|
forum.optyczne.pl
|
|
Materiały światłoczułe i akcesoria ciemniowe - Film fotograficzny
sztorm94 - Sro 22 Maj, 2013 Temat postu: Film fotograficzny Nie mam pojęcia do jakiego działo tu wciepnąć, ale sprawa jest bardzo pilna.
Aparat: Canon EOS 300V
Potrzebuję na już filmy analogowe. Gdzie w Krakowie mogę je dostać (nie jestem z Krakowa wiec dobrze by było jakoś nie daleko Muzeum Inżynierii Miejskiej) i o jakie pytać?
Zależy mi bardoz na odpowiedzi, wiec proszę o nieusuwanie, a ewentualnie przerzucenie do odpowiedniego działo
muzyk - Czw 23 Maj, 2013
sztorm94 napisał/a: | i o jakie pytać?
|
Kolor, czy czarno białe?
Z czarno białych polecam Ilford FP4 125, Kodak 400 TRI-x.
Z tańszych Agfa APX 100 czy 400 - oba mniej szumiące i mniej kontrastowe, zwłaszcza os Ilforda.
Kodak BW 400 CN - taki "drogeryjny" (przynajmniej w "rzeszy" w każdym rosmannie można kupić itp. sklepach).
manolo - Czw 23 Maj, 2013
lepiej nie w kiosku chyba że trzymają w lodówce,
https://maps.google.com/maps?client=safari&oe=UTF-8&ie=UTF-8&q=sklep+fotograficzny+kraków&fb=1&hq=sklep+fotograficzny&hnear=0x471644c0354e18d1:0xb46bb6b576478abf,Kraków,+Polska&view=text&ei=I9qdUav5DcyQswaanYCICA&ved=0CEUQtQM
dlaczego dobrze przechowywać filmy w chłodnym miejscu ? bo substancje chemiczne na filmie puchną od ciepła co bardzo źle odbija się na obrazowaniu.
z tańszych b&w Ilford PAN 400 albo Fomapan (nie kupuj b&w na proces c41, zdjęcia wyglądają jak z cyfry po desaturacji), trochę droższy delta 400 albo 100
z kolorowych znam tylko Kodak Portrę, i mogę polecić ale nie wiem czy będziesz chciał wydawać tyle na film
muzyk - Czw 23 Maj, 2013
manolo napisał/a: | lepiej nie w kiosku chyba że trzymają w lodówce, |
Zgadza się.
TS - Nie 26 Maj, 2013
sztorm94, aktualne jeszcze? Jeśli nie znasz porządnego labu ani nie umiesz sam wywołać, to odradzam Ci klasyczne czarno-białe filmy (do procesu ręcznego). Większa szansa na zepsucie wołania. Lepszy będzie wspomniany Kodak BW 400CN albo Ilford XP2 do procesu C-41. Wbrew pozorom efekty są bardzo dobre, tanie i łatwe do uzyskania.
Jeśli kolor, to jakiś negatyw ze ,,średniej'' półki, np. Fujifilm Superia 200. Ważne żeby nie był przeterminowany i właściwie przechowywany. Lodówka nie jest konieczna, jest tam dodatkowy problem z wilgocią, można trzymać w zacienionym, suchym miejscu w temp ok. 20 stopni.
manolo - Nie 26 Maj, 2013
w lodówce w której nie trzyma się artykułów spożywczych nie ma peoblemu z wilgocią
poza tym jakim problemem jest zapakować filmy do szczelnego plastikowego pudełka ?
TS napisał/a: | Kodak BW 400CN albo Ilford XP2 do procesu C-41 |
jak napisałem wyżej, to nie wygląda dobrze, przypomina desaturowane na komputerze
cyfrowe zdjęcia, nie polecam. Ręcznie wołać można w wielu labach, nawet jeśli w którymś nie wołają skierują tam gdzie to robią.
