|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Goście na forum , pierwsze wrażenie
Wiking69 - Pią 02 Lip, 2021 Temat postu: Goście na forum , pierwsze wrażenie Jestem na forum już trochę czasu , nawet dosyć aktywnie uczestniczę w jego życiu . Dlatego straciłem umiejętność świeżego spojrzenia i trzeźwej oceny profesjonalizmu naszego ulubionego forum . Oraz pierwszego wrażenia jakie robi na osobach które chcą kupić swoją pierwszą lornetkę . Jak nas widzą i co o nas myślą ludzie którzy szukają nie tylko pomocy , ale i bratniej duszy . Pasje podobno łączą i przyciągają do siebie ludzi . Czy można nas polubić ? . Ciągle się kłócimy , naśmiewamy , czasami nawet drwimy . Czy można znaleźć na forum towarzysza do leśnej włóczęgi , oczywiście z lornetkami .
DarkRaptor - Pią 02 Lip, 2021
Forum, jak forum. Cisza, spokój, nawet kultura. Dla odróżnienia, na głównej stronie, "gównoburza goni gównoburzę". No i sami "spece" w każdym możliwym temacie Zarejestrowałem się kiedyś na Optycznych, gdy nie mogłem już zdzierżyć wyczytywania idiotyzmów wypisywanych przez kogoś o Puszczy Białowieskiej i korniku No i jakoś zostałem, już nie tylko jako czytelnik
Ja po lesie bardzo chętnie się włóczę co tydzień, ale raczej z aparatem i obiektywem makro
TRYTON7 - Pią 02 Lip, 2021
forum bez kłótni ,przekomarzań, sporów, itp. to martwe forum.
właśnie w czasie takich debat dowiadujemy się bardzo istotnych informacji ,które normalnie by nie ujrzały światła dziennego bo - NIE WYPADA...
Masa informacji odnośnie lornetek ,optyki, porównań , nowe lornetki wskakują momentalnie ze stosownym komentarzem .
czy takie forum da się nie lubić ?
T
TRYTON7 - Pią 02 Lip, 2021
OK
Wiking69 - Sob 03 Lip, 2021
No cóż przy bliższym poznaniu może się okazać że jedyną rzeczą która nas łączy to lornetki . A wszystko inne dzieli , dlatego na wszelki wypadek trzymamy się od siebie z daleka . Jedni ludzie przyciągają swoim intelektem , pogodą ducha , poczuciem humoru , wiedzą . Inni są po prostu mało ciekawi i nudni .
Wiking69 - Sob 03 Lip, 2021
Jedno jest pewne , wielu ciekawych i wartościowych ludzi przestało pisać na forum lornetkowym . Nie czują już takiej potrzeby , nie widzą w tym sensu i szkoda im czasu .
Maciek - Sob 03 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Jedno jest pewne , wielu ciekawych i wartościowych ludzi przestało pisać na forum lornetkowym . Nie czują już takiej potrzeby , nie widzą w tym sensu i szkoda im czasu . |
A może po prostu napisali już wszystko co mieli do powiedzenia?
Wiking69 - Sob 03 Lip, 2021
To możliwe , chyba większość ludzi szuka na forum tylko merytorycznych informacji . Dlatego nie czują potrzeby nawiązywania bliższych relacji , a już na pewno nie szukają nowych przyjaciół .
Jan55 - Sob 03 Lip, 2021
Wiking,w dzisiejszych czasach znalezienie prawdziwego przyjaciela, to tak jak byś trafił milion w totka. Czasy się zmieniły bardzo, ale ludzie jeszcze bardziej i to jest przykre ale prawdziwe. Za pieniądze ludzie są gotowi na wszystko, oczywiście nie wszyscy, ale niestety większość.
toomkoo7474 - Sob 03 Lip, 2021
Dziwny jest ten swiat Ja malo pisze bo nie mam daru wypowiadania sie,taka moja natura,wole sluchac innych,uswiadomilem sobie ostatnio ze to pare ladnych lat jestem na tym forum i tylko tym, zadnego innego ,to chyba jakis sentyment do tego miejsca.
kot Sylvester - Sob 03 Lip, 2021
Maciek napisał/a: | Wiking69 napisał/a: | Jedno jest pewne , wielu ciekawych i wartościowych ludzi przestało pisać na forum lornetkowym . Nie czują już takiej potrzeby , nie widzą w tym sensu i szkoda im czasu . |
A może po prostu napisali już wszystko co mieli do powiedzenia? |
Wiking69 bardzo trafne spostrzeżenie. Może należało by się zastanowić co jest tego przyczyną??? Chociaż indywidualne przyczyny pewnie są różne.
Maciek to tylko domniemanie bo absolutnej pewności nie masz.
mariuszi - Sob 03 Lip, 2021
Optyczne to świetny portal , za sprawą redaktora Arka który razem z zespołem przetestował i opisał masę sprzętu .. przyciąga wszystkich którzy chcą się czegoś dowiedzieć o optyce, dodatkowo forum pozwala podzielić się własnymi wnioskami …. Ale jak każde forum gromadzi „normalnych” użytkowników jak i trroli czy jak ich tam nazwać , piszą żeby pisać ale treści mało , to trochę zniechęca ,
oprócz tego sporo wątków jest w pewien sposób „zaanektowanych” przez niektórych ..
Ale tak dzieje się chyba na wszystkich forach z inna tematyką również
Jan55 - Sob 03 Lip, 2021
Najważniejsze, że jest to portal znany nie tylko w Polsce ale i za granicą gdzie binomani posiłkują się wiedzą optyczną a przede wszystkim korzystają z fachowych testów, których tam nikt nie przeprowadza. Czy się z nimi zgadzają czy nie to już ich sprawa, ale na pewno są im w jakimś stopniu pomocne.I to jest najważniejsze bo to dowodzi, że taki portal jest potrzebny zwłaszcza dla ludzi mniej zaawansowanych w dziedzinie optyki, którzy mają jeszcze chęć pogłębić swoją wiedzę. A takich ludzi jest niestety coraz mniej, dlatego należy dbać o to aby założyciel i Optyczne trwali jak najdłużej.
Wiking69 - Sob 03 Lip, 2021
Ponieważ wychowałem się w PRL-u na programie dla dzieci > Zwierzyniec < w którym fantastyczne historie o ptakach i leśnych zwierzętach opowiadał pan Michał Sumiński . Brakuje mi na forum barwnych historii i ogólnie tematyki związanej z obiektami naszych obserwacji . Dzisiaj forum lornetkowe skupia się głównie na aspektach technicznych , procentach , parametrach , wykresach . To bardzo ważne , ponieważ pomaga w wyborze lornetki . Gdybyśmy jednak potrafili barwnie opowiadać i opisywać , to co udało nam się ciekawego zobaczyć i zaobserwować przez lornetkę . Wtedy goście zaglądający na nasze forum , mieliby większą motywację przed zakupem lornetki . Widząc ile radości i emocji potrafi dać obserwacja przyrody i kosmosu ( a nawet gołej sąsiadki ) .
