|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - "Powiększenie"
Wojtas_B - Pon 31 Lip, 2023 Temat postu: "Powiększenie" Drodzy Państwo,
Używajcie proszę słowa "powiększenie", nie "przybliżenie", "zbliżenie" i temu podobne.
Instrumenty optyczne (nawet te od Swarovskiego) tylko powiększają.
Dziękuję za uwagę.
Maciek - Pon 31 Lip, 2023
Wojtas_B, Popieram ujednolicenie nazewnictwa, zwłaszcza wśród stałych forumowiczów aby nie mącić świerzakom w głowach różnymi określeniami tego samego parametru.
Od siebie na marginesie dodam, że w czasach mojej młodości oprócz wymienionych przez Wojtasa używano terminu "ściąganie". Krążył nawet stereotyp, że "większa lornetka lepiej ściąga od małej".
Jan55 - Pon 31 Lip, 2023
Maciek, ten stereotyp krąży do dzisiaj wśród młodych .
Co do nazewnictwa, to częściej słyszy się, nawet wśród ludzi, co nieco, obeznanych w kwestii lornetek, powiedzenie...jakie jest "zbliżenie" tej lornetki lub ile "przybliża" ta lornetka..., niż ile "powiększa" ta lornetka. Wychodzi na to, że każdy, na ten parametr, mówi tak jak go rozumie .
anatol1 - Pon 31 Lip, 2023
Zawsze tłumaczę znajomym, że lornetka nie przybliża, bo to nie magiczna różdżka przenosząca nas w przestrzeni, ani tym bardziej nie ściąga, bo ściągnąć to można majtki koleżance, ani nie jest "mocna", bo mocna może być wódka. Ciekawe, że prawidłowe "powiększenie" jest chyba najrzadziej używanym słowem odnośnie tego parametru.
Inny błąd to nazywanie naszych kochanych lornetek w liczbie pojedynczej "lornetkami" - to nie jest "ta lornetka" tylko "te lornetki", ale w odniesieniu do jednej sztuki lornetki - ten błąd bierze się prawdopodobnie od tego, że słowo "lornetka" jest rozumiana jako jeden z tubusów a skoro lornetka ma ich dwie sztuki to muszą być "lornetki".
Polska język, trudna język.
Mechooptyk - Wto 01 Sie, 2023
Nie znacie się. Rolnetka jest od rolowania. A jak powszechnie wiadomo, rolowaniem (np. siana) zajmuje się rolnik. Można więc domniemywać, że rolnetek najczęściej używają rolnicy. Nie wiem tylko jak może taka rolnetka pomagać w pracy rolnika. Może chodzi o to, że za pomocą rolnetki, rolnik może ogarnąć ile hektarów ma jeszcze do zrolowania?
TomPL2 - Sob 05 Sie, 2023
anatol1 napisał/a: | Zawsze tłumaczę znajomym, że lornetka nie przybliża, bo to nie magiczna różdżka przenosząca nas w przestrzeni, ani tym bardziej nie ściąga, bo ściągnąć to można majtki koleżance, ani nie jest "mocna", bo mocna może być wódka. Ciekawe, że prawidłowe "powiększenie" jest chyba najrzadziej używanym słowem odnośnie tego parametru.
Inny błąd to nazywanie naszych kochanych lornetek w liczbie pojedynczej "lornetkami" - to nie jest "ta lornetka" tylko "te lornetki", ale w odniesieniu do jednej sztuki lornetki - ten błąd bierze się prawdopodobnie od tego, że słowo "lornetka" jest rozumiana jako jeden z tubusów a skoro lornetka ma ich dwie sztuki to muszą być "lornetki".
Polska język, trudna język. |
Że jak?! To ja mam jedne lornetki, w sensie że sztuk 1? No daj Pan spokój...
anatol1 - Sob 05 Sie, 2023
Sam się zastanawiam, że skoro mam pięć lornetek (z lornetką teatralną sześć) to ile ich właściwie mam ? Może dwanaście ? Mam jeszcze monokular to razem byłoby 13 czy może 6,5 ?
anton - Nie 06 Sie, 2023
Może lepiej zamknąć forum na wakacje zamiast wymyślać tematy na siłę jak nie ma o czym gadać ?
anatol1 - Nie 06 Sie, 2023
Zawsze się znajdzie jakiś sztywniak, któremu nic nie pasuje. Nie podoba Ci się to nie czytaj.
