forum.optyczne.pl

Lornetki - Zeiss Terra ED 8x25 vs Kowa BD XD Prominar 8x32

_Tomek_ - Czw 12 Maj, 2022
Temat postu: Zeiss Terra ED 8x25 vs Kowa BD XD Prominar 8x32
Opiszę wrażenia z używania Zeissa Terry ED Pocket 8x25 (mam od kilku tygodni) w odniesieniu do Kowy BD XD Prominar 8x32 (mam 7 lat). Mały Zeissik wyprze u mnie Kowę z zastosowań dzienno-spacerowych, stąd porównywanie nieporównywalnego ;) . Najpierw parę słów na temat budowy i kultury pracy, a w kolejnym poście optyka (mam w 2/3 spisane).

Masa katalogowa: Terra 310 g, Kowa 560 g

W sieci nic na temat wymiarów lornetki w pełni rozłożonej (maksymalna szerokość i wysunięte muszle) i złożonej. Pomierzyłem więc, długość x szerokość x wysokość [mm]:
Terra rozłożona: 120 x 114 x 47, złożona: 113 x 73 x 53
Kowa rozłożona: 131 x 127 x 46, złożona: 124 x 114 x 56

W praktyce Terra jest kieszonkowa, a Kowa nie jest. O ile Kowę można od biedy wcisnąć w dużą kieszeń zimowej kurtki, to jej masa powoduje, że kurtka jest ściągana na jedną stronę, nieprzyjemnie uderza w bok. Z kolei Terra bez problemów wchodzi do bocznych kieszeni nawet letniej kurtki i nie ciąży tam nieprzyjemnie - kieszeń robi za futerał. Jeśli jednak ktoś chce chować lornetkę w kieszeń wewnętrzną, do koszuli czy do spodni, to jest trochę za duża i tu trzeba zejść z obiektywem do okolic 20 mm.

Muszle w Terze są mniejsze niż w Kowie i za mało się wysuwają, więc lornetkę można trzymać tylko lekko przyłożoną do oczu. Z tego powodu trudniej ustawić właściwy rozstaw tubusów i łatwiej o zaciemnienia brzegu obrazu. Kowa też nie jest tu idealna (na początku jej używania miałem problem z mroczkami przy panoramowaniu), ale i tak jest sporo lepsza z powodu większych muszli.

Teraz kultura pracy. Terra ma niezbyt płynny fokuser, to takie tarcie suche - potrzeba pewnej siły, by drgnął z miejsca, a jak ruszy to nie jest łatwo kontrolować jego prędkość obrotu. Pokrętło ostrości w Kowie pracuje znacznie lepiej, mamy tarcie lepkie, czyli pod wpływem minimalnej siły delikatnie płynie i czym większa wyczuwalnie siła, tym większa prędkość obrotu. Rozstaw tubusów w Terze działa precyzyjnie, na obu zawiasach z takim samym oporem, ale trochę zbyt lekko; tą samą uwagę mam do pokrętła dioptrażu. Zawiasy i dioptraż Kowy pracują z większym oporem, przez co trudniej je przypadkowo przestawić. Muszle w obu lornetkach wysuwają się ładnie, ale w Terze znów trochę za lekko.

Obudowa Terry jest bardziej skomplikowana technicznie (dwa zawiasy) i materiałowo niż obudowa Kowy. Zeiss pisze w katalogu o tworzywie wzmocnionym włóknem szklanym, ale widzę z wierzchu gumowe (?) obicie z dodatkową nakładką poprawiającą chwyt, a mostek jest metalowy (chłodny w dotyku z dołu, z góry ciepły - ta okładzina). Kowa pisze w karcie katalogowej o obudowie ze stopu magnezu, na której widać jednolitą gumową okładzinę. Obie odporne są na zachlapania, ale Terra dodatkowo na zanurzenie w wodzie, a Kowa nie, o czym uprzedza producent w karcie. Do jakości nie miałbym żadnych zastrzeżeń w obu lornetkach gdyby nie to, że... w Terze ściągnąłem palcem gumowe pokrętło dioptrażu naciągnięte na plastikową ośkę. Poza tym, że jest ono naciągnięte, to przydałby się tam jakiś klej, załatwiłem sprawę Kropelką.

Żeby jakoś podsumować: Terra jest kieszonkowa, a jej obudowa bardziej zaawansowana technicznie (łączenie różnych materiałów, dwa zawiasy, odporność na zatopienie). Kowa jest większa, cięższa i bardziej komfortowa w użyciu, lepiej też pracuje mechanicznie.

Na koniec jeszcze zdjęcie lornetek w pozycji roboczej z moimi ustawieniami, Kowa ze zdjętymi dekielkami, Terra nie ma dekielków w zestawie.

Jan55 - Czw 12 Maj, 2022

_Tomek_, jak widzisz optycznie Terrę ?
Co do mechaniki, to w Terze, którą miałem wszystko działało bdb, no może fokuser ciut ciężkawo ale płynnie. Prawdopodobnie są jakieś niewielkie różnice między egzemplarzami, dlatego napisz jak w/g Ciebie wygląda optyka.

_Tomek_ - Pią 13 Maj, 2022

Napiszę, ale jeszcze parę rzeczy muszę sprawdzić.

Jak czytałem Wasze opinie o Terze to ktos gdzieś wspomnial, że można dokupić dekielki. Pamiętasz może? Nie mogę teraz znaleźć.

Jan55 - Pią 13 Maj, 2022

_Tomek_, chodziło chyba o najmniejsze (średnica) dekielki od Opticrona. Prawdopodobnie jest o tym gdzięś w tematach o Terze albo podobnych lornetkach, bo na pewno ktoś o tym pisał, ale też nie pamiętam kto i gdzie. Zobacz na stronę "The Birders store" w akcesoriach są różne dekielki od Opticronów.
Binokularnik - Pią 13 Maj, 2022
Temat postu: Re: Zeiss Terra ED 8x25 vs Kowa BD XD Prominar 8x32
_Tomek_ napisał/a:
Teraz kultura pracy. Terra ma niezbyt płynny fokuser, to takie tarcie suche - potrzeba pewnej siły, by drgnął z miejsca, a jak ruszy to nie jest łatwo kontrolować jego prędkość obrotu.


