|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - Ujęcia statyczne a dynamiczne
heding - Nie 22 Cze, 2008 Temat postu: Ujęcia statyczne a dynamiczne Czy ujęcia satyczne też warto strzelać seriami czy to wyłącznie domena dla obiektów w ruchu? Jakie są wasze spostrzeżenia? Żałowaliście kiedykolwiek, że nie zrobiliście kolejnych ujęć ?
jaad75 - Nie 22 Cze, 2008
Koniecznie seriami. Co najmniej 5 klatek na sekundę...
mavierk - Nie 22 Cze, 2008
ja wale serią, jak mam 50mm i 1/30 sek - wtedy zrobię 3 zdjęcia z nadzieją, że jedno będzie akceptowalnie ostre
jaad75 - Nie 22 Cze, 2008
mavierk napisał/a: | ja wale serią, jak mam 50mm i 1/30 sek |
Ja mam rzekomo niedziałającą stabilizację, ale przy 50-tce, to zaczynam przejmować się dopiero, gdy czasy spadają ok. 1/8-1/10s...
heding - Nie 22 Cze, 2008
A ja myślę, że serię są najkorzystniejsze w przypadku, gdy przypuszczamy, że spotkać nas może coś nieoczekiwanego... szybki AF i szybki umysł to chyba coś nie do przecenienia w każdych ujęciach
maziek - Nie 22 Cze, 2008 Temat postu: Re: Ujęcia statyczne a dynamiczne
heding napisał/a: | Czy ujęcia satyczne też warto strzelać seriami | Seriami to może przegięcie, bo czym będą się różniły kolejne zdjęcia? Ale kilka ujęć warto wykonać szczególnie przy "bogatych" kadrach, których zawartości nie sposób od razu ogarnąć. Potem zawsze się okazuje, że tu coś niepotrzebnie wystaje, tam coś przycięło - a tak, jest z czego wybrać.
heding - Nie 22 Cze, 2008
Dla osób z silną mimiką twarzy, strzelenie serii może dać naprawdę niesamowity efekt, a portret niby taki statyczny ...
jaad75 - Nie 22 Cze, 2008
maziek napisał/a: | Seriami to może przegięcie, bo czym będą się różniły kolejne zdjęcia? |
Nigdy nie wiadomo co może nastąpić między poszczególnymi klatkami - zawsze warto się zabezpieczyć...
Jakiś widoczek i trzysekundowa seria 5fps ze statywu - wszyscy od razu wiedzą, że mają do czynienia z zawodowcem, który nie może sobie pozwolić na spieprzenie ważnego ujęcia...
MC - Nie 22 Cze, 2008
Zdjecia seryjne warto robic jak jakis polityk ma wystapienie. Zawsze mozna wtedy jakis ciekawy "dziubek" wybrac
heding - Nie 22 Cze, 2008
MC napisał/a: | jak jakis polityk ma wystapienie | na takich to szkoda każdego bajta na karcie
Jesienny - Nie 22 Cze, 2008
Jeśli płaci Fuckt czy inny ZupaExpress to już nie szkoda tych bajtów ;]
heding - Nie 22 Cze, 2008
no chyba że tak, ale oni wtedy robią same gooopie miny
k1caj_ns - Nie 22 Cze, 2008
heding napisał/a: | Czy ujęcia satyczne też warto strzelać seriami czy to wyłącznie domena dla obiektów w ruchu? |
Ostatnio wziąłem 2gb na mecz piłkarski brata i całe 90 minut trzaskałem na "one shot" W dodatku co 10 minut usuwając najmniej ciekawe ujęcia Tak się płaci za brak "pamięci"
Odnośnie krajobrazów to zawsze strzelam po kilka fotek jednego ujęcia ale nie koniecznie serią. Robię tak dlatego ,że często na fajny widoczek jakieś ptaszysko wleci ,a w PS nie chce mi się później tego "naprawiać" .
maziek - Nie 22 Cze, 2008
Ja tak w kwestii formalnej. Ciebie się czyta kicaj czy kłancaj?
k1caj_ns - Nie 22 Cze, 2008
maziek, kicaj od nazwiska zając ,a tak utrudniłem w nicku bo wszystkie maile na kicaj były zajęte więc wrzuciłem jedynkę i już tak na necie używam.