Wojtas_B - Pon 07 Sie, 2023
Żeby gadać, to trzeba mieć z kim.
Binokularnik - Pon 07 Sie, 2023 Temat postu: Re: "Powiększenie" [quote="Wojtas_B"]Używajcie proszę słowa "powiększenie", nie "przybliżenie", "zbliżenie" i temu podobne.
Instrumenty optyczne (nawet te od Swarovskiego) tylko powiększają.
czy to znaczy, że przez Swarovskiego nl12x42 gwiazdy są 12x większe? Przez moją terre 10x25 są takie same jak przy patrzeniu gołym okiem.
Wojtas_B - Pon 07 Sie, 2023
Binokularnik, Można powiedzieć, że gwiazdy powiększają kiepskie lornetki o nieostrym obrazie. Ale niech Ci będzie, zróbmy wyjątek dla gwiazd: lornetka je brzybliża/zbliża/ściąga, ale nie powiększa.
P.S.
Największymi teleskopami, metodami interferometrycznymi, udało się już jakiś czas temu astronomom uzyskać obrazy tarcz gwiazd o największych rozmiarach kątowych.
Binokularnik - Pon 07 Sie, 2023
Wojtas_B napisał/a: | Binokularnik, Można powiedzieć, że gwiazdy powiększają kiepskie lornetki o nieostrym obrazie. Ale niech Ci będzie, zróbmy wyjątek dla gwiazd: lornetka je brzybliża/zbliża/ściąga, ale nie powiększa. |
No, ale nie może chyba być tak, że urządzenie optyczne (np. lornetka) inaczej działa gdy patrzymy w górę, w gwiazdy, a inaczej gdy oglądamy kwiatki. Trzeba się zdecydować co ta lornetka w końcu robi.
goornik - Pon 07 Sie, 2023
Panie, ile zooma ma ta rolnetka, he?
Są osoby nie odróżniające powiększenia z zooma (zmiany powiększenia)
Wojtas_B - Pon 07 Sie, 2023
goornik, Słowo "zoom" to chyba onomatopeja od dźwięku wydawanego podczas zmiany ogniskowej.
Udało mi się jeszcze spotkać starego fotografa, który mówił "transfokator". To jest dopiero piękne słowo, co?
Maciek - Pon 07 Sie, 2023 Temat postu: Re: "Powiększenie"
Binokularnik napisał/a: | .... czy to znaczy, że przez Swarovskiego nl12x42 gwiazdy są 12x większe? Przez moją terre 10x25 są takie same jak przy patrzeniu gołym okiem. |
Jest jak piszesz, zarówno NL jak i Terra powiększają gwiazdy odpowiednio 12 i 10X, tyle tylko, że średnice kątowe gwiazd są tak małe, że nie sposób tego dostrzec przez lornetkę.
Jak napisał Wojtas nawet używając największych teleskopów i powiększając obraz gwiazd tysiące razy trudno dostrzec ich tarczę.
Wojtas_B - Pon 07 Sie, 2023 Temat postu: Re: "Powiększenie"
Maciek napisał/a: | Jest jak piszesz, zarówno NL jak i Terra powiększają gwiazdy odpowiednio 12 i 10X, tyle tylko, że średnice kątowe gwiazd są tak małe, że nie sposób tego dostrzec przez lornetkę. |
Zakładam, że my to wszyscy wiemy, tylko sobie żartujemy w związku z sezonem ogórkowym.
Binokularnik - Wto 08 Sie, 2023
Przytoczę argumentację mojego kolegi z IV klasy podstawówki, który- jako jedyny z nas- był posiadaczem lornetki (mieszkałem na osiedlu przy Hucie Warszawa, więc przepraszam za słownictwo): „gwiazdy są tak w ch… daleko, że nawet przybliżone przez lornetkę nadal są w ch… daleko i dlatego się nie powiększają, ale dzięki lornetce widać inne gwiazdy, które są jeszcze bardziej w ch…. daleko.”