Wiking69 - Sob 03 Lip, 2021
Co najbardziej zachęca do zakupu wędki ? . Oczywiście wielka ryba na haczyku . Co najbardziej zachęca do zakupu wykrywacza metali ? . Facet który skacze do góry z radości , wyciągając złotą monetę na polu . Co najbardziej zachęca do zakupu lornetki ? . Tu odpowiedzcie sobie sami ...
Maciek - Nie 04 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Ponieważ wychowałem się w PRL-u na programie dla dzieci > Zwierzyniec < w którym fantastyczne historie o ptakach i leśnych zwierzętach opowiadał pan Michał Sumiński (...) |
Też wychowałem się w PRL i też oglądałem Zwierzyniec (choć zaliczałem się do zagorzałych fanatyków Sondy). Warto wspomnieć, że Pan Sumiński był pierwszym popularyzatorem lornetek w TV. Ponieważ w każdym programie miał w swoim otoczeniu lornetki telewidzowie zwrócili się do niego o porady co do doboru rodzaju lornetki do różnych zastosowań. W związku z tym, że tych próśb było dużo jeden odcinek poświęcono tej tematyce. Na stole w swojej "leśniczówce" miał porozkładane mnóstwo sprzętu i po kolei omawiał wady i zalety poszczególnych modeli. Na prośbę telewidzów ten odcinek jako jedyny z całej serii kilkukrotnie powtarzano.
Kolejną ciekawostką na temat Pana Sumińskiego jest to, że niemalże całe życie był związany z morzem (był nawet Kapitanem ŻW). Dopiero przed emeryturą zainteresował się polskimi lasami i łowiectwem. W programie Zwierzyniec opowiadał więc nie jakieś stare historie sprzed lat, lecz to czego dowiedział się w poprzednim tygodniu.
Zdjęcie poglądowe znalezione w necie
Wiking69 - Nie 04 Lip, 2021
Nie mam bladego pojęcia jaką lornetkę pan Sumiński ma zawieszoną na szyi . Wygląda raczej na duże powiększenie , może to jakiś Zeiss z NRD . W PRL-u takie lornetki były obiektem marzeń i westchnień .
DarkRaptor - Nie 04 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | (...)Co najbardziej zachęca do zakupu wykrywacza metali ? . Facet który skacze do góry z radości , wyciągając złotą monetę na polu . Co najbardziej zachęca do zakupu lornetki ? . Tu odpowiedzcie sobie sami ... |
Eeee... ja tam bez wykrywacza znajduję ostatnio takie "baryłki". Ta z wczoraj, jutro wzywam patrol saperski
Arek - Pon 05 Lip, 2021
Nie wiedziałem, że był odcinek "Zwierzyńca" poświęcony lornetkom. Choć po prawdzie "Zwierzyniec" oglądałem rzadziej niż Kwant i Sondę.
I po to jest właśnie forum. Człowiek zawsze dowie się czegoś nowego
Wiking69 - Pon 05 Lip, 2021
Już czas reaktywować * Zwierzyniec * . A w każdym odcinku zaraz po ekscytujących leśnych opowieściach Arek będzie prezentował jedną ze swoich lornetek ...
Wiking69 - Wto 06 Lip, 2021
Zwierzyńca chyba nie będzie . Na szczęście za Odrą ludzie jeszcze coś piszą i nagrywają . Z nudów na pewno nie umrzemy , przynajmniej dopóki działa internet . A wybuch na słoneczku w każdej chwili może ten przepływ informacji zatrzymać .
Maciek - Wto 06 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Na szczęście za Odrą ludzie jeszcze coś piszą i nagrywają . |
Ja tylko piszę, nic nie nagrywam Już kiedyś była inicjatywa, żeby w TVP Historia reemitować ocalałe odcinki różnych programów, między innymi Sondy, Zwierzyńca, Piórkiem i węglem, Pieprz i wanilia. Stanęło jednak na tym, że puszczono tylko Dziennik Telewizyjny z 15 letnim opóźnieniem, fajna sprawa ale szkoda, że na tym się skończyło.
Wiking69 - Wto 06 Lip, 2021
Ech ... kiedyś Mnich pisał o filozofii , ja pisałem o piersiach Emily Ratajkowski , było jakoś weselej . A teraz wchodząc na forum lornetkowe czuje się jak na spotkaniu Klubu Seniora , chociaż podejrzewam że na ich spotkaniach jest więcej życia . Powiem szczerze , atmosfera jest depresyjna . Może to wina anormalnych czasów w jakich żyjemy , może straciliśmy wiarę w lepszą przyszłość . Nie wiem czy jest sens dalej pisać na forum , próbuję zachować optymizm , nadzieja umiera ostatnia . Ale jeżeli się nie obudzicie z tego letargu , nie będziecie mieli fantastycznego forum który przecież sami tworzycie . Wiec weźcie tabletkę wiagry albo tabliczkę czekolady i zacznijcie pisać ...
Jan55 - Wto 06 Lip, 2021
Wiking69,Dobry jesteś. Potrafisz rozweselić naród ale nie wiem czy to będzie miało wpływ na pobudzenie do pisania. Wiagra to na co innego, wtedy o pisaniu nie ma mowy, mowa jest ale o czym innym. Czekolada, no cóż, w pewnym wieku trzeba ją ograniczyć bo się dostaje męczącego zatwardzenia i wtedy z pisania też "nici".
Wiking69 - Wto 06 Lip, 2021
To może szklaneczka whisky . Albo beczułka rumu . Może być nawet fajka nabita dobrym tytoniem . Wszystkie chwyty dozwolone , żeby pisać potrzebny jest dobry humor , pogoda ducha i nadzieja na lepsze jutro .
Jan55 - Sro 07 Lip, 2021
Nie piję i nie palę ale masz rację, żeby pisać potrzebny jest humor, tzw wena i przede wszystkim nadzieja na lepsze jutro.
DarkRaptor - Sro 07 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Powiem szczerze , atmosfera jest depresyjna . Może to wina anormalnych czasów w jakich żyjemy , może straciliśmy wiarę w lepszą przyszłość . Nie wiem czy jest sens dalej pisać na forum , próbuję zachować optymizm , nadzieja umiera ostatnia |
To raczej znak naszych czasów. Ma być "szybko, łatwo i przyjemnie" Głównie za sprawą serwisów społecznościowych. Właśnie w zeszłym tygodniu zamknąłem konto na jednym z for tematycznych, na którym działałem od jakichś 16 lat. Od jakiegoś czasu więcej tam było botów oferujących, nomen omen, Viagrę i grę na automatach niż prawdziwych użytkowników. Jestem jeszcze na dwóch (poza Optycznymi), ale jedno z nich też dogorywa. Wszyscy siedzą gdzieś indziej
Arek - Sro 07 Lip, 2021
Wiking69, ale żeby nie szukać daleko to właśnie Ty już chyba ze dwa razy odchodziłeś z tego forum twierdząc np. że kupiłeś ostateczną lornetkę i nie czujesz potrzeby dalszego udzielania się, po czym znikałeś na kilka miesięcy.
Wiking69 - Sro 07 Lip, 2021
Arku ... faktycznie zrobiłem sobie dwie długie przerwy . I pewnie zrobię jeszcze nie raz . Ale muszę dbać o swoje zdrowie psychiczne i pogodę ducha , podobnie jak robi to Mnich . Każde forum to nie tylko wymiana informacji , ale i wymiana energii . Jeżeli przez dłuższy okres czuję że wchodzenie na forum nie daje mi radości , to po co się męczyć . Wszystko zależy od ludzi .
