|
forum.optyczne.pl
|
 |
Cyfrowe lustrzanki - Słaba puszka, a obiektyw wysokiej klasy
Misek - Nie 22 Lut, 2009 Temat postu: Słaba puszka, a obiektyw wysokiej klasy Witam.
Ostatnio dyskutowałem sobie na temat wyboru pierwszej puszki. Kwota była do 3500 zł bo za tyle był D90 + KIT. Ja oponowałem za 40D lub 450D bo oba są tańsze jeśli chodzi o cene samych body od body D90. W ramach tańszej puszku proponowałem zakup lepszego obiektywu na początek. Ze strony osoby która zatwardziale broniła D90 padło stwierdzenie:
"Po co kupować 450D skoro jak podepniesz do niego L to nawet w połowie nie wykorzystasz możliwości tego obiektywu, lepiej najpierw kupić dobre body."
Ja zapytałem wiec czy jeśli podepne do D90 obiektyw klasy L-ki Canona to czy ta puszka wykorzysta w pełni jego możliwości i jeśli tak to jakie parametry/rozwiązania to warunkują.
Odpowiedzi nie uzyskałem. Chciałem wiec zapytać jak to jest z tymi tańszymi puszkami i podpinaniem do nich obiektywów wysokiej klasy.
eave - Nie 22 Lut, 2009
Misek napisał/a: | "Po co kupować 450D skoro jak podepniesz do niego L to nawet w połowie nie wykorzystasz możliwości tego obiektywu, lepiej najpierw kupić dobre body." |
Nieprawda. Powiedzmy, że kupujesz 70-200/4L. Podpinając go do 40d zamiast do 450d zyskujesz: lepszy system AF (na 450d będzie śmigał, na 40d już zupełnie), lepszy uchwyt (ciężkie obiektywy dużo lepiej się używa z większymi body).
I to wszystko. Różnicy w jakości zdjęć próżno szukać.
Monastor - Nie 22 Lut, 2009
Misek, tak jak pisał eave. Przede wszystkim zyskasz na ergonomii i autofocusie. Jeśli zainwestujesz porządne szkło z szybkim AF to przy słabszej puszce i nędznych warunkach (mało światła, nieco niższe kontrasty fotografowanej sceny) może Cię zdenerwowac brak jego skuteczności (co z tego, że szybko przelatuje zakres, skoro robi to wielokrotnie i błądzi w poszukiwaniu ostrości).
Jeśli chcesz wydac pieniądze na porządną L-kę to na Twoim miejscu zdecydowałbym się chyba na 40D. Różnica w jakości zdjęc, jeśli w ogóle będzie, to raczej niezauważalna, za to w trudniejszych warunkach będzie te zdjęcia łatwiej robic (w idealnych będzie praktycznie bez różnicy).
konczako - Nie 22 Lut, 2009
Na chwilę dzisiejszą to nie wiem czy D90 warto kupić(ponad 3000zł za samo body). Ceny mocno podskoczyły. W niektórych sklepach np. różnica między wyżej pozycjonowanym Canonem 50D a D90 to tylko około 500zł.
Canon 40D trzyma się jeszcze w dobrej cenie.
Misek - Nie 22 Lut, 2009
Nie no nie stać mnie narazie na L. Chciałem poprostu się dowiedzieć czy są możliwe aż takie różnice. Osoba która tak powiedziała ma spore doświadczenie i pracuje na lepszym sprzęcie. Niestety jest chyba zatwardziałym wielbicielem Nikona skoro gada takie bzdury. Temat jest czysto teoretyczny i nie ma związku z żadnymi zakupami czy porównaniami który system jest lepszy.
Monastor - Nie 22 Lut, 2009
Misek, taka wypowiedź to nie tyle bzdura, co hiperbola
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla niektórych wielką wadą może byc inaczej umieszczony przycisk, czy sposób, w jaki wyprofilowany jest grip. Profesjonalista czasami nie może sobie pozwolic na ponowne złapanie ostrości, a aparat musi idealnie leżec w dłoni (sam mam źle wyważony zestaw i wiem jak to potrafi wkurzac po paru godzinach, zwłaszcza jeśli możliwośc ruchu jest ograniczona, z drugiej strony na codzień kompletnie mi to nie przeszkadza).
Trudno tu mówic o jakiejkolwiek uniwersalnej prawdzie.
Misek - Nie 22 Lut, 2009
No tak tylko w tamtej wypowiedzi nie było mowy o gripie czy wyważeniu. Stwierdzenie to odnosiło się do jakości zdjęć. Zresztą jak rozumieć że 450D nie wykorzysta L nawet w połowie? AF jest ważny ale żeby ograniczał aż w połowie możliwości obiektywu?