PS. kolega był rok ode mnie starszy bo powtarzał III klasę.
Soniak10 - Wto 08 Sie, 2023
Binokularnik napisał/a: | Przytoczę argumentację mojego kolegi z IV klasy podstawówki | Od razu widać, że chłopak wiedział o czym mówi
Przypomniało mi się zdanie, które znalazłem kiedyś w necie, cyt:
"nie cierpię pseudointeligentów, którzy potrafią całymi godzinami dyskutować o Mozarcie a jak przychodzi co do czego to się okazuje, że nigdy nie widzieli żadnego z jego obrazów"
anatol1 - Wto 08 Sie, 2023
Bazarowe lornetki a'la chochla stalowa pokazują tarcze gwiazd, bo ściągają aż 30x, tylko te wasze przepłacone cajsy i lejki pokazują gwiazdy szpileczki, bo co można zobaczyć jak to pałeruje tylko 8x ?
Wojtas_B - Wto 08 Sie, 2023
Binokularnik, Podoba mi się naukowe rozumowanie Twojego kolegi.
Wojtas_B - Wto 08 Sie, 2023
Kiedyś stałem na tarasie pod ciemnym niebem z kolegą, który zajmuje się polityką i aspekty kosmosu mało go obchodzą. Coś mu tam pokazywałem na niebie, a on beznamiętnym tonem wycedził: "Przecież tam nic nie ma".
Po chwili zastanowienia uznałem, że w jego konstatacji jest trochę sensu, albowiem średnia gęstość wszechświata jest tak mała, że ktoś może uznać, iż jest pusty.
Binokularnik - Wto 08 Sie, 2023
Wojtas_B napisał/a: | Binokularnik, Podoba mi się naukowe rozumowanie Twojego kolegi. |
Żarty, żartami ale w V klasie fizyka pojawiła się jako nowy przedmiot i on był z niej najlepszy ze wszystkich uczniów klas piątych mojej szkoły. Faktem jest, że Pan od fizyki był wyjątkowym nauczycielem.
Soniak10 - Wto 08 Sie, 2023
Binokularnik napisał/a: | w V klasie fizyka pojawiła się jako nowy przedmiot i on był z niej najlepszy ze wszystkich uczniów klas piątych mojej szkoły. | Zaraz-zaraz, czegoś nie rozumiem: był najlepszy w V klasie z fizyki a trzecią klasę powtarzał?
anatol1 napisał/a: | tylko te wasze przepłacone cajsy i lejki pokazują gwiazdy szpileczki, bo co można zobaczyć jak to pałeruje tylko 8x ? | 10/10 Przecież od zawsze to mówiłem
Binokularnik - Wto 08 Sie, 2023
Soniak10 napisał/a: | Zaraz-zaraz, czegoś nie rozumiem: był najlepszy w V klasie z fizyki a trzecią klasę powtarzał? |
No tak. Poznaliśmy się w III klasie, którą on zaliczał drugi raz, potem przeszliśmy do IV klasy itd...
Maciek - Sro 09 Sie, 2023
Binokularnik napisał/a: | .... „gwiazdy są tak w ch… daleko, że nawet przybliżone przez lornetkę nadal są w ch… daleko i dlatego się nie powiększają, ale dzięki lornetce widać inne gwiazdy, które są jeszcze bardziej w ch…. daleko.” |
No ale od czasów Twojego kolegi optyka poszła do przodu i można co nieco zobaczyć, może nie przez lornetkę ale przez teleskop już coś widać:
Wojtas_B - Sro 09 Sie, 2023
Maciek,
Typ na monitoringu jest jakby w ostatniej kwadrze.
Soniak10 - Sro 09 Sie, 2023
Po kolejnej nowelizacji RODO, kiedy okaże się że obejmują one też "prawa planet", to Pluton będzie podobny do tego faceta z monitoringu.
Lech78 - Wto 19 Wrz, 2023
Nie rozumiem problemu ("nie przybliżenie, tylko powiększenie"). Przecież lornetka właśnie przybliża, a nie powiększa. Lornetka 10x przybliża 10 razy (np. z widoku 100m na 10m), a nie powiększa 10 razy (wspomniana już tu gwiazda nie musi mieć 10x większej średnicy).