Gdy ja przymierzałem się do zakupu terry to koledzy poinformowali mnie o tym, że pod względem mechanicznym rewelacyjna nie jest. Z czasem, focuser się wyrobił i chodzi gładko w zakresie w którym najczęściej nim kręcę. Ponieważ głównie używam jej patrząc w „siną dal” (mam wersję 10x) to przyznam, że początkowy opór focusera bardziej mi odpowiadał. Zdarza się, że przy wkładaniu i wyjmowaniu z kieszeni, torby lub futerału, lornetka zmienia ustawienia i po przyłożeniu do oczu trzeba skorygować ostrość. Jeśli chodzi o muszle to ja nie mam problemu z „zaparciem” lornetki o oczodoły co jest istotne w przypadku dziesiątki z niewielką źrenicą wyjściową. Pod względem ergonomii terra zdecydowanie gorzej wypada w porównaniu z kową x32 ale…hmm…trudno żeby było odwrotnie. Zeiss victory pocket też „ergonomicznie” wymięka przy kowie. Regulator dioptrii też działa ok, nie odpada, ma należyty opór..."raz ustaw i zapomnij"- można by rzec- w przypadku mojego egzemplarza.
Jestem b. zadowolony z mojej terry...
...oprócz futerału...
...i paska :wink:

_Tomek_ - Pią 13 Maj, 2022

Jan55 napisał/a:
Zobacz na stronę "The Birders store" w akcesoriach są różne dekielki od Opticronów.

Dzięki, nie mają akurat pasujących, ale popatrzyłem na ebay i są, na obiektywy i na okulary. Tylko czemu wszyscy sprzedawcy spoza UE (na ogół Wlk. Bryt.) :???: ?

_Tomek_ - Pią 13 Maj, 2022
Temat postu: Re: Zeiss Terra ED 8x25 vs Kowa BD XD Prominar 8x32
Binokularnik napisał/a:
Regulator dioptrii też działa ok, nie odpada, ma należyty opór..."raz ustaw i zapomnij"- można by rzec- w przypadku mojego egzemplarza.

U mnie też sam się nie przestawia, nawet jak go przypadkiem musnę palcem (jest też dość dobrze schowany przy mostku pośrodku między tubusami). Ale trochę za lekko. Nie wiem, może jestem przyzwyczajony, że on ma się ciężko obracać, tj. wymagać dwóch palców, by go ruszyć z miejsca, a tu da się jednym palcem. Zresztą w ten sposób ściągnąłem tą zewnętrzną część z ośki, bo jeden palec nie tylko obraca, ale i działa trochę wzdłuż osi obrotu.

Binokularnik - Sob 14 Maj, 2022

Przed chwilą sprawdziłem i w moim egzemplarzu, na upartego, da się jednym palcem ruszyć to pokrętło i niezamierzony, przypadkowy obrót raczej nie jest możliwy.
az - Nie 15 Maj, 2022

U mnie Zeiss victory 8x25 wyparł w zasadzie Meoptę meostar 8x32, która robi teraz za lornetkę tarasową :wink:
Binokularnik - Nie 15 Maj, 2022

Podobny los spotkał moją kowę x 32...
Nadal jest to moja podstawowa lornetka, ale codzienność należy do Terry.

_Tomek_ - Nie 15 Maj, 2022

U mnie do tej pory uniwersalna była Kowa 8x32, a od niedawna to się rozdzieliło na:
1) Terra 8x25, dzienno-spacerowa, kiedy nie nastawiam się na obserwacje tylko czasem zerknę, a lornetka siedzi w kieszeni
2) Kowa BD II 8x42, głównie dzienno-obserwacyjna, kiedy łażę w miejscu gdzie co chwila jest coś ciekawego i wtedy lornetka nie schodzi z szyi, ale także będzie urlopowa, kiedy mam dużo czasu na obserwacje, także nocne

A 8x32 czeka aż może moja żona wciągnie się w obserwacje? (na razie traktuje Kowy 8x32 i 8x42 jako jedną lornetkę, no cóż, obie zielone i podobnej wielkości :lol: )

Binokularnik - Pon 16 Maj, 2022

_Tomek_ napisał/a:
Kowa BD II 8x42, głównie dzienno-obserwacyjna, kiedy łażę w miejscu gdzie co chwila jest coś ciekawego i wtedy lornetka nie schodzi z szyi


Gdy się nastawiam na obserwacje to kowę 6.5 x też wieszam na szyi, ale terrę 10x też zabieram ze sobą, bo a nuż się przyda?
Zaraz po kupieniu sięgałem po nią częściej podczas spaceru , ale w większości przypadków nie było warto i obecnie wyciągam ją tylko w naprawdę wyjątkowych sytuacjach.

az - Wto 17 Maj, 2022

Binokularnik napisał/a:
_Tomek_ napisał/a:
Kowa BD II 8x42, głównie dzienno-obserwacyjna, kiedy łażę w miejscu gdzie co chwila jest coś ciekawego i wtedy lornetka nie schodzi z szyi


Gdy się nastawiam na obserwacje to kowę 6.5 x też wieszam na szyi, ale terrę 10x też zabieram ze sobą, bo a nuż się przyda?
Zaraz po kupieniu sięgałem po nią częściej podczas spaceru , ale w większości przypadków nie było warto i obecnie wyciągam ją tylko w naprawdę wyjątkowych sytuacjach.


Mam taką jedną 8x42, ale gdzie ona teraz leży ... nie pamietam, a taka fajna jest :lol: :roll: tak to jest jak się ma dobrą 8x25 :mrgreen:

gruber - Wto 17 Maj, 2022

Ja jeszcze niedawno nie mogłem zrozumieć dlaczego spora grupa doświadczonych użytkowników traktuje z góry format 8x25 i mniejszy. Dziś na spacerze wolę "dźwigać" x42. Stawiam komfort obserwacji nad komfortem niskiej wagi. Co innego na rowerze albo w góry.
Binokularnik - Wto 17 Maj, 2022

gruber napisał/a:
Ja jeszcze niedawno nie mogłem zrozumieć dlaczego spora grupa doświadczonych użytkowników traktuje z góry format 8x25 i mniejszy.