Arek - Sro 07 Lip, 2021
A nie sądzisz, że trochę mało konsekwentne jest robienie sobie przerw na kilka miesięcy, a po powrocie narzekanie na innych użytkowników forum, że mało się udzielają? Tzn. wszyscy mają się dostosować do Twoich poziomów energetycznych?
Wiking69 - Sro 07 Lip, 2021
Zdrowy egoizm jest nie tylko potrzebny , ale nawet niezbędny . To nasza tarcza ochronna a wampirów energetycznych nie brakuje . Czy ja narzekam ? . No cóż , od dłuższego czasu obserwuję zastój intelektualny na forum lornetkowym . I nie tylko ja to zauważyłem . Mam wrażenie jakbym siedział pod celą z pięcioma (oczywiście sympatycznymi ) dżentelmenami . I w kółko rozmawiał na te same tematy . Znam ich wszystkie historie , oni mnie znają , nikt nikogo niczym nowym nie zaskoczy . Brakuje mi przestrzeni , brakuje mi nowych ciekawych ludzi . Czy to egoizm ? . Uważam że ludzie przyciągają się według pewnego klucza . Szukamy podobnych poziomów energetycznych , podobnych częstotliwości . Czy fajny pogodny człowiek z dobrą energią będzie chciał pisać i dyskutować z nudziarzami którzy wszystko widzą w czarnych kolorach ? .
Arek - Sro 07 Lip, 2021
Wiking69, ale oddam Ci jedno! Marudy się jednak do czegoś przydają
Sprowokowany Twoimi postami dostałem natchnienia i zabrałem się za dokończenie obszernego artykułu o pewnych ciekawych lornetkowych klasykach, które będą szczególnie miłe Twojemu sercu
Wiking69 - Sro 07 Lip, 2021
Czyli warto było Arku zażyć tabletkę wiagry , natchnienie i chęć do życia gratis , tak przynajmniej piszą w ulotkach . A wiesz , byłem dzisiaj w sklepie Hubertus , bardzo miło Ciebie tam wspominają . Myślałem że przy gablotce z lornetkami Leica będzie wisiało koło ratunkowe , tak na wszelki wypadek . Pojechałem tam ze swoim Zeissem FL 7x42 żeby go porównać z Leicą Ultravid 7x42 . A dzięki uprzejmości i cierpliwości miłego pana , mogłem spokojnie i bez pośpiechu porównać aż trzy wspaniałe siódemki . Ponieważ dostałem jeszcze do testów Leicę 7x35 Trinovid . Wnioski ... Leica 7x35 Trinovid to prawdziwe arcydzieło i ponad czasowe piękno , optycznie chyba najlepsza z tej trójki . Na pewno ma największą głębię ostrości , co mnie bardzo zaskoczyło . Od ręki mógłbym się zamienić za swojego Zeissa FL 7x42 , który jest najjaśniejszy z tego zestawu i ma największe pole widzenia , ale najszybciej traci ostrość na brzegach . Po drodze wstąpiłem też do sklepu Militaria .pl i trafiłem na moment kiedy klient poprosił sprzedawcę o uniwersalną lornetkę bo się na tym nie zna . A ten zaproponował 12x25 , ręce opadają . Dlatego postanowiłem zrobić dobry uczynek i przekonałem klienta żeby kupił 8x32 .
Soniak10 - Sro 07 Lip, 2021
Arek napisał/a: | Marudy się jednak do czegoś przydają |
O, kurde! To ja jednak znowu Ci pomarudzę, Arku, o tym teście lornetek 12x50. Poddasz się kiedyś?
Wiking69 - Sro 07 Lip, 2021
Spokojnie proszę się ustawić w kolejce . Najpierw klasyki , Leitz , Oberkochen , Dialyt . Później cała seria najlepszych 7x42 , czyli FL , SLC , Ultravid , Trinovid , EDG , na deser Dialyt 7x42 T*P* . A na samym końcu .......... 12x50 . Soniak musisz więcej marudzić
Arek - Czw 08 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | A wiesz , byłem dzisiaj w sklepie Hubertus , bardzo miło Ciebie tam wspominają |
To ciekawe. Bo od czasu testu wytrzymałościowego nie wypożyczyli mi żadnej lornetki i nie wzięli udziału w żadnej naszej imprezie
Soniak10 napisał/a: | Poddasz się kiedyś? |
Kiedyś, na pewno
Wiking69 napisał/a: | Dlatego postanowiłem zrobić dobry uczynek i przekonałem klienta żeby kupił 8x32 . |
Bóg zapłać dobry człowieku
TomPL2 - Czw 08 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Po drodze wstąpiłem też do sklepu Militaria .pl i trafiłem na moment kiedy klient poprosił sprzedawcę o uniwersalną lornetkę bo się na tym nie zna . A ten zaproponował 12x25 , ręce opadają . Dlatego postanowiłem zrobić dobry uczynek i przekonałem klienta żeby kupił 8x32 . |
Sprzedawca też ci podziękował za doradztwo czy wpisał na czarną listę?
Wiking69 - Czw 08 Lip, 2021
Sprzedawca był neutralny , ale klientowi który poprosił o uniwersalną lornetkę dał do ręki 12x25 . Zaznaczając że są jeszcze mocniejsze lornetki , na przykład 16x32 . A przecież wszyscy wiedzą że im więcej tym lepiej . Tego było już za dużo , nie wytrzymałem i poprosiłem sprzedawcę o 8x32 , po czym wręczyłem ją klientowi udzielając kilku uniwersalnych rad . Pan zaskoczony był wysoką ceną lornetki ... 500+ . Dlatego w ostatnim zdaniu powiedziałem że taka kwota to absolutne minimum za przyzwoitą lornetkę .
TomPL2 - Czw 08 Lip, 2021
Biedak całe 500+ wydał na lornetkę i jak on się teraz w domu pokaże?
Wiking69 - Czw 08 Lip, 2021
Ludzie nie zdają sobie sprawy jak skomplikowanym instrumentem jest lornetka . Ktoś kiedyś zamieścił na naszym forum zdjęcie rozebranego do rosołu Swarka chyba EL . Nawet my pasjonaci nie zdajemy sobie w pełni sprawy jakiej precyzji wymaga wyprodukowanie wysokiej klasy lornetki . A taki człowiek prosto z ulicy dziwi się dlaczego musi wydać 500+ , skoro za 129.99 zł można kupić 12x25 .
Santre - Czw 08 Lip, 2021
Wiking święta prawda. Najgorszy jest fakt że takiego delikwenta nie przekonasz do innej optyki bo 12x25 super ściąga 😊. I może niech tak zostanie bo nie każdy zrozumie radości płynącej z obserwacji oraz momentów wyciszenia w kontakcie z naturą.
