forum.optyczne.pl

Edycja zdjęć cyfrowych i oprogramowanie - Czym robic reseize i konwertowac RAWY do JPEGow ?

Smola - Sro 21 Lis, 2007
Temat postu: Czym robic reseize i konwertowac RAWY do JPEGow ?
Czym robic reseize i kompresowac RAWY do JPEGow ?

Chodzi mi o skopmpresowanie RAWow do JPEGow i pomniejszenie ich rozmiarowo tak by można było je wrzucić na wlasna stronke. Ktory program generuje najmniejsza utrate jakosci ?

Czy Canon Digital Photo Professional 2.1 jest ok? Ten co go do EOSa dorzucają.

Monastor - Sro 21 Lis, 2007

Ja go używam i nie narzekam. MM polecał chyba kiedyś Capture One. Możesz go też wypróbować.

Do pomniejszania używam Corela. Mogę od razu wyostrzyć to co chcę, a to czego nie chcę pozostawić niewyostrzone. Czy obszarowo czy globalnie.

Smola - Sro 21 Lis, 2007

Ja nie uznaje wyostrzania :) Dla mnie to już grafika, a nie foto :wink:

Dzięki za odp.

protazy - Sro 21 Lis, 2007

Wypróbuj sobie C1 w wersji 4beta (do ściągnięcia - http://www.phaseone.com/Content/Downloads/CO4.aspx ) program ma możliwość skalowania zapisywanego jpg. i daje piekne kolory :lol:
Monastor - Sro 21 Lis, 2007

Smola napisał/a:
Ja nie uznaje wyostrzania :) Dla mnie to już grafika, a nie foto :wink:
Dzięki za odp.

Rozumiem, że nie pomniejszasz zdjeć, czy tak? :P
Przy pomniejszeniu praktycznie zawsze zdjęcie się trochę zmiękcza, rozmazuje. Trzeba wyostrzyć, żeby nie zrobiło się lekkie mydełko.

Z tego co piszesz, chciałbyś żeby robił to za Ciebie program. Niby miałbyś czyste sumienie, ale wszystko i tak będzie ostrzone, za to przez bezmyślny algorytm.

komor - Czw 22 Lis, 2007

Smola napisał/a:
Ja nie uznaje wyostrzania :) Dla mnie to już grafika, a nie foto :wink:


A jak w analogowych czasach kiepskiej jakości powiększalnik powodował nieostrość na odbitkach to to była sztuka czy technika? A jak dobrej jakości optyka powiększalnika nie powodowała utraty ostrości filmu to też była sztuka, czy też technika?

A jak pan fotograf stosował sztuczki z odpowiednim wywoływaniem filmu/prześwietlaniem odbitek, żeby np. podbić kontrast to była sztuka czy technika? A jak wywoływał w innym procesie niż należy?

Itd. itp. :)

MM - Czw 22 Lis, 2007
Temat postu: Re: Czym robic reseize i kompresowac RAWY do JPEGow ?
Smola napisał/a:
Czym robic reseize i kompresowac RAWY do JPEGow ?

Chodzi mi o skopmpresowanie RAWow do JPEGow i pomniejszenie ich rozmiarowo ...


Po pierwsze nie bardzo wiem jak chcesz RAW-y "kompresować". RAW-y to można konwertować do jpg-a, TIFF-a czy PSD. W takim programie możesz też od razu je przeskalować. Da się to zrobić w DPP dostarczonym razem z aparatem. Da się chyba we wszystkich konwerterach RAW-ów. Można to zrobić w PS-ie. Ja używam ostatnio Capture One w wersji 4 beta 2 (tak na marginesie polecam) i nie wiem czy go nie zakupię jak już będzie tylko płatny. Lightroom-a w najnowszej wersji jeszcze nie testowałem i zapewne ten ostatni jest bardziej wszechstronny, ale jakość zdjęć jaką daje Capture One jest raczej trudna do przebicia. Tylko najnowsza wersja beta 2 za mocno domyślnie wyostrza, wolałbym sam to sobie później w PS-ie robić.

Smola napisał/a:
Ja nie uznaje wyostrzania :) Dla mnie to już grafika, a nie foto :wink:


Nie bądź bardziej święty niż PAPIEŻ :shock: Bez przesady drogi kolego, to nie jest ołtarz. Zdecydowanie przesadzasz a swoim postępowaniem dajesz dowód przerostu formy nad treścią. To jak życie w ascezie dla samej ascezy. Nie można mieć tak konserwatywnego podejścia do fotografii. Fotografia cyfrowa to inna technologia niż analog. Tutaj nie wszystkie procesy mają swoje odniesienie do przeszłości. Ja rozumiem chyba jakie masz podejście do tych klimatów, ale nowe technologia wymaga weryfikacji pewnych poglądów. W kwestii wyostrzania nie można być tak konserwatywnym. Dlaczego? Ano dlatego, że dużo zależy nie od samej optyki tylko od oprogramowania aparatu.Na ustawieniach neutralnych jeden wyostrza bardziej a drugi mniej. W kliszy tego nie było, decydowała sama klisza i optyka. Tutaj jest jeszcze jeden poziom ingerencji i musimy nauczyć się nim sterować.
Po drugie technologia obróbki zdjęć wymaga ich powtórnego wyostrzenia po przeskalowaniu. Ten ostatni proces powoduje nie z naszej winy utratę wielu szczegółów które BYŁY i aby je zachować trzeba zdjęcie wyostrzyć. To nie jest kalanie świętości, to tylko techniczna norma i oczywistość wynikająca z "procesów technologicznych" przy elektronicznej ingerencji w rozmiar zdjęcia. Po takiej obróbce konserwatywny fotograf mający podejście typu "ja zdjęć nie obrabiam" nadal zachowa swoje ideowe dziewictwo. Z takiego nieingerowania nie można tworzyć fałszywego ołtarzyka idealisty - NIE TĘDY DROGA :wink:

Smola - Czw 22 Lis, 2007

MM:

Chodziło mi o "konwertować". Nie znam sie na obróbce bo nigdy tym sie nie zajmowałem. Zdaje sobie sprawe, że przy przeskalowaniu traci sie na szczegółach. Jesli są one istotne dla danego zdjecia - wtedy ok - należy wyostrzyć, gdyż jedyną naszą intencją jest zaprezentowanie na pomniejszonym formacie tak dużej ilości szczegółów by odzwierciedlało ono w jak najwyższym stopniu oryginał.

Wiem, także, że już samo zastosowanie oprogramowania w apartach i jego jakość wpływają na końcowy efekt. I jest to niestety nieuniknione.

Zgadzam sie, że warsztat foto - to nie kółko różańcowe ( bez obrazy dla praktykujących ) :wink:

Moje podejście jest do tego takie:

Jesli dziś w fotografii cyfrowej możemy pstrykać do woli, metodą prób i błędów, mając w ten sposób przewage nad analogami to powinniśmy już przynajmniej w obróbce ograniczyć się do minimum.

Druga sprawa jest taka: Jaki sens mają wszelkie konkursy fotograficzne skoro może dojść do sytuacji kiedy w efekcie wygra zdjęcie nie lepszego fotografa, a lepszego grafika. No nie do końca dla mnie wszystko gra...

Komor:

Masz racje. W ciemni też sie da kombinować. W cyfrowej ciemni chyba jeszcze bardziej. Tylko jest jedna zasadnicza różnica:

W zwykłej ciemni fotograf miał jedną szansę na pewnym etapie wywoływanie filmu i robienia odbitek, w edytorze graficznym możesz mieszać ile chcesz ( między innymi nakladać filtry) i w każdym momencie możesz nacisnąć UNDO. A wersja pierwotna zdjęcia leży sobie bezpiecznie gdzieś na twoim HDD.

Monastor:

Napisał:

Cytat:
Mogę od razu wyostrzyć to co chcę, a to czego nie chcę pozostawić niewyostrzone. Czy obszarowo czy globalnie.


No to jak dla mnie to grasz kolego głąbią ostrości na kompie. Według mnie przesada. IMHO sztuką jest tak dobrać ogniskową, przysłone i punkt ogniskowania w czasie wykonywania zdjęcia by uzyskać zamierzony efekt, a nie kręcić GO w ciepłym mieszkanku, siedząc w wygodnym fotelu i pijąc piwko.

P.S. Nie bierz tych uwag osobiście. Odnosze sie jedynie do twego poglądu.

Do wszystkich:

Proszę o odpowiedz na pytanie: Gdzie dla was kończy się foto, a zaczyna grafika ???

Proszę o odpowiedz na pytanie nr 2: Czy nie drażni was fakt, że kiedys zastanwiali się ludzie 10-razy dłużej nad zrobienim zdjecia, niz w dzisiejszych cyfrowych czasach ?

Jesli odpowiedacie TAK na pytanie nr 2 to czy pelna samowola w edytorze graficznym jeszcze bardziej nie wypacza fotografii jako sztuki robienia zdjęć, a nie lekkomyślnego pstrykania ? Dla mnie TAK.

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA NAMIARY NA PROGRAMY. BUZIAKI :lol:

Monastor - Czw 22 Lis, 2007

Chyba byłeś niewyspany pisząc tego posta :twisted:
Pisałem głównie o wyostrzaniu zdjęć, które rozmywają się w skutek pomniejszania na komputerze i skalowania do mniejszego wymiaru. Poza tym popatrz na mój nick, a potem na to jakiego użyłeś :roll:

Zmiana głębi ostrości to coś zupełnie innego i wyższa szkoła jazdy. Do tego potrzeba też znacznie więcej danych.