Ja nadal tego nie rozumiem. Małe lornetki, które są dobre pod względem optycznym, to nie jakieś gówienka zasługujące jedynie na uśmieszek politowania tylko jeden z formatów- równie potrzebny jak każdy inny- mający swoją rolę do spełnienia i rzetelnie wywiązujący się z powierzonych mu zadań.
Zakup każdej lornetki, czy to kieszonkowej, czy nocnego kloca, należy dobrze przemyśleć pod kątem przyszłych zastosowań i swoich potrzeb, a nie kupować „na pałę” i potem żałować wydanej kasy...i jeszcze się czepiać.. :evil: .. Bogu ducha winnej lornetki. :sad:

_Tomek_ - Wto 17 Maj, 2022

Dla mnie kluczowe było to czy lornetka jest kieszonkowa, czy też nie. Są małe trzydziestki, które ważą trochę ponad 400 g, ale to już do dużej nawet kieszeni nie pasuje i pewnie ich budowa to sporo kompromisów wagowo-jakościowych (jak stary Nikon M7, nowy przecież jest już cięższy). Terra to górna granica tego, co mogę nazwać kieszonkową lornetką (Victory jest jeszcze ciut mniejszy i lżejszy, a niżej to już obiektywy 20-21 mm). Z kolei jak mam lornetkę pod ręką na szyi, to dla mnie obojętne czy 450 g czy 650 g, bo i tak mogę nosić bezproblemowo 5 godzin. Jakoś w ten sposób żegnam się z klasą 8x32 (a używając 7 lat tej Kowy większą część czasu myślałem, że kupię coś lepszego o tych parametrach).
Binokularnik - Wto 17 Maj, 2022

_Tomek_ napisał/a:
Jakoś w ten sposób żegnam się z klasą 8x32 (a używając 7 lat tej Kowy większą część czasu myślałem, że kupię coś lepszego o tych parametrach).


Hmm… ja pozostanę przy trzydziestkach.
Kowę bdiixd 6.5 x 32 wymieniłbym na alfę z konkretnym pozornym polem i przyzwoitą granicą bliskiego ostrzenia…
Taki Genesis np.? lub Zeissik 7x35, może CL Companion 6x30...
A dla żony Curio(+) 5x25 z polem 14 stopni !!! :smile:

_Tomek_ - Czw 19 Maj, 2022

To teraz trochę o optyce Terry ED 8x25, którą intensywnie porównywałem do Kowy BD Prominar 8x32 przez ostatni miesiąc.

Pole widzenia: Terra pomiędzy 6.90* (epsilon/delta Her w polu widzenia) i 6.94* (nie udało mi się złapać w polu epsilon/beta CrB), Kowa z zapasem ponad 7.07* (epsilon/zeta Leonis). Nie drążyłem już dalej tematu Kowy, jest zauważalnie więcej. W Terze wyraźnie zarysowana diafragma, w Kowie trudniej ocenić pole, bo jest lekko nieostre przejście.

Nieostrość: Terra ostra prawie po brzeg, może z 5% nieostrości (ciężko ocenić procentowo tak małe wartości), Kowa nieostra na ostatnich 10% promienia pola widzenia.

Kontrast: Terra jest pod tym względem lepsza, np. w dzień lepiej podkreślone są subtelne różnice miedzy odcieniami na korze drzew, w nocy widać w ciemnej uliczce więcej detali patrząc w cienie pomiędzy latarniami

Aberracja chromatyczna: w Terze jest nieźle, ale gorzej niż w Kowie. Jak się postarać to obie lornetki pokażą ją w centrum (brązowa rynna na białej ścianie, bezlistne gałęzie na tle pochmurnego nieba). Niedaleko od centrum w obu lornetkach jest niewielki wzrost AC i to jest trzymane przez większą część pola i dopiero ostatnie 10% to ponowny wzrost. Przebieg AC jest więc podobny, tylko w Terze na trochę wyższym poziomie, choć nadal to są wartości niedokuczliwe w praktyce.

Jasność i kolorystyka obrazu: jasny dzień - Terra ciut jaśniejsza i bardziej neutralna, Kowa taka trochę bardziej buro-żółta. Zmierzch i noc - Kowa jaśniejsza, na niebie większy zasięg gwiazdowy.

Odblaski pod światło: Niewielki spadek kontrastu, delikatna mleczna poświata w części pola przeciwnej do Słońca, czasem jakaś flara od latarni, w Terze lepiej niż w Kowie

Odblaski z tylno-bocznym światłem: Pojedyncze purpurowe bliki, niewielkie, znów w Terze lepiej niż w Kowie

Spajki: W Terze średnie, w Kowie prawie niewidoczne

Koma: w Terze pojawia się w 2/3 promienia pola i na brzegu duża, w Kowie w 3/4 promienia i na brzegu średnia. To ciekawe, że koma w Terze jest w sumie tak sobie korygowana, ale nie powoduje widocznej nieostrości i dopiero wychodzi na gwiazdach.

Podsumowując część optyczną, na plus dla Terry: mniejsza nieostrość brzegowa, jasność w dzień, kontrast i klarowność obrazu, praca pod światło i ze światłem, na plus na dla Kowy: pole widzenia, AC, koma i spajki. Ponieważ lornetki są dzienne to koma i spajki nie są jakimś istotnym argumentem za Kową, jednak pole i AC ważą dużo...

