|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - Fotografie bardzo złej jakosci
JustynaF - Czw 26 Mar, 2009 Temat postu: Fotografie bardzo złej jakosci Wczoraj dostarczono mi fotografie wykonane na moim ślubie oraz z sesji w Palacu Poznanskiego w Lodzi. Ogladaliśmy je z mężem i jestesmy załamani. Biale placki zamiast okien,my w perspektywie tak odległej,ze nie sposób dostrzec kto na tym zdjeciu jest,szumy,szumy i jeszcze raz szumy widoczne nawet na wydrukach,zdjecia rozjasniane tak mocno,ze widac paski ,kratki i Bóg wie co jeszcze , ostrosc ...hmm niekomletna ,przedmioty w pierwszym planie ,ktore skutecznie zaslaniaja Nas......Nie wiem co z tym dalej zrobic....Fotografie,ktore pokazywano nam przed slubem byly dobrej jakosci a to jest jakis koszmar...Czy ktos z Was może był w podobnej sytuacji lub podpowie jak uporac sie z ta sytuacja...Zdjecia moge wyslac prywatnie na maila
Kocur - Czw 26 Mar, 2009
Dziwna sprawa... Może po prostu ktoś miał ładne portfolio zrobione tylko dla ściemy a na prawdę o fotografowaniu pojęcia nie ma
Jest jeszcze inna możliwość, której byłem kiedyś świadkiem. Mianowicie fotograf (w sumie niezły) musiał pracować na pożyczonym sprzęcie, z którym jakoś nie potrafił się zbytnio porozumieć i sesja wyszła tragicznie... Tyle że takie rzeczy nie powinny się przytrafiać ludziom, którzy fotografują zawodowo.
Jeśli chcesz wyślij ze mi dwie foty, które obrazują to o czym mówisz na PW jako załączniki. Zerknę na to i może chociaż się dowiemy dlaczego są takie a nie inne...
JustynaF - Czw 26 Mar, 2009
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=20hvq5d&s=5
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=fuz5s4&s=5
[ Dodano: Czw 26 Mar, 2009 21:03 ]
garreth - Czw 26 Mar, 2009
z tymi pierwszymi zdjęciami, to widać, że fotograf "przekombinował"
Kocur - Czw 26 Mar, 2009
Dobrze by było, gdyby wypowiedział się na ten temat ktoś, kto się taką fotografią zajmuje
Ja pierwsze co widzę, to balans bieli poszedł do lasu Nie wyobrażam sobie oddania czegoś takiego klientowi, chyba że jako materiał poglądowy, żeby wybrał, które mam obrobić.
Co do zdjęć:
Pierwszy link: Rzeczywiście, dużo niepotrzebnej przestrzeni w kadrze.
Drugi link: Pomysł fajny, tylko świecznik zasłania za dużo. Powinien tworzyć ramę, a zamiast tego zasłania.
Zamieszczone zdjęcie: Przekombinowane. Jeśli już się wsadza w kadr taki jasny obiekt, to się używa filtra połówkowego. Jeśli się nie ma, doświetla się lampą ciemniejsze partie. Jeśli nie, zabiera się białą plamę z kadru.
Podsumowując. Z tych zdjęć na pewno da się sporo wyciągnąć, tylko trzeba trochę przysiąść do kompa. Nie jestem w tej dziedzinie ekspertem, ale jak dla mnie to zdjęcia robił ktoś, kto się dopiero uczy i jeszcze nie wszystko mu wychodzi jak by tego chciał.
krisv740 - Czw 26 Mar, 2009
Kocur,
ja bym tylko dodał,że w ostatnim /3 zdjęciu/ 2/5 kadru praktycznie niezwiązane z tematem - same schody z parą były by lepsze niż ten cholerny sufit....
jaad75 - Czw 26 Mar, 2009
No cóż, czasy 1/40-1/60s, to zdecydowanie za długo bez lampy, ale te pomysły wcale złe nie są. Ostatnie mi się podoba i przejarane okno na suficie absolutnie mi nie przeszkadza.
jasiekcom - Czw 26 Mar, 2009
Powiem tak o q… m… wyrazy współczucia za takie zdjęcia powiem tak zajmuje się miedzy innymi fotografia ślubną ale czegoś takiego nigdy bym klientom nie oddała sory JustynaF, ale dla mnie te zdjecia to totalna poracha przepraszam ale takie sa moje odczucia
jaad75 - Czw 26 Mar, 2009
jasiekcom, przesadzasz, po tym wstępie spodziewałem się znacznie gorszych.