Cytat: |
Zawsze tłumaczę znajomym, że lornetka nie przybliża, bo to nie magiczna różdżka przenosząca nas w przestrzeni, ani tym bardziej nie ściąga, bo ściągnąć to można majtki koleżance, ani nie jest "mocna", bo mocna może być wódka. Ciekawe, że prawidłowe "powiększenie" jest chyba najrzadziej używanym słowem odnośnie tego parametru. |
Powiększyć to może LUPA, a przecież to jest istotnie różne narzędzie.
Mechooptyk - Wto 19 Wrz, 2023
Lech78, no właśnie nie przybliża, tylko powiększa obserwowany obiekt kiedy się nań patrzy przez lornetkę. Obserwowany ptak, jeleń czy okręt wciąż pozostają w takiej samej odległości od nas jak wówczas, kiedy patrzyliśmy na nie bez lornetki. Lornetka robi to samo co robi lupa - powiększa obraz.
Ja to najbardziej lubię kiedy niektórzy ludzie mówią "A jaki ta lornetka ma zoom?". Są wprawdzie lornetki z zoomem, ale większość lornetek żadnego zooma nie ma. Tzn. ma, ale jednokrotny.
Lech78 - Wto 19 Wrz, 2023
Analogicznie mogę napisać - właśnie nie powiększa, tylko przybliża, bo w lornetce 10x jeleń ze 100m jest widoczny jak z 10m. Więc jesteśmy do niego przybliżeni. To, że wówczas widzimy go większego, to już oczywisty skutek przybliżenia odległości. Jak już wspomniałem, powiększenie pasuje mi do lupy, a nie do lornetki, bo właśnie lupa powiększa (nie przybliżając).
Mechooptyk - Wto 19 Wrz, 2023
Jedno i drugie urządzenie optyczne powiększa obraz. Różnią się one tylko tym, że lornetka powiększa obraz obiektów dalekich, a lupa bliskich. Gdyby lupa przybliżała np. mrówkę, to patrząc na nią trzeba by bardzo uważać, bo mogłaby potraktować nasz wrażliwy narząd wzroku kwasem mrówkowym.
Lech78 - Wto 19 Wrz, 2023
Mechooptyk napisał/a: | Różnią się one tylko tym, że lornetka powiększa obraz obiektów dalekich, a lupa bliskich |
I dlatego stosujemy różne słowa - lornetka przybliża, ponieważ dzięki niej widzimy coś bliżej, niż jest w rzeczywistości (i wygodniej nam opisać, że coś jest 10x bliższe, a nie 10x większe, bo raczej nikt nie wie, jaki wymiar ma jeleń 100m dalej), a lupa nam powiększa (i już nie przybliży, ponieważ działa na innej zasadzie).
Ad rem: można mówić, że lornetka powiększa, ale na pewno nie jest błędem mówić, że przybliża.
Mechooptyk - Wto 19 Wrz, 2023
Lech78, nie będę się dalej kłócił. I tak wielu powie, że lornetka ściąga.
Binokularnik - Wto 19 Wrz, 2023
Lech78 napisał/a: | Ad rem: można mówić, że lornetka powiększa, ale na pewno nie jest błędem mówić, że przybliża. |
Czasem mówię do kogoś podając mu lornetkę: zobacz jak fajnie dany obiekt wygląda z bliska. Nie przypominam sobie abym w tych okolicznościach mówił coś o powiększeniu.
Wojtas_B - Wto 19 Wrz, 2023
"Przybliżenie" to termin używany na przykład w matematyce. W optyce używa się pojęcia "powiększenie", ponieważ zjawisko odnosi się do obrazu, który, zgodnie z prawami optyki, może być powiększony lub pomniejszony. Lornetka powiększa obraz obserwowanego obiektu.
"Przybliżenie" nie jest pojęciem z dziedziny optyki i używanie go w odniesieniu do instrumentu optycznego jest bardzo potoczne i typowe dla laików.
_Tomek_ - Wto 19 Wrz, 2023
Wszyscy mieliśmy w szkole tw. Talesa, a z niego wynika, że wszystko jedno - powiększa 10x czy przybliża 10x. Dlatego wymienne używanie tych słów nie prowadzi do nieporozumień.
