forum.optyczne.pl

Lornetki - Zdjęcia przez lornetkę

adaher - Sob 23 Paź, 2021
Temat postu: Zdjęcia przez lornetkę
Witam Wszystkich
Chciałbym poruszyć temat robienia zdjęć przez lornetkę (digiscoping)
Oczywistą rzeczą jest, że lornetka służy do patrzenia przez nią (czasem na nią... :smile: ), a do robienia zdjęć służy aparat fotograficzny... Zdarza się jednak w pewnych przypadkach, że taka możliwość bardzo się przydaje. W moim przypadku to trzy główne sytuacje:
Porównywanie obrazu lornetek (chodzi głównie o pole widzenia i wielkość ostrego obszaru, ew. dystorsję. Po za tym reszta informacji nie ma większej wartości w ocenie obrazu...)
Udokumentowanie jakiegoś ciekawego, dzikiego zwierza :smile:
A trzecia rzecz to po prostu pamiątkowe jedno, dwa ujęcia z terenu :smile:
Większość z nas na wypadach lornetkowych ma ze sobą smartfon i właściwie każdy może zrobić użytek z lornetki jako fajnego teleobiektywu, robiąc sobie (praktycznie darmowym sposobem) prostą, a skuteczną "złączkę". Oczywiście można też kupić wypasioną, drogą, firmową jeśli ktoś ma ochotę :smile:
Ostatnio kilka osób pytało mnie, w jaki sposób robię zdjęcia przez lornetkę, więc pomyślałem, że podsumuję te informacje w jednym wątku :smile:
Serdecznie Pozdrawiam

Soniak10 - Nie 24 Paź, 2021

Ten adapter to z muszli okularowej? Czym przyklejony do smartfona?
No i jak już wszystko połączysz, to nie brakuje Ci trzeciej ręki, żeby obsługiwać ekran dotykowy?
Ja kupiłem adapter REDLEAF SOM-1, tylko nie pytaj mnie o poziom zadowolenia z tego zakupu.

adaher - Nie 24 Paź, 2021

Soniak10 napisał/a:
Ten adapter to z muszli okularowej? Czym przyklejony do smartfona?
No i jak już wszystko połączysz, to nie brakuje Ci trzeciej ręki, żeby obsługiwać ekran dotykowy?
Ja kupiłem adapter REDLEAF SOM-1, tylko nie pytaj mnie o poziom zadowolenia z tego zakupu.


To najzwyklejsza uszczelka do rury pcv (taka jaką masz pod zlewem... :smile: )
Kupiłem podobny wynalazek co Ty i w ogóle nie działał... Nie dało się zbliżyć układu na odpowiednią odległość do okularu. No więc zacząłem kombinować bez niczego. Na początku wykręcałem muszle na odpowiednią odległość. Żeby zachować "osiowość" trzeba było ustawiać dwie muszle w różnych pozycjach, co było dość uciążliwe... A dodatkowo problemem było też dokładne ustawienie obiektywiku smartfona w centrum źrenicy wyjściowej. Ta uszczelka sprawdza się świetnie (praktycznie z każdą dachówką). Przyszyłem ją mocną nicią szewską do etui, przyklejona długo by się pewnie nie utrzymała.
Dla równoległego ustawienia torów optycznych użyłem filcu (odpowiednia ilość warstw). Tak więc "systemik" działa idealnie z moim ustawieniem muszli ocznych.
Panel smartfona obsługuję palcem wskazującym (na zdjęciu przygotowany do strzału :smile: ) Oczywiście ze statywem wszystko jest prostsze...
Pozdrawiam!

adaher - Pią 28 Paź, 2022

Witam.
Meopta Meostar B1 12x50 HD i Swarovski EL SV 10x50 - porównanie.
Oczywiście lepiej byłoby porównać lornetki o tych samych parametrach, ale niestety nie mam takiej możliwości. Może kiedyś...
Pozdrawiam.

Jan55 - Pią 28 Paź, 2022

adaher, EL ostrzejszy po sam brzeg, ale Meopta niewiele odstaje. Meopta ma jakby bardziej nasyconą, czerwienią, kolorystykę, ale to może wynikać z ustawień monitora, albo i nie.
Santre - Pią 28 Paź, 2022

Dobre porównanie. Swarovski zgadza się ostry po same brzegi w centrum podobnie. Mam również Meopte i lubię nasycenie kolorów w tej lornetce. Cała seria El jak dla mnie ma wyprane kolory dlatego kupiłem SLC ponieważ lepiej nasyca barwy co akurat jest dla mnie istotne. Do zestawu dołączyć Leica Ultravid 10/12 x50 i mamy komplet marzeń 😊 Meopta bardzo dobrze pracuje pod ostre światło i ma znikomą aberrację co jest dużą zaletą biorąc pod uwagę koszt zakupu. Gratuluję zakupu Meopty bo to lornetka nietuzinkowa i znaleźć taki egzemplarz to nie lada wyczyn.
adaher - Sob 29 Paź, 2022

Santre, zgadza się, Ultravid, SLC, Meostar pięknie nasycają kolory, ale "wyprane", przynajmniej w przypadku EL 10x50, to trochę duże słowo... :smile: Swarovski 10x50 oddaje kolory "po prostu" w BARDZO naturalny sposób... Powiedziałbym, że obraz jest krystalicznie czysty.
Czyli: "albo rybki, albo akwarium" :smile:
Pozdrawiam.

koraf - Sob 29 Paź, 2022

Adaher w pełni się zgadzam :grin: , EL 10x50 oddaje kolory takie jakie są w rzeczywistości, bez ich "prania" jak twierdzi Santre. Jesień to piękna pora roku szczególnie kolorystycznie i też lubię sobie popatrzeć na kolory jesień np. przez Zeiss Conquest 8x42, który też trochę ociepla kolory, wg mnie jednak mniej niż Meopta 12x50.
Santre - Sob 29 Paź, 2022

adaher W przypadku 10x50 to faktycznie za mocne słowo 🤭. Musiałem Cię poruszyć z rana. A tak na poważnie El 10x50 to jest prawdopodobnie najlepsza optyka na rynku. Myślę że jako jedyna może postawić się serii nl pure bez żadnych kompleksów. Jak znam Ciebie to na pewno masz rybki i akwarium.
Pozdrawiam

Santre - Sob 29 Paź, 2022

Lornetki które lubią jesienne kolory 😊
Wojtas_B - Sob 29 Paź, 2022

Adam, gratuluję.
Jak odczuwasz te dodatkowe 2x w stosunku do dziesiątki?

Aż sobie przeczytałem recenzję na mojej ulubionej stronie http://scopeviews.co.uk/

Tu widzę, że dostępna:

https://breneka.com/produkt/lornetka-mysliwska-meopta-meostar-b1-12x50-hd/

Santre - Sob 29 Paź, 2022

Wojtas Meopty 12x50 B1 Meostar niestety już nie kupisz nowej w sklepie w Polsce. Może gdzieś w Czechach. Ja swoją 7x42 kupiłem ostatnią sztukę na magazynie w Czechach.
Wojtas_B - Sob 29 Paź, 2022

Santre, Teraz sprawdziłem, że wszystkie lornetki są w tym oszukańczym sklepiku "dostępne".
Santre - Sob 29 Paź, 2022

Wojtas Tak myślałem. Przerobiony temat jak szukałem Meopty 7x42. Szukałem 3 miesiące. Ale było warto.
Wojtas_B - Sob 29 Paź, 2022

Santre, Na czerwcowy zlocik nie dotarłeś. Następnym razem nie będzie usprawiedliwienia.
Santre - Sob 29 Paź, 2022

Wojtas Bardzo żałuję niestety nie mogłem. Oczywiście na następnym obecność obowiązkowa 😊.
adaher - Sob 29 Paź, 2022

Wojtek, różnica w powiększeniu nie jest bardzo widoczna. Generalnie obraz EL 10x50 i w przenośni, i dosłownie jest wielki... Gdyby porównać Meostara 12x50 z Meostarem 10x50, to można by było powiedzieć, że obraz jest o 20% większy. W tym przypadku, używając określenia procentowego, powiedziałbym, że Meopta powiększa o jakieś 15% bardziej... Całości dopełnia, zakrzywienie pola, ocieplenie obrazu, mniejsze pozorne pole widzenia. To są zwyczajnie inne lornetki. EL 10x50 jes genialna !!! A Meopta świetna :smile:
Myślę, że różnicę świetnie opisał ostatnio Wiking: "Meopta wspaniała, Swarowski odleciał w kosmos" :smile:
A swoją drogą, po co Ci Meopta skoro masz NL 12x42...?
Jakbyś koniecznie chciał Meoptę, nie będę się bronić, możemy się zamienić :cool:

Wojtas_B - Sob 29 Paź, 2022

adaher, Nie szukam kolejnej 12x. Po prostu interesują mnie wszelkie wysokiej klasy lornetki.
Ja wiem, jaki mam zysk w 12x w stosunku do 10x. Pytam innych, jak oni taką różnicę postrzegają.
A o EL 10x50 moje zdanie znasz.

_Tomek_ - Pon 31 Paź, 2022

Na brzegu Meopta wymieniła ze Swarovskim aberrację na nieostrość :)

Ta Meopta, a dokładniej jej wersja z plusem wpadła mi w oko po teście na Optyczne. Eliminuje kluczowe wady mojej Kowy 12x56 (AC, odblaski) lub je mocno ogranicza (nieostrość brzegowa) i żadnej nowej nie wprowadza... Czym właściwie różnią się wersje z plusem i bez?

adaher, parametry ekspozycji zdjęć masz takie same, a czy balans bieli też był zafiksowany czy aparat miał tu swobodę? Pytam, bo mój telefon (Galaxy A52) potrafi zmienić WB, mimo że warunki nie zmieniają się w zauważalny sposób.

Hmm, czyli nasycająca Meopta na kolorową jesień, a neutralny Swarovski na śnieżną zimę :)

adaher - Sro 02 Lis, 2022

Tomek, aberracja chromatyczna widoczna jest najbardziej na ostrych, kontrastowych krawędziach... Taką sytuację mamy w Swarovskim do samiutkiego brzegu, natomiast w Meopcie aż tak dobrze nie jest, to i AC wychodzi w niej mniejsza... Generalnie w użytkowaniu AC nie jest widoczna ani w jednej, ani drugiej lornetce!

Z tego co mi wiadomo starszą (moja chyba z 2017r) i najnowszą Meoptę różni jedynie obudowa (mnie się bardziej podoba ta starsza wersja :smile: ). Może nastąpiła jakaś kosmetyczna poprawa w powłokach? Nie wiem. Jeśli wpadła Ci w oko najnowsza wersja, to na pewno nie będzie gorsza optycznie od B1... :smile:

Mój stary model Samsunga - J5, zadziwiająco dobrze radzi sobie z balansem bieli. Mam ustawione na auto i nic w tym nie grzebię (Mam teraz nowy tel., ale do zdjęć "lornetkowych" nadal używam J5). Ustawiam tylko punkt ostrości (w samym środku) i tu automatycznie następuje pomiar światła. Generalnie robię zwykle kilka zdjęć danego ujęcia (poprawne kadrowanie i centralne ustawienie w osi), pomiar światła i balans bieli jest zgodny we wszystkich zdjęciach. Gołym okiem różnica w oddaniu barw między EL SV i B1 HD jest, mniej więcej, taka jak na zdjęciach.
Trzeba jednak te zdjęcia i porównania odbierać z przymrużeniem oka :wink:

Pozdrawiam!

NoVik - Sob 05 Lis, 2022

Posiadam od kwietnia Meoptę Meostar B1 10x42 HD i jest to przeze mnie chyba najbardziej lubiana lornetka. Pokrótce ją zrelacjonować to praktycznie zerowe CA. Od momentu Conquesta 10x42 HD jestem bardzo wyczulony na tą wadę, a tutaj proszę - groty poroża jasne, kontrastowe, sylwetki również.
Wcześniej - w Zeissie - jelenie były jakby najonozowane elektrycznie. Strasznie irytująca mnie wada. Tutaj Meopta jest zdecydowanie cieplejsza, ale znacznie lepiej prowadzi mi się nią obserwacje
Tak, jestem zadowolony wink:

PS.
Tylko te muszle oczne... znów musiałem sobie je przerobić...

Wojtas_B - Sob 05 Lis, 2022

Odnośnie Conquesta, jego obecna cena zbliża się do 6k. Powiem krótko: niech spier...ją z taką ofertą. Gdy przez to kiedyś spojrzałem podczas testowania na krawędź attyki budynku, to AC aż mnie zabolała.
NoVik - Sob 05 Lis, 2022

Mimo wszystko Conquest miał jak dla mnie najwygodniejsze muszle oczne już te wymienione na dłuższe.
adaher - Nie 06 Lis, 2022

Witam. Już dość dobrze zapoznałem się z Meoptą 12x50 i jestem coraz bardziej przekonany o tym, że to wspaniała lornetka! (Choć właściwie widać to było od razu...) Wszystko już tu o niej było powiedziane, więc nie ma co się rozpisywać... (O EL 10x50 powiedziane było jeszcze więcej...)
Jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów. (Tu mamy 4 :smile: )

Binokularnik - Pon 07 Lis, 2022

adaher napisał/a:
Witam.
Jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów. (Tu mamy 4 :smile: )


Cześć, mam pytanie...
Zmierzyłem linijką średnicę pól wyświetlonych na moim monitorze i pochodzących z obu lornetek.
Swarovski - 307mm, meopta - 305mm, czyli są prawie identyczne. Czy to znaczy, że w rzeczywistości, pola pozorne tych lornetek są również takie same, czy moje pomiary i wyciągnięte wnioski są bez sensu?

adaher - Pon 07 Lis, 2022

Binokularnik, Twoje wnioski mają jak najbardziej sens. Wprawdzie (bardziej dla zabawy) otworzyłem i zmierzyłem, Twoją metodą, zdjęcia na dużym monitorze i wyszła różnica ciut większa - EL 785 do B1 776, ale w praktyce różnica w pozornych polach jest ledwie dostrzegalna...
Arek w testach zmierzył pola własne okularów w EL 65,9 stopnia, w B1 62,7 stopnia. Czy te wszystkie pomiary się zgadzają, to już działka dla optyków, fizyków i matematyków... Dla obserwatora różnica jest niemal pomijalna. Większe znaczenie ma indywidualne odczucie widzianego obrazu.

Pozdrawiam.

Wojtas_B - Pon 07 Lis, 2022

Binokularnik, Jest w tym logika. Pole własne EL jest nieco większe niż w Meopcie, ale porównywalne.
Wojtas_B - Pon 07 Lis, 2022

O, Adam mnie wyprzedził.
adaher - Pon 07 Lis, 2022

Niechcący :wink:
Wojtas_B - Pon 07 Lis, 2022

adaher, Jednak, jako posiadacz, jesteś bardziej upoważniony.
Kiedy robimy następny zlocik?

adaher - Pon 07 Lis, 2022

Może jakoś w maju? :smile:
Wojtas_B - Pon 07 Lis, 2022

adaher napisał/a:
Może jakoś w maju? :smile:


Dopiero? Powinniśmy robić 2x w roku.

Santre - Pon 07 Lis, 2022

Dzień dobry.. Dwa razy w roku to dobry pomysł. Ostatnio jestem często w Warszawie to można coś wymyślić. Można Mnicha zaprosić bo smutno bez niego.😊
Wojtas_B - Pon 07 Lis, 2022

Santre napisał/a:
Dzień dobry.. Dwa razy w roku to dobry pomysł. Ostatnio jestem często w Warszawie to można coś wymyślić. Można Mnicha zaprosić bo smutno bez niego.😊


Czy możemy mianować Ciebie organizatorem?

Binokularnik - Pon 07 Lis, 2022

adaher napisał/a:
Dla obserwatora różnica jest niemal pomijalna. Większe znaczenie ma indywidualne odczucie widzianego obrazu.


Sprawa pola pozornego się wyjaśniła, a zatem, odnośnie indywidualnego odczucia, uważam, że w przypadku tych dwóch lornetek, zysk z powiększenia 12x w porównaniu z 10x nie rekompensuje tak dużej straty w wielkości pola rzeczywistego. Ale, i tu pozwolę sobie zacytować klasyka: to jest moje zdanie i nie każdy musi się z tym zgodzić.

mzksiak - Pon 07 Lis, 2022

Adaher fajne porownanie lornetek, widac jak na dloni niewielkie nieostrości na brzegu w meostarze.
Kusi mnie od dawna zeby nabyc mocniejszego kuzyna (meostara 15x ) ale zastanawiam sie jak czesto bede uzywac takiego powiekszenia :wink:

adaher - Czw 10 Lis, 2022

Podsumowując temat Meopty B1 12x50 HD:
W moim odczuciu jest to BARDZO DOBRA lornetka, zarówno optycznie jak i mechanicznie. Śmiało można powiedzieć, że jest sprzętem klasy premium! Dotam jeszcze, że Meopta ma świetną obsługę serwisową (ja i kolega Santre z przyjemnością się o tym przekonaliśmy... :smile: ).
Z całą pewnością mogę polecić serię Meostar Meopty, zwłaszcza 12x50 HD, każdemu, kto chce mieć świetną lornetkę, a nie chce/nie może sobie pozwolić na NL 12x42, EL 12x50, czy Ultravida 12x50.

Nie wspominałem za bardzo o wadach... Dystorsja mogła by być troszkę mniejsza... i to tyle...
Generalnie największą "wadą" Meopty jest to, że porównywałem ją ze Swarovskim EL...

NoVik - Pią 11 Lis, 2022

Piękne te zdjęcia...
Meopta na zdjęciu fajnie „miekka” obrazem. Swarovski batdziej surowy. Jakość finalna obrazu jednak na równym poziomie.

_Tomek_ - Pią 11 Lis, 2022

Fajny "karmnik" dla ptaków ;) Często przylatują podziobać?

Dzięki za zdjęcia. Ta nieostrość na brzegu Meopty pewnie przeszkadza bardziej na zdjęciach, bo w praktyce nie wyszukuje się szczegółów na samym brzegu. Kowa 12x56 na pewno ma większą brzegową nieostrość, a i tak bardziej przeszkadza mi w niej AC w centrum. Patrząc na zdjęcia i test Meopty (z plusem) - tutaj jest rewelacyjnie pod względem AC

Jan55 - Pią 11 Lis, 2022

_Tomek_, masz rację, że w praktyce, nieostrości brzegowe w lornetkach, nie rzucają się tak w oczy, zwłaszcza przy dużych polach i ostrych środkach pól. Obserwacje koncentrujemy głównie na środku pola, natomiast fotografia pokazuje wszystkie wady i niedoskonałości fotografowanych obiektów :cry: .

adaher, zdjęcia są świetne.
Ogólna ostrość Swarka jest rewelacyjna, Meopta też jest świetna, ale troszkę jej jeszcze brakuje do tych najlepszych. Ale to jest moje zdanie.
Szkoda że przy okazji fachowych testów, nie robi się właśnie takich zdjęć, bo one dopiero uwidaczniają, jakie wady optyczne (AC, nieostrość) ma dana lornetka.

Wojtas_B - Pią 11 Lis, 2022

Adam, piszesz, że w Meopcie nie widzisz AC, tymczasem wokół okularów widzę jakieś intensywnie fioletowe obwódki.
adaher - Pią 11 Lis, 2022

Novik, dzięki. Może kiedyś uda się spotkać i porównać nasze Meopty, mamy przecież rzut beretem :smile:

Tomek, to własnoręcznie zrobiony ul dla pszczół murarek i innych pożytecznych owadów. Polecam :smile:

Wojtek, zanim przytnę osłonki, które jednocześnie będą ogranicznikiem wysuwu muszli (Meopta ma jedną pozycję), muszę precyzyjnie tę odległość przetestować, żeby nie przyciąć za krótko...(córeczka niestety nie miała czarnych gumeczek... :wink: )

Binokularnik - Sob 12 Lis, 2022

adaher napisał/a:
to własnoręcznie zrobiony ul dla pszczół murarek i innych pożytecznych owadów


To jest dzieło sztuki i pięknie prezentuje się w obu lornetkach.
Pozdrawiam

adaher - Sob 12 Lis, 2022

Binokularnik, bardzo dziękuję. Miało być na szybko sklecona skrzynka, ale się troszkę rozkręciłem i chyba z miesiąc mi to zajęło... :smile: Pierwszej wiosny kupiłem od jednego sadownika kilka setek sztuk larwy murarki (same też by się zagnieździły, ale trwało by to długo) i od tamtej pory ruch jak... w ulu :smile: Za tym domkiem zostawiłem taką dziką łączkę kwiatową, wiosną i latem na prawdę się dzieje :smile:
pandal - Sob 12 Lis, 2022

adaher, zacna idea
mariuszi - Pon 14 Lis, 2022

Co prawda nie na temat ale tez się pochwałę :cool:



Taki „spółdzielcze punktowce” od kilku sezonów użytkują u mnie murarki i nie tylko ..

W tym roku jakoś wcześnie się pobudziły i nie bardzo miały co jeść

adaher - Nie 20 Lis, 2022

Witam.
7x, format, który niestety odchodzi powoli w zapomnienie...
W tym przypadku Meopta Meostar B1 7x42. O ile porównanie 12x50 z 10x50 miało jeszcze jakiś merytoryczny sens, o tyle porównanie lornetki o powiększeniu 7x z lornetką o powiększeniu 10x ma już charakter praktycznie wyłącznie poglądowy...
O Meostarze 7x42 pisane było na forum wiele razy (pozdrowienia dla Santrego), no więc tylko w kilku słowach... Bardzo przyjemna lornetka, zbudowana pancernie, jak czołg!
Łatwość widzenia rewelacyjna, przykładasz do oczu i masz...! :smile: Bez żadnego kręcenia, przesuwania, podciągania, przeginania... Wiadomo, 6mm źrenica, przy okazji całkiem jasna.
Legendarna odporność na odblaski, światło rozproszone itp. Lepiej niż w EL i NL... Nic więcej nie trzeba dodawać :smile:
Ostrość praktycznie po sam brzeg.
Gdyby tylko pozorne pole miała ok 60 stopni... to by się wtedy nazywała FL albo NL... :smile:
Wiem, że wielu myśli, że niespełna 55 stopniowe pole to za mało. To jednak większe pole niż legendarne Fujinon fmt-sx i Nikon Prostar...
Według mnie obraz o wiele piękniejszy od niejednej 8x42 z polem pozornym powyżej 60 stopni! Na papierze wszystko fajnie się zgadza, a porównanie bezpośrednie... Trzeba to zrobić osobiście :smile:
Pozdrawiam :smile:

adaher - Nie 20 Lis, 2022

C.D. :smile:
Jan55 - Nie 20 Lis, 2022

Pod względem ogólnej ostrości, EL jest troszkę lepsza, ale pod względem kolorystyki (kontrastu) Meopta górą :grin: .

Dla prestiżu, kupiłbym EL, jednak dla jakości obrazowania Meoptę, bo dla mnie to jest ważniejsze. Szkoda, że zaniechali jej produkcji, w zasadzie, to nie wiadomo z jakiego powodu. Ciekawe czy B1 8x42 jest taka sama optycznie, czy bardzo różnią się obrazowaniem, bo parametry mają takie same, poza powiększeniem 7x vs 8x.

Santre - Nie 20 Lis, 2022

Adaher dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie 😊. Piękne zdjęcia jak zawsze poparte konstruktywną myślą. Mogę dodać od siebie: Meopta ma bardzo dobry odstęp źrenicy 22 mm oraz jest dobrze wyważona. Obraz jest pozbawiony aberracji i delikatnie ocieplony co przy dużej źrenicy wyjściowej tworzy doskonałą całość. Na pierwszym spotkaniu lornetkowym byłem z synem który na co dzień jest pilotem i z wszystkich lornetek najbardziej podobała się Meopta 7x42 która urzekła łatwością widzenia. Kiedyś dostał w prezencie od Taty 😊 Ell 8x30 czyli ma punkt odniesienia. Tylko jeszcze jedna sprawa panoramy które ma na co dzień ma w kokpicie są bezcenne i nie koniecznie potrzebuje do tego lornetki jak my na ziemi 😊.
Soniak10 - Nie 20 Lis, 2022

Jan55 napisał/a:
Szkoda, że zaniechali jej produkcji, w zasadzie, to nie wiadomo z jakiego powodu.

Podejrzewam z prawdopodobieństwem bliskim pewności, że jak zwykle - chodziło o pieniążki: widać, kiepsko się sprzedawała... :sad:

Wojtas_B - Nie 20 Lis, 2022

adaher, Jak wygląda w niej dystorsja?
adaher - Nie 20 Lis, 2022

Dystorsji w Meopcie 7x42 troszkę jest (myślę, że podobnie jak w 12x50). Gdzieś tak mniej więcej od połowy promienia pola widzenia. Ale nie jest to za bardzo uciążliwe. Za to pięknie się nią panoramuje. Coś za coś...
góry_z_dachu - Wto 22 Lis, 2022

Tatry z dachu w Bielska-Białej, tuz przed wschodem słońca;) ostrości brak, bo lornetka słaba, powietrze drgało, aparat to telefon...ale za to są ptaki w kadrze.
góry_z_dachu - Wto 22 Lis, 2022

I o zachodzie...
adaher - Pią 25 Lis, 2022

Meopta i Swarovski C.D.
Proszę pamiętać, że podwójna kompresja (najpierw do jpg, a potem dodatkowo zmniejszona do wymaganej na forum...) zabija ostrość/rozdzielczość, czy jak tam zwał... Zdjęcia najzwyczajniej tego "parametru" nie oddają... W rzeczywistości Swarovski jest dużo ostrzejszy!
Co do kontrastu i nasycenia obrazu, to oko bezpośrednio przy lornetce także inaczej odbiera obraz...
Może się wydawać, że jak ktoś to nazwał, EL daje wyprane obrazy. I tu racja... "wydaje się", to dobre określenie... :smile:
Trzeba popatrzeć osobiście i nie przez 15 min. na wystawę sklepową , tylko zabrać "w przyrodę" ew. w miasto :smile:
Pozdrawiam!

krzys13k - Pią 25 Lis, 2022

góry_z_dachu, jestem ciekaw jak wygląda cały kadr

adaher, piękne zdjęcia, jako miłośnikowi małych powiększeń szczególnie Meopta mi się podoba

A ode mnie zdjęcie z nietypowej lornetki 3x zbudowanej z telekonwerterów Nikon TC-E3ED. Mamy winietowanie, bo to konstrukcja bez pryzmatów, czyli układ Galileusza. Ale na uwagę zasługuję idealna ostrość aż po sam brzeg pola widzenia :D

adaher - Pią 25 Lis, 2022

Krzys13k, dziękuję :smile: Twoja UV 7x42 jest jednak lepsza! Pamiętam dokładnie, miałem wrażenie, że ma jakieś podświetlenie obrazu...! :smile:
Ciekawa lorneteczka i fajne zdjęcie :smile:

Jan55 - Pią 25 Lis, 2022

krzys13k, czy zdjęcie jest zrobione z jednego z wieżowców na oś Widok? :mrgreen:
Co do ostrości to faktycznie, jak na taką kombinację, to jest bardzo ostre.

adaher, na ostatnich zdjęciach ,Swarovski, pod względem ostrości brzegowej, wypadł jak w lornetce za 1000 zł. Czyżby kompresja tak zdegradowała ostrość w Swarku a w Meopcie poprawiła? Gdyby nie to, że zdjęcia z Meopty są bardziej kontrastowe, to można by pomyśleć, że pomyliłeś podpisy nad zdjęciami, ale może się mylę i tak ma być ? :cry:

mariuszi - Pią 25 Lis, 2022

Jab55 zauważ ze to dwa różne układy , meopta to x7 swar x10 głębia ostrości na planach gdzie brzeg kadru jest bliżej obserwatora niż środek kadru, to ta właśnie głębia ostrości ma znaczenie. …
Jan55 - Pią 25 Lis, 2022

mariuszi, ok, ale środek obrazu z Meopty też jakby był ostrzejszy, może przez większy kontrast, no, ale jak napisałem, może ja tylko tak widzę. :cry: , bo każdy ma inny wzrok.
mariuszi - Pią 25 Lis, 2022

Jak napisał adaher zdjęcia nie oddają różnic w ostrości , rodzielczość i tak w tym wypadku uzależniona jest od średnicy obiektywu …. Porównać trzeba na żywo a i tak porównywanie 7x42 do 10x50 w zakresie ostrości, pola i rozdzielczości to tak „dla sportu”
Oddawanie barw na zdjęciach a i owszem choć automatyczny balans bieli coś tam pozmienia pewnie ..

Jan55 - Pią 25 Lis, 2022

mariuszi, oczywiście, że porównywanie obrazów z lornetek, na podstawie zdjęć, nie ma sensu, w kwestii ich jakości optycznej, ale w jakimś stopniu może to dać wyobrażenie o możliwościach porównywanych lornetek. Tylko porównanie na żywo, 1:1, daje prawdziwy obraz jakości optycznej i różnic między nimi.
adaher - Pią 25 Lis, 2022

Kończąc porównanie Swarovskiego EL 10x50 z Meoptą Meostar 7x42 (choć w przypadku tak różnych lornetek lepiej powiedzieć prezentacji podobnych kadrów...)
Są lornetki słabe, dobre, bardzo dobre i... doskonałe. Bardzo dobra lornetka powiększa obraz z minimalną ilością zniekształceń, ostry, z dobrym odwzorowaniem barw, z małą AC itd. Do takich lornetek bez wątpienia zaliczyć można Meoptę 7x42!
Są też lornetki, przez które patrząc (przynajmniej w moim przypadku) zapomina się, że w jest niej jakiekolwiek szkło... Tak jest w przypadku EL 10x50!!! Kiedy patrzę przez lornetki dobre/bardzo dobre widzę pięknie powiększony obraz, kiedy patrzę przez EL 10x50, mam wrażenie, że jestem 10x bliżej danego obiektu, jakbym był zawieszony w przestrzeni... (najlepiej efekt ten odczuwalny jest w górach :smile: )

Zdjęcia fragmentu kadru po lewej stronie:

mzksiak - Pią 25 Lis, 2022

Oj tak lornetka w góry to jest najlepsza rzecz jaką można zabrać oprócz dobrych przekąsek 😉 Adaher jestem ciekaw jak Twoja 50mm wypadnie w porównaniu z 32. Tak jak się pisaliśmy umówimy się jak tylko jakaś fajniejsza pogoda nastanie. Możemy też dać znać na forum , może ktoś zechce dołączyć
adaher - Pią 25 Lis, 2022

Mzksiak, Jak wypada EL 10x32 przy EL 10x50, gdy jest ładna pogoda, to ja wiem :smile: Bardzo dobrze!!! (porównywałem to kilka razy) Pytanie jak wypadnie przy nieładnej pogodzie, lub o zmierzchu? Tego nie miałem przyjemności sprawdzić...
Jesteśmy w kontakcie.

krzys13k - Sob 26 Lis, 2022

adaher napisał/a:
Są też lornetki, przez które patrząc (przynajmniej w moim przypadku) zapomina się, że w jest niej jakiekolwiek szkło... Tak jest w przypadku EL 10x50!!! Kiedy patrzę przez lornetki dobre/bardzo dobre widzę pięknie powiększony obraz, kiedy patrzę przez EL 10x50, mam wrażenie, że jestem 10x bliżej danego obiektu, jakbym był zawieszony w przestrzeni... (najlepiej efekt ten odczuwalny jest w górach :smile: )


Właśnie tak zapamiętałem ELki ze spotkania lornetkowego. Optyka, której nie widać.

krzys13k - Sob 26 Lis, 2022

Jan55 napisał/a:
krzys13k, czy zdjęcie jest zrobione z jednego z wieżowców na oś Widok? :mrgreen:
Co do ostrości to faktycznie, jak na taką kombinację, to jest bardzo ostre.


Widok z Osiedla Widok :mrgreen:

Jan55 - Sob 26 Lis, 2022

krzys13k, dzięki za odpowiedź, czyli orientacja mnie nie myliła :grin: .
adaher - Pią 02 Gru, 2022

Witam.
Na warsztat fotograficzny trafia Swarovski CL 8x30.
W pełni zgadzam się z tym co Arek przedstawił w teście, więc nie będę się rozpisywać... (Pokrowiec i pasek oczywiście jest :smile: )

https://www.optyczne.pl/3...ion_8x30_B.html

Nie ma co kryć, Swarovskiemu bardzo udał się ten projekt! Mała, zgrabna, ciekawy (miejski) design. Bardzo ładny obraz, jak na tę średnicę źrenicy. A co dla mnie bardzo ważne, duża łatwość widzenia! Wysuwam muszlę do końca i podobnie jak w Meopcie 7x42, wszystko idealnie! Za pierwszym razem! Porównywałem ją z EII i tam tak łatwo nie jest. (Musiałbym przycinać o 2-3mm muszle... Oryginalnych oczywiście żal, a nowe nie do dostania). Oczywiście większa trudność z dopasowaniem w EII wynika z ogromnego pola okularów... W CL jest mniejsze, ale nie powiedział bym, że za małe. Zgrabne pole w zgrabnej lornetce :smile:
Kilka zdjęć porównawczych z Meoptą 7x42, z cyklu "nie do końca trafione porównania" :smile:

adaher - Pią 02 Gru, 2022

I jeszcze 4...
krzys13k - Pią 02 Gru, 2022

adaher, a jak oceniasz oddanie kolorów w Swarku względem Meopty?
adaher - Pią 02 Gru, 2022

W Meopcie odrobinę cieplejszy obraz, w Swarovskim bliżej naturalnego... Standard🙂
Jan55 - Pią 02 Gru, 2022

Meopta ma jakby trochę mocniejszy kontrast, natomiast CLC jest ciut ostrzejsza, ale różnica jest minimalna, no i AC w CLC, w środku, pokazuje się leciutko, a na bokach jest dużo bardziej widoczna niż w Meopcie, zwłąszcza na ostatnich dwóch zdjęciach, gdzie jest dużo kontrastów. Kwestią jest, jak wypada to w naturze, patrząc przez obie lornetki. Niemniej jednak obie lornetki są świetne optycznie, tylko jednej już nie produkują, a druga nie chce nic potanieć :mrgreen: . Szkoda.
mzksiak - Pią 02 Gru, 2022

Adaher a czy Ty obserwowales u siebie parowanie okularow w cl -ce? mialem dokladnie ten model jak juz wczesniej pisalem i nie wiem czy to kwestia budowy mojej twarzy czy wlasnie kontrukcja lornetki ale w chlodne (mrozne tym bardziej) dni bardzo mi parował bodaj glownie lewy okular, bardzo mnie to irytowalo, choc lornetka napprawde klejnocik.
adaher - Pią 02 Gru, 2022

Mzksiak, Ciekawostka... Ja mam dokładnie tak samo... Tzn. W mroźne dni troszkę paruje, jak i inne, zwłaszcza małe, lornetki. No ale mi też troszkę bardziej lewy okular... Mnie to nie irytuje, ale korzystam właśnie w tym momencie z serwisu Swarovskiego (chodziło mi o poprawę i tak płynnego fokusera... Zrobiłem tak z EL za namową 3Mnicha i zrobili tak, że chodzi teraz lepiej niż w nowej... Ideał!!!. Zgłosiłem dla spokoju i to nierównomierne parowanie.) Swarovski robi to wszystko bez dodatkowych opłat... (Piszę, "bez dodatkowych opłat", a nie "za darmo" bo kiedyś mi się oberwało za takie sformułowanie od kolegi z forum, który "przypomniał mi", jak bym tego nie wiedział, że zapłaciłem za to przy zakupie... :wink: )
_Tomek_ - Pią 02 Gru, 2022

Jan55 napisał/a:
no i AC w CLC, w środku, pokazuje się leciutko, a na bokach jest dużo bardziej widoczna niż w Meopcie

Tak to wygląda, zwłaszcza na tym białym domku, rynnach i krawędziach okien (też mam po sąsiedzku podobny domek do testów ;) ). W CL jest śladowa w centrum, ale ostatnie 10% promienia pola to już wyraźnie widać, zresztą nieostrość też tam widać, tylko tu łatwiej zauważyć na wcześniejszych zdjęciach i gałęziach. Meopta lepiej skorygowana na samem brzegu, ale rzeczywiste pole widzenia niewiele większe niż w Swarku, pozorne - znacznie mniejsze.

Od dawna podoba mi się ten Companion i pewnie bym go miał pozbywając się innych lornetek, gdyby nie to, że te parametry aktualnie zupełnie nie dla mnie.

adaher - Sob 03 Gru, 2022

Małe kontra Duże...
CL 8x30 nie może za bardzo konkurować jakością obrazu z EL (zwłaszcza z 50mm obiektywami), to jasne... Ale i tak zadziwiające jest, jaka moc drzemie w tej małej lorneteczce!!!

(Wyprzedzam pytanie... Opalizujący ogon Sroki nie wynika ze sposobu oddania barw, a z kąta padania światła...)

Pozdrawiam!

Jan55 - Sob 03 Gru, 2022

EL ostrzejsza i obraz bardziej w neutralnym kolorze, natomiast w CLC obraz wpada w czerwień a ostrość troszkę słabsza. Może to wynika z różnicy w ekspozycji aparatu? Ciekawe, czy tak samo jest w rzeczywistości, patrząc bezpośrednio przez obie lornetki.
adaher - Pią 09 Gru, 2022

Czy te oczy mogą kłamać...?

Nierównej "walki" między dużym, a małym ciąg dalszy...
Fizyki oszukać się nie da. 30mm obiektywiki niemal na pewno polegną w starciu z 50mm obiektywami...(oczywiście przy podobnej klasie instrumentu, bo niepozorna CL już kilka 50-siątek z niższej półki pogoniła...) CL-ka stara się jak może i wyciska ostatnie fotony z tej apertury, ale to walka Dawida z Goliatem... W tym przypadku, wygraną Dawidka może być to, że do opery, na koncert, albo do muzeum pójdzie on, a Goliat zostanie w domu... :smile:
Ech, gdyby jeszcze można było tak ze 2mb przepuścić przez filtr forumowy... :sad: Jeszcze przy 6-7mb jpg trochę tej jakości widać, ale poniżej 1mb cała "magia" obrazu siada... To tak jakby wrócić z filharmonii i odsłuchąć ten sam utwór na komputerowych głośniczkach (myślę, że to odpowiednie porównanie...) Coś tam jednak doświadczony obserwator z tych obrazów może dla siebie wyciągnąć :smile:
Pozdrawiam!

adaher - Pią 09 Gru, 2022

I jeszcze gąski :smile:
Binokularnik - Pią 09 Gru, 2022

adaher napisał/a:
Coś tam jednak doświadczony obserwator z tych obrazów może dla siebie wyciągnąć


Wyciągnąłem tyle, że w weekend jadę z lornetką nad Bug - chrzaniąc aberracje, dystorsje i temu podobne niuanse.

adaher - Pią 09 Gru, 2022

Bug to PIĘKNA rzeka! Wychowałem się nad nią - niemal (niemal, bo od swojego domu rodzinnego miałem do niej jedynie 30km). Cud Natury! Zwłaszcza na odcinku granicznym. (moje tereny to Kryłów i okolice)
Miłych obserwacji! :smile:

TRYTON7 - Pią 09 Gru, 2022

a zrób fotki pod słońce nad wodą ?
o ile bedzie możliwość ... :cool:

adaher - Pią 09 Gru, 2022

Paaanie, a skąd słońce o tej porze roku w Polsce...? :wink:
TRYTON7 - Pią 09 Gru, 2022

Panocku w Warszawce świeci :mrgreen:
łostatecznie może być Księżyc w pełni ...

adaher - Pią 16 Gru, 2022

Witam.
Ostatnia seria zdjęć porównawczych Swarovskiego CL 8x30 i EL 10x50.
Tak, jak pisałem wcześniej i co jest właściwie oczywiste, porównanie tych lornetek z punktu widzenia właściwości optycznych nie do końca ma sens. Natomiast porównanie możliwości optycznych małych lornetek (z niewielką aperturą) z dużymi, już nieco bardziej (oczywiście przy podobnej klasie instrumentów...)
Nie ukrywam, że nie jestem wielkim fanem małych, kieszonkowych lornetek, nie mówiąc już o lornetkach z obiektywami 20-25mm. Doskonale rozumiem rozkład priorytetów i wiem, że dla niektórych 50-100g różnicy ma wielkie znaczenie - bardzo to szanuję i nie mam zamiaru podważać takiego podejścia, bo niby dlaczego...?
W moim jednak przypadku jakość obrazu ma bezwzględnie najważniejsze znaczenie!!! 0,5 stopnia więcej - dodatkowe 100g? - biorę to! :smile: Jaśniejsza i bardziej kontrastowa - grubsza i masywniejsza ? - nie zastanawiam się ani chwili :smile: Mniejsza aberacja chromatyczna kosztem
1-2cm długości? Wchodzę w to! :smile: (Z tych wytycznych wychodzi mi EL 8x32... :smile: Jak dobrze pójdzie, to po świętach porównam je ze sobą :smile: )No więc po co (w moim przypadku) lornetka 30-32mm...? Taką, zabieram tam gdzie na prawdę nie da się wcisnąć pełnowymiarowej lornetki: samolot itp... albo tam gdzie nie jest to stosowne np. opera. Itd., itd... Kiedy wybieramy się na spacery z rodziną, to oczywiście dla żony i dzieci taka CL-ka jest idealna :smile:
Generalnie Swarovski CL 8x30 to świetna lornetka! W słoneczne dni, przy małej źrenicy działa prawie jak pełnowymiarowa 42-ka, czy nawet 50-siątka!
Polecam ją każdemu kto ceni sobie wysoką jakość optyczną, mechaniczną i małe gabaryty lornetek ( i oczywiście jest w stanie wydać taką sumę) :smile:
Pozdrawiam.

adaher - Pią 16 Gru, 2022

I jeszcze gęsi ze Stawów Milickich :smile:
Jan55 - Pią 16 Gru, 2022

Obie lornetki są świetne, ale wiadomo, że EL jest lepsza, no ale cena zobowiązuje do takiej lepszości. Szkoda, że CLC jest taka droga i nie dostępna z tego powodu, dla większej grupy chętnych, do zakupu takiej lornetki :sad: . Może z czasem pokażą się na rynku, używane, w rozsądnych cenach :wink: .
adaher - Sob 17 Gru, 2022

Miałem wielką przyjemność porównania czterech wspaniałych trzydziestek (8x30-32 - na ostatnim spotkaniu w Starym Młynie). Była tam jeszcze EII 8x30, ale zabrakło czasu na porównanie wszystkich jednocześnie... CL całkiem dobrze radziła sobie w tym wybornym towarzystwie, ale oczywiście trzy pozostałe to ABSOLUTNY TOP w tej aperturze! I tak: CL-ka wcale nie jest najmniejsza, Ultravid 8x32 jest jeszcze "drobniejsza" i dająca bardziej nasycone obrazy (jak to Leica...), NL ma jeszcze większą "łatwość widzenia" i według mnie, daje najpiękniejsze obrazy ze wszystkich 8x32!!! (CL w mojej ocenie ma większą "łatwość widzenia" od UV i SF). Zeiss SF ma największe, OGROMNE pole, większe nawet od NL... CL jest przy okazji najtańsza... :smile:
Wszystkie lornetki ze zdjęcia doją ogromną radość z obserwacji! :smile:

Przy okazji, pozdrawiam wszystkich Kolegów z naszego zlotu! Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania :smile:

Swarovski CL 8x30, Leica Ultravid HD+ 8x32, Zeiss SF 8x32, Swarovski NL 8x32

mariuszi - Nie 18 Gru, 2022

Tak , tak …. Trzeba pomyśleć na wiosnę , miejscówkę z lepszymi widokami by się przydała ..
adaher - Nie 18 Gru, 2022

Pamiętając nasze ostatnie wyszukiwania odpowiedniego miejsca, należałoby zacząć poszukiwania ewentualnej lepszej miejscówki już teraz... :wink: Choć ja w sumie nie narzekam na Stary Młyn :smile:
adaher - Nie 18 Gru, 2022

W takich okolicznościach CL 8x30 sprawdza się wyśmienicie! :smile:
mariuszi - Nie 18 Gru, 2022

adaher napisał/a:
Pamiętając nasze ostatnie wyszukiwania odpowiedniego miejsca, należałoby zacząć poszukiwania ewentualnej lepszej miejscówki już teraz... :wink: Choć ja w sumie nie narzekam na Stary Młyn :smile:



Stary młyn fajny , dobra lokalizacja …. Tez nie narzekam choć przydałby się trochę więcej „ dalekich obiektów”

marcinkle - Wto 20 Gru, 2022

Adaher - byłeś na Gregorym Porterze? Czyżby to u nas w kraju?
adaher - Wto 20 Gru, 2022

Miałem tę przyjemność! :smile: Koncert miał być już wcześniej, chyba w 2020, ale był przekładany przez covid... W końcu się z udało i w lipcu wystąpił w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.
Pozdrawiam.

marcinkle - Wto 20 Gru, 2022

No i przegapiłem taką okazje:evil:. Żeby być też w temacie lornetkowym to na takie koncertowe czy inne podobne sytuacje zakupiłem Eschenbacha 6x15, ale jeszcze nie był sprawdzony w boju.
krzys13k - Pią 23 Gru, 2022

adaher napisał/a:
Przy okazji, pozdrawiam wszystkich Kolegów z naszego zlotu! Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania :smile:


Ja również mam nadzieję ze znów się uda takie spotkanie zorganizować. No i u mnie kilka nowości czeka na podzielenie się z innymi :)

A w temacie lornetek koncertowych to na takie okazje marzy mi się Swarovski 7x21 :D

adaher - Pią 23 Gru, 2022

Nie musisz na forum, ale możesz chyba uchylić rąbka tajemnicy na pw? :smile:
Jan55 - Pią 23 Gru, 2022

krzys13k, czemu tymi nowościami, nie chcesz podzielić się na forum :?: .
Co prawda, nie musisz się tymi nowościami dzielić, ale moźe jednak warto, coś napisać o tych nowościach , zwłaszcza o wrażeniach z ich używania :wink: .

adaher - Pią 23 Gru, 2022

Maluchy maluchami ale... Należę do małego procenta, ginącego gatunku, który "taszczy" wszędzie ze sobą pełnowymiarowe lornetki! Kilogram+ to dla mnie żadna przeszkoda... Kiedy jestem w takich miejscach jak bagna, rozlewiska, stawy, jeziora, lasy a zwłaszcza góry, jest ze mną zawsze najlepsza lornetka jaką posiadam. Nawet jeśli jest to, jak mówią niektórzy, wielka cegła... Zwłaszcza w górach, widok przez lornetkę z dużymi obiektywami, dużą źrenicą wyjściową, najlepiej z szerokim polem widzenia, rekompensuje mi wysiłek wniesienia sprzętu na mniejsze czy większe szczyty :smile: Nie jest to chwilowy, entuzjastyczny zryw... Lornetka jest moim nieodłącznym towarzyszem wypraw od ponad 35 lat. Kiedy byłem małym dzieckiem nie rozstawałem się ani na chwilę się z Tento 7x35. Dla wielu współczesnych (dorosłych) fanów optyki 700g, to masa lornetki nie do zaakceptowania... :wink:

Kilka przykładów górskich widoków (które tradycyjnie nie oddają niestety prawdziwych, optycznych doznań...)

Wszystkiego dobrego na święta :smile:

Jan55 - Sob 24 Gru, 2022

adaher, należy Ci życzyć dużo zdrowia i sił, do taszczenia takich ciężarów.
Ja sam też taszczyłem do pewnego czasu podobnie, ale już wiek nie ten a i zdrowie nie pozwala na taszczenie ciężarów, bez względu na to, czy to niziny czy góry. Więc "zminimalizowałem" ciężar sprzętu foto oraz lornetek, do 8x32 lub 10x42, z małą wagą, tak do max 700g, ale za to dużymi polami.

Zdrowych i wesołych świąt, dla wszystkich forumowiczów :smile: .

gruber - Sob 24 Gru, 2022

Ja też wolę dźwigać cięższą lornetkę, która daje jednak lepszy obrazek. Kiedy jadę na wycieczkę w Beskidy czy Gorce na jakiś widokowy szczyt to biorę aktualnie 12-kę. Jednak przeszedłem/przejechałem na rowerze te góry tyle razy, że poza wyjątkami rzadko trafia się coś naprawdę super ciekawego. Zwierząt w górach spotykam mniej niż na spacerze kilometr od bloku w którym mieszkam. Więc gdy przychodzi zima tak jak teraz i muszę zabrać więcej ubrań, raczki, nieraz rakiety to wtedy ograniczam się do 8x25. Na przed ostatniej wycieczce na Turbacz żałowałem bo spotkałem dzięcioły trójpalczaste, których nie znałem. Ale targałem aparat ważący z obiektywem 1kg... W ostatnią niedzielę byłem na Babiej. Idealna pogoda, cały dzień świeciło słońce. Jednak widok Tatr nie robi już na mnie takiego wrażenia aby zabrać 12-kę plus raczki i rakiety...Wziąłem 8x25 oszczędzając 0,5 kg a i tak było bardzo ciężko. Jednak znając prognozy na idealną widoczność w samochodzie zostawiłem NH 8x56 na nocne niebo. Nie zawiodłem się, widok fantastyczny. Radość z obserwacji studził tylko mróz bo było -16 st.
Poza zimą jednak wolę dźwigać na wycieczkach 12-kę, która daje mi dużą większą satysfakcję z obserwacji. Zacząłem w tym roku przygodę z aparatem i często podczas wycieczek noszę 12-kę pomimo dźwigania aparatu ważącego z obiektywem 2,5 kg. Zwłaszcza na rozległych terenach czy stawach.

krzys13k - Sob 24 Gru, 2022

adaher, Jan55, po świętach jak znajdę chwilę to coś napiszę :D
_Tomek_ - Sob 24 Gru, 2022

W moim przypadku z noszeniem ciężkiego sprzętu sprawa jest prosta. Jak idę sam (po płaskim) to biorę co akurat potrzebuję, często statyw, luneta, lornetka, żarcie, termos, zapasowe ubranie, czasem jeszcze aparat - wychodzi ponad 10 kg przez kilka godzin i nie mam z tym problemów. W górach troszkę się ograniczam.

Z reguły jednak łażę z całą rodzinką, w związku z tym z żoną musimy nieść graty nasze oraz dzieciaków. Bez lunety i statywu mam 10 kg w plecaku. Do tego zwykle pod koniec wędrówki któryś z młodych nie daje rady i trzeba "na barana", potem chce drugi (sprawiedliwość!), czyli +25 kilo na barkach przez powiedzmy 15 minut. Teraz to się trochę zmienia, chłopaki podrosły, sami mają plecaczki i na barana już tylko jako atrakcja, bo przy 30 kg to chyba już granica BHP :D ?

adaher - Pon 26 Gru, 2022

Święta, święta i po świętach.

Nie jestem "wytrawnym" górołazem, ani survivalowcem, przemierzającym po kilkadziesiąt kilometrów dziennie z ciężkim plecakiem, rakami itp... Nie odważam przed wędrówkami każdego grama ekwipunku, prowiantu... Tacy, a wiem, że kilku takich "tu" mamy, nie mogą pozwolić sobie na dźwiganie dodatkowego kilograma sprzętu optycznego. To oczywiste... W moim przypadku kompletowanie rzeczy zaczyna się zawsze od lornetki! :smile: Każdy ma swoje... :smile:

Kilka "migawek" z takiej, nieekstremalnej wędrówki po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej:

adaher - Czw 05 Sty, 2023

Witam.
Platformy i wieże widokowe, latarnie morskie itp. to żywioł pasjonata obserwacji lornetkowych!
Generalnie wolę czatownie, ale i tak potrafię spędzić mnóstwo czasu na obserwacjach "wysokościowych". Prawdopodobnie, w przypadku większości forumowiczów, powtarza się najczęściej podobny scenariusz: kilkanaście-kilkadziesiąt minut wpatrywanie się we wszystkich kierunkach, na wszystkie możliwe szczegóły krajobrazu, czemu towarzyszy wymiana kilku "turnusów" wycieczkowiczów, którzy przez parę minut pokręcą się (o zgrozo najczęściej bez lornetki... :smile: ), pstrykną kilka selfie i znikają... Mają pewnie ważniejsze sprawy :wink:

Kilka "zapamiętanych" widoczków, z tak pięknych okoliczności przyrody i nie tylko przyrody... :smile:

adaher - Czw 05 Sty, 2023

Wieża widokowa w Mucznem - Bieszczady:
Wojtas_B - Czw 05 Sty, 2023

Adam, Twoje lornetki pokrywają 100% terytorium kraju!

W Nowy Rok chciałem zaliczyć właśnie wieżę w Mucznem, bo nigdy na niej nie byłem. Góra z wieżą była w słońcu, a Swarovski czekał w plecaku. No ale diabeł podpowiedział, żeby olać wieżę i iść na Bukowe Berdo. Niestety halny trzymał chmurę już od podstawy połoniny, a spod samego szczytu zrobiliśmy wycof, bo wiatr przewracał mi dziewczyny. Lornetki ani razu nie wyjąłem.
Parafrazując pewną klasyczną formułkę o mocno naciąganej treści, napiszę tak:
- Można się bawić bez lornetki?
- Można.

adaher - Czw 05 Sty, 2023

Wojtek, pogoda w górach może czasem dopiec... Mnie kilkanaście lat temu na Połoninie Caryńskiej złapała nagle taka burza, że myślałem już o końcu... Pioruny waliły dookoła (o dziwo najbardziej poniżej szczytu) i tylko czekałem (oczywiście nie czekałem stojąc w miejscu... :wink: ) kiedy któryś trafi...
A na wieżę na Jeleniowatym jest bardzo fajne, strome wejście spod samego hotelu.
Polecam, piękne widoki!

Pozdrawiam.

_Tomek_ - Czw 05 Sty, 2023

adaher, fajne zdjęcia i doskonale rozumiem chęć oglądania świata z wysoka. Jak nie ma wieży to i tak staram się wejść na jakieś podwyższenie. Kiedyś mieszkałem w centrum Warszawy na 6 piętrze i nawet spoglądanie z balkonu było frajdą. A te wydmy - jak patrzę na Twoje zdjęcie to od razu chce się na nie iść.

adaher napisał/a:
Pioruny waliły dookoła (o dziwo najbardziej poniżej szczytu) i tylko czekałem (oczywiście nie czekałem stojąc w miejscu... :wink: )

Podobno właśnie trzeba czekać, tylko nie stać, a kucać... No ale łatwo powiedzieć, sam w takiej sytuacji - to były Tatry - wyciągałem nogi w kierunku schroniska (burza nie była prognozowana)

adaher - Czw 05 Sty, 2023

Tomek, dzięki :smile:
Wojtas_B - Czw 05 Sty, 2023

adaher napisał/a:
Pioruny waliły dookoła (o dziwo najbardziej poniżej szczytu) i tylko czekałem (oczywiście nie czekałem stojąc w miejscu... :wink: ) kiedy któryś trafi...


Nigdy nie byłem wśród wyładowań na szczycie lub grani, zawsze udawało mi się uciec. Teoria mówi, że w sytuacji bez wyjścia najlepiej kucnąć na palcach z nogami razem: zminimalizować powierzchnię styku buta z ziemią i różnicę potencjałów między butami, bo wiadomo, jak wygląda pole potencjału wokół punktu uderzenia pioruna. Potencjał maleje szybko, więc napięcie krokowe może być ogromne.

mariuszi - Czw 05 Sty, 2023

adaher napisał/a:
Wieża widokowa w Mucznem - Bieszczady:


Jesienią z tej właśnie wieży „wygonili„ mnie turyści …. Spora cześć wycieczki autobusowej była nieco wstawiona i krzyczeli do telefonu Kom czy raczej do innego wycieczkowicza przez tel który nie dał randy wysiąść i pozostał w autobusie z pytaniem czy ich widać z parkingu

Jak zaczęli wchodzić na wieże to przestraszyłem się ze to stado żubrów wybrało się okolice podziwiać ..


Nie mniej jednak widoki zachwycające po stronach granicy

adaher - Sob 07 Sty, 2023

To kiedy planujemy spotkanie? Do maja to strasznie dużo czasu... :smile: A jeszcze przy okazji mam w maju dwie komunie i inne historie, więc osobiście wolałbym wcześniej :smile: Zwłaszcza, że mam przecieki o kilku nowych, świetnych lornetkach, które wraz z ich właścicielami pojawią się na zlocie :wink:
adaher - Sob 07 Sty, 2023

Dawno temu w trawie, czyli: piękna klasyka i nowoczesna perfekcja.

Novik, Pozdrawiam! :smile:

adaher - Sob 07 Sty, 2023

Novik, może tym razem wybierzesz się za zlot? :smile:
adaher - Sob 07 Sty, 2023

...Piękna klasyka i najnowocześniejsza doskonałość...

Pozdrowienia od Wikinga! :smile:

adaher - Sob 07 Sty, 2023

Wiking, mam nadzieję, że do nas dołączysz!!!
adaher - Sro 11 Sty, 2023

Wiking, Chętnie popatrzyłbym przez NL 8x42! Może pojawisz się z nią na spotkaniu? :smile:
adaher - Sro 11 Sty, 2023

Gdy nie mam ze sobą aparatu z teleobiektywem... (ostatnio zdarza się to niestety coraz częściej :sad: )
Natomiast jak wszyscy, (najczęściej) mam przy sobie tel. kom. Zawsze mam też ze sobą lornetkę, zwłaszcza w wypadach okołoprzyrodniczych!
Wystarczy chwilę pomajsterkować i problem braku teleobiektywu załatwiony... :smile:

Polecam!

adaher - Sro 11 Sty, 2023

Z przydomowej czatowni, na pniu zrobionych kilka ujęć :smile:
adaher - Czw 12 Sty, 2023

A gdy zima mroźna i śnieżna, ten niepozorny pieniek, staje się sceną prawdziwego, przykarmnikowego, ptasiego Eldorado! :smile:

Zdjęcia metodą klasyczną: lustrz. cyf. + tele.

adaher - Pią 13 Sty, 2023

3mnich i Wiking69 - wytrawni koneserzy optyki - już nie piszą...

Koledzy z ostatnich spotkań lornetkowych (mam nadzieję do szybkiego zobaczenia) i kilku innych znawców tematu - praktycznie nie piszą...

No i przede wszystkim nic nie pisze guru lornetki - Arek...

Wielka szkoda... :sad:

Wszystkich Serdecznie Pozdrawiam!

koraf - Pią 13 Sty, 2023

Adaher świetne ujęcia i zdjęcia :shock: , zaraziłeś mnie tym zestawem jaką średnicę uszczelki stosujesz do EL 10x50 - 40 mm ? uszczelka stożkowa ?
adaher - Pią 13 Sty, 2023

Dziękuję🙂 Tak. Pozdrawiam!
NoVik - Pią 13 Sty, 2023

Ale zdjęcia są niesamowite!
Wojtas_B - Pią 13 Sty, 2023

Adam, szacunek. Kocham ptaki. Z tej miłości wzięło się moje zamiłowanie do wysokiej klasy optyki.
Piękny jest grubas-filozof w otoczeniu dzwonków. Dzwońce jak to dzwońce - najwięksi egoiści. Znam ich zwyczaje z mojego karmnika.
Gratuluję trafienia karmiącej dzierzby i to pod Tarnicą (moje ulubione Bieszczady)!
Coraz bardziej dojrzewa we mnie decyzja o zakupie lunety, między innymi pod kątem foto.

Santre - Sob 14 Sty, 2023

Adam już niedługo się spotkamy. Jak mawiał klasyk z tego się nie wychodzi.... Pozdrawiam serdecznie
gruber - Sob 14 Sty, 2023

Adaher czy podczas wycieczek zdjęcia przez lornetkę robisz z ręki czy korzystasz ze statywu lub napotkanych punktów podparcia jak np. barierki, poręcze?
Ja też nieraz pstrykam fotki przez 12-kę jak trafi się coś ciekawego. Jednak ich jakość bez stabilnego podparcia nadaje się tylko do oglądnięcia wieczorem na tv razem z żoną a później do usunięcia. Kupiłem uniwersalny adapter do połączenia smartfona i lornetki i jest trochę lepiej ale wciąż słabo. Dlatego zastanawiam się nad zakupem Samsunga Ultra bo efekty pracy jego zoomu, które oglądam w sieci wyglądają zachęcająco. Dodatkowo gdyby udało się go ustabilizować z lornetką przy bezstratnym zoomie 3x to była by to niemal namiastka lunety.

mariuszi - Sob 14 Sty, 2023




Pozdrowienia …. Z punktu obserwacyjnego :cool:

widoczek - Pią 20 Sty, 2023

Ooo, gołoborze :smile:

To ja też wrucę fotkę, robiona z ręki przez Nikon 7x50 CF WP OceanPro

krzys13k - Pon 24 Kwi, 2023

Parę fotek zrobionych przez Ultravida 7x ze spaceru w Gorcach.
adaher - Pon 24 Kwi, 2023

Poezja! :smile:
Binokularnik - Pon 24 Kwi, 2023

Wiele pięknych zdjęć zamieścili koledzy w tym wątku i mam nadzieję, że jeszcze wiele zamieszczą.
To jest wyjątkowe miejsce bo tylko tutaj można zobaczyć - na tak wielu zdjęciach, diafragmę. Na prostokątnych zdjęciach (których wszędzie pełno) klimatu lornetkowego kompletnie nie czuć. Oczywiście, nie chodzi mi o to żeby z nich wycinać kółka i prezentować w tym temacie.
pozdrawiam

Jan55 - Pon 24 Kwi, 2023

krzys13k, zdjęcia super, tym bardziej, że pogoda dopisała, więc obraz jest klarowny.
krzys13k - Pon 24 Kwi, 2023

Obserwacje przez lornetkę docenili też koledzy z wycieczki, ostrość obrazu zrobiła wrażenie. Na wieży widokowej nawet żałowałem, że nie zabrałem większej liczby lornetek :D
_Tomek_ - Pon 24 Kwi, 2023

Szkoda, tego malucha co ostatnio opisywałeś :)
Też wolę zdjęcia z diafragmą, mam odczucie jakbym sam patrzył.

Absengard - Czw 11 Maj, 2023

szczerze ? gdybym mial robić zdjęcia przez lornetkę to kupiłbym używanego nikona p1000 lub P900, jakość będzie duzo lepsza a i zbliżenie większe :)
Wojtas_B - Czw 11 Maj, 2023

Absengard, Szczerze? Chyba się z choinki urwałeś. Chyba nie o to chodzi w tym wątku.
adaher - Sob 13 Maj, 2023

Witam.

Podczas ostatniego (zimowego) pobytu w Karkonoszach pogoda nie rozpieszczała. Przez pięć dni praktycznie bez przerwy padał śnieg (przerwy robił sobie głównie nocą :smile: ), a gdy nie padało pojawiała się mgła... Trudna sytuacja w przypadku obserwacji lornetkowych!
Miałem ze sobą dwie pięćdziesiątki, na przekór opinii iż w górach musi być koniecznie mała 32mm, ostatecznie 42mm...
EL 10x50 i B1 12x50.
Jak się można było spodziewać, pięciomilimetrowa źrenica i szerokie pole troszkę lepiej radziły sobie przecinając górską mgłę, ale dwunastka i tak mimo wszystko świetnie sobie radziła w tych niesprzyjających warunkach, zwłaszcza z "wyławianiem" międzyleśnych polanek na górskich stokach.

Kilka migawek:

adaher - Sob 13 Maj, 2023

Miałem fajną kwaterę z widokiem na Śnieżkę, ale... szczyt udało mi się zaobserwować tylko raz... nocą :smile:

Trzeba było zadowolić się innymi okolicznościami :smile:

Pozdrawiam!

Santre - Sob 13 Maj, 2023

Adaher koniecznie coś doskonałego. Od dłuższego czasu nie śledzę tego forum ponieważ chińska optyka niestety zdominowała większość tematów. Swarovski El 10x50 to wspaniała lornetka. Nie dziwi mnie fakt że użytkownicy nie zamierzają wymieniać tego modelu na nl Pure. Meopta piękny nostalgiczny obraz już niestety niedostępny dla współczesnych modeli. B1 ma lekko ocieplone kolory ale odporność na odblaski i aberracje tworzą niepowtarzalny klimat. Jestem pod wrażeniem ze na wyjazdy zabierasz optykę tego formatu ale Ty chyba już nie znosisz kompromisu. Wiem że masz cl companion a pomimo to wozisz takie petardy 😊👍. W sumie zaczynam mieć podobnie bo na wyjazdy ostatnio zabieram Swarovski Slc 10x42 pomimo posiadania mniejszych lornetek. W pewnym wieku człowiek zaczyna doceniać komfort użytkowania. Adaher dla niektórych ludzi granica 2000zl to granica możliwości optycznych. ‘Dalej płaci sie juz tylko za firmę’. Obydwaj wiemy, ze tak nie jest. Jak napisał kiedyś klasyk..,życie jest zbyt krótkie a magiczne chwile są zbyt cenne , by używać czegokolwiek innego niż wspaniałej lornetki .😊 Pozdrawiam.
Jan55 - Sob 13 Maj, 2023

Santre napisał..."Od dłuższego czasu nie śledzę tego forum ponieważ chińska optyka niestety zdominowała większość tematów."

Bez urazy :!: , ale gdyby nie ta chińska optyka, która jak piszesz, zdominowała to forum, to forum już przestałoby istnieć, albo stało by się jałową pochwałą, dla super optyki, którą preferują ludzie, których na nią stać. Z tego co widzę, to nikt nie zabrania pisania, o tej najlepszej optyce, a wręcz przeciwnie, jest dużo forumowiczów, którzy z miłą chęcią czytają rzadkie, ale merytoryczne wpisy i oglądają z zainteresowaniem, np zdjęcia kol Adahera.
Nie ważne jest, czy ktoś zamieści swoje zdjęcia, robione "alfami" czy chińskimi lornetkami, ważne aby pokazał co dany sprzęt jest wart i jak wypada na tle innego droższego czy tańszego sprzętu. To samo dotyczy postów z opiniami na temat tegoż sprzętu. Po to forum istnieje, przynajmniej mnie się tak wydaje, aby Ci mniej znający się na sprzęcie i Ci z mniej zasobnymi kieszeniami, mogli się coś dowiedzieć i doinformować jak również Ci zasobniejsi w gotówkę i zainteresowani lepszym sprzętem, mogli się dowiedzieć czy warto zainwestować w droższy sprzęt, czy nie :wink: . Taki, MZ, jest sens istnienia forum, ale może się mylę? :wink:

adaher - Sob 13 Maj, 2023

Dzięki Santre! Jedni wolą rybki, inni akwarium... Niech każdy robi co tam chce. :smile:
Binokularnik - Nie 14 Maj, 2023

A propos nostalgii...Patrząc na ostatnie zdjęcie przypomniałem sobie moją pierwszą lornetkę. Była jednym z elementów zestawu "Młody Optyk" produkcji NRD w latach 60-tych.
adaher - Nie 14 Maj, 2023

O ile podczas tego karkonoskiego wypadu śniegu było aż nadto, to podczas całej zimy spadło go w Wielkopolsce jak na lekarstwo...homeopatyczne... Ptaki są szczęśliwe z tego powodu i nie muszą się fatygować do mojego karmnika... :sad: Jeszcze kilka lat wstecz mogłem naliczyć ok. dwudziestu gatunków stale tam zaglądających (często np. Grubodzioby, Jery i kilka innych ciekawych gatunków) teraz jest raczej kilka. Nawet dawniej wszechobecnych Dzwońców praktycznie nie uświadczyłem tej zimy :sad:
Bogatki, Modraszki, Wróble, Mazurki, no i oczywiście Sierpówki................ i tyle! (Pomijając pojedyncze epizody)

Tym razem Meopta 12x50:

adaher - Pon 15 Maj, 2023

Nie ma co zajmować się zeszłorocznym śniegiem... Wracając do lornetek. Tak naprawdę akurat w tych ujęciach trudno zaprezentować możliwości/wady lornetek. Nieostrość brzegowa i tak wynika z rozmycia tła (drzewa są dość daleko),a kompresja jpg "zjada" całą rozdzielczość lornetek. Wszystkie trzy lornetki (EL, B1 i CL) są w centrum bardzo ostre!
Zdjęcia robione były z podobnej odległości ok 2,80-2,90m, można porównać sobie powiększenie i jak ptaki prezentują się w danych kadrach.

Pozdrawiam.

Wojtas_B - Pon 15 Maj, 2023

Piękności.
adaher - Pon 15 Maj, 2023

Dzięki! Dodam jeszcze tylko, że te zdjęcia (EL, B1, CL) nie były robione w jednym dniu i przy tym samym oświetleniu, stąd też różnice w barwach...
_Tomek_ - Pon 15 Maj, 2023

Pozują elegancko i ładne portrety wyszły, tylko szukam kontekstu. Czemu tak siadły?
Lubię obserwować jakąś akcję w wykonaniu ptaków. Miałem za płotem gęste chaszcze, w których za dnia synogarlice tłukły się ze srokami o miejsce, a wieczorem te ostatnie jako zwycięzcy siadały i grzecznie zasypiały. Wiem, sfotografować ciężko bardzo (prędzej film), a jeszcze przez lornetkę... Uchylałem okno dachowe i zerkałem, aż parę dni temu sąsiad przyjechał traktorem z jakimś dziwnym urządzeniem i wszystko zmielił. Jego prawo. Tylko wieczorem sroki krążyły bezradnie :sad:

adaher - Pon 15 Maj, 2023

Tomek, ale jesteś spostrzegawczy! To moja "czatowniana" tajemnica :smile: Bardzo prosty zabieg, ale jak powiem to nie będzie zabawy :smile: W skrócie - pień jest przy karmniku (albo odwrotnie... :smile: ) i ptaki sobie na nim przysiadają...
krzys13k - Wto 16 Maj, 2023

adaher, odległość 2.9m i powiększenie 12x to jakby obserwować ptaki z 25cm. Widok musi być niesamowity :D
adaher - Wto 16 Maj, 2023

Krzysiek, dokładnie, ma się ochotę wyciągnąć rękę i pogłaskać... :smile: A że lornetka na statywie, rozdzielczość jest taka, że każdy szczegół upierzenia, każdy detal, widoczny jest jak pod mikroskopem... :smile:
Szkoda tylko, że tak mało gatunków w tym roku przylatywało...

_Tomek_ - Sro 17 Maj, 2023

adaher napisał/a:
W skrócie - pień jest przy karmniku (albo odwrotnie... :smile: ) i ptaki sobie na nim przysiadają...