Monastor - Nie 22 Lut, 2009
Misek, to taka figura retoryczna, ta osoba chciała podkreślic, że z lepszą puszką będzie łatwiej i warto w nią zainwestowac. Tak należy to rozumiec, bo przecież nie dosłownie.
kozidron - Nie 22 Lut, 2009
Misek napisał/a: | No tak tylko w tamtej wypowiedzi nie było mowy o gripie czy wyważeniu. Stwierdzenie to odnosiło się do jakości zdjęć. Zresztą jak rozumieć że 450D nie wykorzysta L nawet w połowie? AF jest ważny ale żeby ograniczał aż w połowie możliwości obiektywu? |
w "połowie" to taki "szeroki"skrót myślowy ale wierz mi jest różnica w af-ie między 40D a 400D. Co do puszek też bym ci polecał 40D ale jeżeli często robisz powyżej iso400, bo jeśli nie, to poczujesz różnice tylko albo aż w ergonomii, guzikologi, skutecznym af-ie, trybie seryjnym, krzyżaczkach, 2 kołom nastawu...i wymieniać można więcej przewag 40D nad 450D....
.....a tak wracając do tego "skrótu" myślowego chyba sobie zerknę, kto tak napisał.....
oracle - Nie 22 Lut, 2009
Słabą puszką też zrobisz dobre jakościowo zdjęcie. Tak jak koledzy mówią, jedyna różnica to może być w przypadku dużego ISO no i w ergonomii. AF też się różni ale to stanowi dopiero problem przy kiepskim oświetleniu. No i to też nie jest różnica astronomiczna. Ostatnio bawiłem się 50D i cóż moge powiedzieć... Nie zapłaciłbym 10 krotności mojego obecnego 350D za 50D.
eave - Nie 22 Lut, 2009
Jeśli chodzi o zestaw body-obiektyw, to prawie zawsze lepiej kupić lepszy obiektyw i tańszą puszkę, niż na odwrót.
Bo co da lepszy efekt:
canon 50d + sigma 70-300
canon 450d + canon 70-200/4L
Czemu takie zestawienie? Bo cena zestawu podobna. Jasne, że najlepiej puszkę klasy 40/50d z Lką. Ale jeśli budżet jest ściśle określony, to zestaw z lepszym szkłem będzie dawał lepsze efekty w 99% sytuacji.
Monastor - Nie 22 Lut, 2009
oracle, to też kwestia warunków porównania. 40D miałem w rękach nie jeden raz i czasem było podobnie jak z 400D, a czasem różnica była kolosalna (przede wszystkim przy słabym świetle).
Misek - Nie 22 Lut, 2009
Dziękuje za wyjaśnienie. Chyba fakt że jestem typowym umysłem ścisłym powoduje że dla mnie w połowie, to o połowę gorzej. A w tamtej dyskusji 40D wcale nie był dla tej osoby dobrą opcją ciągle tylko D90 i D90. Ludzie są strasznie zapatrzeni w swoje systemy
eave - Nie 22 Lut, 2009
D90 to świetna puszka, ale jednak na chwilę obecną za droga. Za to 40d ma świetny stosunek możliwości do ceny (a ze 2 mies. temu miał jeszcze lepszy). Jak to MM gdzieś napisał (o d300, ale tutaj to pasuje równie dobrze) "d300 nie robi lepszych zdjęć od 40d, tzn. robi, ale tylko na tylnej ściance", czy jakoś tak Misiek, ale może zamiast kierować się puszką to się zastanów nad systemem jako całością Np. Canon ma fajne stałki i gamę 70-200, ale Nikon ma CLSa (choć to da się obejść pocketwizardami), świetne korpusy reporterskie i bardzo fajne zoomy f2.8
Misek - Nie 22 Lut, 2009
Panowie, ale czytajmy ze zrozumieniem. Napisałem w drugim poście że po prostu mnie to intrygowało. Osoba, która tak powiedziała ma większe doświadczenie niż ja i dostęp do lepszego sprzętu. Nie uzasadniła swojej wypowiedzi wiec zapytałem tutaj. Mam aparat, C400D+KIT i nie mam teraz kasy na zakupy. Pod koniec marca kupuję 50 mm f1.8.
eave - Nie 22 Lut, 2009
Aaaa, trza było tak od raaazu
400d to fajny aparat, ale kit jest do bani 50/1.8 to już zupełnie inna zabawa, też mam i polecam (choć AF czasami doprowadza do szewskiej pasji).