Ciężko powiedzieć która lepsza, są inne. No i w żadnej z ww kategorii "gorzej" nie oznacza "słabo" (może poza komą Terry), te lornetki nie mają optycznych wpadek

Binokularnik - Czw 19 Maj, 2022

Może się mylę, ale to jest chyba pierwszy test kieszonkowej lornetki na tym forum...
dziękuję, że Ci się chciało przygotować ten materiał :smile:

_Tomek_ - Czw 19 Maj, 2022

Do testu to jednak "trochę" brakuje :smile: Ale może się przyda. Starałem się, by wyniki Terry i Kowy można było czytać niezależnie. A tam gdzie od siebie zależą można posłużyć się testem Kowy na Optyczne, z którym całkowicie się zgadzam.
Binokularnik - Czw 19 Maj, 2022

_Tomek_ napisał/a:
Do testu to jednak "trochę" brakuje


Fakt, ale tylko troszeczkę. Nie podałeś wykresu transmisji, ale to przecież zrozumiałe. A jeśli chodzi o granicę bliskiego ostrzenia to dla okularników i osób bez wad wzroku będzie w innym miejscu.
Ja, patrząc bez okularów, w przypadku każdej lornetki, schodzę poniżej wartości podanej przez producenta…i to sporo.
PS. Ciekawe do ilu centymetrów bym zszedł w przypadku pentaxa papillo :wink:

_Tomek_ - Czw 19 Maj, 2022

Zmierzę kiedyś tą minimalną odległość ostrzenia. Z bliska rzadko obserwuję, więc o tym nie pomyślałem. Po to ten wątek, żeby uzupełniać go co jakiś czas o nowe informacje ;)

Nie wiem za bardzo jak ugryźć dystorsję... Oglądałem różne wzory z linii prostych na płotach, linię dachów i w zależności od dnia raz widzę pierwszą zakrzywioną linię 30% od centrum, innym razem 50%. To znów jak dłużej patrzę to zakrzywiona linia zdaje się prosta :lol: Próbowałem też ruszać lornetką góra-dół, wtedy linia dachów wygina się naprzemiennie i składa się to na kształt filmu, którego bohaterem głównym jest poduszka :) Terra ma większą od Kowy. Jakieś pomysły? Może zdjęcie jednak trzeba zrobić, tylko to pracochłonne, bo trzeba by przygotować profil obróbki korygujący do zera dystorsję obiektywu.

Jan55 - Czw 19 Maj, 2022

Nie umniejszając nic Tomkowi, opisy Terry były już wcześniej na forum i opis Tomka w całości je potwierdza, co dowodzi, że Terra 8x25 jest lornetką świetną, wśród lornetek 8x25. Można napisać, że ma 3 miejsce po Victory Pocket i Swarovskim Pocket, a potem daleko nic.
Jeżeli tylko ktoś chce mieć taką lornetkę i nie przeszkadza mu mała średnica muszli ocznych oraz cena, to powinien się nią zainteresować.

_Tomek_ - Czw 19 Maj, 2022

Tak, o Terze 8x25 są chyba ze 4 wątki, a także przewija się w innych, sam czytałem jak się przymierzałem do zakupu. Jest co czytać :)

Jan55 napisał/a:
Jeżeli tylko ktoś chce mieć taką lornetkę i nie przeszkadza mu mała średnica muszli ocznych

Chyba każda 8x25 ma małe muszle, taka ich uroda...

Victory chciał mi zaprezentować jeden z kolegów na forum jak przymierzałem się do zakupu, ale nie chciałem tyle wydawać na lornetkę, której lekko nie będzie (narażona na uszkodzenie, zgubienie, etc.). Jeśli jest optycznie lepszy od Terry to moim zdaniem nie ma to znaczenia, bo taki maluch trzęsie się niemiłosiernie (Binokularnik, jak Ty dajesz radę z Terrą dziesiątką :?: ), więc i tak nie ma komfortu obserwacji i możliwości podziwiania niuansów optycznych. Natomiast jego dużo większe pole widzenia może być warte dopłacenia.

Jan55 - Czw 19 Maj, 2022

_Tomek_ napisał..."Chyba każda 8x25 ma małe muszle, taka ich uroda..."

Szkoda, że taka ich uroda, chociaż, są na świecie użytkownicy, którzy nie przywiązują do tego uwagi (małe muszle) i wręcz preferują takie lornetki. :wink:

Binokularnik - Pią 20 Maj, 2022

_Tomek_ napisał/a:
(Binokularnik, jak Ty dajesz radę z Terrą dziesiątką :?: )


Powiększenie 8 czy 10x nie ma tu większego znaczenia. Istotne jest aby lornetka, trzymania w dłoniach, była jeszcze oparta o element twarzy. W przypadku lornetek z małymi muszlami tym elementem jest górna krawędź oczodołu- tuż pod brwiami. Do tej krawędzi należy przyłożyć górną krawędź muszli ocznej i lekko dociskać do momentu kiedy obraz przestanie się trząść. Ważne jest aby muszli nie wpychać zbyt głęboko w oczodoły, powieki mają się swobodnie zamykać i otwierać bez żadnych obcierek. Gdybyś miał na początku problem ze znalezieniem odpowiedniej pozycji, proponuję lekko pochylić czoło (tak jak to robimy gdy chcemy spojrzeć spode łba) i potem ewentualnie to skorygować.

_Tomek_ - Pią 20 Maj, 2022

Hmmm, ja akurat opieram odwrotnie, o dolną część oczodołów, bo jak opieram o górną część to łapię mroczki :roll: Ale i tak jest mniej stabilnie niż w ósemkach 32 i 42 mm. Cięższe lornetki łatwiej ustabilizować...
Binokularnik - Sro 25 Maj, 2022

Dodam jeszcze, że również korzystam z terry nie zdejmując okularów. Ze stabilizacją obrazu nie ma wówczas żadnego problemu, muszle nie pchają się w oczy, ale trudno jest z pierwszego przyłożenia trafić źrenicami w źrenice wyjściowe lornetki- nawet wtedy gdy lornetka jest ustawiona (rozstaw tubusów) pode mnie. Często, a praktycznie zawsze, muszę coś poprawić przesuwając lornetkę w osi poziomej lub pionowej, a niekiedy w obu osiach.
_Tomek_ - Nie 29 Maj, 2022

Binokularnik, też mam wadę wzroku, ale noszę soczewki, a okulary tylko awaryjnie i nigdy nie patrzyłem przez lornetkę w okularach :oops: . Tak że właśnie sprawdziłem jak moje lornetki sobie z tym radzą.