Wyglądają mniej podobnie jak mój kanarek, któremu dam za dużo wody do kąpieli. Podlatuje, siada, kręci głową - chciałby się wykąpać, ale za głęboko :lol:

Mam jeszcze takie pomysły:
1. Karmik raz jest z jedzeniem, raz bez - ptaki podlatują, orientują się że pusty i czekają
2. Jedzenie jest w karmiku, ale coś nie pozwala ptakom wejść - strach przed sylwetką jakiejś np. pustułki lub żarcie odgrodzone jest siatką?
...

adaher - Sro 17 Maj, 2023

Tomek, dajmy już temu spokój... :smile:
1. Nie trafiony
2. Nie trafiony...!!!
Nie jestem dręczycielem ptaków, tylko ich wielkim miłośnikiem :smile: "Moje" ptaki są najedzone, zrelaksowane i zadowolone! :smile: Kota staram się bardzo pilnować, a za często odwiedzającego karmnik Krogulca, odpowiedzialności nie biorę... :smile:
Jeśli jesteś aż tak ciekaw sztuczki - p.w.... :smile:

adaher - Pią 19 Maj, 2023

Witam. Wiosna i coś tam nowego pstryknąłem :smile:

Można dużo pisać o tych lornetkach, głównie dobrze/bardzo dobrze. Jeśli ktoś koniecznie musi, to może szukać dziury w całym i czepiać się wad: że jedna za ciężka, druga ma za małe pole, że wprawdzie dobre, ale przecież za drogie... Można i tak... Ale najlepiej wcześniej poobcować z tymi wspaniałymi lornetkami osobiście... Zapewniam, że to absolutnie czysta przyjemność! :smile:

Jan55 - Pią 19 Maj, 2023

CL przy diafragmie ciut nieostra, EL ostra do samego brzegu. Obie super :mrgreen: .
adaher - Pią 19 Maj, 2023

Kolega, od którego kupiłem CL 8x30 (Pozdrawiam serdecznie :smile: ) mówił, że moja żona będzie nią zachwycona (jeśli może być coś tak abstrakcyjnego jak radość żony z zakupu nowej lornetki... :smile: ) No ale naprawdę bardzo jej się spodobała! I taka była moja myśl, że na nasze wycieczki (mam to wielkie szczęście, że z żoną dzielimy wspólną pasję! :smile: ) Cl dla żony, a ja będę dźwigać większe sprzęty. Do tego momentu wszystko się zgadza... Ale kiedy wygodnie usadowimy się do obserwacji, to moja druga, lepsza, piękniejsza i mądrzejsza połowa ZAWSZE wybiera "pełnowymiarową" lornetkę! Chociaż różnica w obrazie między CL 30mm, a EL 50mm nie jest olbrzymia (często na forum czytam, że powyżej jakiejś tam kwoty płacimy za prestiż, i różnicy w obrazie w zasadzie nie ma... jeśli różnicy ktoś nie zauważa, albo nie chce przepłacać za tę "maleńką" różnicę w obrazie, to jego szczęście...) no więc choć różnica nie jest aż tak wielka (zwłaszcza w dzień), moja żona dostrzega ją doskonale!!! I choć mam mądrą i rozsądną, żonę która pewnie nie kupiła by EL, czy czegoś tej klasy, to po latach wspólnych obserwacji (Bieliki, Kanie, Rybołowy, Jelenie, Łosie, bobry i wiele innych...) stwierdza, ku mojemu zadowoleniu, że trzeba mieć możliwie najlepszą lornetkę! :smile:
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i ich żony również :smile:

Jan55 - Pią 19 Maj, 2023

Dzięki za pozdrowienia. Ja też od czasu do czasu, razem z żoną, na wyjazdach, obserwujemy ptaki, tylko ja przez lornetkę a żona bez lornetki, bo niestety ale ma zawroty głowy jak patrzy przez lornetkę, bez znaczenia jakiej marki :cry: .
Co do CL, to sam czekam na jakąś "okazję" zakupu, bo obecna cena sklepowa, trochę zwala z nóg. Może się doczekam :mrgreen: .
Życzę Ci wytrwałości, w tym co robisz i z czym się dzielisz na forum. Pozdrowienia dla drugiej połowy, lornetkowego tandemu.

adaher - Pią 19 Maj, 2023

Dziękuję.
mzksiak - Pią 19 Maj, 2023

niestety tanio juz bylo. mialem CL ktorą sprzedalem bo potrzebowalem kasy, zeby nabyc EL, ale bardzo milo ją wspominam.. teraz osobiscie marzy mi sie jakies wieksze powiekszenie ale inflacja i wszystko co sie z nia wiąże studzi emocje :roll:
Wojtas_B - Pią 19 Maj, 2023

Jestem samotnym człowiekiem. Moja żona nie dzieli ze mną pasji lornetkowej, choć ma dużo innych zalet. Szanuje jednak moje hobby. Też bym na jej miejscu szanował. Bo kiedy biorę lornetki i wychodzę sam w teren, to raczej jest spokojna, że poszedłem na ptaki, nie na dziwki.
adaher - Pią 19 Maj, 2023

Wojtek, aż tak dobrze to nie jest. Nie dzielimy wspólnej pasji do lornetek, tylko do przyrody... :smile: Gdybyśmy oboje mieli zamiłowanie do lornetek... to aż strach pomyśleć :smile: Żona za to od dawna, jeszcze przed moją erą, zajmuje się fotografią, amatorsko, ale na dobrym poziomie. Z lornetką zetknęła się przy okazji zetknięcia się ze mną, czyli jakieś 11 lat temu i tyleż lat zajęło Jej "niemal" w pełni zrozumienie tej mojej "przypadłości" :smile: Proces trwa...
_Tomek_ - Pią 19 Maj, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Moja żona nie dzieli ze mną pasji lornetkowej, choć ma dużo innych zalet. Szanuje jednak moje hobby. Też bym na jej miejscu szanował. Bo kiedy biorę lornetki i wychodzę sam w teren, to raczej jest spokojna, że poszedłem na ptaki, nie na dziwki.

Podobnie u mnie. Ani lornetki, ani obserwacje zwierząt niezbyt moją żonę interesują. Co innego rośliny w przydomowym ogródku :) Jednak jest świadoma (aczkolwiek nie interesuje się tą półką), że parę posklejanych w formie worka kawałków skóry (damska torebka) może kosztować 3-5 tys. zł. W związku z tym nie dziwi ją fakt, że wysokiej klasy optyka kosztuje 5-10 i więcej tysięcy i jeśli naprawdę muszę...

Podobnie jest z samotnymi wypadami obserwacyjnymi - rozumie, że potrzebuję czasu, spokoju, bez zwracania uwagi czy się pobrudzę lub przemoczę.

A ponieważ wierzy w mój rozsądek odnośnie zakupów i wypadów obserwacyjnych, to ja miałbym wyrzuty sumienia kupując niepotrzebnie drogą lornetkę czy wyłażąc w sobotę na spacer zamiast zająć się dziećmi :)

Soniak10 - Pią 19 Maj, 2023

adaher napisał/a:
Chociaż różnica w obrazie między CL 30mm, a EL 50mm nie jest olbrzymia (...) (zwłaszcza w dzień), moja żona dostrzega ją doskonale!!!

Masz na myśli Swarka EL 10x50? No to jednak chyba nawet taki ignorant jak ja dostrzegłby różnicę między 8x30 a 10x50.
BTW, spróbuj wykonać taki test: skombinuj skądś na któryś wspólny z Małżonką wypad średniej klasy lornetkę 12x50, np Vortexa Vipera HD i zabierz ją razem z tym Swarkiem EL. Następnie podaj Małżonce raz jedną, a raz drugą i obserwuj, którą będzie potem sama chętniej brała do ręki.
Wcale bym się nie zakładał, że zawsze będzie wybierała Swarka. :wink:

adaher - Pią 19 Maj, 2023

Soniak, uparłeś się... To, że czegoś nie widzisz nie znaczy, że inni też nie... Nie doceniasz mojej żony... :smile:
Kilkadziesiąt razy porównywałem obok siebie EL 10x50 i Meoptę B1 HD 12x50, we wszystkich możliwych warunkach... I choć Meopta to bardzo dobra lornetka (bezwzględnie lepsza od wspomnianego Vortexa Vipera 12x50 HD. Dosłownie klasę wyżej. Różnica w punktacji testowej nie oddaje różnicy w obserwacjach na żywo... Kolega Santre może to potwierdzić... ) No więc nawet moja żona widzi różnicę między EL 10x50,a B1 12x50. Co ja mam jeszcze powiedzieć...?
Natomiast porównywanie EL 10x50 do Vortexa Vipera 12x50 to po prostu żart... To się nazywa ZDMUCHNIĘCIE!
Wspomniany Vortex był na tym spotkaniu:
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34151&postdays=0&postorder=asc&start=60

Wojtas_B - Sob 20 Maj, 2023

Soniak10, Patrzyłeś kiedyś przez EL 10x50?
Soniak10 - Sob 20 Maj, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Patrzyłeś kiedyś przez EL 10x50?

Tylko przez 10x42. To aż taka wielka różnica? Muszę się kiedyś pojawić na jakimś spotkaniu lornetkowym i rozwiać wszelkie wątpliwości.

adaher - Pon 22 Maj, 2023

Co w trawie piszczy...?

Miałem wczoraj wielką przyjemność spotkać się z kolegą Grześkiem (Gaudemusem) na naprędce skrzykniętym spotkaniu lornetkowym. Chcieliśmy znaleźć jakieś miejsce w połowie drogi między nami, a że dokładnie między Wrocławiem, a Śremem leżą Stawy Milickie wybór był oczywisty... :smile:
No więc odbyliśmy czterogodzinną ucztę, z najlepszą możliwą optyką w pięknym miejscu, nad Stawem Jelenim.
Można by było dużo pisać i pewnie z czasem coś więcej napiszemy... Moja konkluzja z wczorajszego spotkania i porównania tego co mieliśmy do dyspozycji: Swarovski ze swoim NL pozamiatał... W drugim, ale wciąż na bardzo wysokim szeregu, seria EL i SF.

Poza wszystkimi wspaniałymi lornetkami mieliśmy przyjemność obcowania ze wspaniałą przyrodą, zwłaszcza ptasią. Spamiętałem takie zaobserwowane wczoraj gatunki ptaków: Bielik (można powiedzieć zatrzęsienie...), Błotniak Stawowy, Łabędzie, Niemy i Krzykliwy, Perkoz Dwuczuby, Czernica, Głowienka, Gągoł Czaple Siwe, Kormorany, Gęsi Gęgawy (z młodymi), Rudzik, Zimorodek i pewnie jeszcze kilka innych gatunków..., a na koniec nad nami przeleciał jeszcze Dudek :smile:

adaher - Pon 22 Maj, 2023

Podjąłem wyzwanie zrobienia ujęcia jednego miejsca przez osiem lornetek... :smile:
Ósemki:

adaher - Pon 22 Maj, 2023

Dziesiątki i dwunastki:
Wojtas_B - Pon 22 Maj, 2023

Żałuję bardzo, że nie mogłem być na tej uczcie.
Santre - Pon 22 Maj, 2023

Super sprawa. Zazdroszczę 😊. To jest najlepsza forma testowania sprzętu. Bezpośrednie porównanie. Ciekawy jestem jakie wnioski? Czy była możliwość porównania w dużym nasłonecznieniu. Jak praca pod światło Nl 8x32.
gaudemus - Pon 22 Maj, 2023

... Co po głowie lata? :)

Dzień z przygodami, z pierwszego stanowiska wypłoszyły nas tłumy spacerowiczów, na drugiej upatrzonej miejscówce opadł rój jakichś latających owadów/meszek (?) które się wyroiły - samochód po kilku minutach od zatrzymania był cały oblepiony czarnym ruchomym rojem - jak na filmach grozy klasy B :)
Dopiero na trzeciej miejscówce można było spokojnie rozłożyć się ze szpejem

Adam oddał się przyjemności robienia zdjęć przez lornetki a ja po prostu podziwiałem naturę
I tak nam zleciało popołudnie.

------------------------------------------------------------------------------

Jeśli chodzi o optykę to wypad nad stawy nie pokazał nic nowego ponad to, co było wiadome już wcześniej:

Swaro rządzi: NL a po niej bliziutko EL i trochę dalej CL-ka
Jak by nie patrzeć największą przyjemność z obserwacji, wrażenie wejścia w obraz i dotknięcia tego co jest gdzieś tam w dali daje NL

Muskanie przestrzeni Zeisem SF/FL to trochę inny rodzaj przyjemności.
To coś co ja nazywam "magią kolorów zeissa" - jego oddanie kolorów w piękny majowy dzień, gdy zielenie wydają się być jeszcze bujniejsze niż są a głębia ostrości i poziom detali pozwalają smakować te wszystkie szczegóły natury przelatujące przed oczami ...

Meopta/Leica UV/Nikon jakoś przeleciały mi bokiem w trakcie obserwacji, gdzieś przez chwilę, szybko wylądowały z powrotem na karimacie

I prawdę mówiąc wolę nie rozdrabniać się na szczegóły, przez chwilę z Adamem porównywaliśmy AC w zapiętych na statywie lornetkach, szukałem też dystorsji ale szybko mi się odechciało
wolałem skupiać się całościowo na przedmiocie obserwacji niż rozbijać obraz na drobne ;)

------------------------------------------------------------------------------

Widzieliśmy sporo ptaków, bieliki cały czas się kręciły, to były chyba ze 3-4 pary, bitwa łabędzi niemych z krzykliwymi, ciekawski wracający co chwilę rudzik na sąsiednim dąbie, bacznie obserwujący nas cały czas perkoz dwuczuby, pliszka, dzięcioły, szpaki, mewy, rybitwy ...
oj działo się, dawno nie miałem tak bogatego w obserwacje dnia

------------------------------------------------------------------------------

Siedzieliśmy sobie zajęci obserwacjami, co chwila ktoś podjeżdżał/podchodził, stawał na chwilę, patrzył ruszał dalej pieszo/rowerem/samochodem

Dla mnie odkryciem dnia, miesiąca albo i roku było coś innego co przywiózł Adam:

Uwaga, prawdziwa bomba:

SKŁADANE KRZESŁO TURYSTYCZNE :)

Po wczorajszym dniu dotarły do mnie dwie niby banalne ale jakże fundamentalne sprawy:
1. jak dużo tracimy przez ciągły pośpiech. Większość z tych ludzi nie miała szans na zaobserwowanie tego co my, bo zatrzymywała się na chwilę i ruszała dalej.
Żeby zobaczyć trzeba zatrzymać się na dłuższą chwilę, inaczej przegapimy większość spraw dziejących się wokół nas. Miną nas bo nie będziemy w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Jak zimorodek kursujący nad wodą z rybką w dziobie - aby go zobaczyć trzeba trafić na chwilę przelotu
2. jak ważna jest dłuższa stabilizacja obrazu w lornetce dla jego odbioru. Czesanie powierzchni wody siedząc wygodnie rozłożonym na fotelu z rękami opartymi na podłokietnikach dają porównywalne jak nie lepsze wrażenia z obserwacji niż statyw czy systemy elektronicznej stabilizacji. Czyli krzesełko za 40-50zł wychodzi zwycięsko z pojedynku ze statywem/głowicą za kilkaset złotych lub Canonem IS za kilka tysięcy złotych :)

Maciek - Pon 22 Maj, 2023

adaher, Tak z innej mańki ... zainteresowała mnie modyfikacja muszli ocznych w Zeissie VP, może byś coś bliżej o tym napisał. Z racji aktywności często korzystam z lornetek 8x25 ale standardowe muszle w nich to zazwyczaj lipa. Do mojej Terry kupiłem osłonki Field-pro ale też niespecjalnie polepszają komfort użytkowania. Chętnie się więc bliżej przyjrzę Twojej modyfikacji.
Wojtas_B - Pon 22 Maj, 2023

gaudemus, Czasem, a ostatnio cześciej, stosuję taką technikę, że zamiast łazić siadam z lornetką na kiju i czekam, skanując długo jakieś drzewo, kilka drzew, aż do skutku. Sprawdza się tu reguła, że cierpliwość się opłaca i w końcu w moim zasięgu pojawia się ptaszek-niespodzianka. W ten sposób można upolować gatunek, który jest liczny, ale trudny do zaobserwowania, bo większość czasu spędza w gęstych krzakach. I tak oto wczoraj na chwilę z gęstwiny wyłoniła mi się cierniówka, która popozowała kilka sekund i zniknęła. Także zasiadka z lornetką to dobra metoda.
adaher - Pon 22 Maj, 2023

Santre, siedzieliśmy sobie elegancko w cieniu i nie zawracaliśmy sobie głowy wystawianiem się na słońce :smile:

Maciek, Zeiss nie mój, niech Gaudemus się wypowie :smile:

A oto ów Bielik :smile:

_Tomek_ - Pon 22 Maj, 2023

Odnośnie sposobu obserwacji. Nawet cichutko idąc płoszymy praktycznie całą zwierzynę. Pamiętam chłodny, wilgotny dzień z ostatniej jesieni. Zero ludzi na Kępie Zawadowskiej, widać tylko wrony i parę mew, cisza zupełna. Siadłem w korycie Wisły na jakimś pniu, wyciągnąłem kanapkę, nalałem herbaty z termosu. Po kilku minutach - odgłosy zwierząt. Po około 10 minutach przeleciała 10-15 m nade mną czapla siwa, majestatycznie poruszając skrzydłami. Gatunek powszechny nad Wisłą w Warszawie, ale normalnie ucieka z 10x większej odległości. Lornetka leżała na pniu, więc tylko patrzyłem z kanapką w jednej ręce i kubkiem w drugiej :lol:

Gaudemus, może część z tych ludzi w pośpiechu badała okolicę, by potem spokojnie powrócić w wybrane miejsce. Sam tak robię, a rower do tego jest idealny, bo można zbadać spory i niedostępny dla samochodu teren. Z tego co czytam to Stawy Milickie to ogromny obszar... Ja jeszcze dobrze nie zbadałem dużo mniejszych Stawów Raszyńskich koło mnie.

gaudemus - Pon 22 Maj, 2023

@Maciek

To po prostu sklejone razem: trójkątna w przekroju uszczelka do rury kanalizacyjnej pod zlewem i okrągły oring o identycznej średnicy wewnętrznej i zewnętrznej (chyba coś ok 38-40mm średnicy, nie pamiętam już) kupiony na alledrogo, po sklejeniu kształt w przekroju przypomina <O
naciągnąłem taką "uszczelkę" na końcówkę muszli ocznej i przykleiłem na okrętkę taśmą izolacyjną elektryczną.
Całość kosztuje grosze, nie ingeruje w ogóle w lornetkę i jest w pełni demontowalna :)
Efekt - poszerzone symetrycznie muszle oczne - z oryginalnych 29-30mm średnicy do ok. 38-40mm z miłą w dotyku okrągłą krawędzią oringu przy oku
Dzięki temu mogę Pocket-a normalnie przyłożyć i docisnąć do oka jak normalną lornetkę klasy x30/32
Wcześniej aby patrzyć trzeba było trzymać malucha albo "pod brwią" albo lekko w powietrzu - dorosły człowiek ma oczy większe niż te 25mm zeissa.

Te oringi i uszczelki można kupić w wielu rozmiarach i kształtach np:

https://allegro.pl/oferta/uszczelniacz-pierscien-v-ring-35-vs-6871917628
https://allegro.pl/oferta/uszczelniacz-pierscien-v-ring-35-va-6871886368
https://allegro.pl/oferta/uszczelniacz-silownika-30x38x5-un-manszeta-6783660234
https://allegro.pl/oferta/oring-uszczelka-31x4-70nbr-1kpl-2szt-7281421183

polecam, można się trochę pobawić w zrób to sam
niektóre wyglądają jakby były stworzone do lornetek a nie do maszyn mechanicznych :)

adaher - Wto 23 Maj, 2023

Jeszcze jedna seria z ośmiu lornetek:
Ósemki:

adaher - Wto 23 Maj, 2023

Dziesiątki i dwunastki:
adaher - Wto 23 Maj, 2023

Trzy Bieliki ukryte na Dębie :smile:

Oczywiście na żywo, bez kompresji jpg. żyleta...!

Maciek - Wto 23 Maj, 2023

gaudemus, Dzięki za wyczerpujące info nt Zeissa. Jak to nie problem to wrzuć jeszcze zdjęcie lornetki z bliska.
Binokularnik - Sro 24 Maj, 2023

gaudemus napisał/a:
2. jak ważna jest dłuższa stabilizacja obrazu w lornetce dla jego odbioru. Czesanie powierzchni wody siedząc wygodnie rozłożonym na fotelu z rękami opartymi na podłokietnikach dają porównywalne jak nie lepsze wrażenia z obserwacji niż statyw czy systemy elektronicznej stabilizacji. Czyli krzesełko za 40-50zł wychodzi zwycięsko z pojedynku ze statywem/głowicą za kilkaset złotych lub Canonem IS za kilka tysięcy złotych :)

Chciałem zapytać - może pamiętasz, o model tego krzesełka. Na zdjęciu wygląda b. podobnie do mojego (Quechua z Dacathlon’a). Niestety, gdy wygodnie usiądę i oprę łokcie o podłokietniki, to lornetka fiksuje mi się pod brodą, nie da się przyłożyć jej do buzi bez odrywania łokci od podpórek. Nie jestem wielkoludem - średnia krajowa (180cm), mam długie ręce, ale nie jestem w stanie – tak jak napisałeś, rozsiąść się wygodnie i móc patrzeć przez lornetkę ustabilizowaną w rękach opartych o podłokietniki.

_Tomek_ - Sro 24 Maj, 2023

Jak patrzę na te zdjęcia, to wiele uwag się nasuwa, ale w pierwszej kolejności: pozorne pole widzenia. Tutaj CL 8x30 jest takim "kopciuszkiem", natomiast EL 10x32... nie wiedziałem, że ma aż tak duże pole!
Jan55 - Sro 24 Maj, 2023

_Tomek_ napisał..."natomiast EL 10x32... nie wiedziałem, że ma aż tak duże pole!"

Tak, ma duże pole (69*) jak na 10x. Identyczne, jak Kowa BD II 10x42. Przez takie 10 można z miłą chęcią patrzeć :mrgreen: , co dopiero w NL 10x32 z 75*. Tyle, że NL to inna liga wagowo-gabarytowa, wielkość i waga Kowy.

adaher - Czw 25 Maj, 2023

Podczas spotkania w planach miałem możliwie najdokładniejsze porównanie mojej EL 10x50 z Grześkową EL 10x32 oraz moją Meoptę 12x50 z EL 12x50 kolegi. Myślę, że wiem dużo więcej niż wcześniej! :smile: Wprawdzie należałoby porównać lornetki w innych okolicznościach przyrody, przy gorszej pogodzie, np. we mgle, o zmierzchu albo nawet nocą itp., itd... Penie kiedyś :smile: Niemniej 4 godziny to nie w kij dmuchał :smile: No więc w dużym skrócie: wszystkie EL wymiatają, Meostar lekko z tyłu pięty im poddeptuje. No ale jednak z tyłu...
Może jutro coś więcej uda mi się napisać. Tymczasem cztery obrazki :smile:

_Tomek_ - Czw 25 Maj, 2023

Jak leży przy oku EL 10x32? Źrenica wyjściowa mała, często oznacza to wrażliwość na nieosiowe patrzenie. Tutaj też tak jest?

Rozmyte gałęzie na zdjęciach przypomniały mi, ze mała głębia ostrości czasami... pomaga. Obserwowałem lądujący samolot poprzez krzaki. Łyse jeszcze, ale jednak mnóstwo gałęzi. W 10.5x44 wszystkie gałęzie eleganckie rozmyły się, kiedy wyostrzyłem na samolot i mogłem spokojnie odczytać znaki. W 8x42 gałęzie już brzydko zamazywały obraz.

adaher - Czw 25 Maj, 2023

Łatwość widzenia w EL 10x32 jest znakomita! Absolutnie nie trzeba szukać pozycji! Przykładasz i widzisz... Żadnych fasolek, ani innych niespodzianek :smile: Podobnie z resztą jak we wszystkich "Elkach" przez które patrzyłem. W SF 8x32 dla odmiany, kręcę muszlami, przesuwam, zmieniam rozstaw tubusów i jakoś nie mogę się do końca zgrać z lornetką, żeby ogarnąć to gigantyczne pole bez zaciemnień. Choć sama optyka w SF wspaniała oczywiście! :smile:
_Tomek_ - Czw 25 Maj, 2023

Dzięki, no tak, od muszli też to zależy. Sam nie wiem czy bardziej od muszli, czy od źrenicy...
Przy źrenicy 2.5-3 mm na wyjściu zawsze muszę dobrze kontrolować położenie lornetki, żeby nie było zaciemnień.
Przy 4 mm różnie, np. Kowa BD XD 8x32 jest wrażliwa na nieosiowe patrzenie, Genesis 10.5x44 nie jest.
Od 5 mm wzwyż nigdy żadna lornetka nie sprawiała mi pod tym względem kłopotów.

Jakbym miał wybierać na podstawie zdjęć, to jakoś ten EL 10x32 najbardziej mnie zainteresował :)

adaher - Czw 25 Maj, 2023

Od muszli zależy głównie indywidualne dopasowanie do budowy twarzy, oczodołów. Podatność na "blackouty" (fasolki - fachowo - aberracja sferyczna źrenicy wyjściowej), na nieosiowe patrzenie itp. ma przede wszystkim znaczenie jakość wykonania optyki, zwłaszcza okularu. Najlepszym tego dowodem jest właśnie przykład EL 10x32... Oczywiście im większa źrenica tym łatwiej.
Jan55 - Czw 25 Maj, 2023

_Tomek_, Ja reż uważam, że EL10x32 jest bardzo interesującą lornetką, zwłaszcza pod względem ostrości, no i pole 69* robi swoje.

adaher napisał..."Łatwość widzenia w EL 10x32 jest znakomita! Absolutnie nie trzeba szukać pozycji! Przykładasz i widzisz... Żadnych fasolek, ani innych niespodzianek".

Mam podobnie z Kite Falco 10x32, żadnych niespodzianek, przykładam i patrzę :shock: .
Byłaby jeszcze lepsza"bajka" gdyby pole w Kite miało 69*, jak podawał producent a nie 65*.
Mimo to jest i tak super z powodu, włąśnie tego przyłożenia i widzenia, bez żadnych niespodzianek :mrgreen: . Podobnych problemów nie mam z GPO 8x32, a w M7 i Opticronie ED czasami te problemy są, muszę pamiętać o dokładnym ułożeniu muszli w oczodołach.
adaher, zdjęcia super, dają pogląd na jakość optyki, co prawda z wysokiej półki, ale pokazujesz, że na tej wysokiej, lornetkowej półce, też są różnice, nie wielkie ale są, w obrazach między poszczególnymi lornetkami, zwłaszcza w ostrości środka jak i brzegów.

Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

adaher napisał/a:
Dziesiątki i dwunastki:

Mam kolejne pytanie jeśli można (o krzesełku niczego się nie dowiedziałem, ale spróbuję…).
Obie dwunastki mają zamontowane trójkątne „gumki” pod muszlami, których nie posiadają dziesiątki. Z tego co pamiętam, NL 12x42 kolegi Wojtasa B, tez miała taki dodatek. Z czego to wynika? Z większej wrażliwości lornetek 12x na boczne światło, na które mniej są wrażliwe lornetki o mniejszym powiększeniu? Pytam, bo myślę o zakupie stacjonarnej 12-ki ale nie chciałbym być zmuszony do kombinowania z tymi „gumkami”.

adaher - Pią 26 Maj, 2023

Binokularnik, To zwykłe, najtańsze krzesełko, które teść na jakimś targu kupił... próżno byłoby szukać "modelu" :smile: Gaudemus mówił raczej o idei, a nie o tym konkretnym egzemplarzu. Wspominał coś o przeróbce podłokietników :smile: Na zdjęciu z resztą widać, że łokcie nie opierają się o nic.

Co do osłonek bocznych, to w tej materii czuję się ekspertem :cool: Przerabiałem juz chyba z kilkanaście różnych, włącznie ze zrobionymi samodzielnie. One nie są dedykowane do 12x (Na zdjęciu są na moich lornetkach - EL 10x50 i Meopcie 12x50), a raczej do lornetek z dużymi muszlami okularowymi i ew. do lornetek z tendencją do odbić światła od soczewek okularów. Ja zakładam te osłonki do wszystkich moich lornetek... Uwielbiam efekt odcięcia niepotrzebnego wg mnie tła. W moim przypadku czuję się bardziej "zagłębiony" w scenie. A co do kombinowania, to nie ma takiej potrzeby. Wystarczy kliknąć na Lanius Books i założyć... :smile:

https://www.lanius-books....shield-standard

Wojtas_B - Pią 26 Maj, 2023

Binokularnik, Po pierwsze gumowe skrzydełka zakładane na muszle okularów nie mają dla mnie związku z powiększeniem. Uważam, że na każdej lornetce coś takiego rewelacyjnie poprawia przyjemność obserwacji poprzez blokowanie bocznego światła. Ma to szczególne znaczenie, gdy obserwując masz słońce z tyłu.
Dodatkowym wg mnie atutem jest lepsza stabilizacja lornetki, ponieważ te szkrzydełka dają pełniejszy kontakt lornetki z oczodołem, więc gdy przyciskam do nich łeb, lornetka jeszcze mniej się porusza.
Ja kupiłem oryginał Swarovskiego, ale Adaher ma od niezależnego producenta - jego skrzydełka są chyba nawet lepsze od moich, bo są bardziej elastyczne, łatwiej je założyć na muszle i są dłuższe, co w połączeniu z ich elastycznością zapewnia 100% blokady niechcianego światła między głową i lornetką.

Oczywiście taki patent nie nadaje się do obserwacji w okularach.

adaher - Pią 26 Maj, 2023

Wracając do podsumowania spotkania (muszę się spieszyć, żeby przed oktawą tegoż skończyć z fotorelacją... :smile: )

Interesowało mnie jak wypadną lornetki z jednej serii, niemal identyczne pod względem technologicznym i jakościowym, o tym samym powiększeniu, ale z różnymi obiektywami/źrenicami wyjściowymi. EL 10x32 i EL 10x50 - 3,2mm vs 5mm... Oczywiście nie ma wielkiej potrzeby porównywania nocnego, bo wynik jest wiadomy... Chodzi o jasny, słoneczny dzień i teoretycznie, a w przypadku większości użytkowników, także praktycznie, bezsensowność dźwigania w dzień lornetek z "zapasem" źrenicy. I w tym przypadku można powiedzieć o małej korzyści z większej źrenicy (choć nie żadnej...) W EL 10x32 mamy większe pole, troszkę, ale jednak większe, no więc niby same plusy... Jednak jest coś w obrazie EL 10x50 co trudno dokładnie opisać ale i ja, i Grzesiek to odczuwaliśmy. Ja nazwałbym to większą głębią! Nie chodzi nawet o głębię ostrości (ta jest świetna i bardzo podobna w obu lornetkach), ale raczej o poczucie większej przestrzeni, jeszcze większego wrażenia "przeźroczystości" optyki, trójwymiarowości obrazu jeszcze lepszego zagłębienia w obrazie... Grzesiek zauważył, że ta głębia niweluje różnice w polu widzenia - zgadzam się z nim.

Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

adaher napisał/a:
A co do kombinowania, to nie ma takiej potrzeby. Wystarczy kliknąć na Lanius Books i założyć... :smile:

…i zdjąć gdy się chce popatrzeć przez lornetkę w okularach na nosie. :smile:
Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi na oba pytania.

PS. gdy ostatnio bylem w tych okolicach (Dolina Baryczy) to trafiłem na parę bocianów czarnych. Nie wiem czy to jest jakaś szczególna atrakcja, ale ja widziałem je pierwszy raz w życiu.

adaher - Pią 26 Maj, 2023

A teraz konkret!:
Meopta B1 12x50 HD vs Swarovski EL SV 12x50 FP

Różnice na plus w dużym skrócie:

EL 12x50:
Większe pole,
Lepsze odwzorowanie kolorów,
Ostra do samego brzegu i może ciut ostrzejsza w centrum,
Bardziej przejrzysty obraz.

Meopta 12x50
Większa odporność na ostre przednie/boczne światło (największa ze wszystkich lornetek jakie widziałem. Mam na myśli całą serię Meostarów...)
Czasem przyjemniejszy obraz, gdy scena, zwierz, jest bezbarwny, a Meopta podkręca kolory.
W jednej ze scen (drugie zdjęcie od dołu), Meopta dawała jakby bardziej przestrzenny/trójwymiarowy obraz, co ja skojarzyłem z zakrzywieniem pola w B1, a Grzesiek z większą głębią ostrości...

Co tu dużo mówić EL 12x50 to ABSOLUTNY TOP, a Meopta 12x50 to "jedynie" świetna lornetka :smile:

Wojtas_B - Pią 26 Maj, 2023

Jan55 napisał/a:
zdjęcia super, dają pogląd na jakość optyki, co prawda z wysokiej półki, ale pokazujesz, że na tej wysokiej, lornetkowej półce, też są różnice, nie wielkie ale są, w obrazach między poszczególnymi lornetkami, zwłaszcza w ostrości środka jak i brzegów.


Oczywiście, że są różnice, a ich kontemplowanie jest jak degustacja najlepszych whisky.

Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Oczywiście, że są różnice, a ich kontemplowanie jest jak degustacja najlepszych whisky.

A gdyby tak połączyć jedno z drugim? hmm.... :wink:

_Tomek_ - Pią 26 Maj, 2023

Ja chciałbym jeszcze spytać o to obrotowe mocowanie paska w niektórych Swarach. Kiedyś pisał ktoś na forum, że mu się przekręciło i wypięło. Jak oceniacie to rozwiązanie mają te lornetki już dłuższy czas? Ma jakiś plusy w stosunku do zwykłego ucha? Wizualnie to rzecz gustu (dla mnie zupełnie obojętne).

Cytat:
gdy ostatnio bylem w tych okolicach (Dolina Baryczy) to trafiłem na parę bocianów czarnych.

Binokularnik, są w Warszawie, przynajmniej jeden :) Ja widziałem w tym roku w okolicach Wału Miedzeszyńskiego między Mostem Południowym i Siekierkowskim. Podobno są na Zakolu Wawerskim i to by się zgadzało, bo w tamtą stronę leciał osobnik.
Taka dzika rzeka w środku dużego miasta to skarb!

Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

Jan55 napisał/a:
zdjęcia super, dają pogląd na jakość optyki, co prawda z wysokiej półki

i dobrze by było, żeby tak zostało...
Lornetki niewyrafinowane pod względem optycznym mamy na co dzień :smile:

Wojtas_B - Pią 26 Maj, 2023

_Tomek_ napisał/a:
Ja chciałbym jeszcze spytać o to obrotowe mocowanie paska w niektórych Swarach. Kiedyś pisał ktoś na forum, że mu się przekręciło i wypięło. Jak oceniacie to rozwiązanie mają te lornetki już dłuższy czas? Ma jakiś plusy w stosunku do zwykłego ucha? Wizualnie to rzecz gustu (dla mnie zupełnie obojętne).


Nie mam z tym problemu. Wypięło się komuś, bo może nie wskoczyło dobrze podczas zapinania. Na początku zapięcie może być trudne dla tych, którzy nie czytają instrukcji. Nawet ktoś to zapinanie krytykował na jakimś forum. Ale to mogło wynikać z braku wiedzy.

Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

_Tomek_ napisał/a:
Taka dzika rzeka w środku dużego miasta to skarb!

To prawda i pomyśleć, że w czasach słusznie minionych, były plany żeby prawy brzeg "ucywilizować" na wzór lewego.

adaher - Pią 26 Maj, 2023

Kończąc "milicki" podwątek tego wątku:
Dzięki Grzesiek za miłe, interesujące i owocne spotkanie! To była czysta przyjemność :smile:

p.s. A propos "owoców", ma ktoś z kolegów na sprzedaż EL 12x50, albo EL 8x32, a najlepiej i jedną, i drugą...? :smile:

adaher - Pią 26 Maj, 2023

Aaa, przypomniałem sobie, że zrobiłem kiedyś na Stawach Milickich zdjęcie Bociana czarnego (z okna samochodu) :smile: Swoją drogą, jedna para ma gniazdo nieopodal mojej działki... :smile: ! Piękny ptak!
adaher - Pią 26 Maj, 2023

A to zdjęcie zrobione metodą klasyczną nad Dunajcem :smile:
Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

Wojtas_B napisał/a:
_Tomek_ napisał/a:
Ja chciałbym jeszcze spytać o to obrotowe mocowanie paska w niektórych Swarach. Kiedyś pisał ktoś na forum, że mu się przekręciło i wypięło. Jak oceniacie to rozwiązanie mają te lornetki już dłuższy czas? Ma jakiś plusy w stosunku do zwykłego ucha? Wizualnie to rzecz gustu (dla mnie zupełnie obojętne).


Nie mam z tym problemu.

Problem jest chyba tylko taki, że gdy się pasek zniszczy i przestanie być ładny to trzeba kupić oryginalny.

Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

adaher napisał/a:
A to zdjęcie zrobione metodą klasyczną nad Dunajcem :smile:

Fajny ten temat... :smile:

Jan55 - Pią 26 Maj, 2023

adaher napisał..."ma ktoś z kolegów na sprzedaż EL 12x50, albo EL 8x32, a najlepiej i jedną, i drugą...?"

Będzie trudno, bo takie lornetki kupują ludzie, świadomi tego przez co chcą patrzeć na świat, więc się ich nie pozbywają.
Jak dobrze pamiętam, to na początku 2022 r, przez dwa dni było na OLX, ogłoszenie o EL 10x32 starsza wersja, ale zniknęło. Ja sam od roku czekam na CLC B 8x30, że się pokaże do sprzedania, ale dalej nic. Musimy cierpliwie czekać, może szczęście nam dopisze :grin: , czego Tobie i sobie życzę :mrgreen: .
A pro po czarnego bociana, to 14 lat temu, też nad Dunajcem w Szczawnicy, udało mi się zrobić zdjęcie czarnego bociana, nie takie spektakularne jak Twoje, tłum turystów, ale pamiątka jest :grin: .

Binokularnik - Pią 26 Maj, 2023

Jan55 napisał/a:
A pro po czarnego bociana, to 14 lat temu, też nad Dunajcem w Szczawnicy, udało mi się zrobić zdjęcie czarnego bociana, nie takie spektakularne jak Twoje, tłum turystów, ale pamiątka jest :grin: .

Pacholęciem będąc i przeglądając atlasy przyrodnicze, utrwaliłem w sobie przekonanie, że to płochliwy ptak, gniazdujący w głębi lasów, stroniący od ludzi, że trudno go spotkać i że wręcz jest gatunkiem zagrożonym. A tu proszę, samochód, turyści, rowerzyści i.... gniazdo niemal na dachu domu adahera. :smile:

Wojtas_B - Pią 26 Maj, 2023

Potrzebę sprzedania EL mogą mieć ci, którzy koniecznie chcą NL. :mrgreen:
Soniak10 - Pią 26 Maj, 2023

Binokularnik napisał/a:
że to płochliwy ptak, gniazdujący w głębi lasów, stroniący od ludzi, że trudno go spotkać i że wręcz jest gatunkiem zagrożonym.


Wg ostatniego monitoringu ptaków Polski, liczebność bociana czarnego u nas szacuje się na 1400-1600 par lęgowych, a np bielika na 1200-1500. Znaczy się, bocian czarny jest nieco liczniejszy lub przynajmniej tak samo liczny jak bielik, a przecież bielik jest już na tyle liczny, że trudno wyjść na pola, w las czy nad jeziora, żeby go nie zobaczyć. Pozostaje więc tylko jedno wyjaśnienie: bocian czarny rzeczywiście prowadzi bardziej skryty tryb życia i dlatego jest zdecydowanie rzadziej widywany. Aczkolwiek takie spotkania jak kol. adahera zdają się sugerować, że i hajstra powoli zmienia swoje przyzwyczajenia i oswaja się z ludźmi. Co niechaj mu wyjdzie na zdrowie.
BTW: w moich nadleśnictwach - woj. kujawsko-pomorskie - chyba nie ma nadleśnictwa, które by nie miało stanowiska lęgowego bociana czarnego. Bielika zresztą też.

gaudemus - Sob 27 Maj, 2023

@Maciek
zdjęcia lornetki poniżej, wygrzebałem jakieś na dysku

@Binokularnik

Jak to już Adam napisał nie chodziło mi o konkretny model krzesła tylko samą ideę obserwacji
a to które przywiózł kolega to był jakiś tani produkt z decathlonu
na pewno miał minimalnie za nisko podparcia łokci, ale wystarczyło nieco zjechać na nim w dół (prawie jak pod stół, jak widać na którejś z fotek :) , aby móc wygodnie się podeprzeć

Też przerabiałem sporo bocznych osłonek. Ich użycie odcina boczne światło wpadające przy oku w okular i płatające różna figle - takie jak odblaski, odbicia itd oraz pogłębia wrażenie wejścia w obraz i zbliżenia się do obserwowanego przedmiotu.

Zalinkowane przez Adama FIELDOPTICS występują w dwóch średnicach - małe i standard, są jak na mój gust zbyt długie i miękkie (przez to że cienkie)
Osłony od swarovskiego są krótsze i grubsze ale chyba trochę za słabo przylegają, a może to nie mój kształt oka?
Najlepsze jak dla mnie osłonki, niestety zintegrowane na stałe z muszlami ma mój steiner discovery, po ich przyłożeniu do oka czuję się jakbym się teleportował przez lornetkę :)
Inni producenci też robią osłonki kątowe, zazwyczaj zintegrowane z muszlą np leica dla noctivida, chyba też fuji
Ciekawe są osłonki bakelitowe do zeissów z jeny, twarde, sztywne, ciekawostka - pasujące do okularów swarovskiego habicht-a 8x30 ...





Maciek - Sob 27 Maj, 2023

gaudemus napisał/a:
@Maciek
zdjęcia lornetki poniżej, wygrzebałem jakieś na dysku

Zdjęcia chyba się nie załadowały :sad:

Binokularnik - Pon 29 Maj, 2023

Soniak10 napisał/a:
Aczkolwiek takie spotkania jak kol. adahera zdają się sugerować, że i hajstra powoli zmienia swoje przyzwyczajenia i oswaja się z ludźmi. Co niechaj mu wyjdzie na zdrowie.
BTW: w moich nadleśnictwach - woj. kujawsko-pomorskie - chyba nie ma nadleśnictwa, które by nie miało stanowiska lęgowego bociana czarnego. Bielika zresztą też.

Gdzieś przeczytałem, że bocian czarny ma podobne do bielika upodobania jeśli chodzi o lokalizację gniazda i że oba gatunki konkurują w tym względzie. Bocian jest tu na przegranej pozycji i może to, że bielik tak się „rozpanoszył”, zmusiło go do opuszczenia dotychczasowych stanowisk i „przeprowadzki” bliżej człowieka? Gdy byłem dzieckiem (lata 60-te XX w.) to bielik był rzadkością....a bocian siedział w lesie i się nie wychylał :wink:

gaudemus - Pon 29 Maj, 2023

Jeszcze raz VP 8x25 po tuningu, tym razem inny serwer, coś udostępnianie obrazów z dysku googla na fora przestało działać ...




Maciek - Pon 29 Maj, 2023

gaudemus, Ciekawe rozwiązanie, eliminuje dwie podstawowe wady muszli w tej lornetce: tego, że są za płytkie i mają małą średnicę. Swoją drogą w przypadku szkła za trzy koła Zeiss mógłby zaproponować fabryczne rozwiązanie tej kwestii, jak komuś nie pasują oryginalne dokupuje upgrade (pewnie by kosztował z tysiaka :neutral: ale co tam). Zresztą Zeiss w Conquestach HD dał seryjnie zbyt płytkie muszle a potem za darmo dodawał głębsze.
adaher - Czw 01 Cze, 2023

Mapa ciągle wisi, nie rusza się, nigdzie nie ucieka, lornetki i aparacik pod ręką... no więc (z nudów) z góry, na moje okolice, widoczek :smile:
Jan55 - Czw 01 Cze, 2023

adaher, EL 10x50, MZ, króluje, ostrością i kontrastem.
Binokularnik - Pią 02 Cze, 2023

Na zdjęciu lornetki CL Companion szczelina na mostku jest krzywa. Pomyślałem przez chwilę, że to pewnie złuda optyczna, ale na innych zdjęciach- prezentujących tę lornetkę, też widać tę krzywiznę. Dlaczego akurat w tym modelu Swarovski zastosował taki nieładny mostek?
Jan55 - Pią 02 Cze, 2023

Może Swarovski chciał wyróżnić w ten sposób, nowy model 8x30, w modelach NL też zmienili kształt obudowy obiektywów. W ten sposób wyróżnili się z "tłumu" lornetek :mrgreen: .
adaher - Pią 02 Cze, 2023

Taki miejski design w CL-ce wymyślili... :smile: Kwestia gustu...
adaher - Pią 02 Cze, 2023

W czasie ostatnich odwiedzin mojego ulubionego (ostatnio) punktu obserwacyjnego, znalazłem "kard" obnażający do bólu nieostrości brzegowe pola widzenia. Bez zaskoczenia, wynik porównania był raczej oczywisty...

CL 8x30, EL 10x50, B1 HD 12x50:

adaher - Pią 02 Cze, 2023

Oczywiście szukanie dziury w całym nie jest celem obserwacji lornetkowych... Na ponadgodzinnej posiadówce, pstryknięcie zdjęć zajmuje raptem 2-3 min. Reszta to w pełni delektowanie się pięknem przyrody!

Made in Poland:

browar - Pią 02 Cze, 2023

To niezły wątek coby poruszyć temat filtrów do lornetki/monokularu. Chodzi mi o filtr polaryzacyjny, stosował ktoś z Was? Jeśli już to czy na obiektywie czy na okularze? Konkretnie to chciałem przy pomocy Monovida zajrzeć pod powierzchnię wody i pogapić na szczupaki i inne stwory. W astro ponoć stosuje się jakieś filtry UHC na okularach. Macie jakieś doświadczenia w temacie?

PS Proszę o odpowiedzi w temacie:
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?p=575813#575813

adaher - Pią 02 Cze, 2023

Browar, może załóż wątek o filtrach do lornetek... :smile:
browar - Pią 02 Cze, 2023

Ok, założyłem
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?p=575813#575813

_Tomek_ - Pią 02 Cze, 2023

No tak, oglądając zdjęcia w tym wątku już mam mocno wbite w głowę :) , że EL 10x50 ma obraz ostry prawie po sam brzeg, CL 8x30 - 90%, ale umiarkowanie traci dalej i Meostar B1 12x50 HD to będzie jakieś 85% i na brzegu już kiepsko.
Trochę mi się to kłóci z Optycznym testem następcy tej Meopty oznaczonym dodatkowo "Plusem". Wyszło w teście 90%, więc może zmienili nie tylko powłoki?

adaher - Pią 02 Cze, 2023

Tomek, Kwestia ostrości w lornetce to temat złożony, nieoczywisty do końca i zawiera pierwiastek względności. Dużo zależy od metodologii. Arek w testach, chyba słusznie, stawia granicę ostrego pola troszkę dalej, niż wynikałoby to z bardziej surowej oceny (na przykład obserwacji podziałki milimetrowej na metrówce). Dla przykładu, porównując NL 8x32, która jest absolutnie ostra do samego brzegu z SF 8x32, w której nieostrość Arek opisał jako " minimalna, w zasadzie tylko przy samej diafragmie (97%)" widzę różnicę w ostrości na korzyść NL dużo bliżej centrum niż w Arkowym teście (pewnie chodzi o tę właśnie metodologię... szkoda, że Arek sam się nie wypowie... :smile: ) Generalnie wg mnie ważniejsza jest wielkość "słodkiego punktu", czyli pola absolutnie ostrego. Mniejsze znaczenie (zerowe...?) ma ostrość przy samej diafragmie (to taki raczej wyścig inżynierów... :smile: )
A co do tej względności, są lornetki, w których nieostrość zaczyna się w okolicach 85% promienia pola widzenia, ale ta nieostrość jest olbrzymia, a są lornetki jak Meopta 12x50 (z tego wątku dla przykładu), w której nieostrość pojawia się pomiędzy 85 a 90 procentem, ale nie jest duża i da się jeszcze rozróżnić całkiem małe szczegóły. No i przede wszystkim należy rozróżnić nieostrość wynikającą z "dziadowskiej" optyki, od nieostrości, "zaprojektowanej", wynikającej głównie z krzywizny pola i dającej się wyostrzyć. Takim przykładem jest m.in. Leica Ultravid 10x50/12x50, w której w słoneczny dzień - maleńkiej źrenicy oka - obraz wydaje się być ostry w całym niemal polu. Krzywizna pola i wynikająca z niej nieostrość pogłębia za to wrażenie trójwymiarowości, przestrzenności, głębi obrazu!
Nie wiem, czy wersja B1 plus jest ostrzejsza na brzegu, ale wiem, że z tych zdjęć (poniżej 1 mb) nie należy wyciągać wniosków na poziomie do 5% ostrości... Trzeba zaobserwować to organoleptycznie - "analogowo"... :smile:

Jan55 - Pią 02 Cze, 2023

_Tomek_, Z testu Optycznych wynika, że poprawili ostrość brzegową w B1 plus, natomiast, w/g mnie, to nieostrość brzegowa w B1, jest większa niż w CL, lekko schodzi już od 80%, ale może ja źle widzę :shock: .
Jan55 - Pią 02 Cze, 2023

Ostrość zależy też od wzroku danego użytkownika konkretnej lornetki. To co jedna osoba widzi ostro, niekoniecznie musi być ostre dla innej osoby i to samo tyczy się wielkości ostrego pola. Za przykład można podać Nikony MHG, (nie tylko), które w testach laboratoryjnych Arka, na brzegach wypadły słabo (około 74%) a użytkownicy BF, twierdzą, że tak nie jest, bo pola są ostre nawet do 85%. Więc widać, że coś jest na rzeczy, z różnicą wzroku użytkowników, chyba, że jest taki rozrzut jakościowy, pomiędzy egzemplarzami danych serii lornetek.

adaher napisał..."Generalnie wg mnie ważniejsza jest wielkość "słodkiego punktu", czyli pola absolutnie ostrego. Mniejsze znaczenie (zerowe...?) ma ostrość przy samej diafragmie ". ..."należy rozróżnić nieostrość wynikającą z "dziadowskiej" optyki, od nieostrości, zaprojektowanej", wynikającej głównie z krzywizny pola i dającej się wyostrzyć".

Dobrze to ująłeś i tego należałoby się trzymać.

Binokularnik - Sob 03 Cze, 2023

_Tomek_ napisał/a:
No tak, oglądając zdjęcia w tym wątku już mam mocno wbite w głowę :) , że EL 10x50 ma obraz ostry prawie po sam brzeg, CL 8x30 - 90%

Hmm...popatrz na kwiatki w dole obrazu. U Companiona ostre, a u El-ki rozdyźdane niczym w kowie bdiixd.

Jan55 - Sob 03 Cze, 2023

Binokularnik. Też to zauważyłem, ale prawdopodobnie dół obrazu wyszedł poza głębię ostrości :wink: . Tak samo to wygląda na tych wcześniejszych zdjęciach z niebieską śluzą. Na zdjęciach mapy jest idealnie do brzegu, bo obraz jest w jednej płaszczyźnie. Być może się mylę, w tej kwestii, i kol adaher coś dopisze na ten temat.
Wojtas_B - Sob 03 Cze, 2023

Binokularnik, Ty prowokatorze :wink:

Oczywiście, że obraz dołu jest poza głębią ostrości.

adaher - Sob 03 Cze, 2023

Panowie, oczywiście, że kadr "wyszedł" z głębi ostrości... Przy powiększeniu 10x działa to już tak, jak w małym teleobiektywie, w którym ostrość szybko "ucieka" z centrum kadru, zwłaszcza w kierunku obserwatora. Im mniejsze powiększenie, tym głębia ostrości jest większa i odwrotnie. Jeśli już, to patrzmy na boczne części kadru, chociaż i one mogą znaleźć się poza płaszczyzną ostrości centralnego punktu...
No ale generalnie nie ma co dzielić włosa na czworo przy tak małej rozdzielczości zdjęć. Trzeba by było takie jpg. powyżej 5mb...

I jeszcze odnośnie nieostrości na brzegach pola widzenia. Jestem ostatnim, który powie, że ta nieostrość nie ma znaczenia, bo i tak patrzy się w środek kadru...! No nie!!! Nauczyłem się jednak, że co jeden obserwator, to inne oczy... i mogę mówić sam za siebie. Dla mnie ma to olbrzymie znaczenie (dyskwalikujące całą masę lornetek). Długo zastanawiałem się skąd efekt "przeźroczystości" (braku optyki) obrazu w serii Swarovision i NL Pure. doszedłem do wniosku, że właśnie z tego bardzo szerokiego ostrego pola! Ja naprawdę nie szukam nieostrości brzegowej, ona sama, bez pytania, wchodzi w obserwowany kadr, powiedział bym wręcz, że paskudnie włazi... :smile: Nie da się ukryć, że po latach używania "technologii Swarovision" oczy mogą ulec nieodwracalnemu rozpieszczeniu... :smile:
Taka scenka: Obserwujemy sobie piękne sceny z Gaudemusem przez El-ki, NL-ki, SF-ki i delektujemy się przepięknym obrazem jaki dają i potem Gaudemus bierze do ręki Meoptę 12x50 i choć to świetna lornetka to... zaczął coś kręcić w dioprii, a ja, zanim on się za nią zabrał, robiłem dokładnie to samo... (kręcenie dioptrią, bo coś się nie zgadzało...) A tu wszystko się zgadza. Obraz w centrum jest bardzo ostry, kolimacja perfekcyjna i z dioptrią wszystko ok., tylko ta nieostrość brzegowa, po najlepszej optyce przy oczach, jest niestety wyraźna i nie potrzeba jej szukać... :sad: Mówię tu o Mepcie, która ociera się o klasę "alpha". Kiedy podczas ostatniego spotkania w Starym Młynie przeglądałem na zmianę (Z kolegą Wojtasem) NL 12x42 i moją EL 10x50, wziąłem do ręki GPO passion 10x42 i... po krótkiej chwili odłożyłem... Co tu dużo mówić... Daaaaleko jej do klasy Meopty HD (o EL, NL, SF nie wspomnę...), między innymi przez wlewającą się nieostrość brzegową w kierunku centrum kadru...
Mówiąc o wyścigu inżynierów miałem na myśli serie: NL, EL i SF i ostatnie 5% przy diafragmie...

Binokularnik - Sob 03 Cze, 2023

adaher napisał/a:
Ja naprawdę nie szukam nieostrości brzegowej, ona sama, bez pytania, wchodzi w obserwowany kadr, powiedział bym wręcz, że paskudnie włazi... :smile: Nie da się ukryć, że po latach używania "technologii Swarovision" oczy mogą ulec nieodwracalnemu rozpieszczeniu

Niekoniecznie musi być technologia swarovskiego. Kowa bdiixd była super lornetką dopóki nie kupiłem Terry
ed 10x25 i się z nią nie oswoiłem. Na wyjazdy zabieram kowę głownie z myślą o znajomych. Oni nie potrafią docenić Terry, a Kową są zachwyceni.

_Tomek_ - Sob 03 Cze, 2023

Jan55 napisał/a:
w/g mnie, to nieostrość brzegowa w B1, jest większa niż w CL, lekko schodzi już od 80%, ale może ja źle widzę :shock: .

Ja to widzę bardzo podobnie, choć raczej 85% niż 80%. Tak jak adaher pisze, to umowna i subiektywna rzecz, bo nie ma przecież twardej granicy, że po jednej stornie jest ostro, a po drugiej nie.
Jak zaczynałem czytać testy lornetkowe na Optyczne, to starałem się popatrzeć przez jak najwięcej przetestowanych lornetek, żeby jakoś te testy umieć przekładać na rzeczywistość (inaczej mz się nie da). Trochę mam przez to skrzywioną skalę ocen w tym kierunku, ale w sumie co w tym złego :)

Wydaje mi się, że do oceny gdzie zaczyna się nieostrość to ta rozdzielczość zdjęć wystarczy, bo chodzi tylko o to, gdzie zaczyna się już mocno psuć, a nie "sweet spot" czy osiągi dokładnie w środku pola.

Głębia ostrości maleje wraz z powiększeniem, czego na ogół nie lubimy, ale czasem właśnie jest to zaletą (za to na pewno są wówczas większe wymagania co do fokusera). Nie wiem czy wspominałem, ale oglądałem lądujący samolot poprzez krzaki i w ósemce gałęzie zaciemniały obraz, a w 10.5x elegancko się rozmyły...

adaher - Sro 07 Cze, 2023

Jedną z niewielu lornetek, w których nieostrość brzegowa mi nie przeszkadza (nie przeszkadzała, bo jest już w innych rękach...), a wręcz pomaga, zwłaszcza w obserwacjach ptaków, jest Leica Ultravid 10x50. Dodatkowo dystorsja jest w niej też całkiem spora, ale potęguje to tylko efekt trójwymiarowości, przestrzenności. Oczywiście nie może być tu mowy o tak "stereoskopowym" widzeniu jak w konstrukcjach porro... Dodatkowo wybitny kontrast, ostrość i nasycenie kolorów sprawia, że obraz jaki daje ta lornetka jest niepowtarzalny. Oczywiście nie jest tak perfekcyjny jak w najnowszych konstrukcjach EL, NL czy SF, ale najzwyczajniej... PIĘKNY :smile:
Wojtas_B - Sro 07 Cze, 2023

Czyżby stało się?
adaher - Sro 07 Cze, 2023

Co się stało...? :smile:
Wojtas_B - Sro 07 Cze, 2023

Leica dołączyła do Ciebie?
adaher - Sro 07 Cze, 2023

Trzy lata temu odłączyła... Byłem z niej bardzo zadowolony, ale po dogłębnym, półrocznym porównaniu z EL 10x50 jednak pozostawiłem tę drugą. To dwie różne koncepcje projektowe i tak naprawdę trudno było mi wybrać jedną z nich - obie wspaniałe... Ostatecznie z pięknem obrazu jaki dawała Leica, wygrała perfekcja Swarovskiego...

PERFEKCJA vs POEZJA

_Tomek_ - Sro 07 Cze, 2023

Ten Ultravid daje obraz bardziej podobny do Meostara 12x50 (tylko pozorne pole większe, nieostrość trochę też) niż do Swarovskiego 10x50, tak to na zdjęciach widzę :)
adaher - Sro 07 Cze, 2023

Obraz może i podobny do Meostara, ale ogólna jego jakość, zwłaszcza ostrość obrazu w Leice (w dużej części pola widzenia) bardziej jednak jak w EL. Kontrast natomiast większy niż w EL... Ogólnie Meopcie trochę jeszcze do Utravida brakuje...
mariuszi - Czw 08 Cze, 2023

Adaher patrzyłeś może przez 12x50 ultrvida ?..
adaher - Czw 08 Cze, 2023

Mariuszi, miałem wielką przyjemność patrzenia przez Ultravida 12x50 HD Plus...!!! :smile:
Na ostatnich targach myśliwskich w Poznaniu. Testowałem ją jakieś 45 min., porównując z moją Meoptą 12x50 i EL 10x50. Trudne warunki, wewnątrz hali (nie chciałem nawet prosić o wyjście na zewnątrz), tłok i celujący w ciebie z przeróżnej broni myśliwi... :smile: Leica UV 12x50 to TORPEDA! Tak samo piękny obraz jak w wersji 10x50, tylko WIĘKSZY...! Meopta (tradycyjnie) lepiej radziła sobie z ostrym bocznym/przednim światłem od tych wszystkich reflektorków... No i może troszkę szybciej mogłem w Meostarze znaleźć idealne ustawienie przy oczach (ale mam ją już jakiś czas i się do niej przyzwyczaiłem...) W reszcie kategorii lepsza Leica... Pozorne pole widzenia niemal jak w NL! Lepsze odwzorowanie barw. A ostrość/rozdzielczość w centrum - SZOK!!! Drobniutkie napisy, gdzieś daleko na plakatach, cięła niczym brzytwa! Jak pod mikroskopem!

W tym całym zgiełku udało mi się, na szybko, byle jakie zdjęcia pstryknąć, ale Meopta miała pecha, bo zdjęcie wyszło poruszone i ostrość jest zakłamana... :sad: Pstryknąłem jeszcze zdjęcie białej ściany dla sprawdzenia balansu bieli (fajnie widać na nich różnice w polach pozornych...) Zdjęcia, mniej więcej, pokazują jednak różnice między lornetkami...

Tylko te nowe ceny Ultravidów... :sad:

adaher - Czw 08 Cze, 2023

Ileż razy czytałem na forum, że płaci się głównie za czerwoną kropkę... Oczywiście bardzo wygodnie ocenia się coś, czego nie miało się nawet w ręku...
mariuszi - Czw 08 Cze, 2023

:cool: :wink:
browar - Czw 08 Cze, 2023

adaher, pogłębiasz moją chorobę L :twisted:
mariuszi - Pią 09 Cze, 2023

Szkoda ze nie ma gdzie pooglądać HD plusa ..
adaher - Pią 09 Cze, 2023

Jeszcze niedawno była w Warszawie w Hubertusie (egzemplarz, który miałem okazję oglądać) ale chyba ktoś ją kupił. Szczęściarz :smile:
Ogólnie to bardzo niszowa lornetka... Nasz wspólny znajomy... (dealer), mówił mi jakiś czas temu, że przez kilkanaście lat działalności nie sprzedał ani jednej sztuki UV 12x50... Za to NL 12x42 z 10 sztuk...

Absengard - Pon 12 Cze, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Absengard, Szczerze? Chyba się z choinki urwałeś. Chyba nie o to chodzi w tym wątku.


a o co chodzi w tym wątku ? aby miec zdjęcie przycięte w koło, słabszej jakości aniżeli z tego nikona o nieporownywalnie mniejszym zbliżeniu ? a to tak, wtedy bez sensu.
Ten nikon to poezja obrazu nie jest w porównaniu z większymi matrycami ale w dzień daje znacznie lepsze efekty niz motanie się z przykładaniem czegoś do lornetki a o zbliżeniu to nawet nie ma co pisać....
Natomiast jesli na sile ktos chce tylko z lornetki to ok tylko po co jak w cenie lornetki niedrogiej można mieć łatwiejsze i lepsze rozwiązanie dlatego warto też o tym napisać mimo iz wątek lornetkowy. Sam bawiłem się kilka dni tym P1000 i owszem obrazek to nie klasa mojego D750 i teleobiektywu ale z pewnością w całym kadrze daje lepsze rezultaty niż droższe lornetki gdzie korzen na ktorym siedzi ptak już jest nieostry. A ptaki mozna wtedy fotografowac nie z 10 m tylko z kilkudziesieciu albo i lepiej także nie widze abym urwal się z choinki.

_Tomek_ - Pon 12 Cze, 2023

Absengard napisał/a:
a o co chodzi w tym wątku ?

Dla mnie chodzi tu o pokazanie niektórych cech lornetek. Dzięki zdjęciom mogę porównać pozorne pola widzenia, powiększenie, dystorsję, aberrację chromatyczną i miejsce gdzie pojawia się nieostrość. Nie mogę ocenić (zdjęcia na to nie pozwalają) jaka jest bezwzględna ostrość w centrum, kolorystyka, krzywizna pola.

A przy okazji spaceru zawsze można coś pstryknąć w celach dokumentacyjnych, nie nosząc dodatkowo specjalnie w tym celu aparatu...

adaher - Pon 12 Cze, 2023

Tomek, dzięki :smile: Doświadczony obserwator, wbrew pozorom, może wynieść z tych zdjęć całkiem sporo. Chyba nie trzeba nic więcej dopowiadać...

Absengard, Ty tak serio...? Nie wiem czy zauważyłeś, ale trafiłeś na forum lornetkowe... Jeśli jednak uważasz, że ten temat tu nie pasuje, to tylko wspomnę, że ma jednak "cokolwiek" wspólnego z lornetkami... w przeciwieństwie do P1000 i D750, nawet z teleobiektywami...
Jest tysiąc (innych) miejsc, w których możesz o nich porozmawiać... :smile:

adaher - Sro 14 Cze, 2023

"Lubię wracać w strony, które znam..."

Miałem wielkie szczęście dorastać w małej, malowniczo położonej, miejscowości nieopodal... :smile: No więc moje rodzinne miasteczko leży pomiędzy dwoma kompleksami stawów rybnych o łącznej powierzchni niemal 250 ha. Obecnie na części mamy obszar "Natura 2000", co niezmiernie mnie cieszy! Od wczesnego dzieciństwa penetrowałem, te tereny wszerz i wzdłuż, z Tento 7x35 dyndającą na szyi, chłonąc piękną przyrodę wszystkimi zmysłami! Zawsze pełno było tam wszelakiego ptactwa (w pamięci utkwiły zwłaszcza Czernice, Łyski, Perkozy dwuczube, Kokoszki, Czaple, Błotniaki stawowe i Bąki, które całe lata starałem się wypatrzeć, ale nigdy mi się nie udało...) Ogólnie wielkie zatrzęsienie! :smile: Pomiędzy stawami a moim domem znajdowały się piękne łąki, na których tętniło życie: Rycyki, Czajki, to była codzienność... Była, bo obecnie jest tam wielkie, zaniedbane trzcinowisko i "kleszczowisko" niestety... Natomiast stawy są takie jak dawniej, tylko przybyło troszkę nowych gatunków, np. Gęsi gęgawy, Czaple białe, Łabędzie krzykliwe, Głowienki, Kormorany i kilka jeszcze innych.

Staram się zawsze odwiedzać "moje" stawy, kiedy tylko jestem w tamtych stronach. Jakbym cofał się w czasie...

Wojtas_B - Sro 14 Cze, 2023

"Knajpa, kościół i EL - ideał dotknął ją".

Przepraszam za parafrazę dobrego tekstu.

adaher - Sro 14 Cze, 2023

Wojtek...dobre :smile:
Binokularnik - Sro 14 Cze, 2023

Absengard napisał/a:
a o co chodzi w tym wątku ?

Tytułu tematu nie zrozumiałeś?

mariuszi - Czw 15 Cze, 2023

przy najbliższej okazji można by zrobić zdjęcia porównawcze Swarovskiego CL i habichta 8x30,
adaher - Pią 16 Cze, 2023

Mariuszi, z przyjemnością :smile:
Jan55 - Pią 16 Cze, 2023

mariuszi... jeżeli dojdzie do skutku to porównanie, to będzie to bardzo interesujące dla wielu osób ( w tym mnie), dlatego, że będzie to porównanie dwóch lornetek o tej samej aperturze ale innej konstrukcji optycznej, na dodatek jednego producenta. Należy życzyć Wam powodzenia i efektów z tego spotkania :grin: .
mzksiak - Pią 16 Cze, 2023

Adaher nie przejmuj sie , watek z Twoimi zdjeciami z roznych lornetek jest jednym z najciekawszych. Jesli komus to nie pasuje, to dziwie sie, co ta osoba jeszcze tu robi :(
adaher - Pią 16 Cze, 2023

Mzksiak, dzięki :smile:
Aż tak bardzo się nie przejmuję... :smile: Równie dobrze ktoś mógłby wejść na forum malarskie i powiedzieć, że zamiast malować obrazy, można robić zdjęcia, dla przykładu P1000 i wyjdzie taniej niż tymi wszystkimi, drogimi farbami, szybciej i będzie lepsza jakość...

Wojtas_B - Pią 16 Cze, 2023

mzksiak napisał/a:
Adaher nie przejmuj sie , watek z Twoimi zdjeciami z roznych lornetek jest jednym z najciekawszych. Jesli komus to nie pasuje, to dziwie sie, co ta osoba jeszcze tu robi :(


Ten ktoś jest jakby mało lotny.

adaher - Pią 16 Cze, 2023

Wracając do właściwego tematu...

Gdybym mógł mieć tylko jedną lornetkę...

...byłaby to: EL 10x50!!! (w tym momencie... :cool: )

Większość zdjęć w tym wątku zrobione są właśnie przez tę lornetkę, z tej prostej przyczyny, że praktycznie zawsze mam ją przy sobie... (padła gdzieś, kiedyś na forum taka definicja najlepszej lornetki - pozdrowienia dla 3mnicha! :smile: )

Wszystko w niej jest na najwyższym poziomie, włącznie z polem widzenia i jego brzegami.

A oto owo "pole" w kilku ujęciach... :smile:

Binokularnik - Nie 18 Cze, 2023

Mnie po prostu zatkało, opadła mi kopara i nerwowo podrapałem się po jajkach...
adaher - Nie 18 Cze, 2023

Binokularnik, ELka miała pole do popisu :smile:
Wojtas_B - Pon 19 Cze, 2023

Poszła Elka krówki pasać,
Słonko świeciło,
Stadka z oczu nie straciła,
Pola starczyło.

Trawą ostrą jako brzytew,
Krówki cieszą się,
One same całe ostre,
Aż po pola kres.

Binokularnik - Pon 19 Cze, 2023

Można czytać rożne testy
i odwiedzać liczne fora,
ale "Zdjęcia przez lornetkę"
wywlekają szydło z wora.

adaher - Pon 19 Cze, 2023

Wojtas_B, Binokularnik. Poematy o lornetkach...? :smile: Tego tu chyba jeszcze nie grali :smile:
Binokularnik - Pią 23 Cze, 2023

mariuszi napisał/a:
przy najbliższej okazji można by zrobić zdjęcia porównawcze Swarovskiego CL i habichta 8x30,

Moim zdaniem bardziej interesujące ("legendarnego" efektu 3D lornetki porro nie da się pokazać na zdjęciach) byłoby porównanie zeissa victory pocket (pogardzana przez wielu średnica obiektywu 25mm) z CL Companionem. Obie lornetki były obecne na ostatnim spotkaniu ale tylko Companion załapał się na sesję zdjęciową...szkoda.

adaher - Pią 23 Cze, 2023

Binokularnik napisał/a:
mariuszi napisał/a:
przy najbliższej okazji można by zrobić zdjęcia porównawcze Swarovskiego CL i habichta 8x30,

Moim zdaniem bardziej interesujące ("legendarnego" efektu 3D lornetki porro nie da się pokazać na zdjęciach) byłoby porównanie zeissa victory pocket (pogardzana przez wielu średnica obiektywu 25mm) z CL Companionem. Obie lornetki były obecne na ostatnim spotkaniu ale tylko Companion załapał się na sesję zdjęciową...szkoda.


Ja niestety zaliczam się do grona gardzących maluchami... :cool: 30mm to dla mnie absolutne minimum, a i tak CLkę zabieram głównie na koncerty, do zoo i takie tam miejskie historie...
Zeissa Pocketa kilka razy miałem przy oczach i szybko odkładałem... Fajna lorneteczka, ale to nie klasa CL... Następnym, razem ze specjalną dedykacją coś pstryknę :smile:

adaher - Pią 23 Cze, 2023

Lato, wakacje, woda, lornetka...

Jeśli nad wodę, to tylko z lornetką, nie ważne czy to rzeka, staw, jezioro czy morze.
Kiedyś częściej wpisywałem się w hasło "z wędką nad wodę", ale od dawna stosunek wędka - woda do lornetka - woda, diametralnie się odwrócił... :smile: O zgrozo, we wszystkie te miejsca zataszczyłem moja ulubioną "kilogramową cegłę" :cool:

Wodne opowieści:

_Tomek_ - Pią 23 Cze, 2023

Na drugim zdjęciu (staw spuszczony) to są gęgawki?
Wojtas_B - Pią 23 Cze, 2023

Na horyzoncie kontenerowiec,
Czymże go zapchał cwany handlowiec?
To kontenery pełne lornetek,
Wszyscy odbiorcy czują podnietę,

Dziesięć tysięcy skrzyń się na pokładzie,
Każdy lornetkę swych marzeń znajdzie,
A w każdej skrzyni lornetek tysiąc,
Głównie tych tańszych – niektórzy myślą,

Nie wszyscy jednak kupują tanie,
Lornetka kiepska to nie rzecz dla mnie,
Jeden kontener od Swarovskiego,
Dla dzieci szejka ślą arabskiego.

Wojtas_B - Pią 23 Cze, 2023

Errata:

Nie wiem, skąd się wzięło "się" w pierwszym wersie drugiej zwrotki.

mariuszi - Pią 23 Cze, 2023

adaher napisał/a:


Ja niestety zaliczam się do grona gardzących maluchami... :cool: 30mm to dla mnie absolutne minimum, …..:



Mam tak samo , a CL uważam za „trochę zbyt damską” :wink: chociaż dobrej jakości trochę mi się nie mieszczą ręce.

Stabilna i wygodna jest EL 12x50 :cool:

mariuszi - Pią 23 Cze, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Na horyzoncie kontenerowiec,
Czymże go zapchał cwany handlowiec?
To kontenery pełne lornetek,
Wszyscy odbiorcy czują podnietę,

Dziesięć tysięcy skrzyń się na pokładzie,
Każdy lornetkę swych marzeń znajdzie,
A w każdej skrzyni lornetek tysiąc,
Głównie tych tańszych – niektórzy myślą,

Nie wszyscy jednak kupują tanie,
Lornetka kiepska to nie rzecz dla mnie,
Jeden kontener od Swarovskiego,
Dla dzieci szejka ślą arabskiego.


Myślałem że poezja „optyczna” to Laica a tu masz … :mrgreen:

adaher - Pią 23 Cze, 2023

Dzięki wszystkim :smile:

Tomek, jak Ty je rozpoznałeś z tych pikselików...? :shock:

Co do ostrości w tych zdjęciach lornetkowych, to mam duży niesmak...

Może takie zobrazowanie tej "ułomności":

Koncert wspaniałego pianisty, doskonały fortepian, świetna akustycznie sala (moje własne doświadczenie... :smile: ) = obraz pięknej przyrody, w pięknym słońcu, na żywo... :smile:

Ten sam koncert itd. na super audio cd, doskonały sprzęt, świetne głośniki = obraz jaki daje EL 10x50

Ten sam koncert na mp3, 5mb = zdjęcie przez lornetkę, 5mb

Koncert mp3, w jakości poniżej 1mb = efekt finalny na forum................

Wiadomo jaki utwór, niby czuć rękę mistrza ale... :sad: = Podobnie ze świetną lornetką...

No więc można oczywiście dać sobie spokój z tymi zdjęciami... ale coś tam jednak na nich widać :smile:

adaher - Pią 23 Cze, 2023

Scenka przyrodnicza (EL 10x50): siedzi sobie Zimorodek na zwalonym do rzeki pniu, piękny, wspaniałe kolory, obraz ostry do granic możliwości, widać każde piórko... Ptaszek co chwile nurkuje do wody, wyławia rybkę, tłucze nią na lewo i prawo o pień, zjada i od nowa... Nie można przestać obserwować! Przepiękna scena jak z najlepszego filmu przyrodniczego. Brakuje tylko głosu Krystyny Czubówny... Zdjęcie tej scenki zamieściłem powyżej...

Tutaj nieudolna próba skadrowania obrazu, żeby cokolwiek było widać. Myślę, że kąt widzenia, wielkość obrazu, odpowiada mniej więcej wrażeniom na żywo...:

_Tomek_ - Sob 24 Cze, 2023

adaher napisał/a:
Tomek, jak Ty je rozpoznałeś z tych pikselików...? :shock:

Nie doceniasz własnej ELki ;) ? Ale serio to kolor piksela mi pasował, a przede wszystkim okolica "gęgwkowa". Za to takiej liczby na raz nigdy nie widziałem. Na "moich" stawach to jak kilkanaście zobaczę przez cały spacer, już jest sukces. Ciekawy jestem odgłosu jaki wydaje taka wielka gromada...

Binokularnik - Sro 28 Cze, 2023

adaher napisał/a:
Co do ostrości w tych zdjęciach lornetkowych, to mam duży niesmak...

(...)