Ale z punktu widzenia optyki... powiekszenie (obrazu, nie obiektu)
Binokularnik - Sro 20 Wrz, 2023
_Tomek_ napisał/a: | Ale z punktu widzenia optyki... powiekszenie (obrazu, nie obiektu) |
Dla mnie, laika, urządzeniem do powiększania niewidocznych gołym okiem obiektów jest mikroskop, a nie lornetka skierowana w gwiazdy.
Wojtas_B - Sro 20 Wrz, 2023
Dziś precyzja języka ma dla ludzi coraz mniejsze znaczenie.
Miałem kilku nauczycieli, którzy kładli duży nacisk na semantykę. Za złe użycie słowa, znaku odejmowali punkty lub nawet nie zaliczali. Jestem im za to wdzięczny.
_Tomek_ - Sro 20 Wrz, 2023
Binokularnik napisał/a: | Dla mnie, laika, urządzeniem do powiększania niewidocznych gołym okiem obiektów jest mikroskop, a nie lornetka skierowana w gwiazdy. |
Ja to widzę tak. Gwiazdy są tak daleko, że widać je jako punkty, niezależnie od powiększenia. Z kolei obiektyw lornetki zbiera znacznie więcej światła niż oko, więc przez lornetkę będzie widoczne będą dodatkowo gwiazdy dużo słabsze.
Wojtas_B napisał/a: | Dziś precyzja języka ma dla ludzi coraz mniejsze znaczenie.
Miałem kilku nauczycieli, którzy kładli duży nacisk na semantykę. Za złe użycie słowa, znaku odejmowali punkty lub nawet nie zaliczali. Jestem im za to wdzięczny. |
Nauczyciele i wszelkiej maści recenzenci bardzo często (ja nie) tego się czepiają. Dlatego, że tak jest najłatwiej - nie trzeba wykraczać poza swoją dziedzinę. Nauczyciel matematyki (tej wyższej) czepiał się, że napisałem, że zmienna losowa jest z przestrzeni L^2 zamiast ma wariancję, co dla statystyka jest obojętne. Recenzent doktoratu z mechaniki czepiał współczesnej - funkcjonującej tak od 100 lat - notacji pochodnej jako przekształcenia liniowego i narzucał styl Leibniza, a aktuator chciał nazywać siłownikiem (a to akurat nie to samo).
Moje stanowisko - jako osoby pracującej naukowo w kilku dyscyplinach - jest takie, że potrzebna jest elastyczność, a niekoniecznie dbanie o czystość, bo to nas zamyka. Jak autor potrafi uzasadnić użycie danego pojęcia, to ja jako recenzent to kupuję, ale muszę mieć dobre uzasadnienie i konsekwencję w ramach jednej pracy.
Binokularnik - Sro 20 Wrz, 2023
_Tomek_ napisał/a: | Ja to widzę tak. Gwiazdy są tak daleko, że widać je jako punkty, niezależnie od powiększenia. Z kolei obiektyw lornetki zbiera znacznie więcej światła niż oko, więc przez lornetkę będzie widoczne będą dodatkowo gwiazdy dużo słabsze. |
Mam wrażenie, że przez Terrę 10x25 widzę więcej gwiazd niż przez kowę 6.5x32, a powinno chyba być odwrotnie biorąc pod uwagę różnicę w ilości „zbieranego” światła przez te lornetki.
Wojtas_B - Sro 20 Wrz, 2023
Binokularnik napisał/a: | _Tomek_ napisał/a: | Ja to widzę tak. Gwiazdy są tak daleko, że widać je jako punkty, niezależnie od powiększenia. Z kolei obiektyw lornetki zbiera znacznie więcej światła niż oko, więc przez lornetkę będzie widoczne będą dodatkowo gwiazdy dużo słabsze. |
Mam wrażenie, że przez Terrę 10x25 widzę więcej gwiazd niż przez kowę 6.5x32, a powinno chyba być odwrotnie biorąc pod uwagę różnicę w ilości „zbieranego” światła przez te lornetki. |
Bo Terra bardziej zbliża.