Terra 8x25 (odstęp źrenicy 16 mm) radzi sobie fatalnie. Obraz w miarę stabilny (oparcie o szkła okularów), ale 1) dokładnie jak piszesz, trzeba ustawić idealnie w osi źrenicy, bo inaczej część obrazu jest zaciemniona, 2) muszę dość mocno naciskać na soczewki okularów korekcyjnych, bo inaczej znów są zaciemnienia, niestety nawet po takim naciśnięciu brzegi pola są ciemniejsze i nieostre.

Dokładnie te same dwa efekty uniemożliwiające wygodne korzystanie z lornetki z moimi okularami korekcyjnymi występują w przypadku Kowy BD XD PRominar 8x32 (ER 17 mm) oraz 12x56 (ER 18 mm!).

Jedyną lornetką, którą mogę używać w okularach widząc komfortowo całe pole jest Kowa BD II 8x42 (ER 17 mm).

Czyli nie ma związku z odstępem źrenicy, widać natomiast związek z wielkością źrenicy wyjściowej.

Dodam tylko, że muszle oczywiście były wsunięte, ale sprawdzałem w innych położeniach i jest tylko gorzej.

_Tomek_ - Nie 29 Maj, 2022

Wczoraj chyba ostatni raz miałem ze sobą jednocześnie Terrę 8x25 i Kowę 8x32. Łaziłem tak z dwiema lornetkami miesiąc, bo ciekawiły mnie porównania w tych samych warunkach :) No więc wczoraj mam pochmurny dzień, dość rzadki las i pod gałęziami przez Terrę widzę ciemne plamy oraz jedną jaśniejszą, a Kowa pokazuje gałązki i kawał zwiniętego papieru.

Wolę obraz Terry z uwagi na kontrast i jasność w dobrym świetle, jednak w takich gorszych warunkach, nadal dziennych przecież, różnica wielkości obiektywów może decydować czy widać coś, czy nie widać (nie mówię już o nocnym niebie - to nie nocne lornetki - gdzie jedno spojrzenie wystarcza, by stwierdzić różnicę w zasięgu gwiazdowym)

Jan55 - Nie 29 Maj, 2022

_Tomek_, niestety, ale 8x25 czy 10x25 nie nadają się do lasu przy nie sprzyjającym świetle, natomiast na otwartym terenie jeszcze dają radę, ale też słabiej niż x32. Jednak 7mm większej średnicy obiektywów, to dużo więcej światła :smile: .
Binokularnik - Pon 30 Maj, 2022

_Tomek_ napisał/a:

Terra 8x25 (odstęp źrenicy 16 mm) radzi sobie fatalnie. Obraz w miarę stabilny (oparcie o szkła okularów), ale 1) dokładnie jak piszesz, trzeba ustawić idealnie w osi źrenicy, bo inaczej część obrazu jest zaciemniona, 2) muszę dość mocno naciskać na soczewki okularów korekcyjnych, bo inaczej znów są zaciemnienia, niestety nawet po takim naciśnięciu brzegi pola są ciemniejsze i nieostre.


W moim przypadku odstęp źrenicy 16mm jest ok.
Gdy używam oprawek z „plastikowymi” soczewkami to muszli nie wkręcam do oporu. W przypadku soczewek wykonanych ze szkła (są trochę grubsze) muszle wkręcam do końca, pokonując kliknięcie. W sumie to wygodnie mi się patrzy (widzę cale pole bez zaciemnień) przez terrę - czy to w okularach, czy bez, mimo że procent trafnych przyłożeń wynosi 0 (w okularach) i 60 przy obserwacjach bez okularowych.
W przypadku kowy 6.5x32, gdy ją trzymam oburącz, te procenty osiągają: 90 ( w okularach) i 99,9 (bez okularów).

Maciek - Pon 30 Maj, 2022

W pewnym sensie można powiedzieć, że z lornetki wchodzą dwa snopy światła o średnicy źrenicy wyjściowej. Jak ich średnica jest większa niż średnica źrenicy oka nie ma problemu - obserwacje są komfortowe. Niestety jak mają mniejszą średnicę pojawiają się problemy i dosłownie milimetry osiowości układu i rozstawu oczu decydują o komforcie obserwacji.
Dlatego 8x25 tylko na słoneczne dni :cool:

Jan55 - Pon 30 Maj, 2022

Maciek, dlatego zawsze twierdziłem i będę twierdził, że najmniejsza 8x30-32 z dobrą optyką, jest zdecydowanie lepsza od 8x25, zwłaszcza w sytuacjach mniejszej ilości światła zewnętrznego, o komforcie patrzenia już nie wspominam :shock: . Ale to jest moje zdanie, co nie znaczy, że inni się z nim nie zgadzają.
Z ciekawości zapytam, jak postępują Twoje prace nad M7 ?, bo ja czekam na nową dostawę, bez kleju w obiektywach. Może się doczekam :wink: .

Maciek - Pon 30 Maj, 2022

Jan55 napisał/a:
Z ciekawości zapytam, jak postępują Twoje prace nad M7 ?, bo ja czekam na nową dostawę, bez kleju w obiektywach. Może się doczekam :wink: .

Prace nad M7 przebiegają kiepsko :sad: .
Po pierwsze: z racji zawodu i wykonywanej pracy wciąż nie mogę się wykaraskać z "dobrodziejstw" tzw. "nowego ładu". Po lipcowych zmianach można będzie śmiało powiedzieć, że w 2022 roku wprowadzono tyle zmian w prawie podatkowym co na przestrzeni ostatnich 30-lat :shock: .
Po drugie: pogoda w Krainie Wygasłych Wulkanów nie zachęca do nasiadówek w altanie i drobiazgowych analiz sprzętu (spowodowane zimnem mimowolne skurcze mięśni w tym nie pomagają). Natomiast relatywnie rzadkie pogodne dni "zużyłem" na rower :oops:
Jedyne co mogę stwierdzić to to, że lornetka jest bardzo dobra, warta swojej ceny dlatego ze mną została (pomimo kleju :wink: ).
Nic się nie stanie jak Ty napiszesz recenzję Monarcha M7, zwłaszcza, że merytorycznie doskonale Tobie w tym idzie (przyznam niechętnie, że zdecydowanie lepiej niż mi).