No więc można oczywiście dać sobie spokój z tymi zdjęciami... ale coś tam jednak na nich widać :smile:

Rozdzielczość rozdzielczością, ale obraz się nie trzęsie, widać całkiem sporo (może czasem nawet więcej niż przy patrzeniu „na żywo” z ręki?) i przyjemnie ogląda się te pejzaże.

Wojtas_B - Sro 28 Cze, 2023

Zdjęcia publikowane w tym wątku zawierają informacje możliwe do odczytania i zrozumiałe dla tych, którzy wiedzą, o co chodzi w lornetkach. I to wystarczy.
adaher - Nie 09 Lip, 2023

Witam.
Podczas ostatniego pobytu w rodzinnych stronach, miałem okazję spotkać się z kolegą z Roztocza, wielkim miłośnikiem lornetek (nie jest uczestnikiem tego forum) i ponad godzinę spędzić na obserwacjach pięknej przyrody ze wzniesienia w miejscowości Panasówka. Kolega zabrał ze sobą EL 8x32, EL 8,5x42 i Klasyka, Docter Nobilem 10x50 (Ma on jeszcze wiele świetnych lornetek, ale resztę już widziałem). W końcu udało mi się "zaliczyć" wszystkie Elki SV! :smile: Po tym spotkaniu upewniłem się, że wszystkie EL, bez żadnego wyjątku, doskonale współpracują z moimi oczami/oczodołami! :smile: I wszystkie, bez wyjątku, są wspaniałe!!! :smile:

adaher - Nie 09 Lip, 2023

Najbardziej interesowało mnie porównanie mojej (jeszcze) CL 8x30 z (.....) EL 8x32. I jak się spodziewałem EL to EL... CL-ka to świetna, mała lornetka, ale troszkę jej jednak brakuje do klasy Swarovision. W EL Mamy większe pole, ostre do brzegu, z mniejszą AC, z lepszym odwzorowaniem barw. EL ma też lepszy kontrast i jest jaśniejsza. CL za to jest mniejsza, lżejsza i szybciej odnajduje się idealne ułożenie przy oczach. CL-ka jest przy okazji prawie dwa razy tańsza... ELki 32mm nie są już produkowane... :sad:

Kilka zdjęć porównawczych:

NoVik - Nie 09 Lip, 2023

Piękne widoki...
Z takim sprzętem można dostać roztrojenia jaźni.
Szczególnej uwagi wart jest moim zdaniem już niedostępny obecnie Docter. Toż to prawdziwe porro bez oszczędności na przyznacie!

Jan55 - Nie 09 Lip, 2023

adaher, Zdjęcia jak zwykle super, CLC chyba bardziej kontrastowa a z ostrością masz rację, EL lepsza, no ale i półka cenowa wyższa.
Czy w tej CLC muszle masz jakoś zmodyfikowane czy to tylko na zdjęciu tak wygląda?
Czy to określenie "jeszcze moja", oznacza, że będziesz się pozbywał CLC ? bo jeżeli tak to możesz dać mi znać na PW i może się "dogadamy", chyba, że masz już chętnego.

mzksiak - Nie 09 Lip, 2023

Piekne opisane roznice miedzy Cl a El, i wlasnie dlatego kiedys sprzedalem Clke na rzecz El-ki. od siebie dodam( o czym juz wiele razy pisalem ) ze nie podobalo mi sie łączenie paska z cl z lornetka, raz mi sie trzpien wypiał i lornetka juz zsuwala sie po ciele, na szczescie zdołalem ją zlapac. dodatkowo lewy okular w zimne dni mi parowal przy przykladaniu do oczu, zapewne to kwestia budowy mojego nosa itp , w El kompletnie takie rzeczy sie nie dzieją :_


Adaher czy z gumami przy okularach w CL cos robiles? bo cos inaczej mi to wygląda niz pamietam ja mialem

adaher - Nie 09 Lip, 2023

Cl wraca na ojczyzny łono, w dobre ręce, pierwszego, prawowitego właściciela :smile:

Z łącznikiem paska wszystko w porządku, nic mi się nigdy nie odpięło. System działa bardzo dobrze. Na okularach mam podkładki (nieinwazyjne! :smile: ) pasujące do osłonek bocznych, które w pewnym momencie zdjąłem, bo okulary w CL-ce pięknie przylegają, zapadają się w oczodołach i światło boczne nie dochodzi...

Co do Doctera. Piękna, solidna konstrukcja! kawał historii! Szczytowy produkt porro Doctera! Ale czas jednak robi swoje... :sad: W porównaniu z nowoczesną konstrukcją EL, no niestety... Ale w tak pięknym stanie (Jak nowa, pudełko, papiery) to niesamowity rarytas kolekcjonerski!
Ładny obraz, ale ciężko się do niego dobrać (staroświeckie, nieregulowane muszle). Próbowałem zrobić przez nią zdjęcie, żeby pokazać różnice z EL ale nie dałem rady... Nie mogłem jej spasować ze smartfonem...

Santre - Nie 09 Lip, 2023

Człowiek z wiekiem docenia każdy dodatkowy ciężar w plecaku. Wysoko w górach jest to ważne. Cl companion jest idealnym wyborem w klasie dobrych 30. Wszystko co zostało napisane wcześniej to szczera prawda 😊
_Tomek_ - Nie 09 Lip, 2023

Sądząc po zdjęciach, mowicie o innych lornetkach CL 8x30 Companion (wersja starsza i nowsza, oznaczona dodatkowo "B")
Jan55 - Nie 09 Lip, 2023

_Tomek_, tak, chodzi o CLC 8x30 B, czyli nową wersję.
Santre - Nie 09 Lip, 2023

Tomek lornetka na zdjęciu to SlC 10x42 nie cl B. W porównaniu wagi i gabarytów twierdzę że cl companion to świetna lornetka jeśli na wyprawie liczy się każdy gram ekwipunku a nie chcemy tracić przyjemności obserwacji dobrą lornetką.
krzys13k - Nie 09 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Próbowałem zrobić przez nią zdjęcie, żeby pokazać różnice z EL ale nie dałem rady... Nie mogłem jej spasować ze smartfonem...


Szkoda, że nie udało się z Doctera. Fajnie by było porównać i zobaczyć jakieś mniej doskonałe lornetki w wątku :)

Z ciekawości, jak w Docterze wypada aberracja? Mocno daje się we znaki?

Jan55 - Nie 09 Lip, 2023

adaher, dzięki za odpowiedź co do "jeszcze Twojego" CLC 8x30 B.
adaher - Wto 11 Lip, 2023

Krzysiek, Miałem mało czasu na dokładniejsze przyjrzenie się Docterowi. Ostra w środku, spora nieostrość na brzegu pola. Ciężko mi cokolwiek więcej powiedzieć... może to, że jak się ją bierze w ręce, to wiesz, że to PRAWDZIWA LORNETKA... :smile: Największą uwagę poświęciłem EL 8x32...

Z Roztocza prosto w Tatry, z całym majdanem, włącznie z nową Elką... :smile:

A że z balkonu kwatery (Kościelisko) roztaczał się piękny widok na góry, to nie odmówiłem sobie małej sesji :smile: Niestety chmury przesuwały się bardzo szybko i pomiędzy zmianą lornetek, kadr był już nieco inny...

Czerwone Wierchy:

Wojtas_B - Wto 11 Lip, 2023

Krzesanica książkowo wykrzesana w EL-kach.
adaher - Wto 11 Lip, 2023

Piękna pogoda, piękne góry, szkoda na balkonie siedzieć... Ale jeszcze jedną serię, całym zestawem, strzelić się udało :smile:

Zielone wzgórza nad Potokiem Kościeliskim:

adaher - Wto 11 Lip, 2023

Ósemeczki w górach :smile:

Dwie lornetki na czteroosobową rodzinę to nie za dużo... :smile:
Główne różnice między tymi lornetkami w skrócie już opisałem, teraz górska prezentacja!
Proszę wziąć poprawkę na cień chmur...

Swarovski CL 8x30 i EL 8x32:

adaher - Sro 12 Lip, 2023

Górskiej przygody ciąg dalszy:
krzys13k - Czw 13 Lip, 2023

Lornetki mniej wybitne także zasługują na miejsce w tym wątku. Kilka zdjęć z Opticrona SR.GA 8x32 w tematyce także górskiej.

Jest to bardzo kompaktowa lornetka porro. Ma dużą nieostrość brzegową, co się rzuca w oczy na zdjęciach, ale przy obserwacjach nie jest to dla mnie dużym problemem. Pole widzenia wynosi 8.2 stopnia.

Poza tym ładnie odwzorowuje kolory, posiada wysokiej jakości powłoki, które dają czysty i jasny obraz, bez większych odblasków.

Niestety jej okulary posiadają bardzo małą odległość obrazu od soczewki, na czym cierpi trochę komfort obserwacji - to największa wada tej lornetki.

Binokularnik - Czw 13 Lip, 2023

krzys13k napisał/a:
Lornetki mniej wybitne także zasługują na miejsce w tym wątku. Kilka zdjęć z Opticrona SR.GA 8x32 w tematyce także górskiej.

Tak, masz rację. Kiedyś byłem innego zdania, ale prezentacja obrazów z lornetek bardziej dostępnych, zwiększy grupę osób zainteresowanych tym wątkiem, liczba odsłon znacznie wzrośnie co chyba spotka się z przychylnością twórców tego portalu. :smile:

PS. Fajne zdjęcia.

Jan55 - Czw 13 Lip, 2023

krzys13k, nieostrość brzegowa w tym SR.GA jest, jak widzę duża, większa niż w Opticronie Adventurerze TWP 8x32, natomiast środek jest porównywalny, czyli ostry.
Zdjęcia, jak najbardziej, z każdej lornetki powinny być prezentowane, bo wtedy dopiero widać, albo i nie :mrgreen: , różnice w obrazie między słabszymi a bdb lornetkami. Co prawda, nigdy to nie będzie prawdziwe odwzorowanie, ale zawsze będzie, zwłaszcza ostrość w środku i nieostrości brzegowe oraz czasami AC.
Zdjęcia oczywiście bdb.

adaher - Czw 13 Lip, 2023

Krzys13k, Świetna robota! Fajne zdjęcia! Dzięki za wsparcie :smile:

p.s. Łania przy szlaku stała?

Wojtas_B - Czw 13 Lip, 2023

krzys13k, Na szczęście nieostrości pozaosiowej nigdy nie widzimy patrząc przez lornetkę tak, jak widzimy ją na zdjęciach.
Mechooptyk - Czw 13 Lip, 2023

Zrobiłem i ja bardzo nieprofesjonalne zdjęcie telefonem przez lornetkę. :-) Ostatnio sporo było na temat tego modelu, więc go kupiłem i się cieszę, bo to bardzo dobry sprzęt. Choć jak widać Swarek EL toto nie jest. ;-) Ta nieostrość brzegowa widoczna na zdjęciu nijak się ma do tego co widzę normalnie patrząc przez tę lornetkę. Wydaje się być dużo mniejsza.

Geco 8x42
20230712-IMG_20230712_112414 by Mark S, on Flickr

Binokularnik - Czw 13 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:
Zdjęcia, jak najbardziej, z każdej lornetki powinny być prezentowane, bo wtedy dopiero widać, albo i nie :mrgreen: , różnice w obrazie między słabszymi a bdb lornetkami

Och, widać, wiiidaaać :smile:

_Tomek_ - Czw 13 Lip, 2023

W Opticronie nieostrość jak dla mnie w 70%, co przy dużym polu i uwzględniając cenę wydaje się ok ;)

W Geco krzaki z przodu wychodzą z głębi ostrości, a z kolei most już traci na jakości z powodu powietrza, więc trudniej mi to ocenić. Na razie wygląda to trochę gorzej niż w Opticronie... Jak sądzicie? Mechooptyk, masz jeszcze jakąś fotę bardziej płaskiego planu? Jeszcze mam pytanie, czy diafragma jest podczas obserwacji taka rozmyta jak na zdjęciu (mam też taką lornetkę), czy to kwestia ustawienia aparatu względem lornetki?

Wojtas_B napisał/a:
krzys13k, Na szczęście nieostrości pozaosiowej nigdy nie widzimy patrząc przez lornetkę tak, jak widzimy ją na zdjęciach.

Też tak to widzę. Odległość gdzie się nieostrość pojawia widzę tak samo w lornetce i na zdjęciu, ale już sam poziom nieostrości na zdjęciu wydaje mi się większy. Ale przy panoramowaniu ta nieostrość brzegowa uwiera bardziej niż przy statycznych obserwacjach (oczy jakby szerzej ogarniają obraz), tylko to już trudno odnieść do zdjęcia (może do filmu?)

Mechooptyk - Czw 13 Lip, 2023

_Tomek_, jutro spróbuję coś jeszcze sfotografować przez Geco. Ta rozmyta diafragma to prawdopodobnie efekt ustawienia aparatu względem lornetki. Kiedy patrzę za pomocą swoich zintegrowanych z mózgiem organicznych przyrządów optycznych ;-) jest ona ostra.
adaher - Czw 13 Lip, 2023

Mechooptyk napisał/a:
jutro spróbuję coś jeszcze sfotografować przez Geco. Ta rozmyta diafragma to prawdopodobnie efekt ustawienia aparatu względem lornetki. Kiedy patrzę za pomocą swoich zintegrowanych z mózgiem organicznych przyrządów optycznych ;-) jest ona ostra.


Mechooptyk, spróbuj wkręcić muszle, masz prawdopodobnie za bardzo wysunięte. Oczywiście zbyt mocne wkręcenie (skrócenie) poskutkuje zaciemnieniami... No i trzeba precyzyjnie utrzymać oś optyczną. Powodzenia! :smile:

Jan55 - Czw 13 Lip, 2023

Mechooptyk, ostrość środka jest, MZ, bdb, natomiast boki chyba faktycznie nie za bardzo wyszły, bo przynajmniej w mojej GPO są zdecydowanie lepsze, oczywiście zakładając, że cały plan mieści się w głębi ostrości.
Ten most nigdy nie wyjdzie ostry, bo jest za daleko, a rozgrzane powietrze robi swoje, degradując obraz.
Co do nieostrości brzegowych, nie degradujących obrazu, to najmniej rzucają się w oczy przy dużych polach, natomiast przy mniejszych polach rzucają się bardziej, jeżeli ostrość nie sięga, prawie, do brzegu.

krzys13k - Pią 14 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:
krzys13k, nieostrość brzegowa w tym SR.GA jest, jak widzę duża, większa niż w Opticronie Adventurerze TWP 8x32, natomiast środek jest porównywalny, czyli ostry.


Chciałbym kiedyś porównać te 2 Opticrony. Myślę, że do zdjęć też trzeba podchodzić z dużym dystansem. Telefony moga różnić się aperturą i tym samym ineczej będzie się prezentowała ostrość w zależności czym fotografujemy (?)

adaher napisał/a:
p.s. Łania przy szlaku stała?

Tak, to przy drodze do Morskiego Oka, tam chyba turyści niestety je dokarmiają i pewnie dlatego tak podchodzą.

krzys13k - Pią 14 Lip, 2023

Tak na przykład wygląda zdjęcie z tego samego Opticrona wykonane obiektywem szerokokątnym f/2.4 w tym samym telefonie. Już nieostrość brzegowa wygląda zupełnie inaczej.
Jan55 - Pią 14 Lip, 2023

krzys13k napisał..."Myślę, że do zdjęć też trzeba podchodzić z dużym dystansem. Telefony moga różnić się aperturą i tym samym ineczej będzie się prezentowała ostrość w zależności czym fotografujemy (?) "

Masz zupełną rację. Ostatnie zdjęcie to pokazuje, brzegi są lepsze (nieostrość brzegowa zdecydowanie mniejsza), ale ogólna ostrość całego obrazu i kontrast są słabsze niż na zdjęciu poprzednim. Myślę, że robienie zdjęć dalekich planów, zwłaszcza w gorące dni nie ma sensu (sfalowane powietrze), natomiast zdjęcia bliskiego planu, mieszczącego się w danej głębi ostrości, dałoby dobry obraz możliwości optycznej (ostrość) danej lornetki, ale to takie moje przemyślenia w tym temacie, na podstawie tego, jak ja widzę dany obraz w bezpośrednim patrzeniu przez lornetkę.

NoVik - Pią 14 Lip, 2023

Za pozwolenia Pana Adama, lornetka, z którą powoli się przepraszam.
Swarovski Habicht

adaher - Pią 14 Lip, 2023

Novik, za jakim pozwoleniem...? :smile: Cieszę się, że lornetka znów Cię cieszy! :smile:

Krzys13k, Powtarzam to od początku tego tematu, kilka razy (można sprawdzić... :smile: ) Oczywiście, że musi być dystans! Ja 95% tych zdjęć robię przez starego Samsunga J5. Teraz mam Xiaomi... coś tam 9..., ale choć robi ogólnie w miarę dobre zdjęcia, to z lornetkami dogaduje się raczej słabo. No więc gdy robię "sesje" porównawcze to robię je zawsze tym samym "aparatem". Inne porównania miałyby bardzo mały sens...
p.s. tym ostatnim zdjęciem z Opticorna wykrzesałeś 200% normy...Szok! :smile:

adaher - Pią 14 Lip, 2023

Podsumowując piękną przygodę ze Swarovskim CL 8x30:
Najlepsza "maleńka" lornetka jaką miałem w ręku i przy oczach oczywiście! :smile: Generalnie dla mnie EL 8x32 tez jest maleńki, ale wiem, że dla wielu to ciężki klocek... :lol:
CL jest niewiele większa i cięższa niż lornetki klasy 8x25, a obraz jaki daje, moim zdaniem, bije na głowę, nawet najlepsze 8x25...! (sprawdzałem to osobiście...) Ostrość, kontrast, odwzorowanie barw, jak w pełnowymiarowych lornetkach, a łatwość widzenia w tej lorneteczce jest po prostu fenomenalna!!!

Jeśli ktoś chce mieć małą, zgrabną, lekką i MZ piękną lornetkę, bardzo serdecznie polecam! :smile: I proszę, nie mówmy tyle o tych pieniądzach... Niech to będzie forum gentelmenów...

adaher - Pią 14 Lip, 2023

I jeszcze bonusik :smile:
Jeden z moich ulubionych gitarzystów elektrycznych!

CL 8x30:

mariuszi - Pią 14 Lip, 2023

👍
Mechooptyk - Pią 14 Lip, 2023

Pomęczyłem się przed chwilą trochę przykładając telefon do okularu Geco 8x42 i oto co mi wyszło:
20230714-1689361797162 by Mark S, on Flickr
20230714-1689361650787 by Mark S, on Flickr
20230714-1689361455948 by Mark S, on Flickr

I jako ciekawostka Vortex Doamondbach HD 8x28. Mniejsza źrenica wyjściowa to jednak większe wyzwanie. ;-)
20230714-1689361900858 by Mark S, on Flickr

Parę wniosków z tej zabawy mogę już wyciągnąć. Bez jakiegoś patentu trudno jest ustawić obiektyw aparatu w Xiaomi Poco X3 Pro współosiowo z lornetką. Zapewne przez to powstają zacienienia z jednej czy z drugiej strony. Pociemnienie brzegowe na zdjęciach wychodzi większe niż to co widzę oczami. Wydaje mi się też, że akomodacja ludzkiego oka jest bardziej skuteczna niż aparat w telefonie, gdyż głębię ostrości widzę nieraz większą niż to wychodzi na zdjęciach. Poza tym za późno te zdjęcia wykonałem, gdyż telefon to nie lustrzanka i wieczorem jakość zdjęć jest wyraźnie gorsza - mniej widać szczegółów.

adaher - Pią 14 Lip, 2023

Mechooptyk, dobra robota! :smile:
Mechooptyk - Pią 14 Lip, 2023

adaher, dzięki! Następnym razem postaram się jakiegoś zwierza upolować. :mrgreen:
Jan55 - Pią 14 Lip, 2023

Mechooptyk, no i to jest to. Zdjęcia z GECO zdecydowanie takie jakie powinny być. Dobra robota, jak napisał kol adaher :grin: .
Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

adaher, czy nie planujesz w tym roku wziąć udział w jakimś spotkaniu lornetkowym? Może być w okolicach Poznania. Widzę że opanowałeś do perfekcji fotografowanie smartfonem przez lornetkę i rad bym się też pojawić na takowym i udostępnić moje, żebyś przez nie popstrykał. Ja próbuję tym swoim REDLEAFEM i oprócz utraty nerwów innego efektu nie widzę. Może gdybym miał jeszcze drugą parę rąk? :roll:
mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Z ręki jest to trochę karkołomne ale jak widać powyżej da się , statyw znacznie ułatwia sprawę …,

No i jak napisał adaher typ aparatu ma znaczenie

Dodam ze w moim przekonaniu zdjecia w żaden sposób nie oddają jakości obrazu jaki rejestruje siatkówka oka , dla mnie różnica jest kolosalna.





Po kliknięciu otworzy się większy

Wycinek z ręki … z odlegości około 1000m

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

A tu takie na surowo bez adaptera ( z przyłożenia ) i wolnej ręki



Wybrałem takie nie najlepsze …

adaher - Sob 15 Lip, 2023

Soniak10 napisał:
"Tak więc to, co pisze Wojtas_B (bez urazy) i wielu innych użytkowników "topowych marek" coraz bardziej przekonuje mnie, że są to wyłącznie bardzo subiektywne odczucia, nie do końca poparte rzeczywistymi przewagami tego sprzętu nad innym. Prawdopodobnie częściowo może to wynikać z faktu że wydało się na sprzęt tyle kasy i że jest się posiadaczem czegoś - jednak - rzadko spotykanego. Czyli pewna forma snobizmu."

"Co ma? Otóż ma jastrzębia w logo i ten jastrząb został wylansowany (strategia marketingowa...) na logotyp TOP-OF-THE-TOP a wiadomo że nic nie jest tak trudne do przezwyciężenia, jak tzw "głębokie przekonania i przyzwyczajenia". Przyzwyczajenie bowiem jest "drugą naturą człowieka" a natury nie da się zmienić "ot-tak-po-prostu". Ot i cała tajemnica niezwykłości tej marki i jej modeli. No, przynajmniej w 85-90 procentach tak to wygląda. :roll: Pzdr"


Nie wiem czy wiesz, ale zdecydowana większość kolegów z ostatnich spotkań ma lornetki z logo jastrzębia, czerwoną kropką albo niebieskim kwadracikiem...
Nie odczuwasz pewnego dysonansu i dyskomfortu na myśl o spotkaniu się z ludźmi, po których, kolokwialnie mówiąc, od wielu lat jedziesz...? Ja też wielokrotnie czułem się przez Ciebie obrażony... (Uwierz mi, nie kupuję i jestem przekonany, że koledzy również (przynajmniej ci, których znam osobiście), "tych" lornetek dla logo, ale dla ich niezrównanej jakości optycznej!!!)
Nie wiem jak koledzy, ja mogę się z Tobą spotkać na najbliższym "zlocie", ale staropolskim zwyczajem, bez kilku "odpowiednich buteleczek", w ramach przeprosin, to się obejść nie może... :smile: (ja podziękuję, jestem abstynentem :cool: )

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Ja z zadać się nie obrażam 😉 i lubię swoją „biżuterię” lornetkową …👊
Oczywiście chętnie się spotkam choć niekoniecznie w Poznaniu , chyba ze wypadnie jakiś służbowy wyjazd ..

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

mariuszi napisał/a:
Ja z zasady się nie obrażam 😉 i lubię swoją „biżuterię” lornetkową …👊
Oczywiście chętnie się spotkam choć niekoniecznie w Poznaniu , chyba ze wypadnie jakiś służbowy wyjazd ..

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

..Ja z zasady się nie obrażam ….

Słownik telefonu potrafi zaskoczyć :cool:

Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Nie wiem czy wiesz, ale zdecydowana większość kolegów z ostatnich spotkań ma lornetki z logo jastrzębia, czerwoną kropką albo niebieskim kwadracikiem...
Zdaję sobie sprawę i dlatego właśnie chciałbym wymienić poglądy i doświadczenie z takimi osobami.
adaher napisał/a:
Nie odczuwasz pewnego dysonansu i dyskomfortu na myśl o spotkaniu się z ludźmi, po których, kolokwialnie mówiąc, od wielu lat jedziesz...? Ja też wielokrotnie czułem się przez Ciebie obrażony...
Cóż mi pozostaje w tej sytuacji innego jak tylko przeprosić? Tym niemniej czuję się zobowiązany wyjaśnić, że moje wypowiedzi nie są kierowane „ad personam” lecz „ad rem” czyli że staram się pisać o sprawie a nie o tej-czy-innej osobie. A to, że każdy może to odebrać do siebie, to już inny problem.
Tak nawiasem mówiąc: widzę taki problem generalnie w jakiejkolwiek debacie publicznej, jaka się toczy w Polsce, na jakikolwiek temat, że adwersarze starają się nie podejmować dyskusji i nie uzasadniać swego punktu widzenia, tylko przeciwnie: każdy pretekst wydaje się dobry, żeby odmówić debaty i wyłączyć osobę inaczej myślącą z dyskusji a najlepiej w ogóle z przestrzeni publicznej. W polityce jest to widoczne do przesady, ale jeżeli na takim forum jak „optyczne” są osoby, które chciałyby banować adwersarzy za poglądy, to trzeba sobie zadać pytanie: skąd się to bierze i jaki jest tego cel? Mam na ten temat również swoje zdanie, ale to chyba (jeszcze) nie czas i miejsce żeby temat rozwijać.
Poza tym, jak widzisz, kol mariuszi odbiera te moje wypociny inaczej i wcale nie czuje się obrażony. Ja też nie czuję „dyskomfortu” rozmawiając i spotykając się z osobami, które używają „topowych marek”. Np. mój kolega z pracy takową zakupił, właśnie Swarka EL 10x42 Swarovision, przez którą miałem możliwość popatrzeć i jak już w wielu miejscach pisałem – szoku nie doznałem. Natomiast oczywiście nadal będę uważał, że jakieś różnice w obrazie między poszczególnymi lornetkami są i jeżeli ktoś wie gdzie ich szukać, a na dodatek przyzwyczai się do określonego obrazu, to patrzenie przez inną lornetkę może mu sprawiać ów „dyskomfort”. Mogę sobie wyobrazić że jest to trochę tak jak z samochodami: ktoś kto pojeździł trochę Jaguarem, Porsche albo Maserati, po przesiadce do Passata, choćby i ful-wypasionego, będzie się czuł nienajlepiej. Co więcej: w pewnych kręgach używanie czegos poniżej „topu” może uchodzić za niesmaczne. Np. gdyby prezes poważnego koncernu (choćby i KGHM albo Orlenu, o szejkach arabskich nie wspominając) jeździł Golfem, nawet w najwyższej konfiguracji, to bym się lekko zdziwił. Tak więc moim celem nie jest przekonanie kogoś przyzwyczajonego do używania topowych marek, że powinien jednak wrócić do przysłowiowego VW, tylko ostudzenie emocji osób postronnych, które będą to czytać a które szukają dopiero swojej „porządnej lornetki”, żeby nie nakręcały się takimi opiniami i że jeżeli kupią sprzęt za 2-3 tys PLN, to i tak będą więcej niż zadowolone.
Inna sprawa to znaczenie słów „snobizm” czy „szpan”: nie do końca musi to być – przynajmniej w moim pojęciu i ja tak do tego podchodzę – coś pejoratywnego. Zwolennicy luksusu też są w społeczeństwie potrzebni, byłe tylko nie starali się przekonać innych, że bez luksusu nie da się żyć. Natomiast przekonanie, że do oglądania ptaków nadaje się tylko Swarowski, Zeiss albo Leica a wszystko poniżej stwarza "dyskomfort", jest, MZ, grubą przesadą, podobnie jak rozpowszechniony wśród myśliwych (wielu moich kolegów) pogląd, że do polowań po zmroku nadaje sie tylko sprzęt klasy 8x56 lub o podobnej jasności. Jako obserwator przyrody od najmłodszych lat, czyli ponad 5 dekad twierdzę, że dzienne obserwacje przyrody są jednym z mniej wymagających zastosowań pod względem jakości sprzętu.
De facto: ja sam u siebie też pewne obszary „snobizmu” dostrzegam, np. wtedy gdy decydowałem się na zakup Minolty a nie popularniejszego Canona czy Nikona. Bo „się zakochałem” w Minolcie od pierwszego wejrzenia (rok 1978, gdy w technikum geodezyjnym Pan Profesor od fotogrametrii przyniósł na lekcje stos folderów czołowych wówczas firm fotgraficznych świata i stwierdził, że obecnie najbardziej zaawansowaną lustrzanką małoobrazkową świata jest Minolta XD-7) a na uczucia nie ma lekarstwa, bo „serce nie sługa”. I jeżeli ktoś mi powie, że to przejaw snobizmu to co? Mam się obrazić i żądać wyproszenia gościa? To by właśnie dawało o mnie nie najlepsze świadectwo. Nie sztuka rozmawiać wyłącznie w gronie „towarzystwa wzajemnej adoracji” ale bez urazy podchodzić do inaczej myślących. Nawet jeżeli to oni (czyli w tym przypadku ja) mogą być w błędzie.
Na zakończenie: w wyniku czytania m.in. także testów, komentarzy i forum optyczne.pl zauważyłem u siebie, że zaczynam dostrzegać aberracją chromatyczną w… moich okularach, których używam do pracy z komputerem! Łapię się na tym, że coraz częściej spuszczam wzrok, żeby popatrzeć na jakiś element nie przez środek soczewek i wtedy widzę obwódki wokół kontrastowych obrazów: z jednej strony żółtopomarańczowe, z drugiej lazurowoniebieskie. Na razie mnie to bawi, ale kto wie czy kiedyś nie zacznie wkurzać? A soczewki wcale nie były takie tanie bo za parę zapłaciłem ok. 1200 zł po upuście! Nigdy wcześniej na to nie zwracałem uwagi i dopiero lektura „optycznych” do tego doprowadziła :wink:
Tak-czy-siak: pozdrawiam wszystkich, obrażonych i nieobrażonych, i mimo wszystko mówię: do zobaczenia w terenie z lornetkami. Ja będę miał swojego Bushnella Forge 10x42 i Vipera HD 12x50, a może jeszcze coś innego :!:
mariuszi napisał/a:
Ja z zasady się nie obrażam
I tego się trzymajmy. Pzdr.
mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

NoVik napisał/a:
Za pozwolenia Pana Adama, lornetka, z którą powoli się przepraszam.
Swarovski Habicht


A na żywo tej nieostrościach brzegowej praktycznie nie widać ,
Nie sprzedawaj , przekonasz się do niej z czasem :cool:

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Goły telefon
X8
X10
X12

Potem już nie lornetka , ale dla porównania
X30
X40
X96
X96

Komin widać z prawej strony drzewa na pierwszym zdjęciu
Balans bieli się zmieniał bo chmurki raz są większe raz mniejsze
Trochę wiało ,wiec takie na granicy „poruszonych”
















mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

X8 zamienione jest z x10
Jan55 - Sob 15 Lip, 2023

Soniak10, brawo :wink: .
Dobrze, że wyjaśniłeś pewne kwestie, które są bolączką tego forum.

Jan55 - Sob 15 Lip, 2023

mariuszi, mniemam, że te zdjęcia, to przez lunetę?
Ostrość świetna, komin to już sfalowane powietrze, ale i tak dobrze.

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

https://youtube.com/shorts/HXMI6kaLeh0?feature=share

Wieje , i ostrość przy tym powiększeniu raz jest a raz nie 😉

Jan55 - Sob 15 Lip, 2023

mariuszi, z ciekawości, jeżeli to przez lunetę to jaką?
mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Kowa 883
Wojtas_B - Sob 15 Lip, 2023

Mariusz pewnie odpisze sam, ale to jest topowa luneta, jeśli to ta, o której myślę.

Mam taką własną obserwację, że z lunetami jest jeszcze gorzej niż z lornetkami. To znaczy jakość optyczna lunet rośnie wraz z ceną jeszcze wolniej niż w przypadku lornetek.

Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:
Dobrze, że wyjaśniłeś pewne kwestie, które są bolączką tego forum.
Dzięki. Oby to pomogło.
A tak między nami albo jak mówią Anglicy - FYIO (czyli: For Your Information Only :wink: ): wiesz, mnie też czasami można wkurzyć. Wkurza mnie np. gdy osoby, które na co dzień przy wszelkich innych okazjach mają usta pełne frazesów o "tolerancji" i które żądają ode mnie (i od podobnych do mnie) żeby się godziły i "tolerowały" np publiczne przejawy demoralizacji w postaci chociażby tych "parad równości" i innych dewiacji, natychmiast zmieniają front i "obrażają się" a nawet domagają wyłączenia osoby z przestrzeni publicznej, gdy usłyszą od niej opinie niezgodne z ich własnym postrzeganiem świata. Hipokryzja do n-tej potęgi, nie sądzisz? Mam nadzieję że Optyczni nie ulegną tej tendencji?
Pzdr

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Najlepszy stosunek jakości do ceny ma DO 65
W moje ocenie Kowa jest najlepsza 773 lub 883 a ewidentnie 99x

Swaro ma sporą AC na dużym powiększeniu

W sprzęcie optycznym i nie tylko cena rośnie niewspółmiernie do jakości , gdzie jakość to subiektywna rzecz ..

Jestem zdania ze jak są środki to warto

Dla ubarwienia moje tezy napisze ze mój szwagier rocznie „przepala” NL ( papierosy )

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Soniak10 napisał/a:
Jan55 napisał/a:
Dobrze, że wyjaśniłeś pewne kwestie, które są bolączką tego forum.
Dzięki. Oby to pomogło.
A tak między nami albo jak mówią Anglicy - FYIO (czyli: For Your Information Only :wink: ): wiesz, mnie też czasami można wkurzyć. Wkurza mnie np. gdy osoby, które na co dzień przy wszelkich innych okazjach mają usta pełne frazesów o "tolerancji" i które żądają ode mnie (i od podobnych do mnie) żeby się godziły i "tolerowały" np publiczne przejawy demoralizacji w postaci chociażby tych "parad równości" i innych dewiacji, natychmiast zmieniają front i "obrażają się" a nawet domagają wyłączenia osoby z przestrzeni publicznej, gdy usłyszą od niej opinie niezgodne z ich własnym postrzeganiem świata. Hipokryzja do n-tej potęgi, nie sądzisz? Mam nadzieję że Optyczni nie ulegną tej tendencji?
Pzdr



Nie ma to jak „zdjecia prze lornetkę” …

_Tomek_ - Sob 15 Lip, 2023

krzys13k napisał/a:
Tak na przykład wygląda zdjęcie z tego samego Opticrona wykonane obiektywem szerokokątnym f/2.4 w tym samym telefonie. Już nieostrość brzegowa wygląda zupełnie inaczej.

Na tym zdjęciu poziom nieostrości wydaje się dużo mniejszy, ale zaczyna się mniej więcej podobnie daleko... (np. okna na domu po lewej). Tak jakby ten aparat zatarł różnice, zamiast je podkreślić.

Mechooptyk napisał/a:
Pomęczyłem się przed chwilą trochę przykładając telefon do okularu Geco 8x42 i oto co mi wyszło:

O, teraz super plan do oceny nieostrości! Płaski, nie za daleki i dużo szczegółów. Bardzo przypomina mi to moją Kowę BD II 8x42 i postaram się zrobić coś rano dla porównania. Spory spadek ostrości w okolicach 75-80% (z prawej szybciej - ale to pewnie wina przyłożenia, nie lornetki).

Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

mariuszi napisał/a:
Nie ma to jak „zdjecia prze lornetkę” …
mariuszi, i po co ten akurat fragment wątku kontynuujesz i prowokujesz ciąg dalszy? Co chcesz w ten sposób osiągnąć? Zauważyłeś skąd to się wzięło? Zadałem adaherowi proste pytanie o możliwość spotkania i wykonania zdjęć przez lornetki, które bym przywiózł, a w odpowiedzi dostałem kontrę o "dyskomforcie, dysonansie i obrażeniu". Miałem to zostawić bez jakiejkolwiek reakcji? Poza tym wyraźnie zaznaczyłem, że akurat ten fragment, który zacytowałeś, skierowałem WYŁĄCZNIE do Jana55. To do kogo Ty adresujesz ten swój post? Tylko nie mów, że teraz to Ty się obraziłeś. :roll:
adaher - Sob 15 Lip, 2023

Soniak, Kolega Wojtas zadał sobie trud pojechania do sklepu, solidnego przetestowania świetnych lornetek, podzielenia się swoimi, moim zdaniem, bardzo ciekawymi spostrzeżeniami! Było miło i przyjemnie, do pewnego momentu...

Zawsze pasja lornetkowa (prawie 40 lat) kojarzyła mi się z czystym pięknem i czystą przyjemnością, chciałbym, żeby tak pozostało... Od długiego już czasu, dla własnego komfortu psychicznego nie udzielam się na forum, poza tym wątkiem i starałem się żeby było "tu" wyłącznie estetycznie i merytorycznie. Wprawdzie Twoje pytanie było proste i kulturalne, ale... nie zdążyłem jeszcze zapomnieć jak "uporałeś" się z wątkiem kol. Wojtka... Dlatego taka moja odpowiedź...

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Zaadresowałeś do Jana.. do jego wyłącznej informacji na publicznym forum ?


I to ja podgrzewam ,,,, ?

Chyba jestem za stary na te dyskusje

Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Było miło i przyjemnie, do pewnego momentu...
Do którego momentu było miło i przyjemnie? Dopóki nie zapytałem Ciebie, czy byś się nie zgodził spotkać i wykonać parę zdjęć moimi lornetkami? I to było takie strasznie nieprzyjemne że musiałeś się odnieść do moich wypowiedzi z innych wątków i wspomnieć o obrażaniu?
adaher napisał/a:
starałem się żeby było "tu" wyłącznie estetycznie i merytorycznie.
To po co na moje proste pytanie, mieszczące się jak najbardziej w temacie wątku, wplotłeś aluzje do innych wątków? Mogłeś tam się włączyć do dyskusji. Mnie by to nie obrażało. A tak w ogóle: która moja wypowiedź w wątku Wojtasa_B tak bardzo Cię zbulwersowała, że uznałeś za właściwe tak mi odpowiedzieć w swoim wątku? Z czystej ciekawości pytam, bez złośliwych podtekstów.
mariuszi napisał/a:
Zaadresowałeś do Jana.. do jego wyłącznej informacji na publicznym forum ?
Tak, właśnie. Wyraźnie to zaznaczyłem. Poza tym nie odniosłeś się do mojego pytania:
Cytat:
Zauważyłeś skąd to się wzięło?
Ja też proponuję, żebyśmy ten "podwątek" skończyli bo do niczego on nie doprowadzi.
adaher - Sob 15 Lip, 2023

Soniak, miałem na myśli koniec przyjemności z czytania wątku Wojtka o porównaniu Zeissa i Swarovskiego...
Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

Staram się wyciągać wnioski z faktów i zjawisk, które obserwuję i w związku z tym doszedłem do przekonania że najlepiej będzie, jeżeli założę własny wątek na temat relacji cen do jakości. Z tym tylko że zaznaczam z góry, iż mam nadzieję na ożywioną dyskusję, zwłaszcza z udziałem osób mających zdanie odmienne od mojego. Nie jestem zainteresowany tworzeniem kolejnego "Towarzystwa Wzajemnej Adoracji", w którym wszyscy się jedynie poklepują po plecach i mają takie samo zdanie w najważniejszych kwestiach. To jest groźne zjawisko.
Z góry zapraszam do uczestnictwa.
Pzdr. :roll:

Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

adaher napisał/a:
miałem na myśli koniec przyjemności z czytania wątku Wojtka o porównaniu Zeissa i Swarovskiego...
No to tego już zupełnie nie rozumiem: ponieważ w tamtym wątku pojawiły się elementy nieprzyjemne (z mojej, rzecz jasna, winy), to dlatego postanowiłeś zatruć nimi swój wątek? Chyba też się gubię. :cry:
Jan55 - Sob 15 Lip, 2023

Panowie. Jest jak jest na tym forum, użytkownicy są różni, jedni wyczuleni na pewnym pkt, drudzy nie. Generalnie czytając np BF czy CN, nie spotykam się z jakimiś rozdźwiękami między użytkownikami, dotyczącymi kto jaką lornetkę ma, lub że ta najdroższa jest najlepsza. Ludzie piszą o cenach i pieniądzach i o tym na jaki sprzęt kogoś stać. Doświadczeni binomani doradzają, co kupić i za jakie ewentualnie pieniądze, i to wcale nie duże pieniądze.Wszystko w spokoju i ze zrozumieniem, natomiast na tym forum, poruszenie kwestii zakupu drogich lornetek, wzbudza od razu oburzenie osób, które biorą to do siebie, mimo, ze nie jest to adresowane bezpośrednio do nich, natomiast tematy dotyczące tańszych lornetek, też nie są mile widziane, czego sam doświadczyłem, od osób dla których tańsze lornetki są "be", a te top, które posiadają są najlepsze.
Uważam, że forum jest po to aby doradzać, dyskutować i wymieniać się wiadomościami na tematy dotyczące optyki i spraw z nią związanych, a złośliwości i uszczypliwości zostawmy sobie za "progiem", jak piszą mądrzy ludzie :grin: .

Soniak10, też nie cierpię hipokryzji i hipokrytów oraz mam nadzieję, że forum "Optyczne"-lornetki nie przybierze formy gdzie uczestnicy będą się oburzali na wszystko, a zwłaszcza na to co ich nie dotyczy.

Myśle, że moim wpisem nie rozpętam forumowej burzy i niech tak zostanie :wink: . Pozdrowienia dla wszystkich :grin: .

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Soniak10 napisał/a:
mariuszi napisał/a:
Nie ma to jak „zdjecia prze lornetkę” …
["……….Tylko nie mów, że teraz to Ty się obraziłeś. :roll:


Ja z zasady się nie obrażam …

I publikuje zdjecia przez lornetkę w wątku o zdjęciach prze lornetkę …


Zimowy wycinek z x10


Soniak10 - Sob 15 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:
Myśle, że moim wpisem nie rozpętam forumowej burzy i niech tak zostanie
Jestem za, dlatego proponuję zakończyć te rozważania podaniem sobie rąk przez wszystkich uczestników, którzy w tej wymianie zdań uczestniczyli poprzez umieszczenie posta z wklejoną tą emotką: 🤝.
Dobrej nocy.
Ps:
mariuszi napisał/a:
Zimowy wycinek z x10
To też przez tą Kowę? 👍
adaher - Sob 15 Lip, 2023

EL 8x32 i EL 10x50

Piękno obrazu:

mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

Vortex Razor 12x50






SE 12x50




mariuszi - Sob 15 Lip, 2023

mariuszi napisał/a:
ariuszi"]Zimowy wycinek z x10
To też przez tą Kowę? 👍[/quote]

Przyznam ze nie do końca pamietam :cool: prawdopodobnie kowa 10,5x44

Mechooptyk - Sob 15 Lip, 2023

_Tomek_ napisał/a:
Mechooptyk napisał/a:
Pomęczyłem się przed chwilą trochę przykładając telefon do okularu Geco 8x42 i oto co mi wyszło:

O, teraz super plan do oceny nieostrości! Płaski, nie za daleki i dużo szczegółów. Bardzo przypomina mi to moją Kowę BD II 8x42 i postaram się zrobić coś rano dla porównania. Spory spadek ostrości w okolicach 75-80% (z prawej szybciej - ale to pewnie wina przyłożenia, nie lornetki).

Tak, nie mogłem idealnie prostopadle przyłożyć plecków telefonu do muszli ocznych lornetki, gdyż jest tam wystająca nieco wyspa aparatów. Nawet silikonowe etui nie wyrównuje powierzchni, więc telefon jest minimalnie pod skosem względem osi lornetki. Stąd zapewne ten nierówny rozkład obszarów nieostrych w polu widzenia lornetki. W rzeczywistości ta nieostrość brzegowa wydaje się być mniejsza aniżeli to co widać na zdjęciach. Nie wiem dlaczego tak jest. Może ktoś mądrzejszy się wypowie?

adaher, podziwiam Twoje lornetkowe spojrzenie na Tatry. Patrzyłem przed tygodniem na Tatry przez lornetkę m.in. z Głodówki. I trochę żałuję, że nie zrobiłem wtedy zdjęć. Tzn. zrobiłem, ale za pomocą aparatu. Oto jedno z nich:
20230707-IMGP7836-Edit by Mark S, on Flickr

Jan55 - Sob 15 Lip, 2023

Mechooptyk, szkoda, że pogoda nie była ładniejsza, ale nie jest źle.
mzksiak - Sob 15 Lip, 2023

Adaher czy El 8x32 jest twoją mi osobistą? Gdy uda nam się spotkać chętnie bym też ją obejrzał 🙂
Mechooptyk - Nie 16 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:
Mechooptyk, szkoda, że pogoda nie była ładniejsza, ale nie jest źle.

Masz rację, dzień wcześniej była dużo lepsza pogoda. :-)

20230706-IMGP7629-Edit by Mark S, on Flickr

adaher - Nie 16 Lip, 2023

Mzksiak, osobista, obejrzysz :smile:

Mechooptyk, Twoje dwa zdjęcia lepsze niż moje wszystkie zdjęcia Tatr razem wzięte... "Niepogoda" tylko pomogła :smile:

Mechooptyk - Nie 16 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Niepogoda" tylko pomogła :smile:

Bo niepogoda zawsze pomaga. Nie ma gorszej pogody dla fotografa niż dobra pogoda. ;-)

_Tomek_ - Nie 16 Lip, 2023

Mechooptyk napisał/a:
Nawet silikonowe etui nie wyrównuje powierzchni, więc telefon jest minimalnie pod skosem względem osi lornetki. Stąd zapewne ten nierówny rozkład obszarów nieostrych w polu widzenia lornetki.

U mnie z kolei u góry trochę więcej nieostrości, ale generalnie wyszło to trochę gorzej niż w Geco 8x42. W rzeczywistości nieostrość widać (np. sprawdzałem na taśmie) od 80%, tutaj na zdjęciu raczej już w 70% lekko się rozmywa.

Jan55 - Nie 16 Lip, 2023

_Tomek_, czyżby ta Kowa miała taką nieostrość (rozmaz) przy samym brzegu ? bo, że ma nieostre brzegi to wiem, ale że aż tak? Toż 6,5x32 przy 10* nie ma takich brzegów :grin: . W GPO/GECO też jest zdecydowanie lepiej.
_Tomek_ - Nie 16 Lip, 2023

Jan55, patrząc oczami przez lornetkę jest trochę lepiej niż na zdjęciu. Podkreślało to kilka osób w tym wątku w przypadku swoich lornetek. Natomiast faktem jest, że brzeg jest słaby - AC i nieostrość :roll: Sytuację ratuje duże pole (64* pozorne), ale i tak te wady wyłażą, zwłaszcza przy panoramowaniu.

Spróbuję dla porównania zrobić zdjęcie przez Genesis 10.5x44, gdzie zarówno jest mniejszy obszar nieostrości, jak i jej poziom. Na razie nie udało mi się, bo Genesis ma za duże muszle na ten adapter, którego używałem (większe niż BD II).

Jan55 napisał/a:
Toż 6,5x32 przy 10* nie ma takich brzegów :grin: .

Ma, ma, nawet gorsze, z tego co porównywałem obok siebie te lornetki (ale i tak jest fajna). Jak wyżej - co innego zdjęcie, co innego oczna obserwacja.

adaher - Nie 16 Lip, 2023

Porównywanie nieostrości brzegowej między lornetkami na zdjęciach, ma sens tylko i wyłącznie gdy fotografuje się ten sam obiekt, plan, scenę, jednym aparatem...
krzys13k - Nie 16 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Krzys13k, No więc gdy robię "sesje" porównawcze to robię je zawsze tym samym "aparatem". Inne porównania miałyby bardzo mały sens...


Dokładnie tak, dlatego fajnie zobaczyć takie prównania jak np z ostatniego zlotu.

W sobotę udało mi się zabrać Opticrona na szlak w Tatrach Zachodnich z malutkim plecakiem 12 litrów (z pewnymi kombinacjami). Lornetka dodaje coś nowego do takich spacerów, dlatego to dla mnie obowiązkowa rzecz w plecaku :grin:

mariuszi - Nie 16 Lip, 2023

No Panie …. 👍👍
mariuszi - Nie 16 Lip, 2023



Do kompletu krzaczki z habichta 8x30

Jan55 - Nie 16 Lip, 2023

krzys13k, zdjęcia bardzo fajne, ale nieostrości brzegowe tego Opticrona trochę mnie zaskoczyły, co już pisałem. Nieostrości w Kowie 6,5x32 są ale weź pod uwagę, że Kowa ma prawie 10* pola, z czego ostrego 7*, a taka widoczna nieostrość jest dopiero około 15% od brzegu. Nie mnie jednak, jest jak jest i zdjęcia są fajne.

mariuszi, czy te nieostre brzegi w tym Habichcie są takie w rzeczywistości, czy to tylko na zdjęciu tak wyszło.

Wiadomym jest, że aparat w tel czy inny, którym robione są zdjęcia przez lornetkę, nie jest równy innemu aparatowi (jakość obiektywów), więc ocena też może być inna. Nie mniej jednak daje to obraz jak to może wyglądać w rzeczywistości tyle, że może w mniejszym wymiarze. Jakość optyki w lornetce też robi swoje, vide zdjęcia kol adahera.

mariuszi - Nie 16 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:

mariuszi, czy te nieostre brzegi w tym Habichcie są takie w rzeczywistości, czy to tylko na zdjęciu tak wyszło.
….


Nieostrość brzegowa w habichcie jest widoczna tyle ze „na żywo” nie widać tego tak jak na zdjęciu

Porównując do NL gdzie nie dość ze jest ostro do brzegu to jeszcze ten brzeg jest dalej od centrum

Ale lubię obraz z Habichta , lornetka mała i poręczna o wyjątkowej ostrości w centrum , choć przez muszle okularowe pewnie nie wszyscy ją docenią

Ogólnie jakość zdjęć w żaden sposób nie oddaje jakości obrazu jaki daje lornetka

Nawet przez lunetę KOWy gdzie jakość zdjęć tym samym telefonem niby jest lepsza to obraz „na żywo” jest znacznie atrakcyjniejszy

Jan55 - Nie 16 Lip, 2023

mariuszi, dzięki, tak mi się wydawało, że Habicht ma trochę lepsze brzegi, bo ostrość środka to wiadomo.
Co do zdjęć to dlatego napisałem, że można w/g nich, tylko przypuszczalnie, ocenić coś co w rzeczywistości może lub jest lepsze. Jakość obiektywów nie jest sobie równa więc i zdjęcia jedne mogą być gorsze a inne lepsze, ale rzeczywistość jest najlepsza :mrgreen: .

mariuszi - Nie 16 Lip, 2023

W codziennym użytkowaniu Habichta nie odczuwam dyskomfortu związanego z nieostrocią brzegową , w oczy rzuca się to z chwilą przesiadki na NL .
Jan55 - Nie 16 Lip, 2023

No cóż, Habicht to lornetka optycznie"wiekowa", ale i tak podobno rewelacyjna (jasność i klarowność obrazu), a NL to optyka teraźniejsza, ze wszystkimi, najlepszymi, kruczkami technologicznymi, więc i różnica musi być widoczna, nie wspominając o 3x wyższej cenie NL, która to cena do czegoś zobowiązuje :wink: .
Wojtas_B - Pon 17 Lip, 2023

Dziś ćwiczyłem przykładanie telefonu do okularu NL 12x42.
Jan55 - Pon 17 Lip, 2023

Wojtas_B, Nie umniejszając nikomu, w tym temacie, są to najlepsze zdjęcia przez lornetkę i nie chodzi tu o to co jest na obrazie ale o jakość obrazu jaki generuje ta lornetka. Nie na darmo uważają ją za najlepszą z NL-i. Brawo. Ciekawe jakie wyszłyby z dalszym planem (krajobraz).
Wojtas_B, nie bij :mrgreen: , ale pozwolę sobie zadać pytanie, czy zdjęcia są prosto z aparatu-telefonu (nie obrobione programowo)?

PS nawet w powiększeniu 200% nie tracą wiele na jakości.

_Tomek_ - Pon 17 Lip, 2023

No brawo, tak też pamiętam obraz z NL 12x42, zwłaszcza że również wtedy nad Wisłą oglądaliśmy kaczki :)
Także NL-ka 8x42 była perfekcyjna.

Co ciekawe, pole jest tak wielkie, że zapraszało do rozglądania się po nim, ale jeśli nie przesunąłem nieco lornetki, to pojawiały się zaciemnienia podczas zerkania w okolice diafragmy. A na zdjęciu można spokojnie przyjrzeć się brzegom.

Mechooptyk - Pon 17 Lip, 2023

_Tomek_ napisał/a:
U mnie z kolei u góry trochę więcej nieostrości, ale generalnie wyszło to trochę gorzej niż w Geco 8x42. W rzeczywistości nieostrość widać (np. sprawdzałem na taśmie) od 80%, tutaj na zdjęciu raczej już w 70% lekko się rozmywa.

Brałem pod uwagę Kowę BD II 8x42, bo to na pewno dobra lornetka. Kupiłem zdecydowanie taniej Geco 8x42 i jestem zadowolony.
Ten wątek m.in. uświadamia chyba nam wszystkim, że żeby było dobrze i w miarę tanio, to trzeba z czegoś zrezygnować. W przypadku lornetek w szczególności będzie to ostre po brzegi pole widzenia. Najwyraźniej za 2 tys. nie da się kupić lornetki bez widocznej nieostrości brzegowej. Jeśli ktoś może żyć z takimi wadami optyki (Ja mogę. Przynajmniej na razie. :mrgreen: ), to nie musi szykować kilkunastu tysięcy na zakup idealnego instrumentu. Dobrze jednak jest mieć świadomość i akceptować to, że te bardzo drogie lornetki mają sens i dają rzeczywiście coś więcej niż tylko prestiż wynikający z logo marki.

Wojtas_B - Pon 17 Lip, 2023

Jan55, Dzięki. Zdjęcia nie zawierają wyszukanych kadrów, chciałem wrzucić po prostu coś, co mniej więcej pokazuje charakter obrazowania lornetki.
Zdjęcia te i tak nie oddają ostrości, którą degraduje fakt przyłożenia telefonu do lornetki i sposób prezentacji zdjęć na forum. Foto zmniejszone do 1024 i wklejone w forumowe okno traci ostrość podczas skalowania w górę obrazu przeglądarki na ekranie komputera. Obraz podczas powiększania jest rozmywany, bo ilość detalu jest zamknięta w rozdzielczości 1024.

W telefonie miałem ustawiony format jpg (nie raw) i miękkość zdjęć na poziomie średnim, żeby telefon nie wyostrzał w swoim agresywnym stylu, co powoduje powstawanie nieciekawych artefaktów. Zdjęcia musiałem zatem w postprocesie przywrócić (w miarę możliwości!) do ostrości oryginalnej. Ponieważ samo zmniejszenie zdjęcia w programie do obróbki również powoduje utratę ostrości, ustawiam opcję średniego wyostrzania na potrzeby prezentacji na ekranie komputera.

Ciemnię cyfrową mam opanowaną, bo była przez wiele lat moim warszatem pracy, gdy uprawiałem fotografię komercyjnie. Dziś już się tym nie zajmuję, bo nie muszę dorabiać na boku. Mój podstawowy zawód i zlecenia z nim związane wystarczą mi na przeżycie.

Jan55 - Pon 17 Lip, 2023

Wojtas_B, dzięki za odpowiedź. Zdjęcia bdb bo wykonane mniej więcej, w jednym planie (płaszczyźnie) więc ta ostrość jest pokazana w najlepszej formie, jak dla mnie. Ciekawi mnie tylko jeszcze krajobraz, ale to kiedyś może zrobisz i zamieścisz.
Wojtas_B - Pon 17 Lip, 2023

Będę robił fotki, bo lubię ten watek, który zawdzięczamy Adamowi.

Na zdjęciach krajobrazu będzie niestety widać powyginany horyzont, na zdjęciach z architekturą jest to samo. Jest to dystorasja wprowadzana przez obiektyw szerokokątny mojego telefonu i nie ma nic wspólnego z dystorsją lornetki. Dystorsję obiektywu można skorygować programem, ale w tym przypadku to na nic, bo z okrągłej diafragmy zrobi się wtedy jajo.

adaher - Pon 17 Lip, 2023

Wojtek, Świetna robota! Nie jest łatwo zmieścić w kadrze tak gigantyczne pozorne pole jak w NL 12x42... :cool:
adaher - Pon 17 Lip, 2023

Z punktu widzenia możliwie najbardziej technicznego, "laboratoryjnego" potraktowania tego tematu (testy lornetek przy wykorzystaniu zdjęć), należałoby zastosować jedną, wspólną dla wszystkich tablicę testową, wykonywać zdjęcia takim samym aparatem, z jednakowymi ustawieniami, przy stałym oświetleniu. Taka metodologia z metodycznego, obiektywnego punktu widzenia, miała by największy merytoryczny sens.

Ale jakiż nudny stałby się ten wątek...

Wojtas_B - Pon 17 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Wojtek, Świetna robota! Nie jest łatwo zmieścić w kadrze tak gigantyczne pozorne pole jak w NL 12x42... :cool:


Dzięki.
Mam w telefonie następujące zoomy optyczne: 0.6x, 1.0x, 3.0x, 10x, no i wartości pośrednie między nimi uzyskiwane metodą optyczno-cyfrową. Dalej to już hybrydy optyczno-cyfrowe.
Obiektyw szerokokątny podstawowy 1.0x pozwala mi akurat objąć całe pole w kierunku poziomym kadru. Niestety, aparat wprowadza wtedy dystorsję i nieostrości na brzegach.

Następnym razem wrzucę kilka zdjęć zrobionych dłuższą ogniskową. Takie foty też powinniśmy pokazywać w ramach tak zwanego, przepraszam za wyrażenie, digiscopingu.

adaher - Pon 17 Lip, 2023

Ostatnie górskie porównanie EL 8x32 i EL 10x50

Obie lornetki są wspaniałe! O zmierzchu (po zmroku) wiadomo, która okaże się bardziej przydatna... Natomiast w dzień? EL 8x32 absolutnie trzyma poziom swojej większej siostry! Mało tego, tak jak nie raz pisał Arek, Swarowski po cichu udoskonala powłoki i to w tym przypadku widać. W jasny dzień, przy "zamkniętej" źrenicy EL 8x32 (10 lat młodsza) jest nieznacznie, ale jednak jaśniejsza... (Po zmroku zostaje oczywiście zdmuchnięta... :cool: ) Na dodatek EL 8x32 ma jeszcze mniejszą AC na brzegach pola (w środku obie mają zero...). EL 10x50 z racji większej źrenicy ma łatwiejszy, spkojniejszy widok, z mniejszą ilością zaciemnień, przy okazji "rozglądania się" po polu. Obie lornetki bardzo wygodnie leżą w moich rękach :smile: (prawie jak NL...)

Największą wadą EL 8x32 jest to, że nie jest już produkowana...

Wojtas_B - Pon 17 Lip, 2023

Adam, pierwsze foto mógłbyś sprzedać Swarovskiemu na pniu.

Ciekawa rzecz: wyraźnie widać różnicę materiałów obudowy między obiema EL-kami.

adaher - Pon 17 Lip, 2023

Wojtek, okładzina w starszej wersji jest zupełnie inna (inna faktura) . Po 10 latach nie ma śladów używania...
Wojtas_B - Pon 17 Lip, 2023

Dziś po wieczornej burzy jeszcze zdążyłem zajrzeć do parku.
Pełnia lata, więc samiec mandarynki jest w barwach spoczynkowych.

Santre - Wto 18 Lip, 2023

Magiczne zdjęcia. Perfekcyjny obraz. Uwielbiam takie klimaty po burzy. Chłodne wieczorne powietrze i ten kontrast. Super 😊.
Wojtas_B - Wto 18 Lip, 2023

Santre, Dzięki. I tak zdjęcia nie oddają.
mariuszi - Wto 18 Lip, 2023

i tak oto adaher stał się protoplastą nowej dyscypliny lornetkowej :cool: :wink:
krzys13k - Wto 18 Lip, 2023

Zdjęcia wspaniałe! Gdyby NL 12x42 nie miał takiego malutkiego pola, mógłby robić za obiektyw do telefonu.
Wojtas_B - Wto 18 Lip, 2023

krzys13k napisał/a:
Zdjęcia wspaniałe! Gdyby NL 12x42 nie miał takiego malutkiego pola, mógłby robić za obiektyw do telefonu.


:lol:

Mechooptyk - Wto 18 Lip, 2023

krzys13k napisał/a:
Zdjęcia wspaniałe! Gdyby NL 12x42 nie miał takiego malutkiego pola, mógłby robić za obiektyw do telefonu.

Aż sprawdziłem. Rzeczywiście malutkie to pole. :mrgreen:

mariuszi - Wto 18 Lip, 2023

Bocian z ósemki :cool:


Jan55 - Wto 18 Lip, 2023

Da się?, da się :shock: . Po powiększeniu całkiem dobrze, jak na 8x.
adaher - Sro 19 Lip, 2023

EL 8x32

Czerwony "piksel" na pionowej szczelinie Świnicy (po lewej) to człowiek... :smile: Na żywo amator wspinaczki był wyraźnie widoczny...

adaher - Sro 19 Lip, 2023

Sielankowa scenka: Końcówka szlaku, żona i dzieci pluskają się w strumyku, ja siedzę i w odruchu bezwarunkowym (jak zwykle na tego typu potokach) wyszukuję Pluszczy, a tu trafia się osobnik, z ewidentnym parciem na szkło... Jeszcze trochę i skończyłby się zakres minimalnego ogniskowania :smile:

Gdyby nie to, że sam te zdjęcia pstryknąłem, byłbym pewien, że to fragment wystawy muzeum przyrodniczego... :cool:

Mechooptyk - Sro 19 Lip, 2023

adaher, gratuluję spotkania tak ufnego osobnika! Mnie jakoś zawsze trafiały się "dzikusy". :-)
adaher - Sro 19 Lip, 2023

Mechooptyk, dzięki :smile:
Jan55 - Sro 19 Lip, 2023

adaher, widziałem kilka dni temu dwa takie i zastanawiałem się co one robią w miejscu gdzie nie ma wody. Prawdopodobnie były przelotem. Zdjęcia nie udało się zrobić bo nie miałem ze sobą aparatu. Chociaż lornetkę miałem :mrgreen: .
Wszystkie Twoje zdjęcia są super, ciekawsze, bo robione przez lornetkę :grin: .

adaher - Sro 19 Lip, 2023

Jan, dzięki :smile:
Binokularnik - Czw 20 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Sielankowa scenka: Końcówka szlaku, żona i dzieci pluskają się w strumyku, ja siedzę i w odruchu bezwarunkowym (jak zwykle na tego typu potokach) wyszukuję Pluszczy, a tu trafia się osobnik, z ewidentnym parciem na szkło

Na końcu szlaku też masz czatownię?

adaher - Czw 20 Lip, 2023

Binokularnik, czatownia nie była potrzebna. Kilkanaście metrów dalej moja rodzinka chlapała się w wodzie, a jemu to nie przeszkadzało. Najpierw poobserwowałem go przez chwilę, a jak musieliśmy już iść, to zaryzykowałem i podszedłem troszkę bliżej i bliżej i bliżej (oczywiście bardzo spokojnie i ostrożnie) usiadłem i efekty widoczne na zdjęciach :smile: Niedźwiedzie i Jelenie nie boją się ludzi, to może przyszedł czas na Pluszcze :smile: Może turyści karmią je pędrakami i jętkami? :smile:
Wojtas_B - Czw 20 Lip, 2023

adaher, Pozostaje mi tylko zazdrościć spotkania.
adaher - Pią 21 Lip, 2023

20.07.2023

Kraków

GIGANT...

NoVik - Pią 21 Lip, 2023

:arrow: Meopta Meostar B1 10x42 HD
Mechooptyk - Pią 21 Lip, 2023

NoVik, na Twoich zdjęciach dobrze widać, jaką przyjemnością jest włóczenie się z lornetką po polach i lasach. :-)
adaher - Pią 21 Lip, 2023

Novik, fajne, klimatyczne zdjęcia. Świetny kadr z koziołkiem!
adaher - Sob 22 Lip, 2023

Jak pokazuje zdjęcie z koziołkiem kol. NoVika, pionowe kadry mogą być świetne...! Podobnie jak w przypadku fotografii wysokiego drzewa, wieży czy np. żyrafy :smile:
Myślę jednak, że charakterystykę obrazu lornetki dobrze (trochę lepiej) prezentują kadry poziome. Ja zdecydowaną większość zdjęć robię w poziomie z dwóch podstawowych powodów. Ludzie widzą niejako panoramicznie i gdy mówimy o panoramowaniu przez lornetkę, mamy najczęściej na myśli skanowanie obrazu w poziomie i takie właśnie "wyobrażenie" obrazu lornetkowego daje kadrowanie poziome. Przy okazji, mówiąc o ostrości lornetki od brzegu do brzegu" też najczęściej mamy na myśli prawy i lewy brzeg pola widzenia, choć oczywiście wnikliwy obserwator "bada" ostrość we wszystkich częściach pola widzenia :smile: (w przypadku zdjęć, w górze często wypada niebo, a dół kadru wychodzi z głębi ostrości... :smile: )
Drugi powód jest czysto techniczny. Łatwo jest "scentrować" oś optyczną opierając dół telefonu na drugim okularze, który można odrobinę wsunąć lub wysunąć (obraz centralnie w kadrze, mniej zaciemnień, a diafragma ostra). Oczywiście opierając telefon na drugim okularze wystarczy zestaw obrócić o 90 stopni i mamy stabilny kadr pionowy... :smile:
Fotografując "zwykłym" aparatem to już oczywiście nie działa...


Ale pionowe kadry też są fajne :smile:

NoVik - Sob 22 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Ale pionowe kadry też są fajne :smile:


Moje zdjęcia to w 90% kadry pionowe :???:

Wojtas_B - Sob 22 Lip, 2023

adaher, Masz teraz świetną lornetkę koncertową.
Jan55 - Sob 22 Lip, 2023

adaher, Twoje adjęcia, robione, nie obraź się, telefonicznym"starociem", są extra :shock: .
Niejeden, kilkukrotnie droższy, współczesny smartfon robi słabsze.

adaher - Sob 22 Lip, 2023

Ten smatfonik nie raz przydawał się także w innych okolicznościach. Kiedyś przygotowywałem się z MT-800 i lustrzanką do fotografowania Tranzytu Merkurego, a jak przyszło co do czego, to okazało się, że lepsze efekty (choć nie rewelacyjne) dało pstrykanie telefonikiem :smile: (w projekcji okularowej)
Mechooptyk - Pon 24 Lip, 2023

adaher, imponujące zdjęcia wychodzą przez ten "monokular". ;-)

Wczoraj powłóczyłem się trochę po łąkach i polach. Oczywiście miałem ze sobą lornetkę i aparat z teleobiektywem. W pewnym momencie w oddali spostrzegłem (jak mi się zdawało) bratnią duszę, tj. człowieka który także podziwiał piękno stworzenia przez lornetkę. Widziałem go z profilu i coś mi nie pasowało w jego sposobie trzymania lornetki. Otóż trzymał ją jakoby zdecydowanie za nisko, tak że okular stykał się nie z oczami, lecz bardziej z ustami. Zerknąłem przez lornetkę. Aha, wszystko jasne. To nie lornetka, to butelka z piwem... :razz:

Zając sfotografowany smartfonem przez Geco 8x42 i tenże sam szarak sfotografowany zestawem Pentax K-3 II + Pentax DA*300/4 + TC 1.4x (pełny kadr):
20230724-1690185676678 by Mark S, on Flickr
20230723-IMGP7986 by Mark S, on Flickr

Wojtas_B - Pon 24 Lip, 2023

Złapać ptaszka z bliska w płaszczyźnie ostrości lornetką i telefonem do łatwych zadań nie należy.
Soniak10 - Pon 24 Lip, 2023

Mechooptyk napisał/a:
Zając sfotografowany smartfonem przez Geco 8x42 i tenże sam szarak sfotografowany zestawem Pentax K-3 II + Pentax DA*300/4 + TC 1.4x
No więc dwie uwagi:
- po pierwsze: jednak zdjęcie przez teleobiektyw jest MZ znacznie lepsze niż przez smartfona;
- po drugie: jestem niemile zaskoczony sporą nieostrością brzegową tej Geco 8x42 :shock:
Mam wrażenie jakby obszar nieostrości zaczynał się już w odległości ca 65% od centrum obrazka, gdy tymczasem na zdjęciach adahera robionych przez EL 10x50 i NL 12x42 (w tym przypadku także zdjęcie Wojtasa_B) jest to odpowiednio (oceniając "na oko") 5% i 0% (no, może 1%).
To zdjęcie stoi w ostrej opozycji do entuzjastycznych opinii o GECO, jakie na tym forum czytałem. Jeżeli nie zadziałały tutaj jeszcze jakieś inne czynniki, to rozczarowałem się. :cry:
BTW: czyli jednak takie zdjęcia poglądowe do czegoś się mimo wszystko przydają :?: :!:

Jan55 - Pon 24 Lip, 2023

Ponieważ ta nieostrość na zdjęciu z tego GECO, jest jakoś dziwnie rozłożona, myślę, że wynika to z niedokładnej osiowości połączenia smartfona z lornetką. Nie każdym smartfonem da się zrobić dobre zdjęcie, to raz, a dwa, zrobienie takiego zdjęcia wymaga odpowiedniego adaptera i dokładnego połączenia z smartfonem. Z ręki, ciężka lornetka i lekki smartfon, raczej dobre zdjęcie nie wyjdzie, ja też próbowałem i "ni cholery", ale ja już mam swoje lata i nie te siły, aby to utrzymać w bezruchu i jeszcze zgrane ze sobą. Może jak kupię ten "wspaniały" adapter to będzie lepiej :mrgreen: . GECO ma zdecydowanie mniejsze nieostrości brzegowe (15-20% od krawędzi))
PS Soniak weź pod uwagę różnicę w cenie, 5-6x wyższą od GECO, między lornetkami EL i NL. Jakość z czegoś musi wynikać. Kol Mechooptyk nie ma jeszcze takiej zawodowej wprawy jak kol adaher, więc i zdjęcia są jakie są.

_Tomek_ - Pon 24 Lip, 2023

To zdjęcie Mechooptyka wydaje mi się zupełnie ok jeśli chodzi o rozkłada nieostrości. Z lewej jest tak jak z prawej...

Wychodzi na to, że zdjęcia do bólu wywlekają te nieostrości brzegowe, które w praktyce aż tak dokuczliwe nie są. Może chodzi o to, że zerkanie pod diafragmę jest niewygodne, a na zdjęciu cały obraz jest na tacy?

W mojej BD II 8x42 na zdjęciu wyglądało to tak jak pokazałem, czyli nawet nieco gorzej niż w Geco, a w praktyce aż tak nie przeszkadza (ale oczywiście widać), przynajmniej dopóki patrzę statycznie...

Soniak10 - Pon 24 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:
Z ręki, ciężka lornetka i lekki smartfon, raczej dobre zdjęcie nie wyjdzie, ja też próbowałem i "ni cholery",
_Tomek_ napisał/a:
Wychodzi na to, że zdjęcia do bólu wywlekają te nieostrości brzegowe, które w praktyce aż tak dokuczliwe nie są.
Zapewne tak, dlatego właśnie rad bym zobaczyć zdjęcia wykonane m.in. moim Bushnellem Forge albo Viperem HD przez kogoś bardziej doświadczonego w tej materii. Myślę, że nie byłyby gorsze niż te wykonane z GECO.
Jan55 napisał/a:
weź pod uwagę różnicę w cenie, 5-6x wyższą od GECO, między lornetkami EL i NL. Jakość z czegoś musi wynikać.
Zgadza się. Co nie zmienia mojego przekonania, że ceny tych topowych lornetek są wypchane marżami jak przysłowiowe arabskie tankowce ropą i gdyby spadły o połowę, to żaden z producentów nadal nie musiałby do nich dopłacać ani by nie zbankrutował.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam :smile:

Jan55 - Pon 24 Lip, 2023

_Tomek_ napisał..." Z lewej jest tak jak z prawej."

W/g mnie, jest różnica między lewą a prawą stroną. Prawa jest węższa ale bardziej rozmazana a lewa szersza ale czytelna, natomiast góra-dół są podobne, środek brzytwa, jakby przeostrzony. Trzeba wziąć pod uwagę, że nieostrości brzegowe w lornetkach, wynikają też z krzywizny pola i po minimalnym doostrzeniu są ostre, ale środki wtedy robią się mniej ostre. Przy dużych polach, jest to mało rzucające się w oczy (nieostrość brzegowa), a przy małych już bardzo.