DarkRaptor - Pią 09 Lip, 2021
Santre napisał/a: | Najgorszy jest fakt że takiego delikwenta nie przekonasz do innej optyki bo 12x25 super ściąga 😊. |
Ale to w sumie nic dziwnego. Analogiczne zjawisko jest choćby w przypadku mikroskopów. Często w najgorszej jakości i najtańszym sprzęcie dorzucane są okulary o większej krotności i soczewki Barlowa aby wyciągnąć "magiczne" powiększenie ponad 1000x. Co jest zupełnie bez sensu, gdyż jest to tzw. puste powiększenie, bez uzyskiwania dodatkowych detali. Przysłowiowy "Kowalski" o tym nie wie i bierze taki sprzęt, bo "lepiej powiększa". Pomijam gorszą jakość obrazu, ciemnicę, bardzo utrudnione operowanie stolikiem mikroskopu. W takich warunkach praktycznie nie da się pracować. Ale ważne, że jest to "1280x"
Wiking69 napisał/a: | Ludzie nie zdają sobie sprawy jak skomplikowanym instrumentem jest lornetka (...) A taki człowiek prosto z ulicy dziwi się dlaczego musi wydać 500+ , skoro za 129.99 zł można kupić 12x25 . |
To można napisać o wielu urządzeniach optycznych. Jakby rozebrać wysokiej klasy obiektyw mikroskopowy, znajdziesz w środku niezły zestaw szkła: https://www.olympus-lifes...omy/objectives/
No i później "Kowalski" się dziwi, że ten sam, standardowy zestaw powiększeń (obiektywy 4x, 10x, 40x, 100x) znajdziesz w sprzęcie za 500 zł i za 500 000 zł
Jan55 - Pią 09 Lip, 2021
Wiking...Miałem podobną sytuację w Militariach. Chciałem, dla znajomych, obejrzeć Prime 10x42, ale sprzedający usiłował mnie namówić na 12x25 a później na jakieś duże porro. Dopiero jak mu powiedziałem z uporem, że interesuje mnie tylko to Prime, Pan z ociąganiem wyciągnął z gablotki Prime, ale w zamian za to nie pozwolił mi na popatrzenie przez otwarte drzwi na zewnątrz, tylko przez brudną szybę wystawową. Podziękowałem za obsługę i wyszedłem . Znajomi kupili lornetkę w sklepie internetowym, dobrze zrobili bo mogli zwrócić. Lornetka miała wadę identyczną jak ta w sklepie, którą oglądałem/ problem z obróceniem pierścienia dioptrii /. Z tych przykładów można wywnioskować, że obsługa w sklepach / może nie wszystkich ? / jest nastawiona tylko na sprzedaż tego co nie "schodzi", a nie na doradztwo i sprzedaż, zwłaszcza jak trafi na klienta bez jakiegokolwiek doświadczenia. Ja osobiście, jeszcze nie miałem szczęścia trafić na dobrą obsługę w sklepach stacjonarnych , natomiast w kilku znanych sklepach internetowych i owszem trafiłem i to nie raz. :smile:Ale być może to taki trend.
Arek - Pią 09 Lip, 2021
DarkRaptor napisał/a: | Często w najgorszej jakości i najtańszym sprzęcie dorzucane są okulary o większej krotności i soczewki Barlowa aby wyciągnąć "magiczne" powiększenie ponad 1000x. |
Dokładnie to samo jest z tanimi teleskopami na Allegro. Plastikowe gówienko o obiektywie 60-70 mm, ale powiększenie 625x musi być. To nie ważne, że sprzęt nie da obsłużyć poprawnie powiększenia 100x, ale
magia dużych liczb działa.
Wiking69 - Pią 09 Lip, 2021
Najgorsze jest to że sprzedawcy optyki to często przypadkowi ludzie z łapanki , to nie ich bajka , a już na pewno nie ich pasja . Nawet prywatnie nie korzystają z lornetek , teleskopów , mikroskopów , nie czują takiej potrzeby . Ktoś taki dziś pracuje na warzywniaku , jutro na mrożonkach , pojutrze na AGD , zna się na wszystkim i na niczym . Ambitny człowiek chce być profesjonalistą w tym co robi i chce mieć satysfakcję z wykonywanej pracy . A to wymaga czasu i pogłębiania wiedzy . Czytając forum lornetkowe można zdobyć dużą wiedzę o lornetkach , jeżeli chce się pomóc zagubionemu klientowi . Trzeba też chociaż trochę ... lubić ludzi i mieć pozytywne nastawienie do życia .
pokorak_1 - Pią 09 Lip, 2021
Panowie, ale to działa tak że dobry, znający sie na tym co sprzedaje i czujący się profesjonalistą sprzedawca w sklepie stacjonarnym chce dobrze zarobić. Żeby tak się stało, sklep stacjonarny w którym pracuje (i nie ważne czy sklep jest jego czy nie) musi mieć zysk.
Przyznajcie się teraz uczciwie, ilu z was kupiło swoje drogie lornetki (na których najprawdopodobniej zarabia się najwięcej) w sklepie stacjonarnym? Poszło fizycznie do sklepu, porozmawiało, zapłaciło bez porównywania cen z tymi w sieci i wyszło z lornetką?
Ja na 6 lornetek które posiadam 4 kupiłem używane a tylko dwie nowe ze sklepu ale przez sieć bo były po prostu tańsze. Tańsze między innymi dlatego że sklep musiał zatrudnić człowieka który tylko lornetke zapakuje i wyśle a nie takiego który będzie mi doradzał przez godzinę którą mam wybrać. Ten który mi to zapakował nie musi znać się na optyce, nie musi byc ciągle trenowany i dokształcać się w temacie, może wysyłać nie tylko lornetki.
Kupując online rolę sprzedawcy - doradzcy wziąłem wobec tego na siebie siedząc godzinami w sieci i szukając informacji o wybranym modelu.
Tak więc dobrych sprzedawców w sklepach stacjonarnych nie ma przez nasze decyzje zakupowe. Gdybyśmy kupowali w sklepach stacjonarnych była by konkurencja na rynku pracy (bo miejsce pracy byłoby dobrze płatne), kandydaci by się dokształcali bo chcieliby zdobyć lub utrzymać to stanowisko. Nie dzieje się tak przez kupujących.
Jan55 - Pią 09 Lip, 2021
pokora...Trochę błądzisz w swoich wywodach zwalając wszystko na kupujących. Pokaż choć jeden sklep stacjonarny w Polsce, który ma szeroką gamę lornetek różnych producentów na półkach . Te,które są, mają co najwyżej lornetki trzech-czterech producentów i to nie najwyższych lotów. Mało tego, są "rozpirzone" po całej Polsce, więc jak sobie wyobrażasz osobisty zakup lornetki powiedzmy Kowy za 2000, gdy trzeba by jechać po nią /jak Ja/ 300 km w jedna stronę. To sama podróż kosztowała by mnie dodatkowe 200 zł i to tylko paliwo. A gdybym chciał dodatkowo kupić lornetkę np. Opticrona to muszę jechać na drugi koniec Polski a i tak jej w sklepie nie kupię bo jej nie ma fizycznie, trzeba ją zamówić i czekać a później kupić w ciemno bo wcześniej jej nie mogę zobaczyć i sprawdzić czy mi pasuje. . I co, to moja wina jako kupującego? A w podsumowaniu : kupowanie w sklepach stacjonarnych nie powoduje powstawania konkurencji na rynku pracy /patrz rynek pracy sklepy spożywcze, kupujących miliony a wciąż brak pracowników/.Jeżeli już ktoś decyduje się na otwarcie biznesu z optyka czy to rtv,to od nieg i tylko od niego zależy kogo postawi za ladą, czy pana ze spożywczaka czy panią z masarni czy pójdzie po rozum do głowy i przyjmie do pracy człowieka, który ma jakąś wiedzę w temacie optyki.I to tyle i aż tyle.
