąd popularne w obiektywach makro limitery, odcinające ostrzenie AF na najkrótszych dystansach...
Płaszczyzna ostrości jest w większości obiektywów mniej lub bardziej zakrzywiona - w obiektywach makro, konstruktorzy starają się o utrzymanie maksymalnie płaskiej powierzchni...
|
Dzięki za wyjaśnienie! Gdyby to był wątek założony przeze mnie to dodałbym Ci "pomógł"!
mavierk - Sob 14 Cze, 2008
ja nie moge... ale o co chodzi z tym ostrzeniem manualnym w macro? To tak samo, jak ostrzenie manualne na rajdach samochodowych - lepiej ustawić w jedno miejsce i czekać na okazję... AF daje możliwości szybkiego przeostrzania, precyzyjniejszego dobierania głębi, oczywiście - na wielkich matówkach ostrzenie może być przyjemnością, ale taki AF, jaki ja mam chodziażby w moim 70-300VR, gdy ostrzy z 7cm, włączam zawsze, kiedy tylko mogę.
No i wyjątki stanowią stare śrubokręty pokroju Sigmy 70/2.8 której wiem, że nie kupię po 30 sekundach usiłowania złapania ostrości.
jaad75 - Nie 15 Cze, 2008
A na jaki punkt będziesz ostrzył?...
Dużo szybciej i łatwiej jest ręcznie, ale co kto woli...
mavierk - Nie 15 Cze, 2008
No mi się nie wydaje, żę szybciej i łatwiej przy wizjerze pokroju wizjera w moim d70s :]
Po za tym nie kupuję szkła AF do macro jedynie po to, żeby nie korzystać z AF...
jaad75 - Nie 15 Cze, 2008
mavierk napisał/a: | Po za tym nie kupuję szkła AF do macro jedynie po to, żeby nie korzystać z AF... |
Dlatego, jeżeli kupujesz szkło z przeznaczeniem do makro, a nie do makro i przy okazji jako uniwersalne krótkie tele/portretówka, to AF możesz sobie całkowicie darować...
Chociaż rozumiem Twoje podejście, znając wizjer D70-tki...
koraf - Nie 15 Cze, 2008 Temat postu: Re: Obiektyw do makro
Spark napisał/a: | Potrzebuje konkretnie obiektywu do makro.
Kwestia portretowa nie interesuje mnie jako „dodatkowa”.
Rozważałem sigme 105 oraz tamrona 90, canon odpada – gorszy lub za drogi specjalizowany.
Teraz pytanie który lepszy , lub może jakiś inny o którym nie wiem?
Jeśli ktoś może wrzucić tu słowo fachowej porady byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam. |
Miałem tamrona 90 i po porównaniu z canonem zamieniłem na tego ostatniego wg moich testów ostrość taka sama w obu ale aberacja mniejsza u canona a po zatym co istotne w macro canon ma zamknięty tubus obiektywu ( nic się nie wysuwa).
Wg mnie canon jest zdecydowanie najlepszy z wymienianych.
Warta zaintersowania jest także sigma 150/2.8 na prawde super szkło i z większej odległości można uzyskać foty co czasem jest kluczowe.
mavierk - Nie 15 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Dlatego, jeżeli kupujesz szkło z przeznaczeniem do makro, a nie do makro i przy okazji jako uniwersalne krótkie tele/portretówka, to AF możesz sobie całkowicie darować... | Dlatego spodobał mi się ten Voigtlander :]
arietiss - Nie 15 Cze, 2008
Dobre efekty daje w moim przypadku najpierw doostrzenie ręczne, a później już AF. Jako, że obiektyw do makro ma duży zakres w dolnych wartościach (w moim przypadku między 31, a 45cm), trudo mu się na początku odnaleźć. Kiedy go już na coś ukierunkuję to AF już pilnuje celu! Gdy się tego nie zrobi to zdarza się, że obiektyw leci przez wszystkie ogniskowe i z powrotem, co nawet przy USM trwa dość długo, a utrata ostrości powoduje pewną dezorientację w położeniu celu i jego odnalezieniu.
k1caj_ns - Nie 15 Cze, 2008
arietiss to samo mam czasami ze swoim szkłem. Dobrym przykładem jest np fotografowanie wysoko lecącego samolot. Moja L-ka nie może złapać ostrości na samolot bo ciężko mi jest nawet wycelować ale ja sobie z tym radzę w ten sposób ,że wyostrzam Af-em na chmury po czym doostrzam na samolocie.
