|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - wysokie wartosci przesłony
ray - Pon 22 Cze, 2009 Temat postu: wysokie wartosci przesłony Witam,
Jako że jestem amatorem fotografii i od niedawna wgryzam się głębiej w tematykę, sprawiłem sobie książkę B. Petersona pt. "Czas naświetlania", która notabene jest ciekawa i przynosi pożyteczne informacje. Co mnie jednak zaskoczyło, to to, że jej autor w zdecydowanej większości swoich zdjęć używa wysokich wartości przesłony tj. powyżej f10 (najwięcej zdjęć wykonane są w zakresie od f11 do f16). W całej książce można na palcach jednej ręki naliczyć zdjęcia zrobione z mniejszą przesłoną. Dziwi mnie to, ponieważ większość obiektywów przy takich wartościach f ma parametry grubo poniżej maksymalnych osiągów. Może mi ktoś z bardziej obeznanych wytłumaczyć jak mam takie podejście rozumieć?
ghost - Pon 22 Cze, 2009
dobra przesłona to taka która daje ci efekt jaki chcesz.
mz jakąś pomyłką jest podejście że zdjęcie musi być zrobione ostrym obiektywem.
zwykle ważniejsze są GO, kontrast, obróbka. być może autor potrzebował większej GO, być może zdjęcia są ze średniego formatu...
zug - Pon 22 Cze, 2009
ray napisał/a: | jak mam takie podejście rozumieć? |
tak samo jak to że większość zdjęć które robił iso nie było większe niż 100
Arek - Pon 22 Cze, 2009
ray napisał/a: | Może mi ktoś z bardziej obeznanych wytłumaczyć jak mam takie podejście rozumieć? |
Robił wszystko słabym kitem?
ray - Pon 22 Cze, 2009
ghost a jakie ma znaczenie w tym wypadku średni format? pytam, bo zwyczajnie nie wiem
zug : a to tez mnie szokowało
zug - Pon 22 Cze, 2009
ray napisał/a: | zug : a to tez mnie szokowało |
ale nie na początku, prawda ?
książki tego autora są dobre właśnie na początek, prostym zrozumiałym językiem wyjaśnia podstawy ale jak zaczynasz to wszystko rozumieć to ........
palindrom - Pon 22 Cze, 2009
Arek,
albo "obiektywem" w układzie Maksutov-Cassegrain, który z założenia jest ciemniejszy niż f/11
Marian - Pon 22 Cze, 2009
ray napisał/a: | Co mnie jednak zaskoczyło, to to, że jej autor w zdecydowanej większości swoich zdjęć używa wysokich wartości przesłony tj. powyżej f10 (najwięcej zdjęć wykonane są w zakresie od f11 do f16). | Nie ma w tym nic zaskakującego.
ray napisał/a: | Dziwi mnie to, ponieważ większość obiektywów przy takich wartościach f ma parametry grubo poniżej maksymalnych osiągów. | I tu się mylisz pisząc, że większość ma parametry grubo poniżej maksymalnych.
Przykład: kitowy 70-300 Minolty maksima osiąga przy f/8-f/16, przy czym f/16 daje maksimum przy 150 mm.
Najlepsze ogniskowe, najczęściej potrzebne w codziennym używaniu to f/8-f/11. W swojej książce o tajemnicach ekspozycji Peterson o tym pisze. Do portretu najlepiej używać f/4-f/5.6, a gdy potrzebujemy głębi, to f/16 lub więcej. Też o tym pisze w tajemnicach ekspozycji.
Nic dziwnego że często używa przysłon dających zwykle i jakość zbliżoną do najlepszej i ostrość zdjęć zbliżoną do maksymalnej.
jaad75 - Pon 22 Cze, 2009
Powyższe oczywiście nie jest prawdą na małych (nawet nieszczególnie gęstych) matrycach, bo zjawisko dyfrakcji znacząco ogranicza rozdzielczość obiektywu. Nawet na gęsto upakowanej "pełnej klatce" używanie przysłon powyżej f11 widocznie ogranicza rozdzielczość. Na APS-C, a tym bardziej 4:3, używanie przysłon powyżej f/11 mija się z celem, chyba, że jest to makrofotografia lub używamy bardzo silnych lamp błyskowych, których nie możemy wystarczająco skręcić.
[ Dodano: Pon 22 Cze, 2009 18:48 ]
Marian napisał/a: | Najlepsze ogniskowe, najczęściej potrzebne w codziennym używaniu to f/8-f/11 | Ciekawe, bo ja najczęściej używam zakresu f/2.8 - f/8...
Marian - Pon 22 Cze, 2009
Peterson nie zajmuje się formułowaniem zasad dla "kalekiej" cyfry, ale dla pełnoklatkowej, normalnej fotografii, czyli przy której wąskim gardłem jest obiektyw, a nie materiał światłoczuły.
Arek - Pon 22 Cze, 2009
Marian, to nie zmienia sytuacji. Jasne obiektywy są najostrzejsze dla okolic f/4-5.6, więc używanie przysłon z zakresu f/8-16 jest świadomym (lub nieświadomym) ograniczaniem rozdzielczości uzyskiwanych obrazów.
MM - Pon 22 Cze, 2009
Rozdzielczość i ostrość to tylko jeden z elemencików na podwórku fotografii i wcale nie najważniejszy. Oczywiście pomijam ludzi uzależnionych od wykresów i tabelek.
Marian - Pon 22 Cze, 2009
Peterson oczywiście pisze także o używaniu f4-f5.6, ale wtedy, gdy naprawdę jest niezbędna mała głębia ostrości, np. portret.
W pozostałych przypadkach lepiej używać innych przysłon. Posiadacze bardzo jasnych obiektywów też na tym nie stracą, bo te obiektywy zwykle też na f/8 i f/11 są bardzo dobre, i na odbitce różnicy się nie zauważy, za to dzięki większej przysłonie uzyskuje się ostrość na większych obszarach zdjęcia, inaczej mówiąc zdjęcie jako całość jest ostrzejsze, no i nawet posiadacze kitowych obiektywów mogą wtedy uzyskiwać efekty zbliżone do optymalnych.
To co napisałem jest tylko kalekim zasygnalizowaniem niektórych myśli zawartych w książce, więc najlepiej samemu przeczytać, bo warto, zwłaszcza jak ktoś ogranicza się tylko do małych przysłon.
PS. Ostatnio Mike Johnston w "What's a 'Fast lens'?"przyznał się, że nie używał "pełnej dziury", a używał bardzo dobrych obiektywów, np Leici czy Zeissa. Warto przeczytać, a można się dowiedzieć do czego tak naprawdę służą bardzo jasne obiektywy, bo nie do tego, o czym ludzie zwykle myślą.
candy - Pon 22 Cze, 2009
a do czego sluza? z ciekawosci sie tak pytam
jaad75 - Pon 22 Cze, 2009
candy napisał/a: | a do czego sluza? z ciekawosci sie tak pytam |
A zwłaszcza - co na to Ken Rockwell?...
candy - Pon 22 Cze, 2009
+_+
Marian - Pon 22 Cze, 2009
candy napisał/a: | a do czego sluza? | Tu jest wyjaśnione.
jaad75 - Pon 22 Cze, 2009
Biedny Mike zapomniał, że od f/2 jasność w wizjerze się nie zmienia...
