forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze obiektywu - Jakie ogniskowe nadają się do portretu na APS-C?

mystrawberry - Sro 16 Lut, 2011
Temat postu: Jakie ogniskowe nadają się do portretu na APS-C?
Witam, przeglądajac propozycje różnych obiektywów nikkor dojrzałam satłoogniskowe. Słyszałam o nich duzo dobrego, a zwłaszcza o tym, że ładnie rozmywaja tło. Wypatrzyłam sobie kilka i nie wiem który z nich będa pasowac do d90 i który sie lepiej opłaca:

nikkor AF 24mm f/2.8D
nikkor AF-S 50mm f/1,4G
nikkor AF-S DX 35mm f/1.8G
nikkor AF 85 mm f/1,4G

Dodam, ze moim priorytetem jest portret.

moronica - Sro 16 Lut, 2011

kazdy obiektyw Nikona AF, AF-D, AF-I oraz AF-S bedzie pasowac bez zadnych problemow
hijax_pl - Sro 16 Lut, 2011

mystrawberry napisał/a:
Dodam, ze moim priorytetem jest portret.
Skoro tak to:
mystrawberry napisał/a:
nikkor AF 85 mm f/1,4G
albo zdecydowanie tańszą wersję, ale też bardzo dobrą: 85/1.8D
ophiuchus - Sro 16 Lut, 2011

mystrawberry, ewentualnie 50 f1.4, Będzie nieco szerzej, i da radę w ciaśńiejszych wnętrzach. Z osiemdziesiątką piątką będziesz musiała już odsunąć się od portretowanego osobnika na dosyć znaczną odległość. Najlepiej weź pięćdziesiąt i osiemdziesiąt pięć :P
jaad75 - Czw 17 Lut, 2011

Może od razu cały zestaw, czyli 35, 50 i 85, tyle, że wszystkie f/1.8... :smile: 35-tka, to też fajna ogniskowa do portretów.
hijax_pl - Czw 17 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
czyli 35, 50 i 85, tyle, że wszystkie f/1.8.
Wyjdzie dużo taniej niż jedno szkło f/1.4 (za wyjątkiem 50ki)
Sunders - Czw 17 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
Może od razu cały zestaw, czyli 35, 50 i 85, tyle, że wszystkie f/1.8...

IMO "na początek" wystarczy 35/1,8 i 85/1,8 :smile: Taki zestaw da najszersze możliwości przy stosunkowo niwielkich nakładach.

dr11 - Czw 17 Lut, 2011

Ja mogę polecić ogniskową 50mm ze światłem 1.4. Sprawdziła mi się jako taka do portretów na APS-C.
Baku - Czw 17 Lut, 2011

Cały zestaw stałek f1.8 (35, 50, 85) można mieć za 2500 zł. Jeśli masz takie fundusze, to nie ma się nad czym zastanawiać. Podejrzewam, że 18-105VR szybko wylądowałby w szufladzie. Jeśli masz pewne braki finansowe to ja kupiłbym na początek 35 i 85.
mystrawberry - Czw 17 Lut, 2011

myśle ze na początek wezmę 35, a jak mi sie spodoba zainwestuje w 85, mniej wiecej ze względów finansowych =) Dzięki wielkie za pomoc! =)
Wujek_Pstrykacz - Czw 17 Lut, 2011

35 jest chyba najbardziej uniwersalny, a potem faktycznie 85. :smile:
dr11 - Czw 17 Lut, 2011

Wujek_Pstrykacz, zależy od preferencji. W moim przypadku 30mm było ok do szerszych portretów, 50mm na popiersia a 85mm było za długie. Ale różnie to bywa, innym może 85mm wydać się optymalna (większy dystans). Na FF 85mm jest miód-malina :)
jaad75 - Czw 17 Lut, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
35 jest chyba najbardziej uniwersalny, a potem faktycznie 85. :smile:
Dokładnie odwrotnie. Najbardziej uniwersalna jest 50-tka - można nią robić najszerszy zakres portretów, później IMHO 35-tka, do kombinowania z perspektywą i szerszych ujęć, gdy brakuje miejsca. Potem ewentualnie 85-tka, do headshotów i ujęć z większego dystansu z bardziej płaską perspektywą.
oranżewski - Czw 17 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
Wujek_Pstrykacz napisał/a:
35 jest chyba najbardziej uniwersalny, a potem faktycznie 85. :smile:
Dokładnie odwrotnie. Najbardziej uniwersalna jest 50-tka - można nią robić najszerszy zakres portretów, później IMHO 35-tka, do kombinowania z perspektywą i szerszych ujęć, gdy brakuje miejsca. Potem ewentualnie 85-tka, do headshotów i ujęć z większego dystansu z bardziej płaską perspektywą.

jeśli chodzi o APS-C, to 50/1.8 jest idealny na początek - headshota da się popełnić a i w miarę szeroki portret też. do tego ładnie izoluje motyw poprzez GO. ja po używaniu 50tki mam pewien niedosyt w portretach szerszych, które miałyby mniejszą GO i tu się przydałby 35/1.8. a równolegle mam zamiar zanabyć 135/2.8 na FF ;)

więc IMO to tak się toczy :)

komor - Czw 17 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
Najbardziej uniwersalna jest 50-tka - można nią robić najszerszy zakres portretów, później IMHO 35-tka, do kombinowania z perspektywą i szerszych ujęć, gdy brakuje miejsca. Potem ewentualnie 85-tka, do headshotów i ujęć z większego dystansu z bardziej płaską perspektywą.


+1, jeśli chodzi o portretowanie. Choć 30/35 mm może być uniwersalniejszą stałką tak ogólnie, do reportażu itd. Ale jak wielokrotnie było mówione, obiektywy 50/1,8 we wszystkich systemach są na tyle tanie, że po prostu można od takiej stałki zacząć, a potem się zobaczy.

Wujek_Pstrykacz - Pią 18 Lut, 2011

Na APS-C dla mnie 50mm nie było wygodną ogniskową, dlatego nabyłem 30/1,4 Sigmy, teraz do APS-H wybiorę jasną 50-tkę. 85 bardzo mi pasił do portretu, ale na razie jej nie kupiłem, ale może... kupie :razz:
jaad75 - Pią 18 Lut, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Na APS-C dla mnie 50mm nie było wygodną ogniskową, dlatego nabyłem 30/1,4 Sigmy
Do portretów?... :razz:
dr11 - Pią 18 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Na APS-C dla mnie 50mm nie było wygodną ogniskową, dlatego nabyłem 30/1,4 Sigmy
Do portretów?... :razz:
A czemu nie? Też można :) http://www.woophy.com/download/320493
jaad75 - Pią 18 Lut, 2011

dr11, że można, to akurat mnie nie musisz przekonywać, ale że jest "wygodniej", to jakoś trudno mi się zgodzić... :smile: Przy krótkich dystansach musisz jednak bardzo zwracać uwagę na perspektywę - trzeba po prostu znacznie większego doświadczenia i świadomości, żeby robić dobre portrety krótkimi ogniskowymi, podczas gdy dłuższe ogniskowe, to taki portretowy samograj...
Bobby - Nie 20 Lut, 2011

Wszystko zalezy jakie portrety mamy na mysli. W tradycyjnym znaczeniu, slowo portret jest chyba przez znaczna ilosc ludzi rozumiane jako head and shoulders (popiersie). Do tego typu portretu dawniej za typowa portretowke uwazana byla 85-ka. Z biegiem lat, znaczna czesc fotografujacych zaczela sklaniac sie raczej ku 100-ce/105-ce. Byli i tacy co woleli 135-ke. Oczywiscie, na FF. Ale portret to moze byc tez fota calej sylwetki, lub grupy osob. Np. taki termin: portret rodzinny. I tu dochodzimy do tego, ze nawet na FF, 35-ka mogla byc uzywana do portretu. I byla. Sam ja tez uzywalem.