Kocur - Czw 26 Mar, 2009
jaad75, problem tych zdjęć polega na tym, że młodzi w przeważającej większości wypadków chcą oglądać na zdjęciach siebie, a nie dzieła artystyczne Cała sztuka fotografii ślubnej polega na tym, żeby te dwa elementy pogodzić. Tak że o ile opublikowane zdjęcie nie jest złe z artystycznego punktu widzenia (chociaż trzeba by nad nim popracować), tak dla młodych jest porażką, bo znajomi będą mieli problem ich na tym zdjęciu rozpoznać.
jasiekcom - Czw 26 Mar, 2009
Ja mowie jak to wiedze a widzę chyba ze monitor mnie okłamuje no juz pisałem jak a dokładnie tak :
1 - totalny brak ostrości wszystko mydlane i nie wydajemy mi się ze było to założenie celowe kadr jak dal mnie bardzo słaby ale to już sprawa gustu mnie się nie podoba
2- totalny brak ostrości, kadr fatalny lubię takie klimaciki z jakimiś bajerami (ja to nazywam poprostu przeszkadzajkami) ale to jest okropne żadnej koncepcji po prostu fotka pstrykniętą po to by pstryknąć po prawej drzwi wchodzą w kadr ,nie to jest dla mnie najgorsze
3- pomysł może i fajny ale wykonanie słabe
Ja to tak widzę
jaad75 - Czw 26 Mar, 2009
Kocur napisał/a: | Cała sztuka fotografii ślubnej polega na tym, żeby te dwa elementy pogodzić. |
Albo dobierać sobie wyrobionych artystycznie klientów...
[ Dodano: Czw 26 Mar, 2009 22:56 ]
jasiekcom, nie mówię, że to są arcydzieła, ale naprawdę myślałem, że będzie tragedia, a tymczasem widywałem już nieporównywalnie gorsze.
jasiekcom - Czw 26 Mar, 2009
Sory ale ja nie widzę w tych zdjęciach artyzmu pomysły może są ale wykonanie dla mnie skopane mam tylko nadzieje ze te tu przedstawione sa najgorsze
jaad75, tez widywałem gorsze
[ Dodano: Czw 26 Mar, 2009 23:06 ]
JustynaF, podeśli mi kilka na dankas_foto@op.pl moze przez weekend bede mial czas to uda sie cos z nich wyciagnać nie obiecuje ale postaram sie czasmi PS czyni cuda
[ Dodano: Czw 26 Mar, 2009 23:31 ]
JustynaF, sorki błednie podalem adres hihihih to efekt złotego trunku
poprawna to foto_dankas@op.pl
piotrbujakowski - Czw 26 Mar, 2009
Moje kondolencje .
Mój pierwszy slub miał lepsze efekty :].
Usjwo - Pią 27 Mar, 2009
Ja tu popre jasiekcom, totalna porazka. Moze autor i mial jakas wizje "artystyczna" (widac ze probowal) ale wykonanie lezy i "artystycznie" i technicznie . Jak na 2 mozna sie domyslac jak chcial to zrobic, to na 1 nawet nie bardzo wiadomo
3 zdecydowanie lepsze w obu aspektach, "artystycznie" ciekawe, technicznie mozna zawsze podciagnac.
JustnaF Ja bym ubral jeszcze raz stroje slubne i zrobil jeszcze raz, u innego fotografa, mam nadzieje ze za te jeszcze nie zaplacilas.
mnich - Pią 27 Mar, 2009
jaad75 napisał/a: | Ostatnie mi się podoba i przejarane okno na suficie absolutnie mi nie przeszkadza. |
ja bym tu widział w głównej roli tilt&shift czy jak to tam się nazywa, żeby jednak trochę wyselekcojonować parę młodą...
[ Dodano: Pią 27 Mar, 2009 07:09 ]
Ja tam lubie przeszkadzajki i jakieś ciekawe obramowanie/maskowanie kadru za pomocą takich... ale jeśli one mają jakiś sens i tworzą z tematem głownym jakaś udaną kompozycję.
arietiss - Pią 27 Mar, 2009
Według mnie, podkreślam-zwykłego amatora, pomysł fajny. Gorzej z wykonaniem, jeśli robił to profesjonalista... Mnie tak jak i mnichowi podobają się takie różne przeszkadzajki, które sprawiają, że kadr staje się ciekawszy. Byle z wyczuciem, żeby przeszkadzajka nie stała się elementem głównym ujęcia!