A czasy, kiedy wszyscy chcieli mieć zdjęcia ostre od pierwszego planu po horyzont minęły bezpowrotnie dawno temu.
candy - Pon 22 Cze, 2009
no wlasnie,mike pisze ze szybkie szklo to 2.8 bo coraz lepsze zdjecia mozna robic na coraz wyzszych ISO i market wkrotce stanie na f/2.8 bo wiecej nie potrzeba
a co jesli ja chce male GO? dlaczego nie uzyc 1.4 jesli mam dostepne? i malo uzywam ISO powyzej 400
Marian - Pon 22 Cze, 2009
candy napisał/a: | a co jesli ja chce male GO? dlaczego nie uzyc 1.4 jesli mam dostepne? i malo uzywam ISO powyzej 400 | No to tutaj masz o głębi ostrości.
candy - Pon 22 Cze, 2009
ech..GO przy krajobrazach?
malo to przekonujace ze po co nam 1.4 jak 2.8 jest "podobne"
ja np.nie robie zdjec w plenerze z pelnej dziury,ale w portretach jak najbardziej(nie zawsze) i roznica miedzy 1.4 a 2.8 jest
ray - Wto 23 Cze, 2009
Dzięki za odzew panowie. Widać zdania są podzielone. Moja stałka przy f/11 lezy jeszcze w okolicach 35 lpmm na całym obszarze zdjęcia, więc spadku jakości chyba raczej trudno będzie zobaczyć nawet na dużej odbitce.
W każdym razie pan Peterson zrobił mi niezły mętlik w głowie. Może wyjaśni się więcej po lekturze książki o ekspozycji
zug - Wto 23 Cze, 2009
ray napisał/a: | Może wyjaśni się więcej po lekturze książki o ekspozycj |
w tej też się nic nie zmieniło f/16 f/22.....
Marian - Wto 23 Cze, 2009
zug napisał/a: | w tej też się nic nie zmieniło f/16 f/22..... | To akurat nie odpowiada treści książki o ekspozycji.
Nie sugeruj się zatem tym co pisze zug bo w tej książce używane są wszystkie przysłony od f/4 w górę, no a przede wszystkim jest uzasadnienie jakich przysłon używać w różnych sytuacjach.
Wszystkie możliwe sytuacje dzieli bodajże na cztery grupy (jeśli mnie pamięć nie zawodzi) , a każda grupa sytuacji wymaga innych przysłon:
- f/4-f/5.6
- f/8-f/11
- f/16 albo więcej
- makro
zug - Wto 23 Cze, 2009
Marian, napisałem to w formie żartu,
tak jak sam napisałeś "To akurat nie odpowiada treści książki o ekspozycji."
i z tym się zgadzam.
alsimair - Wto 23 Cze, 2009
jaad75 napisał/a: | A zwłaszcza - co na to Ken Rockwell?... | Tak z ciekowości - dlaczego tak wiele osób nabija się z Kena? Jego stronę odwiedzam regularnie od kilku miesięcy i dostarczyła mi ona kilku powodów do przemyśleń i rozważań nad tym jak poprawić moją fotografię.
Rozumiem, że jego stwierdzenia w stylu "Używam Maka, bo na Makach jest mniej spamu" są dość naiwne, ale czy w tematach fotograficznych też się tak bardzo rozmija z prawdą?
jaad75 - Wto 23 Cze, 2009
alsimair napisał/a: | ale czy w tematach fotograficznych też się tak bardzo rozmija z prawdą? | W swoich wywodach fotograficznych jest równie bliski prawdy jak w wywodach o komputerach.
mnich - Wto 23 Cze, 2009
alsimair napisał/a: | Używam Maka, bo na Makach jest mniej spamu |
Dlaczego Ken R. bo Vettel zdobył jeden punkt.
alsimair - Wto 23 Cze, 2009
jaad75 napisał/a: | W swoich wywodach fotograficznych jest równie bliski prawdy jak w wywodach o komputerach. | Jakieś przykłady?
zug - Wto 23 Cze, 2009
alsimair napisał/a: | "Używam Maka, bo na Makach jest mniej spamu" są dość naiwne, |
ja używam maka i nie mam w ogóle spamu
candy - Wto 23 Cze, 2009
jakiego spamu?
alsimair - Wto 23 Cze, 2009
Kurcze blade! Spam nie ma tu nic do rzeczy! Co to - wyścig na to, kto napisze więcej głupich postów?
Czy ktoś wreszcie mógłby mi podać jakieś przykłady na rozmijanie się Kena Rockwella z prawdą w jego wypowiedziach dotyczących FOTOGRAFII? Bardzo mnie po prostu ciekawi dlaczego stał się on obiektem kpin.
zug - Wto 23 Cze, 2009
alsimair napisał/a: | Kurcze blade! Spam nie ma tu nic do rzeczy! Co to - wyścig na to, kto napisze więcej głupich postów?
|
jaki wyścig
"Prawdziwi zawodowcy nie mają swoich stron internetowych i nie publikują biuletynów technicznych. Tacy ludzie są zwykle amatorami."
"Amatorzy prawie zawsze używają lustrzanek Canona."
"Ja dzielę się całą swoją wiedzą z każdym kto gości na tych stronach. Jestem głęboko przekonany, że opanowanie techniki nie jest kluczowym elementem, a nawet więcej, że jest bez znaczenia w osiągnięciu zawodowego sukcesu."
candy - Wto 23 Cze, 2009
AVE KEN! no po prostu nie moglem tego napisac....
wpisz w google Ken Rockwell i sam sie przekonasz jak bardzo ten pan jest (nie)popularny
zug - Wto 23 Cze, 2009
candy napisał/a: | AVE KEN! no po prostu nie moglem tego napisac....
|
ale chyba nie możesz zasnąć po lekturze stronki Ken'a
candy - Wto 23 Cze, 2009
ee..jak to nie? bede sie tulil do mojego amatorskiego Canona 40D
zaraz sie alsimair wkurzy ze odbiegamy od tematu
jaad75 - Wto 23 Cze, 2009
alsimair, poczytaj np. bzdury o portrecie z 5m, cytowane zresztą kiedyś przez Mariana (a jakże ). Niemal w każdym artykule pisanym przez tego pana roi się od tego typu "odkrywczych" tez.
Allan - Nie 28 Cze, 2009
A jak sobie wyobrazacie zrobienie zdjecia w pelnym sloncu (bez filtrow) strumienia wody z wydluzeniem czasu do
np 1/5 czy 1/7 sekundy aby rozmyc ruch wody?