Wiking69 - Sob 10 Lip, 2021
Z drugiej strony panowie ... im trudniej coś zdobyć tym większa satysfakcja i radość kiedy się to wreszcie uda . Po wojskowego Zeissa 6x30 Oberkochen jechałem z Warszawy aż do Torunia . Kilka miesięcy później pokonałem tą samą trasę żeby kupić Zeissa Dialyt 7x42 T* . I powiem wam szczerze ... warto było
Arek - Sob 10 Lip, 2021
Jan55 napisał/a: | Jeżeli już ktoś decyduje się na otwarcie biznesu z optyka czy to rtv,to od nieg i tylko od niego zależy kogo postawi za ladą, czy pana ze spożywczaka czy panią z masarni czy pójdzie po rozum do głowy i przyjmie do pracy człowieka, który ma jakąś wiedzę w temacie optyki.I to tyle i aż tyle. |
I wszystkim biznesowo wychodzi, że najlepiej za ladą postawić laika albo sprzedawać przez internet. Sklep z bardzo bogatą ofertą optyki sportowej dostępną od ręki do bezpośrednich porównań, w którym pracowaliby godziwie opłacani pasjonaci, którzy godzinami udzielaliby kompetentnych porad poszedłby z torbami w kilka miesięcy. Bo w tym modelu biznesowym musiałby mieć lornetki wyraźnie drożej niż internetowa konkurencja. A ludzie przychodziliby oglądać i macać, a potem, żeby oszczędzić stówkę czy dwie i tak kupowali przez internet.
Wiking69 - Sob 10 Lip, 2021
Arek wbiłeś nam nóż w plecy . Czyli nie ma żadnego promyka nadziei .
Wiking69 - Sob 10 Lip, 2021
Oj chyba czas na odwyk . Właśnie sprawdziłem że na forum lornetkowym spędziłem 901 godzin . Dziwnie się czuję wiedząc że 37 dni i nocy gadałem o lornetkach . Znacie jakiegoś specjalistę od leczenia uzależnień .
pokorak_1 - Nie 11 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | . Czyli nie ma żadnego promyka nadziei . |
Jest . Gdyby jechał gdzieś na południe na np jakieś wakacje to Słowenia jest po drodze.
https://optics-info.com/the-opening-of-optics-trades-retail-store-in-slovenia/
albert56 - Nie 11 Lip, 2021
A może tak by zorganizować zlot optycznych w słowenii?
albert56 - Nie 11 Lip, 2021
Przynajmniej byłyby jakieś swarki do pomacania
DarkRaptor - Nie 11 Lip, 2021
pokorak_1 napisał/a: | Tak więc dobrych sprzedawców w sklepach stacjonarnych nie ma przez nasze decyzje zakupowe. Gdybyśmy kupowali w sklepach stacjonarnych była by konkurencja na rynku pracy (bo miejsce pracy byłoby dobrze płatne), kandydaci by się dokształcali bo chcieliby zdobyć lub utrzymać to stanowisko. Nie dzieje się tak przez kupujących. |
Powiem raczej, że to głównie zależy od strategii utrzymania kadry przez właściciela firmy i niekoniecznie musi być związane z formą sprzedaży sprzętu (stacjonarna czy jako sklep internetowy).
Arek napisał/a: | I wszystkim biznesowo wychodzi, że najlepiej za ladą postawić laika albo sprzedawać przez internet. Sklep z bardzo bogatą ofertą optyki sportowej dostępną od ręki do bezpośrednich porównań, w którym pracowaliby godziwie opłacani pasjonaci, którzy godzinami udzielaliby kompetentnych porad poszedłby z torbami w kilka miesięcy. |
W pewnym sensie to prawda. Laik może mieć małe oczekiwania zarobkowe i jeśli trzeba, zastąpi się go kimś nowym. Jest to prostsze, zwłaszcza jeśli samoszkolenie pracownik przejdzie we własnym zakresie, zdobywając dodatkowe doświadczenie w boju lub najlepiej na własny koszt i poza czasem pracy.
Przetestowałem to trochę na własnej skórze. Już dwa razy zupełnie się przebranżawiałem, gdy trafiłem na szklany sufit w swojej pracy. Szanse na jakieś zmiany (i to nie satysfakcjonujące) pojawiały się dopiero wtedy, gdy człowiek rzucał papierami Karawana i tak jakoś toczyła się dalej, więc można było taką "stratę" przeboleć...
Oczywiście są takie dziedziny handlu, gdzie do zainteresowanego zakupem handlowiec przyjedzie z wybranym pod indywidualne potrzeby sprzętem, zrobi rzeczową prezentację, zostawi urządzenie do testów na 1-2 tygodnie i zapewni jeszcze merytoryczne i serwisowe wsparcie po zakupie przez kilka lat. Ale to już sprzęt optyczny za zupełnie inne pieniądze i raczej dla instytucji lub firm
Wiking69 - Pon 12 Lip, 2021
DarkRaptor ? . Pozwolisz że zadam Ci kilka pytań ... Co symbolizuje Dark - Raptor ? . Dlaczego taki pseudonim sobie wybrałeś ? . Brzmi trochę mrocznie . Drugie pytanie ... Czy zdjęcia które zamieszczasz naprawdę sam robiłeś , byłeś w tych wszystkich niezwykłych miejscach ? . Trzecie pytanie ... Patrząc na zdjęcie pajączka mam wrażenie że jego oczy działają podobnie jak obiektywy fotograficzne , tylko że mają różne ogniskowe . Czy to właśnie tak działa , duże oczy powiększają obraz ? .
DarkRaptor - Pon 12 Lip, 2021
Dużo pytań
Wiking69 napisał/a: | Co symbolizuje Dark - Raptor ? Dlaczego taki pseudonim sobie wybrałeś ? |
To moja ksywa "komputerowa" jeszcze z pierwszej połowy lat 90tych. Lubiłem Velociraptory, ciągle lubię ciężką muzę, na imię mam Darek, więc to wszystko zmiksowałem i jakoś tak zostało
Wiking69 napisał/a: | Czy zdjęcia które zamieszczasz naprawdę sam robiłeś , byłeś w tych wszystkich niezwykłych miejscach ? |
Tak. Jeszcze w wielu innych. Lubię podróżować, zwłaszcza po dziczy z namiotem.
Wiking69 napisał/a: | Patrząc na zdjęcie pajączka mam wrażenie że jego oczy działają podobnie jak obiektywy fotograficzne , tylko że mają różne ogniskowe . Czy to właśnie tak działa , duże oczy powiększają obraz ? |
Sprawa jest dość mocno skomplikowana. Te największe dają kolorowy, trójwymiarowy, najbardziej szczegółowy obraz. Służą namierzaniu, identyfikacji, ocenianiu odległości do ofiary. Pozostałe (a jest ich jeszcze 6) do rejestracji ruchu dookoła celem wykrywania zagrożeń lub potencjalnego posiłku.