[ Dodano: Pią 27 Mar, 2009 08:20 ]
Kocur napisał/a: | jaad75, problem tych zdjęć polega na tym, że młodzi w przeważającej większości wypadków chcą oglądać na zdjęciach siebie, a nie dzieła artystyczne Cała sztuka fotografii ślubnej polega na tym, żeby te dwa elementy pogodzić. Tak że o ile opublikowane zdjęcie nie jest złe z artystycznego punktu widzenia (chociaż trzeba by nad nim popracować), tak dla młodych jest porażką, bo znajomi będą mieli problem ich na tym zdjęciu rozpoznać. |
I tu jest największy problem takiej profesjonalnej fotografii zarobkowej. Trafić w gust klienta! W końcu za to płaci, a nie zawsze jest zwolennikiem zdjęć artystycznych! To bardzo trudna sprawa takie balansowanie, ale fotografia ślubno-zarobkowa musi być prządnym przede wszystkim rzemiosłem...
JustynaF - Pią 27 Mar, 2009
kilka jeszcze innych fotek...
MC - Pią 27 Mar, 2009
Pomysl moze i nie najgorszy, ale wykonanie...
edmun - Pią 27 Mar, 2009
AAAAaaaaaaa... szumy.... zmykam stąd... jeszcze się zarażę
arietiss - Pią 27 Mar, 2009
Ciekawe te B&W z tym ziarenkiem, ostatnie też ładnie pokazuje ciekawe wnętrze, słabiej Młodą Parę, ale 2 tragedia!
[ Dodano: Pią 27 Mar, 2009 09:43 ]
edmun, szumy to atut tych zdjęć B&W według mnie! Ładnie się komponują w całości.
MC - Pią 27 Mar, 2009
Dla mnie jeszcze wieksza tragedia jest jednak nr 3, szczegolnie twarz pana mlodego...
arietiss - Pią 27 Mar, 2009
No tak wygląda niestety jak "Phantom of the opera"...
edmun - Pią 27 Mar, 2009
o ile w pierwszym B&W ziarno jeszcze nie przeszkadza, o tyle w tym drugim nie mogę zrozumieć po co dodawać tyle szumów, że twarz młodego została aż zniszczona
ghost - Pią 27 Mar, 2009
te szumy to raczej nie są dodawane
sądząc po paskudnych paseczkach to po prostu wysokie iso i ew. wyostrzanie.
na innych widać źe były poruszone i są ratowane ostrym wyostrzaniem.
szkoda. przy takich zdjęciach jest czas, fotograf panuje nad wszystkim.
a tu poradził sobie słabo.
mavierk - Pią 27 Mar, 2009
aaaaaaalllleeeee tragedia... ruszone, zaszumione. Chociaż kadry ciekawe..
Sunders - Pią 27 Mar, 2009
JustynaF, jak zależy Ci na tych zdjęciach, to trzeba jeszcze raz przejść się w tych strojach do Pałacu Poznańskich... Fotograf oczywiście do wymiany na Fotografa Ślubnego
MC - Pią 27 Mar, 2009
Nie powiedzialbym, ze na Fotografa Slubnego. Na jakiegokolwiek kto sie choc troche zna na rzeczy...
mavierk - Pią 27 Mar, 2009
moim zdaniem fotografowi brakło po prostu światła - wszystkie kadry z ostatnich 3 są moim zdaniem na prawde fajne i nie obraziłbym się, gdybym miał je w swoim albumie (tylko ostre i nie aż tak zaszumione)
MC - Pią 27 Mar, 2009
Coz, pierwsze zdjecie to iso800, a drugie to iso400 i f2. Moze nalezalo jeszcze troszke otworzyc szklo i podbic do iso800?
Poza tym pierwsze wydaje mi sie szaro-szare...
jasiekcom - Pią 27 Mar, 2009
Nie noooo jeszcze raz potwierdzę ze to jest masakra i powiem nie wiem ile da się z tych zdjęć wyciągnąć mydło, ogromne szumy…..koncept może był ale umiejętności fotografa raczej niebardzo, pewnych spraw nie można tłumaczyć brakiem światła parametrami sprzętu, brakiem umiejętosci obróbki itp. Nikt nie zwalnia z myślenia w szczególności biorąc za to kasę, wybierając miejsca gdzie chce zrobić plener reportaż zawsze staram się uwzględnić godzinne o której z młodymi mogę tam być jakoś kierunek i ilość światła itp nie pcham się tam gdzie wiem ze w danym momencie będzie to bezsensu bo warunki tam panujące nie sprzyjają lub sprzęt niewydolni ot wszystko. Jeśli mogę cos polecić to ponowne zdjęcia ale na pewno u innego fotografa.