Przy uzyciu nawet L = ISO 50 musialem zwiekszyc przyslone do wartosci pomiedzy 22 a 32
MM - Nie 28 Cze, 2009
Allan napisał/a: | A jak sobie wyobrazacie zrobienie zdjecia w pelnym sloncu (bez filtrow) strumienia wody z wydluzeniem czasu do
np 1/5 czy 1/7 sekundy aby rozmyc ruch wody?
Przy uzyciu nawet L = ISO 50 musialem zwiekszyc przyslone do wartosci pomiedzy 22 a 32 |
Ja wtedy kładę minimum polara. Czasami pomaga 100-400L (tam można domknąć do bodaj f/45). No i jednak czasami z tym jest ciężko i dlatego teraz mam mocny filtr szary. Bardzo mocny.
Baku - Pon 29 Cze, 2009
Właśnie czegoś takiego bardzo mi brakowało ostatnio. Jeśli chodzi o możliwość przyciemnienia zdjęcia ...to chyba się przeliczyłem.
tupisac - Sob 08 Sie, 2009
Mam kilka pytanek w temacie przysłon i GO. Pewnie bardzo banalnych, więc proszę o litościwe potraktowanie
1. Rozumiem że dziura np. f=11 to obiektywnie i zawsze to samo 11. Niezależnie od jasności obiektywu, ceny i innych dupereli GO będzie dokładnie taka sama i do matrycy doleci ta sama ilość światła. Correct?
2. Macie gdzieś jakąś tabelkę zakresów GO w zależności od wartości przesłony? Bardzo podziękuję za link lub skan...
3. Jak się ma ogniskowa do GO? Nijak? Niby stożek pola widzenia się zawęża ale perspektywa się "spłaszcza"...
4. Krajobrazy i HDRy. Tutaj zależy mi na jak największej GO, którą rozumiem osiągnę tylko wysoką przesłoną. Czy jest jakiś magiczny punkt, powyżej którego uchwycę na ostro to co dwa metry przede mną jednocześnie z tym co na horyzoncie?
zug - Sob 08 Sie, 2009
tak na szybko kalkulator
lama - Sob 08 Sie, 2009
tupisac, GO zależy od odległości (im bliżej tym GO mniejsza), ogniskowej (im dłuższa tym GO mniejsza) oraz jak wspomniałeś od przysłony. Co do krajobrazów to zapoznaj się z pojęciem ogległości hiperfokalnej
Dla przykładu: dla ogniskowej 18mm i przysłony f/8 hiperfokalna wynosi 2,25m. Czyli ustawiasz ostrość na 2,25m, a GO rozciąga się od połowy hiperfoklanej (ok. 1,1m) do nieskończoności.
tupisac - Sob 08 Sie, 2009
Bardzo dziękować, dokładnie o to chodziło
Jeszcze tylko nie rozumiem czemu akurat mniejsze GO przy zwiększaniu ogniskowej (przesłonę kumam, przynajmniej tak mi się wydaje). Muszę głębiej poryć w artykułach o optyce...
B o g d a n - Sob 08 Sie, 2009
tupisac napisał/a: | Muszę głębiej poryć w artykułach o optyce... | Kiedyś w podobnym temacie wrzuciłem plik ze zbiorczym podsumowaniem tych zależności: http://plikioptyczne.lens...30001_1_181.jpg
Może uporządkuje Ci to myśli.
[ Dodano: Sob 08 Sie, 2009 23:02 ]
tupisac napisał/a: | Rozumiem że dziura np. f=11 to obiektywnie i zawsze to samo 11 | Czy dla Ciebie f=11 to numer przysłony? Jeśli tak, to trochę zamienię oznaczenia, bo raczej się stosuje nastepujące:
f - obniskowa obiektywu
F - numer przysłony (przykładowo 2,8 .. 4 .. 5,6 .. 8 .. itd )
f/F - to tak zwany otwór względny (bo zależny od dł. ogniskowej), najbardziej oddający cechy obiektywu.
I teraz zauważ, że jeżeli otwór względny jest zależny od długości ogniskowej, to określona przez Ciebie dziura "f=11" to nie jest zawsze taka sama dziura:
- dla ogniskowej 50mm przy numerze przysłony F=2,8 masz otwór 50mm/2,8 = 17,86mm
- dla ogniskowej 200mm przy numerzez przysłony F=2,8 masz juz otwór równy 200mm/2,8 = 71,43mm
Jest różnica, prawda?
tupisac - Nie 09 Sie, 2009
Ano jest. Dzięki
[ Dodano: Nie 09 Sie, 2009 16:25 ]
Witam raz jeszcze,
tak sobie czytam ten skan ze zrozumieniem i niestety jeszcze jedna rzecz nie trybi.
W ptk 2 dotyczącym wpływu ogniskowej pojawiają się wyrażenia typu "wydaje się", np.:
"[...] Gdy szczegóły obrazu są mniejsze trudno jest określić co jest ostre a co nie. [...] wydaje się, że głębia ostrości powiększyła się. [...]"
Z kolei rysunek jest jednoznaczny i pokazuje duże zmniejszenie GO przy długiej ogniskowej, tak samo kalkulator.
Czy faktycznie GO się obiektywnie zmniejsza o określoną długość czy jest to złudzenie spowodowane spłaszczaniem perspektywy?
B o g d a n - Nie 09 Sie, 2009
tupisac napisał/a: | tak sobie czytam ten skan ze zrozumieniem i niestety jeszcze jedna rzecz nie trybi.
W ptk 2 dotyczącym wpływu ogniskowej pojawiają się wyrażenia typu "wydaje się", np.:
"[...] Gdy szczegóły obrazu są mniejsze trudno jest określić co jest ostre a co nie. [...] wydaje się, że głębia ostrości powiększyła się. [...]" Z kolei rysunek jest jednoznaczny i pokazuje duże zmniejszenie GO przy długiej ogniskowej .. |
Wszystko się zgadza.
Stwierdzenie to dotyczy obiektywów o krótszej ogniskowej, a nie o dłuższej. Im krótsza ogniskowa, tym człowieczek z rysunku będzie na fotce mniejszy i wszystkie szczegóły mniejsze, a GO wtedy będzie się wydawać większa.
tupisac napisał/a: | Czy faktycznie GO się obiektywnie zmniejsza o określoną długość czy jest to złudzenie spowodowane spłaszczaniem perspektywy? |
Uważaj, bo na sformuowanie "spłaszczenie perspektywy" niektórzy tutaj reagują alergicznie. Generalnie GO jest dośc subiektywnym odczuciem, bo dla każdej osoby akceptowalny przedział ostrości może być inny.
tupisac - Nie 09 Sie, 2009
No ale "wydawać się", a konkretny zakres GO w metrach z kalkulatora to jednak różnica...
Inaczej:
Załóżmy że korzystamy z jakiegoś hiper-idealnego filmu o nieskończonej rozdzielczości który możemy powiększać bez utraty jakości.