Czyli wygląda na to, że wyczerpaliśmy temat, wątek do zamknięcia
Sunders - Nie 22 Lut, 2009
Gratuluję, w tej grupie cenowej to moim zdaniem najlepszy wybór. Dotyczy to także planowanego zakupu 50/1,8.
as... - Nie 22 Lut, 2009
a po co mi droga puszka skoro będę miał słaby słoik???
ja zrobiłem totalnie odwortnie, nie zmieniałem puszki od 3lat tylko dokupiłem jej kilka lepszych słoików, finalnie skończyłem na 17-40L i 70-200L f4, miałem przez pewien czas jeszcze 70-700L f2.8 ale to bydle mimo iż genialne optycznie i z każdej strony
-jednak wolę wersję f4 ( leciutka ) niż dwa razy więcej kasy i wersję f2.8
Kupując f2.8 i posiadając f4 poczułem się zawiedziony, f4 jest naprawdę genialnym obiektywem
sprzedałem i na razie chyba już nic nie muszę dodawać do swojego zestawu foto...
50 f1.8 fajny obiektyw tylko strasznie słabiutko wykonany...!
Sunders - Nie 22 Lut, 2009
as... zakup takiego sprzętu jak twój nie mieści się w podanym na początku budżecie 3,5 kilo PLN.
as... - Nie 22 Lut, 2009
jak to nie???
c350d można wyrwać za 900pln troszkę dołożyć i będzie 17-40L
Sunders - Nie 22 Lut, 2009
Skoro trzeba dołożyć, to się nie mieści. Poza tym to i tak na początek ok. 2x więcej niż Misek wydał na to co ma. Tak rozumując to można zawsze troszkę dołożyć i mieć coś z wyższej półki.
Misek - Nie 22 Lut, 2009
Sunders napisał/a: | Skoro trzeba dołożyć, to się nie mieści. Poza tym to i tak na początek ok. 2x więcej niż Misek wydał na to co ma. Tak rozumując to można zawsze troszkę dołożyć i mieć coś z wyższej półki. |
Kolejny raz podkreślam że to nie jest temat dotyczący wyboru aparatu/obiektywu. Chodziło mi o aspekt czysto techniczny. A w pierwszym poście naświetliłem tylko skąd wzięło się to pytanie.
oracle - Nie 22 Lut, 2009
Canona 350D kupiłem za... 300zł. (stan idealny 4000zdjęć)
Żeby kupić tak tanio polecam rozglądać się za zestawami z obiektywami.
Ale jak ktoś nie ma czasu to spokojnie wylicytować da się puszke za 700zł.
Misek - Nie 22 Lut, 2009
oracle napisał/a: | Canona 350D kupiłem za... 300zł. (stan idealny 4000zdjęć)
Żeby kupić tak tanio polecam rozglądać się za zestawami z obiektywami.
Ale jak ktoś nie ma czasu to spokojnie wylicytować da się puszke za 700zł. |
Pochawal sie gdzie to sprzęt za półdarmo rozdają
as... - Nie 22 Lut, 2009
to ja chętnie też kupię za 300pln, tylko gdzie...
z przebiegiem 4tyś zdjęc???
oracle - Nie 22 Lut, 2009
Na allegro. Zestaw sigma 18-50 EX DC, 70-300 APO DG MACRO, 350D + 2 filtry polaryzacyjne hama (67 i 58) + torba, karta CF i inne pierdółki w standardzie. Razem 1700zł. Cena sigm na rynku wtórnym: 800,500, no i myśle że za 100 bym sprzedał torbe i te 2 polary, ale zostawiam sobie bo przydadzą się. Wychodzi body za 300zł. Chciałem sobie początkowo zostawić 18-50 bo faktycznie świetny obiektyw ale postanowiłem dozbierać do tamrona 17-50.
byłem w serwisie na żytniej ~4000 faktyczny przebieg.
W zestawie taniej - zawsze. Wystarczy pooglądać wszystkie aukcje, po przeliczać czy się opłaca a nie zamykać od razu bo w zestawie z obiektywami które nas nie interesują. Warto też się potargować.