Jan55 - Pon 30 Maj, 2022

Maciek, dzięki za pochwałę ale nie umniejszaj też swoich umiejętności :mrgreen: .
Recenzja będzie, ale jak kupię następny egzemplarz bez wady. poprzedni miałem tylko dwie godziny w rękach i poszedł od razu do zwrotu, więc sprawdziłem tylko AC i ogólne obrazowanie, zwłaszcza ostrość, a to trochę za mało. Nie mniej jednak, mogę stwierdzić, że M7, jest lepsza od starego Monarcha7, przynajmniej w tych dwóch aspektach, a reszta dopiero jak dostanę nową z nowej dostawy. Tylko to może potrwać, bo chcę kupić w sklepie w którym kupowałem dotychczas swoje lornetki (mam tam małą zniżkę). W tej chwili są tylko w jednym sklepie, oprócz "mojego", ale nie mam do tego sklepu sentymentu, ze względu na obsługę, więc poczekam.
W związku z tym, może się okazać, że Ty napiszesz pierwszy, a Twoja recenzja nie będzie gorsza od mojej, a może być lepsza :mrgreen: .

Binokularnik - Wto 31 Maj, 2022

Maciek napisał/a:

Dlatego 8x25 tylko na słoneczne dni :cool:


Terra 10x25 daje radę i w pochmurne dni, normalnie wszystko widać jak należy, czasem odnoszę wrażenie, że obraz jest ostrzejszy niż w pełnym słońcu, więc 8x25 tym bardziej powinna działać w tych warunkach.

_Tomek_ - Wto 31 Maj, 2022

No i działa :) Tylko trzeba precyzyjnie opisać warunki:

1) Jak jest otwarta przestrzeń i jasny dzień źrenica mocno się zwęża i Terra 8x25 jest nawet nieco jaśniejsza niż Kowa 8x32 (pewnie lepsze powłoki lub prostsza budowa optyczna - o czym świadczy też lepszy kontrast)

2) Jak jest pochmurny dzień i otwarta przestrzeń, to jasność jest podobna

3) W pochmurny dzień w lesie lub na otwartej przestrzeni, ale w okolicy zmierzchu na ogół Terra 8x25 też daje radę - widać to samo co w Kowie 8x32 tylko trochę ciemniej.

4) W pochmurny dzień w lesie, w ciemnym zakątku pod drzewami, gdzie nawet w słoneczny dzień jest ciemno (sytuacja, którą wyżej opisałem) Terra 8x25 nie daje rady, ucina część szczegółów, które przez 8x32 widać (choć słabo), a przez 8x42 widać jeszcze lepiej.

Tak więc to jest z tym dawaniem rady :)

Natomiast Terra Pocket jest kieszonkowa w sensie dosłownym, bo w pozycji roboczej spokojnie pasuje do większej kieszeni (albo torebki rowerowej pod ramę). Jednak jest już w górnym zakresie klasy kieszonkowej, w związku z tym dla mnie żadna lornetka 30-32 mm kieszonkowa nie będzie. Pomijam już to, że najmniejsze 30-tki są mocno kompromisowe jeśli chodzi o budowę czy jakość optyki, a te porządniejsze (nowy Monarch M7, CL Companion) to już zbliżają się do pół kilo, no gdzież z tym do kieszeni...

Binokularnik - Wto 31 Maj, 2022

_Tomek_ napisał/a:


4) W pochmurny dzień w lesie, w ciemnym zakątku pod drzewami, gdzie nawet w słoneczny dzień jest ciemno (sytuacja, którą wyżej opisałem) Terra 8x25 nie daje rady, ucina część szczegółów, które przez 8x32 widać (choć słabo), a przez 8x42 widać jeszcze lepiej.


Dziesiątka pewnie też nie da rady w leśnej ciemnicy, ale w takich warunkach nie mam potrzeby po nią sięgać. Odległości niewielkie, na których powiększenie 6.5x w zupełności wystarcza (do tego dochodzi głębia ostrości) i przy średnicy obiektywu 32mm jest widniej niż przy patrzeniu gołym okiem.
PS. Terrę 10x25 kupiłem do określonych zastosowań i nie waham się stwierdzić, że -nomen omen -trafiłem w dziesiątkę :smile:

Jan55 - Wto 31 Maj, 2022

_Tomek_, dla każdego coś odpowiedniego, albo komfort patrzenia, albo komfort noszenia.
Każdy ma swoje preferencje, i tak powinno byc :mrgreen: .

_Tomek_ - Pią 03 Cze, 2022

Dokupiłem do Terry opticronowe osłony szkieł, o których wspomniał Jan55. Na obiektywy pasują największe do lornetek 25 mm (Opticron Rubber Objective Lens Covers 25mm OG L). Z kolei na okulary kupiłem najmniejszy "rainguard" (jak to tłumaczyć, deszczochron? Opticron Compact Binocular Rainguard). Jest trochę za duży. Nie ma problemu jeśli lornetka jest w pozycji roboczej, bo wtedy jest on zgięty i naciska z boku na muszle, więc się nie zsuwa, ale spada z lornetki w pełni rozłożonej. Wkleiłem więc do każdej muszli tego deszczochronu pasek gumy odcięty z dętki i jest idealnie. Tak to wygląda: :smile:
Binokularnik - Sob 04 Cze, 2022

Mieści się teraz w kieszeni?
_Tomek_ - Sob 04 Cze, 2022

Mieści :cool: W szerokości roboczej i z wysuniętymi muszlami. Do kieszeni moich letnich kurtek oczywiście, bo do spodni to nie bardzo od początku. Do futerału już nie wejdzie, ale jak ktoś nosi w futerale to dekle niepotrzebne...
Binokularnik - Sob 04 Cze, 2022

_Tomek_ napisał/a:
Do futerału już nie wejdzie, ale jak ktoś nosi w futerale to dekle niepotrzebne...


Gdy nosi w kieszeni (pustej, bez scyzoryka, monet itp.) to też nie są potrzebne mz.

