forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - portret w studio

heding - Sro 11 Cze, 2008
Temat postu: portret w studio
Czy 85/1.8 będzie dużo lepszym studyjnym szkłem portretowym od 50/1.4~1.8 lub 100~105/2.8 (bez zagłębiania się w marki) ?
MichalP - Sro 11 Cze, 2008

IMHO 85 jest jak najbardziej OK. Nie stoisz za blisko modela/modelki dzięki czemu czuje się nieskrępowany/a. Poza tym przesłona 1.8 to mniejsza głębia ostrości niż 50 1.4-1.8. Z kolei 100-105 wydaje mi się nieco za dużo - czasem możesz się w studio nie zmieścić :mrgreen:
heding - Sro 11 Cze, 2008

To pytanie dodatkowe, dlaczego 85mm uważany jest za kanon do portretów???
MichalP - Sro 11 Cze, 2008

Mogę tylko podejrzewać, że chodzi o małe zniekształcenia poduszkowo/beczkowate. Oczywiście mówimy o rzeczywistym 85mm a nie o cropie (ok 130mm)

A może dlatego, że z pewnej (optymalnej dla portretu) odległości kadrujemy to co w portrecie jest istotne - czyli głowę i ew kawałek ramion

jaad75 - Sro 11 Cze, 2008

85mm to kanon dla portretów typu popiersie na FF... Taki kadr dostajesz, gdy nie podchodzisz bliżej niż bezpieczne dla przerysowań 1.5m... Na APS-C, dostaniesz już przy tej odległości typowy headshot...
BTW, mała GO, to nie jest priorytet przy portrecie studyjnym...

igorax - Sro 11 Cze, 2008

W przypadku APS-C 50mm jest dobre - nie będzie przerysowywał, 85 mm może być za długie , a studio za krótkie jak pisał Michal. 50tka da też więcej swobody w poruszaniu się, a 85tka może być bardziej kreatywna, na przykład ze względu na mniejsze GO,
osobiście najczęściej (w sporym studio) poruszam się w zakresie 24mm-90mm i jak dla mnie to posiadanie 50 jak i 85 to dobry pomysł.

heding - Sro 11 Cze, 2008

A co w waszym subiektywnym odczuciu da lepszy klimat fotografii przy sztucznym świetle w studiu: białe czy czarne tło (rozpatruję tylko te 2 kolory)??
igorax - Sro 11 Cze, 2008

... proponuje rozpatrywać więcej kolorów / odcieni, szarość, czy nawet gradienty lub nieregularne (malowane ) tła są też często używane, zależnie jaki efekt jest pożądany.
... to bardzo subiektywne wybieranie między bielą a czernią, bo jedno i drugie daje określone efekty, klimat; to kwestia decyzji co się chce uzyskać.

jaad75 - Sro 11 Cze, 2008

igorax napisał/a:
W przypadku APS-C 50mm jest dobre - nie będzie przerysowywał
To nie 50-tka przerysowuje, a odległość poniżej 1.2m... A mniejsza GO jak napisałem wyżej, to sprawa raczej drugorzędna, bo przestrzeń kreujesz raczej światłem, niż GO...
heding napisał/a:
A co w waszym subiektywnym odczuciu da lepszy klimat fotografii przy sztucznym świetle w studiu: białe czy czarne tło (rozpatruję tylko te 2 kolory)??

Najlepsze jest tło szare, bo bez najmniejszego problemu zrobisz z niego każdy kolor, z białym i czarnym na czele...

heding - Sro 11 Cze, 2008

igorax napisał/a:
(w sporym studio) poruszam się w zakresie 24mm-90mm

sporym? czyli ile na ile??

igorax - Czw 12 Cze, 2008

jaad75 napisał/a:
To nie 50-tka przerysowuje, a odległość poniżej 1.2m... A mniejsza GO jak napisałem wyżej, to sprawa raczej drugorzędna, bo przestrzeń kreujesz raczej światłem, niż GO...


co do przerysowywania, technicznie fakt.
co do GO nie mogę się zgodzić, bo w portrecie to nie tylko światło się liczy ;-) ... co jest drugorzędne będzie zależało o tego co chce się zrobić, jaki efekt uzyskać... ale zgadzam się że w przypadku klasycznego ujęcia portretowego GO ma drugorzędne znaczenie i o wiele więcej zależy od światła.

heding napisał/a:
sporym? czyli ile na ile??

sporym jak dla mnie jakieś 10m na 8m przestrzeni roboczej, nie licząc tego co zabiera oświetlenie, blendy, tła itd.