Kocur - Pią 27 Mar, 2009
mavierk napisał/a: | moim zdaniem fotografowi brakło po prostu światła |
Gdyby te fotki robił Fotograf, a nie jakiś kolo z aparatem, to zapewniam Cię że by problemu nie miał. Poza tym co to za wytłumaczenie... Jak się ktoś sobie nie umie dać rady z warunkami to się nie powinien zabierać za zdjęcia w takim miejscu. W końcu kasę bierze za zrobienie zdjęć, a nie pstryknięcie ta se paru fotek.
Jerry_R - Sob 28 Mar, 2009
Powiem krotko - profesjonalny fotograf takich zdjec nie oddaje klientowi i nie bierze za nie pieniedzy. Koniec.
Mozna dalej dyskutowac, usprawiedliwiac itd. Tylko po co?
Mowimy o robocie wykonanej na zlecenie za pieniadze. I tak ja oceniajmy, jesli juz.
Moje zdanie wyrazilem w zdaniu pierwszym.
Kasieńka - Nie 29 Mar, 2009
Nie no koleś troszkę przegiął pałę :/ jak ktoś by chciał zdjęcia takiej jakości to by dał aparat jakiemuś z gości i poprosił żeby coś tam popstrykał. Nie po to się wynajmuje fotografa za kasę żeby spartolił zdjęcia z tak ważnego dnia. Ja bym to gdzieś reklamowała i chciała odszkodowanie.
mavierk - Nie 29 Mar, 2009
a z drugiej strony - jeśli te fotograf uznał, że wyszły... to jak wyglądają te nieostre, zaszumione i poruszone?
jasiekcom - Nie 29 Mar, 2009
mavierk, proszę Cię nawet tak nie mów bo jeszcze bardziej jest mi szkoda JustynaF ja mam tylko nadzieje ze te tu zaprezentowane są najgorsze
darekk - Nie 29 Mar, 2009
ghost napisał/a: | te szumy to raczej nie są dodawane
sądząc po paskudnych paseczkach to po prostu wysokie iso i ew. wyostrzanie.
na innych widać źe były poruszone i są ratowane ostrym wyostrzaniem.
szkoda. przy takich zdjęciach jest czas, fotograf panuje nad wszystkim.
a tu poradził sobie słabo. |
Mi się wydaje, że zdjęcia wykonane w B&W są tylko dlatego, bo są mocno zaszumione (kwadraty widoczne z ziarna) i w kolorze wyglądało by to fatalnie (kolorowy mocny szum). Co do obróbki to w masce wyostrzającej Chciał je mocno wyostrzyć (przy mocnym zaszumieniu. poruszeniu i braku szczegółów przy wysokim ISO) i Wziął wysoki promień, bardzo niski próg (mniejszy pewnie od 0,5) i wysoką wartość wyostrzania, co tylko podkreśliło ziarno.
Jest jeszcze pytanie jakim body to robił, bo przy ISO 800 i 400 strasznie mu szumi. MC wspominał o ISO 400 i 800. Unikałbym zdjęć na tych wartościach ISO gdyby mi tak szumiały.
MC - Nie 29 Mar, 2009
Ale 40D chyba az tak nie szumi?
jasiekcom - Nie 29 Mar, 2009
MC napisał/a: | Ale 40D chyba az tak nie szumi? |
zapewniam nie szumi tak przy tych wartosciach
darekk, myślę podobnie ze WB to tylko próba ucieczki przed szumami, co do obróbki nie będę się wypowiadał bo naprawdę braki mi słów do tego co tu zobaczyłem
benetnash - Nie 29 Mar, 2009
Całe szczęście, że mój ślub będzie znajomy fotografował. Przynajmniej wiem czego sie spodziewać.
A co do tych fotek to nie da sie imo ich uratować. Nie rzuciły się wam w oczy dziwne proporcje? ja bym obstawiał, że ziarno wynika z cropa. Mój aparat na iso3200 przy przeskalowaniu do takiego rozmiaru mniej szumi (przed dalszą obróbką)
Arek - Nie 29 Mar, 2009
Dokładnie. Odniosłem takie same wrażenie. Facet miał pewnie tylko bardzo szeroką stałkę i próbował obskoczyć nią cały ślub...
jasiekcom - Nie 29 Mar, 2009
Arek, jak pisałem już wcześniej pewnych spraw brakami sprzętowymi itp, nie można tłumaczyć zdjęcia robił ktoś kto miał za to wziąć pieniądze i to do czegoś zobowiązuje zarówno jeśli chodzi o wymagania sprzętowe a przede wszystkim umiejętności
darekk - Nie 29 Mar, 2009
MC napisał/a: | Ale 40D chyba az tak nie szumi? |
To prawda, nie szumi. Ja robię śluby z Kolegą który używa body Canona 40D i na ISO 800-1200 nie miał takich szumów. Chyba że je dobrze obrobił i nie było widać.