Mechooptyk - Wto 25 Lip, 2023

Panowie, ja z Geco jestem bardzo zadowolony. Patrząc normalnie przez lornetkę, tej ostrości brzegowej nie widzę aż tyle ile na fotkach wykonanych smartfonem. Zaczyna się ona zdecydowanie dalej od środka, aniżeli wynikałoby to z tych fot. Na pewno smartfon nie jest ustawiony prostopadle do osi lornetki, co może być jedną z przyczyn powstawania tych nieostrości, jak też ich nierównego zasięgu po obydwu stronach. Z tyłu mojego smartfona jest wystająca wyspa aparatów i to stanowi problem przy próbie idealnie prostopadłego ustawiania go względem osi lornetki. Wydaje mi się, że jakieś znaczenie (nawet duże) ma też to, gdzie AF w aparacie ustawi ostrość. Pomimo że nie ruszam pokrętłem centralnym lornetki, to po wykonaniu kilku zdjęć mam ostrość gdzie indziej na poszczególnych z nich. W Geco daje się wyostrzyć brzegi do takiego stopnia, że są one całkiem przyzwoite pod względem rozdzielczości. Najwyraźniej daje się tutaj we znaki spora krzywizna pola. Jedno jest pewne - obraz jaki widzę patrząc normalnie przez Geco nijak się ma do tego co widać na zdjęciach. Może gdybym stosował jakiś adapter do przystawiania smartfona, to byłoby lepiej. Jednak nie czuję potrzeby jego zakupu. Lornetka ma mi służyć jako lornetka. Teleobiektyw i aparat z prawdziwego zdarzenia mam. :-)
Jan55 - Wto 25 Lip, 2023

Mechooptyk napisał..."Lornetka ma mi służyć jako lornetka."

Bardzo dobrze, bo tak ma być. Zdjęcia przez lornetkę, trzeba traktować jako ciekawostkę, a nie jako wyrocznię jakości optycznej, danej lornetki :wink: , tym bardziej, że są wykonywane przez różne osoby, różnymi smartfonami i w różnych warunkach. Jak to ktoś napisał na którymś z forów, "najlepsza lornetka to ta, która podoba się jej właścicielowi". :mrgreen:

Binokularnik - Wto 25 Lip, 2023

Jan55 napisał/a:
Zdjęcia przez lornetkę, trzeba traktować jako ciekawostkę, a nie jako wyrocznię jakości optycznej, danej lornetki :wink: , tym bardziej, że są wykonywane przez różne osoby, różnymi smartfonami i w różnych warunkach.


No tak, ale...
na zdjęciach adahera i Wojtasa widać, że mamy do czynienia z topowymi lornetkami, mimo że były wykonane w różnych warunkach, przez różne osoby i smartfony.

Wojtas_B - Wto 25 Lip, 2023

Gdybym kilka razy nie zajrzał okiem pod diafragmę NL, co przy tym polu wymaga patrzenia w lornetkę ukosem, to pewnie nie przekonałbym się naocznie o ostrości trzymanej do samej krawędzi.
Pamiętajcie, że płaskie pole w lornetkach Swarovskiego, dzięki któremu całe pole jest ostre, ma też swoich przeciwników, którzy wolą mieć pole zakrzywione i nie cierpieć przy panoramowaniu z powodu efektu toczącej się kuli.

Jan55 - Wto 25 Lip, 2023

Binokularnik, ale nie są to, tak myślę, zdjęcia robione z ręki, przynajmniej te, zrobione przez kol adahera, a i te kol Wojtasa, też na to nie wyglądają.
Dodać do tego należy, że lornetki w/w kolegów są 4-5x droższe, od normalnej ceny (2100) tego GECO, lub 3x droższej CLCB 8x30, więc i jakość obrazu, w tych lornetkach, jest lepsza na brzegach, przynajmniej w EL i NL :grin: .

Wojtas_B - Wto 25 Lip, 2023

Nie ma mowy, żebym dał radę zrobić takie zdjęcie z ręki, tym bardziej przez lornetkę o źrenicy wyjściowej 3,5 mm, gdzie trzeba super precyzyjnie ustawić aparat w osi.
Lornetkę mam na statywie, a (za radą Adahera), dolną część telefonu opieram o drugi okular lornetki dla lepszej stabilizacji.

Jan55 - Wto 25 Lip, 2023

Czyli sprawa wyjaśniona. Do wykonania bdb zdjęcia potrzebny jest, najbardziej, statyw i ewentualnie adapter do smartfona lub "zabawa" w precyzyjne ustawienie smartfona względem osi lornetki, a dalej to już wiadomo :mrgreen: .
Binokularnik - Wto 25 Lip, 2023

Soniak10 napisał/a:
Co nie zmienia mojego przekonania, że ceny tych topowych lornetek są wypchane marżami jak przysłowiowe arabskie tankowce ropą i gdyby spadły o połowę, to żaden z producentów nadal nie musiałby do nich dopłacać ani by nie zbankrutował.

Jeżeli jest prawdą to co napisałeś to można zadać pytanie: dlaczego w takim razie inne firmy nie robią podobnych, topowych lornetek za pół ceny? Co stoi na przeszkodzie?

Binokularnik - Wto 25 Lip, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Pamiętajcie, że płaskie pole w lornetkach Swarovskiego, dzięki któremu całe pole jest ostre, ma też swoich przeciwników, którzy wolą mieć pole zakrzywione i nie cierpieć przy panoramowaniu z powodu efektu toczącej się kuli.

Może dobrze by było gdyby wprowadzono symbol, umieszczony przy nazwie modelu lornetki, informujący o charakterystyce pola- czy płaskie do bólu i womitów, czy też zakrzywione z relaksującym, nieostrym obrazem.

Wojtas_B - Wto 25 Lip, 2023

Binokularnik napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
Pamiętajcie, że płaskie pole w lornetkach Swarovskiego, dzięki któremu całe pole jest ostre, ma też swoich przeciwników, którzy wolą mieć pole zakrzywione i nie cierpieć przy panoramowaniu z powodu efektu toczącej się kuli.

Może dobrze by było gdyby wprowadzono symbol, umieszczony przy nazwie modelu lornetki, informujący o charakterystyce pola- czy płaskie do bólu i womitów, czy też zakrzywione z relaksującym, nieostrym obrazem.


I w ten sposób firmy, które nie potrafią zrobić całego ostrego pola, zbudowałyby marketing, że pole jest ostre tylko w środku, ale to dobrze, tak ma być, to tylko zaleta sprzętu.

Mechooptyk - Wto 25 Lip, 2023

Wojtas_B napisał/a:
I w ten sposób firmy, które nie potrafią zrobić całego ostrego pola, zbudowałyby marketing, że pole jest ostre tylko w środku, ale to dobrze, tak ma być, to tylko zaleta sprzętu.

To zupełnie tak samo jak w przypadku starych obiektywów fotograficznych. Weźmy np. taką poczciwą pięćdziesiątkę ze światłem f 1.4. Dzisiaj są to podchodzące pod kilogram wagi, wielkie kilkunastosoczewkowe klamoty, dające perfekcyjną jakość obrazu w całym kadrze; i to już od pełnej dziury. Kiedyś był to prosty Gauss złożony na ogół z sześciu soczewek. Na pełnej dziurze niezbyt ostry, szczególnie na brzegach, wykazujący sporą aberrację chromatyczną i całą gamę innych wad optycznych. Był przy tym mały i lekki. Dzisiaj jeśli ktoś chciałby rzucić coś podobnego na rynek, to jego marketingowcy musieliby nieźle ludziom nakłamać, żeby to kupowali. A to że niedokorygowanie wad optyki zapewnia niepowtarzalny bokeh. A to że nieostra maksymalna przysłona to tak specjalnie jest, żeby cera modelki lepiej wyglądała. A to że mniej soczewek to i mniejsze rozmiary i waga obiektywu (to akurat rozumiem i szanuję). I wiele jeszcze innych bzdur opowiadaliby, ci spece od promocji niekoniecznie najlepszego sprzętu.

adaher - Wto 25 Lip, 2023

Kilka myśli nieuczesanych... Efekt rolling ball, kuli czy jak tam zwał, zależy głównie od dystorsji (zbyt "wyprostowanej") dużo mniej od krzywizny/płaskości pola... W NL, a zwłaszcza w EL dystorsja jest praktycznie zerowa i stąd ten efekt (mnie na szczęście nieprzeszkadzający :smile: ).

Mój nowy Ksiajomi nie wybacza błędów optyki i jeśli pole na brzegach jest nieostre to on to wyraźnie podkreśla... Generalnie robi dość dobre zdjęcia, tylko pewnie takie bajery jak redukcja szumów, podkręcanie ostrości, kontrastu, barwy odbijają się czkawką przy robieniu zdjęć przez lornetkę... (EL radzi sobie z nim bez problemu i Ksiajomi się poddaje... :smile: ) Samsung jest bardziej tolerancyjny i tak bardzo nieostrości brzegowej nie wywleka.

Ja często robię zdjęcia tego samego obiektu przez dwie, często różne, lornetki żeby był jakikolwiek punkt odniesienia (oczywiście najlepiej porównywać lornetki o dokładnie tych samych parametrach, ale koniecznie tym samym telefonem!!!)

I jeszcze jedno. 90% swoich zdjęć robię z ręki... Bardzo rzadko dźwigam ze sobą statyw/statywy. Jeśli jest większa akcja, jak na ostatnim spotkaniu z Gaudemusem, to oczywiście dla wygody i większej sprawności pstrykam ze statywów, ale generalnie dużą większość z ręki. Nie ukrywam, mam w tym już jakąś wprawę :smile: Nie używam też żadnych wymyślnych adapterów fabrycznych (mam ze cztery takie i żaden nie działa dobrze...).
Używam takiego prostego (żeby nie powiedzieć prymitywnego zestawu), który jednakowoż jest bardzo dobrze spasowany z moimi lornetkami (ustawieniami muszli) i działa świetnie :smile:

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34208&start=0

I na koniec: zawsze przy sobie mam ręce tak zwanego profesjonalnego muzyka-gitarzysty, które są raczej bardziej stabilne od rąk przeciętnych... :smile:
(Już dawno zauważyłem, że w czasie robienia zdjęć instynktownie, bezwiednie, wstrzymuję oddech...)

A to przykład zdjęcia "z ręki" (z Babiej Góry). Ze wzgędu na RODO musiałem "zamazać" numery i oznaczenia... :smile:

Soniak10 - Wto 25 Lip, 2023

Binokularnik napisał/a:
dlaczego w takim razie inne firmy nie robią podobnych, topowych lornetek za pół ceny? Co stoi na przeszkodzie?
Bardzo dobre pytanie! Z tym, że jak zwykle w takich przypadkach, nie ma jednej prostej przyczyny, jest ich raczej cały kompleks.
Pierwsza to zapewne fakt, że w takim przypadku zyski ze sprzedaży tych drogich (luksusowych) modeli byłyby znacznie niższe niż obecnie, a po co się bardziej starać, ponosić większe koszty i wysiłek a uzyskiwać zyski takie same, jak przy obecnych, mniejszych staraniach i tańszych technologiach?
Druga to zapewne jakaś forma cichej akceptacji faktu, że dobro wypromowane jako luksusowe MUSI być dużo droższe i obciążone większymi marżami, bo a nuż "my też kiedyś w ten segment wejdziemy i wtedy będziemy chcieli też korzystać z tych większych marż"?
Trzecia: takie próby naruszenia rynkowego "status quo" oznaczałoby wypowiedzenie otwartej wojny cenowej i w ogóle biznesowej najpoważniejszym graczom rynku, a na to nikt nie chce sobie pozwolić, bo koniec takiej wojny jest nie do przewidzenia i w związku z tym ryzyko jest zbyt wielkie. Trzeba przy tym pamiętać, że ci "wielcy gracze", nawet tak stosunkowo niszowej (choć tu może się mylę?) branży jak optyczna niemal zawsze mają poparcie rządów swoich państw - dalej chyba nie muszę wyjaśniać, co to oznacza? To nie byłaby tylko wojna między S, Z, L a Bushnellem czy Kową. Trzeba sobie zdawać sprawę, że PL jest bodaj jednym z niewielu krajów, w których krajowy przedsiębiorca jest traktowany jak przysłowiowa owca, którą rząd może strzyc a nawet na niej pasożytować zamiast mu pomagać, gdy zagraniczna konkurencja zaczyna zdobywać nad nim przewagę. Słyszałeś chyba że "kraj *** wszczyna wojny tam, gdzie są zagrożone jego interesy gospodarcze"? Nie twierdzę rzecz jasna że w obronie tej-czy-innej firmy lornetkowej rząd danego kraju wypowiedziałby innemu prawdziwą wojnę, ale chyba kojarzysz taki fakt, że nawet kiedy zagraniczny właściciel pewnej polskiej stacji TV poczuł się zagrożony projektowanymi zmianami w polskim prawie, to głos zabrał od razu ambasador tego kraju? To może, oczywiście, skrajny przykład, ale dobrze pokazuje mechanizmy rządzące biznesem i jego powiązania z polityką, o których tzw "przeciętny obywatel" zwykle nie ma zielonego pojęcia a nawet nie chce mieć.
Po czwarte (wiążące się z trzecią): coś tak abstrakcyjnego jak "strategie": marketingowa, cenowa, produktowa itp.
Zapewne są jeszcze inne przyczyny, o których wiedzą tylko osoby ze ścisłego kierownictwa głównych graczy danej branży.
Pzdr

Wojtas_B - Wto 25 Lip, 2023

Soniak10, Czy w Twoim sennym marzeniu o obniżce cen przez wielkich graczy wprowadzają oni tylko obniżkę bezwzględną na rodzimej walucie, czy też jeszcze tną dodatkowo, mając na względzie polskie biadolenie i wysoki kurs euro w kraju nad Wisłą? :mrgreen:

A teorie snute w Twoim ostatnim wpisie przebijają wszystkie dotychczasowe. :lol:

Wojtas_B - Wto 25 Lip, 2023

adaher, Jesteś pierwszym rewolwerowcem na tym forum!

Foto szybowca, mimo że tylko skrzydłami, dosadnie ilustruje, co to znaczy ostrość pola u Swarovskiego. Lapidarnie i w punkt.

adaher - Wto 25 Lip, 2023

Wojtek, :cool:
Soniak10 - Wto 25 Lip, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Czy w Twoim sennym marzeniu o obniżce cen przez wielkich graczy
Ależ ja o niczym takim nie marzę! Po prostu zdaję sobie sprawę jak rzeczy stoją i nie daję się skusić na te marże.
Wojtas_B napisał/a:
A teorie snute w Twoim ostatnim wpisie przebijają wszystkie dotychczasowe.
Dzięki, ale zaprawdę powiadam Ci: zobaczysz jeszcze więcej niż to :smile:
BTW: rozumiem że należysz do tej części klientów, którzy nie chcą przyjąć do wiadomości oczywistych powiązań biznesu z polityką? OK, śnij swoje sny o "czystym biznesie, nieskażonym związkami z polityką" itd. Tylko się kiedyś nie zdziw. Bo wiesz: mnie uczono o tych powiązaniach na studiach podyplomowych z marketingu, na AE w Poznaniu (obecnie to Uniwersytet Ekonomiczny). Nawet pewien szwedzki profesor w swojej teorii nazywał te powiązania "megamarketingiem". Tak, że jest mi niezmiernie miło że tak wysoko oceniasz moje opinie, ale z przykrością muszę przyznać, iż nie jest to mój autorski pomysł. Szansa na Nobla z ekonomii dla mnie jest więc niewielka :oops: Pzdr

Jan55 - Wto 25 Lip, 2023

adaher napisał..."Używam takiego prostego (żeby nie powiedzieć prymitywnego zestawu), który jednakowoż jest bardzo dobrze spasowany z moimi lornetkami (ustawieniami muszli) i działa świetnie ".

To że masz wprawę w robieniu takich zdjęć, to niezaprzeczalny fakt i widoczny efekt :mrgreen: , niemniej jednak używasz do tego celu "adaptera", który sam skonstruowałeś, pod konkretny model telefonu, i który w tej kwestii jest bardzo Tobie pomocny, ale co jak byś miał smartfona z 3 lub 4 obiektywami umiejscowionymi w innym miejscu, z boku a nie na środku "plecków" ?. Czy taka konstrukcja też byłaby tak prosta w obsłudze?

"A to przykład zdjęcia "z ręki" (z Babiej Góry). Ze wzgędu na RODO musiałem "zamazać" numery i oznaczenia..."
Dlaczego? Przecież nigdzie nie jest napisane, że robiąc zdjęcia samolotom, szybowcom, nie wolno pokazywać ich oznaczeń vide fora fotospottingowe i nie tylko.

adaher - Wto 25 Lip, 2023

Nie komplikując sobie życia, kupiłem telefon z obiektywami po środku...
adaher - Wto 25 Lip, 2023

Wczoraj spotkałem się z kolegą mzksiakiem i okazało się, że w słoneczny dzień, na dużych przestrzeniach Jego "rozpadająca" się EL 10x32 dała najprzyjemniejszy (doskonały!) widok... :smile:
mzksiak - Sro 26 Lip, 2023

El 10x32 tuz po zachodzie słońca
mzksiak - Sro 26 Lip, 2023

I ja jestem bardzo zadowolony z obejrzenia super sprzętu i poznania prawdziwego binomaniaka🙂 dołączam kolejne foto przez moją el 10x32 już w małej szarówie(godzina dokładnie 20.57
krzys13k - Sro 26 Lip, 2023

adaher, ja bym obstawiał, że Xiaomi i Samsung mają różne apertury obiektywów i stąd ta różnica w ukazywaniu nieostrości. Zdjecie szybowca super! Mi się kiedyś udało trafić śmigłowiec TOPR, niestety robione w dużym pośpiechu i wszystko krzywo ustawione.

PS. Macie jakieś zdjęcia z tej lunety Swarka?

adaher - Sro 26 Lip, 2023

Krzys13k, niestety nie.
mzksiak - Sro 26 Lip, 2023

Nie ma problemu. Porobie jakieś choć robienie fot przez lunetę jest myślę mniej miarodajne niż lornetkę.
Wojtas_B - Sro 26 Lip, 2023

Soniak10, Nie musisz się czerwienić, wszak erudycja nie polega na tym, że sam coś tworzysz od zera. Newton, Einstein i inni też czerpali z dorobku poprzedników.

Z niecierpliwością czekam więc na kolejną porcję wiedzy, bom oświecenia spragnion wielce.

Soniak10 - Sro 26 Lip, 2023

Wojtas_B napisał/a:
Z niecierpliwością czekam więc na kolejną porcję wiedzy, bom oświecenia spragnion wielce.
:wink: :cool:
Jak uda Ci się znaleźć w antykwariatach, to zajrzyj do tego podręcznika, zwłaszcza strony 130 i kolejne, autorstwa szwedzkiego prof. ekonomii (zmarł w kwietniu 2023 roku) Gummessona. Zdziwisz się. NB: do tych treści odniosłem się w swojej pracy kończącej moje studia podyplomowe, ma się rozumieć krytycznie, bo też wolałbym żeby biznes nie był za bardzo powiązany z polityką. Ale jest jak jest i tego nie zmienimy. Możemy tylko przyjąć to do wiadomości lub nie. Ty, jak sądzę, wolisz żyć w słodkim przeświadczeniu że Soniak10 gada głupoty? Można i tak, ale w tym miejscu przypomniała mi się reklama pewnego środka farmaceutycznego, który "działa tak łagodnie, że przeczyszcza nie przerywając snu". Bądź ostrożny, żeby nie trafiło na Ciebie :smile:
Pzdr
Ps: adaher to mnie chyba oskalpuje za te ciągłe dywagacje w Jego wątku "zdjęcia przez lornetkę"? :roll:

Binokularnik - Sro 26 Lip, 2023

Soniak10, dziękuję za wyjaśnienie. Nie mam już pretensji do f-my Kowa :wink:
mzksiak - Sro 26 Lip, 2023

Obiecane foto że swarrra. Od razu dodam że w rzeczywistości obraz jest dużoooo lepszy niż te fotki pokazują. Bardziej obrazuje jakie to przybliżenie. A ta zaciemnienia to z powodu nieosiowego trzymania telefonu(bez żadnych przystawek, plus mocno dziś wiejący wiatr co też ma duże znaczenie , zwłaszcza przy tak dużych powiększeniach
krzys13k - Czw 27 Lip, 2023

mzksiak, dziękuję za zdjęcia. Wygląda to bardzo dobrze.
Wojtas_B - Czw 27 Lip, 2023

Soniak10 napisał/a:
Ty, jak sądzę, wolisz żyć w słodkim przeświadczeniu że Soniak10 gada głupoty? Można i tak, ale w tym miejscu przypomniała mi się reklama pewnego środka farmaceutycznego, który "działa tak łagodnie, że przeczyszcza nie przerywając snu". Bądź ostrożny, żeby nie trafiło na Ciebie :smile:


Proszę trzymać się spraw lornetkowych i nie zbaczać na tematy jelitowe.

adaher - Pią 28 Lip, 2023

PASJA

Od ponad trzydziestu lat profesjonalnie zajmuję się szeroko rozumianą muzyką. Jestem muzykiem - gitarzystą (także wokalistą, aranżerem, pedagogiem). Pierwszy raz zetknąłem się z gitarą jako młody chłopiec i można to spotkanie porównać do gromu z jasnego nieba! Wszystkie inne, wcześniejsze zainteresowania, zeszły na drugi plan. Średnio z gitarą spędzałem 3-6 godz. dziennie ( najpierw tylko amatorsko, później w szkole muzycznej i na kolejnych szczeblach edukacji artystycznej).

W poważnym podejściu do gry na instrumencie nie ma mowy o półśrodkach (mam tu na myśli dwa gatunki, po których się poruszam - klasyka i jazz). Jeśli chce się grać na wysokim poziomie, zaangażowanie musi być stuprocentowe... Nie znam prawdziwego artysty - muzyka, bez wielkiej pasji, często pasji w etymologicznym tego słowa znaczeniu (cierpienie...), przynajmniej ja osobiście takiego nie spotkałem... W innym przypadku szczytem możliwości może być co najwyżej gra na weselach. Nie ma oczywiście niczego złego w zarabianiu grając na tego typu imprezach (sam w czasie studiowania na akademii muzycznej utrzymywałem się w ten sposób). Mam na myśli szczyt możliwości...
No więc "mityczne", powtarzane często na forum, 80% efektu za 20% wkładu własnego jest obce "prawdziwym" artystom - muzykom. Oczywiście moi uczniowie (niestety duża ich część) uwielbiają takie podejście do tematu... :smile:
I tu dostrzegam analogię, niemal bezpośrednią, do optyki lornetkowej.... Podobnie, jak słusznie powtarza się czasem na forum, że wzrost jakości lornetki w stosunku do wzrostu jej ceny, nijak się ma do liniowości (abstrahując od tego czy producenci "przypadkiem" nie przesadzają z windowaniem cen. Nie wiem, na ekonomii się nie znam, nie orientuję się, zarobiony jestem... :smile: ). Podobny, jeśli nie identyczny, brak liniowości, mamy w ilości włożonej pracy w rozwój instrumentalisty, w stosunku do podnoszenia kunsztu gry na instrumencie.
Jakość muzyczną trudniej wyrazić w liczbach niż jakość optyczną, ale gdybym miał posłużyć się np. procentami, to tę analogie muzyczno-optyczną przedstawił bym następująco:

( jakość gry - jakość optyki, "roboczogodziny" przy instrumencie - cena lornetki )

Progres instrumentalisty: 80% jakości - solidne rzemiosło bez fajerwerków, 90% - zaczyna się (powoli) prawdziwa muzyka , 95% - to już sztuka, 100% - mistrzostwo, geniusz... (bardzo rzadko, jeśli w ogóle, wielcy muzycy mówią, że owo mistrzostwo, ideał, osiągnęli...)

Od lat podążam za tym nieuchwytnym mistrzostwem i perfekcją muzyczną (bardzo daleko mi jeszcze do niego...), i podobnie od lat poszukuję piękna i perfekcji w obrazach jakie dają lornetki. W mojej głowie i chyba także sercu, mam wrażenie, że jest specjalna, wspólna "szufladka" przeznaczona dla piękna muzyki, wspaniałego brzmienia i piękna obrazu jaki dają te instrumenty optyczne (dzięki Bogu nie jestem aż tak wymagający, w przypadku optyki fotograficznej, czy astronomicznej. Byłoby to zabójcze dla portfela...:)


O ile porównanie muzyki do obrazów może być traktowane głównie jednak w kategoriach poetyki, to w mojej ocenie, porównanie jakości instrumentów optycznych, jako dzieł inżynierii, do jakości (klasy) instrumentów muzycznych, jest już jak najbardziej na miejscu. Można tu spokojnie odnieść się (jeden do jednego) do mojego wcześniejszego, procentowego zobrazowania. Jakość lornetki - jakość instrumentów muzycznych...
Tutaj podobnie, od 80% instrumenty zaczynają dobrze brzmieć, lornetki dawać poprawny obraz, 90% - instrumenty zaczynają "śpiewać", lornetki pięknie obrazują dany obiekt, scenę, 100% to Stradiwarius, lornetka...NL...?
Byłem świadkiem takiej prezentacji - porównania: przeciętne skrzypce, bardzo dobre skrzypce, Skrzypce Antonio Stradivariego... Przy tych ostatnich otworzyło się muzyczne, brzmieniowe niebo...!
Oczywiście całe grono loży... wiadomo jakiej, powie, że wpływ na mój odbiór miała głównie marka (nazwisko słynnego lutnika), autosugestia, podświadomość itp. Niech sobie mówią... Miałem natomiast we własnych rękach "stradivariusy" gitarowe i doznałem kilka razy szoku!!! Jak bym nagle otrzymał ręce Paco De Luci... (nie stać mnie na takie instrumenty). Niestety ceny "prawdziwych" gitar zaczynają się tam, gdzie jest już szczyt optyki lornetkowej (no, może wyłączając WX... :smile: ), a gitary należą do grupy instrumentów tych raczej tańszych... Przeciętny polski entuzjasta lornetek, przy odpowiedniej cierpliwości i wytrwałości może stać się posiadaczem takiego współczesnego "Stradiwariusa lornetkowego". To pocieszające... :smile:

Krótki przykład podążania za pięknem brzmienia: Koleżanka ze znanej (bardzo dobrej) orkiestry kameralnej, nie była zadowolona z brzmienia swoich skrzypiec i jak mówiła cały czas się z nimi męczyła (to były skrzypce warte kilkadziesiąt tysięcy zł.) Sprzedała więc swój dobry samochód, kupiła gorszy, a resztę zainwestowała w skrzypce, na których gra do tej pory sprawia jej olbrzymią przyjemność - to jest PASJA



Moją pierwszą, najstarszą pasją nie była muzyka i gitara, ale szeroko rozumiana przyroda. To prawdziwa, długotrwała miłość! Pamiętam dokładnie pierwsze, świadome z nią zetknięcie.
To było na wsi, u mojego śp. wujka. Usłyszałem od niego, że Jastrząb porwał mu właśnie kurczaka! Dla kilkuletniego dzieciaka było to jak trafienie piorunem! Jak scena z baśni. Wcześniej nie słyszałem o czymś takim jak Jastrząb (skojarzyło mi się to z jakimś potworem :smile: ?) Musiałem go koniecznie zobaczyć!!! Ale wujek powiedział, że to nie takie proste, bo Jastrząb jest szybki jak błyskawica i do tego celu przydałaby się lornetka... No i się zaczęło... :smile: Na wszystkich odpustowych straganach moim głównym celem pożądania stała się owa lornetka! Nie miałem wtedy pojęcia, że wujkowi nie chodziło raczej o "odpustowe" zabawki :smile: , ale i tak "jakość" tych zabawek nie przeszkodziła mi w tym, że stały się one moim głównym, "męskim" atrybutem wszystkich zabaw :smile: . Później, gdy miałem osiem lat (byłem wtedy w szpitalu), rodzice przynieśli mi w prezencie, niespodziankę, TENTO 7x35...!!! To był dopiero grom z jasnego nieba! Do dziś pamiętam obraz szpitalnej portierni i portiera siedem razy większego niż normalnie :smile: ) I ten zapach futerału... (Kiedyś, niefortunnie, sypnąłem żonie takim, bardzo nietrafionym sucharem, że powinni robić damskie perfumy o tym zapachu... bardzo nietrafiony suchar :smile: ) Oczywiście rodzice nie zostawili mi lornetki w szpitalu i reszta pobytu była udręką oczekiwania na ponowne z nią spotkanie. Późniejszy okres to nieustanne szwendanie się z tym "cudem" po okolicznych łąkach, stawach, lasach, głównie w poszukiwaniu nieuchwytnego Jastrzębia. Musiałem zadowolić się wtedy jedynie Myszołowami i Błotniakami, ale i tak była to wielka przygoda! Do tej pory ze wszystkich "przyrodniczych historii" najbardziej pociągają mnie ptaki drapieżne :smile:
Potem była cała masa innych lornetek, ruskich, japońskich, niemieckich, no i oczywiście także chińskich. Po drodze trafiały się jakieś lunety, teleskopy astronomiczne. Trochę później pojawiła się pasja fotografii (zwłaszcza przyrodniczej), jednak cały czas na pierwszym miejscu były i są lornetki :smile:

Kilkanaście lat temu przeczytałem na Optyczne.pl test Fujinona 10x50 (autorstwa Arka) i zachorowałem na nią straszliwie. Niestety dane mi było się z nią zetknąć dopiero kilka lat później i niestety bardzo się rozczarowałem (nie mogłem "dogadać się" z jej muszlami ocznymi).
I ostatni grom z jasnego nieba... Leica Ultravid 10x50!!! Wszystko co do tej pory wiedziałem o optyce lornetkowej zostało zdmuchnięte! To był lornetkowy przewrót kopernikański :smile: Wejście w optykę tej klasy to dla mnie obawiam się droga bez powrotu...
Przez bardzo długi czas myślałem, że ta moja "lornetkowa choroba" to jednoosbniczy wybryk natury. Jakimż zdziwieniem było zorientowanie się, że takich jak ja jest więcej (nasze forum), a niektórym pasją i znajomością tematu, do pięt nie dorastam... Czytanie postów Arka, 3mnicha, czy Goornika to był "miód w moich uszach"... :smile: Pozdrawiam ich serdecznie!

Lornetka to dla mnie urządzenie niemal metafizyczne, a patrzenie przez nią sprawia mi taką samą radość jak 40 lat temu...

Podsumowując ten zdecydowanie przydługi i niezgrabny wywód, moje pasje opisał bym następująco:
(parafrazując słowa znanego podróżnika o inicjałach WC)

Przyroda - moja matka, muzyka - moja żona, lornetka - moja kochanka...

adaher - Pią 28 Lip, 2023

Wątek przyjemnie się rozkręcił :smile: . Dziękuję kolegom, którzy merytorycznie i z pasją się do tego przyczynili! :smile:
Tymczasem robię sobie dłuższe wakacje od forum. Mam nadzieję, że prędzej czy później tu wrócę.

Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Pasjonatów!

_Tomek_ - Pią 28 Lip, 2023

adaher napisał/a:
Byłem świadkiem takiej prezentacji - porównania: przeciętne skrzypce, bardzo dobre skrzypce, Skrzypce Antonio Stradivariego... Przy tych ostatnich otworzyło się muzyczne, brzmieniowe niebo...!

Jak ciekawostkę powiem, że magii w tym nie ma - to tylko odpowiednio wprowadzone naprężenia w pudle rezonansowym ;) Temat badał prof. Skalmierski, który był promotorem promotora promotora promotora mojego doktoratu z mechaniki. Ja to wiem z drugiej ręki (drugiego w powyższej kolejce, choć prof. Skalmierskiego zdążyłem poznać przed śmiercią), ale znalazłem na szybko jakiś artykuł na ten temat, gdyby kogoś interesowało:
https://www.tygodnikprzeg...-kazda-kieszen/

EDYCJA: Tu trochę lepsze (więcej szczegółów) źródło:
https://forumakademickie.pl/fa-archiwum/archiwum/2002/03/artykuly/26-sposob_bycia.htm

Wojtas_B - Pią 28 Lip, 2023

adaher, Twój wpis dobitnie pokazuje, jak ponadprzeciętna świadomość estetyczna szuka ujścia w lornetkowej pasji, jak naturalna i zrozumiała jest konotacja między wrażliwością na muzykę i słabością do obrazów, które oferują najwyższej klasy lornetki. Dla mnie istotnym doświadczeniem estetycznym jest już samo trzymanie w rękach instrumentu, o którym wiem, że za jego stworzeniem stoi długa tradycja oraz talent i intelekt najlepszych inżynierów optyki.

Mam nadzieję, że fundujesz sobie tylko zdrowy odpoczynek (skojarzmy go z wciąż trwającymi letnimi wakacjami), po którym to resecie wrócisz do aktywności, ponieważ bez sensu jest, gdy ludzie, którzy mają coś do powiedzenia, nie dzielą się swoją wiedzą i refleksją z innymi.

Binokularnik - Pią 28 Lip, 2023

Wojtas_B napisał/a:
adaher, Twój wpis dobitnie pokazuje, jak ponadprzeciętna świadomość estetyczna szuka ujścia w lornetkowej pasji, jak naturalna i zrozumiała jest konotacja między wrażliwością na muzykę i słabością do obrazów, które oferują najwyższej klasy lornetki.

Hmm… cóż, ja pogrywam na harmonijce ustnej zatem nic dziwnego, że terra ed i kowa bdiixd mi wystarczą. :wink:

Wojtas_B - Pią 28 Lip, 2023

Binokularnik, Każdmu według potrzeb. Nie tworzymy tu elitarnej koterii, która gardzi tymi, co cieszą się lornetkami nie-topowymi. Żeby było jasne, dla mnie czyjeś zadowolenie z lornetki za 1-2 tys. absolutnie nie świadczy o ograniczeniu delikwenta, tylko o limicie, jaki sobie wyznaczył. Limit taki może wynikać z tego, że ktoś potrafi już cieszyć się z czegoś po prostu przyzwoitego i do szczęścia nie musi mieć najlepszego.

Jednocześnie, adaher, na przykładzie skrzypiec, słusznie wskazał na zasadniczą i ogromną różnicę między rynkiem lornetek i innymi rynkami, gdzie w wielu przypadkach mało kogo będzie kiedykolwiek stać na produkt najlepszy, podczas gdy człowiek z przeciętnymi dochodami, jeśli mu zależy i się uprze, to nawet kosztem długiego oszczędzania może sobie w końcu alfę sprawić.

Nigdy nie zrozumiem polemiki o zaporowości cen flagowych lornetek (instrumentów kupowanych na całe życie), które to ceny są takie same jak porządnego komputera do grania, często nawet bez monitora.

Jan55 - Pią 28 Lip, 2023

Wojtas_B napisał..."Nigdy nie zrozumiem polemiki o zaporowości cen flagowych lornetek (instrumentów kupowanych na całe życie), które to ceny są takie same jak porządnego komputera do grania, często nawet bez monitora."

Tu nie ma co rozumieć. Flagowe lornetki jak i instrumenty muzyczne, to przedmioty dla wąskiej grupy ludzi, natomiast komputery to przedmioty, które są niezbędne w dzisiejszym życiu, praktycznie każdego człowieka, od dziecka do wiekowego emeryta, więc jak ktoś ma do wyboru kupno, zwłaszcza przy nie wysokich dochodach, komputera lub drogiej lornetki, to wiadomo, że wybierze komputer, bo lornetka, nawet ta nie droga, to coś co może być, ale dla większości nie musi a jeżeli już to najwyżej za 500-1000 zł.Takie jest życie :wink: .
Osobiście znam kilka osób, które mają drogie komputery ale lornetki im "latają", bo nie są takim sprzętem zainteresowani :mrgreen: .

_Tomek_ - Pią 28 Lip, 2023

Pozwolę sobie podkreślić ostatnie słowa:

Wojtas_B napisał/a:

Nigdy nie zrozumiem polemiki o zaporowości cen flagowych lornetek (instrumentów kupowanych na całe życie), które to ceny są takie same jak porządnego komputera do grania

Komp jako narzędzie pracy czy nauki nie podlega dyskusji. Komp do grania to zabawa i po paru latach nadaje się do kosza. Można się obejść i podobnie można zrezygnować z innych dóbr kosztujących tyle co topowe lornetki: sprzęt RTV, dodatkowe wyposażenie do auta, drogi rower, drogie wakacje. Każdy wybiera co mu pasuje, jak ktoś woli - przykładowo - dopłacić do automatycznej skrzyni biegów w aucie zamiast kupić lornetkę za 5 tys. to jego sprawa, tylko w tej sytuacji trzeba być uczciwym - ze sobą i z innymi - i nie marudzić, że lornetki są drogie tylko po prostu powiedzieć "wolę wydać na coś innego"...

Jan55 - Pią 28 Lip, 2023

Nie każdego kogo stać na kupno lornetki drogiej, idzie i kupuje taką lornetkę. Są ludzie zamożni, dla których taki drogi zakup jest zbyteczny i wolą kupić, jeżeli już, to tańszą bo ta droga wydaje się im za droga. Takie mają prawo. Są ludzie niezamożni, którzy idą i kupują, na kredyt. auto drogie, bo muszą się pokazać i dla nich kupno lornetki za np 1000 zł jest nie do przyjęcia, bo to jest coś, co na wygląd nie stanowi "wow", i nie jest przydatne do życia. Takie jest życie. Narzekać każdy może :mrgreen: , bo dla jednych drogie jest drogie, a dla innych drogie jest tanie :mrgreen: .
Soniak10 - Nie 30 Lip, 2023

adaher napisał/a:
PASJA
Nareszcie wątek zbacza na ciekawe tematy - filozoficzne! Bo same zdjęcia jako-takie, przez lornetkę czy przez cokolwiek innego, to tylko technika. Naprawdę ciekawa jest właśnie cała ta "filozofia", która się za techniką kryje. "Filozofia" czyli "umiłowanie mądrości". Jak czas pozwoli i wena nawiedzi, to dołożę jeszcze swoje "pięć groszy" Pzdr. :smile:
Wojtas_B - Wto 01 Sie, 2023

Z Nikonka EII 8x30 z ręki, bez statywu.
Mechooptyk - Sob 02 Wrz, 2023

Wątek umarł na miesiąc, więc czas go wskrzesić. :-)

Tym razem Svbony SV202 10x50 ED.

IMG_20230901_135245 by Mark S, on Flickr
IMG_20230901_133603 by Mark S, on Flickr

I na koniec dzika zwierzyna: :mrgreen:
IMG_20230901_134404 by Mark S, on Flickr

krzys13k - Wto 05 Wrz, 2023

Obserwacja Tatr z daleka dwiema lornetkami: UVHD 7x oraz Docter 15x60
Mechooptyk - Wto 05 Wrz, 2023

krzys13k, a z jakiejż to perspektywy Tatry tak się prezentują? Z okolic Nowego Sącza może? Układ szczytów by mi pasował... Pięknie!
Jan55 - Wto 05 Wrz, 2023

Mechooptyk, raczej z perspektywy Krakowa, prawdopodobnie od strony oś. Widok :wink: .
Gdziekolwiek z okolicy Krakowa nie spojrzysz, to ta część Tatr Słowackich, jest najbardziej widoczna, nawet z lotniska w Balicach, oczywiście przy sprzyjających warunkach pogodowych :mrgreen: .

Mechooptyk - Sro 06 Wrz, 2023

Jan55, masz rację. Od strony Nowego Sącza Lodowy czy Łomnica sterczałyby za Tatrami Bielskimi. Prawie tak jak to widzę z moich stron (Pogórze Ciężkowickie i Jasielskie). 🙂
Mechooptyk - Sro 13 Wrz, 2023

Svbony SV202 10x50 ED

czapla by Mark S, on Flickr

Jan55 - Sro 13 Wrz, 2023

Mechooptyk, duże pociemnienia brzegowe ma ta lornetka, szkoda bo środek jest bdb.
browar - Sro 13 Wrz, 2023

Jan55 napisał/a:
Mechooptyk, duże pociemnienia brzegowe ma ta lornetka, szkoda bo środek jest bdb.

Raczej słabo dopasowana lornetka do obiektywu. Ja coś nie mogę dopasować smartfona do Monovida i Geco i dlatego nie wrzucam zdjęć.

Jan55 - Sro 13 Wrz, 2023

browar, to może też być, bo ja też próbowałem ale nie mam szans, tym bardziej, że obiektyw jest z boku na pleckach i ciężko jest trafić centralnie w okulary lornetek. Z adapterem też był problem, więc go odesłałem. Nie chce mi się już z tym bawić :cry: , a szkoda bo to fajna sprawa. Najważniejsze, że koledzy mają farta w tej materii i jest na co popatrzeć :mrgreen: .
Mechooptyk - Czw 14 Wrz, 2023

Jan55, rację chyba ma browar. Na zdjęciach widać często rozmytą diafragmę, pociemnienie brzegowe czy aberracje, których nie widzę patrząc przez lornetkę. Tzn, AC jest poza środkiem widoczna w tej lornetce, ale nie razi aż tak jak to na zdjęciach widać. Najwyraźniej mój (moje?) Xiaomi Poco X3 Pro nie współgra dobrze z okularami lornetek. Mam wrażenie, że pozaosiowe patrzenie też powoduje nasilanie się wad optycznych, ale to chyba normalne zjawisko...
moshica - Czw 28 Wrz, 2023

Bushnell Prime 8x32, z ręki.
Przełęcz Łapszanka...
1.
https://tinypic.host/image/fAmuf
2.
https://tinypic.host/image/fAHsM
3.
https://tinypic.host/image/fAMvk

Zastanawiam się, czy da się z "ręki" uzyskać idealnie czarny krążek jak na Waszych zdjeciach?
Od czego to zależy, aby idealnie mieć wpasowane foto w osi optycznej ?
Ps. nie moge dodać załacznika, jak byk stoi "You tried add empty file" co jest jakąś bzdurą...

Mechooptyk - Nie 08 Paź, 2023

Jak widać, nie tylko odległe obiekty można przez lornetkę obserwować. :-)

Svbony SV202 10x50 ED

20231006-IMG_20231006_133757 by Mark S, on Flickr

adaher - Pon 25 Mar, 2024

Witam.

Wiosna. Czas odkurzyć wątek.

Podczas ostatniego spotkania na Stawach Milickich miałem wielką przyjemność podglądać przyrodę przez wiele wspaniałych lornetek. Niewątpliwą gratką była możliwość porównania trzech dwunastek:

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34990&start=30

Meopta Meostar B1 12x50. Świetna lornetka. Posiadam ją od 1,5 roku i mogę śmiało powiedzieć, że wiem już o niej wszystko... Po prostu świetna lornetka!

Swarovski EL 12x50 SV. Wspaniała lornetka! (nie ukrywam, że od dawna o niej myślę...)

Swarovski NL Pure 12x42. Lornetka, która rozwaliła system!!!

Gruntowną analizę techniczną wszystkich trzech dawno zrobił już Arek. Nie bardzo jest sens powtarzania rzeczy wiadomych... Natomiast pokrótce opisać mogę moje osobiste spostrzeżenia:

Meopta B1 12x50 jest bardzo dobrą lornetką... dopóki nie popatrzy się przez dwie pozostałe z tego "zestawu". Troszkę jednak dokucza nieostrość brzegowa i nie tak, że się jej szuka. Po prostu wchodzi w pole widzenia. Może trochę rozpieszczony jestem przez EL 10x50... No ale w moim przypadku tak jest i kropka. Ostrość centralna też minimalnie gorsza niż w EL i NL. Niemniej, jeśli ktoś potrzebuje solidnej dwunastki w rozsądnej cenie, to szczerze polecam.

EL 12x50. Lornetka, która urzekła mnie od pierwszego wejrzenia. Klasa sama w sobie! Obraz taki jak w EL 10x50, tylko że WIĘKSZY! :cool: A na dodatek z moimi oczami dogaduje się doskonale! Nie wiem z czego to wynika, że szybciej odnajduję idealną pozycję niż z moją EL 10x50... Źrenica 4.16 vs 5, a jednak coś sprawia, że rozstaw tubusów, odsunięcie muszli okularowych, nie musi być (w moim przypadku) bardzo precyzyjnie ustawiane. Przykładam i mam! Pełne pole, bez zaciemniej, odblasków itp. Aberracja źrenicy wyjściowej absolutnie ujarzmiona! Topowa optyka! Poezja obrazu!

NL Pure 12x42... rozwaliła system...
Zacznę od jedynej "wady". Trzeba, w odróżnieniu od EL 12x50, wszystko baaardzo solidnie poustawiać, dosłownie co do milimetra... Ale jak już się ustawi, to mamy marzenie optyczne! Gigantyczne pole, ostre jak miecz samuraja, w którym można zanurzyć się bez reszty!
Prawdziwa maszyna do teleportacji!

Sceneria bardzo wymagająca. Szaro-buro, nieostrości na trzcinach itp.

adaher - Pon 25 Mar, 2024

C.D.
Z dedykacją dla Arka! :smile:
Pozdrawiam!

Jan55 - Pon 25 Mar, 2024

EL i NL zdecydowanie lepsze (ostrość) od Meopty.
Duże pole + duże powiększenie to jest "odjazd" obserwacyjny i tego nie da się ukryć. Pola w 12x, w granicach 6* to wypas ale 6,5* to musi być "odjazd". Szkoda, że moja M5 12x ma tylko 5,1* :cry: a nie, chociaż, 5,5-5,8* .

binocullection - Wto 26 Mar, 2024

Chyba jeszcze nikt w trzech zdjeciach nie pokazal tak dobrze, czym jest 12x42 NL.

Meopta widac bardzo lubi sie ze srodkowym pasmem widma i jest zaskakujaco bliska ostroscia ELce. Probowales ja kiedys na niebie?

Wojtas_B - Wto 26 Mar, 2024

Adam, wreszczie znów nadajesz.
Tak samo mam z NL 12x. Muszę sobie najpierw dokładnie umościć, jak pies sąsiadów, który kilka razy okręci się zanim wygodnie ułoży w legowisku.
Ta potrzeba znalezienia tego optymalnego ustawienia jest szczególnie odczuwalna po dłuższym patrzeniu przez super komfortową 10x50.

adaher - Wto 26 Mar, 2024

binocullection, sprawdzałem nie raz :smile: Meopta ostrością w centrum rzeczywiście jest blisko EL, ale EL to EL... Co innego na brzegach. Tu odstaje wyraźnie. To jednak kwestia oczu, percepcji, dociekliwości? Jedni mówią, że B1 jest ostra praktycznie do brzegu, Arek zmierzył w teście ok. 90% od centrum, ja to widzę jakoś w okolicach 85%. Na gwiazdach brzegi dość wyraźnie rozmyte, podobnie jak w Ultravidach. Niemniej obraz nocnego nieba jest bardzo przyjemny (jak za połowę ceny EL...) Ale doskonale wiesz, że na tym poziomie optyki (na każdym z resztą...), osobiste zbadanie pacjenta jest nieodzowne :smile: Mam nadzieję, że niedługo sam przez nią popatrzysz (Jeziorsko) :smile:

Wojtas_B, Dokładnie. Ja po bezpośrednim przejściu z EL 10x50, do każdej muszę się trochę bardziej przymierzyć. Im mniejsza źrenica, tym dłużej i precyzyjniej. Ale to żadna nowość :smile: (wyjątek EL 12x50, jak już napisałem)

_Tomek_ - Wto 26 Mar, 2024

Meopta zdaję się mieć największą dystorsje. Czy podczas ocznych obserwacji też to tak wygląda?
Dla mnie ta nieostrość Meopty wygląda (ilościowo i jakosciowo) tak jak w Genesis 10.5x44. W obserwacjach (mi) nie przeszkadza i jest o tyle lepiej niż BD II, co gorzej od najlepszych. Tak że dla każdego...
W NL do poprawki AC na brzegu, no ale poczekajmy na NL II ;)

Wojtas_B - Wto 26 Mar, 2024

_Tomek_, Nie wierzę w wykonalność całkowitej eliminacji AC na brzegach ogromnego pola w projekcie lornetki sportowej, która nie będzie kosztować miliarda euro albo/i ważyć tony.
_Tomek_ - Wto 26 Mar, 2024

A ja jestem pewien, że kiedyś to się uda :) To nie fizyka stawia ograniczenia, a technika. Są próby z metamateriałami optycznymi (np. ujemny współczynnik załamania światła!). A może rozwój pobiegnie inną drogą?

Póki co na rynku mamy spektrum: od wyrobów lornetkopodobnych po naprawdę wspaniały sprzęt. Ale to wszystko tylko lornetki, a te nadroższe nie są żadną odrębną kategorią. Każda jest jakimś kompromisem i żadna idealna nie jest. Dlatego ja patrzę na to hobby spokojnie - ile bym nie wydał, to i tak znajdę wady optyczne, tak więc ograniczam się do sprzętu, który nie przeszkadza.

binocullection - Wto 26 Mar, 2024

Pieniadze jednak potrafia wyeliminowac AC, co pokazuje WX. Lornetka co prawda koloruje na brzegach jak zloto, ale cena uniemozliwia jej dostrzezenie...

Quo vadis lornetkowy swiecie - tego dowiemy sie mysle niebawem, gdy poznamy faktyczna skale relokacji produkcji do Chin. Jesli prawda sa ostatnie doniesienia o zmianie kraju produkcji sprzetow, ktore dotad uchodzily za bastiony jakosci i niezawodnosci, to Koledzy - przepadlismy. Bitwa z czerwonym koniem jest z gory skazana na ekonomiczna porazke i wtedy nawet stoicki spokoj Tomka nie pomoze :)

Wojtas_B - Wto 26 Mar, 2024

Chiny to kawał zła na tej biednej planecie.
mzksiak - Sro 27 Mar, 2024

Co tu dużo dodawać, Adam ładnie podsumował. Wszystkie 3 dwunastki dają dużo radości i jak najbardziej podtrzymuje zdanie, że dla kogoś kto okazyjnie wykorzystuje duże przybliżenia starczy mi meopta, bardzo dobry obraz w cenie połowy oby swarkow. Ja jako ptasiarz potrzebowałem dwunastki i jestem bardzo zadowolony . Przy czym podtrzymuje zdanie że największe wrażenie na mnie zrobił zeiss 7x42(może dlatego że ze skwarkami już jestem długo obeznany).Dlaczego już Zeiss tego cuda optycznego nie produkuje...
adaher - Pon 01 Kwi, 2024

Nie tak dawno temu w trawie :smile:

Swarovski EL 8x32 vs Swarovski EL 10x32

Spotkanie na Stawach Milickich nie skończyło się na porównaniu dwunastek. Głównym celem, oczywiście poza spędzeniem czasu w miłym i doborowym towarzystwie, na obserwacji ptactwa, było (ostateczne) podjęcie decyzji, która z dwóch wspaniałych trzydziestek dwójek pozostanie ze mną, a która ze mną nie zostanie. Po miesiącu bardzo dogłębnych porównań i analiz, w niemal wszystkich możliwych warunkach, których zwieńczeniem były obserwacje na Stawach Milickich, padło na...

Piękne jest porównywanie tak wspaniałej optyki! Nie ma co mówić w tym przypadku o aberracjach, dystorsjach, transmisjach... To wszystko jest na najwyższym poziomie! Pytanie zwyczajne: która daje większą przyjemność z obserwacji? No i odwieczny "problem" binoholika: FOV, czy AFOV?

Mam nadzieję, że to porównanie, przedstawione w obrazach, pomoże osobom, które często zadają sobie pytanie: czy "lepsza" jest 8x32 czy też może 10x32? Czyli tzw.: "albo rybki, albo akwarium" :smile:

Jan55 - Pon 01 Kwi, 2024

Mając już, jak ja, CLC B 8x30, brałbym EL 10x32 :mrgreen: . Nawet mając inną, słabszą 8x32, brałbym 10x.
Po zdjęciach widać, że 10x jest troszkę ostrzejsza i jaśniejsza od 8x i do tego to duże pole widzenia sprawia, że nie widać dużej różnicy w obrazie, pomimo różnicy na +1*, na korzyść 8x.
Szkoda tylko, że z okładziną tych lornetek, dzieje się to samo co z okładzinami NL :cry: .

adaher - Pon 01 Kwi, 2024

No dobra. Została 10x32 :smile: Jakieś pięć lat temu spojrzałem przez nią po raz pierwszy i od razu mnie urzekła! Byłem w szoku jaki obraz może dać taka mała lornetka... Co jakiś czas miałem okazję przez nią popatrzeć i za każdym razem robiła na mnie ogromne wrażenie. Np. tu: (Porównanie trzech wspaniałych dziesiątek)

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34151&postdays=0&postorder=asc&start=60

Myślałem jednak, że "mniejsza" siostra, ze 141m pola widzenia i z 4mm źrenicą będzie jeszcze lepsza. No i dla wielu osób jest... To są kwestie indywidualne, nie ma co roztrząsać... Lecz pewnego popołudnia, na pewnej wieży obserwacyjnej, porównałem je obok siebie i jak grom z jasnego nieba...! :smile:
EL 8x32 ma oczywistą przewagę w takich kwestiach jak pole widzenia, głębia ostrości, jasność po o zmierzchu (ale nie w dzień...), łatwość widzenia z komfortową możliwością wodzenia po całym polu widzenia, bez żadnych zaciemnień (w sumie niby dużo...). Ale... EL 10x32 ma "potężny obraz w małej obudowie" :cool:

Kadrów porównawczych ciąg dalszy:

adaher - Pon 01 Kwi, 2024

Czapla siwa z jesiennego spotkania na Stawach Milickich:
Jan55 - Pon 01 Kwi, 2024

Tak jak napisałem już w którymś z tematów, dobrej jakości optycznej, lornetki 10-12x z dużymi polami, dają naprawdę rozkosz w widzeniu obrazu. Lornetki 8x z dużym polem są świetne, ale lornetka z większym powiększeniem i dużym polem, to jednak jakby troszkę inny wymiar obrazu, który widzimy. Ja doznałem tego :shock: , jak kupowałem Kowę BD II 10x42 (7*) i porównałem ją z lornetkami 8x z polem 7*i 8*. To były dwa różne widzenia tego samego obrazu na korzyść Kowy, pomijając inne aspekty optyczne między tymi lornetkami.
W tej chwili mam dwie : Monarch M710x30 i Kowa 10x42, z czego 10x30 jest trochę lepsza optycznie od Kowy (ostrość, AC i wielkość ostrego pola) i co ciekawe, to praktycznie nie widać, jakiejś różnicy w wielkości pól, między nimi (M7 6,7* vs Kowa 7*), a patrzenie przez nie, jest dla mnie niezwykle relaksujące, ale inne osoby mogą mieć inne odczucia, choćby wynikające z problemów z utrzymaniem w bezruchu lornetki 10x , o 12x już nie wspomnę :sad: .

Kot72 - Pon 01 Kwi, 2024

Jan55, wszystko jest fajnie gdy warunki atmosferyczne są sprzyjające , obiekty w miarę statyczne i do dłuższych obserwacji masz statyw lub monopod . Wczoraj będąc na wycieczce , doceniłem dużą GO powiększenia 8x , brak zmęczenia przy łażeniu ze sprzętem i praktycznie brak drgań przy dłuższych obserwacjach z ręki .
Kot72 - Pon 01 Kwi, 2024

P.S. Sky rover banner cloud 10x42 z polem 7,8 st . jest już dostępny na Ali... za jedyne 2626,40 plus wysyłka 146,93 zł . Nic tylko bra :wink: ć
Jan55 - Pon 01 Kwi, 2024

Kot72, masz rację w tym względzie. Ja pisząc o 10-12x, mam na myśli oczywiście warunki (pogoda) sprzyjające użytkowaniu takiej lornetki. Lornetka 8x ma, oczywiście, przewagę większej GO no i większego komfortu dłuższych obserwacji (mniejsze drgania), co sam najczęściej wykorzystuję, a 10-12x wykorzystuję do dokładniejszego zdefiniowania widzianego obrazu. Mam ten komfort, że 8x30-32 + np 10-12x42 ważą razem, prawie tyle, co niektóre lornetki 10x50 czy 12x50, więc mogę sobie pozwolić na noszenie dwóch :mrgreen: .

Co do tych Sky Roverów BC 8-10x42, o których piszą, że są czy mogą być konkurencją parametrowo- cenową dla NL-i, to parametry mają świetne, tyle, że na razie na papierze, bo nie są jeszcze dokładnie sprawdzone. Na razie pisze o nich jedna osoba, więc to nie jest wielce miarodajna opinia. Może się tak skończyć jak z lornetkami SV Bony 202 ED, uważanych za "cud" w konkurencji z 4x droższymi, a o których już przycichło na forach. Oby tak nie było i oby można było je kupić normalnie a nie tylko na Ali... , gdzie kupno lornetki za prawie 3000 zł, jest obarczone bardzo dużym ryzykiem trafienia na felerny egzemplarz, o serwisie nie wspominając. Mimo, że parametry są "rewelacyjne", to ja na pewno nie zaryzykuję :grin: .

Kot72 - Pon 01 Kwi, 2024

Jan55, już trochę opinii się pojawiło . Neil English wnet opublikuje swoją . Na Binoview masz reckę 8x42 . Z tego co widzę to człowiek zna się na rzeczy a jego recenzje są dość wyważone a nie onanistyczno - entuzjastyczne . Chińscy użytkownicy chwalą 10x42 . Może być ciekawie . Na chwilę obecną cena jest zawyżona . Podatek od nowości :wink:
_Tomek_ - Pon 01 Kwi, 2024

Jan55 napisał/a:
Tak jak napisałem już w którymś z tematów, dobrej jakości optycznej, lornetki 10-12x z dużymi polami, dają naprawdę rozkosz w widzeniu obrazu.

Ja pisałem to samo przy okazji mojej recenzji Genesis 10.5x44 z polem własnym 65* (wg wzoru uproszczonego, zaznaczam, bo Optyczni w testach niepotrzebnie namieszali z tym upraszczaniem, jakby jakimś problemem było liczenie wartości funkcji trygonometrycznych :roll: ).
Dobra optyka, duże powiększenie i duże pole robią efekt WOW. Ale dla mnie muszą iść za tym większe obiektywy, bo inaczej... adaher wymienił co na tym cierpi.
Chyba, że lornetka ma być kompromisowo malutka i przenośna...
No ale tak czy inaczej, malutka czy wspaniały obraz - użyteczność jest na pierwszym planie. Zupełnie nie przekonuje mnie zachwycania się wspaniałym obrazem w mocno specyficznych warunkach i zastosowaniach, a do tego sprowadza się klasa 10x32.

adaher - Pon 01 Kwi, 2024

Tomek, te mocno specyficzne warunki i zastosowania to jest - od świtu do zmierzchu, nawet w pochmurne dni...
Pod nocnym niebem, o dziwo, ta dziesiąteczka też całkiem dobrze sobie radzi!
Ja nie mówię o klasie 10x32 ogólnie. Jest cała masa całkiem słabych lornetek o tych parametrach i tu się z Tobą w stu procentach zgadzam. Ja tylko i wyłącznie opisuję EL 10x32 SV... To lornetka wyjątkowa!
Nie pisałem też, że EL 10x32 jest słaba pod względem pola widzenia, łatwości widzenia, g.o., itp. Miałem na myśli to, że EL 8x32 jest w tych aspektach absolutnym topem. EL 10x32 przebija w tych elementach wiele lornetek z obiektywami 50mm... Uwierz mi, trochę już tego przerobiłem.

Do zadań specjalnych mam EL 10x50, a tej to już mało która podskoczy... :cool:

Jan55 - Wto 02 Kwi, 2024

Kot72...nie wiem czy zauważyłeś, ale Neil English każdą nową lornetkę ocenia jako lepszą od poprzedniej, którą oceniał i nie ma znaczenia ani cena ani marka, po prostu wszystkie są dla niego dobre.
Są to jego osobiste opinie, więc trudno je uznawać za wyrocznię, zresztą jak i opinie innych recenzentów-testerów i każdego z nas.
Niemniej jednak, lubię poczytać jego opinie, ale podchodzę do nich z dystansem, bo z jednymi się zgadzam a z innymi nie, bo są "przekolorowane". Piszę oczywiście o porównaniach lornetek, które on recenzował a które ja miałem w rękach.

adaher - Wto 02 Kwi, 2024

Kontynuując porównanie "Elek". Decydującym powodem, dla którego "wymieniłem" ósemkę na dziesiątkę, jest rzecz, która bardzo mnie zaskoczyła. Mianowicie w dziesiątce, z nie do końca zrozumiałego dla mnie powodu (powodów), mam wyraźne odczucie bardziej rozluźnionego widoku. Prawie tak jak w EL 10x50 (ta jest mistrzynią w tej "dziedzinie"). Nie ma tu mowy o różnicy (na korzyść 10x) w kolimacji lornetek. I w jednej, i w drugiej, kolimacja jest perfekcyjna. Jeśli chodzi o ostrość. Nieprawda, że dziesiątka jest ostrzejsza. Zdjęcia mogą delikatnie zakłamywać rzeczywistość (zbyt duża kompresja). Na żywo EL 8x32 jest tak ostra, że mógłbym to opisać jako ostrość surrealistyczną! słowa: żyleta, brzytwa, nie oddają tego odczucia... Trudno porównywać ostrość 8x i 10x. W ósemce, poprzez mniejsze powiększenie i mniejsze "faktury" szczegółów, detale obrazu wydają się być... no właśnie, bardziej ostre. Dziwnie to zabrzmi, ale czasem mam wrażenie, że w EL 8x32 zbyt ostre... Wydaje mi się, że dziesiątka z większymi fakturami, oddaje bardziej swobodny, rozluźniony widok. trudno to opisać...

No i pole własne okularów w dziesiątce! (Jestem wielkim fanem AFOV, bardziej niż FOV) To jest coś! Efekt WOW gwarantowany :smile: Co najfajniejsze, efekt ten jest stały, nie maleje i nieustannie daje taką samą frajdę z obserwacji jak przy pierwszym przyłożeniu lornetki do oczu :smile:

Jan55 - Sro 03 Kwi, 2024

adaher...bez urazy, ale dla mojego starego wzroku :smile: , obraz z 10x jest troszkę ostrzejszy niż z 8x. Może faktycznie to wynikać z kompresji zdjęć, ale ja tak widzę. Natomiast tak jak piszesz, widziany obraz na żywo w terenie, daje rzeczywistą ocenę w różnicy ostrości, chociaż ta różnica dla każdego może być inna, bo każdy ma inny wzrok.
Moja ocena za zdjęcia : 6+ :mrgreen: . Tak trzymaj.

_Tomek_ - Sro 03 Kwi, 2024

Patrząc po zdjęciach oczywiście też bym wybrał EL 10x32 zamiast 8x32 :) Ale znając parametry tych lornetek, już nie. Swarovski nie Swarovski, cudów nie ma, przy gorszym świetle gorzej wypadnie, a mała źrenica jest mniej komfortowa. Gdyby to był maluch do kieszeni to co innego, można mu wiele wybaczyć.
Wojtas_B - Sro 03 Kwi, 2024

Teraz pozostaje spojrzeć przez EL 10x32, żeby zobaczyć, o co chodzi, teoretyzować można bez końca.
_Tomek_ - Sro 03 Kwi, 2024

To nie jest teoretyzowanie, tylko wyciąganie wniosków z doświadczeń. To zwierzę musi wszystko powąchać i posmakować, by stwierdzić czy się nadaje. Człowiek na szczęście nie musi opierać się tylko na empirii.
adaher - Sro 03 Kwi, 2024

Tomek ma sporo racji. Ja też miałem sporo racji, kiedy twierdziłem (po spędzeniu kilkunastu godzin z EL 10x32), że ósemka, z 4mm źrenicą, będzie jeszcze lepsza i "wygodniejsza" w obrazie. To wszystko wynikało z oczywistych i prostych "wyliczeń"...
Jeszcze jeden element miał na korzyść ósemki przeważyć. Głębia ostrości. Znowu, teoretycznie 8x32 powinna mieć dużo większą głębię ostrości. Oszukać praw fizyki przecież się nie da. I faktycznie nie da się praw fizyki oszukać, ale można je mocno nagiąć... :smile: Ósemka, ma większą głębię ostrości, ale dziesiątka mocno nie odstaje! W warunkach "leśnych" odrobinkę bardziej trzeba pokręcić fokuserem w 10x, ale tylko odrobinkę. Tu znowu EL 10x32 bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła :smile:

Zrobiłem taki test głębi ostrości:

binocullection - Sro 03 Kwi, 2024

W przytoczonym powyżej przykładzie obrazkowym, ciasnej sceny nakłądających się gałęzi, głębi ostrości pomogłoby, gdyby ostrość w tych ELkach nie była aż tak "płaska". Ostatnio w sklepie oglądałem Noctivida 8x42 i tam krzywizna ostrości na brzegach powoduje, że np. odległy blok masz idealnie ostry, a jednocześnie droga do niego prowadząca snująca się dolnym brzegiem kadru, na prawie całej długości, również.

Taki obrazek, w którym możesz się zanurzyć jak w swego rodzaju makiecie i skakać bezkarnie z planu na plan jest czymś naprawdę magicznym. W ogóle na marginesie poruszanego tutaj wątku - Noctivid to świetna lornetka, nie tak korekcyjnie pospinana jak Swarki, a jednocześnie absolutnie nienaganna estetyką obrazu. Sprzęt dla dojrzałego obserwatora, który nikomu, a w szczególności sobie, niczego udowadniać nie musi.

adaher - Sro 03 Kwi, 2024

Binocullection, doskonale rozumiem o czym mówisz. Dokładnie pamiętam ten efekt z Leiki UV 10x50 i bardzo mile wspominam :smile:
mzksiak - Sro 03 Kwi, 2024

EL 10x32 chyba była trochę niedoceniana, bo pamiętam , że kupiłem ją trochę w ciemno , a opinii o niej na polskim necie kilka lat temu było tyle co kot napłakał a na zagranicznych jak już były , ale też raczej nie za wiele,to bardzo dobre. Mam nadzieje że będzie długo dobrze służyć Adaher 🙂
adaher - Sro 03 Kwi, 2024

Mzksiak, z tego miejsca jeszcze raz serdecznie dziękuję! Tobie życzę długiego i owocnego użytkowania Twojego, nowego nabytku! :smile:
Wojtas_B - Sro 03 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:
W przytoczonym powyżej przykładzie obrazkowym, ciasnej sceny nakłądających się gałęzi, głębi ostrości pomogłoby, gdyby ostrość w tych ELkach nie była aż tak "płaska". Ostatnio w sklepie oglądałem Noctivida 8x42 i tam krzywizna ostrości na brzegach powoduje, że np. odległy blok masz idealnie ostry, a jednocześnie droga do niego prowadząca snująca się dolnym brzegiem kadru, na prawie całej długości, również.

Taki obrazek, w którym możesz się zanurzyć jak w swego rodzaju makiecie i skakać bezkarnie z planu na plan jest czymś naprawdę magicznym. W ogóle na marginesie poruszanego tutaj wątku - Noctivid to świetna lornetka, nie tak korekcyjnie pospinana jak Swarki, a jednocześnie absolutnie nienaganna estetyką obrazu. Sprzęt dla dojrzałego obserwatora, który nikomu, a w szczególności sobie, niczego udowadniać nie musi.


Zaczynam się obawiać, że moją duszę kiedyś znudzi płaskie pole Swarovskiego i będę wydawał pieniądze właśnie na Leicę itp., aby fundować sobie te przeżycia estetyczne nieosiągalne w lornetkach "perfekcyjnych".

Wojtas_B - Sro 03 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Mzksiak, z tego miejsca jeszcze raz serdecznie dziękuję! Tobie życzę długiego i owocnego użytkowania Twojego, nowego nabytku! :smile:


Urocze jest to, jak te same lornetki wędrują między kolegami, opuszczają ich, potem wracają itd.
Jeżeli sprzedam gitarę koledze, a on będzie na niej dużo grał, a potem mi ją odsprzeda po latach, to instrument wróci z lepszym brzmieniem - ograny.
Ciekawe, czy lornetka, która wróciła od dobrego użytkownika, jest lepsza, bo o-oglądana albo wyoglądana.

Docter 10x50, którym się cieszę (wiadomo który i po kim) też peregrynuje wewnątrz naszego klubu.

binocullection - Sro 03 Kwi, 2024

Wojtas_B napisał/a:
Zaczynam się obawiać, że moją duszę kiedyś znudzi płaskie pole Swarovskiego i będę wydawał pieniądze właśnie na Leicę itp., aby fundować sobie te przeżycia estetyczne nieosiągalne w lornetkach "perfekcyjnych".

Staniesz się wtedy binoholicznym turpistą, ermitą w sandałach funkcjonującym poza forum, afirmującym optyczne niedoskonałości, gardzącym kolejnymi generacjami NLi i SFów. Na koniec postawią Ci pomnik w Wetzlar, a może nawet doczekamy się Voytivida!

_Tomek_ - Sro 03 Kwi, 2024

Ładnie na tych ostatnich zdjęciach widać różnicę w głębi ostrości (zakładam, że centrum jest wyostrzone w punkt - to ciężko stwierdzić na zdjęciu). Czy większa zawsze jest lepsza? Zdarzało mi się wypatrzyć jakiś obiekt daleko, za gałęziami i na niego wyostrzyć. Wówczas mała głębia ostrości pomagała, bo rozmyte gałęzie na pierwszym planie mniej przeszkadzały. Z kolei przy krajobrazach i skakaniu z planu na plan jak największa GO robi efekt.
adaher - Pią 05 Kwi, 2024

Ostatnie porównanie z Doliny Baryczy.
Oprócz EL 10x32, najwięcej czasu poświęciłem drugiej przedstawicielce serii EL - EL SV 12x50.
To wspaniała lornetka, może z nie aż tak wyśrubowanymi osiągami jak NL 12x42, ale za to z łatwiejszym widokiem! (pisałem już o tym). Podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym co napisał Arek w swoim teście :smile:

https://www.optyczne.pl/3...warovision.html

Po przejrzeniu całej serii EL (w kilku modelach baaardzo dogłębnym...), mogę powiedzieć we własnym imieniu, że trzy najlepsze to: EL 10x32, EL 10x50 i właśnie EL 12x50. Tak się jakoś, "przypadkiem" składa, że te trzy mają największe pola własne okularów (pozorne pola widzenia). Myślę, że to główny powód odczucia ich przewagi nad resztą serii. Arek nie zrobił testu EL 8x32 i EL 10x32, ale mogę śmiało powiedzieć, że pod względem "cyferkowym" i oczywiście "odczuciowym", prezentują ten sam, bardzo wysoki poziom optyki!

Tutaj porównanie EL 10x32 z EL 12x50. Jeśli chodzi o wrażenia wynikające z różnicy powiększenia, to nie ma już tutaj takiego przeskoku jak w przypadku przejścia z EL 8x32 do EL 10x32. Myślę, że przedstawia się to zwyczajnie (matematycznie) w proporcjach. Wiadomo: 8-10 do 10-12. Dodatkowo różnicę w powiększeniu niweluje większe (troszkę ale jednak) pozorne pole w EL 10x32. Jasność, AC, oddanie kolorów, ostrość, kontrast, dystorsja, itp. na bardzo podobnym - bardzo wysokim poziomie!!!

Binokularnik - Pią 05 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Dodatkowo różnicę w powiększeniu niweluje większe (troszkę ale jednak) pozorne pole w EL 10x32.

Poskakałem sobie między zdjęciami z EL 10x32 i 12x50…
Przez 10x32 widzę widok, a przez 12x50 widoczek. :wink:

Jan55 - Pią 05 Kwi, 2024

Żeby zobaczyć widok :shock: przez lornetkę 12x to trzeba kupić NL-a 12x, a tak to niestety, ale przez generalnie wszystkie 12x, które są na rynku widać tylko widoczek :mrgreen: . 10x ( nie wszystkie) mają tą przewagę nad 12x, że kilka modeli, ma pola pozorne 68*- 70* i to jest to :mrgreen: .
adaher - Pią 05 Kwi, 2024

EL 12x50 ma właśnie 68,5* pola pozornego... Podobne ma Leica UV 12x50. Zapewniam, że lornetki te dają widoki pełną gębą! :smile:
Jan55 - Pią 05 Kwi, 2024

NL-a podałem jako top topów :mrgreen: bo 78* to jednak musi robić wrażenie :shock: . Było nie było, to jednak 10* więcej od EL i UV. NL-e, poza 8x32 mają chyba największe pola okularów, powyżej 70*, ze wszystkich lornetek na rynku.
binocullection - Pią 05 Kwi, 2024

Dzieki za fajne porownanie!

Wiem, ze po zdjeciach nie ma co oceniac lornetek, ale nie potrzeba sokolego oka, aby stwierdzic, ze mala Elka lepiej sobie radzi z AC. 50-tka wydaje sie nawet kolorowac blisko centrum, co wplywa na wrazenie ostrosci. Dokladnie takie odnioslem wrazenie, gdy porownywalem ja kiedys f2f (albo raczej o2o) z 12x42. Ciekaw jestem, jak na tej samej scenie wygladalaby konfrontacja z 10x50.

_Tomek_ - Pią 05 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:
50-tka wydaje sie nawet kolorowac blisko centrum, co wplywa na wrazenie ostrosci.

Właśnie, ten gruby konar z prawej, przy pniu od góry zielonkawy, z dołu - dopełniający. To minimalny poziom, ale EL 10x32 jest czysty.

Adaher chyba porównywał w tym wątku EL 10x50 i 12x50 na tej samej scenie. Jeszcze Meopta zdaje się tam była...

binocullection - Pią 05 Kwi, 2024

Na jednym ze spotkan w Green Caffee Bino padlo takie zdanie, ze najwiekszym osiagnieciem Swarka z NL nie jest powiekszenie pola widzenia (EL ma wystarczajace do wszystkiego), a wyczyszczenie go z AC. Cos w tym jest.
_Tomek_ - Pią 05 Kwi, 2024

Ja też tak to odbieram, i to z dwóch powodów.