mavierk - Czw 12 Cze, 2008

typowo nie :] Ale na portrety to koledzy z innych forów do studia polecają 24-70/2.8 :)
jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

Na APS-C taki zakres jest jak najbardziej użyteczny, choć jak na mój gust zbyt krótki...
mavierk - Czw 12 Cze, 2008

wiadoma sprawa - wszystko zależy od gustu :) Ja tam 58 najbardziej bym chciał :]
heding - Czw 12 Cze, 2008

Z tego co widzę, to co głowa, to inny obyczaj...jakby ktoś zapodał jakiś portret 85-tką i 50-tką a potem jeszcze 24-70 w tych samych warunkach... :wink:
Czy przy sztucznym oświetleniu aż tak widać różnice w świetle między 2.8 i 1.8 czy 1.4?
Wydaje mi się, że to(1.4~1.8) nada się do skąpych warunków świetlnych...Mylę się??? :wink:
Pomierzyłem sobie i wyszło mi tak:
kadry pionowe - z ~4m na 80mm zmieści mi się obiekt 1,6m, na 65 mm - 2m a na 28mm ok 4m.

kadry poziome na 43mm -2m, reszte sobie dośwpiewajcie w poziomie ... :wink:
Z tego wyszło mi, że gdyby studio było o takich wymiarach, powiedzmy 4mx4m to 85mm odpada, nawet 50-tka momentami byłaby za ciasna. 24-70/2.8 przy sztucznym świetle byałaby czymś niemalże idealnym i wystarczającym.
Do samej twarzy 85mm jest ok., ale 50mm złapie całą postać, szczególnie w poziomce :wink:
Chyba wszystko rozbija się o to, kto ma jakie studio...

jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

F/1.8, czy 1.4, są w ogóle rzadko używane w warunkach sztucznego oświetlenia, a przy mocnych lampach wręcz kłopotliwe do osiągnięcia. Podstawowy zakres przysłon w warunkach studyjnych, to zwykle f/5.6-16, a w fotografii produktowej czasem przymyka się szkła nawet bardziej... Ja przy Speedlitach (z regulacją do 1/64 mocy) nie otwieram nigdy szerzej niż f/2.8... Tu chodzi też o właściwą kontrolę, a szeroko otwarta przysłona takiej nie daje, chyba, że masz całkowicie zaciemnione pomieszczenie.

A co do ogniskowej i odejścia - masz tu pełny kadr z 77mm, przy odległości jakieś 2m...


k1caj_ns - Czw 12 Cze, 2008

Jak dla mnie na APS-C to warto mieć zarówno 85 1.8 jak 50 1.4 . W pierwszej kolejności i tak kupiłbym 50 1.4 ponieważ od biedy E-lką na 100 mm w dużym studio też portrety porobie.
heding - Czw 12 Cze, 2008

a czy przy takiej stałce 1.8 nie da się ratować ISO lub zwiększaniem/zmniejszaniem przysłony zamiast kupować 2 szkła?? Rozumiem, że zawodowcy nie zastanawiają się bo mają cały arsenał szkieł do wyboru do koloru... :wink:
Ale też wszystko zależy od efektu jaki ma zamiar się osiągnąć...przpalenie czy niedoświetlenie..można też jak napisałeś regulować oświetleniem...

jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

heding napisał/a:
a czy przy takiej stałce 1.8 nie da się ratować ISO lub zwiększaniem/zmniejszaniem przysłony zamiast kupować 2 szkła??

Nie jarzę o co Ci chodzi...

komor - Czw 12 Cze, 2008

Ja też nie jarzę. Zresztą mieć studio, oświetlenie i nie mieć 2-3 stałek, w sumie nie tak drogich? Bo nie rozmawiamy w końcu o 35L czy 135L, tylko o względnie tanich 85/1.8 czy 50/1.4. To po co cyrk ze studiem?
jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

Moim zdaniem w fotografii studyjnej wcale nie potrzeba stałek. Szkła są zwykle przymknięte, a bokeh słabo widoczny, więc użycie zooma nie pozbawi nas szczególnie dużo w kwestii jakości, a będzie na 100% wygodniejsze... Stałki są ważniejsze w plenerze i fotografii z dużym udziałem światła zastanego.
komor - Czw 12 Cze, 2008

Jaad75, chyba nieco źle się wyraziłem. Jeśli rozmawiamy o amatorskiej rozbudowie sprzętu, to ja na pewno zacząłbym od szklarni, a nie świateł czy studia. Chyba że kolega Heding ma możliwość skorzystania gdzieś, albo chce komercyjnie się wyspecjalizować w studyjnej fotografii, to wtedy rzeczywiście może stałki nie są potrzebne.
Ale już tak na marginesie to mi się bardzo podobają portrety z małą głębią ostrości, więc pewnie nawet w studio bym chciał zakładać 85/1.8, gdybym miał. :) Czy założenie filtra szarego, żeby obniżyć ilość światła, wpłynęłaby na degradację obrazu?

jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

komor napisał/a:
Czy założenie filtra szarego, żeby obniżyć ilość światła, wpłynęłaby na degradację obrazu?