Tu fajnie to wyjaśniono i pokazano: https://www.nytimes.com/2...der-vision.html
Wiking69 - Pon 12 Lip, 2021
Pytanie techniczne , ponieważ również lubię podróże na dziko i z namiotem . Jaki masz limit wagowy plecaka . Zawsze ważysz ekwipunek przed podróżą ? . Ja kiedyś przesadziłem w Norwegii i łaziłem przez miesiąc po Parkach Narodowych mając 35 kg na plecach . Niestety musiałem zabrać dużo prowiantu .
DarkRaptor - Pon 12 Lip, 2021
Najczęściej 20-30 kg. Ilość sprzętu, w zależności od środka transportu. Na ostatnią wyprawę stopem przez Pamir zabrałem tylko 1 aparat i 3 lekkie obiektywy (15, 28-80 i 70-300).
Wiking69 - Sob 17 Lip, 2021
Darku robisz niesamowite zdjęcia . Takie kosmiczne , podejrzewam że musiałeś przylecieć do nas z innej galaktyki . Gdyby goście z innych planet byli wielkości owadów . To w ogóle nie zwracalibyśmy na nie uwagi . My kupujemy drogie lornetki i wielkie teleskopy , a później godzinami wpatrujemy się w nocne niebo . A oni biegają , skaczą i fruwają między naszymi nogami .
Jan55 - Nie 18 Lip, 2021
DarkRaptor...Mimo, że nie jestem fanem tego gatunku fotografii, też przyznaję,że zdjęcia robisz niesamowite, co nie znaczy, że przyleciałeś z innej galaktyki / chociaż może? /, jak to ujął Wiking. Masz po prostu talent i do tego wielką pasję połączoną z zainteresowaniami w tej dziedzinie. I to się chwali. Gdyby chociaż 35% ludzi w naszym kraju miało jakieś zainteresowania i pasje po za polityczne, nie mówiąc o talencie to o ile lepiej i spokojniej by nam się żyło
Wiking69 - Nie 18 Lip, 2021
Słyszałem z wiarygodnego źródła że goście z innych galaktyk często przylatują na ziemię żeby zrobić rekonesans . Muszą się przecież dowiedzieć czy nasza planeta nadaje się do zamieszkania . Dlatego jeżdżą po świecie , robią ciekawe zdjęcia i udają turystów . Podobno często piszą na forach lornetkowych . Ciągle podkreślając że szukanie życia w kosmosie to strata czasu .
wiem1 - Nie 18 Lip, 2021
Wiadomym jest powszechnie(nie ujawniane w oficjalnych mediach i religiach), że "inne" formy inteligentnego życia od dawna przebywają na Ziemi. wystarczy znać paru gosci z CIA i w prywatnych rozmowach wszystko jest jasne, lecz obowiązuje doktryna OŚMIESZANIA tych co z reguły przed śmiercią mówią co wiedzą.
Twierdzenie, że tylko nasza planetka posiada w miare inteligentne życie jest conajmniej bardzo prymitywne, by nie użyć mocniejszych słów, w swoich założeniach.
Arek - Nie 18 Lip, 2021
Potwierdzam. Dzisiaj właśnie jadłem śniadanie z trzema gośćmi z CIA i oni wszystko potwierdzili. Dodatkowo przy sąsiednim stoliku siedzieli goście z GRU i oni też potakująco kiwali głowami. Poza tym jeden z nich wyglądał bardzo podejrzanie - miał lekko zielony odcień skóry. Więc albo był przedstawicielem pozaziemskiej cywilizacji (co jednoznacznie dowodzi, że oni tutaj już są), albo śniadanie mu zaszkodziło.
Jan55 - Nie 18 Lip, 2021
Arku, a nie zauważyłeś przypadkiem czy nie jedli ośmiorniczek? To taki ziemski przysmak.
Wiking69 - Nie 18 Lip, 2021
Odnoszę wrażenie że studiując astronomię już pierwszego dnia studenci słyszą od profesora mrożące krew w żyłach słowa ... pamiętajcie , tam nie ma życia . Jeżeli chcecie być poważnie traktowani w świecie naukowym pamiętajcie ... Tam nie ma życia !!! . Kto uważa że w Kosmosie jest życie i równie inteligentne formy życia jak na Ziemi , niech zmieni kierunek .
Wiking69 - Nie 18 Lip, 2021
A później latami wpatrują się w Czerń Kosmosu przez swoje potężne teleskopy , marząc o tym żeby którejś nocy zobaczyć źródło światła którego nikt wcześniej nie odkrył .
Wiking69 - Nie 18 Lip, 2021
Po takich studiach młody astronom idąc po spękanej i spalonej słońcem ziemi , mówi z głębokim przekonaniem . Jako naukowiec z całym autorytetem stwierdzam ... Tu nie ma życia ! . A biolog mówi ... poczekaj na deszcz .
Wiking69 - Nie 18 Lip, 2021
Obserwując Kosmos widzimy tylko malutkie ledwo dostrzegalne gołym okiem źródła światła . Obserwując Ziemię z kosmosu z odległości milionów kilometrów też jesteśmy malutkim źródłem światła . Arek ... jak osobiście odwiedzisz wszystkie planety w naszym układzie słonecznym i przy okazji zwiedzisz kilka galaktyk ... to bardzo chętnie z Tobą porozmawiam . Dopiero wtedy będziesz dla mnie autorytetem .
Wiking69 - Nie 18 Lip, 2021
Jak na razie nie jesteście wstanie przewidzieć pogody na następny dzień . Na planecie na której mieszkacie .
Arek - Nie 18 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Jak na razie nie jesteście wstanie przewidzieć pogody na następny dzień . Na planecie na której mieszkacie . |
Mylisz astronomię z meteorologią. To dwie zupełnie inne dziedziny.
I błędnie zakładasz, że ja nie wierzę w istnienie życia poza naszą planetą. Otóż wierzę i to właśnie dlatego że jestem astronomem. Otwarty umysł pomaga w byciu naukowcem. A Ty właśnie pokazałeś, że samo podejrzenie tego, że ktoś ma inny pogląd niż Twój powoduje nerwowe wyrzucenie pięciu postów, jednego za drugim. Popatrz przez jedną ze swoich siódemek, weź głęboki oddech, jak nie pomoże popatrz przez Zeissa 6x30 i jeszcze raz odetchnij. Lepiej?
Wiking69 - Nie 18 Lip, 2021
Lepiej , dużo lepiej . Bardzo chciałbym porównać Zeissa FL 7x42 z Twoim Swarkiem SLC 7x42 . Może kiedyś jakieś lornetkowe śniadanko , zanim wszystko pozamykają . Możesz zaprosić tych trzech gości z CIA . Ci z GRU i tak tam będą , nawet jak ich nie zaprosisz .