1) Jak sam mówiłeś, AC wyeliminować cholernie ciężko, a NL 12x42 jest jedną z niewielu lornetek, w której w dużym obszarze pola zupełnie nie ma AC, nawet w wymagających warunkach (tylko trochę jest na brzegach). Nie wiem tylko jak Księżyc w pełni.

2) Pola pozorne powyżej powiedzmy tych ~65* są oczywiście fajne, ale przyjemność z każdego kolejnego stopnia jest coraz mniejsza. Inaczej mówiąc, lornetka 65* jest znacznie lepsza pod tym względem od 60*, a 70* od 65* trochę lepsza. Taką też punktację przyjęli Optyczni, spójrzcie na wykres (z tym że to pole liczone dokładnie, nie z liniowego przybliżenia)
https://www.optyczne.pl/upload2/249645_wyk_pol.jpg

_Tomek_ - Pią 05 Kwi, 2024

Szkoda, że nie patrzyłem nigdy przez EL 12x50, ale jeśli przebija łatwością patrzenia NL 12x42 to jest to solidny argument za nią, równoważący tą śladową AC w centrum i mniejsze pole. Bo akurat tego brakuje trochę w NL. Dokładniej mówiąc, ja nie mam tam żadnych problemów przy patrzeniu na wprost, ale jeśli próbuję rozglądać się po tym gigantycznym polu (do czego ono zaprasza swoją wielkością), to fasolki niestety lecą. W NL 8x42 mogę się rozglądać bez problemu - kwestia źrenicy.
adaher - Pią 05 Kwi, 2024

Koledzy, ale spostrzegawczy jesteście! :smile: Być może, może tak być, iż możliwe jest, że EL 12x50 ma ciut mniejszą tolerancję na osiowość patrzenia, która objawia się właśnie szczątkową AC. Testując łatwość widzenia - przemieszczając muszle we wszystkich kierunkach - w celu wymuszenia "fasolek", "black out-ów", czy jak tam zwał, zauważałem czasem maleńką AC właśnie. Ale nie zauważałem zaciemnień... To bardzo ekstremalne testowanie było... Niemniej, robiąc to samo w mojej EL 10x50, żadnej AC nie znalazłem! Ale jak mówię, to bardzo ekstremalne testowanie! W "praktyce" AC w centrum właściwie nie występuje :smile:
Te zdjęcia nie do końca są precyzyjnie zrobione. Kiedy Koleżanka i Koledzy podziwiali piękno przyrody, ja nie chcąc tracić zbyt dużo czasu na foto-zabawy robiłem te zdjęcia trochę na szybko, z ręki i z niespasowanym do końca moim "patentem" (z tą lornetką), no i AC-alarm! :smile:
Nie lubię za dużo mówić o lornetkach, których osobiście, dogłębnie nie przetestowałem. EL 12x50 poznałem na tyle, że chcę ja kupić... Gdy będę ją już miał (mam nadzieję) będę wiedzieć więcej.
Ale może właściciel się wypowie :smile: On zna ją dużo bardziej niż ja!
Gaudemus, jesteś wezwany do odpowiedzi :smile:

binocullection - Sob 06 Kwi, 2024

Do uslug. A zauwaz, ze mamy w zanadrzu bron atomowa, czyli czujne aberracyjnie oczy pozostalych Kolegow z grupy warszawskiej ;)

Mam takie ogolne wrazenie, ze aberracje (szczegolnie AC) to w praktyce bardziej pojecia psychologiczne niz fizyczne. Czesto wracam do lornetek achro, przez ktore patrzylem na przelomie lat 90-tych i wydaje mi sie, ze wtedy patrzylem przez inne sprzety. Gdzie sie podziala ostrosc obrazu, komfort polozenia oka, o wsciekle atakujacej na kazdym kroku AC nie wspominajac? W tamtym czasie np taki Fujinon jawil sie jako wzor wszelkich cnot optycznych, nagle cos sie dostalo w jego optyke i stal sie diametralnie inny.

Odpowiedz mysle jest oczywista i nie musze nawet wprost jej tutaj pisac. Nalezy z kolei, tak sobie mysle, wyciagnac inny wniosek - ze w binohlizmie nie powinnismy sie zapuszczac w ciemne zakamarki rozwazan o aberracjach, bo to zawsze bedzie slepy zaulek. Ba, mam coraz wieksze obawy, ze takze droga bez powrotu.

adaher - Sob 06 Kwi, 2024

Ostatnio co raz mniej szukam dziury w całym. Problem w tym, że te dziury same, bez pytania, wyłażą... Ale staram się przymykać oczy na np.: AC na samych brzegach pola (dużego), czy na odblaski na mocnych latarniach. Tyle, że mówię o topowym sprzęcie, w lornetkach przeciętnych bardzo ciężko jest mi już oczy przymykać... Niestety, to raczej droga bez powrotu.

Ostatnia migawka ze Stawów Milickich.
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34990&postdays=0&postorder=asc&start=30
Na grobli było niemal tyle węży (Zaskrońców), ile spotkał Indiana Jones w "Poszukiwaczach Zaginionej Arki" :smile: Bardzo lubię "funkcję" bliskiej ostrości :smile: Mogłem podejść nawet bliżej, ale nie chciałem go niepokoić.

adaher - Sob 06 Kwi, 2024

Nowy konkurent wyrósł Elce 12x50?

http://www.holgermerlitz....r_12x50apo.html

binocullection - Sob 06 Kwi, 2024

Artykul nie bedzie chyba wszystkim w smak.

Natomiast tak, fajnie ze UO funduje pobudke zachodowi, tylko kto nazywa lornetke Banner Cloud? Rozumiem nawiazania podroznicze, ale to brzmi tak malo ........, ze ja przynajmniej mam na starcie -2 do efektu koncowego. Gdzie te ponetne Habichty, Dekaremy czy Nobilemy, albo pobudzajace zmysly i domysly HG, WF, SP, EDG czy HT. To ze w Himalajach wieje jak w Kielcach na dworcu nie oznacza, ze swa topowa lornetke UO nazywa Banner Cloud - skrot BC kojarzy mi sie od razu z bad chromatism...

_Tomek_ - Sob 06 Kwi, 2024

Wspomniany "Absam ring" występuje też w NL 8x42, ale mi nie udało się go dojrzeć podczas dziennych, krajobrazowych obserwacji. Ktoś widział ten pierścień w Swarach?
Jan55 - Sob 06 Kwi, 2024

Konkurent wyrósł nie tylko dla EL 12x50 ale i 8x42, 10x42 i 10x50, nie mówiąc o tym, że to konkurent dla całej wielkiej trójcy. A tak niedawno pisałem o tym, że Chińczyki są zdolni do wszystkiego :shock: , nawet do zrobienia bino na skalę EL czy NL i to za 1/3 ceny. Jeszcze jak okaże się, że jakość tych "wynalazków" jest na bdb poziomie optyczno-mechanicznym i pójdzie w świat (dostępna sprzedaż w Europie), to może się okazać, że dla wielkiej trójcy pozostaną tylko fani marki, a pozostali szeregowi lornetkowicze przestaną się stresować, ze ich nie stać na zakup alf, mając do wyboru coś co będzie mogło zastąpić alfy :mrgreen: .
Oby tylko nie skończyło się na zachwytach i ochach-achach, jak to było z SV Bony itp itd. Trzeba poczekać na to, co będzie się działo dalej, czyli jakie będą inne opinie, a może i jakieś testy :?: .

Binokularnik - Nie 07 Kwi, 2024

Zaskroniec EL 10x32a...Milusi, świeżo po wylince :smile:
binocullection - Nie 07 Kwi, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Wspomniany "Absam ring" występuje też w NL 8x42, ale mi nie udało się go dojrzeć podczas dziennych, krajobrazowych obserwacji. Ktoś widział ten pierścień w Swarach?

Widac tylko w nocy, na waskim obszarze, na jasnych gwiazdach lub odleglych zrodlach swiatla. Nie jest to nic, co zaslugiwaloby na uwage czy wplywalo na estetyke obrazu.

Wojtas_B - Nie 07 Kwi, 2024

Właśnie przeczytałem recenzję Merlitza lornetki o nazwie "piździ jak w kieleckiem" i poczułem metafizyczne przerażenie, a jednocześnie swędzenie w dołku z podniecenia. 12x w pięćdziesiątce o polu jak NL...

Teraz załóżmy, że recenzja jest zapowiedzią rzeczywistości. Czy wielcy producenci alf będą zaskoczeni, czy też to przewidzieli, co zademonstrują nadchodzącymi premierami?
Podniecenie rośnie.
Może przy okazji Chińczycy sprawią, że Wielcy nie będą mogli szaleć z cenami.
Tak czy inaczej, robi się ciekawie, i dobrze, bo już na tym rynku zaczynało wiać nudą.

Jan55 - Nie 07 Kwi, 2024

Wielcy od alf, mogliby zaskoczyć, a wręcz zaszokować :shock: , gdyby wypuścili, chociaż, coś na poziomie optycznym SLC-EL-UV+ ale w cenie 50% niższej :roll: :mrgreen: . Najciekawsze będzie to, jak okaże się, że te Bannery faktycznie są świetne optycznie i pokażą się? w Europie po 600-800 eu (obecna cena 8x42 500$). Szok może być duży :mrgreen: , dla wszystkich, może tylko, poza zagorzałymi przeciwnikami chińskiej optyki.
binocullection - Nie 07 Kwi, 2024

Wielcy zareaguja robiac to samo 5x drozej i rynek to kupi, bo taki jest zachodni konsumpcjonizm.

Spodziewam sie, ze w przeciagu roku Marcus wrzuci to do swojej oferty.

Wojtas_B - Nie 07 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:
Wielcy zareaguja robiac to samo 5x drozej i rynek to kupi, bo taki jest zachodni konsumpcjonizm.

Spodziewam sie, ze w przeciagu roku Marcus wrzuci to do swojej oferty.


Płacąc dużo, mamy pewność, że dostajemy towar najwyższej klasy... (poczucie)

Jan55 - Nie 07 Kwi, 2024

binocullection napisał..."Wielcy zareaguja robiac to samo 5x drozej i rynek to kupi, bo taki jest zachodni konsumpcjonizm".

Oczywiście, że tak będzie, bo bogatych nie brakuje i kto im zabroni. Oni nie będą patrzyli czy to nowe jest lepsze od tego co mają, bo oni uważają, że to nowe musi być lepsze więc i cena musi być wyższa, co w dzisiejszych czasach, niekoniecznie się sprawdza.

binocullection, "Spodziewam się, ze w przeciagu roku Marcus wrzuci to do swojej oferty."

Oby tak było, ale oby też na polskim rynku się objawiło :mrgreen: .

adaher - Nie 07 Kwi, 2024

Nieważne czy wybierzesz lewą czy prawą, każdy jest „pyszna” i rozpływa się w oczach!

Nie można wiedzieć wszystkiego o lornetce, jeśli nie przetestowało się jej o każdej porze roku, najlepiej we wszystkich możliwych warunkach pogodowo-przyrodniczych. O EL 10x32 wiem już po miesiącu dużo, ale jeszcze nie wszystko. EL 8x32 poznałem we wszystkich możliwych szczegółach! To wspaniała lornetka, która daje ogromną radość z obserwacji. Bardzo uniwersalna, mogła by być tą jedyną. O klasę lepsza od mojej poprzedniej CL 8x30 (skądinąd świetnej, małej lorneteczki).
Nie ma co podsumowywać jej parametrów technicznych i „osiągów” (AC, jasności, ostrości, kontrastu, itp.) – mamy tu absolutny top! (ustępuje ona jedynie NL 8x32 i właściwie tylko w kwestii pola widzenia). W tej półce jakościowej najważniejsze są jednak osobiste preferencje...

Będę tę lornetkę bardzo miło wspominać, a nie wykluczam też tego, że kiedyś do niej wrócę… Wszystko jest możliwe bo mam dżentelmeńską umowę, z nowym – starym jej właścicielem o prawie pierwokupu. Staro-nowy właściciel też zresztą z tego prawa (zawartego między nami) skorzystał :smile:

Szkoda tylko, że ani jedna, ani druga, nie jest już produkowana…

adaher - Nie 07 Kwi, 2024

Co do Sky Rovera, pożyjemy, zobaczymy. Nauczyłem się już nie raz, że nie można się za bardzo opierać na cudzych opiniach, nawet jeśli jest to opinia samego Holgera Merlitza...
adaher - Nie 07 Kwi, 2024

Pewnie czasem będzie żal tych 141m... :sad:

Tutaj porównanie ósemki z EL 10x50:

adaher - Nie 07 Kwi, 2024

Szkoda czasu na siedzenie przed komputerem... Idę ze sprzętem w teren. Pozdrawiam! :smile:
_Tomek_ - Nie 07 Kwi, 2024

Na tych zdjęciach AC bardziej wyłazi w dziesiątce niż ósemce, ale to będzie w praktyce i tak minimalny poziom. Skoro powiększenie większe, to obiekty są większe, więc i grubsze kolorowe obwódki tak nie rażą.

Ja jednak skupiam się na kwestiach technicznych, bo tylko one decydują o obrazie (choć nie wszystkie są mierzalne w testach - np. kontrastu nikt nie mierzy, a jest tylko pośrednio związany z mierzoną transmisją). Niezależnie od ceny każda lornetka ma wady i osobiście wolę je wcześniej poznać, żeby nie być zaskoczonym w przyszłości, a do tego wystarczą dwa dni (słoneczny i pochmurny) oraz bezchmurna noc.

W sumie o każdym pułapie cenowym (także np. 2-3 tys. zł) można powiedzieć, że nie ma sensu roztrząsanie kwestii technicznych, bo liczą się preferencje, no ale to nie moje podejście...

binocullection - Nie 07 Kwi, 2024

Po uplywajacym weekendzie mam taka obserwacje, ktora chcialbym zweryfikowac z Wami, koledzy L-kowcy, ze EL (a przynajmniej 10x50) bardziej lubi sie z niebieskim niz NL. Widac to zreszta na tych dwoch ostatnich jasnych scenach (o ile aparat tutaj nie przyjal swojej wykladni bieli), ale takze - to na minus - w tej dominancie kolorystycznej obwodek AC. A niebiesko-filoletowe AC jest niestety najbardziej narzucajace sie.

Jesli o mnie chodzi, wole zimniejsza biel ELki, ale zaczynam sie zastanawiac, czy wygaszenie niebieskiego nie jest jednym za skladnikow koncowego efektu, jakim jest ogolnie mniejsze AC w NL. Albo scislej - mniej narzucajace sie.

Z moich doswiadczen NL na brzegu jest dominujaco zolty, SF niebieski, EDG i UV/NV czerwony. EL zachowuje sie podobnie do SFa.

Kurcze, fajnie by bylo kiedys porozmawiac z ludzmi, ktorzy tworza te optyczne dziela sztuki, rozwiac watpliwosci techniczne i domysly, poznac wyzwania i ograniczenia, z ktorymi sie mierza. No i tak po prostu uscisnac dlon i podziekowac, bo robia naprawde zaje*ista robote w cieniu nieswiadomosci 99,99999% populacji.

Soniak10 - Pon 08 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:
Kurcze, fajnie by bylo kiedys porozmawiac z ludzmi, ktorzy tworza te optyczne dzieła sztuki, rozwiać wątpliwosci techniczne i domysly, poznac wyzwania i ograniczenia, z ktorymi sie mierza.
Czyżbyś sugerował Optycznym przeprowadzenie wywiadu z działem optycznym Swarka? Jestem ZA!
binocullection - Pon 08 Kwi, 2024

Nie. Sugeruję wycieczkę do Absam/Oberkochen/Wetzlar na factory tour, jeśli takie są organizowane. Pytania potrafimy zredagować sobie sami, a tu chodzi o kontakt z ludźmi i ich warsztatem pracy, nie literki na ekranie.
binocullection - Pon 08 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Co do Sky Rovera, pożyjemy, zobaczymy. Nauczyłem się już nie raz, że nie można się za bardzo opierać na cudzych opiniach, nawet jeśli jest to opinia samego Holgera Merlitza...

Minister spraw zagranicznych Rosji Aleksander Gorczakow mawiał, że nie wierzy w niezdementowane informacje. Ja nie wierzę w recenzje lornetek tworzone na zlecenie, w tygodniowym okresie udostępnienia sprzętu.

Wojtas_B - Pon 08 Kwi, 2024

Wczoraj po południu Holger napisał na CN, że jest w Chinach. Pewnie z tego powodu nie miał pod ręką EL 12x50, gdy robił test przedprodukcyjnego Sky Rovera "piździ jak w kieleckiem" 12x50.

Albo unika takiego porównania bezpośredniego, żeby uniknąć kontrowersyjnych wniosków.
Dodał też (tak przynajmniej zrozumiałem), że daje sygnały Chińczykom o istotności kontroli jakości, gdy uruchomią produkcję.

adaher - Pon 08 Kwi, 2024

Szczerze mówiąc, szkoda mi czasu i energii, żeby się tym podniecać. Taka po prostu ciekawostka.
Binokularnik - Pon 08 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Szczerze mówiąc, szkoda mi czasu i energii, żeby się tym podniecać.

zwłaszcza, że mamy przez co patrzeć i jesteśmy zadowoleni z posiadanego sprzętu.

Wojtas_B - Pon 08 Kwi, 2024

Binokularnik napisał/a:
adaher napisał/a:
Szczerze mówiąc, szkoda mi czasu i energii, żeby się tym podniecać. Taka po prostu ciekawostka.

zwłaszcza, że mamy przez co patrzeć i jesteśmy zadowoleni z posiadanego sprzętu.


No ale te spotkania przy kawie i rozmowy istotne o lornetkach to tak ważny aspekt naszej pasji, że nie wyobrażam sobie jej realizacji ograniczonej tylko do działań indywidualnych.

binocullection - Pon 08 Kwi, 2024

Wojtas_B napisał/a:
binocullection napisał/a:
Ja nie wierzę w recenzje lornetek tworzone na zlecenie, w tygodniowym okresie udostępnienia sprzętu (...)

Wczoraj po południu Holger napisał na CN, że jest w Chinach.

(...) po wizycie w Chinach.

Jan55 - Pon 08 Kwi, 2024

Jak wiemy z doświadczenia, każda opinia czy recenzja, są opiniami idywidualnymi. Nawet testy ala van Ginkel czy Optyczne nie są w 100% miarodajne bo są robione na jednym egzemplarzu danej lornetki a nie np na 3 czy 5, i w związku z tym, nie wszyscy się z nimi zgadzają, co można znaleźć w niektórych wpisach na BF. To co dla jednego użytkownika jest widoczne w danej lornetce, niekoniecznie jest widoczne dla innego użytkownika. Do tego dochodzą różnice w jakości, pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami, co powoduje, że wynik jest wypaczony, a zdarza się to, w dzisiejszych czasach, nawet u najlepszych.
Natomiast opiniowanie egzemplarza przedprodukcyjnego lornetki, nigdy nie powinno być miarodajne dla przyszłych, chętnych do zakupu takiej lornetki. Dopiero seryjna sprzedaż finalnego produktu i późniejsze opinie o nim, mogą posłużyć za jakąś podpowiedź, czy taka lornetka jest faktycznie optycznie dobra, co i tak może się okazać, że nie dla każdego będzie dobra, o czym też wiemy :wink: .
Co do Holgera, z tego co piszą w internetach, to, przynajmniej, niektórzy producenci, liczą się z jego opiniami i starają się wprowadzać poprawki które on zgłasza, ale na końcu tego łańcucha jest jak zwykle, chińska kontrola techniczna, z którą jest jak jest :cry: .

adaher - Czw 11 Kwi, 2024

Ptasie wspomnienia z zimy...

Choć może lepiej byłoby powiedzieć - z pory deszczowej... Zwłaszcza tutaj, w Wielkopolsce, o zimie mroźnej i śnieżnej można jedynie pomarzyć.
Czułem w kościach, że trzeba małą, pamiątkową sesję ósemką - "Elką" do kompletu zrobić... Szkoda tylko, że podobnie jak w ostatnich latach, ptaki mają za dobrze (zwłaszcza rzadkie gatunki) i mój karmnik omijają.

Zdjęcia nie były robione jednego dnia i przy jednakowej pogodzie (oświetleniu).

Swarovski EL 8x32:

adaher - Czw 11 Kwi, 2024

A tu jeszcze EL 8x32 w zestawieniu z EL 10x50. Obserwacja ptaków, zwłaszcza z tak małej odległości, przez obie lornetki, to miód w oczach!
Tutaj również nie było jednakowego światła...

binocullection - Pią 12 Kwi, 2024

Dopiero na tych żywych zdjęciach z bliska (nie na tych klinicznych z gałęziami) wychodzi magia małego EL, z tą spokojną i dojrzałą kolorystyką oraz chirurgiczną ostrością.
Jak mawiał mój znajomy - jak z Nacjonal Geographic.

adaher - Pią 12 Kwi, 2024

Zdjęcia w jpg bez kompresji "forumowej" mają ok 6mb i są dużo ostrzejsze niż tu (nie przeskoczy się tego). Ale nawet te "oryginalne" zdjęcie, przecież i tak do jpg skompresowane, nie oddają rzeczywistości... Ostrość w tej małej "Elce" jest, jak już kiedyś napisałem, surrealistyczna!
_Tomek_ - Pią 12 Kwi, 2024

Grzecznie się tam we trzech ustawili w kolejce :)
Dobrze widać różnicę w głębi ostrości. No i jak, prawda że mniejsza jest lepsza w tym wypadku?

adaher - Pią 12 Kwi, 2024

Trudno powiedzieć czy lepsza. Głębia ostrości w 10x w tej scenie jest wystarczająca. W lesie ósemka troszkę lepiej wypada. Ja wolę najczęściej dziesiątkę, bo większe jest... WIĘKSZE :cool:
Wojtas_B - Pią 12 Kwi, 2024

Jeśli chodzi o obserwacje typu karmnikowego, czyli ptaków z bliska, to tu niedoścignionym wymiataczem jest SF 10x42. Nie widziałem w życiu piękniejszego wróbla niż z tego Zeissa z odległości 1,5 m.

Gdy w tym tygodniu testowaliśmy z Mateuszem w Bea lornetki, zwóciłem uwagę na pewną "przewagę" powiększenia 10x nad 12x. Świeża zieleń brzozy wyglądała bardziej efektownie, jakby była bardziej nasycona, w 10x. 12x, pokazując mniejszy wycinek drzewa, zdawała się tę zieleń rozcieńczać.

No i oczywiście rozważania, co jest lepsze: 8x czy 10x, mają tylko sens, gdy porównujemy topowe lornetki (lub tego samego poziomu jakościowego), ponieważ alfa 8x i tak pokaże więcej niż tylko przyzwoita 10x.

binocullection - Pią 12 Kwi, 2024

Większe jest większe oraz będzie jak ma być i tak musi być to najgłębsze wynurzenia w historii myśli ludzkiej. Na te najprostsze i przez to najważniejsze życiowe drogowskazy stać wyłącznie największych tego świata.

Mniejsza apertura zawsze pokaże ostrzejszy i czystszy obraz, bez względu na to, czy szlifuje ją mała i niezdarna chinska ręka, czy większa i pedantyczna europejska.

_Tomek_ - Pią 12 Kwi, 2024

Niejasno napisałem, chodziło mi o to, że mniejsza głębia ostrości (czyli 10x) lepiej wypadła, bo gałęzie w tle mniej przeszkadzają.
adaher - Pią 12 Kwi, 2024

Jak kiedyś będę się bardzo nudzić, to zrobię "przysłonki" z czarnego kartonu zmniejszające 50mm obiektywy w EL 10x50 do 32mm (tak jak to robię w teleskopie, do obserwacji Księżyca w pełni) i porównam z EL 10x32 . Ciekawe jaki będzie efekt?
adaher - Pią 12 Kwi, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Niejasno napisałem, chodziło mi o to, że mniejsza głębia ostrości (czyli 10x) lepiej wypadła, bo gałęzie w tle mniej przeszkadzają.


Aaaa, tu się z Tobą w 100% zgadzam!

Binokularnik - Pią 12 Kwi, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Grzecznie się tam we trzech ustawili w kolejce :)
Dobrze widać różnicę w głębi ostrości. No i jak, prawda że mniejsza jest lepsza w tym wypadku?

Na potrzeby fotograficzne -zgoda, ale w przypadku obserwacji przeszkadza mi nieostrość tła lub odwrotnie (ostre tło, a pierwszoplanowy obiekt rozmazany). To nie tak miało być ! :shock: Ślimak ostry, a ropucha za nim rozbabrana? Wiem, że to niemożliwe, ale chciałbym mieć lornetkę, która by tylko powiększała i nie prezentowała mi swojej wizji świata.

Wojtas_B - Pią 12 Kwi, 2024

Binokularnik napisał/a:
_Tomek_ napisał/a:
Grzecznie się tam we trzech ustawili w kolejce :)
Dobrze widać różnicę w głębi ostrości. No i jak, prawda że mniejsza jest lepsza w tym wypadku?

Na potrzeby fotograficzne -zgoda, ale w przypadku obserwacji przeszkadza mi nieostrość tła lub odwrotnie (ostre tło, a pierwszoplanowy obiekt rozmazany). To nie tak miało być ! :shock: Ślimak ostry, a ropucha za nim rozbabrana? Wiem, że to niemożliwe, ale chciałbym mieć lornetkę, która by tylko powiększała i nie prezentowała mi swojej wizji świata.


Lornetki dachowe z większą głębią ostrości mają jeszcze taką zaletę, że obraz jest bardziej 3D, pod tym względem oczywiście nic nie dorówna porro.

adaher - Pią 12 Kwi, 2024

Binokularnik napisał/a:
_Tomek_ napisał/a:
Grzecznie się tam we trzech ustawili w kolejce :)
Dobrze widać różnicę w głębi ostrości. No i jak, prawda że mniejsza jest lepsza w tym wypadku?

Na potrzeby fotograficzne -zgoda, ale w przypadku obserwacji przeszkadza mi nieostrość tła lub odwrotnie (ostre tło, a pierwszoplanowy obiekt rozmazany). To nie tak miało być ! :shock: Ślimak ostry, a ropucha za nim rozbabrana? Wiem, że to niemożliwe, ale chciałbym mieć lornetkę, która by tylko powiększała i nie prezentowała mi swojej wizji świata.


Nasze oczy widzą podobnie jak lornetka - "ślimak ostry, a ropucha za nim rozbabrana", z tą różnicą, że oczy szybciej i niejako poza naszą świadomością "przefokusowują" ze ślimaka na ropuchę... :smile: Na dodatek ludzkie oczy "na raz" widzą ostro tylko mały wycinek pola widzenia i cały czas trzeba skakać gałkami i skanować obraz...

Pozostaje duże i ciężkie porro z małym powiększeniem :smile:

Binokularnik - Pią 12 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Pozostaje duże i ciężkie porro z małym powiększeniem :smile:

To nie jest śmieszne... :wink:

adaher - Pią 12 Kwi, 2024

W poszukiwaniu prawdziwej zimy wybrałem się w moje ukochane Bieszczady. No bo gdzie jak gdzie, ale w Bieszczadach to wiadomo... Zwłaszcza w lutym.
Zimy jednak nie było, ale przyroda i widoki niezwykłe!

Kilka obrazków "zapamiętanych": EL 8x32, EL 10x50, Meopta HD 12x50

Jan55 - Pią 12 Kwi, 2024

Pięknie, ale tam jeszcze jesienno-zimowo, więc i żywszych kolorków brak :mrgreen: .
Wojtas_B - Sob 13 Kwi, 2024

Na szczęście to luty. Gdyby Bieszczady tak wyglądały dziś, to bym się pociął.
adaher - Sob 13 Kwi, 2024

Miały być testy balansu bieli i pracy sprzętu w niskich temperaturach, a wyszedł test balansu szaroburości... Ale nie narzekam, bo przynajmniej było cicho i spokojnie, bez masy turystów. Natknęliśmy się na ślady Wilków (kup), w czterech różnych miejscach. W Rezerwacie Sine Wiry natknęliśmy się na szczątki Sarny, albo Jelenia (trudno powiedzieć, bo mało co zostało...). Co ciekawe, moje dzieci Wilków nie bały się w ogóle :smile: Lata opowieści, książek, odpowiednich programów i dzieci wiedzą co i jak, a co ciekawsze bardzo chciały je spotkać! :smile: Co innego Niedźwiedzie...

A wracając do lornetek Swary ostre jak chol... Szaroburość oddają dokładnie taką jaka jest :smile: Meopta prawie tak ostra jak EL, ale "ocieplenie" obrazu raczej, niestety, w tej scenerii nie na plus, ale to kwestia gustu. Za to duże powiększenie przy takich odległościach zawsze robi dobre wrażenie!

Binokularnik - Sob 13 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Natknęliśmy się na ślady Wilków (kup), w czterech różnych miejscach

Po czym poznaliście, że to wilcze kupy a nie kupy psie?

adaher - Sob 13 Kwi, 2024

Binokularnik napisał/a:
adaher napisał/a:
Natknęliśmy się na ślady Wilków (kup), w czterech różnych miejscach

Po czym poznaliście, że to wilcze kupy a nie kupy psie?


Kości i sierść.

Binokularnik - Sob 13 Kwi, 2024

Takie ingrediencje może zawierać również psia kupa.
_Tomek_ - Sob 13 Kwi, 2024

Ale psie kupy trzeba sprzątać. Ponieważ tam były, to nie mogły być psie ;)

Dzieci to chyba Czerwonego Kapturka i Trzy Świnki mają dawno za sobą, skoro tęsknią za wilkiem...

binocullection - Sob 13 Kwi, 2024

NeLa pozdrawia swoja starsza siostre ELzbiete z Doliny Roztoki. Co prawda nie tej sadeckiej, od Rogasia, tylko kampinoskiej, ale rownie ciekawej przyrodniczo. Dzis pierwszy raz na zywo widzialem bobra w pracy przy zeremi :) Rozlegle i rozmokle laki ciagnace sie po horyzont to swietny poligon do obserwacji niczego nie swiadomych zwierzat, przede wszystkim ptakow polujacych na plazy.
adaher - Sob 13 Kwi, 2024

Trzeba było zrobić zdjęcie Bobrowi! Piękne zdjęcia!

W Rezerwacie Sine Wiry łatwiej o wilki niż o psy... Ogólnie w Bieszczadach jest sporo wilków. Oczywiście inną sprawą (bardzo rzadką) jest spotkanie z nimi... Swora zdziczałych psów jeśli dopadnie sarnę, to najczęściej zabija, pogrzebie trochę i zostawia. Tu zdobycz zjedzona była niemal doszczętnie, włącznie z żołądkiem (z niestrawionym do końca pokarmem).

Nie chciałem tego wątku "zanieczyszczać" ekskrementami, ale trudno... :smile:

adaher - Sob 13 Kwi, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Ale psie kupy trzeba sprzątać. Ponieważ tam były, to nie mogły być psie ;)

Dzieci to chyba Czerwonego Kapturka i Trzy Świnki mają dawno za sobą, skoro tęsknią za wilkiem...


Dobre! :smile:

10 i 8 lat. Bajki, nawet te o Trzech Świnkach, wciąż na tapecie :smile:

Binokularnik - Nie 14 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Tu zdobycz zjedzona była niemal doszczętnie, włącznie z żołądkiem (z niestrawionym do końca pokarmem).

Zawartość żołądka przeżuwaczy to cenne źródło witamin dla drapieżników... coś podobnego do kiszonej kapusty :wink:

adaher - Pon 15 Kwi, 2024

Wracając jeszcze do wałęsających się gromad psów. Oczywiście w Bieszczadach, jak i w całej Polsce psy łączą się w sfory, a nie "swory"... sorry!

Bieszczady zimą miały być mroźne i śnieżne, a my z żoną, któregoś dnia, piliśmy kawę w sweterkach, na zewnątrz... Niby miło i przyjemnie, ale to była pierwsza połowa lutego! Niestety, nie ma się z czego cieszyć...

Są plusy i minusy dużych powiększeń (ja najczęściej dostrzegam te pierwsze). W tej scenie im większe, tym lepsze. Tak mi się wydaje.

binocullection - Pon 15 Kwi, 2024

Nie potrzeba Bieszczadów, aby raptem 30 km od granic Warszawy w Kampinosie, trafić na wsie architekturą i klimatem zatrzymujące czas na etapie I poł. XX wieku. Z Doliny Roztoki do Wierszy, z urokliwym i aromatycznym drewnianym kościółkiem, w którym na każdym kroku przewijają się motywy puszczańskie. Dokoła naście zabudowań i to by było na tyle. Dalej, w każdą stronę, już tylko las oraz ślady trudnej historii tego regionu w czasach II WŚ. Obszary o ogromnym potencjale rekreacyjnym i... astronomicznym.

Na koniec dnia Wojtek złożył propozycję nie do odrzucenia, aby wybrać się do Łazienek na puszczyka i kometę. Z dwojga udało się tylko jedno, drugie pochłonęła zorza wieczorna. Na prośbę kolegi o przyniesienie 8x42 celem porównania z 8x30, jak zwykle na przekór przyjechałem z Nikonem 10x70, tym samym pokazując, jaki sprzęt jest adekwatny na warunki zmierzchowe. Swoją drogą - porro z 7 mm źrenicą i dobrym kontrastem naprawdę czyni w nocy cuda zarówno na niebie, jak i w terenie.

adaher - Pon 15 Kwi, 2024

Widząc kościółek z zewnątrz nie wpadłbym na to, że w środku są takie "kwiatki". Ciekawe motywy nietoperzy i robaczków!
binocullection - Pon 15 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Są plusy i minusy dużych powiększeń (ja najczęściej dostrzegam te pierwsze). W tej scenie im większe, tym lepsze. Tak mi się wydaje.

Chyba już o tym nawet rozmawialiśmy - funcjonowanie w lornetką turystyczną z powiększeniem >10x w warunkach innych niż górskie może wydawać się bezsensowne. Dziesiątka zasadniczo wystarcza do wszystkiego, dwunastka dodaje śladowy detal. Warunki gry zmieniają dwucyfrowe odległości, gdzie te wydawałoby się symboliczne 20% powiększenia decyduje, czy na przeciwległym stoku obserwujesz poruszające się punkty, czy rozróżniasz płeć pasących się rogaczy. Detekcja szczegółów zmienia się wykładniczo wraz z odległością. W dalekich obserwacjach na dystansach 150 km w górę zauważyłem, że ten efekt amplifikacji szczegółu występuje dopiero przy powiększeniach 20x (np. dostrzeganie zabudowań na szczytach górskich).
Jaskrawa staje się także różnica pomiędzy obserwacją jednym i obojgiem oczu, zauważyłęm że w obserwacjach niuansów (jak w przypadku DS na niebie) drugie oko uruchamia coś w mózgu, co "dopowiada" detale.

Wojtas_B - Pon 15 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:

Na koniec dnia Wojtek złożył propozycję nie do odrzucenia, aby wybrać się do Łazienek na puszczyka i kometę. Z dwojga udało się tylko jedno, drugie pochłonęła zorza wieczorna. Na prośbę kolegi o przyniesienie 8x42 celem porównania z 8x30, jak zwykle na przekór przyjechałem z Nikonem 10x70, tym samym pokazując, jaki sprzęt jest adekwatny na warunki zmierzchowe. Swoją drogą - porro z 7 mm źrenicą i dobrym kontrastem naprawdę czyni w nocy cuda zarówno na niebie, jak i w terenie.


Godzinę po zachodzie Słońca siedzieliśmy na ławce w jednym z ciemniejszych miejsc parku.
Patrzyliśmy z dwudziestu metrów na samca mandarynki, który siedział na wystającej z wody gałęzi w bardzo zacienionej części stawu. Oto jak prezentował się kaczorek:
- Nikon EII 8x30: widać ptaka w formie plamy o trudnym do zdefiniowania kształcie, ale brąz upierzenia docierał do naszych mózgów, tj. widać było, że to brąz.
- Docter Nobilem 10x50B (lornetka o wybitnej transmisji): wyraźnie zarysował się kontur ptaka, a więc jego kształt, pojawiło się też sporo detalu upierzenia, więcej kolorów oraz wyraźna stała się biała plama na piersi.
- Nikon 10x70 SP (również lornetka o wybitnej transmisji): Jak wyżej, tyle że wszystko wyraźnie jaśniejsze, a biała plama na piersi kaczorka zaczęła wręcz świecić.

_Tomek_ - Pon 15 Kwi, 2024

Tego można się było spodziewać, ale ciekawe jak w tych warunkach NL 12x42 w porównaniu z Docterem 10x50. W tym wypadku nie wiem, ale jeśli musiałbym coś obstawić, to jednak Doctera...
Wojtas_B - Pon 15 Kwi, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Tego można się było spodziewać, ale ciekawe jak w tych warunkach NL 12x42 w porównaniu z Docterem 10x50. W tym wypadku nie wiem, ale jeśli musiałbym coś obstawić, to jednak Doctera...


Wczoraj nie wyjąłem NL 12x42 w opisywanej sytuacji, ale takie porównanie z Docterem 10x50 robiłem nie tak dawno na tej samej ławce o podobnej porze, może nawet na tych samych kaczuszkach. No i... uwaga, NL pokazywała właściwie wszystko lub prawie wszystko to, co pokazywał Docter, z tą różnicą, że w Docterze wszystko było ogólnie jaśniejsze. A dlaczego? Ano za sprawą większego powiększenia. Poza tym NL ma mocny kontrast, który pomaga wydobywać z głębokiej czerni obiekty, które są mniej czarne.

binocullection - Wto 16 Kwi, 2024

Tak jak już pisaliśmy, z naszych obserwacji większa źrenica (przy sprawności optycznej mniej więcej ceteris paribus) nie wpływa na dostrzegalność w warunkach zmierzchowych tak bardzo, jak kontrast lornetki i (prawdopodobnie) przepuszczalność w paśmie niebieskim.

Gdyby we wspomnianym porównaniu brała udział słaba 10x70, nie sądzę, aby rezultat obserwacyjny był taki sam. Nikony 10x70, jak i 18x70, mają wysoki kontrast i wysoką przepuszczalność w niebieskim (co prawdopodobnie skutkuje dominantą tego koloru w dziennym AC). Zresztą obie lornetki były pozycjonowane przez Nikona jako stricte astronomiczne, ze szczególnym nacikiem na rozróżnianie niuansów w barwach gwiazd i odcinanie słabych DSów.

_Tomek_ - Wto 16 Kwi, 2024

Ważna jest też kolejność obserwacji. Taka jak napisał Wojtek jest ok, bo zaczynamy od lornetki, co do której spodziewamy się wypadnie najgorzej i patrzymy czy kolejne pokazują coś więcej. W drugą stronę głowa dopowie sobie część detali, które widzieliśmy wcześniej.
Wojtas_B - Wto 16 Kwi, 2024

_Tomek_ napisał/a:
W drugą stronę głowa dopowie sobie część detali, które widzieliśmy wcześniej.


Nic z tych rzeczy.
Znaczy Twoja teoria jest ciekawa, ale błędna. Na pewno nie zapamiętuję, co widzę w krzakach, żeby potem mieć na ten temat halucynacje.

_Tomek_ - Wto 16 Kwi, 2024

Działa to tak jak piszę. Jeśli przez 8x42 widzę np. sęk na desce (mówię o nocnych obserwacjach), a potem przez 8x32 patrzę na tą samą deskę, to również może wydawać mi się, że widzę sęk, ale patrząc tylko przez 8x32 nigdy bym tego nie stwierdził, bo widać tylko ciemniejsza plamę.

Przy tym samym powiększeniu rozmiar obiektywów jest kluczowy dla dostrzegalności szczegółów po ciemku, kontrast i transmisja - drugorzędne.

Wojtas_B - Wto 16 Kwi, 2024

_Tomek_, Ale my teraz nie piszemy o tym samym powiększeniu, tylko o tym, że co jest na granicy dostrzegalności w 10x, będzie bliżej nas w 12x, a więc jest szansa, że to zobaczymy.
Wojtas_B - Wto 16 Kwi, 2024

W astro jest podobne zjawisko: lornetka z mniejszą źrenicą, ale z większym powiększeniem potrafi pokazać przewagę w zasięgu.
Binokularnik - Wto 16 Kwi, 2024

Wojtas_B napisał/a:
Ale my teraz nie piszemy o tym samym powiększeniu, tylko o tym, że co jest na granicy dostrzegalności w 10x, będzie bliżej nas w 12x, a więc jest szansa, że to zobaczymy.

czyli jednak 12x lepiej "ściąga" niż 10x.... :wink:

Wojtas_B - Wto 16 Kwi, 2024

Binokularnik napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
Ale my teraz nie piszemy o tym samym powiększeniu, tylko o tym, że co jest na granicy dostrzegalności w 10x, będzie bliżej nas w 12x, a więc jest szansa, że to zobaczymy.

czyli jednak 12x lepiej "ściąga" niż 10x.... :wink:


Nie dałem już cudzysłowu, a "ściąga" to ładne słowo, używane wyłącznie przez tych o najmniejszym pojęciu o optyce. :mrgreen:

P.S.
Zaczynam się zastanawiać, czy nie przeprosić się z tym niefachowym terminem "zbliżać" w odniesieniu do NL 12x. Ona naprawdę to robi...

binocullection - Wto 16 Kwi, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Ważna jest też kolejność obserwacji. Taka jak napisał Wojtek jest ok, bo zaczynamy od lornetki, co do której spodziewamy się wypadnie najgorzej i patrzymy czy kolejne pokazują coś więcej. W drugą stronę głowa dopowie sobie część detali, które widzieliśmy wcześniej.

W tym, co pisze Tomek, na pewno coś jest. Tak uważam, bo dostrzegam adaptację mózgu do lornetki, którą często używam. Co wydaje się oczywiste biorąc pod uwagę relacje ludzi z wadami wzroku, którzy po założeniu okularów mówią, że widzą teraz lepiej, ale wcześniej też dobrze widzieli...

Adaptacja odbywa się na wielu polach, od percepcji satysfakcji z pola widzenia, przez dystorsje i balans bieli, a na mechanice skończywszy. Takie lornetkowe głodówki niosą masę ciekawych spostrzeżeń, niedostarzegalnych przy ciągłym i równoległym korzystaniu z kilku lornetek na raz.

A odnośnie dopowiadania detali polecam świetny wywiad nt placebo i nocebo:
https://radionaukowe.pl/podcast/placebo-nocebo-bol-jak-umysl-potrafi-oszukac-cialo-i-mozg-e138/
To co piszesz Tomek jest niczym innym jak właśnie tym.
Przytoczony przykład z trepanacją czaszki w przypadku Parkinsona jest wręcz metafizycznie inspirujący.

Binokularnik - Wto 16 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:
W tym, co pisze Tomek, na pewno coś jest. Tak uważam, bo dostrzegam adaptację mózgu do lornetki, którą często używam. Co wydaje się oczywiste biorąc pod uwagę relacje ludzi z wadami wzroku, którzy po założeniu okularów mówią, że widzą teraz lepiej, ale wcześniej też dobrze widzieli...

Potwierdzam, pierwsze okulary zacząłem nosić w wieku 12 lat od wady -2,25. Nikt nie wiedział – rodzice, okulista w szkole, ja sam, że jestem ślepy. Radziłem sobie w przedszkolu, szkole, na podwórku, w kinie itd. Kilka tygodni noszenia okularów wystarczyło, żeby stały się niezbędne.

Wojtas_B - Wto 16 Kwi, 2024

Czytałem kiedyś o eksperymencie, w którym kazali pacjentowi nosić okulary odwracające obraz.
Gdy na drugi dzień wstał z wyra, widział wszystko do góry nogami. Wajcha w mózgu mu się przełączyła.

binocullection - Wto 16 Kwi, 2024

Jak mawia Adam, w dyskusjach binoholików wątkiem głównym są dygresje :)
No to teraz przyczynek dla każdego z Was do zastanowienia się.

Noworodek widzi na odwrót w stosunku do dorosłego, bo mózg nie nauczył się jeszcze odwracać obrazu powstałego na siatkówce. To powszechnie znany fakt.

Pytanie brzmi, pod wpływem czego i w jakim celu odwraca się?

Wojtas_B - Wto 16 Kwi, 2024

Binokularnik napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
Ale my teraz nie piszemy o tym samym powiększeniu, tylko o tym, że co jest na granicy dostrzegalności w 10x, będzie bliżej nas w 12x, a więc jest szansa, że to zobaczymy.

czyli jednak 12x lepiej "ściąga" niż 10x.... :wink:


A może uzgodnimy taką nomenklaturę, że o lornetkach wybitnych będziemy mówić "zbliżają", a o pozostałych, że po prostu "powiększają"?

Może faktycznie "zbliżanie" i "ściąganie" to słowa bardziej adekwatne, obrazowe, zawierające pierwiastek emocji.

Wojtas_B - Wto 16 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:
Jak mawia Adam, w dyskusjach binoholików wątkiem głównym są dygresje :)


Jeśli przypomnimy sobie naszą niedawną propozycję patrzenia na sprawy lornetkowe w sposób prosty: albo jest ostra, albo nieostra, to pozostaje dziura do wypełnienia tematami off-topic.

adaher - Wto 16 Kwi, 2024

Wojtas_B napisał/a:
Binokularnik napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
Ale my teraz nie piszemy o tym samym powiększeniu, tylko o tym, że co jest na granicy dostrzegalności w 10x, będzie bliżej nas w 12x, a więc jest szansa, że to zobaczymy.

czyli jednak 12x lepiej "ściąga" niż 10x.... :wink:


A może uzgodnimy taką nomenklaturę, że o lornetkach wybitnych będziemy mówić "zbliżają", a o pozostałych, że po prostu "powiększają"?

Może faktycznie "zbliżanie" i "ściąganie" to słowa bardziej adekwatne, obrazowe, zawierające pierwiastek emocji.


Ja poszedłbym jeszcze dalej. Najlepsze lornetki, o których mogę powiedzieć, że sprawiają wrażenie braku szkła wewnątrz, nie powiększają, nie "ściągają", a raczej "przenoszą" obserwującego do obserwowanego obiektu!

adaher - Wto 16 Kwi, 2024

Wracając jeszcze raz do tematu: powiększenie vs pole widzenia.

W tych kadrach lornetka, która najsłabiej ''ściąga'', wypada chyba najlepiej.

binocullection - Wto 16 Kwi, 2024

Na wszystkich Twoich zdjeciach widac, bez wzgledu na jasnosc sceny, ze osemka ma najwiekszy kontrast. Czy w realu tez odnosisz takie wrazenie?
adaher - Wto 16 Kwi, 2024

Może ciut... Ale ani jedna, ani druga EL, nie przebije w tym elemencie Leiki UV 10x50. To najbardziej kontrastowa lornetka ze wszystkich jakie miałem!
binocullection - Sro 17 Kwi, 2024

Wojtas_B napisał/a:

Godzinę po zachodzie Słońca siedzieliśmy na ławce w jednym z ciemniejszych miejsc parku.
Patrzyliśmy z dwudziestu metrów na samca mandarynki, który siedział na wystającej z wody gałęzi w bardzo zacienionej części stawu. Oto jak prezentował się kaczorek:
- Nikon EII 8x30: widać ptaka w formie plamy o trudnym do zdefiniowania kształcie, ale brąz upierzenia docierał do naszych mózgów, tj. widać było, że to brąz.
- Docter Nobilem 10x50B (lornetka o wybitnej transmisji): wyraźnie zarysował się kontur ptaka, a więc jego kształt, pojawiło się też sporo detalu upierzenia, więcej kolorów oraz wyraźna stała się biała plama na piersi.
- Nikon 10x70 SP (również lornetka o wybitnej transmisji): Jak wyżej, tyle że wszystko wyraźnie jaśniejsze, a biała plama na piersi kaczorka zaczęła wręcz świecić.

Gdyby ktoś twierdził, że 10x70 jest za mało praktyczna w teren, to proszę bardzo:
https://www.onet.pl/bizne...tl9kmk,1f375b38
Tutaj ktoś prawdopodobnie ze Skymasterem 80-tką.

Binokularnik - Czw 18 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
W tych kadrach lornetka, która najsłabiej ''ściąga'', wypada chyba najlepiej.

obraz, obrazem, ale skąd ten zapach?

adaher - Czw 18 Kwi, 2024

Binokularnik napisał/a:
adaher napisał/a:
W tych kadrach lornetka, która najsłabiej ''ściąga'', wypada chyba najlepiej.

obraz, obrazem, ale skąd ten zapach?


Na szczęście zapachu innego niż dzikiej przyrody nie odczuwałem :smile: Mogłem te kominki wentylacyjne w ps usunąć, ale pomyślałem, że może przydadzą się jakiemuś "fanowi" AC do testów :smile:

Binokularnik - Pią 19 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
Ja poszedłbym jeszcze dalej. Najlepsze lornetki, o których mogę powiedzieć, że sprawiają wrażenie braku szkła wewnątrz, nie powiększają, nie "ściągają", a raczej "przenoszą" obserwującego do obserwowanego obiektu!

No tak ale, jakich słów użyć chcąc porównać to przenoszenie? Patrząc przez 12x omal nie nabiłem sobie guza o pień drzewa, a 8x jest jednak bezpieczniejsza bo nie wpakowałem się do bagna? :wink:

adaher - Pią 19 Kwi, 2024

Żeby nie wpaść na drzewo, ani nie wpakować się do bagna, bezpieczniej popatrzeć w niebo, zwłaszcza w Bieszczadach! Miałem nadzieję na ciemne niebo, ale z góry skazany byłem na niepowodzenie, bo Księżycowa faza nie do końca odpowiednia. Ale to zawsze jednak Bieszczady...! Prawdziwej ciemności zaznałem pierwszej nocy, przy całkowitym zachmurzeniu. Kiedy wyszedłem koło północy (przy zgaszonych wszystkich światłach) nie widziałem własnych rąk, nie mówiąc o nogach. Nic! Dawno nie miałem takiego doświadczenia!

Trudno się robi zdjęcia nieba telefonem przez lornetkę, ale o dziwo coś tam wyszło.
Plejady przez EL 10x50 - mikroskadrowane, żeby troszkę tylko wycentrować - diafragma i tak niewidoczna.

_Tomek_ - Sob 20 Kwi, 2024

Optymalny wybór na Plejady :) Przez ósemkę wyglądają gorzej. Przez dwunastkę może i lepiej, ale z ręki w moim przypadku obraz za bardzo się trzęsie.
binocullection - Nie 21 Kwi, 2024

Ostatnio zachwycila mnie koniunkcja Ksiezyca i Plejad w 6,5 st polu 12x42. W ogole tak jak powiekszenie 12x zmniejsza praktycznosc sprzetu w terenie, tak na niebie rekompensuje z nawiazka czy to detalem na Ksiezycu, czy bardziej szczegolowym wchodzeniem w glebokie niebo, z zachowaniem atrybutu stabilnosci w obserwacjach z reki.
Maciek - Nie 21 Kwi, 2024

binocullection napisał/a:

No to teraz przyczynek dla każdego z Was do zastanowienia się.

Noworodek widzi na odwrót w stosunku do dorosłego, bo mózg nie nauczył się jeszcze odwracać obrazu powstałego na siatkówce. To powszechnie znany fakt.

Pytanie brzmi, pod wpływem czego i w jakim celu odwraca się?


Obraz się nie odwraca, cały czas chodzimy do góry nogami a mózg uważa to za normalne :grin: W końcu Einstein twierdził, że wszystko jest względne.

adaher - Sro 24 Kwi, 2024

EL 10x32 i EL 10x50.

Te lornetki zbyt dobrze się uzupełniają, żeby testując je obok siebie używać słowa "versus".
Mam już jakiś czas małą dziesiątkę i mogę powiedzieć, że naprawdę dużo już o niej wiem! Znowu w dużym skrócie, bo dużo już i o jednej, i o drugiej było powiedziane.
Jak wypadają 32mm obiektywy i 3,2mm źrenica przy 50mm i 5mm? Całkiem dobrze! Ale... Na nowo, po raz kolejny, zauroczyła mnie moja stara i dobra pięćdziesiątka :smile: Gdyby nie bezpośrednie porównanie, nie tak łatwo i nie od razu można byłoby dostrzec detale, które różnią obie lornetki. Obrazy są tak dobre i tak podobne do siebie, pod każdym właściwie względem, że mówić możemy w tym przypadku o niuansach. Pole w EL 10x32 jest ciut większe i to robi jednak wrażenie. Wydaje mi się też, że mała Elka ma ciut chłodniejszy odcień, ale to dzielenie włosa na ośmioro... Podobnie ostre, podobnie kontrolujące AC, z podobną dystorsją (niemal zerową), z podobnym kontrastem. Niemal bliźniaczki, choć jedna beczka, a druga filigranowa :smile:
Ale fizyka to jednak fizyka... Po polu "dużej" mogę swobodnie się rozglądać, przy "małej" nie aż tak swobodnie (jak na 3,2mm i tak świetny poziom kontroli A.S.Ź.W.). Po stronie 10x50 jest także "przejrzystość" widoku (nazywam to efektem nieistniejącego szkła :smile: ) Za to EL 10x32 można swobodnie nosić chodząc po mieście, czy w zoo, nie zwracając na siebie uwagi :smile: (sprawdziłem i spisuje się wyśmienicie!) Nocnych porównań nie ma co komentować. EL 10x50 to bestia!
To tak z grubsza...
Podsumowując: Obie lornetki wspaniałe i świetnie się uzupełniają!

carlo - Czw 25 Kwi, 2024

adaher napisał/a:
A.S.Ź.W

Możesz rozwinąć ten skrót? Myślę, że wiem o czym mówisz ale w sumie nie spotkałem się z opisem tego zjawiska, czyli ze mniejsza źrenica to też większa trudność w rozglądaniu się po polu widzenia.
A co do obrazków dwa ostatnie piękne! Lornetki zdają się dawać praktycznie taki sam widok za dnia. Porównywałeś je na gwiazdach? Obiektywy 50 mm to około 2.5 raza więcej światła niż 32mm czy to oznacza, że (przy takim samym powiększeniu) powinniśmy zobaczyć 2.5 raza więcej gwiazd? Oczywiście pomijając kwestie zanieczyszczenia nieba, nie wiem która z lornetek traciła by na tym fakcie więcej.

adaher - Czw 25 Kwi, 2024

carlo napisał/a:
adaher napisał/a:
A.S.Ź.W

Możesz rozwinąć ten skrót? Myślę, że wiem o czym mówisz ale w sumie nie spotkałem się z opisem tego zjawiska, czyli ze mniejsza źrenica to też większa trudność w rozglądaniu się po polu widzenia.


Aberracja sferyczna źrenicy wyjściowej.
https://www.handprint.com/ASTRO/ae4.html#SAEP

Chodzi o to w jaki sposób optyka lornetki radzi sobie z występowaniem tego zjawiska (fasolki, zaciemnienia, blackouty, jak tam zwał) Przy czym nie ma bezwzględnej korelacji wielkości źrenicy wyjściowej w stosunku do występowania "mroczków", choć oczywiście im większa źrenica tym z zasady lepsza kontrola. Dla przykładu moja EL 10x32 (3,2mm ź.w.) dużo mniej (prawie wcale) cierpi z tego powodu od SF 8x32, który ma źrenicę 4mm. Nie mogłem uzyskać w SF-ce całego pola bez zaciemnień (jak to zobaczyłem, to pomyślałem, że coś jest nie tak z moimi oczami, ale jak Holger Merlitz stwierdził to samo, to się uspokoiłem :smile: ). Jeszcze lepszy przykład z FL 7x42. Tam pomimo 6mm źrenicy łatwość w rozglądaniu się po polu jest dużo gorsza od EL 10x50... Tyle, że to są też kwestie osobnicze, każdy może odbierać to inaczej.

Nie liczyłem, ale EL 10x50 pokazuje duuuużo więcej słabych gwiazdek od EL 10x32, to oczywiste :smile: "Trzydziestki" to nie są lornetki przystosowane do obserwacji nocnego nieba, ale wiele osób zdziwiłoby się jak piękne obrazy może dawać tak mała lornetka pod nocnym niebem! Świetna transmisja i doskonała korekcja wszsystkich możliwych aberracji dają świetny efekt! Swarovski odwalił kawał dobrej roboty!

carlo - Czw 25 Kwi, 2024

Dzięki za kompleksowe wyjaśnienia. Czyli nie ma na to jednej i oczywistej reguły a co więcej będzie się różniło w zależności od obserwatora.
Wojtas_B - Czw 25 Kwi, 2024

No i pamiętajmy, że nie ma jednej uniwersalnej lornetki, gdy człowiek ma szerokie zainteresowania: ptaki, góry, lasy, niebo, statki, samoloty itd.
adaher - Sro 01 Maj, 2024

Jakie jest najbardziej odpowiednie imię dla chłopca, który się dzisiaj urodził? - Zdziś.

Z dedykacją dla Wikinga, który nieustannie zachęca mnie do porównania lornetek w lesie. Las jest żywiołem Wikinga! Jakoś do lasu się wybrać nie mogę, ale znalazłem ciekawą "alejkę" na grobli, między dwoma stawami. Nie mogę dostrzec wyraźnej różnicy w głębi ostrości pomiędzy EL 10x32, a EL 10x50. No może minimalnie większa głębia jest w EL 10x50, ale to także kwestia większej "przejrzystości" w pięćdziesiątce. Za to na plus ciut większe pole w trzydziestce dwójce...

Zdziś na Stawach Milickich:

binocullection - Sro 01 Maj, 2024

To ja rowniez zdjeciowo pozdrawiam (Wikinga i pozostalych Kolegow lornetkowcow) z zielonego Bolimowa. No a jak zielono, to u mnie zwykle jasno zdefiniowany pierwszy plan.

U Adahera rozwazania o glebii ostrosci, ja z kolei lazac po lesie i patrzac na rozlegle, chopinowskie pejzaze mazowieckich nizin zastanawialem sie nad zagadnieniem wiernosci odwzorowania - czym jest w istocie i czy na pewno swiadomie oczekujemy jej od lornetki idealnej. Wszak czy wiernosc, a jednoczesnie wysoki kontrast i biala biel, biorac pod uwage rozpraszanie i ekstynkcje swiatla na dalekich dystansach, ida ze soba w parze? A moze jednak wolimy byc oszukiwani slodko nasyconymi barwami i kontrastem odcinajacym ksztalty jak w basniowych ilustracjach? Glebokie rozterki duchowe, ktore ukrocilo nieswiadome nadepniecie przepelzajacej zmiji...

Zeissowa estetyke doceniam za zrownowazone i dojrzale podejscie do obrazowania. Dla niektorych moze byc zbyt ascetyczne jak na lornetke alfa, ale na pewno niedominujace ozdobnikami i relaksujace dla wzroku. Jednoczesnie bezkompromisowo ostre i nasycone swiatlem.

Czym, jesli wlasnie nie tym jest wiernosc obrazowania?

adaher - Czw 02 Maj, 2024

Binocullection, Twoje rozważania o wierności odwzorowania są mi bardzo bliskie. Moje oczy i mózg doskonale dogadują się z optyką Swarovskiego, ale co jakiś czas mam takie wrażenie, że obrazy jakie przedstawiają te lornetki są zbyt perfekcyjne... I zdarza się, że "tęsknię" za obrazem jaki dawała Leica UV 10x50. Nie tak perfekcyjnym jak EL, z nieostrością brzegową, z wyraźnym ociepleniem barw, z krzywizną pola (dającą jednak efekt większej przestrzenności), z całkiem sporą dystorsją poduszkową (ta pomagała z kolei przy panoramowaniu).

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=33357&sid=23404915d00dcb40803ba184362b445e

Marzy mi się lornetka, która byłaby mieszanką obu koncepcji inżynieryjnych. Mnich napisał kiedyś (zgadzam się z nim) Leica - poezja, Swarovski - proza. Choć proza ta jest najwyższych lotów. Być może odnalazłeś ten złoty środek w SF 10x42?

Wracając do dziesiątek. Coraz bardziej rozumiem dlaczego miłośnicy ptaków tak bardzo lubią EL 10x32. Oprócz tego, że jest mała i zgrabna, to obraz ptaków, zwłaszcza statyczny, jest spektakularny! Przypomina mi właśnie UV 10x50, z pięknym odcięciem tła, jak w jasnym teleobiektywie. Troszkę gorzej od EL 10x50 wypada w dynamicznych ptasich scenach, na tle nieba, gdzie ruch gałek ocznych czasem skutkuje leciutkimi (naprawdę małymi) mikromroczkami (wiadomo - 3,2mm). W takich okolicznościach EL 10x50 z 5mm źrenicą jest bezkonkurencyjna :smile:

Obrazy statyczne i niestatyczny:

binocullection - Czw 02 Maj, 2024

Adam, ale wlasnie MZ EL jest tym kompromisem, szczegolnie 10x50, ktore daje duzo swiatla z jednoczesnym stabilnym kontrastem w dzien i po zmroku.

Ostatnio patrzylem w tych samych uwarunkowaniach swietlnych i obserwowanej sceny przez EL10x50 i NL10x42. Dotychczas tego nie dostrzegalem, ale dopiero ELka uswiadomila mi, ze NL przegina z kontrastem, te same zywo zielone, wrecz "lekkie" liscie w EL, NL obrazuje jak na impresonistycznym obrazie - namalowane pedzlem suto nasaczonym farba, tak by wrecz sprawialy wrazenie wychodzenia z planu. Tak nie wyglada rzeczywistosc!

SF w materialach marketingowych Zeissa przedstawiany byl jako odpowiedz firmy na oczekiwania ptasiarzy pod katem wiernosci obrazu (i ergonomii, tu wykonali prace godna Nobla szczegolnie z focuserem, ktory daje poczucie wszechmocy poruszania sie po obserowanych planach). I tak w istocie jest. Tu i owdzie pojawiaja sie opinie, ze Zeiss nie oddaje prawdziwej bieli. Zaprawde powiadam Wam, po prawie 2 latach interakcji z ta lornetka, ze pokazuje rzeczywistosc wierniej niz Swarek, a przynajmniej NL. Tylko mniej sterylnie, co mozg zawsze potraktuje jako mniej atrakcyjnie. Hmmm. Nie ukrywam, ze modelki z Vogue'a zawsze zwracaly moja uwage, ale jestem juz starszy i (chyba) mniej glupi, aby myslec o nich w kategoriach zony. Dlatego NLe mam na spontaniczne schadzki, a z SFem zyje usatysfakcjonowany i zrealizowany binoholik na co dzien, w zgodzie z samym soba.

adaher - Czw 02 Maj, 2024

Moje oczy z jakiegoś powodu bardziej lubią się z Leicą i Swarovskim, ale może zwyczajnie zbyt mało czasu poświęciłem lornetkom Zeissa. Na pewnym spotkaniu z Wikingiem (nota bene na brzegu Warty, ze zdjęcia na górze strony) porównałem swoją EL 10x50 z Wikingowym SF 10x42 i wolałem obraz z mojej "Elki". Zbyt dużo czasu na dogłębniejsze przypatrzenie się SF-ce jednak nie poświęciłem, bo głowę zaprzątniętą miałem innym porównaniem... Nie mogę się doczekać spotkania, na którym mam nadzieję czasu na porównania będzie dużo więcej!
_Tomek_ - Czw 02 Maj, 2024

Pamiętam jak po dłuższym patrzeniu na zimową scenerię przez Genesis 10.5x44 spojrzałem przez NL 12x42. Aż nieprzyjemnie zakłulo mnie w oczy od bielutkiej bieli. Chwilę czasu głowa potrzebowała, by dostroić się do nowej kolorystyki, po czym - znając krzywą transmisji NL - z pewnością mogę stwierdzić, że Kowa lekko ociepla obraz.

Jednak złudzenia optyczne mocno wpływają na ocenę lornetek, niezależnie od doświadczenia i starań. Trzeba to jakoś połączyć, pomiary i wrażenia, bo inaczej ocena będzie niepełna. Ciekawe też na ile wady lornetek (np. dystorsja, nieostrość brzegowa, nie-plaskie krzywe transmisji) są tak naprawdę założeniami konstrukcyjnymi i postrzeganie ich jako wad wynika z używania lornetek niezgodnie z przeznaczeniem...

Jan55 - Czw 02 Maj, 2024

_Tomek_... Kowa G 8x33, też nie ma stricte "białej" bieli w stosunku do CLCB 8x30, biel w Kowie jest troszkę ocieplona co przenosi się w całości na cały obraz (ocieplenie). Obraz w CLCB jest praktycznie neutralny, jak mówią, "zimny". W zimie biel śniegu aż razi w oczy, więc jej nie używam, wolę GPO z lekko ocieplonym obrazem, który działa na moje oczy kojąco :grin: . Natomiast w czasie pozostałych pór roku CLCB jest świetna z neutralnym obrazowaniem, ale pozostałe lornetki, które mam, też są bdb, np M7 dają podobny obraz co CLCB ale z bardzo delikatnym ociepleniem, mniejszym niż Kowa 8x33.
Mogą na to mieć wpływ, jak piszesz, złudzenia optyczne, ale, MZ, dodatkowo zmęczenie wzroku i umiejętność rozróżniania odcieni danego koloru, bo jak wiadomo, to nie dla każdego wzroku, biel jest biała :mrgreen: .

_Tomek_ - Czw 02 Maj, 2024

Jan55 napisał/a:
umiejętność rozróżniania odcieni danego koloru, bo jak wiadomo, to nie dla każdego wzroku, biel jest biała :mrgreen: .


Czy "neutralny" to "zimny"? Skoro większość lornetek ociepla, to można i tak powiedzieć. Chyba jednak zimny jest wtedy, gdy ucieka w kierunku niebieskiego (są w ogóle takie lornetki - poza Orionem 4x21 mojego dziecka?).

Ludzie mają różną tolerancję na to co białe (klasyki na pewno będą żółte dla każdego :) ), ale widzenia każdego po pewnym czasie sprowadza to co powinno być białe do możliwie najbardziej białego. Dlatego obraz śniegu w NL nieprzyjemnie uderzył mnie białością, a po chwili przyzwyczajenia był zupełnie ok, za to Kowa wydawała się niepotrzebnie (choć nie powiem, że nieprzyjemnie) ocieplona. Dlatego strasznie złudna jest ocena kolorystyki "na odległość" i doświadczenie nie ma tu nic do rzeczy. Co innego porównania 1:1.

Podobnie z jasnością obrazu. Jak jest 3-5% to różnicę widzę, ale tylko w porównaniu 1:1. A tak na odległość to różnice muszą być o wiele większe.

binocullection - Czw 02 Maj, 2024

adaher napisał/a:
Na pewnym spotkaniu z Wikingiem (nota bene na brzegu Warty, ze zdjęcia na górze strony) porównałem swoją EL 10x50 z Wikingowym SF 10x42 i wolałem obraz z mojej "Elki".

Przykładając spontanicznie oczy do Swarovskiego i Zeissa, dla mnie również Swarek wygrywa. Nie będę Cię oszukiwał. Jest po prostu bardziej efektowny, szczególnie gdy jest to NL z tym ogromnym polem, którego nie sposób wyabstrahować od zwykłej oceny jakości optyki.

Ale to są odczucia tu i teraz, gdy po prostu chcę ocenić, co daje mi większego kopa. Zimna ocena efektu końcowego, na który składa się pole, korekcje, krzywa bieli itp. Albo jak to celnie Wojtek określa - co mnie teleportuje w miejsce obserwowanej sceny.

Gdy już się nasycę tym obrazem, kolorystyką i kontrastem odsuwam okulary od oczu i dostrzegam, że coś w tym obrazie natury Tyrolczyk mi dopowiada. Nie powiem, jest to imponujące i słuszne - wszak wyciągam lornetkę dla tych chwil zachwytu. Ale moment później biorę przed oczy Zeissa i czuję, że ten jest ze mną uczciwszy, nie tylko delikatniejszą kolorystyką czy bliższym rzeczywistości kontrastem. Nagle okazuje się, że NL jest lornetką ciemniejszą i buduje mniejsza przestrzenność scen. Kolory są bardziej nasycone, kształty wyraźniej powycinane z tła - to prawda, ale traci się przy tym dynamika obrazu. Gdy spojrzę nieuzbrojonym okiem, świat widzę bardziej jak dokumentalny Zeiss niż prozaiczny albo jeszcze lepiej sensacyjny Swar. Nie dlatego, że jeden lubię bardziej, a drugi mniej, tylko po prostu bliższy jest mojej percepcji.

Zwróć uwagę, że nigdzie tutaj nie posługuje się określeniem lepszy/gorszy.

Nasze spotkanie faktycznie będzie okazją do lepszego przyjrzenia się sprzętom i to w różnych sceneriach, w różnych porach dnia. Nie ukrywam, że liczę też na eureki i nowe odkrycia, być może brutalne pozbycie się utartych wyobrażeń. Pozdrowienie do zobaczenia zyskuje więc nowego znaczenia :)

binocullection - Czw 02 Maj, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Jednak złudzenia optyczne mocno wpływają na ocenę lornetek, niezależnie od doświadczenia i starań.

Złudzenia czy przyzwyczajenia? Siła przyzwyczajeń w przypadku wzroku jest tak wielka, że przestałem dziwić się osobom przedstawiającym swoją wizję optyki, skrajnie różną od swojej. Po prostu wiem, że wszyscy widzimy inaczej (to raz) i do innej optyki jesteśmy przyzwyczajeni (to dwa). Ta obserwacja poszła tak daleko, że przestałem też wierzyć samemu sobie ;) Wszystko zależy od wysokości postawionego sobie sufitu i chyba instynktownego dla człowieka poszukiwania czegoś nowego, które zawsze będzie bardziej atrakcyjne niż to w głowie utrwalone.

Mam nadzieję, że moja Żona tego nie czyta...

adaher - Czw 02 Maj, 2024

binocullection napisał/a:
Zwróć uwagę, że nigdzie tutaj nie posługuje się określeniem lepszy/gorszy.


Mądrze mówisz! Na tym poziomie optyki, przeważają indywidualne odczucia, upodobania, preferencje, a czasem może to być też dyspozycja dnia... Kiedy muszę/chcę dokonać wyboru pomiędzy dwiema świetnymi lornetkami, w najbardziej prozaiczny sposób wybieram lornetkę wcale niekoniecznie lepszą, ale taką, przez którą oglądanie świata daje mi większą przyjemność- w większej ilości przypadków. Przykład: EL 8x i 10x32. W pewnych sytuacjach ósemka miała wyraźną przewagę, w większości jednak wolałem 10x32. Pewnie wiele osób wybrałoby ósemkę, ale nie wybieram lornetki dla kogoś... :smile:

Wojtas_B - Czw 02 Maj, 2024

Z ciekawości zobaczyłbym wykres transmisji CLCB 8x30, ponieważ patrząc przez nią odniosłem wrażenie, że minimalnie ociepla obraz w porównaniu z większymi siostrami.
Wojtas_B - Czw 02 Maj, 2024

adaher napisał/a:

Mądrze mówisz! Na tym poziomie optyki, przeważają indywidualne odczucia, upodobania, preferencje, a czasem może to być też dyspozycja dnia...


A nawet takie rzeczy jak temperatura i wilgotność. Gdy sprawdzałem 12x, czy to się nada do ręki, pogoda była gówniania i trząsłem się cały z zimna. Werdykt nie był w tych warunkach możliwy.
Dopiero kolejny test, w komfortowych warunkach udowodnił mi, że w moim przypadku różnica w stabilności obrazu między 10x i 12x jest mało odczuwalna.

Jan55 - Czw 02 Maj, 2024

Wojtas_B...Według testów Optycznych i van Ginkela, CLCB ma najbardziej płaski wykres transmisji w stosunku do EL i NL i praktycznie na takim samym poziomie 91-92%. Być może miałeś zmęczone oczy lub pogoda była inna niż wtedy, kiedy patrzyłeś przez jej większe siostry EL i NL :wink: . Światło dnia też zmienia odbiór widzianego obrazu :shock: .
adaher - Pią 03 Maj, 2024

Robert Górski w jednym ze skeczy, zapytał żonę (zarzucała mu zdradę...) czy bardziej wierzy własnym oczom czy jego słowom... :smile:

Ja bardziej wierzę, mimo wszystko, własnym oczom niż słowom i liczbom, nawet jeśli byłyby to słowa i liczby Arka albo Van Ginkela...

CL 8x30 ociepla obraz. W moich oczach, w porównaniu z EL i NL, nawet wyraźnie. EL i NL w odwzorowaniu barw, bieli oczywiście także, są mistrzami! Czasem oddają barwy niemal boleśnie prawdziwie... Własnymi oczami miałem okazję sprawdzać to setki razy :smile: Przy czym muszę powiedzieć, że mi to ocieplenie w CL-ce jakoś nie przeszkadzało. Generalnie to świetna lornetka i wolałem ją od wszystkich innych "małych" 8x30, z Leiką UV 8x32 włącznie. Po porównaniu z Zeissem SFL 8x30 też wybrałbym CL. Przegrała jakością optyki (wyraźnie) dopiero z EL 8x32. Nie dziwi mnie wcale jej wielka popularność. W kwestii odwzorowania barw, EL i NL to jednak, w mojej ocenie, inna liga.