Tyle ze gosc uzywajacy 35-ki do portretu nie mial jej jako jedynego szkla w swoim fotograficznym wyposazeniu. Jesli ktos chce zaczynac od jednego szkla na APS-ie to ja osobiscie (gdybym jescze nic nie mial) wybralbym raczej 50-ke, z tych wyliczonych przez mystrawberry. Ale, nie wiedzac jaki rodzaj portretu interesuje ja nabardziej, to naprawde trudno dawac jakies jednoznaczne rady.

A tak na marginesie, w innym watku (chyba "jaki obiektyw na sluby") ktos napisal, ze zawodowcy uzywaja nawet 200-ke do portretu. Pewnie, mozna uzyc 500-ke, czemu nie.
Jednak, wg. mnie, 200-ka to "lekka przesada", nawet na FF. A na APS-sie to juz duzo wiecej niz przesada. Chyba, ze jest sie papparazzo (liczba mnoga - papparazzi).

hijax_pl - Nie 20 Lut, 2011

Bobby napisał/a:
Jednak, wg. mnie, 200-ka to "lekka przesada", nawet na FF
Chyba, że interesuje kogoś mocna kompresja tła - wtedy i 500 jest dobre ;)
MC - Nie 20 Lut, 2011

Bobby napisał/a:
Jednak, wg. mnie, 200-ka to "lekka przesada", nawet na FF. A na APS-sie to juz duzo wiecej niz przesada.

Absolutnie się nie zgodzę. Jeśli ktoś wie jaki rezultat osiągnie i chce osiągnąć, to użyje takiej ogniskowej, jaka mu jest potrzebna. Nota bene kolega kiedyś bardzo udany portrety robił A700+Sony 500/8 reflex.

jaad75 - Nie 20 Lut, 2011

Bobby napisał/a:
Do tego typu portretu dawniej za typowa portretowke uwazana byla 85-ka. Z biegiem lat, znaczna czesc fotografujacych zaczela sklaniac sie raczej ku 100-ce/105-ce. Byli i tacy co woleli 135-ke. Oczywiscie, na FF.
Niekoniecznie - część skłaniała sie ku dłuższej ogniskowej, część wręcz przeciwnie, stąd portretowe 75-tki, czy 77-mki.
hijax_pl napisał/a:
Chyba, że interesuje kogoś mocna kompresja tła - wtedy i 500 jest dobre ;)
Tyle, że nie tylko tło zostanie "skompresowane". Tracisz całe złudzenie przestrzenności, twarz staje się bardziej płaska i relacja widz/fotograf-model jest mniej odczuwalna. To dlatego długie ogniskowe niektórzy tak chętnie stosują fotografując modę - modelka/model stają się mniej wyraziści i mniej absorbują uwagę widza, ułatwiając skupienie na elementach garderoby.
hijax_pl - Nie 20 Lut, 2011

jaad75, oczywiście - im większy dystans tym bardziej płaska perspektywa.. Ale - jak ktoś podejdzie do tematu kreatywnie to i wyjdzie ładnie też ;)

Za fstoppers...

Sigma 800/5.6

A co do perspektywy, dla tych co nie do końca czują o co chodzi fajne porównanie można znaleźć tutaj: http://phototrip.pl/porady/perspekt/perspekt.html

Tworas - Nie 20 Lut, 2011

Ja zrobiłem tak (na DX), że kupiłem najpierw N50mm1.8 po pewnym czasie N35mm 1.8 a następnie po jakimś czasie N85mm 1.8. i Obecnie przy portretach najczęściej używam 85mm ( ok 50%) następnie 35mm ( ok 35% ) i na koniec 50mm ( ok 15% ) ale wiem że na pewno tej 50 się nie pozbędę bo do tych 15% portretów jest niezastąpiona :) Gdybym przesiadał się na FF to wtedy kupił bym na pewno 50mm1.4 i stała by się to chyba moja ulubiona ogniskowa do portretów :razz: ( przynajmniej na początku )
Ogniskowe 200mm 2.8 również kuszą i jak tylko będę miał możliwość to po nie sięgnę bo każda ogniskowa jest lepsza do czego innego i albo trzeba znaleźć sobie swoją ulubioną i się jej trzymać albo mieć wszystkie najważniejsze i dobierać sobie konkretne do danego portretu i sytuacji.

komor - Nie 20 Lut, 2011

No to niniejszym pozwoliłem sobie zmienić tytuł tego wątku i mamy wreszcie jedno miejsce, w którym proponuję się kłócić o to, czy pięćdziesiątka na APS-C nadaje się do czegokolwiek. :) Przy podobnych dyskusjach proszę o kierowanie do tego wątku, może powstanie z tego ciekawa lektura. W sumie przykłady zdjęć z poszczególnych ogniskowych też by nie zawadziły.
hijax_pl - Nie 20 Lut, 2011

No więc powiem tak - każda ogniskowa nadaje się do portretu na APS-C :lol:
Bobby - Nie 20 Lut, 2011

Ja tu zawinilem najbardziej. Wprawdzie niezamierzenie, ale jednak, sprowokowalem odejscie dyskusji od orignalnego tematu i w efekcie zmiane tytulu watku. Teraz widze, ze nie powinienem byl zaczynac paragrafu: "A tak na marginesie,..."

@MC,
Jesli pisze cos "wg. mnie" czy "moim zdaniem", to absolutnie nikt nie musi sie z tym zgadzac.

@hijax_pl,
Godny podziwu (moim zdaniem) przyklad portretu wykonanego 800-ka. Napisalem wprawdzie, ze mozna i 500-ka. Ale 800-ka to juz by mi nawet nie przyszla na mysl, a tu masz!

A tak nawiasem mowiac, to sam kiedys zrobilem troche niepozowanych portretow znajomym kibicujacym na imprezach sportowych 200-ka. Byl to chyba Pentacon F4, podczepiony do Zenita TTL. Jak dla mnie wtedy, to slicznie "rysowal" na B&W. Nie dostawalem czegos takiego z owczesnego CZ Sonnar 3.5/135.

Ale znow pisze nie na temat, bo powinnismy teraz klocic sie o przydatnosc 50-ki do czegokolwiek na APS-C...