edmun - Pon 23 Cze, 2008
Odkąd przesiadłem się na cokolwiek cyfrowego, nie spuszczam palca ze spustu po naciśnięciu i czekam aż mi bufor pada
Potem fakt - godzinę w domu poświęcam na usuwanie zdublowanych zdjęć, ale zawsze coś pozostaje. Może jak będę pro - to będę robił po jednym zdjęciu wiedząc jak one będzie wyglądać przed włączeniem aparatu.
maziek - Pon 23 Cze, 2008
Prawdziwy pro, taki na prawdę master, w ogóle nie robi zdjęć, bo i tak wie, że nie wyjdą .
k1caj_ns - Pon 23 Cze, 2008
Jakbyście zobaczyli spacerując sobie po lesie z rodziną nie odkryty gatunek ptaka? to zastanawialibyście się czy zdjęcie nie wyjdzie czy trzaskali serią ile wejdzie? Takie zdjęcie byłoby warte pewnie kupę kasy więc tak na wszelki wypadek w torbie zawsze mam aparat w trybie P . Człowiek żyje marzeniami
MM - Pon 23 Cze, 2008
A ja już często jak widzę, że sprzęt nie da rady, że światło ze złej strony, że dystans itd. to nawet aparatu do oka nie podnoszę. Szkoda migawki bo i tak bym fotki do kosza wywalił.
heding - Czw 26 Cze, 2008
Żeby nie wygiągać puchy trzeba wiedzieć tyle co Ty MM, i mieć do tego oko...
Amatora można poznać po tym że będzie strzelał jakskółkę 17-50/5.6 z wolnym AF i potem powie, że była za szybka a nie że sprzęt za słaby
MichalP - Czw 26 Cze, 2008
i to na 17mm oczywiście
heding - Czw 26 Cze, 2008
MichalP napisał/a: | i to na 17mm oczywiście |
no bo chciał strzelić widoczek przy okazji
igorax - Czw 26 Cze, 2008
Cytat: | Amatora można poznać po tym że będzie strzelał jakskółkę 17-50/5.6 z wolnym AF i potem powie, że była za szybka a nie że sprzęt za słaby |
..przecież to prawie logiczne że właśnie tak się zdjęcia robi.
...pare lat temu zrobiłem zdjęcie oka gołębia kompaktem oly c4040; uważam się za... amatora; ale przyznam, że sprzęt daj możliwości a zdjęcia robi człowiek; znam wielu którzy swoje zdjęcia robili kit'owymi szkłami i wygrywali konkursy. Oczywiści sprzęt może nie podołać pewnym sytuacjom, oświetleniu, szybkości akcji etc.; ale czy wtedy nie powinniśmy myśleć jak zdjęcie to najciekawiej wykonać - przy zastanych warunkach.
MichalP - Czw 26 Cze, 2008
to jakiś wampir
igorax - Czw 26 Cze, 2008
nie wiem, ; nie widziałem, żeby się oblizywał.
heding - Czw 26 Cze, 2008
igorax, jakbyś jeszcze zmieścił pazury ociekające krwią to bym może i uwierzył
MichalP - Czw 26 Cze, 2008
heding napisał/a: | MichalP napisał/a: | i to na 17mm oczywiście |
no bo chciał strzelić widoczek przy okazji |
A ja myślę, że sprawdzał komę
heding - Czw 26 Cze, 2008
MichalP napisał/a: | A ja myślę, że sprawdzał komę |
punktowo i w locie??
igorax - Czw 26 Cze, 2008
heding napisał/a: | MichalP napisał/a: | A ja myślę, że sprawdzał komę |
punktowo i w locie?? |
...no kurde przecież nie jak siedział!? tylko tak się da!
MichalP - Czw 26 Cze, 2008
no wiesz, mógł puścić serię przez cały kadr i sprawdzał jak mu się jaskółka zachowuje na środku i brzegach.
heding - Czw 26 Cze, 2008
igorax, ale my nie o gołębiu
MichalP, myślisz że by zdążył??