Ostatnio był też 400D w duuuużym zestawie za 600zł samo body wychodziło. Tylko cały zestaw ~2600zł.
simeone - Pon 23 Lut, 2009
Witam
Szukam fachowej porady. Czy warto do nikona d90 kupowac obiektyw Nikkor AF-S 14-24 mm f/2.8G ED? Wiem ze w przypadku formatu DX z 14-24 uzyskam ekwiwalent obiektywu 21-36 na pełnej klatce (FX). Ale na tym moja wiedza sie konczy. Wiekszosc pisze o przewadze waznosci obiektywu nas puszka. Stad staram sie skomponowac taki zestaw + nkkor EF 50mm f/1.4 USM, do tego jeszcze jakis standardowy zoom. Mysle bardzo powaznie o fotografowaniu i w ciagu 1.5 - 2 lat chcialbym zajmowac sie tym profesjonalnie. Zalezy mi na tym by uczyc uwywajac najlepszych obiektywow tak abym mial ciagla motywacje to robienia fotek. Ma to sens?
Zduplikowane w kilku tematach powyższe pytanie zostało zbiorczo przeniesione do niniejszego tematu, bo nie należy pytać o to samo w kilku wątkach. A dlaczego do tego tematu? Bo w sumie jest to pytanie bardziej ogólne i odpowiedzi mogą interesujące nie tylko dla posiadaczy D90 czy ostrzących sobie zęby na 14-24. Komor
costi - Pon 23 Lut, 2009
IMHO ten obiektyw ma sens tylko, jezeli planujesz w przyszlosci przejscie na pelna klatke.
MM - Pon 23 Lut, 2009
Dobre szkło ma ZAWSZE sens. Pozostaje tylko kwestia wyboru szkła. Bo kupić dobry obiektyw tylko dlatego, że jest dobry to bez sensu. Musisz wiedzieć jaki potrzebujesz zakres ogniskowych i jaką światłosiłę.
mavierk - Wto 24 Lut, 2009
simeone napisał/a: | Czy warto do nikona d90 kupowac obiektyw Nikkor AF-S 14-24 mm f/2.8G ED? | 14-24 warto mieć z jakimś starym analogiem za 200zł A d90 to już w ogóle (ja przypiąłem do swojego dziadka d70s i... masakra!)
simeone - Wto 24 Lut, 2009
mavierk napisał/a: | simeone napisał/a: | Czy warto do nikona d90 kupowac obiektyw Nikkor AF-S 14-24 mm f/2.8G ED? | 14-24 warto mieć z jakimś starym analogiem za 200zł A d90 to już w ogóle (ja przypiąłem do swojego dziadka d70s i... masakra!) | piszac "masakra" masz na mysli estra czy tragedia bo nie wiem
MC - Wto 24 Lut, 2009
Z cala pewnoscia ta pierwsza opcja.
fafniak - Wto 24 Lut, 2009
14-24 2.8 jest fajnym szklem - jedyna jego wada to ciezar.
Natomiast zupelnie inna sprawa jest to czy powinienes go kupowac jako jedno z pierwszych szkiel. Szklo motywacja do robienia super zdjec? Dosc dziwne.
Jezeli cie stac - kupuj
mavierk - Wto 24 Lut, 2009
fafniak napisał/a: | jedyna jego wada to ciezar. | słodkie brzemię, nie ciężar
MM - Wto 24 Lut, 2009
fafniak napisał/a: | 14-24 2.8 jest fajnym szklem - jedyna jego wada to ciezar.
|
To nie jest jedyna wada. Druga to wystająca soczewka i związane z tym sprawy. Podatność na uszkodzenie i kwestia filtrów. Optycznie szkło jest doskonałe.
fafniak - Wto 24 Lut, 2009
MM napisał/a: | To nie jest jedyna wada. Druga to wystająca soczewka i związane z tym sprawy | - to tez fakt - ciagle mnie zastanawia dlaczego w tego typu szklach nie mozna zamontowac wewnetrznego filtra polaryzacyjnego ( takie rewolwerowe rozwiazanie jak w szkle pentaxa 15mm f3.5 - z filtrami sky/red/green/yellow)
goltar - Wto 24 Lut, 2009
MM napisał/a: | fafniak napisał/a: | 14-24 2.8 jest fajnym szklem - jedyna jego wada to ciezar.
|
To nie jest jedyna wada. Druga to wystająca soczewka i związane z tym sprawy. Podatność na uszkodzenie i kwestia filtrów. Optycznie szkło jest doskonałe. | To jest jedyna wada która powoduje że zastanawiam się czy nie lepiej kupić 17-35 f/2.8.
Wujek_Pstrykacz - Sro 25 Lut, 2009
17-35/2,8 to i tak już nieźle szeroko, oczywiście to szkło najwyższych lotów, dlatego warto go kupić.
fafniak - Sro 25 Lut, 2009
ogladalem sampelki z tej 17stki i przyznam ze niezbyt mi podobalo sie to co na brzegach widzialem.