Robimy fotę na ogniskowej 28 mm i wycinamy oraz powiększamy z fotki fragment odpowiadający ogniskowej 135 mm. Czy GO tego fragmentu będzie taka sama jak przy fotce ze 135 mm? Załóżmy że w sytuacji zaprezentowanej na ilustracji nr. 2 ze skanu na 6tym metrze stoi słup. Wg. ilustracji na fragmencie z fotki f=28 słup będzie ostry, a na focie f=135 nieostry.
ghost - Nie 09 Sie, 2009
jezeli zakladasz nieskonczona rozdzielczosc filmu, to i GO bedzie = 0.
alternatywnym przyblizeniem GO jest uzycie skali odwzorowania (czyli polaczenie odleglosci i ogniskowej) dla makro podobno nie wprowadza to znaczacego bledu.
dla wiekszych odleglosci podobno jest gorzej, ale dofmaster mniej wiecej potwierdza ze go dla 50mm i 1m odpowiada 100mm z 2m
krisv740 - Nie 09 Sie, 2009
ghost napisał/a: | jezeli zakladasz nieskonczona rozdzielczosc filmu, to i GO bedzie = 0 |
co masz na mysli???
bo tupisac, i tak nie rozumiem...
ghost - Nie 09 Sie, 2009
znaczy tyle ze wszystko poza dokladna odlegloscia na ktora ustawisz obiektyw bedzie mniej ostre.
stad sie bierze krazek rozproszenia. czyli najwieksze pogorszenie ostrosci jakiego nie dostrzezesz na wybranym sposobie przegladania zdjecia.
wtedy pojawi sie zakres w ktorym obraz bedzie ostry (czy precyzyjniej mowiac pogorszenie ostrosci bedzie niedostrzegalne) = GO
i mysle ze nadmierne analizowanie problemu nie jest wskazane. przy robieniu zdjec zwykle tak dokladne wyliczenia nie sa potrzebne, a nawet jezeli tak, to latwiej niz latac z tasma miernicza, zrobic zdjecie i sprawdzic na ekraniku.
tupisac - Pon 10 Sie, 2009
Generalnie chodziło mi o to, czy ogniskowa jest istotną zmienną mającą wpływ na zakres GO. Jeśli tak, to teoretycznie bardziej opłaca mi się przy HDRach podejście bliżej z szerszym kątem niż kadrowanie zoomem z daleka. To istotna informacja jeśli po drodze są wilcze doły i pokrzywy . Jesli GO tak mocno się zmienia jak na rysunku to może być nawet opłacalne trzaśnięcie szerszego kąta i cropowanie w photoshopie. Przy fotkach pod web mających szerokość do 1024 px jest jeszcze całkiem szeroki margines do kadrowania.
ghost - Pon 10 Sie, 2009
jeszcze raz: z odleglosci 1m z 50mm wyjdzie podobnie jak z 2m z setki.
powiekszajac mocno (czyli kropujac) tez zmniejszasz GO (choc faktycznie go z 28mm na aps-c bedzie wieksza niz z odpowiadajacej mu ogniskowej 42m na ff, mimo mocniejszego powiekszenia wynikowego obrazu)
jezeli zalezy ci na wielkich ostrosciach - najlatwiej kupic kompakt tam ogniskowa oscyluje wokol paru mm
B o g d a n - Pon 10 Sie, 2009
tupisac napisał/a: | Robimy fotę na ogniskowej 28 mm i wycinamy oraz powiększamy z fotki fragment odpowiadający ogniskowej 135 mm. Czy GO tego fragmentu będzie taka sama jak przy fotce ze 135 mm? | Nie
tupisac napisał/a: | Załóżmy że w sytuacji zaprezentowanej na ilustracji nr. 2 ze skanu na 6tym metrze stoi słup. Wg. ilustracji na fragmencie z fotki f=28 słup będzie ostry, a na focie f=135 nieostry. | Tak
tupisac napisał/a: | Generalnie chodziło mi o to, czy ogniskowa jest istotną zmienną mającą wpływ na zakres GO. | Tak
tupisac napisał/a: | Jeśli tak, to teoretycznie bardziej opłaca mi się przy HDRach podejście bliżej z szerszym kątem niż kadrowanie zoomem z daleka. | A co ma do tego HDR, w którym nie chodzi o GO, tylko o zwiększenie dynamiki zdjęcia?
tupisac napisał/a: | Jesli GO tak mocno się zmienia jak na rysunku to może być nawet opłacalne trzaśnięcie szerszego kąta i cropowanie w photoshopie. | Wykonaj dwa ujęcia , a zobaczysz, że będziesz miał zupełnie inny efekt - zmieni Ci się perspektywa. Ponadto uzyskasz dużo gorszą jakość, bo nie tylko o liczbę pikseli chodzi, nawet w publikacji internetowej.
tupisac - Wto 11 Sie, 2009
I wszystko jasne. Dzięki za cierpliwość i konkretne odpowiedzi.
Przez HDR rozumiałem 'efekt HDR', czyli ostre pojechanie w gierkę komputerową. Na tego typu obrazkach zazwyczaj poluję na interesujące faktury, dodatkowo wzmacniane kontrastami. Bardzo zależy mi aby faktury z różnych planów były jak najostrzejsze. Wiem, kompakta mi trza
Dodatkowo gra tutaj przyzwyczajenie wyniesione z CG - fotka powinna zawierać jak najwięcej informacji które mogę wykorzystać. Czyli margines na kadr i pełna ostrość - efekty artystyczne mogę zawsze na upartego zrobić lens blurem w PS...
hijax_pl - Sob 22 Sie, 2009
Na głębię wpływa tylko i wyłącznie ogniskowa, użyta przesłona, akceptowalny krążek rozproszenia oraz odległość do przedmiotu który fotografujemy.
ogniskowa - f, to użyty obiektyw, dlatego tak jak pisał B o g d a n zmiana ogniskowej zmienia też GO
Przesłona - N, to dziura w obiektywie i potocznie tylko z tym parametrem się wiąże GO
krążek rozproszenia - c, to po prostu... powiedzmy... "ziarnistość". Im mniejszy przetwornik, tym mniejszy musi być krążek, aby na odbitce o tej samej wielkości - np 10x15 uzyskiwać tą samą ostrość/rozproszenie.
s - odległość przedmiotowa, dlatego wycinając zdjęcie nie zmieniasz GO
Aby obliczyć GO potrzeba znać odległość hiperfokalną danego układu optycznego:
Jak ją już mamy możemy policzyć głębię ostrości jaką uzyskamy:
Proponuję żebyś sobie zrobił zdjęć parę jakimś zoomem tego samego przedmiotu na różnych ogniskowych i różnych przesłonach. Wyjdzie na to że przy takich ustawieniach: 70mm f/2.8 100mm f/5.6 200mm f/22 i tej samej odległości do przedmiotu będziesz miał identyczną głębię ostrości
Więcej jest opisane tutaj
broczek - Wto 08 Cze, 2010
Przyznam, że GO do spółki z hiperfokalną, to dość spory problem jak na moją głowę.