Na pewno nie pozostałoby obojętne.
komor napisał/a:
Jeśli rozmawiamy o amatorskiej rozbudowie sprzętu, to ja na pewno zacząłbym od szklarni, a nie świateł czy studia.

A ja z perspektywy czasu uważam wręcz przeciwnie. Dużo więcej daje poznawanie natury i zachowania światła przy użyciu najprostszych nawet zestawów oświetleniowych, niż przypinanie najdroższych szkieł bez tej wiedzy... Kiedyś usłyszałem tekst, że kontrola nad światłem, to to, co pozwala odróżnić "good photographer" od "great photographer" - i to jest fakt... A światła najlepiej uczyć się samemu tworząc kontrolowane środowisko...

komor - Czw 12 Cze, 2008

A ja ostatnio przeczytałem, że światła najlepiej uczyć się przy pomocy okna i ekranu. :) W ogóle to świetna strona, wiele o lampach się naczytałem i ostatnio nawet spróbowałem techniki o której i Ty wspominałeś, jaad75, czyli manualne ustawienia ekspozycji przy używaniu lampy błyskowej (napisałeś, że tylko na M jest sens używać lampy :) ). Choć używałem tylko lampy wbudowanej w 400D to i tak rezultaty obiecujące.
jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

Wszystko pięknie (BTW, to też jest jakaś tam forma kontrolowanego środowiska), tylko jesteś wtedy uzależniony od światła dziennego. Przy sztucznym oświetleniu nie ma tego problemu i możesz eksperymentować o dowolnej porze dnia i nocy, w dowolnym miejscu - nawet garażu, czy piwnicy...
komor - Czw 12 Cze, 2008

Wiem, wiem. Mnie też wkurzają te porady fotografów mieszkających w Kaliforni, którzy piszą, że "outdoor" to można sobie na stałe ustawić parametry na Manual, bo przecież słońce zawsze świeci tak samo... :lol: Chyba nigdy nie byli w Polsce, gdzie zachmurzenie i poziom słońca może się zmienić w kilkanaście minut.
krzysiek - Czw 12 Cze, 2008

Chłopaki, bo w Kaliforni Słońce nigdy nie zachodzi;-)

Tutaj jaad ma dużo racji. W studiu ze swiatłem zewnętrznym trudno jest używać przysłon typu f/1.4-2.8. Trzeba mieć albo słabiutkie lampki, albo duże studio, żeby je odsunąć daleko. A jeśli się ma studio o krótkim odejściu, to dłuższe ogniskowe (powiedzmy powyżej 100 mm) odpadają.

Co innego plener, gdzie o tło trzeba zadbać. Wtedy nawet ze spokojem długie lufy można wykorzystywać do portretów. A nawet przy maksymalnie otwartych przysłonach dobrze jest minimalnie doświetlić lampą błyskową.

orbs - Czw 19 Cze, 2008

zapomnieliscie chlopaki ze w studio mozna robic zdjecia uzywajac nawet 1.4 - przy zastosowaniu szarego filtra - ND8 - na ten przyklad, oraz odpowiedniego odsuniecia
swiatla od modela. Minus pracy z takim filtrem jest taki ze obiektyw slabo widzi i moga pojawiac sie wpadki z zagubiona ostroscia - dlatego trzeba dowalic pilotem na max aby bylo jak najjasniej przed wykonaniem zdjecia.

jaad75 napisał/a:
Wszystko pięknie (BTW, to też jest jakaś tam forma kontrolowanego środowiska), tylko jesteś wtedy uzależniony od światła dziennego. Przy sztucznym oświetleniu nie ma tego problemu i możesz eksperymentować o dowolnej porze dnia i nocy, w dowolnym miejscu - nawet garażu, czy piwnicy...


nic nie zastapi swiatla dziennego - nic nie zastapi duzego okna z gesta firanka :)

jaad75 - Czw 19 Cze, 2008

orbs napisał/a:
oraz odpowiedniego odsuniecia
swiatla od modela.

Które spowoduje zupełnie inne wygaszenie światła... Im lampa jest dalej od modela, tym światło jest twardsze i ma dłuższe wygaszenie...
orbs napisał/a:
nic nie zastapi duzego okna z gesta firanka

I pewnie jeszcze na północną stronę... :smile:
Problem w tym, że okna są mało mobilne...