Tak się zastanawiam czy w macro mogło by to się sprawdzić? Bo jest to szybsze niż wyostrzanie ręczne i doostrzenie na AF.
jaad75 - Nie 15 Cze, 2008
Ludzie - w makro ustawia się najczęściej ostrość na położenie w którym odwzorowanie wynosi 1:1 i ostrzy balansem ciała... Skąd wam przyszedł do głowy ten AF?!?
arietiss - Nie 15 Cze, 2008
Muszę spróbować... Ale trzeba by wyostrzać np na liściach, które są niemal w identycznej odległości co cel. Przy takiej płytkiej GO może być ciężko to ocenić. A jak trochę się przedobrzy to obiekt jest mętny i nieczytelny...
k1caj_ns - Nie 15 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Skąd wam przyszedł do głowy ten AF?!? |
Mi przyznam się z braku doświadczenia w macro dlatego pytam . Ale to też zależy chyba od tego jakie to macro ma być (mrówka lub motyl na kwiatku).
arietiss - Nie 15 Cze, 2008
No tak, ale jak na złość prawie wszystkie robale zwiewają... A przy 100mm i 31cm od obiektu to każde balansowanie powoduje u mnie utratę ostrości, dezorientację i problem z ponownym namierzeniem. Pewno brak praktyki i pewnej ręki...
dranio - Pon 16 Cze, 2008
Jak najbardziej się da, trzeba ćwiczyć i być cierpliwym.
dranio
Itey - Pon 16 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Ludzie - w makro ustawia się najczęściej ostrość na położenie w którym odwzorowanie wynosi 1:1 i ostrzy balansem ciała... Skąd wam przyszedł do głowy ten AF?!? |
ciekawe, o podobnym myslalem. Bo taka np. sigma 150 2.8 ma odwzorowanie 1:1 dla odleglosci 38cm, a juz przy 40cm ma 1:2...
wiec praktycznie wynika z tego, ze odleglosci sie wcale nie ustawia takim objektywem tylko od razu skreca na minimum i probuje 'zlapac' objekt.
Choc brzmi to w sumie dziwnie
A skoro juz w temacie to ja takie pytanko: w instrukcji objektywu jest napisane cos w stylu: odleglosc 38cm odwzorowanie 1:1 przeslona 5.8 kompensacja 2 EV (przy czym aparat sam dokonuje kompensacji) I teraz moje pytanie - jak to interpretowac? Jesli ja ustawie przeslone na 2.8 tzn. ze objektyw sam przymknie do 5.8? czy ze z taka przyslona nie uzyskam odwzorowania 1:1?
Tylko prosilbym pelnym zdaniem i wyrozumieniem dla poczatkujacego macroskopa
jaad75 - Pon 16 Cze, 2008
Tak, efektywna jasność obiektywu makro spada, wraz ze skracaniem odległości ostrzenia (lub zwiększaniem skali odwzorowania jeśli wolisz). Optyczni zresztą zaliczyli kiedyś niezłą wpadkę testując swój pierwszy obiektyw makro i "demaskując" tę znaną od zawsze prawidłowość...
Itey - Pon 16 Cze, 2008
aha, czyli ja sobie ustawiam 2.8 a tak naprawde bedzie to odpowiadalo 5.8 i dopoki nie przymkne np na 8 bedzie to ciagle efektywne 5.8.
Dziekuje
arietiss - Pon 16 Cze, 2008
To już teraz rozumiem te dłuższe czasy naświetlań przy ogniskowej 31cm! A już się zastanawiałem czy może z obiektywem coś nie tak... Człowiek uczy się przez całe życie! I oto do czego przydaje się to forum. Miło korzystać z wiedzy i porad fachowców!
|
|