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34208&postdays=0&postorder=asc

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34208&postdays=0&postorder=asc&start=165

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34208&postdays=0&postorder=asc&start=285

Trzeba to sprawdzić jednak obok siebie, bo oczy (na odległość) lubią czasem spłatać figla, jak w moim ulubionym złudzeniu optycznym.

Która lornetka jest jaśniejsza, A czy B...? :smile:

adaher - Pią 03 Maj, 2024

Wiking przesłał mi instrukcję jak powinniśmy oceniać lornetki.

Cytat:

"Jak wino. Z pasją opartą na doświadczeniu i odrobiną namiętności.
Bez wątpienia są wspaniałe roczniki wina. Są też roczniki z najbardziej renomowanych winnic.
Z lornetkami jest podobnie, smakujemy je, delektujemy się obrazem, przeżywamy emocje"

Takiego podejścia, razem z Wikingiem, wszystkim miłośnikom lornetek życzę!

https://www.youtube.com/watch?v=c073yNMpPpw

binocullection - Pią 03 Maj, 2024

Wlasnie tej namietnosci brakuje mi w obrazowaniu SV, w zasadzie bez wzgledu na model. Najbardziej namietny obraz, jaki trafil do mnie z Tyrolu, to Habicht 7x42. To obraz, ktory poza optyczna dokladnoscia cechuje sie tym binoholicznym klejem, przez ktory oko utyka w okularze i nie chce sie odkleic. Dla kazdego bedzie nim cos innego.

Zauwazylem, ze jednym z podstawowych skladnikow tego kleju dla mnie jest jasnosc obrazu. Ale nie ta mierzona zrenica wyjsciowa, tylko ogolna zdolnosc lornetki do bezstratnego przekazywania sygnalu do oka. Lornetki z duza sprawnoscia, nawet jesli kuleja w innych aspektach, daja to uczucie autentycznosci przekazu z jednej na druga strone dwururki. Dlatego prawdopodobnie, jak Wiking, z dwojga dachowki i porro zawsze wiazalem sie na dluzej z tym drugim.

adaher - Pią 03 Maj, 2024

Dlatego nie można mieć tylko jednej lornetki... Musi się znaleźć w arsenale i prozaiczna, i poetycka :smile:
_Tomek_ - Sob 04 Maj, 2024

adaher napisał/a:
Która lornetka jest jaśniejsza, A czy B...? :smile:

Znałem to, ale wczoraj pierwszy naocznie przekonałem się, że jasność jest taka sama. Mianowicie oglądałem to zdjęcie z telefonu, obróciłem go poziomo i spojrzałem w dal za telefonem w ten sposób, że kwadraty rozjechały się aż A zaczął nakładać się na B :) Gdy były częściowo nałożone, widać było, że jasność jest taka sama.

Zastanawia mnie jeszcze wpływa kolorystyki na ocenę jasności. Generalnie porównując jasność staram się patrzeć na szarości. Nigdy tego nie sprawdziłem, ale czy nie jest tak, że lornetka zażółcająca obraz jednocześnie przyciemni niebieski? Tak jak filtry w fotografii czarno-białej. Wówczas może mieć nawet większą sprawność, ale na niebieskim niebie wyjdzie ciemniejsza. Muszę to kiedyś sprawdzić, tylko potrzebne są lornetki ze zmierzoną transmisją.

Kot72 - Sob 04 Maj, 2024

_Tomek_, ,, żółta " lornetka nie przyciemni niebieskiego . Za to ociepli przez co niebieski nie będzie wyglądał naturalnie . Za to ożywi zielenie które mogą wydawać się bardziej atrakcyjne dla oka . Jasność obrazu raczej nie spadnie . Sprawdziłem przy testowanym CZJ 8X30 . Z kolei taki KOMZ 8x30 da dużo ciemniejszy obraz . Tyle że KOMZ ma niczym nie pokryte powierzchnie przód -tył i pryzmaty więc straty na transmisji są spore .
adaher - Sob 04 Maj, 2024

Odnośnie porównania odwzorowania kolorów w CL i EL. Zamieściłem przez przypadek nie ten link co trzeba. Chodziło mi o te porównania:

https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34208&postdays=0&postorder=asc&start=75

binocullection - Sob 04 Maj, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Zastanawia mnie jeszcze wpływa kolorystyki na ocenę jasności.

Te z bułą na żółtym i zielonym będą sprawiać wrażenie jaśniejszych w dzień, bo pobudzą najczulsze czopki. Jednak obiektywna jasność to będzie zawsze całka po całym obszarze widzialnym w osobniczym rozkładzie czopków.

Coś Ci pokazę, fajne studium przypadku.
10x70 HP ociepla obraz, wydaje się jaśniejszy w dzień niż 10x70 SP, jednak szybciej traci kontrast po zmroku.
10x70 SP ochładza obraz, wydaje się ciemniejsza w dzień niż 10x70 HP, ale najdłużej i najlepiej utrzymuje kontrast po zmroku.
18x70 jest (w miarę) neutralna kolorystycznie, trudno porównać ją jasnością z w.w. z oczywistych względów, ale utrzymuje równy kontrast w dzień i po zmroku.

Teraz patrząc na częstotliwości wycinane przez poszczególne lornetki, odpowiednio brąz (żółty+czerwony), niebieski i zielony, zależności same się nasuwają.

*Wybaczcie kurz na soczewkach, ale nie zawsze się flyja umyje po robocie

_Tomek_ - Nie 05 Maj, 2024

Szczerze mówiąc po tych odbiciach od obiektywów nie wiem co myśleć o obrazie :) Piszesz, że HP ociepla, ale obiektywy odbijają więcej żółtego i czerwonego (zdjęcie) zamiast przepuszczać. Chyba, że to takie zielone ocieplenie... Może w środku są inne powłoki? Z kolei ten niebieski SP to taki właściwie niebieskozielony, więc bliżej fioletu, czyli na noc, może być dobrze.

Tak czy inaczej rozumiem, że Nikon ma lornetki 10x70, w których powłoki zoptymalizowane pod kątem warunków używania.

Kot72, znalazłem ciekawy artykuł o kolorystyce i powłokach klasyków, znasz?
https://www.optyczne.pl/2...transmisja.html

Kot72 - Nie 05 Maj, 2024

_Tomek_, przeczytałem . Artykuł potwierdza moje obserwacje . Wszystko ma wpływ . Rodzaj szkła , użyte do niego powłoki lub ich brak na niektórych granicach . Przy klasykach dochodzi jeszcze ogólny stan czystości optyki . Z drugiej strony ciemne i żółte lornetki dobrze sprawdzają się do obserwacji księżyca w pełni . Chyba zerkałeś na Łysego przez Zeissa 8x30 ? Kontrasty super a oczka mniej bolą :razz:
TRYTON7 - Sro 08 Maj, 2024

Oczy mniej bolały bo obraz nie jest czystą bielą tylko kremem... to tak jak byś stosował delikatny filtr... niby fajnie ale transmisja w takiej lornetce spada i lornetka o podobnych parametrach z dzisiejszych czasów dotrze dalej w DS.

Warstwy na lornetkach powinny być tak delikatne ze prawie nie mozna sie w nich przejrzeć, chodzi o utrzymanie proporcji odbicia i przejścia przez cały układ optyczny...

lornetki z silnymi warstwami beda lepiej sie spisywać w słoneczny dzień /lepsze tłumienie światła postronnego/ ale nie dotrą tak daleko na nocnym niebie jak lornetki nawet bez warstw.

degol - Sob 25 Maj, 2024

Foto przez Lornetkę
Jan55 - Sob 25 Maj, 2024

Zdjęcie ciekawe, ale MZ, byłoby bardziej wiarygodne :wink: , gdyby to zdjęcie było pokazane w postaci okręgu i opisane przez jaką lornetkę zrobione, a tak robi wrażenie zrobionego aparatem z teleobiektywem :cry: .
krzys13k - Sob 25 Maj, 2024

degol napisał/a:
Foto przez Lornetkę

piękne zdjęcie :) btw, jaka to lornetka?

krzys13k - Sob 25 Maj, 2024

Nie ma jeszcze w tym wątku zdjęć z fantastycznego spotkania nad Jeziorskiem, więc pozwolę sobie zacząć.

Na początek stary dobry Ultravid 7x42 z jego wszystkimi aberracjami :)

krzys13k - Sob 25 Maj, 2024

A także kilka zdjęć z Doctera 15x60. Plus powiększenie ze środka kadru...
krzys13k - Sob 25 Maj, 2024

I kolejne z Doctera 15x60
krzys13k - Sob 25 Maj, 2024

Niestety popełniłem karygodny błąd i nie oznaczyłem odpowiednio zdjęć z lornetek Swarovskiego a więc nie mogę stwierdzić którymi lornetkami były zrobione.
Ale liczę na zdjęcia kolegów :)

adaher - Sob 25 Maj, 2024

Witam wszystkich!

Z tego miejsca jeszcze raz bardzo dziękuję za niesamowite spotkanie! Miliony słów i postów nie zastąpią spotkania z człowiekiem na żywo.

Dziękuję za miło i ciekawie spędzony z Wami czas, wymianę poglądów, spostrzeżeń, ale oczywiście także za możliwość spojrzenia na piękną nadwarciańską przyrodę, przez wasze cuda! :smile:

Mariuszowi, za to, że mogłem, tym razem dowoli, zachwycać się ponętną czterdziestką dwójką NeLą :smile:
Markowi, za to że dane mi było dźwigać Jego SLC 15x, nawet ze statywem! :smile:
Mateuszowi, że mogłem spojrzeć przez Jego lornetkowe giganty!
Wojtkowi i Jarkowi, że uświadomili mi swoimi lornetkami porro, Docterem 10x50, i WO 7x50, czym jest prawdziwe (opuszczające szczękę do ziemi) 3D!
Romkowi, za możliwość porównania dwóch wspaniałych, małych dziesiątek Swarka!
Grześkowi za kolejne "męczenie" Jego EL 12x50 :smile:
No i specjalne podziękowanie dla Krzyśka, za wsparcie w fotografii przez lornetkę, zwłaszcza za zdjęcie binoholików w akcji, przez jego Leicę! Zgadzam się z Mateuszem, że jest to prawdziwe cover photo spotkania!
Wszystkim kolegom ze spotkania, za miło spędzony z Wami czas.

Udało mi się zrobić trochę zdjęć przez lornetki (czasem z pomocą kolegów). Niestety nie udało się wszystko co sobie zaplanowałem. Po pierwsze zbyt mało czasu (mimo wszystko), a po drugie, koledzy zabierali ze sobą w plener swoje ulubione lornetki, a jakie to lornetki, będzie widać na zdjęciach. Duża część pięknej optyki została w kwaterze... No i nie ukrywam, że robiłem zdjęcia przez sprzęt, który mnie najbardziej interesuje...

Na wstępie, ze specjalną dedykacją dla Wojtka (dzięki za świetne zdjęcie lornetek!), sesja "kościółkowa" z grobli przy Jeziorsku:

EL 10x32, NL 10x42, EL 10x50, SLC 15x56

adaher - Sob 25 Maj, 2024

Swarkowa sesja - od małej do DUŻEJ - odległych (niestety) Żurawi:

EL 10x32, NL 10x42, EL 10x50:

adaher - Sob 25 Maj, 2024

C.D.
EL 12x50, SLC 15x56:

Jan55 - Sob 25 Maj, 2024

adaher, krzys13k...Zdjęcia super, ale w/g mnie i moich oczu, Swarki górują ostrością, praktycznie w całym polu :grin: . Zwłaszcza SLC 15x56.
zadra - Nie 26 Maj, 2024

degol napisał/a:
Foto przez Lornetkę


Słaby jestem ze zdjęć więc trochę mnie dziwi, że słońce zaszło za górami "na wprost" a cienie drzew i budynków padają wyraźnie "na godzinę 8:30 " ale to może jakiś chochlik..

Soniak10 - Nie 26 Maj, 2024

zadra napisał/a:
słońce zaszło za górami "na wprost" a cienie drzew i budynków padają wyraźnie "na godzinę 8:30 "
Fakt :!: Może to sugerować że to zdjęcie jest dziełem nie tyle lornetki, co Photoshopa? Fotomontaż? :shock:
Kot72 - Nie 26 Maj, 2024

Nie koniecznie . Oświetlenie boczne stoków jest zgodne z padającymi od drzew cieniami . Efekt powyższy generują chmury a raczej przerwy w chmurach . Zdjęcie nie było manipulowane . Raczej to taki preset jpeg aparatu .
Jan55 - Nie 26 Maj, 2024

MZ, 3/4djęcia zostało za bardzo rozjaśnione od góry, więc to boczne, jasne, oświetlenie stoków wygląda jak wygląda i nie jest naturalne w stosunku do pozostałej części zdjęcia. W świetle słońca nie widać żadnych chmur, które może i są ale z tyłu fotografującego. Wystarczy ściemnić górę zdjęcia i nabiera ono innego wyrazu. Przy tak zachodzącym, ostrym słońcu, stoki gór powinny być ciemne jak ich wierzchołki i dół zdjęcia.
Cienie drzew są nienaturalnie położone do padającego światła słonecznego. Generalnie, jest coś nienaturalnego w tym zdjęciu. Takie są moje odczucia :wink: a inni mogą mieć swoje :smile: .

adaher - Nie 26 Maj, 2024

Krzys13k, Świetne, jak zwykle, zdjęcia zrobiłeś. Twoja Leica, niby niepozorna (jak na dzisiejsze, nowoczesne standardy), po raz kolejny zrobiła na mnie duże wrażenie. Ona zwyczajnie "świeci"!
Docter 15x pozytywnie mnie zaskoczył! A to w jaki sposób robisz przez nią zdjęcia ptaków w locie... Szacunek! :smile:

krzys13k - Nie 26 Maj, 2024

adaher, nie pozbywaj się tego telefonu, bo to już niemal instrument naukowy do porównywania lornetek :) Myślę że dla kogoś kto szuka porównania prześledzenie Twoich zdjęć w tym wątku ma dużą wartość.

Porówananie między różnymi modelami telefeonów, o różnych aperturach już może dać fałszywe wyniki.

Co do Swarovskiego, ostre aż do bólu, jedynie EL 12x50 ma minimalą nieostrość na samym brzegu co absolutnie nie przeszkadza w obserwacji.

A z 15x zapadły mi w pamięć obserwacje z SLC 15x56 z wieży widokowej w pomarańczowych kolorach zachodzą cego słońca, wspaniała lornetka. Myślę że jak ktoś szuka "ostatecznej" 15x to może być to.

krzys13k - Nie 26 Maj, 2024

Jeszcze jedna fotka ze Swarka EL 12x50
adaher - Nie 26 Maj, 2024

krzys13k napisał/a:
adaher, nie pozbywaj się tego telefonu, bo to już niemal instrument naukowy do porównywania lornetek :) Myślę że dla kogoś kto szuka porównania prześledzenie Twoich zdjęć w tym wątku ma dużą wartość.

Porówananie między różnymi modelami telefeonów, o różnych aperturach już może dać fałszywe wyniki.

Co do Swarovskiego, ostre aż do bólu, jedynie EL 12x50 ma minimalą nieostrość na samym brzegu co absolutnie nie przeszkadza w obserwacji.

A z 15x zapadły mi w pamięć obserwacje z SLC 15x56 z wieży widokowej w pomarańczowych kolorach zachodzą cego słońca, wspaniała lornetka. Myślę że jak ktoś szuka "ostatecznej" 15x to może być to.


Samsung J5 świetnie się sprawuje. Nie mam zamiaru się go pozbywać, a nawet myślę o nowym, jeśli gdzieś mógłbym taki znaleźć, bo mój jest już na oparach. W granicach 96%...

Zgadza się, EL ostre do bólu i zgadza się, że mikronieostrość w dwunastce nie ma najmniejszego znaczenia (jeśli w ogóle można to nazwać nieostrością).

SLC 15x56 to moim zdaniem bezwzględny szczyt dachowej piętnastki! Zastanawiałem się jak zachowa się w obserwacjach z ręki. Bardzo mile mnie zaskoczyła, bo mogłem przez nią całkiem długo patrzeć bez najmniejszych problemów! Świetnie wyważona, bardzo dobrze leży w ręku! Maleńkie ale... nie jest to jednak, mimo wszystko, klasa EL, ani tym bardziej NL. Ale w tym momencie (jeszcze) lepszej piętnastki nie ma.

adaher - Nie 26 Maj, 2024

Dzięki uprzejmości kol.: Wikinga, Krzyśka, Gaudemusa i Binocullectiona, miałem wielką i niepowtarzalną przyjemność, obserwacji przez 4 najlepsze dachowe siódemki obok siebie i jedną 7x50 - z potężną głębią ostrości!

Udało mi się zrobić szybką sesję fotograficzną. Trochę za szybką, bo koledzy stali w boksach i patrząc mi na ręce, czekali na wyjazd w teren :smile: Pecha miała EDG, bo nie udało mi się jej w 100% centralnie ustawić w osi :sad: Niemniej sedno obrazu w niej uchwycone.

Wiking za modelkę wybrał pobliska akację (a dokładniej Robinię akacjową), która świetnie nadawała się do badania efektu 3D. Na zdjęciach niestety efektu tego za bardzo nie widać...

Tak więc:

Meopta Meostar B1 7x42, Leica Ultravid HD+ 7x42, Zeiss FL 7x42 i Nikon EDG 7x42.

adaher - Nie 26 Maj, 2024

William Optics 7x50 ED:
_Tomek_ - Pon 27 Maj, 2024

No tak, otwarte przestrzenie, to 12-tki i 15-tki miały pełne ręce roboty (zdjęcia w locie to już wyższy poziom akrobacji ;) ).

Ale mnie najbardziej zaciekawiły siódemki z uwagi na (czasowo zamrożone) plany zakupowe.
Ależ szkoda, że Zeiss nie produkuje już FL 7x42! Nieostrość brzegowa jest bardzo wyraźna, ale to jednak tylko brzeg.
Jak patrzyłem przez Nikona EDG 7x42, to wydawał mi się ostry po brzeg, a tu minimalna nieostrość w stosunku do centrum jest. Czy każda lornetka z tych czterech na żywo wypada troszkę lepiej pod względem brzegowej nieostrości?

mariuszi - Pon 27 Maj, 2024

w moim postrzeganiu najbardziej manifestuje się w FL a najostrzejsze "brzegi" ma EDG.

zwrócić trzeba uwagę na różnice w polach widzenia ... FL ma największe

krzys13k - Pon 27 Maj, 2024

_Tomek_, moje wrażenia są takie:

EDG: najbardziej perfekcyjna optycznie ze wszystkich (ostrość, jasność), tej nieostrości brzegowej nie zauważyłem w ogóle
FL: największe pole widzenia, idealna ostrość w centrum, nieostrość brzegowa wyraźna, kolory mniej neutralne (ale to minimalne różnice)
Ultravid: kolory neutralne, jasność porównywalna z EDG, nieostrość brzegowa wyraźna, i lekka aberracja chromatycznana brzegach
Meopta: nieco niższa transmisja niż pozostałe, ładne, trochę ocieplone kolory, ostry obraz i chyba lepiej skorygowany niż w Ultravidzie

Jan55 - Pon 27 Maj, 2024

MZ, EDG jest najostrzejsze w całym polu, natomiast w FL brzegi są nieostre i to widać, nawet przy tym dużym polu. Oceniam to po zdjęciach, być może, w rzeczywistości i porównaniu 1:1, ta różnica jest mniej widoczna i nie psująca odbiór widzianego obrazu :wink: .
krzys13k - Pon 27 Maj, 2024

Ogólnie wszystkie 4 lornetki są bardzo dobre, nieostrość w żandej z nich nie jest uciążliwa, w Zeissie jest największa ale za to ma większe pole widzenia.
Szkoda że zarówno Zeiss jak i Meopta już nie są produkowane. Zwłaszcza że Meopta była dużo tańsza niż pozostałe.

adaher - Pon 27 Maj, 2024

Zdjęcia mniej więcej oddają odczucia na żywo. Przy czym słowo "odczucie" jest nieprzypadkowe, bo w różnych sytuacjach oświetleniowych, przy różnych sceneriach, na różnych odległościach i przede wszystkim przy "różnych" oczach dwóch obserwatorów, w pewnych konfiguracjach tych czynników, ocena może się diametralnie różnić... Najprostszym przykładem skrajności jest np. taka sytuacja: Bardzo dobra lornetka z wyraźną krzywizną pola (np. Ultravid) - daleki kadr, z drobnymi szczegółami, przy słabym oświetleniu i przy mniej elastycznych, starszych oczach vs ta sama lornetka - bliski kadr z "grubymi" fakturami, przy mocnym oświetleniu, młodych, sprawnych oczach, a co za tym idzie z maleńką "elastyczną" źrenicą. Opis nieostrości brzegowej lornetki u tych dwóch osób będzie się bardzo wyraźnie różnić...

Ale jak wspomniałem, zdjęcia mniej więcej pokazują to co jest. Ja w EDG na żywo nie zauważyłem wcale nieostrości brzegowej i była dla mnie ostra do samego brzegu. Większe drążenie tego elementu to, jak mawiał Woody Allen - dzielenie włosa łonowego na czworo...
To swoją drogą wspaniała lornetka i bardzo się cieszę, że w końcu mogłem przez nią popatrzeć!

Na drugim miejscu Meopta. Tę miałem przez ponad rok i mogę powiedzieć, że nieostrość brzegowa jest w praktyce niezauważalna (jeśli się jej bezpośrednio nie porównuje z np. EL).

Leica ma nieostrość brzegową taką jaka ma. Ale bardzo przyjemnie się przez nią patrzy i kropka.

FL ma największą nieostrość brzegową, ale trzeba pamiętać, że obszar ostrego pola jest przybliżony z grubsza do całego pola Meopty...

No ale oczywiście na nieostrości brzegowej opis lornetek się nie kończy. Ważniejsza jest ostrość w centrum... Wszystkie te lornetki to wspaniałe instrumenty optyczne i trzeba przez nie popatrzeć osobiście, żeby mieć całkowicie wyrobione zdanie. Zdjęcia mogą pokazać jedynie zarys jakości optyki.

binocullection - Pon 27 Maj, 2024

Ciesze sie, ze doszlo do tego porownania w wiekszym gremium, bo moze jasniej zabrzmi moja opinia o EDG i generalnie emocjach w optyce.

Bez wzgledu czy to 7-8-10/42 (nie bylo mi dane spojrzec przez 32-ki), EDG to sa lornetki w praktyce pozbawione wad optycznych. Jak kiedys zartowalismy z Wojtkiem, w fabryce Nikona w Tokio musialo zebrac sie konsylium inzynierow optykow i kladac Monarcha na stole postawic sobie za zadanie pozbawienia go wszelkich wad z zachowaniem pelnego komfortu uzytkowania. Tym sposobem, bez istotnych zmian dizajnerskich, z Monarcha wyklulo sie EDG. Odbylo sie to jednak kosztem pola wykrojonego w zakresie osiagalnej technologicznie, nieskazitelnej ostrosci i nieodczuwalnej dystorsji i AC. Kosztem posrednim tak zadanego projektu byly jednak takze emocje - EDG mnie po prostu nie porywa.

Porwala mnie natomiast FLka, choc zauwazalnie slabsza brzegowo (szybciej tez gubi ostrosc po zmierzchu), to efekt ogromu pola i zeissowskiej, zywej projekcji kolorow po prostu bardziej mnie nakrecila. Przykleilem sie do niej najbardziej (zaraz po SF 8x32) podczas obserwacji okolicznej przyrody na altanie. Swiat w EDG wydawal sie czyszszy i poprawniejszy, ale dopiero przylozenie FL uruchamialo dziecko w glowie i zachwyt. A ja wlasnie tego szukam w lornetkach.

Z rozmow z pozostalymi uczestnikami zauwazylem, ze w tym spojrzeniu nie jestem osamotniony :) Niemniej szapoba dla Nikona, EDG to manifestacja mozliwosci warsztatu Nikona, jak sie pozniej okazalo tez jego uwienczenie :(

adaher - Pon 27 Maj, 2024

Emocje to nieodzowny element tej pasji!
binocullection - Pon 27 Maj, 2024

adaher napisał/a:
Emocje to nieodzowny element tej pasji!

Dlatego pomimo spojrzenia na spotkaniu przez lepsze optycznie lornetki, SF 10x42 pozostaje moim emocjonalnym faworytem - łącząc korekcje optyczną z pobudzeniem duszy - teraz dodatkowo z 8x32 w peletonie :)

adaher - Pon 27 Maj, 2024

Kiedy musiałem wybrać pomiędzy EL 10x50, a UV10x50, która lornetka mam zostać, a która ma pójść w (na szczęście pewne i dobre) obce ręce, romantyczna część mojej osobowości krzyczała - zostaw Leicę!!! Analityczno-perfekcjonistyczna, nakazywała zachować tę niemal idealną technicznie - EL. Nie żałuję wyboru, ale wciąż tęsknię za poetyką obrazu Ultravida...
binocullection - Pon 27 Maj, 2024

Na kolejne spotkanie musimy koniecznie ściągnąć Noctivida, w nim na swój sposób spotykają się oba światy. Mam nawet faworyta w gronie festiwalowym, który wzorem dobrego managera upraszcza procesy decyzyjne i dąży do efektywności zakupowej. :D
mariuszi - Pon 27 Maj, 2024

w uzupełnieniu dodam że w moim odczuciu EDG na większa od pozostałych siódemek aberrację sferyczną źrenicy wyjściowej , musiałem wysuwać całe musze oczne i precyzyjnie ustawić rozstaw ..
adaher - Pon 27 Maj, 2024

I jeszcze fotografie zrobione przez UV 7x42 i FL 7x42, a także przez dwa Swarki.

Fajne światło, ładna sceneria, ale szybko przesuwające się chmury po burzy, sprawiały, że ciężko było wstrzelić się w jednakowe oświetlenie sceny. Na dodatek trzeba było zawalczyć o piękne lornetki i niemal wyrywać je kolegom sprzed oczu. Jakoś nikt z rąk nie chciał wypuszczać wspaniałych siódemek :smile:

Leica Ultravid 7x42, Zeiss FL 7x42, Swarovski EL 10x50 i EL 12x50:

_Tomek_ - Pon 27 Maj, 2024

adaher napisał/a:
No ale oczywiście na nieostrości brzegowej opis lornetek się nie kończy. Ważniejsza jest ostrość w centrum...


Je niestety na podstawie zdjęć nie potrafię nic powiedzieć o ostrości w centrum. Na brzegu jest łatwiej, bo się patrzy na różnice brzeg-centrum. A w centrum nie ma do czego odnieść, a zdjęcie zjada detale, które normalnie byłoby widać.

Z tej czwórki patrzyłem tylko przez EDG i Meostara 7x42, i w EDG żadnej nieostrości nie widziałem, a w Meostarze na brzegu już tak. Ale to wrażenia za dnia i tutaj mam ostatnie pytanie do siódemek. Na pewno patrzyliście przez nie w nocy :) Jak wrażenia? Jak punktowość gwiazd w centrum? Jak daleko od centrum zaczyna się widoczna deformacja gwiazdy?

adaher - Pon 27 Maj, 2024

_Tomek_ napisał/a:
adaher napisał/a:
No ale oczywiście na nieostrości brzegowej opis lornetek się nie kończy. Ważniejsza jest ostrość w centrum...


Je niestety na podstawie zdjęć nie potrafię nic powiedzieć o ostrości w centrum. Na brzegu jest łatwiej, bo się patrzy na różnice brzeg-centrum. A w centrum nie ma do czego odnieść, a zdjęcie zjada detale, które normalnie byłoby widać.

Z tej czwórki patrzyłem tylko przez EDG i Meostara 7x42, i w EDG żadnej nieostrości nie widziałem, a w Meostarze na brzegu już tak. Ale to wrażenia za dnia i tutaj mam ostatnie pytanie do siódemek. Na pewno patrzyliście przez nie w nocy :) Jak wrażenia? Jak punktowość gwiazd w centrum? Jak daleko od centrum zaczyna się widoczna deformacja gwiazdy?


To prawda, nie da się ocenić ostrości centralnej w tych zdjęciach, zwłaszcza przy rozdzielczości ok. 1mb.

W nocy gralim i pilim. Gwiazd nie było...

_Tomek_ - Pon 27 Maj, 2024

Szkoda, bo jednak do oceny ostrości lornetek (w centrum i na brzegu) nocne testy na gwieździstym niebie są lepsze niż dzienne...
adaher - Wto 28 Maj, 2024

...a po burzy spokój.

EL 10x50 i EL 12x50.
Obserwacja tymi niemal bliźniaczymi lornetkami to czysta przyjemność. O EL 10x50 już dawno powiedziałem wszystko co tylko możliwe, a i o wersji 12x50 wiem też już całkiem sporo. Moja EL 10x50 to wersja sprzed FP i chyba jest odrobinę ciemniejsza od EL 12x50 FP, ale mam też wrażenie, że kolory o tę samą odrobinę są bardziej nasycone. Mateusz porównując sporo młodszą EL 10x50 FP z moją stwierdził, że nowsza jest jaśniejsza ale ma mniejszy kontrast. Ja jakoś nie mogłem tego dostrzec wyraźnie, ale widzę analogiczną różnicę pomiędzy moją 10x50, a nowszą 12x50 FP.
Tak czy inaczej obie lornetki są wspaniałe i wciąż cieszą moje oczy, dziesiątka na co dzień, a dwunastka od święta :smile:

Z dedykacją dla Wikinga, który delikatnie wybił mi z głowy myśl o wymianie dziesiątki na dwunastkę. (o zgrozo, taka myśl się u mnie zalęgła)

adaher - Wto 28 Maj, 2024

Jako że nikt nie umieścił w ankiecie EL 10x32 i SLC 15x56, to ja w ramach zadośćuczynienia wrzucam tu zdjęcia przez nie zrobione.
Obie lornetki świetne. O EL 10x32 już pisałem, nie będę się powtarzać. SLC to prawdopodobnie najlepsza dachowa piętnastka! Choć duża, to świetnie wyważona i doskonale leży w rękach. A widok? Ostry właściwie do samego brzegu. Niemal jak w EL. Łatwość widzenia bardzo duża, prawie jak w EL 12x50 (o EL 10x50 nie wspomnę). Odwzorowanie kolorów, naturalne, z maleńką nutką ocieplenia. I też można powiedzieć, że praktycznie nie odbiega od EL.

Czyli jest to: "właściwie", "niemal", "prawie", "praktycznie" klasa EL :smile: Szkoda, że nie absolutnie klasa EL. W bezpośrednim porównaniu z maleńką przy niej EL 10x32, wypadła ciut słabiej, ale EL 10x32 to... EL 10x32 :cool: Niemniej SLC 15x56 to na prawdę świetna lornetka i zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie! Nie ukrywam, że pewna myśl już mi w głowie zaświtała... :cool:

Maluszek vs BIG EYES
(punkt ostrości ustawił się w innym miejscu, proszę wziąć poprawkę)

adaher - Wto 28 Maj, 2024

A tu EL 10x32 i NL 10x32, która także nie znalazła się w ankiecie.
EL 10x32 bardzo dobra, a NL 10x32 jeszcze lepsza!

Zdjęcia wyjątkowo poglądowe. Oświetlenie sceny zmieniało się (przez poruszające się chmury) tak szybko, że na odwzorowanie barw nie ma co patrzeć. Ale ostrość i przede wszystkim wielkość pola widzenia, pokazuje jaka bestią jest NL 10x32!

Santre, dodaj coś od siebie :smile:

EL 10x32 i NL 10x32:

adaher - Sro 29 Maj, 2024

Ankieta:

Swarovski NL 10x32
- Spędziłem z nią najwięcej czasu. Lornetka kompletna. Zadziwiający komfort przy 3,2 mm przy oku, ogromne pole i łatwość rozglądania się po nim, doskonałość optyczna, ergonomia - bardzo stabilny widok przy 10x.

Coor the balance, jednak ślepy jestem i nie zauważyłem NLki w ankiecie... :oops:

adaher - Nie 02 Cze, 2024

Trzech tytanów vs mała, bezbronna Rokitniczka.

Podczas pewnego porannego spaceru w okolicach Jeziorska, miałem przyjemność obserwowania ptaków przez trzy świetne lornetki, własną pięćdziesiątkę, Grześkową pięćdziesiątkę i Markową pięćdziesiątkę szóstkę. Ten drugi to ma szczęście, bo ma same "Markowe" lornetki :cool: Oczywiście według wszelkich norm i wytycznych, lornetki 50mm i 56mm, nie nadają się do obserwacji ptaków... A ja po raz kolejny złamałem obowiązujące zasady i cieszyłem się pięknym widokiem, pięknych ptaków, "ściągniętych" przed samiutkie obiektywy :smile:

Tu jak na dłoni widać korelację pomiędzy powiększeniem, a głębią ostrości. W tym konkretnym przypadku im powiększenie większe, a głębia mniejsza, tym przyjemniejszy widok.

EL 10x50, EL 12x50 i SLC 15x56:

Jan55 - Nie 02 Cze, 2024

MZ, mniejsza głębia, mniej rozprasza a bardziej uwypukla i daje możliwość dokładniejszej identyfikacji obserwowanego przedmiotu (ptaka), oczywiście w przypadku lornetek 12-15x.
Wojtas_B - Nie 02 Cze, 2024

Powyższa prezentacja może namieszać w głowach i być niebezpieczna dla portfela.
Marek Marecki - Nie 02 Cze, 2024

Brakuje zdjęcia ze Swaro 115mm BTX 35x - można by sprawdzić czy ptak jest uczesany. :wink:
adaher - Nie 02 Cze, 2024

Wojtas_B napisał/a:
Powyższa prezentacja może namieszać w głowach i być niebezpieczna dla portfela.


Ja sam "ze strachem" na te zdjęcia patrzę... :smile:
Nie muszę chyba wspominać, że na żywo ostrość ptaszka była zabójcza! We wszystkich trzech lornetkach.

Wojtas_B - Nie 02 Cze, 2024

Lornetki z mniejszymi powiększeniami są potrzebne, mają uzasadnienie, liczne zastosowania itp.

Ale atrakcyjności powiększeń większych niż 10x nie da się zakwestionować. Ona jest faktem.
Nasz ostatni zlot uświadomił to bardziej niektórym, nawet już dobrze doświadczonym zawodnikom.

mariuszi - Nie 02 Cze, 2024

:wink: no właśnie …
Wojtas_B - Nie 02 Cze, 2024

mariuszi napisał/a:
:wink: no właśnie …


Oj, coś mi tu pachnie. Co kombinujesz?

mariuszi - Nie 02 Cze, 2024

“Markowa” SLC przypadła mi do gustu :wink:
adaher - Nie 02 Cze, 2024

Żałuję, że zabrakło czasu na inne zestawienie. Na spotkaniu znalazły się obok siebie takie cuda optyki:
EL 10x42, NL 10x42, SF 10x42, EDG 10x42, SE 10x42.

Można by też było zrobić dokumentację zdjęciową lornetek z klasy reprezentowanej przez lornetki z ciut niższej półki niż absolutny top, które też na zlocie się znalazły. Np:
UV 8x32, M7 8x32, Conquest 8x32, SFL 8x30, CL 8x30, Habicht 8x30 czy EII 8x30.

Trochę tego wszystkiego było!!!
Następnym razem...

Ostatnia sesja ze spotkania nad Jeziorskiem.

Wiatraki nad Wartą.
EL 10x32, EL 10x50, EL 12x50 i SLC 15x56 - Królowa otwartych przestrzeni. Królowej dopisało szczęście, bo zdjęcie zrobione było chwilę później i scena była lepiej oświetlona.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję! Pozdrawiam i do zobaczenia na następnym spotkaniu!

mankuso - Nie 02 Cze, 2024

Dzięki Ci Adamie za ponowne przywołanie wspaniałych wspomnień ze spotkania ,aż nie mogę się doczekać następnego. Postaram się przywieść z sobą, na następny zlot, nową niespodziankę. :smile:
adaher - Czw 18 Lip, 2024

Witam.

Meopta Meostar B1 12x5 HD i Swarovski EL SV 12x50 FP.

Na samym początku tego wątku wspomniałem o nadziei dogłębnego porównania Meopty i Swarovskiego 12x50. Udało się :smile:

Właściwie to już wiele razy miałem możliwość porównania tych dwóch świetnych lornetek, ale zawsze obok były jakieś "rozpraszacze" i jakieś inne tematy do "przebadania".
Tym razem metodycznie, sceneria po scenerii, element po elemencie, stopniowo zgłębiałem wszelkie niuanse, różniące te piękne instrumenty optyczne.

Po raz kolejny przekonałem się, że oko, nawet w miarę wprawnego miłośnika optyki, nie dostrzeże całego spektrum możliwości danej lornetki, jeśli nie przetestuje się jej w różnych sceneriach, przez dłuższy czas (nie przez 15 min. wpatrując się na wystawę sklepu), a najlepiej porównując ją z inną lornetką o tych samych parametrach.
Myślałem, że mogę powiedzieć wszystko o Meopcie 12x50 HD, którą mam ponad 1,5 roku. Myliłem się...

Myślę, że szkoda czasu na opisywanie parametrów i osiągów tych lornetek. Arek już dawno się tym zajął i nie ma co się powtarzać:

https://www.optyczne.pl/3...s_12x50_HD.html
Wprawdzie Arek przetestował najnowszą wersję, ale myślę, że te lornetki za bardzo się nie różnią, patrząc przez moją Meoptę, zgadzam się chyba ze wszystkim co zaprezentował w teście Arek.

https://www.optyczne.pl/3...warovision.html

Postaram się obrazem i krótkim słowem opisać moje osobiste odczucia i wnioski:

Najpierw obraz:

Soniak10 - Pią 19 Lip, 2024

adaher napisał/a:
Meopta Meostar B1 12x5 HD i Swarovski EL SV 12x50 FP
Dzięki za fajne porównanie.
Jak dla mnie, to różnica w zakresie nieostrości brzegowej jest bardzo wyraźna na niekorzyść Meopty: MZ zaczyna się już jakieś 80% promienia od środka obrazu, a może nawet nieco wcześniej, a nie dopiero 90% jak wynikałoby z zalinkowanego testu Arka. Jednak u Swarka tej nieostrości prawie że w ogóle nie ma, co widać szczególnie na trawach rosnących n/brzegiem jeziorka.
Oczywiście nie zmienia to mojej opinii, że nawet te 20-kilka-procent nieostrości brzegowej nie dyskwalifikuje Meopty i nadal jest to bardzo dobry wynik, ale fakt pozostaje faktem. Odnoszę też wrażenie, jakby obraz ze Swarovskiego był ciutkę zaniebieszczony, a z Meopty wpadał w różowo-pomarańczowy. :roll:

krzys13k - Pią 19 Lip, 2024

adaher, fajne :) miałem okazję popatrzeć przez chwilę przez tą dwunastkę Meopty i nieostrość była jak najbardziej akceptowalna dla mnie, bardzo fajna, solidna lornetka.

Czy to prawda że Meopta już nie produkuje lornetek? Chyba coś takiego usłyszałem ostatnio.

Wojtas_B - Pią 19 Lip, 2024

Meopta dobrze wypadła w moich oczach, znacznie korzystniej niż na skądinąd poglądowym zdjęciu.

Meopta ma większy kontrast.

Do dyskusji jest zjawisko widocznych blików światła na trzcinie w EL, czego nie ma w B1, a przynajmniej bliki te są przygaszone. Można postawić tezę, że Meopta lepiej kontroluje światła, a w Swarovskim jasne obszary tworzą poświaty.

binocullection - Pią 19 Lip, 2024

Te oceny na bazie zdjec to zawsze takie na slowo honoru aparatu i jego automatycznych ustawien (szczegolnie balans bieli), ale Swarek wydaje sie byc ostrzejszy, a Meopta bardziej kontrastowa. Na bazie tych dwoch porownan, bez glebszego wchodzenia w temat, wybralbym Meopte. Meopta wydaje sie troche jasniejsza, zywsza, cieplejsza. Taka na poprawe humoru po wyjsciu z domu. Ja to bardzo lubie, szczegolnie w wydaniu "zyletkowym" Zeissa.

Ale chcialem o czyms innym - nieostrosci brzegowej i jej obliczach. Nie wiem jak by bylo z Meopta, ale zabralem niedawno nad morze Nikona 18x70. Lornetke, ktora na gwiazdach ewidentnie zmiekcza obraz w poblizu diafragmy, symetrycznie w kazdym kierunku. Patrolujac linie brzegowa (wszak nie pojechalem tam dla przyjemnosci) mocno sie zdziwilem, ze ta sama lornetka wyostrzona na nieskonczonosc ukazuje rownie ostro oddalony o 4 km maszt, jak i plazowicza wypoczywajacego na diafragmie 50 m ode mnie. Gdyby nie zauwazalne AC, ostrosc obrazu brzegowa i centralna bylaby na zblizonym poziomie. Przy odpowiednim ustawieniu sceny mam wrazenie patrzenia na makiete, nie plaski obraz.

No dobra, opisuje tu nic innego jak krzywizne obrazu. Nie specjalnie odkrywczego. Ale chwile pozniej przykladam do oka plaskiego jak stol SFa i rowniez widze ostro te same obiekty, tylko na innej scenie - duza roznica powiekszen. ROZNICA natomiast jest taka, ze w Nikonie widze makiete. W Zeissie widze obraz.

No to o co chodzi? Znajdz dla mnie rade, wuju...

Binokularnik - Pią 19 Lip, 2024

Soniak10 napisał/a:
Oczywiście nie zmienia to mojej opinii, że nawet te 20-kilka-procent nieostrości brzegowej nie dyskwalifikuje Meopty i nadal jest to bardzo dobry wynik, ale fakt pozostaje faktem. Odnoszę też wrażenie, jakby obraz ze Swarovskiego był ciutkę zaniebieszczony, a z Meopty wpadał w różowo-pomarańczowy. :roll:

Na temat kolorowych niuansów nie będę się wypowiadał. Na przedostatnim zdjęciu, brzegi górnej części obrazu z Meopty to moim zdaniem jedno wielkie mazidło- podobnie "relaksujace" jak to z kowy BDIIXD.

Jan55 - Pią 19 Lip, 2024

Binokularnik napisał..."Na przedostatnim zdjęciu, brzegi górnej części obrazu z Meopty to moim zdaniem jedno wielkie mazidło- podobnie "relaksujace" jak to z kowy BDIIXD."

Na boku linii brzegowej, to "mazidlo", jest jeszcze bardziej widoczne :cry: , co mija się z wynikiem testu Optycznych (nieostrość brzegowa).
Co do jakości obrazu, to MZ, Swarek pokazuje jakby surowszy (zimny), w odbiorze, obraz ale przez to, widać w nim więcej szczegółów. W Meopcie wynika to, zapewne, z innej kolorystyki (cieplejsza) co powoduje przyciemnienia w ciemniejszych partiach obrazu.
To wszystko jest oceną na podstawie zdjęć, a jak jest w rzeczywistości, to może tylko pokazać porównanie 1:1, obu lornetek :wink: .

adaher - Pią 19 Lip, 2024

Krzywizna pola. O tej kwestii mówi się tu na forum mniej więcej tyle, ile na forach kibicowskich o balecie klasycznym... Szkoda.
Co do ostrości w Meopcie, to w moim, uogólnionym odczuciu to jest "jakieś" pi x oko 85% promienia pola widzenia. Ale nieostrość brzegowa to nie jest parametr zero-jedynkowy, zwłaszcza w lornetkach z krzywizną pola taką jaką mamy w tej Meopcie. Można w niej praktycznie całkowicie wyostrzyć obraz przy samej diafragmie. Pozostaje jedynie maleńki ślad astygmatyzmu. W skrócie - w Meopcie 12x50 HD (w jednym kadrze) mój synek w słoneczny dzień zobaczy 95% ostrego pola, ja w okolicach zmierzchu zobaczę 80% ostrego pola. Dodatkowo są nieostrości i NIEOSTROŚCI... W Meopcie mamy do czynienia z nieostrościami :smile:

Co do porównania do testowanej przez Arka najnowszej Meopty, nie będę się za bardzo wypowiadać, bo zwyczajnie nie miałem jej w ręku... Jednak moje odczucie nieostrości pola jest najczęściej zaniżone o mniej więcej 5% pola w stosunku do opisu Arka w Jego testach. Ważne jest żeby zachować jedną, stałą metodologię badania, czego w przypadku profesjonalizmu Arka jestem pewien :smile:

W moim odczuciu Swarovski EL 12x50 jest lornetką jaśniejszą od Meopty, ale czasem "rodzaj" raczej przyjemnego ocieplenia obrazu w Meopcie może zachwiać takim prostym porównaniem. Swarowski natomiast oddaje barwy (jak cała seria EL) bardzo neutralnie, ale jednak ciut bardziej niż reszta serii, w kierunku niebieskiego.

binocullection - Pią 19 Lip, 2024

No widzisz, kurcze, co zdjęcie i układ sceny, to inny odbiór. Inne wnioski.

Czy też masz taki odbiór, że nieostrość brzegowa w tej lornetce przeszkadza tylko w sytuacji, gdy plan brzegowy jest istotnie oddalony od wyostrzonego planu centralnego?

mariuszi - Pią 19 Lip, 2024

w moim odczuciu nieostrość brzegowa "ujawnia się" czy też moze zwracamy na nią uwagę podczas obserwacji ze statywu lub właśnie na zdjęciach ... przy obserwacjach z ręki obiekt obserwowany w sposób naturalny ( odruchowy ) jest w centrum kadru i nieostrość brzegowa nie determinuje atrakcyjności obrazu a w przypadku Meopty podczas obserawcji z ręki tej nieostrości praktycznie ja nie zauważam ...
Wojtas_B - Pią 19 Lip, 2024

Również nie ubodła mnie "nieostrość" brzegowa w tej Meopcie podczas obserwacji z łapy.
W cudzysłów wziąłem, ponieważ, jak już zostało wyżej powiedziane, a jest czasem mówione w innych wątkach, choć zbyt rzadko, istotna jest natura nieostrości - czy wynika z krzywizny pola, czy po prostu w lornetce jest mydło, bo jest kiepska.
Jeżeli nieostrość wynika z krzywizny pola, to jest rzesza binoholików, którzy krzywe pole w lornetkach uważają za zaletę i tylko takie lornetki kupują.

Walka o płaskie pola jest przede wszystkim w astro.

Binokularnik - Pią 19 Lip, 2024

Wojtas_B napisał/a:
Również nie ubodła mnie "nieostrość" brzegowa w tej Meopcie podczas obserwacji z łapy.
W cudzysłów wziąłem, ponieważ, jak już zostało wyżej powiedziane, a jest czasem mówione w innych wątkach, choć zbyt rzadko, istotna jest natura nieostrości - czy wynika z krzywizny pola, czy po prostu w lornetce jest mydło, bo jest kiepska.
Jeżeli nieostrość wynika z krzywizny pola, to jest rzesza binoholików, którzy krzywe pole w lornetkach uważają za zaletę i tylko takie lornetki kupują.

Jest też rzesza niebinoholików dla których nie ma znaczenia to czy nieostrość brzegowa wynika z krzywizny, czy z kiepścizny. Im po prostu ona przeszkadza gdy jest jej "trochę" za dużo, niezależnie od jej przyczyny.

Wojtas_B - Pią 19 Lip, 2024

Binokularnik napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
Również nie ubodła mnie "nieostrość" brzegowa w tej Meopcie podczas obserwacji z łapy.
W cudzysłów wziąłem, ponieważ, jak już zostało wyżej powiedziane, a jest czasem mówione w innych wątkach, choć zbyt rzadko, istotna jest natura nieostrości - czy wynika z krzywizny pola, czy po prostu w lornetce jest mydło, bo jest kiepska.
Jeżeli nieostrość wynika z krzywizny pola, to jest rzesza binoholików, którzy krzywe pole w lornetkach uważają za zaletę i tylko takie lornetki kupują.

Jest też rzesza niebinoholików dla których nie ma znaczenia to czy nieostrość brzegowa wynika z krzywizny, czy z kiepścizny. Im po prostu ona przeszkadza gdy jest jej "trochę" za dużo, niezależnie od jej przyczyny.


Oczywiście, zwróciłem tylko uwagę na złożoność zagadnienia nieostrości brzegowej, której nie powinno się traktować zero-jedynkowo. Osobiście też wolę mieć ostro do brzegu.

adaher - Pią 19 Lip, 2024

Nieostrość brzegowa w Meopcie 12x50 najczęściej mi nie przeszkadza. Czasem tylko leciutko rzuca się w oczy (rzuca się sama, ja jej nigdy nie szukam...), a czasem, w pewnej "konfiguracji" kadru, jednak dokucza.

Dodam po raz kolejny, że u mnie nie miała łatwo, bo często obserwowałem przez nią mając obok - bez wątpienia jedną z najlepszych lornetek na świecie - EL 10x50.
I wiem, że porównywanie tych dwóch, tak różnych lornetek, nie jest zbyt szczęśliwym pomysłem. Jednakowoż czasem zwyczajnie, mając gdzieś te dwie lornetki, raz popatrzyłem sobie przez Elkę, a raz do ręki brałem Meoptę (ze "szkodą" niestety dla tej drugiej...) Zawsze zaczynałem wtedy coś kręcić w Meopcie, sprawdzać ustawienia dioptrii i takie tam. Nie powinno się, nie powinno, ale nikt mi za to mandatu nie wlepi :smile:

Bywają jednak czasem takie sytuacje, w których sposób obrazowania jaki przedstawia Meopta, z pięknym rozmyciem tła, z ową krzywizną pola, z dystorsją poduszkową, sprawiają, że widok jest zwyczajnie piękniejszy. Przestrzenny, z większym efektem 3D (oczywiście nie takim jak w lornetkach porro), z większą plastycznością obrazu i jego przyjemnym ociepleniem. W EL 12x50 obraz jest tak zwyczajnie... płaski.

Niestety zdjęcie zupełnie nie oddają tej różnicy, ale osoby, które temat zgłębiły wiedza o co chodzi, inni mogą sobie "dowyobrazić" co chcą :smile:

Nie udało mi się uchwycić w kadrze ptaków (szkoda), ale roślinne substytuty całkiem skutecznie je imitują i nigdzie nie uciekają :smile:

p.s. kolor pelargonii przerósł możliwości aparaciku w Samsungu... Bierzemy poprawkę i przymykamy oko :smile:

adaher - Pią 19 Lip, 2024

Jaki procent ostrego pola widzicie na zdjęciu pelargonii w Meopcie...? (nie mam na myśli oczywiście tła). Np. na dole po lewej stronie.
adaher - Sob 20 Lip, 2024

Kiedy pisałem o tym, że jednak wszystkiego o swojej Meopcie nie wiedziałem, miałem na myśli wybitną kontrolę AC (zwłaszcza w środku pola), a także efekt 3D, który jest lepszy niż w wielu dachowych lornetkach o 10-krotnym powiększeniu! Nie potrafiłem tego docenić, bo nie była "Czeszka" w tym aspekcie lepsza od EL 10x50 i zwyczajnie brałem to co dawała... Nie była też lepsza w kontroli AC od "dziesiątki" Swarovskiego, która jest świetna w kontroli tej aberracji (z wyjątkiem samiutkich brzegów pola) i która również bardzo dobrze oddaje efekt głębi obrazu.

Podczas pewnego spaceru (miałem ze sobą obie dwunastki) natknąłem się na uschnięte drzewo i od razu pomyślałem, że będzie to świetna okazja do przetestowania kontroli AC. I...? Troszkę się zdziwiłem... Meopta zwyczajnie wypadła lepiej. Nie dużo, ale jednak. Żeby było jasne, Swarovski dobrze kontroluje tę aberrację w centrum kadru (tak jak to opisał Arek w teście), ale Meopta radzi sobie z tym jeszcze lepiej. W EL 12x50, AC nie pojawia się w centrum kiedy bardzo precyzyjnie mamy "wycentrowaną" źrenicę wyjściową ze źrenicą oka. Lekkie przesunięcia sprawiają, że czasem gdzieś lekka AC mignie. Nic takiego nie dzieje się w Meopcie...

Na tym martwym drzewie zauważyłem też ten wspomniany efekt głębi pola. W Meopcie wyraźnie widziałem, które gałęzie są bliżej, a które dalej ode mnie. Prawdopodobnie field flattener w "Elce" efekt ten troszkę "wypłaszczył".
Lekkie ocieplenie barw i świetna kontrola AC powoduje, że obraz w Meostarze 12x50 wydaje się jakby bardziej kontrastowy, szczególnie w scenach takich jak w przytoczonym drzewie (oczywiście nie ma możliwości, żeby to o czym mówię pokazać na zdjęciach... Tu natomiast po raz kolejny wyraźnie widać (jak na dłoni) przewagę EL w ostrości na brzegach pola...).
Natomiast w scenach jak na dole i właściwie wszystkich innych, powiedziałbym, że obie lornetki są jednakowo BARDZO ostre! (mowa oczywiście o centrum pola...)

_Tomek_ - Nie 21 Lip, 2024

adaher napisał/a:
Jaki procent ostrego pola widzicie na zdjęciu pelargonii w Meopcie...? (nie mam na myśli oczywiście tła). Np. na dole po lewej stronie.

Tutaj dużo trudniej ocenić, bo nie ma drobnych detali, a przy małych odległościach ostrzenia krzywizna pola może inaczej przebiegać niż przy dużych (np. Kowa BD II 6.5x32 tak ma).

Na krajobrazowych tak samo oceniłbym na 85%. Zaczyna się trochę wcześniej, jak Soniak10 pisze, potem narasta. Wiadomo, że to umowa, jednak pierwsze przyłożenie linijki taki mi dało wynik.

Bardzo przypomina mi to Kowę Genesis 10.5x44, tam procentowo jest podobnie i też głównie krzywizna pola, a nie wady optyki.

adaher napisał/a:
Krzywizna pola. O tej kwestii mówi się tu na forum mniej więcej tyle, ile na forach kibicowskich o balecie klasycznym... Szkoda.

Ja zawsze na to zwracam uwagę. Faktycznie ważne są przyczyny nieostrości brzegowej (zwłaszcza w nocy, ale w dzień też obraz inaczej wygląda). Opisałem to dokładnie dla wszystkich posiadanych lornetek, posty z 11 i 14 kwietnie:
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=34820&postdays=0&postorder=asc&start=30

A jak w nocy na gwiazdach? Na ogół wszystkie lornetki wypadają wówczas dużo gorzej.

adaher - Nie 21 Lip, 2024

_Tomek_, 85% pola, 90% pola? Dla mnie tak na prawdę ważniejsze jest jaki obszar pola mam ostry (mam na myśli ilość stopni pola pozornego). Lubię jak jest to wyraźnie powyżej 60*. Np. w Leice Ultravid 10x50 nieostrość zaczynała się w podobnym miejscu co w Meopcie, natomiast bardzo rzadko ta nieostrość w Leice rzucała się w oczy. Zwyczajnie więcej tam było "ostrej przestrzeni".

To prawda, mówiłeś o krzywiźnie pola (jako jeden z niewielu :smile: ). Miałem też na myśli to, że nie wiele osób postrzega ową krzywiznę, jako oczywistą zaletę w niektórych przypadkach.

Na gwiazdach Meopta (w centrum) radzi sobie bardzo dobrze, jest bardzo ostra, gwiazdy - punkt, żadnych "iskierek" :smile: . Na brzegach dość szybko traci jednak ostrość. Bardziej może w okolicach 70%, ale jakoś dokładnie nie starałem się mierzyć. Ogólnie przyjemnie patrzy się przez nią na nocne niebo.

adaher - Nie 21 Lip, 2024

binocullection napisał/a:

Czy też masz taki odbiór, że nieostrość brzegowa w tej lornetce przeszkadza tylko w sytuacji, gdy plan brzegowy jest istotnie oddalony od wyostrzonego planu centralnego?

Coś w tym może być...

W zasadzie jest chyba nieskończona ilość kombinacji, w których w różny sposób ta nieostrość się objawia (dotyczy to wszystkich lornetek z resztą). Natomiast ważne jest jaka jest proporcja "kadrów", w których ta nieostrość jest widoczna/przeszkadza, w stosunku do "kadrów", w których nieostrość brzegowa nie jest widoczna/nie przeszkadza. W przypadku tej lornetki, powiedziałbym, że jest to jakieś 85/15, na korzyść Meopty oczywiście :smile:
Być może jednak jestem bardziej wrażliwy na ten aspekt niż większość...
Tak z pamięci: Wojtek, Santre, Mariuszi (nad Jeziorskiem), Mzksiak (na innym spotkaniu), bardzo pozytywnie odebrali tę lornetkę i nieostrość brzegowa przy pierwszym przejrzeniu nie była dla nich zbyt duża. Natomiast Ryszardo i Wiking byli Meoptą wręcz zachwyceni! :smile:

Binokularnik - Pon 22 Lip, 2024

adaher napisał/a:
binocullection napisał/a:

Czy też masz taki odbiór, że nieostrość brzegowa w tej lornetce przeszkadza tylko w sytuacji, gdy plan brzegowy jest istotnie oddalony od wyostrzonego planu centralnego?

Coś w tym może być...

Sądząc z przedostatniego zdjęcia to chyba rzeczywiście tak jest. Obrazek z Meopty jest całkiem ok, nieostrość brzegowa do zaakceptowania nawet dla wyjątkowo czepialskich.
Wniosek?...hmm… ta lornetka to 12x i może nie należy zmuszać jej do „kontemplacji” bliskich planów tylko pozwolić na szerokie i swobodne podziwianie odległych scenerii?

adaher - Pon 22 Lip, 2024

Binokularnik napisał/a:
adaher napisał/a:
binocullection napisał/a:

Czy też masz taki odbiór, że nieostrość brzegowa w tej lornetce przeszkadza tylko w sytuacji, gdy plan brzegowy jest istotnie oddalony od wyostrzonego planu centralnego?

Coś w tym może być...

Sądząc z przedostatniego zdjęcia to chyba rzeczywiście tak jest. Obrazek z Meopty jest całkiem ok, nieostrość brzegowa do zaakceptowania nawet dla wyjątkowo czepialskich.
Wniosek?...hmm… ta lornetka to 12x i może nie należy zmuszać jej do „kontemplacji” bliskich planów tylko pozwolić na szerokie i swobodne podziwianie odległych scenerii?

Do tego w sumie służą lornetki o dużej mocy, choć dla mnie 12x to taka bardziej średnia moc, co najwyżej średnio-duża. Ja lubię takimi powiększeniami przeczesywać pobliskie krzaczki w poszukiwaniu ptaszków, owadów czy innych kwiatków. Meopta bardzo fajnie skupia obraz na małych dystansach.
No trzeba uważać na to co i jak się obserwuje, żeby było dobrze... :roll:

Binokularnik - Pon 22 Lip, 2024

adaher napisał/a:
Do tego w sumie służą lornetki o dużej mocy, choć dla mnie 12x to taka bardziej średnia moc, co najwyżej średnio-duża. Ja lubię takimi powiększeniami przeczesywać pobliskie krzaczki w poszukiwaniu ptaszków, owadów czy innych kwiatków. Meopta bardzo fajnie skupia obraz na małych dystansach.
No trzeba uważać na to co i jak się obserwuje, żeby było dobrze... :roll:


:smile: W przypadku konkretnych, niedużych obiektów - ptaszek, kwiatek, owadek- obserwowanych z bliska i znajdujących się w centrum pola widzenia, nieostrość brzegowa nie ma, jak dla mnie, praktycznie żadnego znaczenia. Obserwowany delikwent jest tu najważniejszy a reszta nieistotna.
PS. Sprawa się komplikuje np. przy zaglądaniu w mrowisko. Nieostrość brzegowa czasem przeszkadza.

mariuszi - Pon 22 Lip, 2024

[quote="Binokularnik"]
adaher napisał/a:
.........
PS. Sprawa się komplikuje np. przy zaglądaniu w mrowisko..... .


musze spróbować :wink:

adaher - Pon 22 Lip, 2024

Tak chwalę, chwalę i chwalę tę Moptę... Bo też na pochwałę ta świetna lornetka z pewnością zasługuje!
Ale przyszedł w końcu czas na pochwalenie EL-ki. Swarovski EL 12x50 to lornetka ocierająca się o doskonałość. Niestety nie można mieć wszystkiego. Nie da się prawdopodobnie zrobić (jeszcze) lornetki z płaskim polem, ale dającą wyraźny efekt 3D. Z niemal zerową dystorsją, ale bez śladów rolling ball. Tak samo z odwzorowaniem barw. Albo nasycone, ocieplone kolory, z bielą nie do końca białą, albo idealne odwzorowanie barw, ale często z nudnymi, wyblakłymi obrazami, gdy patrzy się na... nudne, wyblakłe obrazy... Czyli klasyczne: rybki, albo akwarium.

Jesteśmy przy ostrości. Mówiłem o 85 do 15% przypadków kiedy nieostrość brzegowa w Meopcie przeszkadza (15%). W Swarovskim mamy 100 do 0%... Wspominałem też o sytuacjach, w których dla odmiany nieostrość brzegowa pomaga. Są takie sytuacje, ale... jednak w zdecydowanej większości najlepiej jest gdy mamy obraz ostry od brzegu do brzegu! No i oczywiście mamy to w "Elce".

Mógłbym teraz przekopiować zalety wypisane pod Arkowym testem, czyli: ostrość, astygmatyzm, koma, dystorsja, transmisja itp., itd. Ja powiem w skrócie tak. Gdy patrzę przez EL 12x50, mam wrażenie, że patrzę przez bardzo dobrą ósemkę... (pomijając oczywiście drżenie obrazu, choć w przypadku tak dobrze wyprofilowanej i wyważonej lornetki, nie mam z tym większego problemu). Obraz jest zadziwiająco "łatwy", przejrzysty. Widok mam zrelaksowany bardziej niż miałem w Meopcie 7x42...!!! To jest ogromny wyczyn austriackich inżynierów! I o wiele bardziej zrelaksowany niż w opisywanej tutaj Meopcie.

Kiedy patrzyłem sobie przez obie lornetki podczas jednego z "testowych" spacerów i widziałem wyraźną różnicę na plus w kwestii łatwego, rozluźnionego widoku w Elce, gdy nieostrość w Meopcie wyraźnie psuła przyjemność obserwacji, zwyczajnie zatrzymywałem się i robiłem poglądowe zdjęcia.

Oto przykład takich zdjęć. W tych "ujęciach" sytuacja stawała się jasna jak słońce!

Binokularnik - Wto 23 Lip, 2024

adaher napisał/a:
Tak chwalę, chwalę i chwalę....

Przyjemnie się to czyta. Twoje i kolegów uwagi, w połączeniu ze zdjęciami, dostarczają sporo informacji tak natury ogólnej, jak i dotyczących konkretnego modelu lornetki.

adaher - Wto 23 Lip, 2024

Binokularnik napisał/a:
adaher napisał/a:
Tak chwalę, chwalę i chwalę....

Przyjemnie się to czyta. Twoje i kolegów uwagi, w połączeniu ze zdjęciami, dostarczają sporo informacji tak natury ogólnej, jak i dotyczących konkretnego modelu lornetki.

Dziękuję, to też przyjemnie się czyta :smile:

binocullection - Wto 23 Lip, 2024

Nie sposób jednak nie stwierdzić po tych zdjeciach, że nieostrość brzegowa w Meopcie jest i jest to nieostrość, którą czasem przyrównuję do filmów sci-fi, kiedy statek kosmiczny zbliża się do prędkości podświetlnych. A dzieje się tak dlatego, że środek jest bardzo ostry i przez to mocno odcinający od brzegów. To nie jest fajne i za wyjątkiem wybranych scen (w tym "makro") jednak psuje spokój kontemplacji przyrody.
adaher - Wto 23 Lip, 2024

binocullection napisał/a:
Nie sposób jednak nie stwierdzić po tych zdjeciach, że nieostrość brzegowa w Meopcie jest i jest to nieostrość, którą czasem przyrównuję do filmów sci-fi, kiedy statek kosmiczny zbliża się do prędkości podświetlnych. A dzieje się tak dlatego, że środek jest bardzo ostry i przez to mocno odcinający od brzegów. To nie jest fajne i za wyjątkiem wybranych scen (w tym "makro") jednak psuje spokój kontemplacji przyrody.


Mam podobne odczucia. Ostrość i kontrast w środku pola Meopty jest na absolutnie topowym poziomie! Taka centro-alfa. Przydałoby się jednak, żeby było w niej trochę więcej tej ostrej przestrzeni, bo czasem kontrast pomiędzy środkiem, a brzegami pola widzenia rzuca się w oczy. Akurat ten kontrast nie jest potrzebny :smile:
Trzeba pamiętać, że absolutnie ostre pole w EL 12x50 jest większe niż całe pole Meopty... Wydaje mi się, że to główny czynnik, który sprawia, że w "ELce" mamy tak łatwy i rozluźniony widok. W Meopcie mam czasem uczucie pewnego "naprężenia" wzroku. Dodam, wyprzedzając być może pytanie, że kolimacja w obu lornetkach jest perfekcyjna!

adaher - Wto 23 Lip, 2024

Binocullection, prawdopodobnie mamy podobną konstrukcję oczu :smile:
binocullection - Wto 23 Lip, 2024

Mozliwe, ale jednak każdy coś innego widzi... Widzi, w rozumieniu zwraca uwagę.

Tak jak pisałem na naszej grupie, wczoraj patrzyłem przez lornetkę, przez którą "nic" nie widziałem. Jej właściciel stwierdził, że ma świetną rozdzielczość (fakt, w środku dało się coś dostrzec) i od nowoczesnej lornetki, nawet alfa, niewiele się różni. Ja wierzę, że on to faktycznie tak widział. Nie zbadane są tajemnice mózgu w procesie widzenia i nie tylko ;)

adaher - Wto 23 Lip, 2024

Niezbadane... Jedni wolą disco polo, inni jazz, a jeszcze innym wystarcza chiński pop i niczego więcej do szczęścia nie potrzebują. Nikt nikomu niczego zabronić nie może.
binocullection - Wto 23 Lip, 2024

Zabronić nie może i co więcej zauważcie, że podobny proces odpowiada za cudowną zdolność człowieka do adaptacji do (prawie) dowolnych warunków. Osoby niedowidzące ciągle widzą, czasami twierdząc, że nawet świetnie. Tu inny przypadek, mojego kolegi z liceum, któremu w ostatni weekend dałem popatrzeć przez SFa. Tuż po spojrzeniu stwierdził, że jednak musi iść zmienić sobie okulary, bo przestał ostro widzieć i gdyby nie spojrzenie przez lornetkę, nie zdałby sobie z tego sprawy.
adaher - Wto 23 Lip, 2024

Gorzej, gdy ktoś mówi, że widzi się różnicę na plus, dla tego, że wydało się na to coś mnóstwo pieniędzy. Ale takiego mówienia też oczywiście nie można zabronić.
Binokularnik - Wto 23 Lip, 2024

binocullection napisał/a:
Tu inny przypadek, mojego kolegi z liceum, któremu w ostatni weekend dałem popatrzeć przez SFa. Tuż po spojrzeniu stwierdził, że jednak musi iść zmienić sobie okulary, bo przestał ostro widzieć i gdyby nie spojrzenie przez lornetkę, nie zdałby sobie z tego sprawy.

W czwartej klasie podstawówki kolega dał mi popatrzeć przez swoją lornetkę. Byłem krótkowidzem, ale o tym dowiedziałem się rok później. Wyobrażacie sobie jaki przeżyłem szok kiedy wyostrzyłem obraz korygując te moje -2 dioptrie? Lornetka wydała mi się być magicznym instrumentem o nieprawdopodobnych możliwościach.

binocullection - Wto 23 Lip, 2024

adaher napisał/a:
Gorzej, gdy ktoś mówi, że widzi się różnicę na plus, dla tego, że wydało się na to coś mnóstwo pieniędzy. Ale takiego mówienia też oczywiście nie można zabronić.

Jest taki kawal, pewnie go znacie. W prestizowej, amerykanskiej szkole spotyka sie trzech uczniow i przechwala majatkiem swoich rodzicow. Josh, syn zamozonego przedsiebiorcy z USA, mowi: Moj Tata niedawno kupil bank i wydal na to 1 mld $. Grisza, syn rosyjskiego oligarchy przebija: A moj papa kupil kopalnie miedzi za 3,5 mld $. W gotowce! Mosze przysluchuje sie kolegom ze zdumieniem. A Twoj tata, Mosiek, to ile wydal? Mosze ze spokojem w glosie odpowiada: Nic nie kupil, bo pozyczal Waszym ojcom pieniadze.

A zatem naprawde zakupom drogich i jakosciowych lornetek nie musi towarzyszyc zazdrosc czy ironia. Wydawajmy na nie te tysiace zlotych, one sa tego warte. A pojecie drogie jest jednak wzgledne.

Wojtas_B - Wto 23 Lip, 2024

W towarzystwie, które znam ze spotkań, zlotów itp. nie kojarzę człowieka, który wykorzystywałby lornetkę profesjonalnie, czyli czysto utylitarnie. Wszyscy raczej patrzymy przez lornetki dla przyjemności. Jeśli są wśród nas ptasiarze (zaliczam się do nich), to chodzi nam nie tyle o samą możliwość identyfikacji gatunku, płci, wieku, co o możliwie najlepszy jego obraz.

Wyżej opisana motywacja będzie z natury rzeczy skazywała nas (przynajmniej tych, których nużą powtarzalne doznania estetyczne) na znudzenie sprzętem. Stąd bez przerwy trwają zakupy nowych lornetek, sprzedaż tych, które nam się opatrzyły, zamiany jednego modelu czy formatu na inny. To się nigdy nie skończy, dopóki lornetka na szyi nie będzie miała numeru inwentarzowego z przydziału w terenowej jednostce mundurowej czy w nadleśnictwie. Mało tego, zmieniamy lornetki nie tylko dla innego obrazowania, ale też dla innej ich formy, kształtu obudowy, zapachu, wygody włożenia do torby, w której poprzednia nie mieściła się... I żadna lornetka uwielbiana przez nas w "epoce" świeżych emocji po zakupie nie będzie nam tak miła wiecznie.
Są wśród nas koledzy, którzy sprzedają lornetkę z klauzulą prawa do jej ponownego odkupienia, gdy znudzona raz dusza kiedyś do niej zatęskni.
Pewnie za dużo użyłem tu formy pierwszej osoby, ale kto tak nie czuje, niech rzuci kamieniem.

Willy Szekspir w Sonecie LVI pisze o odpoczynku zalecanym uczuciu. Poniżej fragment:

Słodka miłości, wróć, by nie mówiono,
Że siły twoje od twych pragnień słabsze,
Pragnienia, choć je dzisiaj nakarmiono,
Jutro powrócą, tak ostre jak zawsze.

Lub zwij to zimą, zwij to zimą
Zimą której mroźna szata
Po trzykroć każe oczekiwać lata.

Niech odpoczynek będzie oceanem
Dzielącym brzegi, na które przybyło
Dwoje kochanków młodych, by nad ranem
Pobłogosławić wracającą miłość.

Lub zwij to zimą, zwij to zimą
Zimą której mroźna szata
Po trzykroć każe oczekiwać lata.
[...]

adaher - Wto 23 Lip, 2024

Wojtek, Pierwszy tego forum wieszczu! Pięknieś Waść naszą pasję opisał. Napisał bym lub powiedział dokładnie to samo, gdybym tylko tak pięknie potrafił.
Oddałem w dobre, pewne i przede wszystkim znajome ręce, cztery lornetki z klauzulą prawa do jej ponownego odkupienia. Najbliższa powrotu jest Leica UV 10x50, choć nowy właściciel absolutnie nie ma zamiaru się z nią rozstawać.

Nie traktuję lornetki utylitarnie, ale powiedziałbym (jak już się tu nastrój poetycki pojawił), że przez lornetkę oddycham i jest ona dla mnie pewnego rodzaju "zaworem bezpieczeństwa", pomagającym odreagować trudy dnia codziennego.

Wojtas_B - Wto 23 Lip, 2024

adaher napisał/a:
Wojtek, Pierwszy tego forum wieszczu! Pięknieś Waść naszą pasję opisał. Napisał bym lub powiedział dokładnie to samo, gdybym tylko tak pięknie potrafił.


Dziękuję, ale to nie ja, to Will.

adaher - Wto 23 Lip, 2024

Wojtas_B napisał/a:
adaher napisał/a:
Wojtek, Pierwszy tego forum wieszczu! Pięknieś Waść naszą pasję opisał. Napisał bym lub powiedział dokładnie to samo, gdybym tylko tak pięknie potrafił.


Dziękuję, ale to nie ja, to Will.

Jemu też w miarę zgrabnie udało się to opisać, ale ja miałem na myśli pierwszą część postu.

adaher - Wto 23 Lip, 2024

Tędy nie tędy i "pięćdziesiątka" stuknęła.
Wojtas_B - Wto 23 Lip, 2024

adaher napisał/a:
Jemu też w miarę zgrabnie udało się to opisać, ale ja miałem na myśli pierwszą część postu.


Kokieteria jest moją drugą naturą.
Nie pamiętam tylko, czy ten sonet jest w przekładzie Barańczaka czy Słomczyńskiego. Sam jeszcze nie wziąłem się za przekłady Szekspira. Napiszę jak by powiedział jeden gazda z Zakopanego: Przełozyłbym jakiś sonet, ino mi sie nie kce.