Binokularnik - Czw 21 Wrz, 2023
Wojtas_B napisał/a: | Bo Terra bardziej zbliża. |
...czyniąc widocznymi gwiazdy, które są za daleko dla kowy
TomPL2 - Czw 21 Wrz, 2023
Binokularnik napisał/a: | _Tomek_ napisał/a: | Ale z punktu widzenia optyki... powiekszenie (obrazu, nie obiektu) |
Dla mnie, laika, urządzeniem do powiększania niewidocznych gołym okiem obiektów jest mikroskop, a nie lornetka skierowana w gwiazdy. |
A widzisz gołym okiem pierścienie Saturna?
Lech78 - Czw 21 Wrz, 2023
Jakby się przybliżył ze 20x do Saturna, to by zobaczył, identycznie jak przez lornetkę, która przybliża 20x
TomPL2 - Czw 21 Wrz, 2023
Lech78 napisał/a: | Jakby się przybliżył ze 20x do Saturna, to by zobaczył, identycznie jak przez lornetkę, która przybliża 20x |
O właśnie - ty się możesz (teoretycznie) przybliżyć do Saturna natomiast lornetka powiększa bo nie ma możliwości sprawczej przybliżenia się (lub ciebie)
Lech78 - Czw 21 Wrz, 2023
Nie zmienia to faktu, że w przypadku lornetki przybliżenie i powiększenie są tożsame. W przypadku lupy już nie - mówimy wówczas tylko o powiększeniu. Dlatego, dla ustalenia porządku, w przypadku lup dobrze jest mówić o powiększeniu, a w przypadku lornetek o przybliżeniu, aby zwrócić uwagę na istotne różnice w działaniu tych różnych narzędzi.
TomPL2 - Czw 21 Wrz, 2023
Ale mi nigdy mówiąc o powiększeniu lornetki nie przyszło do głowy żeby porównywać z lupą
Lech78 napisał/a: | Nie zmienia to faktu, że w przypadku lornetki przybliżenie i powiększenie są tożsame..... |
Ta teza to z "Faktów"?
Lech78 - Czw 21 Wrz, 2023
TomPL2 napisał/a: | Ale mi nigdy mówiąc o powiększeniu lornetki nie przyszło do głowy żeby porównywać z lupą |
To już, cytując Dawkinsa, tylko "dowód z twojej niewiary lub niewiedzy"
Wojtas_B - Czw 21 Wrz, 2023
Poniżej z mojego życia przykłady użycia czasownika "przybliżać" i jego wariacji przez kompletnych jełopów (bez urazy) lornetkowych.
Sytuacja znad morza, gdzie miałem na szyi lornetkę 10x:
Kolega - Mogę spojrzeć?
Ja - Proszę.
Kolega - Eeee, słabo coś przybliża.
Jedna z wielu sytuacji, które różnią się tylko niuansami i aktorami:
Kolega - A ta twoja lornetka to dobrze zbliża, że cyce sąsiadki dobrze widać?
Ja - P...l się.
Zatem, kto chce mówić, że lornetka "przybliża", to niech sobie mówi w ramach wolności słowa.
Dla mnie możecie nawet mówić "ściąga", a nawet "obciąga".
Lech78 - Czw 21 Wrz, 2023
Całkiem poprawne użycie słowa "przybliża". Ba, nawet użycie w przypadku cycków słowa "powiększa" mogłoby doprowadzić do niejednoznaczności.
Binokularnik - Czw 21 Wrz, 2023
Wojtas_B napisał/a: | Poniżej z mojego życia przykłady użycia czasownika "przybliżać"... |
Przykład z mojego dotyczący czasownika „powiększać”.
Kolega- Po co zawsze targasz ze sobą tę lornetkę?
Ja – Bo lubię oglądać krajobrazy powiększone 10 razy.
Kolega - ......
Mechooptyk - Czw 21 Wrz, 2023
Wojtas_B napisał/a: | ta twoja lornetka to dobrze zbliża, że cyce sąsiadki dobrze widać? |
Tu akurat bardziej lubię przybliżone niż powiększone. 😁
Lech78 - Czw 21 Wrz, 2023
Binokularnik napisał/a: | Wojtas_B napisał/a: | Poniżej z mojego życia przykłady użycia czasownika "przybliżać"... |
Przykład z mojego dotyczący czasownika „powiększać”.