Arek - Nie 18 Lip, 2021
Trzeba będzie coś zorganizować, ale pewnie w sierpniu/wrześniu. Na razie mam na głowie Zlot w Cukrowni Żnin, który już w najbliższy czwartek. Będzie goornik więc na pewno jakimiś lornetkami się pobawimy
Maciek - Pon 19 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Słyszałem z wiarygodnego źródła że goście z innych galaktyk często przylatują na ziemię żeby zrobić rekonesans (...) |
Ja też słyszałem, że przylatują. Jako dziecko razem z kolegami robiliśmy sobie całkiem długie wycieczki rowerowe. W mijanych wsiach zatrzymywaliśmy się pod sklepami GS-u, żeby kupić coś do picia i jedzenia. Często rozmawialiśmy z napotkanymi ludźmi - a zwłaszcza z naszymi rówieśnikami - o okolicy. Wszędzie powszechne były opowieści o zakopanych kosztownościach pochodzących z lokalnego pałacu czy dworu. Pewnego dnia wracaliśmy z zapory w Pilchowicach przez wieś Czernica i tam oprócz opowieści o skarbach opowiedziano nam o UFO. Bardzo nas to zelektryzowało, gdyż była to wyjątkowa informacja. Tak nas to intrygowało, że po kilku dniach pojechaliśmy tam ponownie dowiedzieć się czegoś więcej. Tym razem pytaliśmy o to ludzi starszych i dziadków. To co mówili można podsumować wypowiedzią staruszka, który stwierdził:
-to nie było żadne UFO z ludzikami! to był taki sputnik co przyleciał jeszcze przed wojną na zwiady z innej planety. Niemieckie samoloty strąciły go a potem okolice wsi na wiele tygodni zamknięto a wojsko zbierało wszystkie szczątki. W niedalekich górach Sowich pod górą Włodarz Niemcy zbudowali podziemne laboratorium gdzie badali wrak tego pozaziemskiego sputnika.
Dziadek ten twierdził również, że wiele rozwiązań technicznych z tego pojazdu Niemcy wykorzystali w swoich Wunderwaffe. Tłumaczyło to jego zdaniem ogromny postęp techniczny, jakiego dokonali Niemcy podczas wojny. Opowiadał też, że kiedy osiedlił się tuż po wojnie w Czernicy, to wieś ta była przez wiele lat badana przez Polskie i Sowieckie wojsko. Skrupulatnie przeczesywano w wykrywaczami a nawet z psami całą okolicę. Poszukiwano byłych mieszkańców a wszystkich rozpytywano o rozbitą sondę. Stąd w wiejskiej społeczności utrwaliły się te opowieści.
DarkRaptor - Pon 19 Lip, 2021
Dzięki panowie. Ja tam po prostu lubię łączyć pasję z pracą. Choć od wielu lat działam w pewnym oddaleniu od swojego wykształcenia stricte biologicznego, ciągle przydaje mi się ono w pracy. Aktualnie serwisuję i instaluję mikroskopy Leica
Maciek napisał/a: | Dziadek ten twierdził również, że wiele rozwiązań technicznych z tego pojazdu Niemcy wykorzystali w swoich Wunderwaffe. Tłumaczyło to jego zdaniem ogromny postęp techniczny, jakiego dokonali Niemcy podczas wojny. |
W każdej historii może być ziarnko prawdy. Niemcy mieli swój "latający spodek"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sack_AS-6
No i hipotetycznie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Haunebu
Wiking69 - Pon 19 Lip, 2021
Tak tak , my tylko próbujemy skopiować to co wcześniej zobaczyły nasze oczy .
Maciek - Pon 19 Lip, 2021
DarkRaptor napisał/a: | W każdej historii może być ziarnko prawdy. Niemcy mieli swój "latający spodek" |
Niekoniecznie spodek . Kiedy pytaliśmy o wygląd tej sondy to spodziewaliśmy się opisu latającego talerza z filmu "Zakazana planeta" lub czegoś "nowocześniejszego" z premierowo puszczanego wówczas w kinach filmu "Gwiezdne wojny". Ku naszemu zdziwieniu sondę opisywano jako ogromny dzwon lecący do góry nogami lub też mały balon bez kosza o płaskim dachu. Nie tego się spodziewaliśmy po kosmitach a bezzałogowy charakter obiektu ostudził nasze emocje i zainteresowanie.
Wprawdzie wyrosłem na sceptyka i realistę którego nie da rady ściemnić ani ksiądz ani Daeniken to serce zabiło mi mocniej, kiedy ponad dwadzieścia lat później przeczytałem o niemieckim projekcie z czasów wojny, który nazywał się Die Glocke. Jakby tego było mało to zaczęto sporo pisać o tym, że budowany był w kompleksie Riese wewnątrz góry Włodarz. Coś w tym musi być Nie zgadza się tylko orientacja tego obiektu - na ilustracjach przedstawiany jest jako dzwon stojący normalnie
Wiking69 - Wto 20 Lip, 2021
Zakładając że Trzecia Rzesza chciała wykorzystać technologię znalezioną na statku obcej cywilizacji . To jak myślicie , kto po wojnie przejął tą technologię , USA czy ZSRR ? . Z tego co słyszałem amerykanie przymykali oko na przynależność do NSDAP i zatrudniali fachowców z Nazistowskich Niemiec i to na bardzo wysokich stanowiskach .
Wiking69 - Wto 20 Lip, 2021
Jakoś nie chce mi się wierzyć że ogromny postęp technologiczny w ostatnich kilkudziesięciu latach jest wyłącznie zasługą ludzkiego geniuszu . Aż tak mądrzy w swej głupocie to my nie jesteśmy . Moja mama odrabiała lekcje przy lampie naftowej , jej wnuczka łączy się ze światem urządzeniem wielkości tabliczki czekolady . To jest kosmiczna technologia , tylko skąd ją mamy ? . Skoro nikt nas nie odwiedza .
Wiking69 - Wto 20 Lip, 2021
Technologia technologią , ale jakoś nie zauważyłem żebyśmy stali się mądrzejszym gatunkiem . Prawdę mówiąc mam deja vu . Zupełnie jakbyśmy byli skazani na powtarzanie tych samych błędów co nasi dziadkowie . Cały czas można nami manipulować , sterować naszą świadomością , grać na naszych emocjach i uczuciach . A później używając kosmicznej technologii sami niszczymy życie i nie pozwalamy rozwijać się wyższej świadomości .
DarkRaptor - Sro 21 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Jakoś nie chce mi się wierzyć że ogromny postęp technologiczny w ostatnich kilkudziesięciu latach jest wyłącznie zasługą ludzkiego geniuszu |
Ale po co odwoływać się do SF? W życiu należy się kierować zasadą "brzytwy Ockhama". Akurat w nauce działa efekt synergii. Odkrycie w jednej dziedzinie może spowodować niespodziewany skok w zupełnie innej. Dodatkowo to nie XVI czy XVII wiek, gdy jeden naukowiec znał się na astronomii, fizyce, biologii, chemii, mechanice itd., a nawet sztuce i literaturze. Obecnie, ze względu na ilość informacji, nawet w obrębie jednej dziedziny nie jesteśmy w stanie poznać wszystkiego jako jednostka. Znam się trochę na owadach i pająkach, interakcjach w obrębie ich zgrupowań i interakcjach ze środowiskiem (szeroko pojęta ekologia, nie mylić z sozologią ). Niewiele wiem o transporcie białek przez błony białkowo-lipidowe komórek, o systematyce wrzośców czy wpływie mutacji w genie C2 na funkcjonowanie jakiegoś organizmu, choć to wszystko drobne wycinki ogólno pojętej biologii. Przyrost informacji jest chyba wykładniczy...