MichalP - Czw 26 Cze, 2008
heding napisał/a: | igorax, ale my nie o gołębiu
MichalP, myślisz że by zdążył?? | na 17 zdążył. Zwłaszcza przy odległości 100m
igorax - Czw 26 Cze, 2008
heding napisał/a: | igorax, ale my nie o gołębiu |
o jaskółce w locie, z pejzażem w tle, słabym obiektywem przy f 5,6 na 17mmm... wiem, wiem.
heding - Czw 26 Cze, 2008
100m i 17mm ..... i wielkość jaskółki w locie.... powiem - prawdziwy miszcz
arietiss - Czw 26 Cze, 2008
MM napisał/a: | A ja już często jak widzę, że sprzęt nie da rady, że światło ze złej strony, że dystans itd. to nawet aparatu do oka nie podnoszę. Szkoda migawki bo i tak bym fotki do kosza wywalił. |
Często, kiedy przyłożę, zobaczę czas, przysłonę i widzę że nie jest "różowo", to też często rezygnuję ze zdjęcia. Nawet jeśli widzę dobre ujęcie. Często także nie pasuje mi coś w kadrze, albo model jest według mnie źle ustawiony i wtedy też zdjęcia nie robię! No chyba, że to jakaś super sytuacja!
Całkowitym przeciwieństwem jest moja żona. Kiedy ona robi zdjęcia, cyka bez opamietania, nawet często nie sprawdzając ustawień! Wynik-trzeba później prawie wszystko kasować! Co prawda czasem trafi sie coś ciekawego...
Co lepsze, nie wiem. Pewno prawda jak zwykle leży pośrodku!
heding - Czw 26 Cze, 2008
Ja często ryzykuję, bo nie da się porównać tego; wychodzę z założenia że skasować zawsze można a odtworzyć chwili nigdy...
arietiss - Czw 26 Cze, 2008
No tak, ale to musi być jakaś wyjątkowa chwila!
heding - Czw 26 Cze, 2008
no musi...
arietiss - Czw 26 Cze, 2008
I wtedy masz rację Heding, że warto zaryzykować i mieć zdjęcie nawet gorszej jakości, ale jednak je mieć!
heding - Czw 26 Cze, 2008
najwięcej to się jednak ryzykuje a zarazem zyskuje na analogu...
arietiss - Czw 26 Cze, 2008
No tak z cyfrą, to kosztuje nas tylko czas na skasowanie...
k1caj_ns - Czw 26 Cze, 2008
Cytat: | No tak z cyfrą, to kosztuje nas tylko czas na skasowanie... |
Albo obróbkę na siłę i wyciąganie zdjęcia z RAW. Mnie tak zawsze kusi dlatego często wolę usunąć z karty od razu żeby później czasu nie tracić na obróbkę zdjęcia z którego i tak zadowolony nie będę.
arietiss - Czw 26 Cze, 2008
No fakt! Coś, nie coś mozna podratować, ale cudów nie ma...
k1caj_ns - Czw 26 Cze, 2008
Wrzucę przykład zdjęcia zrobionego z przypadku. Boćka zobaczyłem podczas fotografowania łabędzia. Jak widać bociek w słabym świetle i parametry miałem ustawione na łabędzia ,który dodatkowo ładnie pozował. Zdjęcie kompletny przypadek zrobione w RAW. Kusiło mnie na obróbkę i obrabiałem a chyba sensu nie było
Tak wyszło prosto z aparatu.
Tyle z niego wyciągnąłem po chwilowej obróbce w DPP.
MichalP - Czw 26 Cze, 2008
nie jest to szczyt szczytów ale jak napisano wczesniej lepiej takie niż żadne
arietiss - Czw 26 Cze, 2008
Tak jak mówiłem, cudów nie ma, ale czasem lepiej takie chociaz dla siebie, niż żadne!
MichalP - Czw 26 Cze, 2008
oczywiście, też mam trochę takich zdjęć które chciałem zrobić a warunków nie było, robionych jeszcze na H5 na wysokim ISO, no szum, szum, szum, ale cóż, od czego NeatImage. I jest.
heding - Czw 26 Cze, 2008
k1caj_ns, na pierwszym zastanawiałem się gdzie ten bociek a i drugie jakoś mnie nie przekonuje, skasowałbym bez oporów gdybym takie cyknął
pokażę 2 przykłady swoje, analogiem, bez cropa
timi1970 - Pią 27 Cze, 2008
Ja często robię zdjęcia różnych rzeczy, ale jeżeli są słabe (tzn. mi się nie podobają) to kasuję. Jedynym wyjątkiem są ważne chwile rodzinne, które już się nie powtórzą. Kiedyś nie kasowałem zdjęć, bo np. fajne ujęcie było, albo coś tam innego, ale jak po czasie je oglądałem to stwierdzałem, że trzeba skasować.