Kolega- Po co zawsze targasz ze sobą tę lornetkę?
Ja – Bo lubię oglądać krajobrazy powiększone 10 razy.
Kolega - ...... |
Kolega - jakiś pypeć mi wyszedł na dupie, powiększysz i zobaczysz?
ttttakitam - Czw 21 Wrz, 2023
_Tomek_ napisał/a: | Binokularnik napisał/a: | Dla mnie, laika, urządzeniem do powiększania niewidocznych gołym okiem obiektów jest mikroskop, a nie lornetka skierowana w gwiazdy. |
Ja to widzę tak. Gwiazdy są tak daleko, że widać je jako punkty, niezależnie od powiększenia. Z kolei obiektyw lornetki zbiera znacznie więcej światła niż oko, więc przez lornetkę będzie widoczne będą dodatkowo gwiazdy dużo słabsze.
Wojtas_B napisał/a: | Dziś precyzja języka ma dla ludzi coraz mniejsze znaczenie.
Miałem kilku nauczycieli, którzy kładli duży nacisk na semantykę. Za złe użycie słowa, znaku odejmowali punkty lub nawet nie zaliczali. Jestem im za to wdzięczny. |
Nauczyciele i wszelkiej maści recenzenci bardzo często (ja nie) tego się czepiają. Dlatego, że tak jest najłatwiej - nie trzeba wykraczać poza swoją dziedzinę. Nauczyciel matematyki (tej wyższej) czepiał się, że napisałem, że zmienna losowa jest z przestrzeni L^2 zamiast ma wariancję, co dla statystyka jest obojętne. Recenzent doktoratu z mechaniki czepiał współczesnej - funkcjonującej tak od 100 lat - notacji pochodnej jako przekształcenia liniowego i narzucał styl Leibniza, a aktuator chciał nazywać siłownikiem (a to akurat nie to samo).
Moje stanowisko - jako osoby pracującej naukowo w kilku dyscyplinach - jest takie, że potrzebna jest elastyczność, a niekoniecznie dbanie o czystość, bo to nas zamyka. Jak autor potrafi uzasadnić użycie danego pojęcia, to ja jako recenzent to kupuję, ale muszę mieć dobre uzasadnienie i konsekwencję w ramach jednej pracy. |
Mimo że się nie znamy, a i temat tego wątku nie jest dla mnie interesujący, to chciałem podziękować za to podejście. Jest dość rzadkie, a wydaje mi się że czyni świat trochę lepszym, co zawsze staram się doceniać.
_Tomek_ - Pią 22 Wrz, 2023
Binokularnik napisał/a: | Mam wrażenie, że przez Terrę 10x25 widzę więcej gwiazd niż przez kowę 6.5x32, a powinno chyba być odwrotnie biorąc pod uwagę różnicę w ilości „zbieranego” światła przez te lornetki. |
A czy Twoja źrenica rozszerzyła się do tych 5 mm, żeby wykorzystać potencjał Kowy? Bo to nie jest takie oczywiste. Ja mam (mierzyłem) taką źrenicę jak patrzę na nocne niebo u siebie na przedmieściu, gdzie jest całkiem ciemno (piątka Bortle'a - potykasz się idąc bez latarki). W mieście - nie ma szans:
https://www.lightpollutio...WNpdHkiOjg1fQ==
Tak dla ścisłości, to powiększa nie lornetka, tylko okular w lornetce
https://www.optyczne.pl/1..._lornetka_.html
Ale to pół żartem. Warto wykazać trochę dobrej woli i spróbować zrozumieć co kto ma na myśli. Przypieprzyć się jest bardzo łatwo. Przykład. Setki użytkowników, testerów, producentów piszą o aluminiowych czy magnezowych obudowach. A to bzdura, w zastosowaniach konstrukcyjnych zawsze używa się stopów tych metali z innymi pierwiastkami. Ktoś powie, że to uproszczenie. No dobrze, ale czy na stalowy widelec mówimy żelazny? Stal to też stop. Warto się tego czepiać, czy nie?
ttttakitam napisał/a: | Mimo że się nie znamy, a i temat tego wątku nie jest dla mnie interesujący, to chciałem podziękować za to podejście. Jest dość rzadkie, a wydaje mi się że czyni świat trochę lepszym, co zawsze staram się doceniać. |
Dzięki, kiedyś też się czepiałem różnych błędów, ale mi przeszło. Może to dziesiątki recenzji które pisałem i które odbierałem? Najbardziej zapamiętałem sytuację jak kiedyś walnąłem w artykule głupotę, a recenzent - po tym co i jak pisał widać, że znacznie starszy ode mnie gość z gigantyczną wiedzą - pyta: "do I miss something" ?