Arek - Nie 29 Mar, 2009
jasiekcom, ja go wcale nie usprawiedliwiam. Zdjęcia są fatalne i facet nie powinien za nie dostać ani grosza, a wręcz zapłacić parze młodej odszkodowanie. Zamiast się cieszyć podróżą poślubną, mają teraz zgryz.
jasiekcom - Nie 29 Mar, 2009
wiem Arek ze go nie usprawiedliwiasz bo tu nie ma co usprawiedliwiać ciekaw jestem jak wygląda sprawa z punktu widzenia poczynań prawnych czy można cos tu zaradzić i odzyskać pieniądze jeśli zostały zapłacone lub ewentualnie odszkodowanie
darekk - Nie 29 Mar, 2009
benetnash napisał/a: | Całe szczęście, że mój ślub będzie znajomy fotografował. Przynajmniej wiem czego sie spodziewać.
A co do tych fotek to nie da sie imo ich uratować. Nie rzuciły się wam w oczy dziwne proporcje? ja bym obstawiał, że ziarno wynika z cropa. Mój aparat na iso3200 przy przeskalowaniu do takiego rozmiaru mniej szumi (przed dalszą obróbką) |
Jak Chcesz mieć taki efekt, to zrób zdjęcie na ISO 1600 i więcej, w ciemnym miejscu. Zdjęcie pewnie wyjdzie zaszumione. Następnie w PS w masce wyostrzającej ustaw wartość wyostrzania na 150-200, próg na 0, promień większy od 5. Prawdopodobnie otrzymasz taki efekt zarówno w kolorze jak i W&B.
MC - Nie 29 Mar, 2009
Arek napisał/a: | Facet miał pewnie tylko bardzo szeroką stałkę i próbował obskoczyć nią cały ślub... |
Nie tylko. To rozmazane zdjecie nr 2 jest robione zapewne 85/1.8
Jerry_R - Nie 29 Mar, 2009
Koszta, to pewnie rowniez wynajecie sali...
Kocur - Nie 29 Mar, 2009
Nie rozumiem, czemu się przyczepiliście do 40D, skoro w EXIF stoi 400D Zdjęcie nr 1 (B&W w korytarzu) robione jest na 11mm @ f/3,5, ISO800
Zdjęcie nr 2 (ten niby portret), robione jest rzeczywiście na 40D + 85mm @ f/2,0, 1/40s. Przy takim czasie trzeba już poprosić modeli, co by się nie ruszali, stąd rozmyte zdjęcie.
Morał z tego taki, że fotograf aparatem z dobrą matrycą robił zdjęcia w dobrych warunkach jasnym szkłem, a do kiepskiej matrycy założył ciemnicę i podbijał ISO
Nie są to więc raczej cropy, tylko nieudolna obsługa i dobór posiadanego sprzętu. O efekcie szkoda gadać... JustynaF, serio, poszukaj kogoś kto jest obyty w PS, na pewno sporo da się z tego uratować. A gościa który robił te zdjęcia omijać szerokim łukiem.
jaad75 - Pon 30 Mar, 2009
Kocur napisał/a: | Morał z tego taki, że fotograf aparatem z dobrą matrycą robił zdjęcia w dobrych warunkach jasnym szkłem, a do kiepskiej matrycy założył ciemnicę i podbijał ISO |
Ale 40D i 400D mają dokładnie takie same matryce...
[ Dodano: Pon 30 Mar, 2009 01:35 ]
BTW, szumy to akurat żaden problem, można łatwo poprawić, gorzej z poruszeniem...
MC - Pon 30 Mar, 2009
Fakt, pierwsze 400D, ale drugie juz 40D. Pozostale dwa maja wyciete exify.
darekk - Pon 30 Mar, 2009
Kocur napisał/a: |
Zdjęcie nr 2 (ten niby portret), robione jest rzeczywiście na 40D + 85mm @ f/2,0, 1/40s. Przy takim czasie trzeba już poprosić modeli, co by się nie ruszali, stąd rozmyte zdjęcie. |
Tylko weź się nie porusz Ty z aparatem, czy Młodzi. Dużym ryzykiem jest robić zdjęcie z tą ogniskową przy takim czasie (optymalny czas dla tej ogniskowej to 1/120s.) i tej przesłonie f/2, gdzie głębia ostrości jest mała. To można robić przy portrecie jednej osoby. Ciekawe czy zrobił tylko jedno zdjęcie z tej pozy czy kilka i to było najlepsze.