Nie potrafię uzyskać dużej głębi. Pewnie dlatego, że nie wiem gdzie ustawić punkt AF.
Załóżmy, że chcę sfotografować długą aleję drzew. Czy aby otrzymać ostre zdjęcie w każdym punkcie muszę obliczać wartość hiperfokalnej i w nią celować AF? Czy w takim wypadku zawsze należy dobierać ogniskową i przesłonę tak aby głębia kończyła się na nieskończoności? Czy jeśli wspomniana aleja ma długość 100 m, to koniec głębi może być też na 100 m? Czy może są jakieś zasady jak wykonać zdjęcie z dużą GO bez kalkulatora?
B o g d a n - Wto 08 Cze, 2010
broczek napisał/a: | Załóżmy, że chcę sfotografować długą aleję drzew. ......
Czy może są jakieś zasady jak wykonać zdjęcie z dużą GO bez kalkulatora? |
Jak już będziesz miał przed sobą tę aleję drzew, to:
1. przełącz obiektyw na MF bo AF Ci do szczęścia nie jest potrzebny
2. ustaw na aparacie priorytet przysłony (Av)
3. ustaw przysłonę np. na 11
4. ustaw ręczie ostrość np. w połowie drogi
4. poszukaj na aparacie przycisku do podglądu właśnie głębi ostrości (instrukcja do aparatu) i wciśnij go patrząc przez wizjer - co widzisz?
5. zmieniaj przysłonę tak abyś w wizjerze widział ostry obraz w zakresie, którego oczekujesz; do zmiany przysłony trzeba puścić przycisk podglądu GO,
6. nie zapomnij zrobić zdjęcia
Z wskaźnikiem zakresu GO na obiektywie (jeśli go masz) już nie będę tłumaczył.
Aha, weź statyw bo po domknięciu przysłony może czas się wydłużyć na tyle, że będzie Ci potrzebny. Powodzenia.
Usjwo - Wto 08 Cze, 2010
B o g d a n napisał/a: |
...abyś w wizjerze widział ostry obraz w zakresie, którego oczekujesz... |
Chyba troche optymistycznie podszedles do tematu.
jaad75 - Wto 08 Cze, 2010
Usjwo napisał/a: | B o g d a n napisał/a:
...abyś w wizjerze widział ostry obraz w zakresie, którego oczekujesz...
Chyba troche optymistycznie podszedles do tematu. | Dokładnie. GO widziana na matówce różni się od tej uzyskanej na zdjęciu...
B o g d a n napisał/a: | 3. ustaw przysłonę np. na 11 | To też nie ma większego sensu w przypadku aparatu z APS-C - wystarczy f/8 i ostrzenie kawałek dalej niż pierwszy plan...
dr11 - Wto 08 Cze, 2010
broczek, użyj tilta w obiektywie i połóż płaszczyzne ostrości tak, żeby obejmowała zakresem wszystkie intetresujące Cię obiekty aż po nieskończoność Wtedy może nawet f/5.6 wystarczy
A tak poważnie, to jeśli możesz, sprawdź za pomocą LiveView jak się ma ostrość w kadrze, bo matówka trochę przekłamuje...
hijax_pl - Wto 08 Cze, 2010
dr11, tratatata... nie chwal się tak
dr11 - Wto 08 Cze, 2010
hijax_pl, podaje tylko sposoby z doświadczenia
1. Duża przysłona z punktem ostrości w 1/3 planowanej głębi.
2. Tilt szkłem.
3. Focus stacking
4. Fotografia otworkowa
5. Krótkie ogniskowe i mała matryca (np. aparaty kompaktowe)
Jakieś jeszcze inne pomysły?
B o g d a n - Wto 08 Cze, 2010
jaad75 napisał/a: | GO widziana na matówce różni się od tej uzyskanej na zdjęciu... | Oczywiście, że się różni. Dlaczego miałaby być taka sama?
jaad75 napisał/a: | To też nie ma większego sensu w przypadku aparatu z APS-C - wystarczy f/8 | Tu chodzi o uchwycenie zasady, a nie matematykę, dlatego napisałem np.
A tak na marginesie, dlaczego zakładasz, że jak ktoś pyta na forum to ma w aparacie APS-C?
Usjwo - Wto 08 Cze, 2010
B o g d a n napisał/a: | A tak na marginesie, dlaczego zakładasz, że jak ktoś pyta na forum to ma w aparacie APS-C? |
dlatego ze z duza pewnoscia (chociaz nie 100%) mozna zalozyc ze wlasciciel FF powinien wiedziec jak ustawic hiperfoclana
ghost - Wto 08 Cze, 2010
to hiperfokalna jest jakoś szczególnie potrzebna do focenia małym obrazkiem?
Usjwo - Wto 08 Cze, 2010
jak fcisz 10mm i f8 to pewnie nie, ale jak 200mm to sie moze przydac
B o g d a n - Wto 08 Cze, 2010
Usjwo napisał/a: | ... mozna zalozyc ze wlasciciel FF powinien wiedziec jak ustawic hiperfoclana |
Jedno z drugim nie ma zupełnie nic wspólnego.
Rodzaj aparatu nie stanowi o teoretycznej wiedzy fotografującego o hiperfokalnych, krążkach rozproszenia, dystorsjach, i co by tam jeszcze nie było. Albo się umie wszystkim zrobić dobre zdjęcie albo i FF nie pomoże, a w tym omawianym przypadku właśnie na FF trudniej o dużą GO.
A co jeśli ktoś pytający ma starego analoga EOS 300 z kitem?
Chyba masz złe wyobrażenie o ludziach posiadających najtańsze korpusy pełnoklatkowe, typu 5D, czy D700.
broczek - Wto 08 Cze, 2010
Dziękuję za wskazówki.
Pytający ma EOS 1000D + kit 18-55mm oraz EF 70-300 mm f/4-5.6 IS USM.
Jak "podglądam" głębię, to nic nie widzę . Może opcja z Live View mi się bardziej przyda.
Co to jest tilt?
hijax_pl - Wto 08 Cze, 2010
broczek napisał/a: | Jak "podglądam" głębię, to nic nie widzę |
Bo jak ustawiasz przysłonę na f/11 czy f/16 to światła masz tak mało (powiedzy 8 do 16x mniej niż bez podglądu), że w sumie w ciemnym wizjerze nie widzisz nic.
broczek napisał/a: | Może opcja z Live View mi się bardziej przyda. |
Niestety nie
broczek napisał/a: | Co to jest tilt? |
Taka technika pochylania płaszczyzny ostrości względem płaszczyzny matrycy/filmu w aparacie. Najtańszy obiektyw który to umożliwia to LensBaby.
broczek - Wto 08 Cze, 2010
Byłem, ćwiczyłem z aleją drzew i pupa.