Wojtas_B - Pią 22 Wrz, 2023
Owszem, lornetki "zbliżają" - ludzi, którzy w podobny sposób się nimi fascynują.
Lornetki też oddalają. Widziałem kilka awantur tutaj, na BF, na CN i jeszcze gdzieś tam.
ttttakitam - Nie 24 Wrz, 2023
ttttakitam napisał/a: | Mimo że się nie znamy, a i temat tego wątku nie jest dla mnie interesujący, to chciałem podziękować za to podejście. Jest dość rzadkie, a wydaje mi się że czyni świat trochę lepszym, co zawsze staram się doceniać. |
Dzięki, kiedyś też się czepiałem różnych błędów, ale mi przeszło. Może to dziesiątki recenzji które pisałem i które odbierałem? Najbardziej zapamiętałem sytuację jak kiedyś walnąłem w artykule głupotę, a recenzent - po tym co i jak pisał widać, że znacznie starszy ode mnie gość z gigantyczną wiedzą - pyta: "do I miss something" ?[/quote]
KONIEC CYTATU
Myślę, że im bardziej i częściej 'zderzamy' się ze światem i ludźmi, w różnych miejscach i na różnych szczeblach, tym lepiej zdajemy sobie sprawę z nieadekwatności naszych wcześniejszych wyobrażeń i oczekiwań, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych.
Łatwo jest zbudować sobie w głowie model siebie i świata, modyfikować go jest jednak z jakichś powodów nieco niewygodnie
Czasem też zdarza się nam zapomnieć, że trzeba nieustannie się pilnować, by nie popaść w samozachwyt z powodu trafności naszych sądów czy przewidywań. O to zawsze łatwo, a wartość tych sądów zwykle szybko maleje.
Przecież choćby w tym wątku możnaby się niemalże w nieskończoność czepiać co drugiego postu i wytykać brak konsekwencji w zastosowaniu własnej logiki do cudzych przykładów czy nie podobających nam się sformułowań.
Ale czy warto? Moim zdaniem nie warto
Binokularnik - Pon 25 Wrz, 2023
_Tomek_ napisał/a: | Binokularnik napisał/a: | Mam wrażenie, że przez Terrę 10x25 widzę więcej gwiazd niż przez kowę 6.5x32, a powinno chyba być odwrotnie biorąc pod uwagę różnicę w ilości „zbieranego” światła przez te lornetki. |
A czy Twoja źrenica rozszerzyła się do tych 5 mm, żeby wykorzystać potencjał Kowy? Bo to nie jest takie oczywiste. |
Wczoraj było pochmurne niebo w nocy. Z balkonu, patrząc na wschód i północny wschód, gołym okiem widziałem jednego (jedną?) planetę i jedną gwiazdę. Przez Terrę i Kowę ledwo widziałem inne gwiazdy, ale przez Kowę było ich jednak więcej.
PS. Widocznych gwiazd przez obie lornetki było tak niewiele, że dało się je policzyć
_Tomek_ - Wto 26 Wrz, 2023
Rozumiem, że było ich widać więcej przez Kowę, ale w tym samym obszarze nieba, a nie w całym polu widzenia (Kowa - większe pole)?
Dla mnie kolejne szczebelki 25 -> 32 -> 42 mm dają o wiele większy zasięg gwiazdowy.
Binokularnik - Wto 26 Wrz, 2023
_Tomek_ napisał/a: | Rozumiem, że było ich widać więcej przez Kowę, ale w tym samym obszarze nieba, a nie w całym polu widzenia (Kowa - większe pole)? |
Tak jest!
|
|