Wujek_Pstrykacz - Pon 21 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Na APS-C dla mnie 50mm nie było wygodną ogniskową, dlatego nabyłem 30/1,4 Sigmy
Do portretów?... :razz:


Wracając, do portretów niekoniecznie, ale do ogółu fotografii bardziej poręczna ogniskowa. :razz:

oranżewski - Pon 21 Lut, 2011

btw, na fotoprzyroda.pl ktoś sprzedaje Canona 200/2.8L za 2kzł ;)
MC - Pon 21 Lut, 2011

Fajne szkło za fajne pieniądze. Kiedyś się przymierzałem do niego, ale kasy brakło. Może kiedyś :cry:
darek-dorado - Pon 21 Lut, 2011

Zdarzyło mi się kiedyś zrobić kilka świetnych, niepozowanych portretów Canonem 100-400, na ogniskowej 400 mm. Oczywiście na ulicy, coś w stylu "street photo - portret uliczny", co nie znaczy oczywiście, że polecam ten obiekty jak "portretowy"...
jaad75 - Pon 21 Lut, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Wracając, do portretów niekoniecznie, ale do ogółu fotografii bardziej poręczna ogniskowa. :razz:
No tak, ale w oryginalnym poście była mowa o szkle do portretów...
oranżewski napisał/a:
btw, na fotoprzyroda.pl ktoś sprzedaje Canona 200/2.8L za 2kzł ;)
W okolicach tej kwoty zapłaciłem za moją "gwiazdkę" w sklepie... :smile:
oranżewski - Wto 22 Lut, 2011

i tam powinienem dodać, że wersja II :oops: do portretów w sam raz ;)
B o g d a n - Wto 22 Lut, 2011

Odpowiadając na pytanie z tematu, napisać trzeba - DOWOLNE.

W tym temacie możemy jedynie poopowiadać sobie jakich my używamy ogniskowych do fotografowania ludzi i nic ponadto. Można wtedy wykonać rozkład / charakterystykę statystyczną i koniec.
Przecież wybór ogniskowej zależy od tego, jaki efekt zdjęciowy chcemy uzyskać, zresztą jak w każdej innej fotografii.

Twierdzenie, że jedna ogniskowa nadaje się bardziej od drugiej jest bez sensu. :grin:

Pomijając fakt wykonywania zdjęcia samej głowy, czy popiersia w studiu, najczęściej chcemy aby człowiek, czy grupa ludzi, była widoczna w realnym otoczeniu. W zależności od tego w jak szerokim otoczeniu chcemy pokazać człowieka, używamy szerokiego lub wąskiego kąta, czyli krótszej lub dłuższej ogniskowej, prawda?
Często to otoczenie (jego skala, zakres, widoczne kształty przy odpowiednim rozmyciu) jest tak samo ważne jak fotografowani ludzie i wręcz nie należy go rozmywać do kolorowej plamy.

Nam amatorom się wydaje, że im bardziej rozmyjemy tło (dłuższa ogniskowa to poniekąd ułatwia) tym fotografia jest ciekawsza, a to nie prawda. Oczywiście niedzielny pstrykacz kompaktowy patrzy na taką fotkę jak na dzieło sztuki, ale nie można tylko płytką GO i jednolitym tłem nadrabiać treść fotografii, która wtedy jej nie ma.

jaad75 - Wto 22 Lut, 2011

B o g d a n napisał/a:
najczęściej chcemy aby człowiek, czy grupa ludzi, była widoczna w realnym otoczeniu. W zależności od tego w jak szerokim otoczeniu chcemy pokazać człowieka, używamy szerokiego lub wąskiego kąta, czyli krótszej lub dłuższej ogniskowej, prawda?
Nie - to o czym mówisz , to tzw. "portret środowiskowy", gzie otoczenie modela ma mówić coś o nim samym. W klasycznym ujęciu portretowym jest na nim człowiek i glównie on, wyizolowany z otoczenia - na nim ma skupiać się cała uwaga oglądającego. Szerokość kąta pracuje tu na dystans z którego go fotografujemy, a więc na perspektywę w jakiej go pokazujemy, a nie na szerokość ujęcia, bo te pokazują modela w podobnej skali odwzorowania, a skrócenie dystansu zachowuje również glębie ostrości.
dragossani - Wto 22 Lut, 2011

No i jest też kwestia wiernego oddania rzeczywistości. Np. przy 85mm kształt twarzy nie jest zbytnio deformowany, czego nie można powiedzieć o 15mm (zniekształcenia), czy 400mm (spłaszczenie). Oczywiście można fotografować twarz fisheyem z 30cm ale wtedy jest jasne, że efektem będzie twórcze przekształcenie rzeczywistości. Model może być trudny do rozpoznania :smile:
hijax_pl - Wto 22 Lut, 2011

W sumie te całe dywagacje można sprowadzić do znanej poniekąd reguły, że zdjęcia modelowi robimy z odległości ok 3m a ogniskową dobieramy do wymaganego wypełnienia kadru fotografowaną osobą... :grin:
B o g d a n - Wto 22 Lut, 2011

dragossani napisał/a:
No i jest też kwestia wiernego oddania rzeczywistości.
Ale przecież fotografia nie odzwierciedla wcale rzeczywistości, a raczej jest procesem jej kreowania. :wink:

hijax_pl napisał/a:
zdjęcia modelowi robimy z odległości ok 3m
Jakąś nową zasadę wymyśliłeś? :shock:
Bobby - Wto 22 Lut, 2011

No tak, ale do klasycznego ujecia portretowego raczej niewielu siegnie po 800-ke.

W pomieszczeniu, szeroki kat musi sila rzeczy pracowac na szerokosc ujecia, bo z waskim katem nie ma gdzie oddalic sie.

Efect GO mozna do pewnego stopnia "regulowac", zmieniajac odleglosc tla, a w plenerze, ustawiajac osobe fotografowana blizej lub dalej od czegos co "robi za tlo".

Jesli pojdziecie do mniej lub bardziej "profesjonalnego studio", to co myslicie, ze tam zobaczycie jako szklo do klasycznego portretu - popiersia? Ja mysle, ze w wiekszosci tych studios wielkiej kreatywnosci pod wzgledem wielorodnosci szkiel raczej nie bedzie.

Dlugosc ogniskowej czasem wybiera sie nie tylko w zaleznosci of efektu jaki chcemy osiagnac, ale takze od tego jakie szklo bedzie w danej sutuacji, czy warunkach, praktyczne. Dla niektorych, czynnikiem decydujacym moze byc po prostu cena - choc takie spojrzenie na sprawe moze obrazic artystow.

jaad75 - Wto 22 Lut, 2011

dragossani napisał/a:
No i jest też kwestia wiernego oddania rzeczywistości. Np. przy 85mm kształt twarzy nie jest zbytnio deformowany
Przy 85mm na jakiej matrycy?... :razz:
hijax_pl napisał/a:
zdjęcia modelowi robimy z odległości ok 3m
Teoretycznie, nie mniejszej niż 1.2-1.5m jeśli chcemy by perspektywa odpowiadała tej z jakiej normalnie obserwujemy ludzi - 3m, to już dość płasko, nie mówiąc o 5m Mariana/KenaR... :razz:
Bobby - Wto 22 Lut, 2011