Czy to naprawę taka sztuka uzyskać dużą głębię, że wymaga miesięcy praktyki? Czy może ja jestem jakiś lewy? (tylko szczerze proszę:]) Czy może zbyt dużo wymagam od mojego wypasionego kita?
Po dzisiejszym popołudniu zawalił mi się światopogląd. Najładniejsze, w miarę ostre zdjęcie wyszło mi ustawiając AF na 1/3 drogi, przysłonę f/4,5, ogniskowa 35mm. Dlaczego zmieniając tylko przysłonę na 11 fotka wyszła bardziej zamazana? Przecież powinno być odwrotnie.
Próbowałem ustawiać MF na obszar, który mnie najbardziej interesuje, podglądałem głębie gdzie wydawało mi się, że jest OK, a po pstryku i tak kupa. Jak to możliwe, że nawet ten "interesujący obszar" nie wyszedł ostry?
hijax_pl - Wto 08 Cze, 2010
broczek napisał/a: | Dlaczego zmieniając tylko przysłonę na 11 fotka wyszła bardziej zamazana? Przecież powinno być odwrotnie. |
Bo przejechałeś się na dyfrakcji już... broczek napisał/a: | Próbowałem ustawiać MF na obszar, który mnie najbardziej interesuje, podglądałem głębie gdzie wydawało mi się, że jest OK, a po pstryku i tak kupa. Jak to możliwe, że nawet ten "interesujący obszar" nie wyszedł ostry? |
Wstaw jakieś zdjęcie
dr11 - Wto 08 Cze, 2010
broczek, czy używasz statywu?
kmosw - Wto 08 Cze, 2010
broczek, robiłes na statywie? Jaki miałeś czas przy przysłonie 11? Za hijax_pl, - wstaw jakieś zdjęcie.
broczek - Wto 08 Cze, 2010
Tak używam statywu Velbon Sherpa 600R.
Ja tak jeszcze o tej hiperfokalnej. Skorzystałem z kalkulatora i proszę mi powiedzieć czy dobrze to rozumiem:
- ogniskowa 34mm
- F/11
- ostrość ustawiona na fotografowany obiekt w odległości 20m
otrzymamy wynik głębi ostrości:
- od 4.34 m (od matrycy) do nieskończoności
- hiperfokalna 5,57m i do czego właściwie nam ta wielkość ?
Gdzieś wyczytałem, że ostrość zaczyna się od połowy hiperfokalnej, a z załączonego przykładu to nie wynika.
B o g d a n - Sro 09 Cze, 2010
broczek napisał/a: | Tak używam statywu Velbon Sherpa 600R. | A jak wyzwalałeś migawkę? Naciskając spust na aparacie, wężykiem, czy samowyzwalacz?
Zdjęcie przy 1/13s jest mniej ostre bo według mnie poruszone.
Proponuję abyś sprawdził wpierw sam obiektyw na czymś bardziej płaskim i bliżej. Może ten egzemplarz daje takie mydełko.
Usjwo - Sro 09 Cze, 2010
Hiperfokalna to taka odleglosc ostrzenia, ktora dla danej przeslony da najwieksza.
Czyli w Twoim przypadku nie nastawiasz ostrosci na 20m tylko na hiperfokalna - 5.57m wtedy powinienes miec wszystko ostre od 2.7m do nieskonczonosci.
Przy nastawieniu 20m masz GO dla f11 od 4.34m do nieskoncczonosci, dla f4.5 od 8.9m. Poza tym Go zalezy tez od rozmiaru odbitki i odleglosci ogladania. Kalkulatory licza to dla jakis standardowych ustawien (pocztowka?? i 70cm??)
hijax_pl - Sro 09 Cze, 2010
Hiperfokalana to taka odległość, od której rozpoczyna się głębia ostrości, gdy obiektyw wyostrzymy na nieskończoność. To po pierwsze.
Jeśli używamy jednego obiektywu o jakiejś ogniskowej, ustawionego na nieskończoność i myślimy o tej samej wielkości odbitki (krążek rozproszenia) to zmieniając wartość przysłony de facto przesuwamy odległość hiperfokalną ku aparatowi (zwiększając liczbę przysłony) lub też oddalając ją od aparatu (gdy zmniejszamy liczbę przysłony)
To, że GO zaczyna się w połowie odległości hiperfokalnej H, wynika ze wzorów na GO, które dla ustawienia odległości ostrzenia równej H redukują się, dając początek w H/2, a koniec w nieskończoności.
Usjwo - Sro 09 Cze, 2010
hijax_pl Ty zawsze tak naukowo, ze zamieszasz jeszcze bardziej
Na wiki (wiem ze to nie naukowe zrodlo) sa w zasadzie dwie definicje hiperfokalnej
1. Hiperfokalna to najkrotsza odleglosc ostrzenia, dla ktorej nieskonczonosc caly czas jest ostra, czyli otrzymujemy najwieksza GO (od h/2 do nieskonczonosci).
2. To ta ktora Ty podales.
Bardziej jasna chyba jest pierwsza (przynajmniej dla fotografow), bo od razu
(intuicujnie) wiadmo jak ja wykorzystac.
[ Dodano: Sro 09 Cze, 2010 14:10 ]
W moim pierwszym poscie w pierwszym zdaniu zabraklo na koncu GO
hijax_pl - Sro 09 Cze, 2010
Ja tylko dementuję że hiperfokalna to odległość ostrzenia, bo to nie jest prawda
Usjwo - Sro 09 Cze, 2010
hijax_pl napisał/a: | Ja tylko dementuję że hiperfokalna to odległość ostrzenia, bo to nie jest prawda |
Zgadza sie, bo to jest ...najblizsza odleglosc ostrzenia ... chyba ze odleglosc ostrzenia rozumiemy inaczej
hijax_pl - Sro 09 Cze, 2010
Usjwo, nie, hiperfokalna to nie jest żadna odległość ostrzenia. Co najwyżej możesz ustawić płaszczyznę ostrości w odległości równej odległości hiperfoklanej
dragossani - Sro 09 Cze, 2010
Zgadzam się z hijaxem, że "odległość ostrzenia" to wprowadzanie zamieszania w pojęcie odległości hiperfokalnej. Dla konkretnego obiektywu mamy pewien fragment przestrzeni od X m do nieskończoności, który jesteśmy w stanie na jednym zdjęciu objąć ostrością. Skraj tego przedziału (minimum) to odległość hiperfokalna. Natomiast jak tą wiedzę wykorzystamy w praktyce to już nasza sprawa.
Możemy ostrzyć gdzieś za odległość hiperfokalną - wtedy od połowy odległości na którą ostrzymy, aż do nieskończoności będziemy mieli ostre ujęcie. Nie wykorzystujemy wtedy jednak do maksimum głębi ostrości.