Biorac pod uwage bardzo podobna cene tych szkiel + 3mm w "bonusie" to wybralem 14stke
MC - Sro 25 Lut, 2009
fafniak, to skoro masz mozliwosc wykorzystac ja w praktyce, to powiedz czy nie przeszkadza brak mozliwosci uzycia np. polara albo szarej polowki?
fafniak - Sro 25 Lut, 2009
MC, - nie mialem jeszcze okazji popstrykac "tak na serio"
Wujek_Pstrykacz - Sro 25 Lut, 2009
Ciekawe spostrzeżenie odnośnie tych słabych brzegów, tenże obiektyw podpięty pod starego dobrego F5 dawał obrazek na slajdzie wręcz magicznie ostry na całym kadrze. Czyżby cyfra była aż tak "wymagająca".
MM - Sro 25 Lut, 2009
Nie wiem jak u kolegi, ale ja "próbowałem" Nikkora 17-35/2.8 i byłem zachwycony jakością. Może dlatego, że nie jestem cropowym i tabelkowym poszukiwaczem czegokolwiek odbiegającym od ideału
W porównaniu z 14-24 z pewnością będzie gorzej, ale to gorzej nie znaczy ŹLE, znaczy BARDZO DOBRZE a nie WYBITNIE. Dla wielu praktyka postępowania ze szkłem może powodować wybór 17-35 - tylko tyle.
fafniak - Sro 25 Lut, 2009
MM, - moze inaczej....jak bedzie ci sie chcialo to zajrzyj pod mojego linka ze stopki to bardziej moze ci sie rozjasni dlaczego 3mm sa dla mnei takie wazne
Poniewaz zmienialem system - moglem wybierac - sample w sieci utwierdzily mnie tylko ze 14mm to jest to.
0xDEADBEEF - Sro 04 Mar, 2009
Kilka lat temu aparaty klasy dzisiejszych lustrzanek dla poczatkujacych nie byly dostepne za zadne pieniadze, pierwsze lustrzanki cyfrowe mialy 2MP albo cos w tym stylu. Nie przeszkadzalo to ludziom uzywac z nimi porzadnych obiektywow.
Rozdzielczosc to nie wszystko. Dobry, jasny obiektyw daje duzo wiecej mozliwosci fotografowi niz tani i ciemny i slabej jakosci.
Obiektywy sa na cale zycie, nowe body wychodza co rok czy dwa, i po pewnym czasie mozna je kupic za grosze.
Moim skromnym zdaniem kazde body z APS-C i 6MP z ISO 3200 jest wystarczajace do robienia rozsadnych zdjec. Cokolwiek wiecej to luksus. Pieniadze wydane na obiektywy sa duzo lepiej wykorzystane, nie mowiac juz o tym ze obiektywy zachowuja wartosc przez dlugi czas. W moim przypadku wymienialem body na nowsze tylko dlatego ze jedno mi sie zepsulo a z drugiego zrobilem prezent ojcu.
oracle - Czw 05 Mar, 2009
"Obiektywy sa na cale zycie, nowe body wychodza co rok czy dwa, i po pewnym czasie mozna je kupic za grosze. "
A kto ci broni sprzedać obiektyw i kupić inny? NIC nie jest na całe życie, w dzisiejszych czasach płeć, kolor skóry i nawet swoją twarz możesz zmienić więc czemu obiektywów by się nie dało?
"Moim skromnym zdaniem kazde body z APS-C i 6MP z ISO 3200 jest wystarczajace do robienia rozsadnych zdjec."
Rozsądne i super zdjęcia zrobię nawet analogiem i nie potrzebuje do tego cyfrówki. Zenit za 20zł starczy + pare szkieł M42. ISO 3200 też się często nie przydaje więc wg twojego toku rozumowania też jest luksusem.
Jeżeli o chodzi o jakość zdjęć to również błędne jest stwierdzenie że wszystko powyżej 6mpx to luksus. No widzisz do wydruku 300dpi w A0 potrzebujesz 140Mpx... to jest jakieś 24 razy tyle ile ci się wydaje że to wystarcza. Więc musisz skleić panoramę z 25 zdjęć jak nie więcej o rozdzielczości 8mpx bo te 2mpx starci się przy zakładaniu zdjęć. To co jest luksusem a co nie zależy od potrzeb fotografa i absolutnie nie jest to prawdziwe dla całej reszty.