komor - Pią 27 Cze, 2008
timi1970 napisał/a: | Kiedyś nie kasowałem zdjęć, bo np. fajne ujęcie było, albo coś tam innego, ale jak po czasie je oglądałem to stwierdzałem, że trzeba skasować. |
To chyba normalna procedura. Ja też przeglądam swoje wyczyny po jakimś czasie i nie da się ukryć że po takiej wizycie zwiększa mi się ilość wolnego miejsca na dysku...
mnich - Pią 27 Cze, 2008
komor napisał/a: | To chyba normalna procedura. Ja też przeglądam swoje wyczyny po jakimś czasie i nie da się ukryć że po takiej wizycie zwiększa mi się ilość wolnego miejsca na dysku... |
Wszyscy chyba to znamy Pierwsze 40 GB zdjęć trzeba skasować, a dopiero potem coś opublikować
[ Dodano: Pią 27 Cze, 2008 21:28 ]
MM napisał/a: | A ja już często jak widzę, że sprzęt nie da rady, że światło ze złej strony, że dystans itd. to nawet aparatu do oka nie podnoszę. Szkoda migawki bo i tak bym fotki do kosza wywalił. |
Mam tak samo tylko z lenistwa
Jesienny - Pią 27 Cze, 2008
Mnie pierwsze 40 gb zdjęć samo się skasowało, wraz z efektami dźwiękowymi i świetlnymi, a także zapachem palonego plastiku
k1caj_ns - Pią 27 Cze, 2008
Jesienny, Wada sprzętu czy syndrom niezadowolenia z własnej twórczości?
btw. Mój znajomy wyrzucił monitor przez okno z 2 piętra po przegranej rozgrywce w Quake 3 . Tak się złożyło ,że niebiescy mieli patrol i przechodzili koło jego mieszkania popłyną 700 za monitor i 500 za mandat
Jesienny - Pią 27 Cze, 2008
Hehe nie jestem cholerykiem, nawet wręcz przeciwnie. Po prostu komp nie wytrzymał i zrobił bum, a przy okazji jak się okazało padł dysk i większości zdjęć nie odzyskałem.
MC - Nie 29 Cze, 2008
Jesienny, a co z nim robiles. Bo kolezance np. burza zalatwila nawet wylaczony komputer
mavierk - Nie 29 Cze, 2008
no bo komputer musi być wypięty z gniazdka
MC - Nie 29 Cze, 2008
mavierk, miala liste antyprzepieciowa. Nie bylo jej wtedy w domu...
mavierk - Nie 29 Cze, 2008
aaaa.... no to jeszcze trzeba mieć szczęście W sumie koleżanka miała szczęście, bo dom mógłby się od tego spalić
jaad75 - Nie 29 Cze, 2008
mavierk napisał/a: | no bo komputer musi być wypięty z gniazdka |
Koniecznie. Najlepiej cały czas - wtedy się nie psuje.
mavierk - Nie 29 Cze, 2008
a i wirusów nie łapie
mnich - Nie 29 Cze, 2008
mavierk napisał/a: | a i wirusów nie łapie |
i nie trzeba reinstalować windowsa, ani też oglądać bluescreenów
krisv740 - Nie 29 Cze, 2008
złośliwcy
Wujek_Pstrykacz - Nie 29 Cze, 2008
To nie złośliwość to rzeczywistość
krisv740 - Nie 29 Cze, 2008
Pstrykacz,
no niech będzie
sam sie łapie na tym że czasami lebiej bym zrobil nie dotykając tej płaszczki
Jesienny - Nie 29 Cze, 2008
MC: Komp stał wtedy ponad miesiąc bez włączania, pochodził dwa dni non stop i i padł, burzy nie stwierdzono. Po prostu powinienem go wcześniej w środku wyczyścić, ale wiadomo lenistwo.
mnich - Nie 29 Cze, 2008
Coś w tym musi być Jesienny. Ja ostatnio także byłem zmuszony wymienić sprzęt. Co się stało? Zwarcie w zasilaczu Za to teraz Nikon Capture NX śmiga aż miło
komor - Nie 29 Cze, 2008
Ale off-topic walicie, chłopaki. – Powiedział świeżo awansowany kapral.