Możemy ostrzyć przed hiperfokalną - wtedy jednak tło w nieskończoności rozmyje się.
Możemy ostrzyć dokładnie na hiperfokalną - wtedy od połowy odległości hiperfokalnej do nieskończoności mamy ostrość i jest to maksimum głębi jaką możemy osiągnąć.
Usjwo - Sro 09 Cze, 2010
dragossani napisał/a: | Zgadzam się z hijaxem |
Ja tez
dragossani napisał/a: | Dla konkretnego obiektywu mamy pewien fragment przestrzeni od X m do nieskończoności, który jesteśmy w stanie na jednym zdjęciu objąć ostrością. Skraj tego przedziału (minimum) to odległość hiperfokalna |
Tu juz brakuje bardzo waznej rzeczy: ostrzac na nieskonczonosc
Ostrzac na hiperfokalna minimum jest na H/2
dragossani napisał/a: | Możemy ostrzyć dokładnie na hiperfokalną - wtedy od połowy odległości hiperfokalnej do nieskończoności mamy ostrość i jest to maksimum głębi jaką możemy osiągnąć. |
I tu sie znowu zgadzam
Obydwie definicje teoretycznie mniej wiecej mowia o tym samym.
W praktyce ostrzymy zawsze na hiperfokalna zeby uzyskac maksymalne GO (o czym mowi pierwsza definicja), a nie ostrzymy na nieskonczonosc zeby wiedziec od jakiej odleglosci jest ostro.
hijax_pl - Sro 09 Cze, 2010
Usjwo napisał/a: | Obydwie definicje teoretycznie mniej wiecej mowia o tym samym. |
Moim zdaniem jest tylko jedna definicja hiperfokalnej
Dlaczego tej drugiej definicji nie akceptuję (o ostrzeniu na H)? Bo:
1) mówi o efektach zastosowania hiperfokalnej, a nie o niej samej
2) mówiąc że jeśli ostrzymy na H to GO jest od H/2 do inf, mówimy o jednym przypadku, bo możemy równie dobrze powiedzieć, że gdy ustawiamy ostrość na H/2 to GO się rozciąga od H/3 do H, albo gdy ustawiamy ostrość na H/3 to GO się rozciąga od H/4 do H/2, albo gdy stawiamy ostrość na H/4 to GO się rozciąga od H/5 do H/3, albo gdy stawiamy ostrość na H/5 to GO się rozciąga od H/6 do H/4 itp itd
broczek - Sro 09 Cze, 2010
B o g d a n napisał/a: | A jak wyzwalałeś migawkę? Naciskając spust na aparacie, wężykiem, czy samowyzwalacz?
Zdjęcie przy 1/13s jest mniej ostre bo według mnie poruszone.
|
Samowyzwalacz na 10s.
B o g d a n napisał/a: |
Proponuję abyś sprawdził wpierw sam obiektyw na czymś bardziej płaskim i bliżej. Może ten egzemplarz daje takie mydełko. |
Najbardziej płaskie zdjęcie jakie znalazłem. I jak? Mydło?
hijax_pl - Sro 09 Cze, 2010
broczek, nie pytaj o mydło kiedy wstawisz zdjęcie przeskalowane w dół
Usjwo - Czw 10 Cze, 2010
hijax_pl napisał/a: | Usjwo napisał/a: | Obydwie definicje teoretycznie mniej wiecej mowia o tym samym. |
Moim zdaniem jest tylko jedna definicja hiperfokalnej
|
To zaczyna byc bicie piany i nic nie wnosi nowego do tematu, wiec konczymy .
Mam nadzieje ze broczek, chociaz ma praktyczno-teoretyczna jasnosc dotyczaca hiperfokalnej.
[ Dodano: Czw 10 Cze, 2010 11:55 ]
Ostatnie zdjecie wedlug mnie jest poprawne (da sie ladnie wyostrzyc ).
Co do pierwszych dwoch zdjec, to f11 jest o ponad 0.5EV jasniejsze (czerwony i zielony wylazi poza zakres). Po skorygowaniu w dol, juz nie jestem pewny ze f4.5 jest ostrzejsze.
broczek - Czw 10 Cze, 2010
hijax_pl napisał/a: | broczek, nie pytaj o mydło kiedy wstawisz zdjęcie przeskalowane w dół |
No większego nie mogę ty wstawić.
Ponieważ chcę sprawdzić mi. czy to przypadkiem nie jest kiepski obiektyw (kosztował 270,00 ;]), pożyczyłem sobie trochę lepszy z podziałką ostrości. Czy mogę prosić o wyjasnienie w jaki sposób się z niej korzysta jesli chcę mięć dużą GO?
Jeszcze chciałbym wyjaśnić taką kwestię. Swego czasu spadł mi aparat z ok. 1m. Czy mógł się ewentualnie tak uszkodzić, że robi przyzwoite zdjęcia o małej głębi, a z dużą może mieć problem?
Hiperfokalna - jesli dobrze zrozumiałem, to ostrzymy zawsze na nieskońconośc, a po przeliczeniu dowiadujemy sie czy przy danej przysłonie bliższa granica ostrości (H/2) jest dla nas akceptowalna, a jesli nas nieskończoność nie interesuje tylko duża GO, to ostrość ustawiamy w 1/3 "drogi" tej głebi i wogle zapominamy o hiperfokalnej?.
P.S. Wydawało mi sie, że jestem bystry ale tego jakoś nie mogę ogarnąć
Usjwo - Czw 10 Cze, 2010
broczek napisał/a: |
Hiperfokalna - jesli dobrze zrozumiałem, to ostrzymy zawsze na nieskońconośc,
a po przeliczeniu dowiadujemy sie czy przy danej przysłonie bliższa granica ostrości (H/2) jest dla nas akceptowalna, a jesli nas nieskończoność nie interesuje tylko duża GO, to ostrość ustawiamy w 1/3 "drogi" tej głebi i wogle zapominamy o hiperfokalnej?. |
hijax_pl no i masz swoja definicje i jej skutki
Jezeli ostrzysz na nieskonczonosc to glebia ostrosci zaczyna sie w H - hiperfokalnej (nie w H/2). Nie jest to jednak optymalne ustawienie na najwieksza GO.
Jezeli ostrzysz na hiperfokalna (na odleglosc rowna odleglosci hiperfokalnej ) to masz ostrosc od H/2 do nieskonczonosci.
1/3 i 2/3 to takie mnemotechniczne wylicznie GO. GO rozciga sie mniejwiecej od 1/3 przed odlegloscia ostrzenia do 2/3 za nia (To jest duze uproszczenie, bo przy f/1 jest to 1/2 do 1/2). Przy duzej przeslonie i krotkiej ogniskowej mozna znow mniejwiecej przyjac ze jak ustawimy na 1/3 dystansu nieskonczonosci (czyli ile? ) to ostro bedzie wlasnie do nieskonczonosci. Problem w tym ze 1/3 jest to odleglosc od poczatku GO a nie od aparatu (przy malej przeslonie i krotkim f to nie takie duze roznice).