MM - Czw 05 Mar, 2009
oracle napisał/a: |
Jeżeli o chodzi o jakość zdjęć to również błędne jest stwierdzenie że wszystko powyżej 6mpx to luksus. No widzisz do wydruku 300dpi w A0 potrzebujesz 140Mpx... |
Bez obrazy, ale tak pisze 99% mądrali forumowych a potem ogląda zdjęcia na kompie lub wywołuje sobie 10x15...
mavierk - Czw 05 Mar, 2009
kurde.. ale kto ogląda A0 z 300dpi?
eave - Pią 06 Mar, 2009
Ja największe zdjęcie jakie wywołałem do tej pory to była seria 21x15
I jestem przekonany, że 90% użytkowników luster ma tak samo...
Ciekawe to jest. Użytkownicy luster w większości są chyba "oświeceni" i wiedzą, że więcej niż 6-8mpx jest im zbędne... Dlaczego więc nikt nie produkuje takich luster? Jedyne co to sigma dp1/2, która lustrem nie jest, ale ideę w niej widać... może by tak wystosować petycję do canona/nikona, jak my widzimy wymarzoną lustrzankę...?
mavierk - Pią 06 Mar, 2009
eave napisał/a: | że więcej niż 6-8mpx jest im zbędne... | hehe, ja mam 6mpix i się cieszę Bo raw waży 7mb
eave - Pią 06 Mar, 2009
No właśnie. Z 5d mk2 jpg potrafi ważyć 13mb
Jasne, że zawsze są sRawy w 50d, ale po co, skoro mogłaby być od początku matryca 8mpx w tej nowej technologii... wtedy naprawdę taki aparat mógłby podbić serca ludu. Małe zdjęcia, więcej miejsa na karcie, większe pixele (mniejsze wymagania wobec szkła), szumy, DR, szybsza seria, etc...
to co, piszemy list otwarty do canona/nikona?
AQQ - Pią 06 Mar, 2009
eave napisał/a: |
to co, piszemy list otwarty do canona/nikona? |
Chyba na Berdyczów
Już widzę jak się przejmą
0xDEADBEEF - Pią 06 Mar, 2009
Tak naprawde idealna rozdzielczoscia dla sensora APS-C z matryca Bayera jest 16MP.
5120x3200
Dlaczego? Bo moj monitor ma 2560x1600, wiec mozna obrazek 2x w dol przeskalowac i akurat bedzie do ogladania na monitorze i nie bedzie rozmazane.
Z tymi 6MP to nie zartuje. 99% ludzi jak drukuje zdjecia to na 6x4 cale (10x15cm) i 6MP jest wystarczajace. Jak ktos ma potrzebe 300DPI na A0 to nie jest to juz osoba z naszych sfer
Jezeli ktokolwiek sie mnie pyta jaki aparat sobie kupic na poczatek to mu radze kupic sobie na eBayu jakiegos uzywanegp 6MP Canikona i porzadny obiektyw w stylu 28-70/2.8 albo jakas 50/1.4. I potem rozwijac kolekcje obiektywow a nie wydawac pieniadze na nowe body co rok. Mimo ze uzywam Pentaxa to nikomu nie doradzam bo beda mi podbijali ceny obiektywow na aukcjach i przypieprzali sie ze zle im poradzillem albo o wiecej rad.
festin - Pią 06 Mar, 2009
0xDEADBEEF napisał/a: | Mimo ze uzywam Pentaxa to nikomu nie doradzam bo beda mi podbijali ceny obiektywow na aukcjach i przypieprzali sie ze zle im poradzillem albo o wiecej rad. |
muszę przyznać, że tok rozumowania kolegi zrobił na mnie duże wrażenie
oracle - Pią 06 Mar, 2009
"Bez obrazy, ale tak pisze 99% mądrali forumowych a potem ogląda zdjęcia na kompie lub wywołuje sobie 10x15..."
Ależ nie szkodzi. Niemniej jednak ja planuje sobie zrobić plakat miasta nocą w formacie A0 i właśnie mam zamiar sklejać obraz z 25 zdjęć 8mpx a następnie zanieść do drukarni. Oczywiście to tylko teoria i nie wiem jaki będzie efekt końcowy, jeśli mniejsza liczba dpi wystarczy to zawsze moge obraz przeskalować w dół. Niemniej jednak z 8mpx nijak nie zrobię dobrego plakatu A0. Jeśli mnie zadowoli efekt końcowy i nie pójdę z torbami jak usłysze cenę to pójdę sobie coś takiego wydrukować.
"Jak ktos ma potrzebe 300DPI na A0 to nie jest to juz osoba z naszych sfer "
Czyli co, z jakiej jestem sfery?