Zgadzam sie, ze "...nie mniejszej niz 1.2-1.5m... -3m, to juz dosc plasko,..." Ale to nas z kolei zapedzilo w "slepy zaulek" - musimy przyznac ze istnieje takie pojecie jak "typowe ogniskowe do portretow", bo nie da sie po prostu uzyc obiektywu o dowolnej ogniskowej, aby zbytnio nie zdeformowac twarzy. I dla DX, bedzie to jednak w zakresie od 50 do 85mm (85-135mm dla FF), lub cos kolo tego...
hijax_pl - Wto 22 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
Teoretycznie, nie mniejszej niż 1.2-1.5m jeśli chcemy by perspektywa odpowiadała tej z jakiej normalnie obserwujemy ludzi - 3m, to już dość płasko
Jak dla mnie to jest 1.5m - 3m i zdania nie zmienię :D
jaad75 - Wto 22 Lut, 2011

hijax_pl napisał/a:
Jak dla mnie to jest 1.5m - 3m i zdania nie zmienię :D
A ja Ci mogę udowodnić, że i z 80cm może być dobrze... :razz:
hijax_pl - Wto 22 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
A ja Ci mogę udowodnić, że i z 80cm może być dobrze... :razz:
Ależ oczywiście, tak samo jak dobrze może być z 30m - co już pokazałem ;)
jaad75 - Wto 22 Lut, 2011

No więc właśnie, chodzi o dostosowanie do sytuacji i zamierzeń fotografującego, dlatego podawanie dystansu typu 3m jest bez sensu. Poniżej 1.2m zaczynają się wyraźnie widoczne zniekształcenia perspektywiczne (które można umiejętnie wykorzystać), a im dalej powyżej powiedzmy 3m, tym bardziej płasko, co też można wykorzystać, ale również jest zniekształceniem perspektywy, mimo, że mniej zauważalnym niż przerysowania ze skróconego dystansu.
hijax_pl - Wto 22 Lut, 2011

Dlatego napisałem, że każda ogniskowa jest OK o ile się wie jak ją wykorzystać. A jak się nie wie - to lepiej fotografować z tego dystansu powiedzmy 2m ;) i będzie perspektywa OK...
Bobby - Sro 23 Lut, 2011

Koledzy,
Tu juz nikt nikomu niczego nie udowodni. Kazdy nadal bedzie focil portrety tym czym bedzie chcial, albo tym co bedzie mial.

jaad75 - Sro 23 Lut, 2011

Bobby napisał/a:
Kazdy nadal bedzie focil portrety tym czym bedzie chcial, albo tym co bedzie mial.
I ok, byle nie powtarzać internetowych mitów.
komor - Sro 23 Lut, 2011

A może jakieś przykłady dalsze koledzy wrzucą? Bo jak nie, to ostrzegam, że wrzucę moje. :P Różne ogniskowe i dystanse i co z tego wynika (i dla jakiego rodzaju twarzy, na przykład).
B o g d a n - Sro 23 Lut, 2011

komor, jeszcze tylko trzeba zdefiniować co rozumiemy pod pojęciem fotografia portretowa, bo widać każdy pojmuje to inaczej, co nie jest niczym nowym ani złym oczywiście.
W literaturze fotograficznej jest to pojęcie dość szerokie: od wąskiego uchwycenia części twarzy po fotografię całej grupy ludzi w różnych okolicznościach przyrody oczywiście.

I dlatego, że jest to termin dość szeroki są takie dyskusje jak ta właśnie.

hijax_pl - Sro 23 Lut, 2011

komor napisał/a:
Różne ogniskowe i dystanse i co z tego wynika
To już zalinkowałem wcześniej. Różne ogniskowe, różny dystans - ten sam kadr i efekt wpływu perspektywy...
komor - Sro 23 Lut, 2011

B o g d a n napisał/a:
jeszcze tylko trzeba zdefiniować co rozumiemy pod pojęciem fotografia portretowa

Mnie chodzi o to, żeby zdjęcia się pojawiły, a nie kolejna teoretyczna dyskusja. :) Ma być „ludź” na zdjęciu, a autor zdjęcia ma to rozumieć jako portret. Możemy przyjąć, żeby była przynajmniej jedna twarz w całości, czyli headshot lub więcej. Sam gadam, zamiast wrzucić zdjęcia, ale chwilowo nie mam czasu, może wieczorem.

hijax_pl napisał/a:
To już zalinkowałem wcześniej. Różne ogniskowe, różny dystans - ten sam kadr i efekt wpływu perspektywy...

Jak już ustaliliśmy na innym kanale komunikacyjnym – chodzi o prawdziwe zdjęcia, nie eksperymenty teoretyczne. Ale oczywiście ja tylko delikatnie zachęcam, jak nie ma zainteresowania to nie będę się narzucał. :)

kasiakaaz - Sro 23 Lut, 2011

komor napisał/a:
Jak już ustaliliśmy na innym kanale komunikacyjnym – chodzi o prawdziwe zdjęcia, nie eksperymenty teoretyczne. Ale oczywiście ja tylko delikatnie zachęcam, jak nie ma zainteresowania to nie będę się narzucał.

komor napisał/a:
A może jakieś przykłady dalsze koledzy wrzucą? Bo jak nie, to ostrzegam, że wrzucę moje. Różne ogniskowe i dystanse i co z tego wynika (i dla jakiego rodzaju twarzy, na przykład).

Jestem za, komor, dawaj swoje. :wink:

Baku - Sro 23 Lut, 2011

To może ja zacznę na początek. Wybaczcie 'poziom artystyczny', ale to wakacyjne pstryki, które jednak traktuję w kategoriach portretu. Ogniskowe: różne.

25 mm:


135 mm:


200 mm:

Paweł_G - Sro 23 Lut, 2011

Brak jeszcze przykładu z 400 mm - to jest rasowa ogniskowa do portretu :mrgreen:
B o g d a n - Sro 23 Lut, 2011

Paweł_G napisał/a:
Brak jeszcze przykładu z 400 mm - to jest rasowa ogniskowa do portretu :mrgreen:

Paweł, a jaki to problem? :wink:

400mm, f/6.3, 1/800s, ISO-100 i to na APS-C, bez przycinania.


dr11 - Sro 23 Lut, 2011

15mm fisheye @ 5D


600mm f/4 @ 5D

Dyzmard - Sro 23 Lut, 2011

...bo trzeba odpowiedzieć sobie na trzy podstawowe pytania:

1. jaka odległość od fotografowanej osoby.
2. ile osoby na zdjęciu w %
3. jaki współczynnik wypełnienia osoba/ tło

a potem to już mamy z górki :lol:

16mm 5DII

Baku - Czw 24 Lut, 2011

Dyzmard, to ostatnie (skądinąd bardzo ładne zdjęcie) to już bardziej podchodzi pod krajobraz ze sztafażem nikt portret sensu stricte.
Dyzmard - Czw 24 Lut, 2011

Baku, można dyskutować.
Z definicji sztafażu (wikipedia):
"...Sztafaż nie nawiązuje bezpośrednio do głównego motywu dzieła, a jedynie uatrakcyjnia tło, które mogłoby się wydać puste, monotonne lub zbyt nudne..."
Postać jest motywem głównym w tym przypadku, ja bym powiedział, że jednak portret.
Dzięki za dobre słowo.

Krajobraz ze sztafażem to tutaj.

Bobby - Pią 25 Lut, 2011

@Baku,
Na wakacje dobrze jest zabrac ze soba cos w rodzaju "modifikatora" swiatla. Np. kawalek tektury z naklejonum bialym papierem, chocby formatu A4, ktory ktos inny moze przytrzymac pod odpowiednim katem. Moze byc zlozona na polowe, dla latwosci transportu. To pierwsze zdjecie (na 25mm) moglo by z tego skorzystac. Efect ten jest nieco widoczny na zdjeciu dziecka - troche swiatla zostalo odbite od bialych stron ksiazeczki i rozjasnilo twarz od dolu. Nieco inne nachylenie ksiazeczki poslaloby wiecej swiatla na oczy.