_Tomek_ - Sob 04 Cze, 2022

Taak... Szkła są lekko schowane i kieszeń działa trochę jak futerał, jak nic twardego w środku nie lata, to o uszkodzenie trudno.

Ale brudzi się szybciej. Niby miałem czystą kieszeń, tylko paczkę chusteczek, a szkła po miesiącu były mocno zakurzone, jakieś paprochy. Przez ten miesiąc nosiłem Terrę razem z Kową i używałem ich w tych samych warunkach (te porównania...), Kowa miała dekielki i dużo mniej się zabrudziła.

Binokularnik - Sob 04 Cze, 2022

_Tomek_ napisał/a:
Ale brudzi się szybciej. Niby miałem czystą kieszeń, tylko paczkę chusteczek, a szkła po miesiącu były mocno zakurzone, jakieś paprochy.


Te paprochy mogły pochodzić z chusteczek. Przez m-c pewnie otworzyłeś paczkę, a zmaltretowane w kieszeni chusteczki nieźle potrafią naśmiecić zwłaszcza gdy "złapią" wilgoć.

_Tomek_ - Sob 04 Cze, 2022

Zużyte zwykle wyrzucam ;) Nowe by tak brudziły... ? Może i tak...

Ale teraz mogę też trochę odpuścić czystości w kieszeni. Po wyjściu z dzieciakami na plażę jakiś kamyk i trochę piachu zawsze tam się znajdzie, zanim wytrzepię kurtkę to szkody mogą być.

Kurcze, te dekle to nie jest duży koszt, spokojnie mogliby to dorzucać do lornetki. Victory Pocket też nie ma? Patrzyłem, że Swarovski Curio ma, ale tylko na okulary.

_Tomek_ - Wto 25 Kwi, 2023

Po okrągłym roku używania dodałem do bazy ocenę Terry:
https://www.optyczne.pl/1...etki.html#oceny
Zweryfikowałem tylko w dół dzienną nieostrość brzegową. To jednak 10%, nie 5% :) Tak czy inaczej optyka jest mz dobra i równa, mechanika także. Dzielny maluch!

Binokularnik - Sro 26 Kwi, 2023

_Tomek_ napisał/a:
To jednak 10%, nie 5% :) Tak czy inaczej optyka jest mz dobra i równa, mechanika także. Dzielny maluch!

To pewnie terra 10x25 też tak ma. Właśnie przed chwilą „zająłem” się tą nieostrością. Coś tam przy brzegu jest ciut nieostre, ale daje się do ostrzyć…pytanie czy warto tracić na to czas. Nie wnikając w szczegóły: patrząc przez terrę, mam wrażenie, że obraz jest ostry po brzeg i to mi pozostało od czasu gdy pierwszy raz przez nią spojrzałem. Wygląda na to, że do 10% nieostrości jest do zaakceptowania przez mój układ oko- mózg i to powinienem brać pod uwagę przy wyborze lornetki.

_Tomek_ - Sro 26 Kwi, 2023

Binokularnik napisał/a:
_Tomek_ napisał/a:
To jednak 10%, nie 5% :) Tak czy inaczej optyka jest mz dobra i równa, mechanika także. Dzielny maluch!

To pewnie terra 10x25 też tak ma.

Niekoniecznie, bo obie Terry różnią się okularami, a to okular decyduje o jakości obrazu na brzegu. Dobrze to widać w lunecie jak się podpina do niej różne okulary. Albo inny przykład: Kowy BD II. Według tego co Arek pisał w pierwszych wrażeniach, 10x42 ma mniejszą nieostrość brzegową niż 8x42.

Ale na tyle co pamiętam Twoją Terrę, to nieostrość nie rzucała mi się tam w oczy, tak jak w mojej ósemce :)

Binokularnik napisał/a:
Wygląda na to, że do 10% nieostrości jest do zaakceptowania przez mój układ oko- mózg i to powinienem brać pod uwagę przy wyborze lornetki.

To tak jak ja :) Fajnie mieć 100% ostrego pola, ale przy 90% ten mniej ostry brzeg w ogóle nie rzuca się w oczy, muszę specjalnie szukać nieostrości. A przy 80% nieiostrość jest już permanentnym elementem obserwacji, choć na tym poziomie jeszcze akceptowalnym.

Binokularnik - Czw 27 Kwi, 2023

_Tomek_ napisał/a:
A przy 80% nieiostrość jest już permanentnym elementem obserwacji, choć na tym poziomie jeszcze akceptowalnym.

Zgodzę się z tym o ile lornetka ma duże pole, używamy jej np. do poszukiwania „ruchliwych” obiektów i chcemy zwiększyć szansę ich zauważenia. Natomiast do przyjemnego, relaksującego gapienia się na cokolwiek, 20% nieostrego pola to za dużo moim zdaniem.

_Tomek_ - Czw 27 Kwi, 2023

To bardzo uprości Ci ewentualny wybór lornetki w przyszłości :) Lornetek z polem ostrym w 90% lub więcej jest mało.
Binokularnik - Pią 28 Kwi, 2023

Może nie będzie tak źle. Pisząc o tych 20% brałem za przykład moją kowę o której gdzieś przeczytałem (a może mi się śniło?), że spadek ostrości następuje po przekroczeniu ok. 80% promienia pola widzenia. Wczoraj się temu bliżej przyjrzałem w ciągu dnia (patrzyłem z góry na dół bo tak było mi łatwiej niż w osi prawo-lewo) i doszedłem do wniosku, że obraz zaczyna się degradować od ok. 60-65% pola.
Jan55 - Pią 28 Kwi, 2023

Binokularnik, w wielu lornetkach tak bywa, że tracą, minimalnie, szybciej ostrość góra-dół a na boki, ostrość sięga, prawie po brzegi. Mam tak w KITE Falco 10x32, M7 i Kowie 10x42, Kowie 6,5x i APM, miałem w Vortex HD 8x32 i 10x42 i Terra ED 8x25, Po minimalnym dostrojeniu, ta nieostrość w mniejszym lub większym stopniu, się wyrównuje z bokami. Mnie to za bardzo nie przeszkadza, bo częściej patrzę na boki, ale czasem,zastanawiam się, z czego to wynika. Być może z krzywizny pola, zwłaszcza w Kowie 6,5x i APM, a może z czegoś innego?.
_Tomek_ - Pią 28 Kwi, 2023

Binokularnik, te 20% nieostrości brzegowej (lewo-prawo) mam w BD II 8x42. Wydaje mi się, że dość dokładnie to sprawdziłem. A z tego co pamiętam BD II 6.5x32, to na pewno jest więcej (procentowo) nieostrości. To od razu rzuciło mi się w oczy. Nie wiem ile dokładnie, musiałbym popatrzeć na miarkę i porządnie oprzeć lornetkę.