Wcale mi nie chodziło o to że każdy potrzebuje więcej 6mpx i to nie jest wystarczające (czytanie ze zrozumieniem) tylko że 6mpx wystarcza tylko do konkretnych zastosowań i druku w mniejszych wielkościach. Czasem te 6mpx nie wystarcza.
Jeżeli chodzi o wydruk zdjęć to nie kupowałbym lustrzanki jakby mnie 10x15 zadowalało. Zawsze fascynowały mnie duże formaty
Przykładowo wydruk 25x35 300DPI to jest ok 12Mpx.
25x20 to 7Mpx (Format poniżej którego nie opłaca mi się wywołać zdjęcia)
Także nie należy mówić że jest to 99% ludzi bo to statystyki wyssane z palca. Z ludzi którzy mają lustrzankę i których znam osobiście tylko jedna nie potrzebuje więcej niż 6mpx bo nie drukuje więcej niż 25x20... w zasadzie to może wcale nie drukuje.
0xDEADBEEF - Pią 06 Mar, 2009
oracle, no ty jestes z innej sfery
Zreszta jak ktos chce sobie zrobic duzy plakat 300DPI to z 6MP tez mozna, tylko trzeba bedzie wiecej zdjec natrzaskac do pano. Jak sie juz robi panorame to przestaje to miec znaczenie ile pixeli jest na matrycy. Ja sobie fajne pano z obiektywem 200mm robilem - widok z boku na molo, kolo 40 zdjec na K10D czy na K20D, po poskladaniu chyba z minuta przesuwania na ekranie w programie do ogladania zdjec zeby przejsc z jednego konca na drugi
Osobiscie w ogole nie zalezy mi na wydrukach. Zona czasami drukowala pare zdjec zeby wyslac mamie, raz zrobilismy album na pozegnanie kolezanki ktora sie przenosila gdzie indziej i tyle. Dla mnie cala fotografia i ogladanie zdjec odbywa sie na komputerach i ekranie monitora. Znajomi, rodzina, przyjaciele, dyskusje na forum, wszyscy ogladamy zdjecia na komputerach i przesylamy je przez internet.
Papier ma swoje zastosowania, ale sa to szczegolne sytuacje. Np takie jak twoj plan zrobienia A0 z 300DPI. Nie robisz chyba tego na codzien?
oracle - Sob 07 Mar, 2009
A0 300Dpi to był akurat taki ekstremalny przykład. Ale do średniej wielkości 20x25 już potrzeba więcej niż 6mpx. Jasne - zawsze można powiększyć fotkę ale tu chyba nie o to chodzi.
I wcale nie jestem z innej sfery. Dobre zdjęcie to takie, które aż chce się powiesić na ścianie. Reszta nadaje się na allegro. (Albo galerii na digarcie/deviancie)
Sklejanie zdjęć nie zawsze wychodzi dobrze. [Z automatu masz niepoprawne geometrycznie zdjęcie.] Poza tym kadry które zamierzam mieć na papierze robie też analogiem. Chociaż to zależy oczywiście od zdjęcia. Czasem marnowałbym cały film aby mi wyszło ujęcie tak jak chce. Czasem potrzeba obróbki. Docelowo 10-12Mpx byłoby dla mnie w sam raz. Z kolei wykonanie body i inne ...... które dla innych są priorytetem dla mnie są w zasadzie zbędne. Przykładowo z 2 cyfrowych serii canona przydałaby mi się chyba tylko matówka. (20D vs 350D)
Kolejna sprawa to ISO. Zmniejszona fotka będzie miała mniej szumów więc w zasadzie pomoże nam większa ilość pixeli. [Oczywiście trzeba też założyć że matryce porównywane bedą miały taki sam wspolczynnik szumów] Mydlane obiektywy po pomniejszeniu do tych nieszczęsnych 6mpx z np 10Mpx będą ostrzejsze.
Zawsze lepiej pomniejszać niż powiększać. No i tak suma sumarum to wcale nie jest luksus a brama otwierająca nowe możliwości. (Z umiarem oczywiście) Zobrazuj sobie to na przykładzie ciemnego szkła tele i robienia nim fotek bardzo szybko poruszających się obiektów np samochodów. Przy ciemnym szkle potrzebujesz dłuższego czasu przy dłuższym czasie potrzebujesz pewniejszej ręki albo statywu. Nie zawsze możesz mieć ten statyw ze sobą. Skoro obiektyw ciemny i mydło to teraz dołóżmy do tego gorsze warunki oświetleniowe. 1/100 to za krótko i kadr wychodzi ciemny ale nie możesz ustawić dłużej bo samochód się rozpłynie na kadrze.