Jakkolwiek mozna sie spierac ze w portecie by Dyzmard jest nieco za duzo krajobrazu, to ja wciaz widze w nim dobry portret na lonie natury. Ciemna czesc obrazu z lewej strony sluzy za "obramowanie" - jedna z technik wyrazania tematu zdjecia - i kieruje uwage widza na osobe fotografowana.

Baku - Pią 25 Lut, 2011

Dyzmard, portret, ale nie sensu stricte. Moje zdjęcie z krótkiej ogniskowej było cropowane na potrzeby tego wątku właśnie po to, żeby było bardziej portretowate. Nawiązując do definicji, to ta miła pani niewątpliwie uatrakcyjnia swoją osobą zdjęcie, które było by puste. Czy stanowi jego główny element? Jest w mniejszości w stosunku do krajobrazu, ba, stoi nieco z boku. Zdjęcie mogło by być z nią jak i bez niej. Gdybyśmy z typowego portretowego zdjęcia z rozmytym tłem wyjęli główną postać, to mielibyśmy tylko rozmyte tło, a nie zdjęcie, albo raczej zdjęcie rozmytego tła.
Poza tym musisz mi wybaczyć landszafciarskie zboczenie (portretów raczej nie popełniam) - sam robię zdjęcia o podobnych proporcjach, ale zwykle portret jako dodatek do krajobrazu. Tj. urzeka mnie krajobraz, a żona mówi "chce mieć pamiątkę z tego miejsca". Więc ustawiam ją jakoś podobnie, żeby za wiele nie zasłoniła i ma pamiątkę. A ja mam dwa zdjęcia: jedno z nią, a drugie z samym widoczkiem. Dla mnie sztafaż ma tu dużo szersze pojęcie i mocno zazębia się z portretem. Odpowiedzi na pytanie co jest czym, może udzielić sam autor zdjęcia.

Bobby, w świat kreowania światła dopiero wnikam. Poważniejsze zakupy przede mną i sporo lektury do przeczytania. Do tej pory działałem głównie na świetle zastanym, a praca z modyfikatorem oświetlenia (flash pop-up) przynosiła smutne rezultaty, więc prędko ją porzucałem zostawiając "kukułkę" jako ostateczną ostateczność. Od wiosny biorę się za to.

mystrawberry - Sro 18 Maj, 2011

myslicie ze stałka 85mm nada sie do studia? slyszalam ze przy matrycy dx robi sie z niej male tele..
komor - Sro 18 Maj, 2011

Z odleglości metra zrobisz headshot. Więc… nada się. :) Ale żeby zrobić całą postać (i to ciasno), musisz odsunąć się minimum 5 metrów.
blaine - Sro 18 Maj, 2011

Masz 18-105, ustaw na 85mm, spójrz w wizjer i oceń.
mystrawberry - Sro 18 Maj, 2011

tak wiem, ale czytalam ze przy dx z 85mm robi sie 127.5mm moze tak byc? i to mnie troszke zaniepokoiłam..
hijax_pl - Sro 18 Maj, 2011

mystrawberry, nic się nie "robi" - po prostu na DX obiektyw 85mm zachowuje się tak jak obiekty 127 na FX.

Z odległości ok 3m obiektyw 85mm na DX da Ci plan bliski. Czyli tak od pasa w górę....
Z odległości ok 1.5m natomiast da coś w rodzaju dużego zbliżenia - tak od barków w górę...

Usjwo - Czw 19 Maj, 2011

mystrawberry napisał/a:
ale czytalam ze przy dx z 85mm robi sie 127.5mm moze tak byc?


Nie moze.
Przeliczanie ogniskowej dla mniejszej matrycy to jest marketingowy belkot, ktory bardzo dobrze przyjal sie w srodowisku fotograficznym. Ktos kto to wymyslil pownien dostac Nobla z marketingu.

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

Usjwo napisał/a:
Przeliczanie ogniskowej dla mniejszej matrycy to jest marketingowy belkot, ktory bardzo dobrze przyjal sie w srodowisku fotograficznym.
To nie jest bełkot, bo efekt jest dokładnie taki sam, a większości łatwiej operować ekwiwalentem ogniskowych, niż kątem widzenia.
hijax_pl napisał/a:
Z odległości ok 1.5m natomiast da coś w rodzaju dużego zbliżenia - tak od barków w górę...
Z 1.5m to masz już praktycznie samą głowę... :smile:
Usjwo - Czw 19 Maj, 2011

jaad75 napisał/a:
Usjwo napisał/a:
Przeliczanie ogniskowej dla mniejszej matrycy to jest marketingowy belkot, ktory bardzo dobrze przyjal sie w srodowisku fotograficznym.
To nie jest bełkot, bo efekt jest dokładnie taki sam, a większości łatwiej operować ekwiwalentem ogniskowych, niż kątem widzenia.


Efekt czego??? Dokladnie taki sam efekt daje tzw. "powiekszenie cyfrowe".
Niestety o tym ze chodzi tylko o kat widzenia, nie wie nawet spora grupa zaawansowanych fotografow, ze nie wspomne o amatorach. Pochodna takiego myslenia jest stereotyp "mniejsza GO na FF". Wiekszosc (nawet zawodowcow) jest przekonana ze to cecha puszki, a to cecha mniejszego powiekszenia.

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

Usjwo napisał/a:
Efekt czego??? Dokladnie taki sam efekt daje tzw. "powiekszenie cyfrowe".
Nie taki sam, bo tu pracuje cała matryca pełną rozdzielczością. Ale generalnie tak, można powiedzieć, że cyfrowe powiększenie centrum kadru, to ekwiwalent użycia innej ogniskowej.
Usjwo napisał/a:
Niestety o tym ze chodzi tylko o kat widzenia, nie wie nawet spora grupa zaawansowanych fotografow, ze nie wspomne o amatorach.
No i co z tego? Wiadomo, że możesz użyć obiektywu o ekwiwalentnej ogniskowej i użyć ekwiwalentnej przysłony, by uzyskać odpowiednią GO dla różnych formatów. GO, akurat tu pomijamy, bo jest mało istotna z punktu widzenia zastosowań studyjnych, ba nawet fakt uzyskiwania większej GO na mniejszych formatach matryc może być tu korzystnym, bo pozwala na użycie słabszych lamp.
Usjwo napisał/a:
Pochodna takiego myslenia jest stereotyp "mniejsza GO na FF". Wiekszosc (nawet zawodowcow) jest przekonana ze to cecha puszki, a to cecha mniejszego powiekszenia.
Ale przecież to są sprawy oczywiste - odkrywasz Amerykę na nowo? Tyle, że akurat zwiększenie powiększenia (w sensie powiększania odbitek do tych samych formatów) zmniejsza GO, więc rozpatrując sprawę z punktu widzenia jedynie powiększenia, może wyglądać to dokładnie odwrotnie niż twierdzisz... :razz:
Usjwo - Czw 19 Maj, 2011

jaad75 napisał/a:
Ale przecież to są sprawy oczywiste - odkrywasz Amerykę na nowo?