Najlepiej wzor zapisac w komorce, a i kalkulator tez tam zawsze jest i sprawa zalatwiona. Ja mam na przykald plik excelowy.
broczek napisał/a: |
P.S. Wydawało mi sie, że jestem bystry ale tego jakoś nie mogę ogarnąć |
To pewnie teraz jest jeszcze gorzej, ale jak juz zrozumiesz to dolozymy do wzoru krozek rozproszenia, a potem sie dowiesz ze nie zalezy on od wiekosci matrycy, jak sie przyjmuje w kalkulatorach GO
dr11 - Czw 10 Cze, 2010
Usjwo napisał/a: | Najlepiej wzor zapisac w komorce, a i kalkulator tez tam zawsze jest i sprawa zalatwiona. Ja mam na przykald plik excelowy. | A jeszcze lepiej, jak masz w miarę czytelny ekran w telefonie, zainstalować sobie aplikację Java:
http://canon-board.info/showthread.php?p=520037
MasterB - Czw 10 Cze, 2010
dr11 napisał/a: | A jeszcze lepiej, jak masz w miarę czytelny ekran w telefonie |
No i jak masz Jave w telefonie
B o g d a n - Czw 10 Cze, 2010
dr11 napisał/a: | A jeszcze lepiej, jak masz w miarę czytelny ekran w telefonie, zainstalować sobie aplikację Java: |
Hmm, a ja mając kilka lat dostałem od mamy liczydło, w szkole średniej liczyłem na suwaku logarytmicznym, a teraz? Teraz JAVA i ... aplikacje. I jeszcze Cisco VPN w komórce aby z firmowego Exchange ściągać pocztę.
Co za czasy.
dragossani - Czw 10 Cze, 2010
Dla Windows Mobile jest darmowy WinMoDof.
dr11 - Czw 10 Cze, 2010
B o g d a n napisał/a: | Co za czasy. |
I jeszcze zdjęcia robi się aparatami bez kliszy, niewiarygodne!
broczek - Czw 10 Cze, 2010
Dobra ostatni raz truję w tym temacie
Dziś znów poćwiczyłem. Ustawiałem ostrość na hiperfokalną oraz 1/3 drogi. Generalnie większych różnic nie zauważyłem. Zdjęcia d... nie urywają ale sądzę, że to klasa sprzętu ma na to wpływ, a przynajmniej tak sobie to tłumaczę ;]. Do rzeczy.
1) Korzystałem z obiektywu z podziałką ostrości (pożyczony). Jak hiperfokalna wyszła 1,5 m, to na podziałce ustawiałem taką wartość. Czy to prawidłowe postępowanie?
2) Ponieważ mój obiektyw nie ma takiej podziałki, to AF celowałem sobie w jakiś obiekt oddalony o ok. 1,5m, przełączałem na MF i kadrowałem. Czy to jest to samo jakbym ręcznie na podziałce ustawił 1,5 m?
3) Co to jest i po co jest "dystans" / "odległość fotografowania" w kalkulatorach na hiperfokalną skoro nie ma na nią wpływu, a my i tak mamy ostrzyć na H
Usjwo - Pią 11 Cze, 2010
broczek napisał/a: |
1) Korzystałem z obiektywu z podziałką ostrości (pożyczony). Jak hiperfokalna wyszła 1,5 m, to na podziałce ustawiałem taką wartość. Czy to prawidłowe postępowanie?
2) Ponieważ mój obiektyw nie ma takiej podziałki, to AF celowałem sobie w jakiś obiekt oddalony o ok. 1,5m, przełączałem na MF i kadrowałem. Czy to jest to samo jakbym ręcznie na podziałce ustawił 1,5 m?
3) Co to jest i po co jest "dystans" / "odległość fotografowania" w kalkulatorach na hiperfokalną skoro nie ma na nią wpływu, a my i tak mamy ostrzyć na H |
1) Tak.
2) Tak. Najlepiej miec AF pod innym przyciskiem, nie trzeba wtedy wachlowac przelacznikiem AF/MF. Nie wiem tylko czy Twoj aparat posiada taka mozliwosc.
3) Bo przewaznie sa to kalkulatory GO, hiperfokalna jest tam jako dodatek.
Aszex - Pią 11 Cze, 2010
Mam kompakt panas dmc-fz28. Chciałem skorzystać z kalkulatora:
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
1. Jak rozumiem ogniskowej nie przeliczać na 35mm, tylko wybrać z tego zakresu jaki jest podany na obiektywie np 4.8 ?
2. Co z przysłoną? Mogę wybrać od 2.8 do 8, ale np. 5.6 u mnie to chyba co innego niż w lustrzance? Jak to przeliczyć?
3. Dla przykładu ogniskowa 14.4 (81mm), przysłona 4.4, hiperfokalna=9.25 m. Jak dokładnie trzeba ustawić ostrość? Czy to może być np 7-8mm? Jaka jest błąd tolerancji?
hijax_pl - Pią 11 Cze, 2010
Usjwo napisał/a: | no i masz swoja definicje i jej skutk |
Nie biorę odpowiedzialności za niezrozumienie tematu i brak dociekliwości w poszukiwaniu innych źródeł informacji ponad to forum
Aszex,
1- tak
2 - podajesz taką jaką używasz, to to samo co w lustrzance.
3 - ustawiasz ostrość na 9,25m wtedy GO będzie od 4,63 (bo to H/2) do inf
Aszex - Pią 11 Cze, 2010
2-rzeczony już Peterson pisze, że 8 z kompakcie=32 w lustrzance, a 2.8=11 (Ekspozycja str 46);
3-czy to może być 8m, 8.5 albo 9.5? Przecież nikt nie będzie latał z miarką...
hijax_pl - Pią 11 Cze, 2010
Aszex, nie chodzi o miarkę i aptekarskie dokładności. Chodzi o zasadę. Robiąc eksperyment i ustawiając ostrość na 8, 8.5 czy 9m - nie zobaczysz żadnych różnic
A rzeczony Peterson daję Ci możliwość wyobrażenia sobie "ekwiwalentu" przysłony Rozchodzi się o wielkość matrycy. A raczej różnicę w wielkości dwóch porównywanych ze sobą...
Jeśli mamy matrycę 2x mniejszą od rozmiary FF,czyli tak jak to jest w przypadku 4/3 możemy ten czynnik (znany jako crop factor) użyć do wyliczenia nowego krążka rozproszenia (który dla FF jest 0,03) co da nam 0,015 lub do wyznaczenia ekwiwalentu przysłony: z f/4 zrobi się f/8
W przypadku Panasonica FZ28, matryca jest 5,6x mniejsza, czyli możemy wyobrazić sobie, że f/2.8 w tym panasie będzie wyglądało jak f/16 w lustrzance pełnoklatkowej.
|
|