Paweł_G - Pon 30 Mar, 2009
O ile te szersze kadry ciekawe - to chyba głównie zasługa pięknej sali - to te portreowe fatalne. Nie wiem jak z tymi bw bo teraz w pracy mam kiepski monitor ale wyglądają jakby je koleś w ps tylko zmienił na bw bez jakiegokolwiek bawienia się w miesznie kanałów. Generalnie nie jest to materiał który można oddać klientom. Nie dziwcie się że taki koleś na tym zarabia - wszak każdy dzis ma lustro, czemu więc nie dorobić paru groszy w weekendy. Naprawdę szkoda młodych bo pomieszczenia mają spory potencjał.
jaad75 - Pon 30 Mar, 2009
Eee, tam. Następnym razem wynajmą kogoś lepszego i tyle...
Paweł_G - Pon 30 Mar, 2009
jaad75, A co z ..."i nie opuszcze Cię aż do śmierci"...
jaad75 - Pon 30 Mar, 2009
Statystyki dowodzą, że nie trzeba uciekać się do aż tak drastycznych metod...
Kasieńka - Pon 30 Mar, 2009
Nie ma się co rozwodzić czym i jak były robione zdjęcia. Jakość jest nie dopuszczalna. Jak fotograf na moim ślubie zrobi takie zdjęcia to go z dubeltówki potraktuje (z dwóch rur w krocze)
JustynaF - Pon 30 Mar, 2009
nastepnego razu nie bedziejaad75, ... wszystko wygladalo calkiem normalnie, sprzet ,ktory pokazywali a przynajmniej szkla calkiem dobrej jakosci,chociaz z perspektywy czasu odnosze wrazenie,ze rownie dobrze mogl do nch nie nalezec...mial byc canon 20d, szkielka canona 24-70,70-200,50 1.2...nie wiem juz sama co o tym myslec...
fotki,ktore pokazywali na wydrukach tez byly ciekawe. z cala pewnoscia nie wygladaly jak te ktore dostalismy. nie jest to kwestia tego,ze inni wygladali lepiej...fotografi byly lepsze.inne kadry,nic sie nie zalamywalo ani nie walilo...postacie byly widoczne... w kosciele nie mamy ani jednej fotki z momentu zakladania obraczek ani buziaka...
zlozylismy reklamacje tradycyjnie listownie i mailowo. cisza.
Paweł_G - Pon 30 Mar, 2009
Takie mamy niestety czasy. Ja np szukając fotografa na swój ślub szukałem kogoś kto mi zrobi zdjęcia od początku do końca. Bo w dużych firmach wygląda to tak że zdjęcia innego człowieka (przeważnie szefa studia) oglądasz w albumach a kto inny jest wysyłany na wykonanie zlecenia. Efekt tego jest różny - moja kuzynka ma np fatalne zdjęcia ze ślubu robione w totalnej ciemnicy canonem 50/1,8 cały czas na 1,8 - mydełko i niedoświetlone.
Co do reklamacji to może być trudno. Fotografowie zabezpieczają się przed takimi technicznymi uwagami poprzez wpisywanie takiej mniej więcej formułki w umowach "Wykonawca zastrzega sobie prawo do nienaruszalności treści i formy dzieła". Ale walczyć trzeba - tym bardziej że to są zdjęca z sesji które można powtórzyć gorzej jak spierdzielą zlecenie z reportażu ślubnego.
Allan - Wto 31 Mar, 2009
Dlatego dobra metoda jest ustawienie z niesprawdzonym fotografem krotkiej sesji prywatnej przed slubem w srodku tygodnia
z opcja obejrzenia tej sesji przed slubem. Moze jest to ciutke drozsza opcja ale biorac pod uwage koszta calego slubu i wesela
"zniknie w tlumie" Tak ludzie robia.
Pamietajcie ze "bol" spowodowany jednorazowym wydatkiem szybko znika i jest niczym
w porownaniu do bolu jaki bedziecie odczuwali do konca zycia za kazdym razem kiedy
spojrzycie na album slubny.
A tak na marginesie, Ja na miejscu tego fotografa zaproponowalbym wam darmowa powtorke
wszystkich mozliwych nieudanych zdjec (oprocz tych niemozliwych do powtorzenia niestety)
bo zla opinia jest 100 razy bardziej kosztowna od tych pieniedzy ktore od was wzial
jaad75 - Wto 31 Mar, 2009
Allan napisał/a: | Pamietajcie ze "bol" spowodowany jednorazowym wydatkiem szybko znika i jest niczym
w porownaniu do bolu jaki bedziecie odczuwali do konca zycia za kazdym razem kiedy
spojrzycie na album slubny. |
A ktoś ogląda albumy ślubne po latach?...