To byla taka mala dygresja, bo zam wielu ludzi ktorzy mysla ze im sie obiektyw wydluza po podpieciu do APS-C :mrgreen:

Ja walcze o poprawne rozumienie i uzywanie sformuowania "ekwiwalent ogniskowej" tak jak Ty o poprawne uzywanie i rozumienie: "KITa" :razz:

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

Usjwo napisał/a:
To byla taka mala dygresja, bo zam wielu ludzi ktorzy mysla ze im sie obiektyw wydluza po podpieciu do APS-C :mrgreen:
No, ale to nie tutaj chyba?

[ Dodano: Czw 19 Maj, 2011 11:39 ]
Chociaż efekt jest ten sam, co założenie dłuższego obiektywu i przymknięcie go o działkę (w przypadku 135) - Twój wywód mógłby spowodować wrażenie, że jednak nie...

Usjwo - Czw 19 Maj, 2011

jaad75 napisał/a:
Usjwo napisał/a:
To byla taka mala dygresja, bo zam wielu ludzi ktorzy mysla ze im sie obiektyw wydluza po podpieciu do APS-C :mrgreen:
No, ale to nie tutaj chyba?


Nie nie tutaj, ale jakby poszukal to moze... :mrgreen:


jaad75 napisał/a:

Chociaż efekt jest ten sam, co założenie dłuższego obiektywu i przymknięcie go o działkę (w przypadku 135) - Twój wywód mógłby spowodować wrażenie, że jednak nie...


Efekt jest ten sam, ale chodzi o swiadomosc dlaczego jest ten sam. Zdjecie z APSC jest bardziej powiekszone, dlatego ja nazywam "ekwiwalent ogniskowej" "zoomem cyfrowym" :mrgreen:

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

Usjwo napisał/a:
Zdjecie z APSC jest bardziej powiekszone
Ale to akurat zmniejsza GO.
Usjwo napisał/a:
dlatego ja nazywam "ekwiwalent ogniskowej" "zoomem cyfrowym" :mrgreen:
Błędnie, bo zoom cyfrowy zazwyczaj wiąże się z interpolacją i utratą rzeczywistej rozdzielczości - to jest tożsame z cyfrowym (nomen omen) cropem, ale takim, na którym jednocześnie zwiększa się (zazwyczaj, w zależności od porównywanych matryc) efektywna rozdzielczość.
hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

Usjwo napisał/a:
dlatego ja nazywam "ekwiwalent ogniskowej" "zoomem cyfrowym"

A ja - cropem w postprocesie ;)

mozer - Czw 19 Maj, 2011

Chyba warto jeszcze przypomnieć coś, co niby jest oczywiste, ale wiele osób o tym nie wie - głębia ostrości nie zależy od fizycznej wielkości matrycy :)
hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
głębia ostrości nie zależy od fizycznej wielkości matrycy :)
A mógłbyś tę myśl rozwinąć? :wink:
Usjwo - Czw 19 Maj, 2011

hijax_pl napisał/a:
mozer napisał/a:
głębia ostrości nie zależy od fizycznej wielkości matrycy :)
A mógłbyś tę myśl rozwinąć? :wink:


hijax_pl ale to przeciez Ty masz te wszystkie wzory :wink:

Chyba niepotrzebnie zaczynalem znowu o GO :razz:

mozer - Czw 19 Maj, 2011

A co tu rozwijać? :) Stoisz 3m od człowieka - podpinasz 50 mm najpierw do FF, a potem do APS-C. Oba zdjęcia będą miały identyczną GO, zakładając, że gęstość pikseli na obu matrycach jest taka sama :)
MC - Czw 19 Maj, 2011

O, to GO zależy od gęstości pikseli? Czego to się człowiek ciekawego nie dowie.
hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

Krążek rozproszenia ma "gdzieś" na jaką matrycę pada. Głębia ostrości zatem to tylko ustalone kryterium dopuszczalnej, maksymalnej wielkości krążka.

Ale przecież nie kasuję zrobionego zdjęcia w aparacie z przykładu mozera tylko wyświetlam je na TYM SAMYM monitorze lub wywołuję w TYM SAMYM FORMACIE. I mamy zgryz.. różne formaty - to różne powiększenia, to różne kryteria...

kufel - Czw 19 Maj, 2011

z tego co wiem to gęstość pikseli wpływa na dyfrakcje ale o wpływie na GO nie słyszałem jeszcze ;)
mozer - Czw 19 Maj, 2011

kufel, gęstość pikseli wpływa na wielkość krążka rozproszenia - innymi słowy jak masz gęstszą matrycę tym precyzyjniej możesz wychwycić nieostrość między obiektami w różnych odległościach. Nie zapominajmy, że 'prawdziwa' ostrość jest tylko w jednej płaszczyźnie. :)
Usjwo - Czw 19 Maj, 2011

MC napisał/a:
O, to GO zależy od gęstości pikseli? Czego to się człowiek ciekawego nie dowie.


..bo w skrajnym przypadku na matrycy jednopikselowej mamy wszystko ostre :mrgreen:

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
A co tu rozwijać? :) Stoisz 3m od człowieka - podpinasz 50 mm najpierw do FF, a potem do APS-C. Oba zdjęcia będą miały identyczną GO, zakładając, że gęstość pikseli na obu matrycach jest taka sama :)
Ale tylko wtedy, gdy oba zdjęcia powiększymy proporcjonalnie do różnic w wielkości matrycy. Jeśli odbitka z obu matryc będzie tego samego rozmiaru, to GO na zdjeciu wykonanym APS-C będzie mniejsza.
mozer - Czw 19 Maj, 2011

jaad75 napisał/a:
mozer napisał/a:
A co tu rozwijać? :) Stoisz 3m od człowieka - podpinasz 50 mm najpierw do FF, a potem do APS-C. Oba zdjęcia będą miały identyczną GO, zakładając, że gęstość pikseli na obu matrycach jest taka sama :)
Ale tylko wtedy, gdy oba zdjęcia powiększymy proporcjonalnie do różnic w wielkości matrycy. Jeśli odbitka z obu matryc będzie tego samego rozmiaru, to GO na zdjeciu wykonanym APS-C będzie mniejsza.


Nic nie przycinamy - bierzemy zdjęcia takie jak są, czyli pełny kadr z puszki.