BTW, nie zawsze chodzi też o miękkie światło - umiejętnie użyte twarde bywa znacznie bardziej interesujące...

orbs - Czw 19 Cze, 2008



jesli masz na mysli cos takiego to podpisuje sie obiema recami i nogamy :)

krzysiek - Czw 19 Cze, 2008

Zastanawiam się, czy tutaj każdy z modeli nie był robiony osobno... W niektórych miejscach światło i cienie mi się nie zgadzają. Tak czy owak, efekt końcowy jest świetny!

W każdym razie zdjęcie pokazuje co można uzyskać korzystając z kilku strumienic....

OT: Pod koniec roku znowu coś z Millera:
http://www.apple.com/trai...gate/thespirit/

orbs - Czw 19 Cze, 2008

to jest na 100% montaz. O jakich strumienicach mowisz?
krzysiek - Czw 19 Cze, 2008

Chodzi mi o światło punktowe, bardziej skupione na jednym miejscu. Mam wrażenie, że np. ręka Bruce'a jest oświetlona z dwóch stron tego typu światłem. Ale ile tu obróbki komputerowej a ile prawdziwego światła, tylko autor raczy wiedzieć:)

A strumienica to coś takiego:
http://www.bowensinternat...&products_id=55

W warunkach polowo-domowych można taki stożek sobie z kartki papieru zrobić i założyć na lampę.

orbs - Pią 20 Cze, 2008

akurat to ustrojstwo ktore pokazales daje skupiona
wiazke swiatla, ja optuje za zwyklymi nieoslonietymi reflektorami,
rozsiewajacymi swiatlo dosyc szeroko.

Cytat:
W warunkach polowo-domowych można taki stożek sobie z kartki papieru zrobić i założyć na lampę


hmm - po pirwsze kartka musialaby byc bardzo ze tak powiem
szczelna i oraz - bardzo szczelnie przyklejona do lampy.

Inaczej bedzie "siac" po bokach w miejscu laczenia.

Przy duzych mocach ciezko ujarzmic strumien swiatla domowymi
sposobami.

Pozdrawiam

jaad75 - Pią 20 Cze, 2008

orbs napisał/a:
akurat to ustrojstwo ktore pokazales daje skupiona
wiazke swiatla, ja optuje za zwyklymi nieoslonietymi reflektorami,
rozsiewajacymi swiatlo dosyc szeroko.

Dokładnie - tego typu zdjęcia to raczej wrota, niż strumienica...
orbs napisał/a:
hmm - po pirwsze kartka musialaby byc bardzo ze tak powiem
szczelna i oraz - bardzo szczelnie przyklejona do lampy.

A co do snoota, to używam czegoś takiego:
http://www.honlphoto.com/...be-flash/Detail
Sprawdza się całkiem nieźle... :smile:

krzysiek - Pią 20 Cze, 2008

Zwinięta kartka papieru musi być oczywiście jak najbardziej szczelna, a wylot światła okrągły jeśli chce się mieć ostre brzegi. Ja tylko dałem przykład jak można próbować coś takiego stworzyć, kiedy akurat nie ma się pod ręką strumienicy z prawdziwego zdarzenia. Kiedyś ze zwiniętego w lejek plakatu wyszło mi coś takiego jak poniżej. Efekt zamierzony wyszedł w stopniu zadowalającym biorąc pod uwagę użyte akcesoria:)

Takie dodatkowe spoty przydają się, kiedy chcesz jakiś mały obszar w kadrze doświetlić i przez to na przykład wyróżnić od reszty. Zamiast takiego leja jak pokazywałem, można też bezpośrednio na aluminiowy klosz lampy zakładać plaster miodu. Wtedy szerokość wiązki dyktuje wielkość dziurek w plastrze.

[ Dodano: Pią 20 Cze, 2008 10:40 ]
jaad kupowałeś to w tym sklepie, czy w jakimś krajowym? Ten gadźecik wydaje się dosyć praktyczny:)

orbs - Pią 20 Cze, 2008

no tak ale ja mowie o duzych lampach studyjnych :) a tego ustrojstwa nie zaloze na elinchroma 1200... zreszta nam chodzi o efekt z sin city ;) wiec tutaj raczej w gre wchodza wrota jak powiedzial JAAD
jaad75 - Pią 20 Cze, 2008

krzysiek napisał/a:
jaad kupowałeś to w tym sklepie, czy w jakimś krajowym? Ten gadźecik wydaje się dosyć praktyczny:)