TS - Nie 26 Maj, 2013
manolo napisał/a: | w lodówce w której nie trzyma się artykułów spożywczych nie ma peoblemu z wilgocią
poza tym jakim problemem jest zapakować filmy do szczelnego plastikowego pudełka ? |
Jeśli lodówka dedykowana do foto, to ok. W zwykłej domowej trzeba szczelnie owinąć. Używam negatywów i slajdów trzymanych w szafce i nie widzę problemów. Chyba, że ktoś ma w domu ponad 20 stopni...
manolo napisał/a: | jak napisałem wyżej, to nie wygląda dobrze, przypomina desaturowane na komputerze |
Rzecz gustu, tutaj wrzuciłem trochę z cz-b Kodaków pod C-41 i jak dla mnie ujdą:
http://forum.optyczne.pl/...r=asc&start=420
http://forum.optyczne.pl/...er=asc&start=60
Duże odbitki, struktura ziarna - wtedy oczywiście zimny proces. Znam lab, który robi to elegancko, na życzenie pcha/ciągnie, woła dłużej/krócej, wywoływacz drobno- lub gruboziarnisty, itd... Ale zanim znalazłem, to próbowałem w różnych i ciągle były problemy - zdjęcia były źle wywołane, skany usyfione, a wszystko to drożej niż C-41. Jeśli ktoś pyta j.w., to raczej dopiero zaczyna i wtedy odradzam cz-b do ręcznego wołania. Slajdy zresztą też.
manolo - Nie 26 Maj, 2013
dlatego dobrze jest zaczynać wołać w domu ręcznie, można mieć pretensje tylko do siebie. Bywa że film jest porysowany przez aparat.
[ Dodano: Nie 26 Maj, 2013 22:07 ]
TS napisał/a: | eśli lodówka dedykowana do foto |
zwykle w sklepach foto jest właśnie taka
TS - Pon 27 Maj, 2013
manolo napisał/a: | Bywa że film jest porysowany przez aparat. |
Bywa . Ale jak już jest się absolutnie pewnym aparatu oraz procesu, to okazuje się, że rysy mogą być firmowo od nowości. Miałem raz taką sytuację na Ilfordzie PAN 100, który generalnie jest bardzo fajny.
Pewnie, że najlepiej samemu wywoływać, ale zestaw startowy do cz-b to będzie pewnie min. 200 zł, plus czas na naukę...
Andrzej.M. - Wto 18 Cze, 2013
muzyk napisał/a: | Jeśli lodówka dedykowana do foto, to ok. W zwykłej domowej trzeba szczelnie owinąć. Używam negatywów i slajdów trzymanych w szafce i nie widzę problemów. Chyba, że ktoś ma w domu ponad 20 stopni... |
Nie widzę takiej potrzeby, od wielu lat tak przechowuję i nic się nie dzieje. Z prostej przyczyny - każdy negatyw/slajd niezależnie czy 35mm czy typu 120/240 , jest fabrycznie szczelnie zapakowany. Co najwyżej ucierpi papierowe pudełeczko. Jeśli sami pakujecie do kaset "z rolki" - koniecznie ładujcie do szczelnych plastikowych pojemniczków jak oryginały i opisujcie markerem zarówno na rolce jak pudełeczku. Można dodatkowo zapakować do szczelnego pojemnika na żywność. Kaset niestety za długo nie da się używać , bo materiał na wysuwie z kasety szybko łapie kurz i drobiny piasku - stąd później podłużne rysy na całym filmie. Więc można ich użyć 2 max.3 razy .
Ja też polecam nauczenie się własnej obróbki - dobranie najlepiej pasującego do rodzaju zdjęć sposobu obróbki negatywu (wywoływacz/rozcieńczenie/czas/negatyw). Jednym razem będzie to ultradrobnozianiste miękkie innym ziarniste i kontrastowe. ITD...
[ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 12:43 ]
A filmy możesz kupić w dowolnym punkcie - wszak to centrum miasta między Starowiślną i Krakowską - np. na Krakowskiej masz punkt W. Laba -Fuji , na Starowiślnej/Halickiej są ze trzy.
|
|