Świetny przykład takiej synergii to np. ... mikroskopia Budowa i zasada działania mikroskopu w zasadzie niewiele zmieniły się od II połowy XIX w, kiedy to Abbe opracował jeden z ostatnich "gamechangerów", czyli kondensor. Co można jeszcze wymyślić w "prostym" układzie soczewek? A no da się. Jeszcze 20 lat temu nie wiedziałem nic o mikroskopach konfokalnych ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikroskopia_konfokalna ) lub super rozdzielczych ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikroskopia_STED ). Coś tam słyszałem o elektronowych. Teraz szeroką ławą wchodzi do mikroskopii automatyczna analiza obrazu oparta o metodę statystyczną i różnego rodzaju algorytmy (sztuczna inteligencja). Dzięki temu można uzyskiwać obrazy, które z punktu widzenia podstawowych praw optyki nie bylibyśmy w stanie uzyskać ( https://www.leica-microsy...ftware/p/aivia/ ). Gdyby ktoś mi to kiedyś pokazał, jako "zwykłemu gościowi z ulicy", powiedziałbym, że to jakieś bajki podesłane pewnie przez kosmitów
Wiking69 napisał/a: | Aż tak mądrzy w swej głupocie to my nie jesteśmy |
Ale tu się zgodzę. Latamy w kosmos, bajdurzymy o kolonizacji nowych światów, a w tej niepohamowanej żądzy konsumpcji prawdopodobnie zniszczymy jedyną planetę w kosmosie, na której powstało inteligentne życie*
*na podstawie obecnego stanu wiedzy
Wiking69 - Sro 21 Lip, 2021
Darku z punktu widzenia pajączka siedzącego na swojej pajęczynie z pewnością masz rację . On jest przekonany że inteligentne życie istnieje tylko na jego łączce . A latające i skaczące owady traktuje wyłącznie jako potencjalny obiad . A przecież gdyby przez zjedzeniem pechowego gościa ze skrzydełkami który wpadł w jego pajęczynę . Najpierw z nim porozmawiał jak to właściwie wygląda z góry . Wtedy miałby szansę dowiedzieć się że są jeszcze inne łąki i lasy . I wszędzie jest życie , nawet za rzeką .
Arek - Sro 21 Lip, 2021
Wiedza przyrasta ekspotencjalnie więc nic dziwnego, że w ostatnich latach mamy taki przyrost. Tak jak napisał DarkRaptor, wystarczy jedno odkrycie, żeby zrewolucjonizować całą dziedzinę. W astronomii było to odkrycie i zastosowanie matryc CCD. W krótkim czasie do użytku weszły detektory sto razy czulsze niż najlepsze klisze fotograficzne, a na dodatek znacznie od nich bardziej liniowe. Odkrycia leżały wtedy na wyciągnięcie ręki, a ludzie teleskopami w ogródkach zaczęli robić takie obserwacje jakie były wcześniej zarezerwowane tylko i wyłącznie dla największych obserwatoriów.
Starsi profesorowe wspominali, że w latach 50-tych 60-tych XX wieku bez problemów byli w stanie czytać większość artykułów naukowych z całej dziedziny astronomii i być ze wszystkim na bieżąco. Dzisiaj tych artykułów wychodzi grube kilkadziesiąt dziennie, więc trudno śledzić nawet ich abstrakty.
A ta rewolucja pociągnęła za sobą rozwój fotografii cyfrowej, dzięki której mamy to forum.
Wiking69 - Sro 21 Lip, 2021
Tych kilka przełomowych wynalazków które rozpędziły rozwój nowoczesnej technologii mogą pochodzić od obcych cywilizacji . I nikt oficjalnie się do tego nie przyzna , przecież jesteśmy sami w Kosmosie . A my tak naprawdę tylko kopiujemy z lepszym lub gorszym skutkiem to co dostaliśmy ... w prezencie . Albo ukradliśmy z rozbitych statków kosmicznych .
Arek - Sro 21 Lip, 2021
Takie posty to religia nie nauka. Nas nie interesuje w co wierzysz, bo wiara to prywatna sprawa każdego człowieka.
Wiking69 - Sro 21 Lip, 2021
Nas nie interesuje w co wierzysz ... Nas czyli tak naprawdę kogo ? . Widzę że naukę traktujesz jak religię , zero tolerancji .
Wiking69 - Sro 21 Lip, 2021
Arek ... gdybym Ci 30 lat temu powiedział że istnieją urządzenia wielkości tabliczki czekolady o możliwościach dzisiejszych smartfonów ( co dla nas jest dzisiaj czymś naturalnym ) . Co byś mi wtedy odpowiedział ? . Nie ma czegoś takiego . A religia to nie nauka , bo chyba w cuda wierzę .
Arek - Sro 21 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Arek ... gdybym Ci 30 lat temu powiedział że istnieją urządzenia wielkości tabliczki czekolady o możliwościach dzisiejszych smartfonów |
Nie sądzę, że miałbym problemy z uwierzeniem, bo 30 lat temu komputery rozwijały się tak szybko, że kupując najbardziej wypasiony model w jednym roku, za rok miałeś już starego rzęcha, który nie odpowiadał współczesnym standardom i nie obsługiwał połowy najnowszych gier. Doskonale pamiętam te czasy, bo właśnie prawie 30 lat temu zaczynałem swoją przygodę z kamerami CCD i obróbką cyfrowego obrazu.
Maciek - Czw 22 Lip, 2021
Wiking69 napisał/a: | Zakładając że Trzecia Rzesza chciała wykorzystać technologię znalezioną na statku obcej cywilizacji . To jak myślicie , kto po wojnie przejął tą technologię , USA czy ZSRR ? (...) |
A może poza wdrożonymi w okresie wojny technologiami nikt tego nie przejął? Niemcy stosowali wymyślny, bardzo skuteczny i zarazem brutalny sposób zabezpieczania depozytów poprzez fizyczną eliminację kolejnych uczestników - aż zostawało tylko kilku. Wystarczył pech i ich śmierć a wszystko przepadało. Niemcy zostawiali też na tych terenach tak zwanych Wachmanów, którzy siali dezinformaję i pilnowali depozytów. Jednym z nich był mieszkający niedaleko ode mnie kpt. Herbert Klose: https://www.cda.pl/video/76240081c . W tym filmie zarzuca się mu udział z zabezpieczeniu tzw. Wrocławskiego złota - ale może to była tylko zasłona dymna?
Niedowiarków zapraszam do Gór Sowich. Skala kompleksu Riese wewnątrz góry Włodarz jest imponująca. Najciekawsze jest jednak to, że odkryte do tej pory podziemne hale i korytarze uzasadniają zużycie ledwie 10% cementu i stali przywiezionych do kompleksu. Gdzie zużyto resztę, ile korytarzy jest wciąż nie odkrytych?
|
|