Wy chyba żartujecie ;) , ale proponuję eksperyment myślowy - czy matryca APS-C w jakiś magiczny sposób 'wie', czy wokół niej są dodatkowe piksele matrycy pełnoklatkowej? :)

Mój błąd z tym krążkiem rozproszenia - pomińmy to :)
Albo nie pomijajmy tylko wyjaśnię o co mi chodziło: jak piksele są duże to nie rozróżnisz wszystkich krążków rozproszenia, które są mniejsze od piksela.

hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
Nic nie przycinamy - bierzemy zdjęcia takie jak są, czyli pełny kadr z puszki.
No OK.

mozer napisał/a:
ale proponuję eksperyment myślowy
A ja matematyczny. Policzmy powiększenie do odbitki 10x15cm

FF: 15cm/36mm = 4,16
APS-C: 15cm/24mm = 6,25

Różnica między tymi dwoma powiększeniami to 6,25/4,16=1,5

Jeśli krążek rozproszenia jest taki sam na obu matrycach - a to nam gwarantuje utrzymanie tej samej odległości przedmiotowej i wielkości otworu przysłony (oczywiście zachowujemy taki sam kadr) - wtedy w przypadku APS-C krążek na odbitce będzie 1.5 raza większy od tego z odbitki z FF.
Aby zatem utrzymać na wynikowym obrazie taki sam krążek w obu przypadkach - na aparacie APS-C musimy otrzymać krążek 1.5x mniejszy - a to możemy uzyskać np poprzez 1,5x zwiększenie wielkości przysłony.

mozer - Czw 19 Maj, 2011

Zgodzę się z powyższym, ale problem polega na tym, że przyjęta definicja ostrości odnosi się właśnie do odbitki. A mi chodzi zwyczajnie o to, że przy stałej gęstości pikseli stopień rozmycia tła będzie taki sam - oglądając normalnie na ekranie w skali 1:1. Tylko tyle :)
Oczywiste jest, że aby zmieścić obraz z FF na ekranie musisz go bardziej 'ścisnąć', co powoduje, że zanikają różnice nieostrości.
Chyba jednak tłumaczymy sobie dwie różne rzeczy ;)

BTW. słusznie podkreśliłeś, że APS-C ma mniejszą głębię ostrości w definicji klasycznej, bo powszechnie chyba uważa się, że jest odwrotnie :)

hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
Zgodzę się z powyższym, ale problem polega na tym, że przyjęta definicja ostrości odnosi się właśnie do odbitki. A mi chodzi zwyczajnie o to, że przy stałej gęstości pikseli stopień rozmycia tła będzie taki sam - oglądając normalnie na ekranie w skali 1:1. Tylko tyle
Zgadza się, tyle, że... to tak jakbyśmy dyskutowali o spalaniu paliwa jadąc 120km/h i powiedziałbyś, że pali zero, bo jedzie na lawecie ;)
mozer napisał/a:
Oczywiste jest, że aby zmieścić obraz z FF na ekranie musisz go bardziej 'ścisnąć', co powoduje, że zanikają różnice nieostrości.
Czy ścisnąć, czy też rozciągnąć - w sumie rybka.
mozer napisał/a:
Chyba jednak tłumaczymy sobie dwie różne rzeczy ;)
Mówimy cały czas o GO. Wg Ciebie nie zależy od wielkości matrycy - wg mnie zależy od końcowego powiększenia, na co ma wpływ wielkość matrycy i co bezpośrednio rzutuje na krążek rozproszenia.
mozer napisał/a:
BTW. słusznie podkreśliłeś, że APS-C ma mniejszą głębię ostrości w definicji klasycznej, bo powszechnie chyba uważa się, że jest odwrotnie :)
Przyjmijmy że na odbitce krążek mamy 5mm. Zatem na matrycy FF (powiększenie 4,16x) będzie on wielkości 1,2mm. Tej wielkości krążek na matrycy APS-C (powiększenie 6,25x) da wynikowo 7,5mm, a jeśli chcemy mieć go wielkości 5mm to na matrycy APS-C powinien on być wielkości 0,8mm
mozer - Czw 19 Maj, 2011

hijax_pl napisał/a:
mozer napisał/a:
Zgodzę się z powyższym, ale problem polega na tym, że przyjęta definicja ostrości odnosi się właśnie do odbitki. A mi chodzi zwyczajnie o to, że przy stałej gęstości pikseli stopień rozmycia tła będzie taki sam - oglądając normalnie na ekranie w skali 1:1. Tylko tyle
Zgadza się, tyle, że... to tak jakbyśmy dyskutowali o spalaniu paliwa jadąc 120km/h i powiedziałbyś, że pali zero, bo jedzie na lawecie ;)

Niezbadane są ścieżki ludzkich analogii :D

hijax_pl napisał/a:

Przyjmijmy że na odbitce krążek mamy 5mm. Zatem na matrycy FF (powiększenie 4,16x) będzie on wielkości 1,2mm. Tej wielkości krążek na matrycy APS-C (powiększenie 6,25x) da wynikowo 31,25mm, a jeśli chcemy mieć go wielkości 5mm to na matrycy APS-C powinien on być wielkości 0,8mm

No OK (+/- epsilon bo mi się nie chce mnożyć;) - tylko co to wnosi do tematu? ;)

Tak naprawdę to nie chciałem się zagłębiać w takie detale. Po prostu niektórzy myślą, że jak zapną 50 mm na FF to nagle im głębia ostrości magicznie maleje. :)

hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
Po prostu niektórzy myślą, że jak zapną 50 mm na FF to nagle im głębia ostrości magicznie maleje. :)
Niezbadane są ścieżki ludzkich myśli ;)

Jeśli postawimy obok siebie FF i APS-C, ustawimy te same warunki ekspozycji (iso, czas, przysłona) i zastosujemy obiektywy dające ten sam kąt widzenia i porównamy wynikowe odbitki (ten sam rozmiar, np 20x30cm) - obraz z FF będzie miał mniejszą GO.

W ten sam sposób w MF by zachować ten sam kadr (kąt + GO) możemy zastosować obiektyw o dłuższej ogniskowej i bardziej go przymknąć. A przy okazji da nam to lepszą jakość obrazu ;)

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

hijax_pl napisał/a:
Jeśli postawimy obok siebie FF i APS-C, ustawimy te same warunki ekspozycji (iso, czas, przysłona) i zastosujemy obiektywy dające ten sam kąt widzenia i porównamy wynikowe odbitki (ten sam rozmiar, np 20x30cm) - obraz z FF będzie miał mniejszą GO.
Tak. Ale jeśli zastosujemy obiektyw o tej samej ogniskowej, to obraz z APS-C będzie miał mniejszą GO, chyba, że odbitka z APS-C bedzie proporcjonalnie mniejsza od odbitki z FF, bo wtedy GO będą takie same... :smile:
hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

jaad75 napisał/a:
Ale jeśli zastosujemy obiektyw o tej samej ogniskowej
To by mieć ten sam kadr będziemy musieli się odsunąć - zmieni się i perspektywa i GO ;)
jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

hijax_pl napisał/a:
To by mieć ten sam kadr będziemy musieli się odsunąć - zmieni się i perspektywa i GO ;)
A czy ja mówię, że mamy mieć ten sam kadr?... :wink:
hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

Łeeeee.. to zaraz dojdziemy do wniosku, że i kompakt i LF dają to samo GO ;)
mozer - Czw 19 Maj, 2011

To może tak bardziej tematycznie - czy polecanie 30+APSC w zamian 50+FF jest słuszne? Ktoś ma próbkę jak zmieni się perspektywa?
hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
jest słuszne?
W jakim sensie?
mozer napisał/a:
Ktoś ma próbkę jak zmieni się perspektywa?
Perspektywa zależy tylko i wyłącznie od odległości przedmiotowej.
Jak znasz kąty widzenia obu zestawów - możesz sobie wyliczyć pole obrazowe.

W Twoim przypadku zestaw FF da ciut węższy kąt widzenia. Nie wspominając o różnicy w GO..

mozer - Czw 19 Maj, 2011

Nie o to mi chodzi. Obiektyw 50 mm jest standardowy, a 30 mm jest szerokokątny, a co się z tym wiąże zniekształca obraz w jakiś tam specyficzny sposób (to jest własność szkła, a nie szkła+matrycy).
Chodzi mi o to, czy różnica między tymi zestawami jest widoczna w praktyce, gdy stoję w tej samej odległości i strzelam portret.

hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
Nie o to mi chodzi.
Pytałeś o perspektywę a nie dystorsje, prawda?