Allan - Wto 31 Mar, 2009
Jak bedziesz mial 50+ to pogadamy
JustynaF - Wto 31 Mar, 2009
jaad75, ja bardzo lubie ogladac zdjecia. ogladam kilka razy w roku te zwiazane z moja rodzina,nowsze i te caaalkiem stuletnie...
zdecydowanie nie chcemy aby ta firma miala cokolwiek wspolnego jeszcze z nami....no i to tak troche glupio w dwa miesiace po slubie robic slubne zdjecia.Biorac jeszcze pod uwage to ,ze schudlam kilka kilogramow,musialabym zwezac sukienke...
cala ta sytuacja wyglada abstrakcyjnie...
Baku - Wto 31 Mar, 2009
Cytat: | bo zla opinia jest 100 razy bardziej kosztowna od tych pieniedzy ktore od was wzial |
Są dwa wytłumaczenia na ignorowanie tej "oczywistej oczywistości":
1. nieświadomość - dopiero się przekona jak szybko smród się roznosi
2. działanie na chińczyka - ceny niskie, jakość niska, przerób wysoki
Jeśli już zapłaciliście to Wasze możliwości reklamowania "dzieła" są już mocno ograniczone. Może pomóc wizyta w "atelier", narobienie konkretnej trzody w kilka osób i powtarzanie tego procederu do skutku. W końcu straci cierpliwość i zdecyduje się albo na częściowy zwrot kosztów albo na powtórkę niektórych ujęć.
Kasieńka - Wto 31 Mar, 2009
Dla niektórych takie zdjęcia są bezcenne i nie da się ich powtórzyć. Powinnaś się postarać wyciągnąć od niego kasę bodź jakieś odszkodowanie na drodze sądowej (jeśli była jakaś umowa spisana) Ja bym się postarać wyrobić temu palantowi opinie.
darekk - Wto 31 Mar, 2009
Kasieńka napisał/a: | Dla niektórych takie zdjęcia są bezcenne i nie da się ich powtórzyć. Powinnaś się postarać wyciągnąć od niego kasę bodź jakieś odszkodowanie....... |
JUSTYNAF, ile bierze taki fotograł za całość Ślubu (jeśli to nie jest tajemnica), ile zdjęć na CD Wam gwarantuje i odbitek.
Kasieńka - Wto 31 Mar, 2009
Nie chodzi bezcenne w sensie finansowym. Ślub z ukochaną osobą ma się tylko raz i tego niemożna powtórzyć jak zdjęcia na ławeczce w parku.
jaad75 - Wto 31 Mar, 2009
Kasieńka napisał/a: | Ślub z ukochaną osobą ma się tylko raz |
Taa, jasne...
MC - Wto 31 Mar, 2009
jaad75 napisał/a: | Kasieńka napisał/a: | Ślub z ukochaną osobą ma się tylko raz |
Taa, jasne... |
Widze, ze jestes zwolennikiem "az do grobowej deski"
darekk - Wto 31 Mar, 2009
A może grabowej deski.
MC - Wto 31 Mar, 2009
Sosnowa chyba wychodzi taniej
benetnash - Wto 31 Mar, 2009
jaad75 napisał/a: | Kasieńka napisał/a: | Ślub z ukochaną osobą ma się tylko raz |
Taa, jasne... |
pierwszy raz zawsze jest najlepiej pamiętany. Przy kolejnych to już rutyna
Usjwo - Sro 01 Kwi, 2009
Kasieńka napisał/a: | Ślub z ukochaną osobą ma się tylko raz. |
Slub z ta sama ukachana osoba ma sie tylko raz.
Paweł_G - Sro 01 Kwi, 2009
Ala już z tak samo kochaną osobą można mieć częściej
jaad75 - Sro 01 Kwi, 2009
Ślub z tą samą osobą też można mieć częściej niż raz...
MM - Czw 02 Kwi, 2009
jaad75 napisał/a: | Ślub z tą samą osobą też można mieć częściej niż raz... |
A ja się spytam po co rozsądnym ludziom jakikolwiek ślub?
Szkoda kasy na te ceregiele.
jaad75 - Czw 02 Kwi, 2009
Właśnie zmierzam do tego, że to całkowicie absurdalna impreza, do której niektórzy zupełnie niepotrzebnie przywiązują wagę (nie mówiąc o przepłacaniu za zdjęcia z niej ). A jak ktoś bardzo lubi śluby, to może ich mieć w życiu na pęczki i też nie ma co tragizować, że jakieś pstryki nie wyszły...