_Tomek_ - Wto 23 Lip, 2024

Zdecydowanie Wojtas dobrze opisał temat (też mam na myśli pierwszą część postu, bo z poezją mijam się szerokim łukiem) :)
Z dwoma zastrzeżeniami: (1) jeśli obserwuję coś nowego, to cieszy mnie każda lornetka (ostatnio na urlopie wcale nie tęskniłem za Genesis, za to spokojnie podziwiałem widoki przez BD II, ignorując rzucające się w oczy wady optyczne) (2) chętnie próbuję nowych lornetek, ale w nadmiarze to dla mnie nie degustacja, ale obżarstwo, czego unikam

binocullection - Wto 23 Lip, 2024

Wojtas_B napisał/a:
(...) w Sonecie LVI

Oh my goodness, Wojciechu.
Nie wierze, abys nie dojrzal jakze glebokiej symboliki w tej koincydencji numerycznej.

adaher - Wto 23 Lip, 2024

Szkoda, że nie Sonet LII.
Wojtas_B - Wto 23 Lip, 2024

binocullection napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
(...) w Sonecie LVI

Oh my goodness, Wojciechu.
Nie wierze, abys nie dojrzal jakze glebokiej symboliki w tej koincydencji numerycznej.


Nie dojrzałem, albowiem gdym wpis mój klecił, wznioślejszemi myśli głowa ma zajęta była, niźli znaków o wątpliwym znaczeniu szukaniem.

adaher - Sro 24 Lip, 2024

Podsumowałbym porównanie Meopty i Swarovskiego w następujący sposób.

Gdybym miał zaproponować mezalians tych dwóch projektów (i jak to w klasycznym mezaliansie, różnicy klas, mimo wszystko…) i "stworzyć" lornetkę, w której znalazłyby się najlepsze (wg mnie) cechy obu instrumentów, zaproponowałbym taki przepis.

Budowa i mechanika:

- budowa z otwartym mostkiem - konstrukcja ta sprawia, że uchwyt jest bardzo wygodny, nawet gdy trzyma się lornetkę jedną ręką
- ustawienie dioptrii z EL – to naprawdę świetnie działa
- uchwyt mocowania paska wolałbym mimo wszystko klasyczny…

Widok:

- wielkość pola (ostrego) wziąłbym oczywiście z EL, ale z odrobiną krzywizny pola z Meopty, dla większego wrażenia przestrzenności obrazu
- kontrast z Meopty (ze środka pola oczywiście)
- kontrolę AC z Meostara – w tym przypadku oznaczenie HD nie jest chwytem marketingowym!
- efekt 3D z Meopty, ale jednak z ciut mniejszą dystorsją poduszkową (tak gdzieś pomiędzy EL, a B1)
- nasycenie barw po środku EL i B1, ale absolutnie białą biel pozostawiłbym ze Swarovskiego
- „łatwość widzenia” bezwzględnie ze Swarovskiego!
- rozluźniony widok, bez żadnych naprężeń wzroku, również z austriackiego projektu
- odsunięcie źrenicy z „Elki”
- z „Elki” również kontrolę aberracji sferycznej źrenicy wyjściowej – tu jest fenomenalna!
- wolę cenę Meopty… No dobra, mogłaby być gdzieś pomiędzy B1, a EL :smile:

Kiedy przedstawiłem Binocullectionowi moje marzenia binoholiczne, z grubsza przypominające to, co opisałem powyżej, usłyszałem w odpowiedzi, że właściwie przedstawiłem rodzaj obrazowania Leicy Noctivid... (za wyjątkiem wielkości pola i AC) Szkoda tylko, że nie ma wersji NV 12x50. Za to jest świetna Ultravid 12x50!
Nie ukrywam, że bardzo jestem ciekaw porównania EL i UV 12x50! Jestem pewien, że prędzej czy później to nastąpi :smile:

Wiking powiedział mi niedawno, że „Meopta jest warta każdej złotówki jaką na nią wydałem”. To absolutna prawda! Ale nie żałuję też żadnej złotówki, jaką wydałem na EL…


Dwa kadry, które doskonale opisują obrazowanie obu lornetek (bez zbędnej pisaniny).

Sąsiad zafundował mi doskonałą „tablicę testową”, dzięki której jak na dłoni widać charakter i jakość lornetek :smile:

adaher - Nie 28 Lip, 2024

Na wczorajszym spotkaniu, po raz kolejny mogłem spotkać się z miłą koleżanką i kolegami sympatycznymi. Natomiast pierwszy raz miałem okazję obejrzeć NL Pure 10x52!

Oczywistym było porównanie nowej NL-ki z moją starą i dobrą (wciąż bardzo dobrą) EL 10x50.

Uważam, że nawet dla dość doświadczonego pasjonata, 5 godzin obcowania ze sprzętem to zdecydowanie za mało (zwłaszcza, że do obejrzenia było wiele innych perełek), ale coś tam mogę już o tej lornetce powiedzieć.

Pierwsze spojrzenie przez "Markową" NL-kę:
(po standardowym ustawieniu pozycji okularów, rozstawu osi itp.)

Piękny, ostry, jasny, kontrastowy obraz! Bardzo duże pole, które łatwo jest ogarnąć. Z dość dużą (jak na dach) głębią ostrości. Ładne nasycone kolory. Znakomity "chwyt" i wyważenie! itp, itd. Po prostu znakomita lornetka!
Ale... przecież wszystko to mamy w EL 10x50...
Tak, ale po ok. 15 min, gdy popatrzyłem przez moją ulubioną EL-kę, wszystko stało się, ku mojemu delikatnemu zaskoczeniu, jakby troszkę... małe!?

Nie chcę się rozpisywać, bo i też zbyt mało danych w głowie zgromadziłem, ale po krótce postaram się opisać to co zapamiętałem. W pierwszym odruchu chciałem przeczytać i przypomnieć sobie co napisali o niej Mateusz i Wojtek, ale odpuściłem i postaram się przedstawić moje, całkowicie subiektywne odczucia:

Obie lornetki bardzo ostre. oczywiście od lewa, do prawa, w górę i w dół. Wydaje się, że NL jest ciut bardziej kontrastowa. O małą drobinkę NL-ka ma jaśniejszy obraz, ale z minimalnie większym nasyceniem kolorów (o włos), minimalnie też w kierunku niebieskiego odcienia. Bardzo przyjemne obrazowanie. Głębia ostrości jest w moim odczuciu właściwie identyczna. Trzeba to będzie jeszcze dokładnie sprawdzić. Efekt 3D, który wolę nazywać efektem przestrzenności, być może również o włos większy w pięćdziesiątce dwójce. Ale raz wydawało mi się, że jednak w EL-ce jest lepiej... (za mało czasu na dokładniejsze porównanie...). AC, której w obydwu lornetkach ze świecą trzeba szukać, jest jeszcze mniejsza w najnowszym produkcie Swarovskiego - zero - SZOK! Na brzegach pi x oko podobnie, ale o to mniejsza.

No więc: ciut, niby, prawie, niemal, minimalnie, na plus dal NL Pure. Tylko, że na końcu jest pole... 116 do 130 to jest RÓŻNICA!

Co tu dużo mówić, Swarovski po raz kolejny wykonał wspaniałą robotę!
Myślałem (jak w twierdzeniu filozofów z poprzednich epok, że historia właściwie się skończyła i ludzkość na każdej płaszczyźnie osiągnęła już wszystko) i jak myśli wielu pasjonatów optyki, że właściwie nie da się już nic, a przynajmniej bardzo niewiele osiągnąć. Robię reset, żeby nie popełniać wielowiekowego, ciągle powtarzanego błędu - Swarovski to właśnie udowodnił. Czekamy na ruch "konkurencji" - współczuję...

adaher - Nie 28 Lip, 2024

C.D. do popołudniowej kawy :smile:
adaher - Wto 30 Lip, 2024

Witam.
Kolejna seria porównawcza EL 10x50 i NL 10x52:

Wojtas_B - Wto 30 Lip, 2024

GO większa w NL. Albo dostrzegłem minimalnie ostrzejsze liście na pierwszym planie, albo piszę z pamięci.
Marek Marecki - Wto 30 Lip, 2024

Ładny obraz, w EL na ostatnim zdjęciu Grabwnica dziwny różowawy kolor wody, niewidoczny w NL - warunki oświetlenia?
adaher - Wto 30 Lip, 2024

Marek Marecki napisał/a:
Ładny obraz, w EL na ostatnim zdjęciu Grabwnica dziwny różowawy kolor wody, niewidoczny w NL - warunki oświetlenia?


Czasem, gdy nie zdąży się szybko zmienić lornetek do zdjęć, przy szybko poruszających się chmurach, mogą się takie "artefakty" przydarzyć.

adaher - Wto 30 Lip, 2024

Wojtas_B napisał/a:
GO większa w NL. Albo dostrzegłem minimalnie ostrzejsze liście na pierwszym planie, albo piszę z pamięci.


Wojtek, musimy to na spokojnie sprawdzić. Bo zbyt mało czasu było, żeby się wszystkiemu dokładnie przyjrzeć.

adaher - Wto 30 Lip, 2024

Ostatnie zdjęcia porównawcze EL-ki i NL-ki.
Obie wspaniałe, ale w przypadku NL 10x52, mamy jednak krok do przodu, zwłaszcza w kontekście pola widzenia.

Ta lornetka naprawdę robi ogromne wrażenie. Czuje się jeszcze większe zagłębienie w scenie niż w EL-ce, która w mojej ocenie była w tym aspekcie mistrzynią... do tej pory. Dobrze widać to na zdjęciach z Czaplą białą i Krzyżówkami.

Jan55 - Wto 30 Lip, 2024

Możecie się nie zgadzać ze mną, ale zdjęcia z EL, na moim monitorze, są bardziej kontrastowe i ostrzejsze niż z NL. Jak jest w rzeczywistości to tylko Wy wiecie :wink: . Natomiast pole widzenia NL-a, swoją wielkością, robi wrażenie :roll: .
Wojtas_B - Wto 30 Lip, 2024

To jest różnica w ekspozycji aparatu w telefonie. Nie ma mowy, żeby NL miała mniejszy kontrast.
adaher - Sro 31 Lip, 2024

Staram się zawsze uzyskać możliwie najbardziej zbliżoną ekspozycję, ale jednak czasem się to nie udaje, zwłaszcza, gdy "na stole" tyle cudów świata do obejrzenia... :smile: . Na tych zdjęciach NL 10x52 wyszła jaśniej (ona jest jaśniejsza, ale chyba nie aż tak) i przez to kontrast też siadł. Znowu, NL nie jest dużo bardziej kontrastowa od EL 10x50 (ta wg mnie, obok EL 8x32 jest najbardziej kontrastowa z całej serii EL), ale jednak w rzeczywistości, w pięćdziesiątce dwójce, kontrast jest na wyższym poziomie.
Za to pole widzenia na zdjęciach wychodzi takie, jakie jest :smile:

mariuszi - Sro 31 Lip, 2024

pomiędzy NL 52 i NL 42 też widzę różnice w jasności , zwłaszcza w słoneczny dzień, co przekłada się na postrzeganie kontrastu .
adaher - Sro 31 Lip, 2024

mariuszi napisał/a:
pomiędzy NL 52 i NL 42 też widzę różnice w jasności , zwłaszcza w słoneczny dzień, co przekłada się na postrzeganie kontrastu .

W którą stronę?

mariuszi - Sro 31 Lip, 2024

Kontrast lepszy jest w NL 52

Natomiast różnica w oddawaniu barw to trudny temat :cool:

Biorąc pod uwagę że w NL 52 jest jaśniej to powiedziałbym że nasycenie kolorem w południe jest większe w NL42 a przy mniejszej ilości światła jest większe w NL52 :wink:

Ale zdjęcia tej obserwacji nie potwierdzają …

na marginesie .... w przypadku o którym piszę czyli porównywanie 10x42 z 14x52 chyba niewiele wnosi ... i nie wiem czy ma sens

obie są ostre po brzegi , obie mają znikomy astygmatyzm , komę moze wiekszą ma 10x42 ...
ale w przy normalnym użytkowaniu na nocnym niebie nie przeskadza , trzeba by nieźle gimnastykować gałki oczne żeby sie dopatrzeć , no i z przyczyn oczywistych zasięg gwiazdowy jest większy w NL 52

jesienią na ciemny niebie zbobaczymy co da się wypatrzeć na granicy 10mag

adaher - Sro 31 Lip, 2024

Mariusz, dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
adaher - Czw 01 Sie, 2024

Obiecane zestawienie trzech 10x32.

Te trzy lornetki to: Nikon EDG 10x32, Zeiss FL 10x32 i Swarovski EL 10x32.
EL znam bardzo dobrze i już sporo o niej napisałem :smile:

Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie EDG 10x32! Obrazowaniem bardzo przypomina mi EL 10x50. Zbyt mało czasu poświęciłem jej na dokładne testy i za dużo o niuansach powiedzieć nie mogę, ale w dużym skrócie:
Bardzo ostra, do samego brzegu - jak to w EDG. Ładne kolory, ale trudno powiedzieć, czy bardziej nasycone, czy nie niż we wspomnianej EL 10x50. Po prostu ładne oddanie barw. Mała dystorsja. Łatwy widok (kiedyś, przejrzałem ją przez parę chwil i wydawało mi się, że zbyt szybko łapie "blac outy", tym razem nic takiego nie zauważyłem...).
EDG to dość jasna lornetka, ale znowu, zbyt pobieżnie je porównałem z pozostałymi.

Zeiss FL 10x32 to już dość wiekowa konstrukcja, ale wciąż patrzenie przez nią daje wiele radości. Obraz przypomina mi, pod pewnymi względami, moją starą UV 10x50. Duże wrażenie robi pozorne pole widzenia, największe z trzech, opisywanych tu lornetek (być może też prawdziwe, co wynika ze specyfikacji). Dość duża dystorsja, ale mnie to rzadko przeszkadza, a czasem wręcz pomaga. Nieostrość brzegowa, jak to w FL... Przy tak dużym polu jednak za bardzo nie przeszkadza. Trochę inne odwzorowanie barw niż w dwóch pozostałych lornetkach. Takie "zeissowskie". Tutaj znowu telefon słabo sobie poradził, żeby to we właściwy sposób zaprezentować... :sad:
Ogólnie to bardzo przyjemna, mała i zgrabna lorneteczka :smile:

Co do jasności w "zdjęciach przez lornetkę". Bardzo ciężko przedstawić to całkowicie wiernie na fotkach... W "milickiej" scenerii, mój stary Samsung J5 troszkę głupiał... Na niektórych zdjęciach było zbyt ciemno, a niektóre były przepalone.
Ogólnie bardzo proszę, żeby w tych zdjęciach - bardzo poglądowych - najmniejszą uwagę przykładać do jasności... Najczęściej zostawiam pomiar światła telefonowi, ale czasem zwyczajnie się gubi i troszkę trzeba mu pomóc. Staram się wtedy wybrać punkt pomiaru światła na monitorze. W skrócie (jak w klasycznej fotografii), jeśli chcę, że by zdjęcie było jaśniejsze, to wybieram na ekranie ciemniejszy obszar i odwrotnie, ale to nie zawsze działa dobrze... :sad:

Na tych zdjęciach poglądowych (10x32) starałem się w (programie) tę jasność jakoś ujednolicić, żeby miało to jakikolwiek sens. Czyli bierzemy poprawkę...

Troszkę wyczerpały się scenki, więc powtórzyłem kadry ze "stołówki karpi".

Ustawiłem kolejność zdjęć wg (w moim odczuciu) podobieństwa w obrazowaniu:

Nikon EDG 10x32
Swarovski EL 10x32
Zeiss FL 10x32

adaher - Czw 01 Sie, 2024

C.D.
adaher - Czw 01 Sie, 2024

Nikon wyszedł na tych zdjęciach najmniej kontrastowo... Zapewniam jednak, że EDG to bardzo kontrastowa lornetka! Coś tam się na mewie i łabędziach przepaliło w aparaciku...

Nie chciał bym, żeby te zdjęcia były brane zbyt analitycznie... Wspomniany pomiar światła, balans bieli (oddanie barw) to nie jest najmocniejsza strona starego telefonu.

Elementy, na które (w moim odczuciu) można najbardziej zwracać uwagę to:

Wielkość pola (to bardzo dobre narzędzie do właściwej prezentacji)
Nieostrość obrazu na brzegu (jak słusznie zauważył Tomek, przy tak dużej kompresji, trudno właściwie przedstawić ostrość w centrum obrazu)
Dobrze też widać dystorsję.
Wydaje mi się, że Samsung J5 dość dobrze prezentuje AC.

Takie elementy jak odwzorowanie bieli, astygmatyzm, koma, a nawet kontrast, trzeba traktować grubsza, z przymrużeniem oka...

Można w takim razie spytać, po co te zdjęcia w ogóle? Zwyczajnie, dla zabawy :smile:
Z nutką analityczną (no może nie zupełnie, coś tam jednak można wypatrzeć i mieć troszkę większą wiedzę o lornetce). Zdjęcia te przyrównałbym do obrazków, jak w ilustracjach do książek, a że binoholicy, to tacy trochę mali chłopcy (tylko z brodą i brzuszkiem, czasem w krawacie, a w moim przypadku ze śladową ilością włosów), to zawsze miło popatrzeć jest na obrazki, żeby podsycić wyobraźnię :smile: .

Marek Marecki - Czw 01 Sie, 2024

Z mojego punktu widzenia najsłabiej wypadł zeiss, najbardziej podobał mi się Nikon, Nikony edg maja miłą, ciepła tonację, dla mojego oka bardzo przyjemną. Czy ma ktoś Nikona edg x42mm, jak tak to proszę zabrać na Jeziorsko.
adaher - Czw 01 Sie, 2024

I ostatni motyw z dziesiątek.

EDG, EL, FL - 10x32:

adaher - Sob 03 Sie, 2024

Trzy Elki nad Stawami Milickimi:

EL: 10x32, 10x50, 12x50

adaher - Sob 03 Sie, 2024

Ostatnie kadry ze Stawów Milickich.

Do zobaczenia nad Jeziorskiem :smile:

EL: 10x32, 10x50, 12x50

Marek Marecki - Sob 03 Sie, 2024

Piękne zdjęcia na profesjonalnym sprzęcie, jak człowiek sobie usiądzie porównując sprzęt, to później ma lekki zawrót głowy, wszystkie ujęcia zlewają mu się w jedną całość.
adaher - Sob 03 Sie, 2024

Te ostatnie zdjęcia stanowią pewnego rodzaju całość, z subtelną jedynie różnicą w obrazowaniu.
Marek Marecki - Sob 03 Sie, 2024

Sorki zdjęcia nie chcą mi wejść z Leiki
Jan55 - Sob 03 Sie, 2024

adaher...Zgadzam się, całkowicie z Twoim podsumowaniem. Wykonałeś bdb robotę :grin: za co należą Ci się gratulacje.
adaher - Nie 04 Sie, 2024

Jan, dziękuję.
Marek Marecki - Nie 04 Sie, 2024

LEICA 12x50 UV

Kolory bajeczne, jak Irlandia, 40 odcieni zieleni

adaher - Nie 04 Sie, 2024

Marek, bardzo się cieszę, że masz tę lornetkę! To w Polsce absolutny biały kruk (choć czarny). A ileż można się kręcić wokół lornetek zielonych... :smile: Zielone lornetki są perfekcyjne, ale troszkę nudne jest ciągłe kręcenie się wokół perfekcyjnej prozy. Leica Ultravid 12x50 to czysta optyczna poezja! Nie znam drugiej lornetki z tak pięknym obrazem w centrum pola, chyba że... Leica UV 10x50.
Binokularnik - Wto 06 Sie, 2024

Koledzy binoholicy to mają fajnie. Niezależnie od formatu lornetki Swarovskiego z serii NL na który się zdecydują, dostaną to co w tej chwili najlepsze. My, niebinoholicy, to mamy problem. Co by tu wybrać? Nikona, Kowę, Vortexa, GPO, Kite, Deltę itd.? A może jakiś nowy wynalazek, który na krótko czasem gości na tym forum? :wink:
adaher - Pon 19 Sie, 2024

Witam.

Wspaniała seria EL SV Swarovskiego nie jest już niestety produkowana. Szkoda. Wiem, że jest zastąpiona przez serię jeszcze lepszą, ale mimo wszystko szkoda.
W mojej ocenie, wszystkie modele były bardzo udane. Mnie najbardziej przypadły do gustu EL 10x32, z największym polem pozornym, EL 10x50, z najbardziej rozluźnionym widokiem i EL 12x50, przez którą, pomimo dużego powiększenia, obserwuje się jak przez ósemkę.

Moim zdaniem, śmiało można powiedzieć, że "Elki" będą lornetkami legendarnymi, podobnie jak np. Leica Trinovid, czy Zeiss Dialyt.

Na tę okoliczność kilka pamiątkowych obrazków:
(i na okoliczność "rozczłonkowania" mojego zestawu...)

Chmury były ode mnie szybsze i niestety zmieniały oświetlenie zanim ja zdążyłem wymienić lornetki...

Swarovski EL SV 10x32, 10x50, 12x50

adaher - Pon 19 Sie, 2024

Starorzecze Warty.

EL 10x32, EL 10x50, EL 12x50.

Perfekcja obrazu!

adaher - Wto 20 Sie, 2024

Wprawdzie lornetki z serii EL nie są już produkowane, ale na szczęście możne jeszcze niektóre modele kupić jako nowe, a jeśli nie nowe, to można poszukać "Elek" na rynku wtórnym. Jest ich stosunkowo dużo, często w bardzo dobrym stanie. Posiadaczy EL SV jest więcej niż by się wydawało. Znam kilka osób, które nie wiedzą o istnieniu tego forum, a mają te lornetki. Poznałem ostatnio skromnego pana z Lubelszczyzny, który ma prawie całą serię "Elek"...
Dużo trudniej o zakup, z rynku wtórnego, Leiki Ultravid, czy Zeissa Dialyt.

Myślę, że Swarovski EL SV (dowolny model) może być lornetką na całe życie, zwłaszcza, że serwis cały czas świetnie działa i można odświeżyć swoje lornetki nawet po okresie gwarancyjnym.

Wprawdzie NLki są lornetkami trochę lepszymi (albo zwyczajnie, lepszymi), ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że EL SV to lornetki topowe!

EL 10x32, EL 10x50, EL 12x50

adaher - Wto 20 Sie, 2024

"Bielikowy" staw.

EL 10x32, EL 10x50, EL 12x50

Jan55 - Wto 20 Sie, 2024

adaher napisał..." Wprawdzie lornetki z serii EL nie są już produkowane, ale na szczęście możne jeszcze niektóre modele kupić jako nowe, a jeśli nie nowe, to można poszukać "Elek" na rynku wtórnym. Jest ich stosunkowo dużo, często w bardzo dobrym stanie."

Na rynku polskim, używane i w dobrym stanie, EL-ki są raczej ciężko dostępne, a jeżeli już, to są to egzemplarze pierwszej wersji z cenami z kosmosu. W tej chwili są dwie 10x50 na "optycemysliwskiej" a reszta to SLC w starych wersjach i tylko 8-10x56 itp. Prędzej można, jeszcze, kupić nowe w sklepie, ale ceny są niewiele niższe od NL-i, więc MZ, lepiej dołożyć do NL-a.
Polski rynek wtórny, świetnych lornetek w tym alf, 8-10x30-50, jest marny, dominuje rusko-chiński chłam, a jeżeli się coś trafi z górnej półki, to jest dużym ryzykiem zakup bez wcześniejszego sprawdzenia, bo uczciwość, niektórych sprzedających pozostawia wiele do życzenia :cry: .

carlo - Wto 20 Sie, 2024

Adaher jakie piękne krówki!
Jan55 znane są wśród ludzi związanych z forum przynajmniej 2 przykłady zakupu NLek w rewelacyjnych cenach i stanie. Co do ELek to jedna z tych 10x50 wydaje się fajną ofertą, a więcej opcji pojawia się na ebay.

adaher - Wto 20 Sie, 2024

Carlo, te krówki mają fajnie, chodzą sobie, z życia zadowolone, całymi dniami po Parku Krajobrazowym Łęgi Mechlińskie. Znam ich właściciela, mądry i dobry człowiek.
Binokularnik - Sro 21 Sie, 2024

adaher napisał/a:
te krówki mają fajnie, chodzą sobie, z życia zadowolone, całymi dniami po Parku Krajobrazowym Łęgi Mechlińskie.

Czyściutkie i wypicowane jak te z reklam mlecznej czekolady. :smile:

adaher - Sob 24 Sie, 2024

Witam.

Swarovski EL SV 10x32 vs NL Pure 10x32

Miałem już przyjemność patrzeć przez większość NLek i z grubsza poznałem ich charakterystykę.
Natomiast przez ostatnie tygodnie miałem możliwość jeszcze bardziej zagłębić się w temacie i solidnie, w różnych warunkach, porównać EL 10x32 i NL 10x32.

Opiszę pokrótce to, co udało mi się zaobserwować (większość z tego powiedziane było już wielokrotnie, ale postaram się przedstawić mój subiektywny odbiór).

Zacznę od pola widzenia.
W EL 10x32 mamy 120m/1000m. To duże pole, zauważalnie większe od pola EL 10x50. W NL mamy 132m/1000m! Obok tego nie da się przejść obojętnie... O EL 10x32 mówi się (pod czym i ja się podpisuję): "potężny obraz w małej obudowie". To jak mamy opisać 132m. pola w NL...? Gigantyczny obraz? Czasem mam wrażenie, że to pole jest zbyt duże. Ale tylko czasem :smile:

Tak jak w całej serii NL Pure, kontrast w NL 10x32 jest większy niż ELce. Może nie dużo, ale jednak większy. Czerń jest NAPRAWDĘ czarna!

Również AC (w centrum pola) jest lepiej kontrolowana w NLce. Myślałem, że EL 10x32 jest w centrum pozbawiona tej wady, aż spojrzałem przez NL... W większości sytuacji AC nie jest widoczna w żadnej z nich, ale w naprawdę ekstremalnych sytuacjach, NL Pure pokazuje Czym jest kontrola AC!
W NL, na samym skraju tego gigantycznego pola, AC jest ciut większa niż w Elce, ale trzeba się napocić, żeby tam wzrokiem sięgnąć. W zwykłych obserwacjach, AC w NL Pure właściwie nie istnieje.

Można powiedzieć, że obie lornetki bardzo naturalnie oddają kolory. Bardziej wnikliwa obserwacja, w bezpośrednim porównaniu, ujawnia jednak subtelne różnice. EL, która zawsze kojarzyła mi się z chłodną tonacją, okazała się odrobinę "cieplejsza" niż NL, za to kolory mamy bardziej nasycone w Pure. Trudno jest mi to do końca opisać, czasem różnice widoczne są bardziej, a czasem, w niektórych sceneriach, mniej. Ogólnie w NL, w moim odczuciu, obraz jest przyjemniejszy, zwłaszcza w połączeniu ze świetną kontrolą AC i większym kontrastem. Jest także "ostrzejszy". NL Pure jest ostra jak brzytwa!

Obie lornetki są ostre do samego brzegu. Swarovski w NL Pure wprowadził jednak minimalną krzywiznę pola i na samiutkim brzegu NLki, obraz można jeszcze delikatnie doostrzyć.
Być może ten "zabieg" w połączeniu z ogromnym polem, większą kontrolą AC i zwiększonym kontrastem, daje wyraźnie większe odczucie przestrzenności w Nl. Nie jest to oczywiście efekt 3D jaki mamy w lornetkach porro, ale jednak śmiało można o efekcie 3D w tym przypadku powiedzieć. Jest pod tym względem w NLce lepiej niż w EL.

Zamglenia/utrata kontrastu pod ostre źródła światła...
Od dawna wiadomo, że ani EL, ani tym bardziej NL nie są tytanami w tłumieniu tego efektu. Tutaj minimalnie lepiej radzi sobie EL.
W "teście jasnych latarni" mniejsze odblaski mamy w NL. Ale za to, w NLce mamy troszkę większe spajki (przynajmniej w opisywanym przeze mnie egzemplarzu). Jednak tylko na baaardzo jasno świecącej latarni. W żadnej innej sytuacji nie udało mi się ich znaleźć.

Jeśli chodzi o wielkość, wagę (bardzo małą, nomen omen, wagę do nich przywiązuję) i kwestie manualne, to rzeczy indywidualne. Bardzo dobrze w moich rękach leży EL 10x32, ale NLka wydaje się być jeszcze bardziej do dłoni dopasowana. A jak dołożymy fokuser, który wypada dokładnie pod palcem wskazującym, to już zupełnie można powiedzieć, że NLka jest szyta na miarę :smile:

Podsumowując NL Pure 10x32, to krok do przodu, w stosunku do poprzedniej serii. EL SV 10x32 to jednak wciąż świetna lornetka, z bardzo ładnym, niewyśrubowanym (jak się okazuje) obrazem.

Przy tak wyrównanym poziomie optyki (bardzo wysokim), ciężko będzie na zdjęciach przedstawić różnicę w obrazowaniu tych dwóch lornetek. Proszę za bardzo nie doszukiwać się różnicy w ostrości (zwłaszcza w centrum), czy innych szczególików. W przypadku tego porównania, to są naprawdę zdjęcia poglądowe...
Wyraźnie natomiast pokazana jest różnica w polach widzenia...

EL SV 10x32 i NL Pure 10x32:

adaher - Sob 24 Sie, 2024

Widok na Poznań z Wieży Widokowej na Szachtach.

Mzksiak, dzięki za pokazanie mi tego miejsca :smile:

EL 10x32 i NL 10x32

adaher - Pon 26 Sie, 2024

Nudny poniedziałek...

Moja (amatorska) ptasia fotografia, przeważyła nad metodyczną "fotografią lornetkową"...

W oczekiwaniu na kolejny przelot gołębi, które tego dnia pięknie bujały, zdążyły się kolorki zmienić.
Także w drugiej "scenie" chmury zmieniły oświetlenie.

Niemniej, widać na tych fotografiach wysoką jakość optyki obydwu lornetek.

EL 10x32 i NL 10x32

adaher - Nie 01 Wrz, 2024

Spotkałem się z kolegą (ptasiarzem) na stawach, żeby poobserwować ptactwo wodne. Przy okazji mogłem poznać opinię o EL i NL, kogoś, kto pierwszy raz miał w rękach te lornetki (obserwator średnio zaawansowany). Poprosiłem go o możliwie najszczerszą ocenę obydwu lornetek.

W największym skrócie. Kolega był nimi zachwycony! Dwie rzeczy, które rzuciły mu się w oczy (i ręce), to sporo większe pole w NL, choć i pole widzenia w EL, zrobiło na nim duże wrażenie. Druga rzecz, to taka, że był bardzo zdziwiony jak doskonale pasuje obudowa NL do dłoni!
Co do obrazu, to nie od razu dostrzegł jakąś wyraźną różnicę (pomijając pole i w mojej opinii bardzo wyraźnej nie ma...). Po godzinnym spacerze stwierdził, że minimalnie lepsza, w jego ocenie, jest NL 10x32. Ale powiedział, że bardzo chętnie przytuliłby też Elkę :smile:

EL i NL 10x32 na Stawach w Tarnawatce.

adaher - Sro 04 Wrz, 2024

Podsumowując porównanie EL SV i NL Pure 10x32, mogę powiedzieć, że użytkownicy lubiący format 10x32, mogą być bardzo zadowoleni z posiadania zarówno jednej jak i drugiej lornetki.
Obie lornetki prezentują bardzo wysoki poziom optyki. Obie mają także doskonałą ergonomię. Jak powiedział Kol. Wojtek o EL 32mm: "aż klei się do ręki". To bardzo trafne określenie :smile: . NL-ka też do ręki zgrabnie się przykleja, ale do moich dłoni, jeszcze bardziej kleją się NL-ki 42 i 52mm. We wszystkich NL Pure fokuser pracuje płynniej i jest umiejscowiony w lepszym, wygodniejszym miejscu.

Jestem wielkim "fanem" EL 10x32! Ta lornetka na prawdę świetnie "wyszła" Swarovskiemu. Mógłbym z nią spokojnie pozostać na długie lata, ale cóż, ciekawość nowego...

To nowe jest jednak jeszcze lepsze! Wiem, że nie wszyscy dostrzegą różnice w optyce na plus dla NL. No może oprócz pola, tego nawet laik nie jest w stanie nie dostrzec!
Ogólnie pojęta ostrość, kontrast, balans bieli, AC, 3D, efekt przestrzenności, to elementy, które w NL są na wyższym poziomie, ale nie na tyle, żeby przy pierwszym spojrzeniu (średniozaawansowanego pasjonata lornetek) jakoś wyraźnie rzucały się oczy. Znam osoby (no może osobę...) z olbrzymim doświadczeniem, wielkiego znawcę optyki (pozdrawiam Kolegę z Pomorza! :smile: ), który z tych dwóch lornetek woli EL. Jego wnioski też mają głęboki sens. Ja jednak, z powodów wymienionych powyżej, wybieram NL.

Wymieniłem zalety NL, ale EL w kilku miejscach też ma delikatną przewagę. "Elka" ma troszkę łatwiejszy widok (łatwiej znaleźć odpowiednią pozycję przy oczach, bez zaciemnień), Minimalnie, ale jednak mniejsze odblaski (na prawdę minimalnie...). Ma też ciut cieplejszy obraz (To akurat kwestia gustu). W EL-ce wszystko wydaje się być na bardzo wysokim poziomie i to wszystko, obraz, ergonomia, waga, jest bardzo spójne.

Jeśli jednak ktoś poszukuje najwyższej jakości optycznej? - NL Pure.

Krowy - leitmotiv tego wątku :smile:

EL i NL 10x32.

binocullection - Sro 04 Wrz, 2024

Dzięki Adam za fajne porównanie i zdjecia. Cholernie brakuje tego na rodzimych i zagranicznych forach.

Patrząc na zdjecia bardzo trudno odróżnić te lornetki, choć najczęściej EL wydaje mi się bardziej kontrastowa (nasycona). Tak, wiem że to się nie pokrywa z organoleptyką. To tylko pokazuje, jak zbliżona to optyka i jak złudne jest ocenianie po zdjęciach. Ale to od dawna wiadomo...

Wydaje się, że utrwaliła się w miarę zgodna wykładnia porównania NL i EL - referencyjny NL ma lepszą optykę niż EL, ale wyraźnie mniejszą wygodę patrzenia, EL ma większą wygodę patrzenia, ale trochę gorszą optykę. Ta różnica wyraźnie vs trochę powoduje, że część obserwatorów uznaje EL jako "lepsze" w obecnych uwarunkowaniach cenowych.

Ja dodałbym tu jeszcze coś od siebie. W oderwaniu od jakości optyki istnieje jeszcze coś takiego jak teleportacja, czyli wrażenie przebywania w obserwowanych miejscu. Determinuje go pewnie kilka cech, ale przede wszystkim pole widzenia. Im mniej czerni, tym większe wrażenie nie patrzenia przez lornetkę, a po prostu patrzenia. Jeśli zależy komuś na teleportacji w oderwaniu od ładnego obrazowania lornetki, to żadna EL nie stanowi konkurencji dla odpowiadającej jej parametrycznie NL.

Nowe NL natomiast wprowadzają kilka dodatkowych czynników ponad EL/poprzednie NL, ale o tym niebawem.

adaher - Sro 04 Wrz, 2024

binocullection napisał/a:
Dzięki Adam za fajne porównanie i zdjecia. Cholernie brakuje tego na rodzimych i zagranicznych forach.

Patrząc na zdjecia bardzo trudno odróżnić te lornetki, choć najczęściej EL wydaje mi się bardziej kontrastowa (nasycona). Tak, wiem że to się nie pokrywa z organoleptyką. To tylko pokazuje, jak zbliżona to optyka i jak złudne jest ocenianie po zdjęciach. Ale to od dawna wiadomo...

Wydaje się, że utrwaliła się w miarę zgodna wykładnia porównania NL i EL - referencyjny NL ma lepszą optykę niż EL, ale wyraźnie mniejszą wygodę patrzenia, EL ma większą wygodę patrzenia, ale trochę gorszą optykę. Ta różnica wyraźnie vs trochę powoduje, że część obserwatorów uznaje EL jako "lepsze" w obecnych uwarunkowaniach cenowych.

Ja dodałbym tu jeszcze coś od siebie. W oderwaniu od jakości optyki istnieje jeszcze coś takiego jak teleportacja, czyli wrażenie przebywania w obserwowanych miejscu. Determinuje go pewnie kilka cech, ale przede wszystkim pole widzenia. Im mniej czerni, tym większe wrażenie nie patrzenia przez lornetkę, a po prostu patrzenia. Jeśli zależy komuś na teleportacji w oderwaniu od ładnego obrazowania lornetki, to żadna EL nie stanowi konkurencji dla odpowiadającej jej parametrycznie NL.

Nowe NL natomiast wprowadzają kilka dodatkowych czynników ponad EL/poprzednie NL, ale o tym niebawem.

Zgadza się, "efekt teleportacji" zdecydowanie "występuje" w NL! I również zgadzam się z tym, że ktoś może wybrać z tych dwóch "Elkę", z powodu troszkę większej łatwości widzenia. To był w zasadzie jedyny powód, dla którego zastanawiałem się, którą zostawić... Gdyby nie ten element, nie potrzebowałbym więcej niż minuty na wybór. Ale wystarczyło ostatecznie 10 min... A po miesiącu porównywania mam 100% pewności, że dobrze wybrałem. No, może 98% :smile:

adaher - Pią 06 Wrz, 2024

Co tu dużo mówić, Swarovski pozamiatał serią NL! A gdy doszły pięćdziesiątki dwójki, można powiedzieć o całkowitej dominacji w segmencie alf na rynku. Tak w sensie jakości optyki, jak i w kwestii marketingowej (ilości sprzedawanych lornetek).

Moim zdaniem pozamiatane było już przy wprowadzeniu serii EL. Tutaj bardziej na płaszczyźnie popularności - sprzedaży. Wprawdzie takie lornetki jak np. Zeiss SF 8x42 i 10x42 mogły jeszcze konkurować z "Elkami" (wg niektórych użytkowników są lepsze - kwestia gustu), ale w kwestii popularności jest już IMO znacznie gorzej. Moja ocena nie jest oczywiście miarodajna, ale znam osobiście sporo ludzi z EL 10x42, a posiadaczy SF 10x42 jedynie dwóch... Nie mówiąc o posiadaczach SF 10x50... (pewnie byłyby świetne, gdyby istniały...). Znam przynajmniej kilkanaście osób mających EL 10x50...

Jakieś dwa lata temu, kiedy rozglądałem się za Leicą UV 12x50 (nadal się rozglądam :smile: ), zapytałem jednego, znanego dealera, ile dwunastek sprzedaje, powiedział, że od wprowadzenia NL 12x42, sprzedał ponad dziesięć sztuk (w naszej, małej grupie "jeziorskowej", są cztery NL 12x42...). A gdy zapytałem o UV 12x50, powiedział, że wciągu całej działalności, sprzedał może dwa Ultravidy 12x50...

I gdzie te czasy, kiedy na rynku konkurowały ze sobą: Trinovidy, SLC, Dialyty i SE. Potem Ultravidy HT i Elki, później jeszcze nowe EL-ki z SF-ami, Noctividami i EDG (luźna, obrazowa chronologia oczywiście).

NL-ki, co by tam nie mówić, pozamiatały.
I z kim ten "biedny" Swarovski ma teraz konkurować? :smile: Jak wiemy, "walka" bez przeciwnika to żadna sztuka i przede wszystkim, sztuka mało inspirująca.

Ciekawe czy Zeiss podejmie jeszcze rękawice? Przydałoby się odświeżenie (przynajmniej) nie tylko Conquesta, ale i SF-a. Piękne i ciekawe byłoby wprowadzenie wspomnianego już (wyobrażonego) SF 10x50 czy SF 12x50, które konkurowałyby z najnowszymi NL-kami.

Leica mogłaby w końcu udoskonalić Ultravidy (nie o kolejny 1% transmisji...). Nie mówiąc już o wprowadzeniu Noctivid 32mm i 50mm (bardzo Leice kibicuję, ale się jej chyba przysnęło...)

Nikon już całkiem przestał sobie tematem głowę zawracać...

Czyżby nadzieja pozostała jedynie w Chińczykach?

Takie tam, piątkowe, "zastanawianki" :smile:

binocullection - Pią 06 Wrz, 2024

Wierzę w europejską konkurencję Swarka, a jeszcze bardziej - w Chińską.

U Zeissa wyczekuję SF56, najlepiej 12x56, z pryzmatami A-K. Pole 6 st wystarczy, byle zachowali tą niebywała ostrość 42 i odporność na odblaski.

Leica zrobiła dobry ruch z Noctividem, znalazła swoją niszę kontrastu i powinna pójść tą drogą w kierunku 10 i 12x50.

Byle tylko nie ścigali się ze Swarkiem na parametry, bo to się nie uda. Usain także musiał pójść na emeryturę, aby lekkoatletyka biegowa nabrała sensu w kategorii rywalizacji o podium.

Natomiast wierzę głęboko w Chinczyków. Na CN czasem rozmawiam z ludźmi w PW o Bannecloudach, tymi samymi, którzy operują lub operowali lornetkami klasy alfa i każda opinia bezwiednie równa do Swarka. No nie tak dobry, jak NL, ale lepszy w niektórych kategoriach.
To trzeba potraktować naprawdę poważnie, nie tylko dlatego, że to przeciwnik bez żadnych ograniczen (przede wszystkim kapitalistycznych), ale przede wszystkim dlatego, że to kurczaczek dla naszego wspólnego dobra. Kto nie chciałby 90% 10x52 NL, jak niektózy piszą, za 20-30% ceny? Wystarczy tylko trafić dobry egzemplarz.

adaher - Pią 06 Wrz, 2024

Może być i Banner Cloud. Oby tylko wybranie przyzwoitego egzemplarza nie przypominało gry w rosyjską ruletkę dwunastostrzałowcem. A jak już się trafi dobry egzemplarz, żeby nie było potem problemów z serwisowaniem. Jeśli wszystko będzie działało jak należ, może być i "chińczyk".

Obawiam się, że przez popularność nokto i termowizji, mało kto będzie chciał rozwijać nowe projekty typowo "nocnych" lornetek. Ale SF 10 i 12x50 na pryzmatach AK, to też by było coś!

adaher - Pią 06 Wrz, 2024

Mnie marzy się Ultravid 10/12x50 z zachowanym (dużym) polem UV, ze zwiększoną (ale też bez przesady) powierzchnią ostrego pola, z lekko zmniejszoną dystorsją, z tymi pięknymi kolorami i pięknym, przestrzennym obrazem. Najlepiej z chwytem jak w EL, nie mówiąc o NL... Wiem, wiem, powtarzam się. Ale pomarzyć zawsze można.
Binocullection zawsze mi powtarza (gdy z tych pragnień się zwierzam), że mówię o Noctividzie. Tyle, że nie ma jeszcze NV 10 ani 12x50... Ale kto wie...

adaher - Pią 06 Wrz, 2024

Ciekawi mnie też czy Swarovski wypuści jeszcze NL 12x52? Myślę, że to byłby prawdziwy strzał w dziesiątkę!
adaher - Pią 06 Wrz, 2024

Na szczęście jest na świecie mnóstwo wspaniałych lornetek i można spokojnie żyć z tym, co już istnieje :smile:

Tak mniej więcej może wyglądać binoholiczny raj :smile:

adaher - Pią 06 Wrz, 2024

Oczywiście to jest nic, w porównaniu z tym, co będzie za tydzień nad Jeziorskiem...
binocullection - Sob 07 Wrz, 2024

Raczej strzal w dwunastke...

Nie wypuszcza, bo przyznaliby sie do bledu i skanibalizowali naklad wyprodukowanych 12x42.
Przeciez dwunastka z wieksza apertura, lepszym kontrastem i kontrola odblaskow zjadlaby ja na fruhstuck. A tak... Swarek zrobi reset swojej oferty i pod przykrywka promocji rocznicowej wyczyszcza zalegajace stocki. Oczywiscie, jak widzicie, w komunikacji marketingowej Swarka ani slowa o zmianach technologicznych, ewidentnie nowych (wizualnie intensywniejszych) powlokach, bo Najlepsze Lornetki juz nie moga byc udoskonalone. Dowiadujemy sie za to, ze ulepszona rozdzielczosc nowej optyki pozwala panom w tweedowych wdziankach lepiej ocenic odstrzeliwana sztuke, co przyczyni sie do utrzymania harmonii w ekosystemie lesnym.

Natomiast odnosnie Noctivida - to specyficzna lornetka i entuzjasta swarkowego hi-fi moze albo zakochac sie w jej efektownym, ale troche wynaturzonym obrazowaniu albo znienawidzic. Szczerze mowiac nic nie ciekawi mnie tak bardzo we wrzesniowym Jeziorsku, jak odbior kazdego z nas tej lornetki. Sa wsrod nas tacy, ktorzy uwazaja, ze NV moze byc lekiem na binoholiczna chandre, szczegolnie w okresie jesiennym, gdy "szary" Swarek staje sie jeszcze bardziej przygnebiajacy ;)

adaher - Sob 07 Wrz, 2024

Binocullection, "strzał w dwunastkę" - dobre :smile:

Ja się zastanawiam czy strzałem w "dziesiątkę" nie będzie (dla mnie) strzał w czternastkę...

mariuszi - Sob 07 Wrz, 2024

adaher napisał/a:
Binocullection, "strzał w dwunastkę" - dobre :smile:

Ja się zastanawiam czy strzałem w "dziesiątkę" nie będzie (dla mnie) strzał w czternastkę...



A może w 14,6 ….? :lol:

adaher - Sob 07 Wrz, 2024

mariuszi napisał/a:
adaher napisał/a:
Binocullection, "strzał w dwunastkę" - dobre :smile:

Ja się zastanawiam czy strzałem w "dziesiątkę" nie będzie (dla mnie) strzał w czternastkę...



A może w 14,6 ….? :lol:

Udało Ci się jakoś to zmierzyć?

binocullection - Sob 07 Wrz, 2024

adaher napisał/a:
Binocullection, "strzał w dwunastkę" - dobre :smile:

Ja się zastanawiam czy strzałem w "dziesiątkę" nie będzie (dla mnie) strzał w czternastkę...

A to z kolei uber-pytanie numer dwa - czy 14nastka moze zastapic 12stke. Po ostatnim ogladaniu dobrze skolimowanej 14nastki szatan zaczal szeptac jakies straszne pomysly.

adaher - Sob 07 Wrz, 2024

binocullection napisał/a:
adaher napisał/a:
Binocullection, "strzał w dwunastkę" - dobre :smile:

Ja się zastanawiam czy strzałem w "dziesiątkę" nie będzie (dla mnie) strzał w czternastkę...

A to z kolei uber-pytanie numer dwa - czy 14nastka moze zastapic 12stke. Po ostatnim ogladaniu dobrze skolimowanej 14nastki szatan zaczal szeptac jakies straszne pomysly.

Gdy lornetkowy szatan, zarzuci przynętę i co gorsza się ją chwyci, trzeba wielkiej siły i determinacji, żeby się z wędki urwać. Ale nawet jeśli zerwiemy szatańską żyłkę, walcząc jak lew, to jednak haczyk zostaje i długo jeszcze doskwiera. Aż w końcu ponownie zaczynamy, niby przypadkiem, wokół przynęty zarzuconej się kręcić.
Przerabiałem to już wielokrotnie. To się nie kończy...

Powodzenia :smile:

mariuszi - Sob 07 Wrz, 2024

binocullection napisał/a:
adaher napisał/a:
Binocullection, "strzał w dwunastkę" - dobre :smile:

Ja się zastanawiam czy strzałem w "dziesiątkę" nie będzie (dla mnie) strzał w czternastkę...

A to z kolei uber-pytanie numer dwa - czy 14nastka moze zastapic 12stke. Po ostatnim ogladaniu dobrze skolimowanej 14nastki szatan zaczal szeptac jakies straszne pomysly.



14stka nie zastąpi 12 stki i na odwrót …..

Ja wymyśliłem (dla siebie ) że do 10tki lepiej mieć 14 stke niż 12 stke

12 i 14 będą między sobą konkurować a nie uzupełniać się …

Ale z innych powodów warto mieć wszystkie :cool:

Że to 14,6 to gdzieś przeczytałem … ale nie wydaje mi się żeby to była prawda.
Może ktoś zrobi jakieś miarodajne pomiary ..

Na marginesie “widzę” różnice w powiększeniu pomiędzy habichtem 8x30 a NL 8x32 , ale pomiary tego nie potwierdzają

mariuszi - Sob 07 Wrz, 2024

Zaryzykuję twierdzenie że ktoś kto radzi sobie z EL 12x50 z ręki bez problemy poradzi sobie z NL 14x52 …. “z ręki” mam na myśli ..


Często jeżdżę wzdłuż pasma jeleniewskiego gór świętokrzyskich podpatrując błotniaki stawowe ciemno upierzone ( sporo ich tu .. ) i bez problemy z ręki lub z podparcia o samochód.

Stacjonarnie z fotela karpiowego jest naprawdę OK .. ew monopod z głowicą kulową rozwiązuje wszelkie problemy ze stabilizacja na duże odległości, choć oczywiście pogarsza nieco wygodę użytkowania

adaher - Sob 07 Wrz, 2024

mariuszi napisał/a:
Zaryzykuję twierdzenie że ktoś kto radzi sobie z EL 12x50 z ręki bez problemy poradzi sobie z NL 14x52 …. “z ręki” mam na myśli ..


Często jeżdżę wzdłuż pasma jeleniewskiego gór świętokrzyskich podpatrując błotniaki stawowe ciemno upierzone ( sporo ich tu .. ) i bez problemy z ręki lub z podparcia o samochód.

Stacjonarnie z fotela karpiowego jest naprawdę OK .. ew monopod z głowicą kulową rozwiązuje wszelkie problemy ze stabilizacja na duże odległości, choć oczywiście pogarsza nieco wygodę użytkowania

Radzę sobie bez najmniejszego problemu z EL 12x50 z ręki...

adaher - Sob 07 Wrz, 2024

I jeszcze takie zestawienie na koniec. Na zdjęciach, pomiędzy serią EL, a NL, widoczna jest, właściwie "jedynie", różnica w wielkości pola widzenia. Na żywo widać jednak, że Swarovski zrobił krok do przodu w jakości optyki w lornetkach serii NL Pure.

NLka i trzy Elki:

adaher - Nie 08 Wrz, 2024

Swarovski EL SV 10x32 - jedna z najlepszych lornetek jaką miałem przyjemność używać.
To na prawdę wspaniały projekt i chociaż nie ma tak wyśrubowanych parametrów jak NL 10x32, wszystko wydaje się być w niej idealnie spójne i harmonijne.
Wielka szkoda, że ta lornetka nie jest już produkowana.

Miałem ją niespełna pół roku, ale zdążyłem w pełni docenić jej niezaprzeczalne zalety. W tym czasie, była chyba najczęściej używaną przeze mnie lornetką. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że prędzej czy później trafi jeszcze w moje ręce... :smile:

Swarovski EL SV 10x32:

adaher - Nie 08 Wrz, 2024

Potężny obraz w małej obudowie:
adaher - Czw 19 Wrz, 2024

Na ostatnim spotkaniu nad Jeziorskiem, podczas przeglądania suto zastawionego "szwedzkiego stołu" z lornetkami (choć w tym przypadku lepiej byłoby powiedzieć, zawalonego lornetkami - chłopaki następnym razem poukładamy je bardziej elegancko :smile: ), wpadła mi w oczy mała, zgrabna lorneteczka - Geco 8x32, o której sporo się tu pisało. Kiedy po przejrzeniu, nie ma co ukrywać, najlepszej możliwej optyki, wziąłem do ręki tę ósemeczkę, po przyłożeniu do oczu, musiałem się przez chwilkę oswoić z jej obrazem... No mówiąc krótko i delikatnie, nie zachwyciła. Obok niej leżała sobie nienękana przez nikogo NL 8x32.

Oczywistym błędem było porównanie tych lornetek, a jeszcze większym zrobienie zdjęć aparatem, który miałem akurat przy sobie. Analogicznie można by było porównywać FC Barcelonę z trzecioligową polską drużyną... Ale i w trzecioligowej drużynie, można przecież zacząć piękną przygodę piłkarską. Podobnie też, zacząć można piękną przygodę optyczną, od tej małej i niedrogiej lornetki.

Zalety Geco: zadziwiająco duże pole (choć marnie skorygowane), rozmiar, waga, i cena oczywiście.

Pochmurna, deszczowa pogoda nie pomagała, ani jednej, ani drugiej. NL zachowała się jednak jak świetna, pełnowymiarowa lornetka, w tych trudnych warunkach. No ale trzeba pamiętać, że jest... kilkanaście razy droższa...

Geco i NL 8x32

Binokularnik - Czw 19 Wrz, 2024

adaher napisał/a:
Oczywistym błędem było porównanie tych lornetek, a jeszcze większym zrobienie zdjęć aparatem, który miałem akurat przy sobie.

Na podstawie zdjęcia obrazu z lornetki GECO (bez porównywania ze zdjęciem ze Swarovskiego) można uznać, że to GECO jest po prostu do kitu. Czy tak rzeczywiście jest? Wszak te lornetki cieszą się dobrą opinią znawców tematu piszących na forach.

PS. Jaki procent ostrego pola ona prezentuje?

binocullection - Czw 19 Wrz, 2024

Mówiąc wprost - Geco rozczarowała. Pole szybko staje się ciemne i nieostre (na oko 50%) i niesymetrycznie w każdym kierunku. Trudno mi w jej kontekście używać referencji do niskiej ceny, bo po prostu wolałbym pójść w teren bez lornetki niż z nią, bez względu na cenę.

Geco rzuciła także światło na pojęcie drogiej i taniej lornetki. W droższych lornetkach płaci się za to, aby obraz w nich prezentowany wyglądał jak "z lornetki". W tych tańszych obraz przypomina sklejkę wąskiego obszaru użytecznego z niewyraźnym kontekstem bocznym, które ma uzasadnić napisy na korpusie o polu widzenia. Potrafię zrozumieć, że przy czysto utylitarnym podejściu do lornetek taki stan jest akceptowalny, bo faktycznie tania lornetka daje mozliwość patrzenia "ze zrozumieniem". Oczekując jednak od lornetki estetyki, przyjemności patrzenia i wierności, musimy na nią wydać więcej pieniędzy i nie mówię tu tylko o alfach. Od dawna sądzę, że granicznym pułapem używalności lornetki w jej choć trochę bardziej górnolotnym znaczeniu są okolice 2.000 zł, choć teraz przy wysokiej inflacji będzie to już 3.000 zł.

_Tomek_ - Czw 19 Wrz, 2024

To nierówne pociemnienie to chyba efekt przyłożenia aparatu...

Nieostrość wygląda fatalnie, ale na żywo pewnie jest lepiej (?). Zdjęcia podkreślają nieostrości. Kiedyś wstawiałem zdjęcie z mojej Kowy BD II 8x42, ta sama półka cenowa co Geco i maziaj w sumie podobny (ale za bardzo nie ma co porównywać - inna scena, inny aparat):
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?p=576337&sid=93053f5c5e140e73bb8b0f2605c08dc6

To nie jest obraz do zachwycania się, tylko do obserwacji.

Wojtas_B - Czw 19 Wrz, 2024

Zawsze zdjęcia przez lornetkę wyglądają gorzej niż obrazy widziane okiem.
Różnica rośnie dramatycznie w miarę pogarszania się nieostrości brzegowej - tu nawet zdjęcia przez Leicę Ultravid mogą odstraszyć, podczas gdy obserwowanie przez nią to wyjątkowa przyjemność.

Natomiast przedmiotowa Geco nie zachwyca na zdjęciu i nie zachwyca na żywo - musiałaby mieć znacznie większe pole przy zachowanym stosunku obszaru nieostrego, żeby ta nieostrość nie była ewidentna w obserwacjach.

Binokularnik - Czw 19 Wrz, 2024

binocullection napisał/a:
Od dawna sądzę, że granicznym pułapem używalności lornetki w jej choć trochę bardziej górnolotnym znaczeniu są okolice 2.000 zł, choć teraz przy wysokiej inflacji będzie to już 3.000 zł.

Znajomy kupił niedawno Nikona Aculon A211 7x35. To tania lornetka za kilkaset zł. Byliśmy razem tydzień na Warmii i miałem okazję przez nią popatrzeć. Zrobiła dobre wrażenie tak jakością obrazu, jak i obudowomechaniką.

adaher - Czw 19 Wrz, 2024

Binokularnik, czy do kitu, to kwestia otwarta, ale nie jestem pewien czy znawca tematu powinien wystawić jej dobrą opinię. Ja osobiście bym jej nie chciał. Za te pieniądze wolałbym kupić (także z powodów historyczno-kolekcjonerskich) Jenoptema 8x30 w idealnym stanie.

Binocullection, Wojtas, podpisuję się pod tym co piszecie.


Tomek, Nie mogłem się długo "spasować" z Geco, żeby uzyskać komfortowy widok bez zaciemnień. Aberracja sferyczna źrenicy wyjściowej nie jest właściwie kontrolowana. Dawno zauważyłem, że przez lornetki z "łatwym widokiem", zdecydowanie łatwiej robi się zdjęcia, tak jak w przypadku np. EL 10x50. Tu przykładam aparat, pstryk i jest przynajmniej przyzwoite zdjęcie. Podobnie z obrazem widzianym, przykładam do oczu i od razu mam perfekcyjny obraz bez kombinowania...
Na żywo obraz w Geco (przynajmniej przy takiej pogodzie), odpowiadał mniej więcej temu co mamy na zdjęciu. Może przy słonecznej pogodzie i zmniejszonej źrenicy byłoby trochę lepiej. Być może. Tak jak pisał Wojtek, na zdjęciach najczęściej obraz wychodzi gorszy niż na żywo, ale w Geco z pewnością dużo lepiej nie było...

adaher - Pią 20 Wrz, 2024

Swarovski NL Pure 14x52

Bardzo ciekaw byłem tego projektu i ciekaw również byłem tego czy NL przewyższy jakością SLC 15x56. SLC to bardzo udana lornetka i fajnie byłoby ją posiadać, ale w bezpośrednim spotkaniu z EL 12x50, potwierdziło się jednak, że SLC to SLC, a EL to EL... zwyczajnie nie ta klasa.

NL Pure 14x52 to klasa... NL Pure! Swarovskiemu udało się zrobić absolutnie topową optykę o powiększeniu okołopiętnastowym (moje proste obliczenia, wskazują raczej na 14,6. Z resztą pisali już o tym inni użytkownicy i recenzenci). Oczywiście nie jest to lornetka do biegania po krzakach za Strzyżykami (do tego celu jest wiele innych lornetek :smile: ), ale w warunkach takich jak na wieży widokowej nad Jeziorskiem, moim zdaniem NL-ka jest nie do przebicia!
Mogłem też bez większych problemów obserwować przez nią z ręki.
Na statywie będzie prawdziwym kilerem! :cool:

Tradycyjnie już, chmurki zmieniły ekspozycję zdjęć (EL wydaje się być bardziej kontrastowa, ale tak jej słonko akurat zaświeciło :smile: ), ogólną jakość NL i różnicę pomiędzy EL i NL (zwłaszcza w polu) jednak widać.

Swarovski EL 12x50 i NL 14x52:

binocullection - Pią 20 Wrz, 2024

Po zdjęciach widać, że EL osiągnął poziom, przy którym dalsze poprawianie optyki jest już tylko ideową konfrontacją z ograniczeniami konstrukcyjnymi i prawami optyki. Nawiązując do wątku Małego Księcia, wkład NL ponad EL w obiektywny rozwój zdolności obserwacyjnych jest niewielki i biorąc pod uwagę cenę nie spełni żadnego kryterium optymalizacyjnego. NL, szczególnie 52 ze swoją nową ergonomią, to już urządzenie prawie wyłącznie do zachwycania się, chwytem, polem, rozdzielczością, dizajnem i (sorry...) zapachem.

Na CN toczy się właśnie optyczno-ideowa batalia dyskusyjna pomiędzy komunistycznym wschodem, a kapitalistycznym zachodem odnośnie faktycznej wartości lornetek z wielkiej trójki. Być może faktycznie Swarek przegina z marżowością swoich lornetek i Banner Cloud wykosi go z większości rynków na świecie (w US już robi to skutecznie). Jednak dyskutanci nie byli na wieży w Glinnem i nie trzymali nowego Swarka w ręce patrząc na przyrodę. Dlatego nie zrozumieją, co czuje binoholik świadomy optyki i historii marki w tym miejscu, dysponując dla porównania innymi topowymi lornetkami.

Bardzo liczę, że BC pojawi się niebawem w naszym gronie i będziemy mogli dorzucić zdjecia z niego do tego wątku. Pomijając ciekawość samą lornetką trzeba przekonać się, ile faktycznie warte są nasze sentymeny...

adaher - Pią 20 Wrz, 2024

Swarovski EL SV 12x50 i Leica Ultravid HD Plus 12x50

O ile porównanie na zdjęciach lornetek EL z NL jest w miarę bezpieczne, o tyle porównanie tak różnych koncepcji projektowych i rodzajów obrazowanie jakie mamy w serii EL i UV to już zadanie na granicy ryzyka zrobienia antyreklamy Leiki... Wojtek ostrzegał mnie, żebym był w tym bardzo ostrożny, bo to co zobaczymy na zdjęciach może zafałszować prawdziwe obrazowanie Ultravida.

Modele z płaskim polem zdecydowanie lepiej prezentują się na zdjęciach "lornetkowych" (także na statywie...). Cała "magia" (nie boję się użyć tego słowa) obrazu Ultravida, może zostać wylana z kąpielą...

Mimo wszystko, podjąłem to ryzyko i kilka ujęć wykonałem. Myślę, że zwłaszcza w oddaniu barw, wielkości AFOV i ogólnej prezentacji, zdjęcia te oddają charakter prezentowanych lornetek.

Nie chcę się za bardzo rozpisywać, więc największym możliwym skrócie o zaletach i wadach lornetek.

Leica UV 12x50:

+ fenomenalna ostrość w centrum - surrealistyczna
+ niesamowity kontrast
+ nadzwyczajne nasycenie barw
+ duża przestrzenność obrazu
+ wielkie (odczuwalne) pole

- przydałaby się ciut mniejsza nieostrość brzegowa - mimo wszystko (oczywiście nie jest to nieostrość w stylu Geco...)
- dystorsja jest troszkę za duża
- łatwość widzenia na niższym poziomie niż w EL
- AC w centrum czasem jednak błyśnie

Swarovski EL 12x50

+ rewelacyjna łatwość widzenia
+ ostrość w całym polu
+ minimalna dystorsja
+ bardzo naturalne oddanie barw (ogólnie rzecz biorąc to jednak zaleta)
+ świetny chwyt

- płaskie pole... brak przestrzenności
- AC przy minimalnie nieosiowym patrzeniu
- kontrast mógłby być troszkę większy


Podzieliłem zdjęcia (kadry) na te, w których lepiej wypada Swarovski EL (w moim odczuciu) i w drugiej serii, z motywami, które na żywo były zdecydowanie bardziej atrakcyjne w Leice Ultravid. Tak na prawdę, obraz jest piękny i w jednej, i w drugiej... :smile:

Jeśli mamy do czynienia z szerokimi kadrami - krajobrazy, stado Żurawi, tafla wody z ptactwem itp. w moim odczuciu lekką przewagę ma EL.
Stada Żurawi pod ręką nie miałem, ale można sobie taką scenę wyobrazić patrząc na te obrazki.

Swarovski EL 12x50 i Leica Ultravid 12x50:

adaher - Pią 20 Wrz, 2024

Leica Ultravid, zarówno 10x50 jak i 12x50, to mistrzostwo świata jeśli chodzi o centrum obrazu. Wersję 10x50 miałem przez dłuższy czas i znam ją doskonale! To niesamowita lornetka (być może wrócę do niej :smile: ). UV 12x50 aż tak dobrze nie poznałem, ale wiem już, że jest to ten sam charakter obrazu. Nigdy nie widziałem piękniejszych ptaków niż w Leice 10x50! W UV 12x50 jest bardzo podobnie. Obiekty w środku kadru to czysta poezja!

Oczywiście zdjęcia nie są w stanie pokazać tej ostrości, kontrastu i przestrzenności Ultrawida, ale to niesamowite nasycenie kolorów już tak :smile:

EL 12x50 i UV 12x50:

_Tomek_ - Pią 20 Wrz, 2024

Moje pierwsze wrażenie - powiększenie Leiki jest większe! Zmierzyłem na ekranie linijką tarcze-krzesła i faktycznie jest 0.5 mm więcej w UV.
adaher - Pią 20 Wrz, 2024

_Tomek_ napisał/a:
Moje pierwsze wrażenie - powiększenie Leiki jest większe! Zmierzyłem na ekranie linijką tarcze-krzesła i faktycznie jest 0.5 mm więcej w UV.


To zagadnienie, które bardzo mnie interesuje. Wg testów różnice w powiększeniu, a także w polach własnych okularów są znikome... Pojawia się więc pytanie, na ile istotny jest tu parametr odstępu źrenicy. W EL jest 19mm, w UV mamy tylko 13mm. Możliwe, że zbliżenie aparatu na tak małą odległość od soczewki okularu sprawia, że obraz jest większy. Nie wiem, nie znam się, zarobionym muzykiem jestem, nie fizykiem czy optykiem. Wiem natomiast, że nawet jeśli, zdjęcia zakłamują pomiary, to odbiór "naoczny" jest mniej więcej taki jak na fotografiach. Większość kolegów (wszyscy?) zwrócili uwagę, że obraz w Leice jest jakby większy, AFOV również.

Szkoda, że Arek nie chce nam, zagubionym we mgle dzieciom, tego wyjaśnić :smile:
Może w ten sposób uda się nakłonić Arka do powrotu na forum, o ile jest to w ogóle możliwe... :roll:

Lech149 - Pią 20 Wrz, 2024

pół milimetra , to dużo , czy mało ?
adaher - Pią 20 Wrz, 2024

Lech149 napisał/a:
pół milimetra , to dużo , czy mało ?


Zależy czy na smartfonie czy na 50 calowym ekranie.

_Tomek_ - Pią 20 Wrz, 2024

No właśnie. Lewa tarcza w EL ma u mnie 16 mm, a w UV 16.5 mm. Czyli 3%. W praktyce nie patrzyłem przez lornetki o takiej różnicy powiększenia, ale 5% już widać jak na dłoni bez szczegółowych pomiarów (o ile ma się lornetki obok siebie).

Patrzę teraz na testy na Optyczne i różnica powiększenia jest 1%. To już chyba nie do zauważania...

Rzeczywiste pola wydają się takie same, a z testu wynika, że różnica na pewno jest niezauważalna.

binocullection - Pią 20 Wrz, 2024

Na kazdym z tych zdjec, jak dla mnie, Leica wyszla korzystniej z dokladnoscia do brzegu.

Ultravid to jednak lornetka niemiarodajna zdjeciowo, to przezycie estetyczne, w duzej mierze poprzez odmiennosc charakterystyki obrazowania od reszty W3. Ona zaskakuje przestrzennoscia scen, niesamowita jasnoscia i wyrazistoscia. Ostrosc UV stawiam na rowni z porownywana nad Jeziorskiem EL 12x50. Jednak nasycenie kolorow to cos, co nie znalazlo konkurencji w zadej z tych fenomenalnych lornetek, ktore walaly sie po jeziorskich stolach.

Cieszy natomiast (i tu podziekowania dla Arka) opublikowanie wyczekiwanego wyniku 10x52. W miedzy czasie probowalem sobie ocenic ja referencyjnie do znanych lornetek i w wielu kategoriach zrobilem to podobnie. To tylko pokazuje, ze choc nowa NL wyrasta na najlepsza 10x50 kiedykolwiek wyprodukowana, to jednoczesnie w niektorych kategoriach 32 i 42 sa jednak bardziej dopracowane.

PS. Dziwia te poscinane zrenice i jednak rozny od oczekiwanego profil transmisji.

adaher - Pią 20 Wrz, 2024

Ktoś mądry, porównanie tych dwunastek podsumował w następujący sposób: "EL lepsza, ale UV ciekawsza". Trudno o celniejsze zilustrowanie różnicy między nimi.
binocullection - Sob 21 Wrz, 2024

Przy czym ciekawszy nie nalezy odczytywac jako dziwny. UV to bardzo kompetentna lornetka, ktora ubogaca, a nie znieksztalca odwzorowanie rzeczywistosci. Porownalbym ja do pejazazysty, ktory chcac zachowac na obrazie cieple wspomnienia z zastanego krajobrazu probuje jak najwierniej, ale jednoczesnie najefektowniej oddac, to co widzi. Leica 50UV jest jednoczesnie specyficzna swoim sporym gabarytem (wydawaloby sie nawet, ze ponad potrzeby konstrukcyjne), dosyc meskim chwytem i szorstka praca focusera. Takie polaczenie duszy artysty z (nomen omen) redneckiem.
adaher - Sob 21 Wrz, 2024

Trudno opisać słowami obraz jaki otrzymujemy patrząc przez te lornetki. Spróbuję wspomóc się przykładami muzycznymi.
Moi ulubieni gitarzyści, grający na gitarze elektrycznej palcami prawej ręki (najczęściej gra się kostką):

Swarovski - Matteo Mancuso - mistrzowska technika, przepiękny dźwięk, absolutna perfekcja:

https://www.youtube.com/watch?v=RaSaZItCRFA

Leica - Derek Trucks - niewiarygodna gra "slidem", poezja melodyki, "śpiewająca" gitara, zaczarowane, żywe dźwięki:

https://www.youtube.com/watch?v=z4zapXPrWt0


Ciągle poszukuję lornetki, która będzie (w alegorycznym świecie optycznym) połączeniem tych wszystkich cech...

Mój ulubiony gitarzysta, który niestety (absolutnie za wcześnie) niedawno odszedł z tego świata, miał to wszystko...

............... - Luc Sylvain:

https://www.youtube.com/w...V7Mb8Bbw&t=204s

binocullection - Sob 21 Wrz, 2024

Autumn leaves to swietny motyw dla Leici :)
Zeiss to spring grass, a Swarek w zasadzie wszystko, byle nie scattered evening light :/

Binokularnik - Sob 21 Wrz, 2024

adaher napisał/a:
Trudno opisać słowami obraz jaki otrzymujemy patrząc przez te lornetki. Spróbuję wspomóc się przykładami muzycznymi.

To i ja spróbuję:
Nikon M7 – Will Wilde – po prostu blues
https://www.youtube.com/watch?v=29wKWfFa5UQ

ryszardo - Sob 21 Wrz, 2024

Tak sobie czytam te porównania, słucham tych utworów i gdybym miał się tym kierować przy zakupie lornetki, to bym żadnej nie kupił :razz:
Jan55 - Sob 21 Wrz, 2024

Binokularnik...Nikon M7 8-10x30, popieram. Po prostu blues :grin: .
Jan55 - Sob 21 Wrz, 2024

ryszardo...Nie przejmuj się, każdy inaczej odbiera doznania muzyczne jak i wzrokowe :lol: .
ryszardo - Sob 21 Wrz, 2024

Jan55 napisał/a:
ryszardo...Nie przejmuj się, każdy inaczej odbiera doznania muzyczne jak i wzrokowe :lol: .

Ja się nie przejmuję.
Mam 2 dobre lornetki i setki (jak nie tysiące) dobrych utworów do słuchania. Jakoś sobie dam radę ;)

_Tomek_ - Sob 21 Wrz, 2024

Nadrabiam trochę zaległości z wątku i zaciekawił mnie temat spajków, pewnie dlatego, że ma małe znaczenie w praktyce i często jest w recenzjach pomijany

adaher napisał/a:

Swarovski EL SV 10x32 vs NL Pure 10x32
(...)
W "teście jasnych latarni" mniejsze odblaski mamy w NL. Ale za to, w NLce mamy troszkę większe spajki (przynajmniej w opisywanym przeze mnie egzemplarzu). Jednak tylko na baaardzo jasno świecącej latarni. W żadnej innej sytuacji nie udało mi się ich znaleźć.


Małe znaczenie, bo w dzień spajków nie widać, a na nocnym niebie mogą pokazywać je w zasadzie tylko Wenus i Jowisz, ale jeśli już, to lornetka ma spore problemy ze spajkami (np. tak mam w Kwoie BD II). Lepsze lornetki na nocnym niebie są bezbłędne pod tym względem.

Pozostają te latarnie. Z okna mam widok na dwie mocne latarnie w ciemnej okolicy. Biała ledowa służy mi do oceny AC, a pomarańczowa sodowa jest genialna do generowania spajków. Każda dachówka na niej spajkuje. Najlepsza była (już nie mam) Kowa BD XD Prominar 8x32, ale też dawała dwa cienkie, delikatne promienie. Ciut gorzej Kowa Genesis 10.5x44 i Zeiss Terra 8x25.