arietiss - Pon 30 Cze, 2008
Jeśli chodzi o czyszczenie, to ostatnio przedmuchałem mojego laptopa i wyleciała z niego chyba tona kurzu! Nic dziwnego, że się wyłączał z przegrzania... Postanowiłem sobie teraz robic to bardziej cyklicznie...
athanasios - Pon 30 Cze, 2008
polecam mojego z takiego lenistwa nawet Mozilla gotowała
henk - Wto 01 Lip, 2008
Czy to jest temat ,,ujęcia statyczne a dynamiczne''? Bo na tej stronie widzę tylko ,,awarie komputerów''. Cytat - Pierwsze 40 GB zdjęć trzeba skasować, a dopiero potem coś opublikować dzięki za ostrzeżenie bo już miałem wrzucic fotkę do posta a nie dorobiłem się jeszcze 40 GB zdjęc. jako nowicjusz strzelam z aparatu seriami tylko po to żeby później wybrac jedno dobre zdjęcie (albo przynajmniej najmniej zepsute)
mnich - Wto 01 Lip, 2008
henk napisał/a: | jako nowicjusz strzelam z aparatu seriami tylko po to żeby później wybrac jedno dobre zdjęcie |
Spoko, wszyscy tak robimy inaczej nie byłby by nam potrzebne szybkie aparaty
k1caj_ns - Wto 01 Lip, 2008
mnich napisał/a: | Spoko, wszyscy tak robimy inaczej nie byłby by nam potrzebne szybkie aparaty |
I szybkie karty Czyli podsumowując jak w opisie widzisz ,że ktoś ma 40D i extreme III to możesz być pewny ,że to większy amator niż ten z Alfą 200 i ultra II
A tak w ogóle to Ci profesjonaliści to też tłuką seriami bo po co by im był taki 1d mark?
MichalP - Wto 01 Lip, 2008
to ja jestem kompletnym nowicjuszem bo mam Extreme IV Ale jak widać się z tym nie obnoszę - się wstydzę A jakbym sobie kupił Ducati Edition to znaczyło by że się nie potrafię aparatem posługiwać
henk - Wto 01 Lip, 2008
A czy to trochę nie rozleniwia? Zamiast się starac żeby każde zdjęcie było dobre strzelamy seriami w nadziei że coś tam się wybierze
MichalP - Wto 01 Lip, 2008
no wiesz - serie się czasem przydają. Strzelasz załóżmy portretówki i wybierasz najlepszy moment. Jakbyś focił pojedynco mogłoby się okazać że kapryśna modelka nie jest w stanie na zawołanie ciekawej miny przybrać i wszystkie zdjęcia mogłyby wylądowac do kosza. Tak samo z dynamicznymi scenami. Palec nie jest tak szybki i precyzyjny aby uchwycić szybką scenę odpowiednio w kadrze. Seria i to szybka może dopomóc w ustrzeleniu właściwej poprawnej fotki.
k1caj_ns - Wto 01 Lip, 2008
henk napisał/a: | A czy to trochę nie rozleniwia? Zamiast się starac żeby każde zdjęcie było dobre strzelamy seriami w nadziei że coś tam się wybierze |
Powiem Ci tak ,że ja robienie zdjęć seriami traktuję tak:
Jedno ustawienie zazwyczaj dla danej serii i załóżmy 10 ujęć.
Ktoś mnie pyta ile mam zdjęć załóżmy tego ptaszka?
Odpowiadam ,że jedno tylko mam 10 wersji tego zdjęcia . Nie odpowiadam ,że mam 10 zdjęć więc nie widzę tutaj żadnego rozleniwiania a chyba wręcz przeciwnie bo później musisz przeglądnąć 10 fotek na kompie a nie tylko 1
mnich - Wto 01 Lip, 2008
MichalP napisał/a: | no wiesz - serie się czasem przydają. |
Do rozgonienia tłumu naprzykład
henk - Wto 01 Lip, 2008
Po namyśle muszę przyznac że serie przydają się w większości sytuacji np. dzieci, nie mówiąc już o takich oczywistościach jak sport czy reportarz z demonstracji ale przy portrecie nigdy bym nie próbował gdybym tu nie zajrzał
|
|