RB - Czw 02 Kwi, 2009
jaad75 napisał/a: | Właśnie zmierzam do tego, że to całkowicie absurdalna impreza, do której niektórzy zupełnie niepotrzebnie przywiązują wagę |
W sumie fotografia w ujęciu czysto amatorskim jest jeszcze bardziej absurdalna. Ładuje się kasę i nic... tylko kilka absurdalnych fotek którymi się autor (zwykle, i to zwykle samodzielnie) pozachwyca.
Jaady i ememy - zyjcie i dajcie zyc innym... tak jak chcą.
Paweł_G - Czw 02 Kwi, 2009
MM napisał/a: | Szkoda kasy na te ceregiele. |
Weź to powiedz mojej babie - ostatnio wyczytała gdzieś że teraz są popularne fontanny czekoladowe i oczywiście chce taką u nas. No nic - do września jeszcze trochę czasu żeby zarobić na to ustrojstwo
MC - Czw 02 Kwi, 2009
Fontanny czekoladowe? WTF?
Baku - Czw 02 Kwi, 2009
Kiedyś był modny "przaśny stół" z ogórkiem, samogonem, smalcem i kiełbasą, teraz trendy zmieniły kierunek o 180 stopni ...czekoladowa fontanna (ciekawe czy chlapie), ślizgawka kawiorowa - i koniecznie: miotacz trufli.
benetnash - Czw 02 Kwi, 2009
Fontannami z czekolady i rzeźbami z lodu mnie straszy moja kobita, że się uprze żeby takie ochydztwa na naszym weselu ustawić
A co do wesela, to IMO raczej chodzi w tym żeby zapoznać z sobą rodziny i spotkać się z dawno niewidzianymi krewnymi.
Pozdrawiam
Baku - Czw 02 Kwi, 2009
Czasem to zapoznawanie kończy się kryminałem
garreth - Czw 02 Kwi, 2009
Baku napisał/a: | Kiedyś był modny "przaśny stół" z ogórkiem, samogonem, smalcem i kiełbasą |
ja to znałem pod nazwą "Swojski Stół", ale Twoje określenie trafniejsze
Baku napisał/a: | czekoladowa fontanna (ciekawe czy chlapie), ślizgawka kawiorowa - i koniecznie: miotacz trufli |
czekoladowa fontanna nie powinna chlapać, bo roztopiona czekolada ma dużą lepkość
Paweł_G, a może zasugeruj Lubej (jeśli chce mieć coś "oryginalnego") taką oto kreację :
(tylko lepiej, żeby sala weselna była klimatyzowana, albo jeszcze lepiej - schładzana... tak ok. 4-5°C...)
edmun - Czw 02 Kwi, 2009
raczej właśnie "Swojski stół"
jaad75 - Czw 02 Kwi, 2009
MC napisał/a: | Fontanny czekoladowe? WTF? |
MC - Czw 02 Kwi, 2009
jaad75, dzieki. Nie mialem takich "atrakcji" na swoim weselu
SlawGaw - Pią 03 Kwi, 2009
Fontanna z czekoladą? Pycha! Szczególnie z owocami, a winogrona są the best.
Paweł_G - Pią 03 Kwi, 2009
Na tym zdjęciu jest fontanna albo ze zwykłą czekoladą albo z nie uzupełnioną ilością. Normalnie nie powinno być tych dziur i powinna sie lać równą kaskadą. (Nie pytajcie skąd to wiem - tak już zadzowiniła gdzie trzeba )
lucky-luk - Pią 03 Kwi, 2009
<hahaha>
darekk - Pią 03 Kwi, 2009
Paweł_G napisał/a: | Na tym zdjęciu jest fontanna albo ze zwykłą czekoladą albo z nie uzupełnioną ilością. Normalnie nie powinno być tych dziur i powinna sie lać równą kaskadą. (Nie pytajcie skąd to wiem - tak już zadzowiniła gdzie trzeba ) |
Pewnie jak było mało ludzi zainteresowanych przy fontannie, ktoś podszedł z kubkiem 0,5 l. i zalał cały, stąd te braki. A co tam, w domu się nie przelewa.
xagon - Pią 22 Maj, 2009
przecież widać wyraźnie że jest pochylona na lewo zwłaszcza górny "panelek", stąd te braki.
Są również dwukolorowe .. dla zainteresowanych
pepto - Wto 02 Cze, 2009
Wróćmy di tematu, jak daleko sytuacja się posunęła ?
|
|