Identycznie jest z matrycami. Zdjęcia lekko mydlane z większej ilości mpx możesz pomniejszyć wyostrzając. Ze zdjęciami mniejszymi nic nie zrobisz. Analogicznie z iso i szumami.
Ale wiesz czego ja się czepiam? Tego że uogólniasz. Zamiast pisać że TY nie potrzebujesz więcej niż 6mpx i TY nie drukujesz zdjęć nie znaczy że tak samo postępuje 99% użytkowników lustrzanek. Co oczywiście jest wyssane z palca.
Oczywiście jeśli chodzi o porównanie lepsze body + gorszy obiektyw a gorsze body + lepszy obiektyw wygrywa opcja numer dwa ale zależnie od warunków w których robimy zdjęcia większa ilość MPX może nam uratować tyłek nie raz.
Kosmos czy inna sfera to jest taki Hasselblad z 39MPx przystawką kosztujący ponad 100 tyś złotych będący de facto średnioformatową lustrzanką.
lupo57 - Sob 07 Mar, 2009
dla mnie jest oczywiste, że lepszym rozwiązaniem są lepsze słoiki
0xDEADBEEF - Sob 07 Mar, 2009
aha oracle czyli w zasadzie sie zgadzamy
zgadzam sie tez z toba ze wiecej pikseli sie przydaje.
ale jak widac po twoim wyborze sprzetu (350D i dosyc ciekawa kolekcja obiektywow) 8MP wydaje ci sie wystarczac za to lubisz ruskie obiektywy
gdybym ja mial ograniczony budzet to bym pomyslal troche, wybral system i zaczal od taniego, pewnie uzywanego body z porzadnym obiektywem, cos w stylu 28-75/2.8 albo 16-50/2.8 ewentualnie jasna stalke 30/1.4 albo 50/1.4. i potem bym rozwijal kolekcje obiektywow.
z tym 99% to oczywiscie jest to statystyka wyssana z palca, ale jest to po prostu moje zdanie ze wiekszosci ludzi duza ilosc pixeli nie jest >potrzebna<. moze przydatna czasami ale nie absolutnie wymagana.
zreszta na optyczne.pl jest nie to to 99% ludzi tylko 1%. z tych 1% wiekszosc wie czego chce albo chce sie czegos nauczyc.
wiekszosc moich kumpli kupila lustrzanki cyfrowe bo sa fajne i dlatego ze maja male, swiezo zrobione dzieci wiec stwierdzili ze beda im zdjecia robic. oczywiscie aparaty leza w szafie i zadnych zdjec nie robia wiec nie ma znaczenia ile maja pixeli i jakie obiektywy.
za to teraz ostatnio wymyslaja ze beda dzieciom filmy robic i zaczynaja kupowac drogie kamery video.
xagon - Nie 08 Mar, 2009
z większego zjęcia[mpx] można zawsze więcej wykadrować powiększyć i wywołać to co się chce nawet w średnim formacie bez straty jakości. Więc nie widzę niczego złego w ilości megapixeli , a nawet jestem za .. tylko ten obiektyw przydałby się dobry
costi - Wto 10 Mar, 2009
Wieksza ilosc Mpix nie jest zla, pod warunkiem, ze zwiekszenie ilosci Mpix nie odbywa sie kosztem widocznego pogorszenia jakosci zdjec.
Szczerze mowiac, to 6Mpix z D70s bylo mi czasami za malo - proba kadrowania zdjecia czesto konczyla sie sredniej jakosci obrazkiem (i mowie tu o ogladaniu na monitorze). Chyba kazdemu zdarzylo sie kiedys, ze zabraklo ogniskowej w aktualnie podpietym obiektywie i czasu na zmiane szkla?
mavierk - Sro 11 Mar, 2009
mi nigdy nie brakowało pikseli z d70s, co najwyżej brakowało mi ostrości szkiełka
komor - Czw 12 Mar, 2009
Ja czasem ślę do druku zdjęcia z mojego 10 mpix i akurat się często przydaje mi się ten lekki nadmiar pikseli. Choć wcale nie przygotowuję zdjęć do A4, najwyżej A5. Ale sęk w tym, że zdjęcia o charakterze użytkowym, „służebnym”, często przycinane są do niewielkiego kawałka kadru. Po prostu zdjęcia wykorzystuje się także w publikacjach, gdzie zdjęcie nie jest obiektem samym w sobie, tylko elementem ilustracyjnym jakiejś większej całości, stąd potrzeba użycia niewielkiego elementu.
|
|