Zastanawiam się czy istnieje dachówka, dla której nie da się się znaleźć latarni generującej spajki, czy to jest stała cecha konstrukcji i zawsze może się ujawnić.

krzys13k - Pon 23 Wrz, 2024

_Tomek_, myślę że każda dachówka pokaże spajki, jest to tylko kwestia jasności światła. W Ultravidzie na latarniach nie widziałem, ale podczas obserwacji lądujących samolotów w nocy z bardzo jasnymi światłami ukazały się dłuuugie spajki.
TomPL2 - Pon 23 Wrz, 2024

ryszardo napisał/a:
Tak sobie czytam te porównania, słucham tych utworów i gdybym miał się tym kierować przy zakupie lornetki, to bym żadnej nie kupił :razz:

Może po prostu nie czujesz bluesa, to się zdarza ;)

_Tomek_ - Pon 23 Wrz, 2024

krzys13k napisał/a:
podczas obserwacji lądujących samolotów w nocy z bardzo jasnymi światłami ukazały się dłuuugie spajki.

O! Zastanawiałem się kiedy nocą jest okazja patrzeć na niewielkie i silne źródła światła.

Mechooptyk - Pią 25 Paź, 2024

Delta Optical Titanium HD 10x42 ED:
20241024-IMG_20241024_132801 by Mark S, on Flickr
20241024-IMG_20241024_134702_1 by Mark S, on Flickr
20241024-IMG_20241024_140714 by Mark S, on Flickr
20241024-IMG_20241024_141355 by Mark S, on Flickr

Jan55 - Pią 25 Paź, 2024

Mechooptyk...Fajne, jesienne zdjęcia.
DO Titanium ED HD 10x42 to bdb lornetka, ale mająca dwie wady, winieta i duże muszle oczne, które mnie osobiście nie pasowały i zmuszony byłem ją zwrócić. Największą jej zaletą jest brak AC i duże pole (7*) oraz ostrośc, może nie po sam brzeg, ale w 80% pola. W swojej cenie to lornetka bdb i niedoceniana a warta zainteresowania, jak też DOT 8x42, która ma podobne wady i zalety plus więcej ostrego pola (85%).
W podobnej cenie, jej konkurencją są: Kowa BD II 10x42 i Nikon M7 10x42. Kowa góruje jakością obudowy i mechaniki a M7 nie miałem w rękach, więc nie wiem, ale jeżeli jakość optyki jest w nim na podobnym poziomie co w M7 10x30, to może być troszkę lepszy od DOT :wink: .

Mechooptyk - Pią 25 Paź, 2024

Jan55, masz rację, to bardzo dobra lornetka. Winietowanie mi właściwie nie przeszkadza, nieostrość brzegowa (przy tak wielkim polu) także nie. Trochę denerwuje mnie efekt toczącej się kuli, który w tej lornetce występuje. Natomiast jeśli chodzi o muszle oczne, to wściekał bym się na nie, gdybym patrzył przez lornetkę bez okularów. Wówczas duża średnica i ostry brzeg muszli rzeczywiście skutecznie obniżałyby komfort obserwacji. Ja jednak patrzę zawsze w okularach (astygmatyzm), więc problem nie występuje. Pozytywną cechą jest to, że muszle oczne są obłożone miękką gumą, co zapobiega rysowaniu szkieł okularów. Kowy BD II 10x42 nie znam. Natomiast miałem jednocześnie w ręku (i przy oku) Nikona Monarcha M5 12x42 i DO Titanium 10x42 HD. Szczerze mówiąc wolałem Deltę. Nie wiem, może to przez za duże powiększenie Nikona. Aberracje były w Nikonie widoczne, w przeciwieństwie do Delty, która właściwie jest ich pozbawiona. Generalnie jestem więc zadowolony z Delty Optical Titanium HD 10x42 ED. Kupiłem egzemplarz outletowy za 2/3 normalnej ceny, więc tym bardziej nie mogę na nic narzekać. :-) Obraz jest rzekłbym wybitnie ostry oraz jasny. Kontrast wysoki (choć nieco niższy niż w moim Geco 8x42), kolory wierne rzeczywistym. Mechanika wygląda na trwałą. Powinno być dobrze. :-)
Jan55 - Pią 25 Paź, 2024

Mechooptyk...Obraz przez DOT 10x42 vs Nikon M5 12x42 jest faktycznie lepszy optycznie, jak piszesz, a to za sprawą dużego pola, dobrego kontrastu i mniejszego powiększenia, a przede wszystkim brakiem AC w DOT. Pod względem korekcji AC, DOT "bije" większość lornetek z wysokiej półki :mrgreen:
M5 12x to dobra lornetka ale ma za dużo AC, co w patrzeniu na krajobrazy nie przeszkadza a uwidacznia się na jasnym niebie w obserwacji ptactwa. Mnie to nie przeszkadza, bo używam jej głównie, do dokładniejszego zdefiniowania obiektu, na który patrzę np przez 8x30-32. Do tego, kupiłem ją dla niskiej wagi i "małych" gabarytów jak na lornetkę 12x42.
Co do DOT 8-10x42 to gdyby miały mniejsze muszle, to na pewno zagościłyby na mojej półce już dawno, a tak mam i nie żałuję, GPO 8x42 i Kowę BD II 10x42, której wielkość muszli też mnie uwiera :cry: , chociaż mają mniejszą średnicę niź DOT ( K 43mm vs D 44mm), ale ją używam rzadziej niż 12x42 lub M7 10x30. Kowa, MZ, optycznie, poza AC, jest ciut "lepsza" od DOT (jaśniejsza, ma lepszy kontrast i brak winiety) a do tego jest lżejsza. Pozostałe parametry, MZ, mają na podobnym poziomie.
Muszle oczne w lornetkach GPO/GECO, MZ i nie tylko, są świetne :mrgreen: , pod względem jakości i ergonomii.
Jeżeli wielkość muszli nie jest przeszkodą w użytkowaniu DOT HDED 8/10x42, to uważam, że są to lornetki warte zainteresowania i zakupu, zwłaszcza przez osoby, nie mające parcia na bardzo drogie lornetki, a mające duże wymagania, na punkcie bdb korekcji AC :wink: .

deep - Sob 26 Paź, 2024

Jan55, czy muszle w GPO 32 i 42 są tej samej wielkości?
Jan55 - Sob 26 Paź, 2024

deep...Muszle w GPO x32 mają 41mm a w x42 mają 42,5mm.
deep - Sob 26 Paź, 2024

Mi pomiar 8x32 pokazał 41.5mm i jest dla mnie optymalnym rozmiarem, dlatego pytałem o większego brata.
adaher - Pią 23 Maj, 2025

Podczas spotkania nad Jeziorskiem (17-18.05.2025) mieliśmy do dyspozycji ogromną masę wszelkiej maści lornetek. Bardzo interesujące było porównanie lornetek o dużych powiększeniach i dużych obiektywach.

Mieliśmy do dyspozycji najnowszą SLC 15x56, wschodzącą gwiazdę ze wschodu SRBC 15x56, NL 14x52 i starą, ale jak się okazuje, poczciwą SLC 15x56.

Wszystkie te lornetki prezentują bardzo wysoki poziom obrazowania! Na tyle wysoki, że (tradycyjnie niestety) zdjęcia o rozdzielczości poniżej 1mb nie oddadzą w należyty sposób różnic pomiędzy nimi. Czyli, znowu mamy do czynienia z ilustracjami, przybliżającymi jakość optyczną i rodzaj obrazowania.

O "piętnastkach" Swarovskiego jest już tak dużo informacji, że szkoda czasu na powtarzanie...

O SRBC ostatnio... jeszcze więcej!
Po przejrzeniu całej serii, pod większością napisanych rzeczy się podpisuję.
Zwłaszcza piętnastka zrobiła na mnie duże wrażenie (abstrahując nawet od ceny). Chińczycy naprawdę wykonali niesamowitą robotę! Tak dobrą, że na prezentowanych zdjęciach trudno znaleźć różnicę pomiędzy BC, a wybitną NL 14x52... Te różnice (które jednak są) można dostrzec jedynie przy bezpośrednim porównaniu.
W olbrzymim skrócie: BC ma wyraźnie większy kontrast od reszty. Lornetki Swarovskiego, zwłaszcza NL, wyróżniają się dużo większą łatwością widzenia, większą rozdzielczością (ostrością) i większym efektem "zagłębienia" się w scenie (przynajmniej w moim odczuciu).
SLC, zarówno nowa jak i starsza wersja, daje przyjemne poczucie przestrzenności (krzywizna pola). Proszę spojrzeć na latarnię, na brzegu pola...
Na dużą uwagę zasługuje także około 30 letnia SLC! Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie obraz jaki prezentuje! Spodziewałem się czegoś... wyraźnie gorszego. Nie mógłbym sobie nawet wyobrazić, czym bawili się w latach 90 ludzie na Zachodzie, kiedy dla mnie szczytem marzeń była Tento 20x60...

Ustawienie lornetek sprawiło, że z każdej mamy inną perspektywę. Jak mówiłem, zdjęcia są poglądowe:

SLC 15x56 - najnowsza, SRBC 15x56, NL Pure 14x52 i starsza wersja SLC 15x56.

adaher - Pią 23 Maj, 2025

Porównanie obrazów z NL 10x42 i NL 14x52:
adaher - Pią 23 Maj, 2025

Tu mamy porównanie (sprzed jakiegoś czasu) ze spotkania na Stawach Milickich.
EL 12x50 i NL 14x52:

binocullection - Pią 23 Maj, 2025

adaher napisał/a:
Porównanie obrazów z NL 10x42 i NL 14x52:

Takie niepozorne to pierwsze zdjęcie, a jak pięknie oddaje klimat zlotowych porównań.
Niewinnie leżące na trawie najepsze 10x i 14x na rynku, przy stoickim spokoju przepływającej Warty, a w głowie toczy się huragan emocji.

adaher - Pią 23 Maj, 2025

binocullection napisał/a:
adaher napisał/a:
Porównanie obrazów z NL 10x42 i NL 14x52:

Takie niepozorne to pierwsze zdjęcie, a jak pięknie oddaje klimat zlotowych porównań.
Niewinnie leżące na trawie najepsze 10x i 14x na rynku, przy stoickim spokoju przepływającej Warty, a w głowie toczy się huragan emocji.


Tak, maj, choć nas nie rozpieścił pogodą, potrafił zrehabilitować się pięknymi, nasyconymi barwami obrazami!

adaher - Pią 23 Maj, 2025

A tu jeszcze ciąg dalszy optycznych wspomnień znad Doliny Baryczy:

EL 10x50 i NL 10x42:

adaher - Pią 23 Maj, 2025

I moje ulubione drzewo testowe:)

EL 10x50 i NL 10x42:

_Tomek_ - Pią 23 Maj, 2025

adaher napisał/a:
SLC, zarówno nowa jak i starsza wersja, daje przyjemne poczucie przestrzenności (krzywizna pola). Proszę spojrzeć na latarnię, na brzegu pola...

Jeśli ostrość ustawiona jest na ten sam obiekt (w lornetkach na pewno, bo sam to ustawiałeś, ale autofokus?) to wygląda na to, że SLC nowy ma najbardziej zakrzywione pole.
Przydałaby się droga i gęsty szpaler z obu stron...

adaher - Pią 23 Maj, 2025

_Tomek_ napisał/a:
adaher napisał/a:
SLC, zarówno nowa jak i starsza wersja, daje przyjemne poczucie przestrzenności (krzywizna pola). Proszę spojrzeć na latarnię, na brzegu pola...

Jeśli ostrość ustawiona jest na ten sam obiekt (w lornetkach na pewno, bo sam to ustawiałeś, ale autofokus?) to wygląda na to, że SLC nowy ma najbardziej zakrzywione pole.
Przydałaby się droga i gęsty szpaler z obu stron...


Zbyt krótko przeglądałem starszą wersję SLC, natomiast najnowsza cechuje się krzywizną pola na pewno (oczywiście nie jest to wada, tylko projekt inżynieryjny) i czasem ta krzywizna pomaga w "zagłębieniu się" w scenie. Czasem, zwłaszcza na nocnym niebie, płaskie pole dają lepszy efekt.
SRBC i NL są z grubsza płaskie.

mankuso - Sob 24 Maj, 2025

Adam, dziękuję za zaprezentowanie interesujących zdjęć poglądowych, obrazów "wielkiej czwórki".
Prezentowany obraz w SRBC 15X56 , moim zdaniem, odbiega co nieco rozdzielczością od
pozostałych z "wielkiej czwórki ".
Proszę zwróć uwagę na fragmenty płotów centrum pola , na tle białej ściany budynku .
Odznaczają się one gorszym kontrastem i sprawiają wrażenie jakby były nieco
rozmazane .
Konkludując ; do grona alf nieco jej brakuje. Biorąc jednak pod uwagę stosunek jakości do ceny jest
ona godna zainteresowania.

_Tomek_ - Sob 24 Maj, 2025

Z drugiej strony detale prawego komina najlepiej wyglądają w SRBC i NL. Najlepiej pokazują się trzy dyski... Może też ostrość jest odrobinę dalej?

Gdybym miał wybierać ze zdjęć (biorąc wszystko co na nich widać pod uwagę, nie tylko ostrość) to 1. SRBC i NL, 2. SLC nowa, 3. SLC stara.

widoczek - Sob 24 Maj, 2025

Mankuso, płot nie był w płaszczyźnie ostrości, tylko budynek.
adaher - Sob 24 Maj, 2025

Na tym poziomie optyki, ostrość centralną można ocenić jedynie w bezpośrednim, "naocznym" badaniu. Ale i to nie musi być takie proste i oczywiste. Oko oku nie równe, co pokazały nasze "jeziorskowe" testy terenowe. Niedoskonałości wzroku mogą skutecznie zafałszować wynik.

Jestem przekonany, że w bezpośrednim teście część osób wskazałaby na jedną lornetkę jako ostrzejszą, część wybrałaby inną. Ostrość (ogólnie rozumiana) to zjawisko ciut bardziej złożone, niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.

mankuso - Sob 24 Maj, 2025

Miałem na uwadze fragment dwóch płotów zachodzących na siebie (tuż przy kwadratowym okienku). Zaintrygowały mnie nieostre fragmenty kutych wierzchołków płotu leżącego na pierwszym planie. Wyróżniały się one tylko na zdjęciu obrazowanym przez SRBC. (być może ktoś nieopatrznie kopną w niego ? :wink: Nie chcę być zrozumiany ,że "czepiam się jak pijany płotu" :grin:
mankuso - Sob 24 Maj, 2025

Adamie , akurat asystowałam przy obrazowaniu "wielkiej czwórki". :smile:
adaher - Sob 24 Maj, 2025

mankuso napisał/a:
Adamie , akurat asystowałam przy obrazowaniu "wielkiej czwórki". :smile:


No tak, tu sprawa jest prosta :smile:

_Tomek_ - Nie 25 Maj, 2025

adaher napisał/a:
Jestem przekonany, że w bezpośrednim teście część osób wskazałaby na jedną lornetkę jako ostrzejszą, część wybrałaby inną.

... albo ta sama osoba, ale w innych warunkach inaczej uszeregowałaby lornetki...

adaher napisał/a:
Ostrość (ogólnie rozumiana) to zjawisko ciut bardziej złożone, niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.

Na swój użytek sprowadzam ostrość do centralnej AC i wyglądu obrazów gwiazd, także rozogniskowanych obrazów (ostrzę na gwiazdę najlepiej jak umiem, a potem pokrętłem dioptrii rozoogniskowują w obie strony i patrzę czy mam możliwie eleganckie koło, a ostrą gwiazdę z lewego toru jak najbliżej środka).

Ocenianie w dzień na podstawie wiadoczności detali jest mylące, bo jeśli wszystko jest zamglone, to duży będzie wpływ kontrastu, a jeśli z kolei sąsiadują obszary o dużej różnicy jasności (np. patrzymy jak "ostre" są gałązki na tle nieba), to na ocenę wpływa AC.

Zobaczcie jak te zakończenia płotu zdegradowane są przez AC w starym SLC, ze zdjęcia nawet nie wiadomo jaki może być ich kolor (fakt, że to dość daleko od centrum pola)

Podczas ostatniego spotkania nad Wisłą, w dziennych warunkach nie widziałem żadnej różnicy ostrości między EL 10x50, NL 10x52, SF 10x42 czy BC 10x42. Ale na gwiazdach mogą być - nie było okazji sprawdzić.

widoczek - Nie 25 Maj, 2025

_Tomek_, w pełni się z Tobą zgadzam :smile:
binocullection - Pon 26 Maj, 2025

Test punktowości gwiazdy (dla mnie to zwykle Wega), rozdzielania gwiazd podwójnych (dla 10x lubię Mizara i Alkora, bo różnica jasności w astygmatycznych lornetkach utrudnia zadanie) oraz przede wszystkim test szczegółowości powierzchni Księżyca przy terminatorze - to są najlepsze mierniki ostrości per se, a to ostatnie także kontrastu.

Wskazane testy pokazały mi nie raz, że dobrze wyglądające lornetki w dzień, potrafią zawodzić w nocy, a nigdy nie zobaczyłem prawidłowości przeciwnej. Dobrym przykładem jest przeskok z kontrastowej lornetki średniej klasy (typu Nikon) do alfy, gdzie widać, że kontrast jest często pudrem dla niedoskonałości optycznych.

Na gwiazdach zobaczyliśmy delikatną różnicę w kontroli astygmatyzmu pomiędzy Bannerem i Swarkiem.

Tą samą metodą odkryłem, że bardzo dobrze obrazujący niebo APM 20x70 (świetny chinczyk) ustępuje jednak w ostrości centralnej Nikonowi 18x70 (kultowemu japońcowi).

Ostatnio zauważyliśmy, że ostrość centralna gwiazd w Swarku EL 10x50 jest subtelnie wyższa od nowej dziesiątki Swarka, choć w dzień (ze względu na kontrast) ta druga wydaje się ostrzejsza.

Niby to "binoholizm", ale pozwala oddzielić lornetkowe zabobony od prawdy. I to bez ławy optycznej!

adaher - Sro 28 Maj, 2025

W ramach prezentacji obrazków, z jakimi będziemy mieli do czynienia, gdy przyłożymy do oczu lornetki Swarovskiego serii EL i NL - krótka analiza.

Cały czas (po bardzo dogłębnych "badaniach") dochodzę do tego samego wniosku, że seria EL, choć już nieprodukowana, wciąż prezentuje bardzo wysoki poziom i w pewnych aspektach, zwłaszcza rozdzielczości (ostrości), nie ustępuje nowszym NL-kom.
Seria NL to przede wszystkim większe pole, większy kontrast i to co na pierwszy rzut oka (drugi, trzeci i kolejne) nie zawsze jest zauważalne, a mianowicie zmiany w obrazowaniu, spowodowane wprowadzeniem specyficznej dystorsji i krzywizny pola.
Swarovski wsłuchał się w głosy użytkowników, mówiących o zbyt płaskim obrazie w serii EL. Poprzez te zabiegi (dystorsja i krzywizna pola), inżynierom z Absam udało się stworzyć lornetki, w których możemy się teraz bardziej "zagłębić" w obrazie - bardziej przestrzennym (oczywiście nie bez wpływu ogromnego pola).
Cały czas, podczas patrzenia przez obie serie, zauważam, że w starszych lornetkach, mój wzrok odpoczywa jednak bardziej i mogę mówić o całkowitym zrelaksowaniu, przy jednocześnie fenomenalnej rozdzielczości!

Być może jest tak, że optyka NL nie wybacza niedoskonałości wzroku. Mam maleńki astygmatyzm, którego wpływu na obraz nie odczuwam w lornetkach EL. Przy mniejszym świetle i zwiększonej źrenicy oka, NL-ki przypominają mi jednak o mojej (małej ale jednak) wadzie.
Seria EL potrafi "wybaczyć" wiele.

Wciąż wspaniała - EL 10x32 i nowoczesny wymiatacz - NL 10x42:

adaher - Sro 28 Maj, 2025

Proszę nie wyciągać wniosków ze zdjęć, odnośnie ostrości. Zdjęcia, są w tym aspekcie, jedynie poglądowe i nie oddadzą różnicy, której... właściwie nie ma.

Obie lornetki są piekielnie ostre!

EL 10x32 i NL 10x42:

_Tomek_ - Sro 28 Maj, 2025

Hmm, w pierwszej chwili dostrzegłem większy kontrast NL. Ponieważ jednak siedzę teraz przed podłym ekranem w pracy, więc zacząłem próbkować kolory (średnia z 3) w Gimpie i wiążących wniosków nie ma. Z drugiej strony zarys gałęzi nad latarnią jest lepiej widoczny w NL i to chyba efekt większego kontrastu...

A gdzie ostrzyłeś?

adaher - Sro 28 Maj, 2025

_Tomek_ napisał/a:
Hmm, w pierwszej chwili dostrzegłem większy kontrast NL. Ponieważ jednak siedzę teraz przed podłym ekranem w pracy, więc zacząłem próbkować kolory (średnia z 3) w Gimpie i wiążących wniosków nie ma. Z drugiej strony zarys gałęzi nad latarnią jest lepiej widoczny w NL i to chyba efekt większego kontrastu...

A gdzie ostrzyłeś?


Okolice kosza na środku kadru. Telefon jednak miewa swoje kaprysy...

Jan55 - Sro 28 Maj, 2025

W/g mojego kompa, troszkę większy kontrast daje EL 10x32, co nie zmienia faktu, że obraz z obu lornetek jest, prawie, porównywalny :smile: .
binocullection - Sro 28 Maj, 2025

_Tomek_ napisał/a:
Hmm, w pierwszej chwili dostrzegłem większy kontrast NL. Ponieważ jednak siedzę teraz przed podłym ekranem w pracy, więc zacząłem próbkować kolory (średnia z 3) w Gimpie i wiążących wniosków nie ma. Z drugiej strony zarys gałęzi nad latarnią jest lepiej widoczny w NL i to chyba efekt większego kontrastu...

Tomek przeksztalca binoholizm w binohologie :)

adaher - Sro 28 Maj, 2025

A tu mamy zestawienie trzech "dziesiątek". Jedna lepsza od drugiej, a druga od trzeciej...

Jak mawia translator googl - "z żadną nie możesz się pomylić".

EL 10x50, EL 10x32, NL 10x42:

adaher - Sro 28 Maj, 2025

C.D.

EL 10x50, EL 10x32, NL 10x42:

binocullection - Czw 29 Maj, 2025

Na tych ostatnich zdjęciach, choćby mierzyć je pipetą, wszystkie trzy lornetki obrazują tak samo.
A jak wiemy z praktyki przy oczach - tak nie jest.

Różnia się przede wszystkim aperturą, co czuć bez względu na rozmiar źrenicy (oka i lornetki) oraz pory dnia czy zmierzchu. Czasem, tak dla doświadczenia naukowego, w środku dnia wyciągam 10x42 z 10x70 i choć źrenica oka otwarta jest pewnie na jakieś 3mm, widzę różne intensywnością obrazy. Tutaj jest tak samo, szczególnie jak po 32ce weźmie się do ręki 50tkę.

Różnią się kontrastem, EL z NL, czego w ogóle nie widać na zdjęciach.

Różnią się kontrolą AC, a ściślej rzecz biorąc wrażliwością tejże na położenie oka.

Różnią się przestrzennością, ale ta (ani jej symptomy) na zdjęciach nie wyjdzie.

Wątek zdjęcia przez lornetkę jest fajną tradycją na forum i w skrajnych przypadkach potrafi wykazać duże aberracje, ale wartości poznawczej dla lornetkowca nie ma. Z uwagi na obecny okres przychodzi mi do głowy takie porównanie, że ocena lornetki poprzez zdjęcie w projekcji okularowej, to tak jakby tworzyć sondaż wyborczy wybierając po 10 osób z każdego województwa, ale tylko mężczyzn z nadciśnieniem i cukrzycą. Wyniku wyborów nie poznamy, ale preferencje wyborcze osób z chorobami cywilizacyjnymi tak.

adaher - Czw 29 Maj, 2025

binocullection napisał/a:
Na tych ostatnich zdjęciach, choćby mierzyć je pipetą, wszystkie trzy lornetki obrazują tak samo.
A jak wiemy z praktyki przy oczach - tak nie jest.

Różnia się przede wszystkim aperturą, co czuć bez względu na rozmiar źrenicy (oka i lornetki) oraz pory dnia czy zmierzchu. Czasem, tak dla doświadczenia naukowego, w środku dnia wyciągam 10x42 z 10x70 i choć źrenica oka otwarta jest pewnie na jakieś 3mm, widzę różne intensywnością obrazy. Tutaj jest tak samo, szczególnie jak po 32ce weźmie się do ręki 50tkę.

Różnią się kontrastem, EL z NL, czego w ogóle nie widać na zdjęciach.

Różnią się kontrolą AC, a ściślej rzecz biorąc wrażliwością tejże na położenie oka.

Różnią się przestrzennością, ale ta (ani jej symptomy) na zdjęciach nie wyjdzie.

Wątek zdjęcia przez lornetkę jest fajną tradycją na forum i w skrajnych przypadkach potrafi wykazać duże aberracje, ale wartości poznawczej dla lornetkowca nie ma. Z uwagi na obecny okres przychodzi mi do głowy takie porównanie, że ocena lornetki poprzez zdjęcie w projekcji okularowej, to tak jakby tworzyć sondaż wyborczy wybierając po 10 osób z każdego województwa, ale tylko mężczyzn z nadciśnieniem i cukrzycą. Wyniku wyborów nie poznamy, ale preferencje wyborcze osób z chorobami cywilizacyjnymi tak.


100% racji!!!

Ale lubimy obrazki, zwłaszcza obrazki przyrody. A że to są obrazki "z lornetki" to tym bardziej na tym forum pasują :smile:

Zgadza się, przy tak wyrównanej optyce (wiemy, że są między nimi różnice, wcale nie takie małe...), ale jednak optyce wybitnej, w każdym przypadku (EL, NL), i tak małej rozdzielczości zdjęć, pozostaje... "lornetkowy" obrazek :smile: No, może jeszcze pole widzenia, zwłaszcza AFOV.
Inaczej jest z porównaniem lornetek różnych klas. Wtedy nawet na zdjęciach sprawa staje się jasna (a przynajmniej jaśniejsza). Albo w przypadku różnych koncepcji projektowych, jak w przypadku porównania Swarovskiego EL 12x50 z Leicą Ultravid 12x50. Tam można było wyciągnąć całkiem sporo informacji o sposobie obrazowania, tych jakże różnych lornetek.

Tak jak wcześniej pisałem (wiele razy), trzeba z większym przymrużeniem oka patrzeć na te "obrazki" i traktować je bardziej jako ilustracje do książki...

Dla mnie ten wątek, jest wątkiem bardziej romantycznym, niż analitycznym :smile:

binocullection - Czw 29 Maj, 2025

adaher napisał/a:
binocullection napisał/a:
Dla mnie ten wątek, jest wątkiem bardziej romantycznym, niż analitycznym :smile:


Takie lubimy najbardziej.

Ostatnio bardziej skupiłem się na porównaniu starej i nowej NL. Lornetek, które na pierwszy rzut oka, z dokładnością do kontrastu, wiele się nie różnią. Okazuje się jednak, że cały postęp wierności obrazowania kryje się gdzie indziej. Jak czas pozwoli, opiszę to w osobnym wątku.

Binokularnik - Czw 29 Maj, 2025

binocullection napisał/a:
Wątek zdjęcia przez lornetkę jest fajną tradycją na forum i w skrajnych przypadkach potrafi wykazać duże aberracje, ale wartości poznawczej dla lornetkowca nie ma.

Moim zdaniem ten wątek miałby dużą wartość poznawczą gdyby kol. Adaher robił foty nie tylko obrazu z alf. Owszem, inni koledzy prezentowali zdjęcia obrazu z lornetek z niższej półki, ale nie dysponowali wiedzą i doświadczeniem autora wątku.

binocullection - Czw 29 Maj, 2025

Zgadzam sie, potrzebujemy wiekszej roznorodnosci. Tylko zauwazcie, ze porownanie juz ma ograniczony sens, jesli na tej samej scenie zmieni sie nasłonecznienie. A co dopiero wtedy, jesli kazdy wrzuca zdjecia ze swojego ogródka.
adaher - Czw 29 Maj, 2025

Kolejne nieróżnorodne zestawienie. Tym razem wspomnienie zimy i trzech "Elek".
Wiem, wiem, jest to już nudne... Ale za to piękne okoliczności przyrody i nie tylko. No i z nutką romantyczności.

Moim zdaniem, trzy najlepsze Elki:

EL 10x50, EL 10x32, EL 12x50.

adaher - Czw 29 Maj, 2025

Kościół w Łężycach.
adaher - Pon 02 Cze, 2025

Na koniec bezpośredniego porównania dwóch pięćdziesiątek Swarovskiego, kilka klimatyczno-aberracyjnych (a raczej nieaberracyjnych) obrazków.


Swarovski EL 10x50 i EL 12x50:

adaher - Pon 02 Cze, 2025

Kormorany i Sierpówka - dwie ELki.

Koledzy z grupy "jeziorskowej" mogą potwierdzić, że na zdjęciach o wyższej rozdzielczości, występuje tzw. "efekt żylety"! :cool:

EL 10x50 i EL 12x50:

adaher - Nie 15 Cze, 2025

Nikon SE 12x50 i Swarovski EL 12x50.

Żeby nie było aż tak jednolicie, porównanie dwóch różnych lornetek (o tych samych parametrach, ale o zupełnie innych konstrukcjach).
Żadna z nich nie jest już niestety produkowana...

Swarovski, zaprzestając produkcji serii EL (ok. 12x), nie zostawił jednak pustki. Można przesiąść się na wspaniałą NL 12x42, albo równie wspaniałą NL 14x52.
Z Nikonem jest gorzej, bo już całkowicie chyba odpuścili sobie Japończycy produkcję lornetek najwyższej klasy. Jaki potencjał ma firma Nikon, widzimy w lornetkach serii EDG (o WX-ach nie wspomnę). Potencjał ten widać także w starym, poczciwym SE, która to lornetka porządnie utarły by nosa chińskim produktom z podobnej półki cenowej. Wyjątkiem jest oczywiście SRBC...
Ogólnie odnoszę wrażenie (chyba nie tylko ja), że następuje pewne przesilenie w świecie optyki sportowej. Leica nie projektuje nowych lornetek, a produkcję "starszych" modeli przeniosła do Portugalii. Krążą informacje, że (największy chyba) gigant optyki sportowej - Zeiss, też może zaprzestać produkcji swoich lornetek w Niemczech (podobno spadło zainteresowanie lornetkami, na rzecz elektronicznych gadżetów).
Ciekawe czy (a może raczej kiedy) przyjdzie czas na austriacką firmę...

Tymczasem, porównując SE z EL, widać że świat (technologia) nie stoi w miejscu.
Jakiś czas temu Nikon SE 12x50 był moim największym, lornetkowym marzeniem. Zanim wziąłem ją pierwszy raz do ręki i przyłożyłem do oczu, przeczytałem tysiąc testów i porównań! Tak się złożyło, że pierwszy raz miałem przyjemność przez nią popatrzeć dopiero po solidnym doświadczeniu z lornetkami serii Ultravid i EL. Nie straciła jednak lornetka Nikona tego "literaturowego", "wirtualnego" uroku.

O Swarovskim EL 12x50 napisałem już tak wiele, że chyba aż za dużo... Skupię się więc na SE 12x50. Gdy bierze się ją do ręki, od razu widać, że nie było tu technologicznych i materiałowych półśrodków. Nikon do jej produkcji rzucił najlepsze co miał (podobne wrażenie mam gdy trzymam w ręce Dialyta 7x42). To oczywiście kwestia gustu, ale w mojej ocenie piękno wykonania idzie w parze z pięknej jej samej! Piękny (a to nie jest chyba tylko kwestia gustu) jest też obraz jako daje ta lornetka. Oczywiście użytkownicy lornetek: NL, EL, SF, EDG, NV, UV, powiedzą, że pole jest mniejsze, że może troszkę winietowanie za duże, że nie jest wodoszczelna itp., ale na pierwszy rzut - nomen omen - oka, widać, że jest to optyka wysokiej klasy. Niesamowita ostrość (nawet jak na współczesne standardy), piękny kontrast, wspaniale nasycone kolory (ocieplone, ale bardzo przyjemnie), piękna przestrzenność i trójwymiarowość obrazu. Do pełni szczęścia brakowało by mi chyba tylko (oprócz wodoszczelności) nowoczesnych (regulowanych) muszli ocznych. No, może jeszcze ciut większego pola, choć wcale to 60* pole nie wydaje się aż tak małe. Na pewno Nikon musiałby poprawić jakość kleju do łączenia soczewek w okularach... (ten problem, musi za japońskich inżynierów, rozwiązywać MISTRZ - p. Szymański z Warszawy). To wszystko jest jednak tylko gdybaniem. Projekt ten nie będzie już kontynuowany...

O Swarovskim jedno zdanie. Kiedy tak solidnie napatrzyłem się przez legendarnego klasyka, a potem wziąłem do ręki EL 12x50... Mistrzowska optyka! To swoją drogą dobre "ćwiczenie", jeśli się w topowej optyce szuka dziury w całym i dostrzega jakieś drażniące niuanse, warto wziąć do ręki lornetkę z niższej półki. Wtedy często okazuje się, że ta "dziura", to nieistotna mikrodziurka...

adaher - Nie 15 Cze, 2025

Nikon SE 12x50 i Swarovski EL 12x50 C.D.
TRYTON7 - Pon 16 Cze, 2025

naprawdę w EL 12x50 gałęzie drzew /godz.11:00/ jak i "antena" świecą takim fioletem ?
adaher - Pon 16 Cze, 2025

TRYTON7 napisał/a:
naprawdę w EL 12x50 gałęzie drzew /godz.11:00/ jak i "antena" świecą takim fioletem ?


Na tej "tablicy testowej", z elementami pokazującymi różne aberracje obrazu (AC, odwzorowanie bieli, dystorsja), faktycznie AC na brzegach pola w ELce się uwidacznia (jak z resztą we wszystkich ELkach na brzegach...). Pole w EL 12x50 jest jednak na tyle duże, że w praktyce ta skrajna AC w ogóle (przynajmniej w moim przypadku) nie przeszkadza. Natomiast SE jest w tym aspekcie (na brzegu pola) lepiej skorygowana.

adaher - Pon 16 Cze, 2025

Jeszcze odnośnie ostrości (a dokładniej rozdzielczości). Zauważyłem, że w bardzo dobrych, klasycznych lornetkach porro, rozdzielczość jest (w niektórych przypadkach) na troszkę wyższym poziomie niż w odpowiednikach dachowych. Jeden z kolegów z forum, opisywał to na przykładzie porównania Habichta 8x30 i NL Pure 8x32. Tak jest i w tym przypadku. Na mojej okulistyczno-literkowej tablicy testowej, w SE 12x50 mogłem zejść o jeden "mikrorządek" niżej niż w EL. Gołym okiem (prawdopodobnie z powodu większego kontrastu i być może większej jasności) obraz w EL 12x50 wydaje się być ostrzejszy. Mówimy o różnicy "o włos". Obie lornetki to w dużym skrócie - żylety :cool:
TRYTON7 - Pon 16 Cze, 2025

adaher napisał/a:
TRYTON7 napisał/a:
naprawdę w EL 12x50 gałęzie drzew /godz.11:00/ jak i "antena" świecą takim fioletem ?


Na tej "tablicy testowej", z elementami pokazującymi różne aberracje obrazu (AC, odwzorowanie bieli, dystorsja), faktycznie AC na brzegach pola w ELce się uwidacznia (jak z resztą we wszystkich ELkach na brzegach...). Pole w EL 12x50 jest jednak na tyle duże, że w praktyce ta skrajna AC w ogóle (przynajmniej w moim przypadku) nie przeszkadza. Natomiast SE jest w tym aspekcie (na brzegu pola) lepiej skorygowana.


coraz częściej zastanawiam sie czy to faktycznie zaniedbanie producenta czy tez brak możliwości prawidłowej korekty AC z powodu np. przejścia przez pierścień Absam-a ?

Fujinon 10x50 Fmtrsx nie ma tak dobrej korekty jak wspomniany to Nikon ale prowadzi w innych aspektach.

Niestety 'antena" na zdjęciu nie znajduje sie na brzegu obiektywu a wiec problem związany jest raczej z czymś innym.

adaher - Pon 16 Cze, 2025

Jest jeszcze inna, bardzo istotna rzecz. W EL 12x50, jeśli chcemy spojrzeć na brzeg pola, gdy na przykład koniecznie chcemy "popodziwiać" AC (oczywiście gdy będą odpowiednie warunki do jej wystąpienia), albo gdy lornetka jest na statywie, bez problemu możemy to zrobić. Korekcja "aberracji sferycznej źrenicy wyjściowej" jest we wszystkich "Elkach" na najwyższym poziomie. Można się bez problemu rozglądać po tym bardzo dużym polu i nie ma "blackoutów" (zaciemnień obrazu). Wydaje mi się, że z całej serii EL, dwunastaka jest pod tym względem najlepsza. Lepsza nawet niż i tak bardzo dobra EL 10x50. W SE, jeśli w taki sam sposób popatrzymy na skraj pola, ciemność zobaczymy :cool:
mariuszi - Pon 16 Cze, 2025

TRYTON7 napisał/a:
adaher napisał/a:
TRYTON7 napisał/a:
naprawdę w EL 12x50 gałęzie drzew /godz.11:00/ jak i "antena" świecą takim fioletem ?


Na tej "tablicy testowej", z elementami pokazującymi różne aberracje obrazu (AC, odwzorowanie bieli, dystorsja), faktycznie AC na brzegach pola w ELce się uwidacznia (jak z resztą we wszystkich ELkach na brzegach...). Pole w EL 12x50 jest jednak na tyle duże, że w praktyce ta skrajna AC w ogóle (przynajmniej w moim przypadku) nie przeszkadza. Natomiast SE jest w tym aspekcie (na brzegu pola) lepiej skorygowana.


coraz częściej zastanawiam sie czy to faktycznie zaniedbanie producenta czy tez brak możliwości prawidłowej korekty AC z powodu np. przejścia przez pierścień Absam-a ?

Fujinon 10x50 Fmtrsx nie ma tak dobrej korekty jak wspomniany to Nikon ale prowadzi w innych aspektach.

Niestety 'antena" na zdjęciu nie znajduje sie na brzegu obiektywu a wiec problem związany jest raczej z czymś innym.


zaznaczyć można że brzeg pola w EL jest sporo dalej od centrum niż w SE ... generalnie uważam że EL nie mają "problemów" z korektą AC . Używam z powodzeniem EL 12x50 i AC widać tylko w specyficznych warunka ... najczęściej kiedy sie jej po prostu szuka. lepiej pod tym względem jest w NL , różnice nie jest zancząca , testy redaktora Arka trafnie oddają jej poziom

binocullection - Pon 16 Cze, 2025

Pamietacie tablice testowa drugiego Jeziorska?
Problem AC w EL12x50 to wrazliwosc okularu na brak osiowosci patrzenia. Patrzac poprawnie czystość obrazowania centralnego tej lornetki jest = EL10x50.
Problem jest tylko taki, ze latwo wygenerowac w niej ten pozaosiowy chromatyzm, bo ta lornetka pozwala na duza swobode patrzenia bez mroczkow i astygmatyzmu (patrz post Adama).

TRYTON7 - Sro 18 Cze, 2025

mariuszi napisał/a:
TRYTON7 napisał/a:
adaher napisał/a:
TRYTON7 napisał/a:
naprawdę w EL 12x50 gałęzie drzew /godz.11:00/ jak i "antena" świecą takim fioletem ?


Na tej "tablicy testowej", z elementami pokazującymi różne aberracje obrazu (AC, odwzorowanie bieli, dystorsja), faktycznie AC na brzegach pola w ELce się uwidacznia (jak z resztą we wszystkich ELkach na brzegach...). Pole w EL 12x50 jest jednak na tyle duże, że w praktyce ta skrajna AC w ogóle (przynajmniej w moim przypadku) nie przeszkadza. Natomiast SE jest w tym aspekcie (na brzegu pola) lepiej skorygowana.


coraz częściej zastanawiam sie czy to faktycznie zaniedbanie producenta czy tez brak możliwości prawidłowej korekty AC z powodu np. przejścia przez pierścień Absam-a ?

Fujinon 10x50 Fmtrsx nie ma tak dobrej korekty jak wspomniany to Nikon ale prowadzi w innych aspektach.

Niestety 'antena" na zdjęciu nie znajduje sie na brzegu obiektywu a wiec problem związany jest raczej z czymś innym.


zaznaczyć można że brzeg pola w EL jest sporo dalej od centrum niż w SE ... generalnie uważam że EL nie mają "problemów" z korektą AC . Używam z powodzeniem EL 12x50 i AC widać tylko w specyficznych warunka ... najczęściej kiedy sie jej po prostu szuka. lepiej pod tym względem jest w NL , różnice nie jest zancząca , testy redaktora Arka trafnie oddają jej poziom


No właśnie problem z AC jest ... AC jest widoczne na zdjęciach i to nie na brzegu obiektywu! a wiec pod dywan nie da sie tego tak łatwo schować , dodatkowo jak dodamy ze są to lornetki za 10 kg zl + to nie wygląda to za różowo.... to ,ze komuś to nie przeszkadza świadczy wybitnie , ze rozmawiamy z posiadaczem owej lornetki :cool: , problem dotyczy wielosoczewkowych układów okularowych przy poza osiowym biegu promienia - Cos za cos i tego juz sie chyba nie zmieni :)

adaher - Sro 18 Cze, 2025

TRYTON7 napisał/a:
to ,ze komuś to nie przeszkadza świadczy wybitnie , ze rozmawiamy z posiadaczem owej lornetki :cool:


Czyli opinia kogoś kto przez niemal rok testował lornetkę (setki godzin, we wszystkich możliwych warunkach...) i porównywał jej obraz z obrazem kilkunastu innych lornetek, jest mniej wiarygodna niż opinia kogoś kto nie jest właścicielem i (prawdopodobnie) nie "zapoznał się" z nią w kilkumiesięcznym (a przynajmniej kilkudniowym), praktycznym użytkowaniu?

Arkowi z testu wyszło, że jest to najlepsza na świecie lornetka o parametrach 12x50. Zgadzam się z tym. Pomimo tego, że - z testu Arka:" aberracja chromatyczna na samym brzegu pola widzenia mogłaby być ciut mniejsza".
Arek na ławę optyczną nie wziął jeszcze SRBC 12x50... :cool:

Dla uwierzytelnianie obiektywizmu mojej oceny tej wspaniałej lornetki, dodam tylko, że jestem jej ex-właścicielem. Powodem tego, że w tym momencie jej właścicielem nie jestem (bardzo możliwe, że kiedyś do niej wrócę...) bynajmniej nie jest AC na brzegu pola...

mariuszi - Sro 18 Cze, 2025

TRYTON7 napisał/a:
mariuszi napisał/a:
TRYTON7 napisał/a:
adaher napisał/a:
TRYTON7 napisał/a:
naprawdę w EL 12x50 gałęzie drzew /godz.11:00/ jak i "antena" świecą takim fioletem ?


Na tej "tablicy testowej", z elementami pokazującymi różne aberracje obrazu (AC, odwzorowanie bieli, dystorsja), faktycznie AC na brzegach pola w ELce się uwidacznia (jak z resztą we wszystkich ELkach na brzegach...). Pole w EL 12x50 jest jednak na tyle duże, że w praktyce ta skrajna AC w ogóle (przynajmniej w moim przypadku) nie przeszkadza. Natomiast SE jest w tym aspekcie (na brzegu pola) lepiej skorygowana.


coraz częściej zastanawiam sie czy to faktycznie zaniedbanie producenta czy tez brak możliwości prawidłowej korekty AC z powodu np. przejścia przez pierścień Absam-a ?

Fujinon 10x50 Fmtrsx nie ma tak dobrej korekty jak wspomniany to Nikon ale prowadzi w innych aspektach.

Niestety 'antena" na zdjęciu nie znajduje sie na brzegu obiektywu a wiec problem związany jest raczej z czymś innym.


zaznaczyć można że brzeg pola w EL jest sporo dalej od centrum niż w SE ... generalnie uważam że EL nie mają "problemów" z korektą AC . Używam z powodzeniem EL 12x50 i AC widać tylko w specyficznych warunka ... najczęściej kiedy sie jej po prostu szuka. lepiej pod tym względem jest w NL , różnice nie jest zancząca , testy redaktora Arka trafnie oddają jej poziom


No właśnie problem z AC jest ... AC jest widoczne na zdjęciach i to nie na brzegu obiektywu! a wiec pod dywan nie da sie tego tak łatwo schować , dodatkowo jak dodamy ze są to lornetki za 10 kg zl + to nie wygląda to za różowo.... to ,ze komuś to nie przeszkadza świadczy wybitnie , ze rozmawiamy z posiadaczem owej lornetki :cool: , problem dotyczy wielosoczewkowych układów okularowych przy poza osiowym biegu promienia - Cos za cos i tego juz sie chyba nie zmieni :)


Moze problem z AC jest ale napewno nie w EL 12x50 … wyrażanie takich opinii na podstawie zdjęcia z telefonu to trochę lipa bym powiedział ..

Wojtas_B - Sro 18 Cze, 2025

Eseje o problemie AC w lornetkach serii EL rozjaśniają mi umysł, budują nowy światopogląd, sprawiają, że mój każdy kolejny dzień z lornetką będzie inny, bogatszy, lepszy.
adaher - Sro 18 Cze, 2025

Jedna z najlepszych lornetek w historii zasługuje na to, żeby jednak bardziej podkreślić jej niezaprzeczalne zalety.

Cytując podsumowanie testu Arka:

Zalety:

- solidnie wykonana, świetnej jakości, a jednocześnie gustowna obudowa,
- wysoka transmisja w całym zakresie widzialnym,
- świetnie korygowany astygmatyzm,
- znikoma dystorsja,
- bardzo mała koma,
- niezauważalna aberracja chromatyczna w centrum pola,
- ostrość obrazu trzymana idealnie praktycznie do samego brzegu pola,
- znikome pociemnienie na brzegu pola widzenia,
- rewelacyjne odwzorowanie kolorów,
- duże pole widzenia,
- idealnie wyczernienie wewnątrz tubusów,
- wysokiej klasy pryzmaty i powłoki.

A od siebie dodam jeszcze - Rewelacyjna łatwość widzenia! Gdy się ma w miarę stabilny chwyt, można z nią spacerować niemal jak z ósemką. Przykładasz do oczu i od razu, bez kombinowania, masz wspaniały, czysty, ostry, kontrastowy obraz, bez żadnych zaciemnień i mroczków. Tylko patrzeć i cieszyć się pięknem obrazu!


Wielki obraz w pięknej obudowie - Swarovski EL 12x50.

adaher - Pią 20 Cze, 2025

Swarovski EL 10x50 - główny powód rozstania z EL 12x50.

Te lornetki są bardzo podobne do siebie i zwyczajnie, niemal się dublowały. Bardzo podobne nie znaczy takie same. Oczywiście różnią się powiększeniem, ale o dziwo, nie ta różnica jest najbardziej zauważalna... Dodać muszę, że mam starszą wersję EL 10x50 - z 2011 roku, czyli z samego początku produkcji, dwunasta jest z 2023 roku, czyli świeżutka, z nowymi powłokami. Wcale nie jestem do końca przekonany, że nowsze koniecznie musi być lepsze (przynajmniej dla mnie). Wielu osobom obrazowanie dwunastki podobało się bardziej. Nowsza "Elka" ma wyraźnie wyższą transmisję i jest zauważalnie jaśniejsza. Ma też odrobinę cieplejszy obraz, z bardziej wyrazistymi kolorami, jak gdyby bardziej świecącymi?
Stara EL-ka - dziesiątka, ma za to delikatnie większy kontrast. Być może wynika to z tego, że jest ciemniejsza. Nie wiem. Dla jasności, mówimy tu o naprawdę delikatnych różnicach. Niektóre z nich zauważyłem dopiero po pół roku użytkowania obu lornetek jednocześnie obok siebie. Czyli tak o włos...

EL 10x50 - stara - bardzo dobra lornetka!
Cały ten mój zdjęciowy wątek kręci się wokół EL 10x50, jako lornetki referencyjnej. Przez te pięć lat użytkowania dziesiątki, doszedłem do wniosku, że choć nie jest najlepsza (z testowo-cyferkowo-bezwzględnego punktu widzenia) podoba mi się najbardziej ze wszystkich lornetek jakie miałem i przez jakie miałem przyjemność patrzeć (kilkadziesiąt porównań). W niezbyt długim porównaniu, możliwe, że o ćwierć włosa lepsze wrażenie zrobiła na mnie jedynie nowa NL 10x52 - temat do zbadania... Natomiast ostatnio spędziłem sporo czasu na porównaniu starej, "Elki" z nową NL 10x42 Pure. Na pierwszy rzut oka (jak i z wyników testów) NL-ka wydaje się być lornetką wyraźnie lepszą. Gigantyczne pole, niesamowity kontrast, jeszcze lepsza kontrola AC! Dodatkowo, wprowadzona krzywizna pola i troszkę większa dystorsja daje w niej niesamowite wrażenie przestrzenności, trójwymiarowości! Zwłaszcza na krótkich dystansach. Daje to naprawdę efekt zapadania się w scenie! Przypomina to trochę obrazowanie Leiki Ultravid 10x50! To niesamowite osiągnięcie austriackich inżynierów. EL 10x50 jest przy niej... płaska... jak stolnica.
Natomiast na średnich i większych dystansach, EL-ka pokazuje swoją prawdziwą MOC!
Pisałem o tym wielokrotnie. EL 10x50 przebija się przez perspektywę powietrzną jak pocisk! Gdy patrzyłem ostatnio na uschnięte drzewo, w odległości ok 1,5 km, za którym była ściana lasu, zauważyłem, że w EL 10x50 to drzewo bardzo wyraźnie od tego lasu się odcinało i dokładnie widać też było, że jest kilkadziesiąt metrów bliżej. W NL-ce, choć bardzo kontrastowo, ostro, nie mogłem dostrzec tego efektu "teleportacji" i drzewo było niejako zlane z tłem. Widziałem EL-ce ten "teleportacyjny" efekt setki razy (zwłaszcza w górach), ale przyjmowałem to jako normę dla topowej optyki... Okazuje się, że jest w tym aspekcie wyjątkowa!

NL 10x42 jest troszkę bardziej wymagająca pod względem precyzyjnego ułożenia przy oczach i czasem mam wrażenie niepełnego rozluźnienia (mojego) wzroku (młodsi użytkownicy, z idealnym wzrokiem tego nie potwierdzają). EL 10x50 jest w tym aspekcie BARDZO tolerancyjna! Zawsze, gdy przykładam ją do oczu czuję ulgę i mogę godzinami, bez zmęczenia przez nią patrzeć. Być może wynika to z różnicy wielkości źrenicy 5mm vs 4,2 mm...

Może i nie ma EL-ka rekordowego pola, "Ultravidowskiej" przestrzenności, ani wspaniałego kontrastu jak w Leice czy... w SRBC... Natomiast żadna inna lornetka nie daje mi takiego komfortu obserwacji, rozluźnienia wzroku i efektu przeniesienia w przestrzeni jak stara poczciwa EL 10x50. Być może to wszystko bierze się stąd, że moje oczy tak bardzo zespoliły się z tą lornetką i są z nią niemal zespawane. Nie wiem. Ale tak to odczuwam i nieustannie się tym cieszę :smile:


Swarovski EL 10x50 to dla mnie wciąż lornetka referencyjna!

binocullection - Pią 20 Cze, 2025

TRYTON7 napisał/a:

Fujinon 10x50 Fmtrsx nie ma tak dobrej korekty jak wspomniany to Nikon ale prowadzi w innych aspektach.

Aberracja chromatyczna to zagadnienie, do którego Nikon zawsze podchodzi(-ł) z pasją.
Czuć to było w serii SE, jeszcze bardziej w EDG.

AC osiowego w tych lornetkach nie ma.
AC brzegowe istnieje, ale jest "ściśnięte" do granic możliwości. Jak ktoś kiedyś trafnie napisał na Cloudy Nights, ED on the EDGE.

Seria EL Swarka ma z kolei coś innego, a mianowicie niezwykłą (i być może niepowtarzalną) korekcję astygmatyzmu. W efekcie nawet jeśli AC na brzegu jest, to w formie fioletowego pojaśnienia kontrastujących krawędzi, ale nie obwódek. Dobrze widac to na wspomnianej antenie.

Porównywanie Fujinona FMT do tych lornetek naprawdę nie ma sensu. Fuji to lornetka wojskowa, faworyzująca jasność (transmisję), z prostymi konstrukcyjnie Erflami, bez koncentracji na niwalację aberracji. W Fujinonie 50-tce na antenie pojawiłyby się właśnie obwódki.

_Tomek_ - Pią 20 Cze, 2025

adaher napisał/a:
Natomiast na średnich i większych dystansach, EL-ka pokazuje swoją prawdziwą MOC! Pisałem o tym wielokrotnie. EL 10x50 przebija się przez perspektywę powietrzną jak pocisk!

Ciekawe, że tak to widzisz, bo akurat o to bym jej nie posądził. Stosunkowo niedawno porównywałem kontrast kilku lornetek właśnie na tego typu scenie (zarośla i drzewa na brzegu, nawet bardziej odległe, bo na pewno ponad 2 km). Wówczas EL 10x50 wypadła tak samo jak Genesis 10.5x44, a obie gorzej niż SRBC 10x42 i NL 10x52, w których mocniejszy kontrast pozwolił lepiej rozpoznawać detale przesłonięte perspektywą powietrzną. Ten gorszy poziom nadal jest oczywiście świetny, ale różnica nie była wcale taka mała. Nie mówię, że zawsze ją widać, ale a tej scenie - bez problemu. Jestem tego zupełnie pewien, bo te obrazy aż wbiły mi się w pamięć.

A tak z innej beczki, na długiej liście zalet nie widzę nic na temat flar. Jak ta lornetka pracuje w kierunku Słońca?

adaher - Pią 20 Cze, 2025

_Tomek_ napisał/a:
adaher napisał/a:
Natomiast na średnich i większych dystansach, EL-ka pokazuje swoją prawdziwą MOC! Pisałem o tym wielokrotnie. EL 10x50 przebija się przez perspektywę powietrzną jak pocisk!

Ciekawe, że tak to widzisz, bo akurat o to bym jej nie posądził. Stosunkowo niedawno porównywałem kontrast kilku lornetek właśnie na tego typu scenie (zarośla i drzewa na brzegu, nawet bardziej odległe, bo na pewno ponad 2 km). Wówczas EL 10x50 wypadła tak samo jak Genesis 10.5x44, a obie gorzej niż SRBC 10x42 i NL 10x52, w których mocniejszy kontrast pozwolił lepiej rozpoznawać detale przesłonięte perspektywą powietrzną. Ten gorszy poziom nadal jest oczywiście świetny, ale różnica nie była wcale taka mała. Nie mówię, że zawsze ją widać, ale a tej scenie - bez problemu. Jestem tego zupełnie pewien, bo te obrazy aż wbiły mi się w pamięć.

A tak z innej beczki, na długiej liście zalet nie widzę nic na temat flar. Jak ta lornetka pracuje w kierunku Słońca?


Pamiętam, że pisałeś o tym nadwiślańskim porównaniu i Twoim odczuciu. Możliwe, że masz lepszy wzrok ode mnie (mniejszy astygmatyzm) i inaczej "rejestrujesz" te obrazy. Scena scenie też nie równa. Bywało tak, że w pewnych, "odległościowych" sytuacjach nie mogłem dostrzec różnicy w "przejrzystości" obrazu, pomiędzy NL 10x42, a EL 10x50. Innym razem wyraźnie na plus dla Elki. Może kwestia dyspozycji dnia? Wzrok wzrokowi nie równy. Nie wiem od czego to może jeszcze zależeć.

Jeszcze jedno, patrzyłeś przez egzemplarz naszego Kolegi, który nad ostatnim "Jeziorskiem" zauważył, że jego "Elka" ma wyraźnie mniejszy kontrast od mojej, przez (prawdopodobnie) zabrudzone obiektywy. No nie wiem. Dużo składowych.

Co do flar, odblasków, zamgleń, spadków kontrastu. Nic o tym nie pisałem bo też i nie mam o czym pisać. Elki nie przypominają mi, że ktoś ma z tym problem... Ja nie mam. Może w skrajnych warunkach, dosłownie ze trzy razy coś tam mignęło, ale to (w moim przypadku) absolutnie marginalna sprawa. Na pewno ma to związek ze sposobem umieszczania okularów w oczodołach. Dla mnie jest ok. Lepiej niż w NL-kach, ale i w nich na to nie narzekam, jak niektórzy użytkownicy.

_Tomek_ - Pią 20 Cze, 2025

Nie mam w ogóle astygmatyzmu, tylko (skorygowane soczewkami kontaktowymi) "minusy". Skoro jest jak mówisz, to może jakiś delikatny nalot w środku... Może serwis Swara by zerknął, coś przeczyścił? Szkoda, że jak miałem w rękach to nie zwróciłem specjalnej uwagi na jasność, skupiałem się na porównaniach kontrastu.

adaher napisał/a:
Co do flar, odblasków, zamgleń, spadków kontrastu. Nic o tym nie pisałem bo też i nie mam o czym pisać.

Czy, upraszczając, można powiedzieć, że jest to lornetka bardzo dobra pod każdym względem, ale nie bije żadnych rekordów? To żaden zarzut. Raczej dochodzę do wniosku, że takie lornetki lubię najbardziej (no może poza AC, tu powinna być wybitna :) )

Co mi po lepszy kontraście i polu SRBC, kiedy akurat tam gdzie chcę patrzeć flara wylewa się na 1/3 pola... Nawet taka mocno stłumiona potrafi wyskoczyć w pochmurny dzień, kiedy spojrzę w część nieba przesłaniającą Słońce. Raczej bym wolał, żeby obraz był "tylko" bardzo dobry, ale za to w każdych warunkach, niż wybitny tylko gdy znajdę odpowiednią scenę.

adaher - Sob 21 Cze, 2025

_Tomek_ napisał/a:
Nie mam w ogóle astygmatyzmu, tylko (skorygowane soczewkami kontaktowymi) "minusy".

No to jesteś szczęściarzem!

_Tomek_ napisał/a:
to może jakiś delikatny nalot w środku... Może serwis Swara by zerknął, coś przeczyścił?

Eeee, serwis Swara niepotrzebny, potrzebna gruszka, pędzelek i mikrofibra :cool: Obiektywy zabrudzone były na zewnątrz...

_Tomek_ napisał/a:
Czy, upraszczając, można powiedzieć, że jest to lornetka bardzo dobra pod każdym względem, ale nie bije żadnych rekordów?

To by było jednak duże uproszczenie, bo gdy przykładam tę lornetkę do oczu, jestem rekordowo zadowolony z obrazu! No ale może coś w tym stwierdzeniu jest. NL Pure ma większe pole, Leica ma lepszy kontrast i przestrzenność obrazu, Meopta lepiej pracuje pod słońce (najlepiej ze wszystkich jakie znam!) itd., itd... Ja bym powiedział, że EL jest zrównoważona obrazem na bardzo wysokim poziomie. W moim przypadku jest za to rekordowa pod względem rozluźnionego, zrelaksowanego widoku! "Parametr" ten ostatnio znalazł się na bardzo wysokim miejscu w mojej liście wymagań...

_Tomek_ napisał/a:
Co mi po lepszy kontraście i polu SRBC, kiedy akurat tam gdzie chcę patrzeć flara wylewa się na 1/3 pola... Nawet taka mocno stłumiona potrafi wyskoczyć w pochmurny dzień, kiedy spojrzę w część nieba przesłaniającą Słońce. Raczej bym wolał, żeby obraz był "tylko" bardzo dobry, ale za to w każdych warunkach, niż wybitny tylko gdy znajdę odpowiednią scenę.

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami!

binocullection - Sob 21 Cze, 2025

@Tomek - Banner Cloud to lornetka, ktora powstala m.in. po to, aby nie miec odblaskow. To w zamysle mialo byc jeszcze bardziej dopracowane NL.

Pamietam, ze gdy pierwszy raz popatrzylem przez BC 8x42, pierwsze co zrobilem to spojrzenie na cien w kontrze do niskiego Slonca. BC 8x42 od razu pokazalo mniej wypłowiały obrazek niz Swarek. Odblaski (podobnie jak w nowej NL) kondensują sie w niej do „lezek” zajmujacych mniejszy obszar pola. Slowem - Banner opanował odblaski na rowni, a moze lepiej, niz Swarovski w swoim najnowszym produkcie. Jesli masz problem z odblaskami w swoim Bannerze, to albo dopiero teraz uświadomiłeś sobie, czym jest dachowa lornetka z duzym polem albo Twoj egzemplarz ma wade konstrukcyjna (stawiam all in na pierwsza opcje).

Wnioski. Duze pole okularow, to wieksze odblaski. Od tego nie ma ucieczki. Jesli wiec oczekujesz mniejszych odblaskow, to nie kosztem jakosci obrazu, tylko koszem pola. W dobrej lornetce z polem ok 65 st odblaski znajdziesz tylko w ekstremalnych przypadkach, dla przykladu w Genesis, EDG, a w takim Noctividzie (62-64 st) odblaskow nie znajdziesz w ogole.

Nie ma wiec dylematu jakosc i odblaski. Jest dylemat pole i odblaski. Polecam Ci wrocic do tego tematu po roku intensywnego użytku Bannera, jak przywykniesz do 72 st, ostrego i kontrastowego krazka obrazu.

_Tomek_ - Sob 21 Cze, 2025

adaher napisał/a:
Ja bym powiedział, że EL jest zrównoważona obrazem na bardzo wysokim poziomie.

A czy EL 8.5x42 znasz na tyle, bo powiedzieć o niej to samo co o EL 10x50? Ona nadal jest produkowana...

binocullection napisał/a:
Pamietam, ze gdy pierwszy raz popatrzylem przez BC 8x42, pierwsze co zrobilem to spojrzenie na cien w kontrze do niskiego Slonca. BC 8x42 od razu pokazalo mniej wypłowiały obrazek niz Swarek.

Bo kontrast faktycznie jest pod światło świetny. Dlatego napisałem kiedyś, że ciężko jednoznacznie ocenić jej pracę pod światło.

binocullection napisał/a:
Odblaski (podobnie jak w nowej NL) kondensują sie w niej do „lezek” zajmujacych mniejszy obszar pola. Slowem - Banner opanował odblaski na rowni, a moze lepiej, niz Swarovski w swoim najnowszym produkcie. Jesli masz problem z odblaskami w swoim Bannerze, to albo dopiero teraz uświadomiłeś sobie, czym jest dachowa lornetka z duzym polem albo Twoj egzemplarz ma wade konstrukcyjna (stawiam all in na pierwsza opcje).

Też stawiam na to pierwsze :) Nie miałem na codzień lornetki z tak wielkim polem, a sporadyczne zerkanie przez Wasze NL-e wiele w tej kwestii nie wyjaśni.

Faktycznie, wrócę do tematu później. Na tą chwilę takie odblaski tragiczne nie są, ale zdecydowanie mi się nie podobają i są główną wadą optyczną jaką dostrzegam. Wolałbym ich nie mieć nawet kosztem utraty części pola i niewielkiej nieostrości na samym brzegu. Wielkie i ostre pole podoba mi się na nocnym niebie, w dzień właściwie ciągle zastanawiam się po diabła mi tyle obrazu przed oczami... Co za dużo... :lol:

adaher - Sob 21 Cze, 2025

_Tomek_ napisał/a:
adaher napisał/a:
Ja bym powiedział, że EL jest zrównoważona obrazem na bardzo wysokim poziomie.

A czy EL 8.5x42 znasz na tyle, bo powiedzieć o niej to samo co o EL 10x50? Ona nadal jest produkowana...


EL 10x50 znam bardziej niż jakąkolwiek inną lornetkę. EL 8,5x42 też dość dobrze poznałem. Ogólnie jakość obrazowania jest na podobnym, bardzo wysokim poziomie! EL 8,5x42 jest niewiarygodnie ostra, przynajmniej na tym samym poziomie co pięćdziesiątka. Jednak, w moim odczuciu, nie ma "ósemka" tak immersyjnego widoku jak większa siostra. Jest podobnie "płaska" jak EL 10x50, ale ta druga ma zauważalnie większe pole pozorne i to daje poczucie większej przestrzenności. Ogólnie podzieliłbym Elki na dwie grupy: EL 10x32, 10x50 i 12x50, z większym AFOV i 8x32, 8,5x42 i 10x42 z mniejszym polem pozornym. Te trzy pierwsze robią na mnie (chyba muszę tak powiedzieć) zdecydowanie większe wrażenie.
Ogólnie rzecz biorąc EL 8,5x42 to świetna lornetka, ale nie taka sama jak EL 10x50...

adaher - Nie 22 Cze, 2025

Binokularnik napisał/a:
Moim zdaniem ten wątek miałby dużą wartość poznawczą gdyby kol. Adaher robił foty nie tylko obrazu z alf. Owszem, inni koledzy prezentowali zdjęcia obrazu z lornetek z niższej półki, ale nie dysponowali wiedzą i doświadczeniem autora wątku.


Oprócz mojej starej, (kiedyś ulubionej) szesnastki, nie mam niczego innego do dyspozycji, żeby zrobić porównanie alfy z niealfą... Mam kilka starych, ruskich siódemek i ósemek, ale żadnej dziesiątki. Odpowiadając na sugestię, porównanie lornetek różnych klas. Wiem, że nie o to chodziło, ale nie mam pod ręką lornetki ze średniej półki.

Dawno, dawno temu, przez kilka, albo nawet kilkanaście lat, moją podstawową, ulubioną i najczęściej używaną lornetką, była japońska kopia Jenoptema o parametrach 16x50. Nie wiedząc, że takiej lornetki nie da się używać "z ręki", chodziłem z nią wszędzie i cieszyłem się jej nadzwyczajną jakością (tak wtedy myślałem) i dużym powiększeniem (to się akurat nie zmieniło...). Gdy teraz przez nią patrzę, czuję się jak bym przeniósł się w czasie... Podobne uczucie towarzyszy mi gdy po latach wsiadam do Fiata 125p, który kiedyś był - co oczywiste - "najlepszym samochodem na świecie" :cool:
Tak to już jest, że jak się nie widziało nic lepszego, najlepszym jest to co się ma...


Całkowicie nieuzasadnione porównanie, bardziej jako ciekawostka (z wyjątkiem zbliżonych parametrów):

Super Sport 16x50 i NL Pure 14x52:

_Tomek_ - Pon 23 Cze, 2025

Ciemna, żółta, nieostra, z ogromną dystorsją ;) Nie no, aż tak tragicznie nie jest. To co trzeba (centrum) jest czytelne i mocno powiększone.

Ja nie wiem jak byłeś w stanie używać jej z ręki. Także dawno temu, kiedy obserwowałem nałogowo nocne niebo przez Soligora 10x50, trafiła mi się od dziadka ruska 15 x nie wiem ile, też porro oczywiście. Przez chwilę próbowałem patrzeć - na gwiazdy naturalnie - ale szybko porzuciłem te pomysł. Niestety żadnej już nie mam.

Czy te zdjęcia także robiłeś adapterem z pierwszego postu, czy też masz inny?

adaher - Pon 23 Cze, 2025

_Tomek_ napisał/a:
Ciemna, żółta, nieostra, z ogromną dystorsją ;) Nie no, aż tak tragicznie nie jest. To co trzeba (centrum) jest czytelne i mocno powiększone.

Ja nie wiem jak byłeś w stanie używać jej z ręki. Także dawno temu, kiedy obserwowałem nałogowo nocne niebo przez Soligora 10x50, trafiła mi się od dziadka ruska 15 x nie wiem ile, też porro oczywiście. Przez chwilę próbowałem patrzeć - na gwiazdy naturalnie - ale szybko porzuciłem te pomysł. Niestety żadnej już nie mam.

Czy te zdjęcia także robiłeś adapterem z pierwszego postu, czy też masz inny?


Szesnastka mocno powiększa...! :cool:

Stabilne ręce są niezbędne w mojej pracy zawodowej - na scenie nie mogą drżeć... Myślę, że przekłada się to bezpośrednio na pewny i stabilny chwyt lornetkowy. Da się też (i powinno) ten element ćwiczyć.

Zdjęcia robione tym samym, starym Samsungiem J5 - z ręki :smile:

adaher - Pon 23 Cze, 2025

Świetnie się szesnastka sprawdzała nad rozległymi przestrzeniami Bagien Biebrzańskich.
adaher - Pon 30 Cze, 2025

Kończąc zdecydowanie przydługą laudację EL 10x50, dorzucić chciałbym kilka słów (i obrazków :smile: )

Stara dobra "Elka" (blisko piętnastoletnia) powoli przestaje mieścić się w grupie lornetek zwanych "biżuterią optyczną" (co najwyżej wypłowiałą), bo jej wartość rynkowa (używanej) oscyluje pewnie wokół 6-7k (nie wiem jakie kryteria cenowe dla "biżuterii lornetkowej" obowiązują obecnie na forum, w końcu mamy dużą inflację). Z pewnością jest też "Elka" "cegłą", jak często "pieszczotliwie" określane są na forum lornetki ważące kilogram lub więcej. Bez wątpienia jest jednak jedną z najlepszych lornetek jakie powstały! Choć mam do dyspozycji lornetki mniejsze i lżejsze, najczęściej zabieram ze sobą właśnie ją.
Powoli dochodzę do wniosku (w sumie oczywistego...), że nic nie zastąpi dużych obiektywów i dużej źrenicy wyjściowej... Coś za coś. Jeśli chcę cieszyć się najlepszym możliwym obrazem, muszę mieć mocny kark i ręce, ale jestem lornetkowym purystą i nie ma dla mnie półśrodków (w większości sytuacji).
Jeśli coś ma być dobre, musi swoje ważyć :cool:

https://www.youtube.com/watch?v=OA1vmN-skXo

Jakość musi niestety kosztować (wiadomo jaki mamy od tego - chiński - wyjątek...). To oczywiste, że nie wszyscy chcą/mogą wydawać X tys. na lornetkę, ale cytując "sakramentalne" słowa Redaktora Arka: "lepiej kupić jedną, możliwie najlepszą lornetkę, niż trzy średnie". Kiedyś posłuchałem tej rady i do dziś tego nie żałuję. Jak czytam podpowiedzi, że można kupić dwie lornetki po 1000 i mieć fajny komplet, to myślę, że to... błędna podpowiedź. Jeśli ktoś ma do wydania 2000 na lornetkę, niech kupi jedną za... 2500. Takie jest moje zdanie. To samo powiedziałbym uczniowi, który wpadłby na pomysł, żeby kupić dwie, różne gitary, każda po 1 tys...

Gdy przykładam do oczu moją "ceglaną biżuterię" przed oczami pojawia się zawsze (bez zbędnego ustawiania) ostry, kontrastowy, błogo rozluźniający oczy, piękny obraz. Ten obraz wart jest każdej wagi... i ceny.

Takich obrazów w swoich lornetkach życzę wszystkim miłośnikom wspaniałej optyki!

_Tomek_ - Pon 30 Cze, 2025

O jaki fajny, sielski rodzinny spacer! Powiedzmy, że u mnie zaczyna się podobnie. Następnie jeden zacząłby rzucać zaoraną ziemią, drugi by się rozdarł, a żona zawróciłaby do domu każąc się przebierać i podkreślając gdzie ma wszystkie ptaki i inne zwierzęta :lol: Tak że wybór lornetki w takich okolicznościach to drugorzędna kwestia.

Co do wcześniejszych zdjęć - nie wiedziałem, że krowy pływają...

adaher - Pon 30 Cze, 2025

_Tomek_ napisał/a:
O jaki fajny, sielski rodzinny spacer! Powiedzmy, że u mnie zaczyna się podobnie. Następnie jeden zacząłby rzucać zaoraną ziemią, drugi by się rozdarł, a żona zawróciłaby do domu każąc się przebierać i podkreślając gdzie ma wszystkie ptaki i inne zwierzęta :lol: Tak że wybór lornetki w takich okolicznościach to drugorzędna kwestia.

Co do wcześniejszych zdjęć - nie wiedziałem, że krowy pływają...


To prawda, testowanie lornetek z dziećmi i żoną nie jest zbyt dobrym pomysłem. Rodzina nie usiedzi tyle co ja na ambonie i wyrabia dodatkowe kroki.

Krowy pływają, albo jak kaczki w dowcipie o bacy, mają wodę do pasa :smile:

binocullection - Wto 01 Lip, 2025

adaher napisał/a:
Powoli dochodzę do wniosku (w sumie oczywistego...), że nic nie zastąpi dużych obiektywów i dużej źrenicy wyjściowej... Coś za coś. Jeśli chcę cieszyć się najlepszym możliwym obrazem, muszę mieć mocny kark i ręce, ale jestem lornetkowym purystą i nie ma dla mnie półśrodków (w większości sytuacji).
Jeśli coś ma być dobre, musi swoje ważyć :cool:

Ja już dosyć dawno temu doszedłem do wniosku, że 10x50 (i ogólnie źrenica 5 mm) to docelowy parametr dla lornetki. Piękne optimum źrenicy i komfortu penetracji pola oraz optymalnego do wszystkiego powiększenia. Pozostaje już tylko pracować nad ergonomią tej apertury.
Stąd tak genialnym wynalazkiem jest ta lornetka:
https://www.zeiss.com/con.../sfl-10x50.html
(50 mm bright. 42 mm light.)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group