Mam 50kę i 35kę. Taka kombinacja będzie OK?
Jeśli tak - zaraz mogę Ci taki przykładzik spreparować.

dr11 - Czw 19 Maj, 2011

mozer, może się przyda: http://canon-board.info/s...8&postcount=461
mozer - Czw 19 Maj, 2011

A sposób oddania obiektów 3D na płaszczyźnie przez dany obiektyw to nie perspektywa? :)
Obiektyw 15 mm fish-eye nie daje innej perspektywy niż 15 mm rectlin?

dr11, o właśnie o taką sytuację mi chodzi. Czy w realnej praktyce z twarzami (ludzkimi;) widać różnicę? Bo na takim papierze to trudno powiedzieć ;)

dr11 - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
Czy w realnej praktyce z twarzami (ludzkimi;) widać różnicę?
Szersze obiektywy mają z reguły większą dystorsję - beczkę. Jeśli będzie się zaczynać już w centrum kadru, to zapięcie takiego szkła pod cropa i porównanie do analogicznego kadru z FF+dłuższe_szkło może dać wrażenie większego przerysowania zestawu z cropem. Ale jeśli by zredukować dystorsję, to perspektywa pozostanie ta sama w obu przypadkach.
Spojrzyj jeszcze na pierwszy post tamtej dyskusji: http://canon-board.info/s...371&postcount=1

hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

dr11 napisał/a:
Ale jeśli by zredukować dystorsję, to perspektywa pozostanie ta sama w obu przypadkach.
Dokładnie tak.
jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

mozer napisał/a:
A sposób oddania obiektów 3D na płaszczyźnie przez dany obiektyw to nie perspektywa? :)
Ale ten sposób oddania zależy od odległości przedmiotowej, a nie od ogniskowej szkła.
mozer napisał/a:
Obiektyw 15 mm fish-eye nie daje innej perspektywy niż 15 mm rectlin?
Nie. Daje inne odwzorowanie. Obiektywy rektilinearne dają takie samo odwzorowanie (pomijając dystorsję).
dr11 - Czw 19 Maj, 2011

hijax_pl napisał/a:
dr11 napisał/a:
Ale jeśli by zredukować dystorsję, to perspektywa pozostanie ta sama w obu przypadkach.
Dokładnie tak.
Oczywiście chodzi o przypadek porównania:
crop+(ogniskowa)_na_zadanej_przysłonie
do
FF+(ogniskowa*wartość_cropa)_na_(zadanej_przysłonie+wartość_cropa_w_EV)
:)

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

Krótko mówiąc:
mozer napisał/a:
czy polecanie 30+APSC w zamian 50+FF jest słuszne?
Jak najbardziej tak.
Usjwo - Czw 19 Maj, 2011

Cytat:
Marketingowcy wykonali świetną robotę promując lustrzanki cropowe z hasłem "x1.6 ogniskowej", bo 0.38 matrycy FF nie brzmi już tak nośnie.


Jak widze to nie tylko moje zdanie :mrgreen:

hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011

dr11 napisał/a:
Oczywiście chodzi o przypadek porównania:
crop+(ogniskowa)_na_zadanej_przysłonie
do
FF+(ogniskowa*wartość_cropa)_na_(zadanej_przysłonie+wartość_cropa_w_EV)
To da w zasadzie taki sam obrazek. Jak zachowamy przysłonę to perspektywa się nie zmieni, ale rozmazanie tła - tak.
dr11 - Czw 19 Maj, 2011

hijax_pl napisał/a:
Ja zachowamy przysłonę to perspektywa się nie zmieni, ale rozmazanie tła - tak.
Dlatego napisałem we "wzorze" o przymknięciu o wartość wynikającą z cropa. Wtedy obrazki będą analogiczne (nie licząc ewentualnych różnic w kolorystyce, kontraście, winiecie i szumie).
mozer - Czw 19 Maj, 2011

jaad75 napisał/a:

mozer napisał/a:
Obiektyw 15 mm fish-eye nie daje innej perspektywy niż 15 mm rectlin?
Nie. Daje inne odwzorowanie. Obiektywy rektilinearne dają takie samo odwzorowanie (pomijając dystorsję).

Może się czepiam, ale http://pl.wikipedia.org/wiki/Perspektywa

Pojęciowo odwzorowanie należy do perspektywy.

jaad75 - Czw 19 Maj, 2011

Usjwo napisał/a:
Jak widze to nie tylko moje zdanie :mrgreen:
Ale to nie ma nic wspólnego z marketingiem, to ułatwienie dla małosprawnych mentalnie - porównywanie do ogniskowych na 135, zamiast podawania kątów widzenia. Gdyby zaczać posługiwać się kątami, to wszelkie kontrowersje znikają natychmiast i nie ma się nad czym rozwodzić. No chyba, że nad proporcjami boków... :razz:

[ Dodano: Czw 19 Maj, 2011 17:48 ]
mozer napisał/a:
Może się czepiam, ale http://pl.wikipedia.org/wiki/Perspektywa

Pojęciowo odwzorowanie należy do perspektywy.
Nie o tym mowa - wszystkie rektilinearne obiektywy zbudowane są wg odwzorowania r=ftan(θ), które pozostawia proste linie prostymi, podczas gdy obiektywy fisheye mogą być zbudowane wg. odwzorowań r=fθ, r=fsin(θ), r=2fsin(θ/2), czy r=2ftan(θ/2).
mozer - Czw 19 Maj, 2011

jaad75 napisał/a:
Nie o tym mowa - wszystkie rektilinearne obiektywy zbudowane są wg odwzorowania r=ftan(θ), które pozostawia proste linie prostymi, podczas gdy obiektywy fisheye mogą być zbudowane wg. odwzorowań r=fθ, r=fsin(θ), r=2fsin(θ/2), czy r=2ftan(θ/2).

Czyli daje perspektywę linearną lub sferyczną ;)

krzpob - Wto 29 Gru, 2020

Dawno temu w czasach analogowych do określenia rodzaju obiektywu, część osób posługiwała się stosunkiem ogniskowej do przekątnej elementu światłoczułego i wówczas jak ogniskowa/przekątnej to 0.8-1.2 to a miarę standardowo, ponad 1.5 tele, a mniej jak 0.7 to szeroko. I od tego min. zależy czy dla nas jest spłaszczenie perspektywy, bo ludzkie oko na podstawie stosunku wielkości przedmiotów próbuje ustalić ich wzajemna odległość, stosując kąty jak dla obiektywu standardowego. Dlatego ogniskowe 40-50 dla FF są normlne, a na aps-c to są okolice 25-35. Na to nakładają się wszyekiego rodzaju dystorsje charakterystyczne dla danej ogniskowej. Co do zachowania się GO, polecam artykuł: https://docplayer.pl/25753326-Rozmycie-tla-krazki-rozmycia-glebia-ostrosci-z-czym-sie-to-je.html Graniczna wielkość rozmycia zależy efektywnie również od tego z jakiej odległości patrzymy na wydruk i rozdzielczości wydruku.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group