Kupowałem w tym sklepie - tyle, że dla mnie on jest "krajowy"... :smile:
BTW, snooty do speedlitów robi również Lumiquest:
http://www.lumiquest.com/lq891.htm
i Viewfinder Photography - te są najbardziej zawodowe mają nawet grida na końcu :wink: :
http://www.viewfinderphot...php?prod_id=483

orbs napisał/a:
no tak ale ja mowie o duzych lampach studyjnych :) a tego ustrojstwa nie zaloze na elinchroma 1200...
Ale z akcesoriami do dużych lamp, to problemu akurat nie ma... :smile:
krzysiek - Pią 20 Cze, 2008

No ale mi też chodzi sin city, a konkretnie o rękę Bruce'a oświetloną z dwóch stron. W tym przypadku to światło wygląda mi na zbyt punktowe. Tylko nie rozumiem czego niby nie założysz na Twoją lampę?

[ Dodano: Pią 20 Cze, 2008 18:45 ]
Dla ścisłości to moje zdjęcie z papierowym rulonem, to na Bowensie 500 W było wykonane.

orbs - Pią 20 Cze, 2008

krzysiek napisał/a:
No ale mi też chodzi sin city, a konkretnie o rękę Bruce'a oświetloną z dwóch stron. W tym przypadku to światło wygląda mi na zbyt punktowe. Tylko nie rozumiem czego niby nie założysz na Twoją lampę?

[ Dodano: Pią 20 Cze, 2008 18:45 ]
Dla ścisłości to moje zdjęcie z papierowym rulonem, to na Bowensie 500 W było wykonane.


na zdjecie z brusem to bym sie tak nie przygladal bo
ono jest zmasakrowane szopem :) jak i caly film obrobka
(calosc byla krecona w studio) - na focie wyraznie widac ostre
swiatlo i "szeroka" kontre. Pozatym grafik ktory montowal ten plakat
chcial zachowac w miare jakas zgodnosc ze swiatlem, dlatego
u brusa tylko na dloni pada silne swiatlo - zauwaz ze reka z pistoletem
(benicio) rzuca cien na kurteczke brusika.

JAAD tak wiem ze do duzych lamp sa akcesoria, reflektor do elinchroma
(kawalek klosza z metalu) kosztuje ponad 200 zl :)

jaad75 - Pią 20 Cze, 2008

orbs napisał/a:
JAAD tak wiem ze do duzych lamp sa akcesoria, reflektor do elinchroma
(kawalek klosza z metalu) kosztuje ponad 200 zl :)

No przecież nikt nie każe Ci kupować oryginalnych akcesoriów Elinchroma... :wink:

orbs - Pią 20 Cze, 2008

jaad75 napisał/a:
orbs napisał/a:
JAAD tak wiem ze do duzych lamp sa akcesoria, reflektor do elinchroma
(kawalek klosza z metalu) kosztuje ponad 200 zl :)

No przecież nikt nie każe Ci kupować oryginalnych akcesoriów Elinchroma... :wink:


a ktos robi dobre soft boxy z montowaniem elinchroma? interesuje mnie taka octa 120cm

jaad75 - Sob 21 Cze, 2008

orbs napisał/a:
a ktos robi dobre soft boxy z montowaniem elinchroma? interesuje mnie taka octa 120cm

Przecież to tylko kwestia speed ringa... :roll:
Bardzo lubię tę firmę:
http://www.chimeralightin...?productID=2170
ale są ich dziesiątki...

orbs - Sob 21 Cze, 2008

zgadzam sie chimera jest superek - ale w polsce ceny sa o wiele wyzsze, dzieki za linka - ja to leniuch jestem - kupuje to co widze w sklepie.

ale tak patrze, przejsciowka 87.95$ + octa 0.9 metra 363.95$ to wychodzi 452$ za soft chimery do elinchroma.

oryginalny elinchrom 120 cm (octa) kosztuje okolo 1200 zl - tez jest niezly.

jaad75 - Sob 21 Cze, 2008

orbs napisał/a:
oryginalny elinchrom 120 cm (octa) kosztuje okolo 1200 zl - tez jest niezly.

Za niecałe $500, to możesz też kupić np. Westcotta Octabank 160cm ze speedringiem do Elinchroma...

heding - Sro 25 Cze, 2008

Poniekąd, nasz obiektyw powinien znaleźć się na wysokości oczu osoby, chyba, że modelujemy światłem i staramy się zatuszować lub uwypuklić elementy urody....
Czy zawsze tak postępujecie w studiu lub w plenerze?
Wiem, z fotek, że mavierk na pewno nie :wink: a jak pozostali i czym uzależniacie położenie względem oczu?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group