Jan55, ciekawe, w sumie nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Zawsze nieostrość oceniam w poziomie, bo to bardziej przeszkadza w obserwacjach. Pole widzenia oka jest przecież większe poziomo niż pionowo, obserwowane obiekty mogą się różnie rozkładać, ale chyba też częściej w poziomie...

Jan55 - Pią 28 Kwi, 2023

_Tomek_, sprawdziłem to dokładnie przed chwilą i tak to widzę. Najbardziej widzę to na większej odległości od obserwowanego przedmiotu (drzewa krajobraz), na bliskich odległościach, tak około 10-20m ta nieostrość jest najmniejsza, a np w Kite 10x32 nieostrość brzegowa zanika i cały obraz (góra-dół i boki) od brzegu do brzegu jest ostry , ale ta Kite ma duże ostre pole w 90% od środka. Tą nieostrość, w lornetkach, mogę skorygować, delikatnym obrotem pokrętła ostrości, ale wtedy środek robi się ciut nieostry. Dla przeciętnego użytkownika lornetek, te niuanse są nie do uchwycenia, chyba, że trafi na egzemplarz lornetki, o bardzo zjechanych brzegach, jak np w Opticronie TWP 6,5x32, gdzie ostatnie 20% pola jest rozmazane. Nie mam tego w APM, gdzie obraz jest ostry na boki w 90%, a pozostałe 10% do brzegu, to delikatna nieostrość, uwidaczniajaca się bardziej, na dole obrazu :wink: .
_Tomek_ - Sob 29 Kwi, 2023

Dziś awansowałem Terrę z kieszeni kurtki do rowerowej trójkątnej torby pod ramę. Część szpargałów musiała iść do torby-nerki wokół mojego pasa, niestety.
Zbyt dużo podczas wycieczek okazji obserwacyjnych, żeby wozić tylko monokular, który zajął dotychczasowe miejsce Terry. Prawda taka, że mój 6-latek przez całe 20 km wiózł w bagażniku małego rowerka (koła 16'') Oriona 4x21 i wolałem patrzeć na Wisłę przez jego lornetkę niż przez moje mono 8x25, mimo że brakowało mi powiększenia.
Nagle okazuje się, że ten nie-wiadomo-po-co sztywny futerał od Terry jest idealny do szmacianej torebki pod ramę :) Tylko teraz muszę kupić jakąś małą torbę do roweru na górną rurę ramy przy kierownicy, żeby pozbyć się nerki (tj. torby), której nie lubię.

Maciek - Sob 29 Kwi, 2023

_Tomek_, Ja bym się tak nie rwał do wożenia lornetki w torbie pod ramą a nawet wiszącej pod siodełkiem. Mój kumpel choć taką torebkę dodatkowo solidnie wyłożył folią bąbelkową rozkolimował sobie Kowę 8x25. Może Terra jest trwalsza/solidniejsza ale ja bym nie eksperymentował.
Kiedyś robiąc zdjęcia okolicy do google woziłem ze sobą aparat - Lumixa LX5, nic się nie stało ale miałem go przewieszonego w poprzek od szyi pod pachę. Jak się dopasuje pasek taki sposób wożenia nie przeszkadza.

gruber - Nie 30 Kwi, 2023

Kowa sv 8x25 to wybitnie podatny na rozkolimowanie model.
Kiedyś nie wyobrażałem sobie jazdy na rowerze z plecakiem. Jednak kiedy przerzuciłem się z szosy na enduraka i eksplorowałem Beskidy musiałem się z nim przeprosić. Dziś zawsze mam podczas jazdy plecak ewentualnie nerkę. I praktycznie zawsze przez pas biodrowy przełożone etui z lornetką. Zawsze pod ręką. Zatrzymanie i rozpoczęcie obserwacji trwa 30 sekund. Ważne by etui było przystosowane do przewożenia lornetki nie złożonej. Wcześniej korzystałem właśnie z Kowy sv i po czasie nie chciało mi się jej wyciągać i za każdym razem ustawiać. Oczywiście mogłem zmienić pokrowiec ale łatwiej było zmienić lornetkę na taką z odpowiednim etui :grin: .

_Tomek_ - Nie 30 Kwi, 2023

Maciek, dzięki, ale... zaryzykuję :) Właśnie dlatego taką kupiłem (a nie np. Curio 7x21 czy Victory Pocket), żeby jej nie oszczędzać.

gruber, ja zawsze lubiłem jeździć "na lekko", nawet jak jechałem na cały dzień. Nic na plecach, nic wokół pasa, bo jak z tym poszaleć? No ale to było 15-25 lat temu, potem przerwa i teraz buduję nowy styl jeżdżenia. Jakoś dziwnie się czuję patrząc z góry wału, z którego kiedyś zjeżdżałem na krechę :lol:

A wracając do obserwacji... Jeśli jadę sam, to raczej chodzi mi o to, żeby w fajnym miejscu zatrzymać się, uspokoić oddech i spokojnie popatrzeć. Czasem odnaleźć trasę. Niby nawigacja jest w telefonie, ale i tak ostatnio śledziłem rowerzystę jak jedzie wzdłuż brzegu - przejezdna tam ścieżka czy nie? Gdybym miał taki mono/lornetkę w czasach jak telefony nie miały nawigacji, to uratowałbym sobie trochę nerwów (noc w puszczy bez żadnej lampki, nadłożone kilka razy kilometry - tylko dlatego, że gołym okiem nie zidentyfikowałem charakterystycznego punktu trasy, a mapy nie miałem, bo teren niby znany)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group