Mniejszego rozmycia tła nie zrobię w photoshopie, ani nie uzyskam szczegółów z tego co jest poza głębią. To może coś dać tylko wtedy kiedy nieostrość jest i tak niezauważalna na LCD, nawet w powiększeniu. Czyli z perspektywy fotografującego wszystko jest ok. Zdarza mi się wyostrzyć obszarowo jak jest mocny crop, a nie chcę wyciągać szumu.

Smola - Czw 22 Lis, 2007

Byłem wyspany.

Przepraszam za pomylke w nicku. Zmieniłem już.

P.S. Wlazlem na twoja stronke. Robisz switne zdjecia. Gratuluje.

komor - Czw 22 Lis, 2007

Smola napisał/a:
Masz racje. W ciemni też sie da kombinować. W cyfrowej ciemni chyba jeszcze bardziej. Tylko jest jedna zasadnicza różnica:

W zwykłej ciemni fotograf miał jedną szansę na pewnym etapie wywoływanie filmu i robienia odbitek, w edytorze graficznym możesz mieszać ile chcesz ( między innymi nakladać filtry) i w każdym momencie możesz nacisnąć UNDO. A wersja pierwotna zdjęcia leży sobie bezpiecznie gdzieś na twoim HDD.


Zgadzam się jak najbardziej z tym, że durnowate pstrykanie cyfrą z nadzieją na to, że coś się uda, to jest jest ani sztuka, ani wysokich lotów fotografia. Nie jest też fotografią zasadnicza ingerencja w programie graficznym (co to jest ta zasadnicza ingerencja - pozostaje kwestią do dyskusji). Ale co do tej ciemni i jednej szansy przy wywoływaniu - kontra współczesne "Undo", to się nie zgodzę. Bo zarówno jedno jak i drugie to tylko technika.

Równie dobrze moglibyśmy zżymać się na obecną dostępność ISO 3200 czy tych obłędnych wartości ISO w nowym Nikonie D3. Przecież pierwsi fotografowie naświetlali płyt szklane całymi minutami, a nawet godzinami. A czy nie prawdziwsza i szlachetniejsza będzie (jest?) fotografia zrobiona cyfrowym aparatem, z ręki, z krótkim czasem, bez rozmycia ruchu, postaci stojącej w ciemnym pokoju przy blasku świec na torcie, niż strzał z lampy błyskowej wymuszony użyciem "prawdziwej" analogowej lustrzanki z założonym filmem ISO 400 czy jaki tam można kupić?

Oczywiście w ramach uprawiania hobby czy sztuki, można się samoograniczać, uczyć się uzyskiwać przewidziany efekt bez potrzeby choćby rozjaśniania czy kontrastowania zdjęcia w komputerze. Sam się staram tak robić, żeby się czegoś nauczyć. Ale kiedy chcę mieć na WWW czy na ścianie ładny widoczek, a słońce przepaliło mi jakąś architekturę czy niebo jest za jasne, to nie mam oporów przeciwko obróbce RAW, która daje wspaniałe rezultaty w takich sytuacjach (przynajmniej dla mnie, amatora). Czy to tak wiele się różni od założenia filtra połówkowego czy innych tradycyjnych technik? Specjalnie podkreślam to słowo, bo to tylko technika moim zdaniem, tak jak obróbka RAW.

Monastor - Pią 23 Lis, 2007

Smola napisał/a:

P.S. Wlazlem na twoja stronke. Robisz switne zdjecia. Gratuluje.

Zdjęcia robię chyba poprawne. Niemniej przeważnie uciekam się do banału lub zupełnych eksperymentów. Jeszcze mnóstwo muszę poprawić żeby zdjęcia były świetne :)
Niemniej dzięki za miłe słowa ;)

komar_kzy - Czw 06 Gru, 2007

Dlaczego nikt nie wspomina nawet o Adobe Photoshop Lightroom ?
komor - Czw 06 Gru, 2007

Jak to nikt - MM wspomniał. W wątku gdzie indziej pisałem, że używam tego programu. O, tu:
http://forum.optyczne.pl/...light=lightroom

I trochę o niezadowoleniu tu:
http://forum.optyczne.pl/...light=lightroom

I jeszcze tutaj było:
http://forum.optyczne.pl/...light=lightroom

A opinie bardziej doświadczonych są tutaj:
http://forum.optyczne.pl/...light=lightroom

komar_kzy - Pią 07 Gru, 2007

A tak faktycznie, moj blad, musze sie przyznac, ze przestalem czytac jak panowie zaczeli schodzic na inny temat :oops:

Zreszta widac, ze to dosyc czesto praktykowane na tym forum :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group