forum.optyczne.pl

Teleskopy, lunety i celowniki optyczne - 1 Teleskop - do wszystkich obserwacji

slimak390227 - Pią 02 Paź, 2015
Temat postu: 1 Teleskop - do wszystkich obserwacji
Witam, chciałbym kupić 1 teleskop. Niestety nie wiem czy skusić się na refraktor, t. Newtona czy t. Dobsona - posiada ktoś jakieś zdjęcia wykonane tymi teleskopami? Kolejna sprawa to teleskop ma służyć na początku do obserwacji planet , a potem dalszych obiektów, m.in. mgławic. Teleskop ma być uniwersalny - chciałbym taki, który potrafi wykonać sam zdjęcia lub można podpiąć do niego aparat. Które firmy robią najlepszy sprzęt - relacja - ceny- gwarancji - prostoty. Absolutnie maksymalny pułap to 3,5 tys. Da się coś znaleźć takiego? Jakie opinie o Sky-Watcherach? z góry dzięki
widoczek - Sob 03 Paź, 2015

Masz samochód którym będziesz mógł wywozić teleskop pod niebo gdzie będzie widoczna wyraźnie Droga Mleczna? Czy może mieszkasz już pod takim niebem w domku jednorodzinnym i obserwacje będziesz prowadził z podwórka?
Madrian - Sob 03 Paź, 2015
Temat postu: Re: 1 Teleskop - do wszystkich obserwacji
slimak390227 napisał/a:
Witam, chciałbym kupić 1 teleskop. Niestety nie wiem czy skusić się na refraktor, t. Newtona czy t. Dobsona - posiada ktoś jakieś zdjęcia wykonane tymi teleskopami? Kolejna sprawa to teleskop ma służyć na początku do obserwacji planet , a potem dalszych obiektów, m.in. mgławic. Teleskop ma być uniwersalny - chciałbym taki, który potrafi wykonać sam zdjęcia lub można podpiąć do niego aparat. Które firmy robią najlepszy sprzęt - relacja - ceny- gwarancji - prostoty. Absolutnie maksymalny pułap to 3,5 tys. Da się coś znaleźć takiego? Jakie opinie o Sky-Watcherach? z góry dzięki


Jak coś jest do wszystkiego, to jest do... Dokończ zdanie.

Teleskop do obserwacji planet, powinien mieć bardzo długą ogniskową, by można było uzyskać spore powiększenia.
Teleskop do obiektów głębokiego kosmosu zaś powinien posiadać dużą światłosiłę. Długa ogniskowa ma zaś negatywny wpływ na światłosiłę.

Zatem teleskop typowo planetarny będzie kiepsko pokazywał obiekty głębokiego kosmosu, Zaś w teleskopie do DS, będziesz miał gorsze powiększenia.
Chyba że... Kupisz tak duży teleskop o dużej światłosile, że jego ogniskowa umożliwi powiększenia rzędu 100-300x
Do obiektów DS, takie powiększenia już nie są tak konieczne.

Duży teleskop zaś będzie ciężki, wielki i drogi.

Zatem po pierwsze określ gdzie mieszkasz i jakie masz warunki do obserwacji.
Bo np. obserwacje z centrum dużego miasta praktycznie nie mają sensu z powodu zaświetlenia nieba.
Czy masz warunki do przewożenia dużego i ciężkiego teleskopu? Te "rury" mogą w większych gabarytach osiągać wagę nawet kilkudziesięciu kilo. W plecaku tego nie przeniesiesz.

Co do teleskopów - Newtony mają spore wady, ale są najtańszym typem teleskopów. Dzięki temu można stosunkowo tanio kupić duży teleskop. Niestety wymagają co pewien czas kolimacji, lustra się starzeją, obraz będzie odwrócony i obarczony komą, a masa i gabaryty jest dość spora.
Ale już teleskop 8 cali - 200 mm, będzie dość uniwersalny i pozwoli na szeroki zakres obserwacji, jeżeli tylko znajdziesz dość ciemne niebo.
Będzie to już jednak duża "maszyna".
Taka wielka "rura" wymaga już wielkiego montażu, i tu najtańszym i dostatecznie dobrym rozwiązaniem jest montaż Dobsona. Można go później wyposażyć w napęd gwiazdowy - pod kątem fotografii.

Refraktory są nieco lepsze niż Reflektory Newtona, ale tu koszt szlifowania szkieł rośnie wraz z wielkością, zgodnie z przeznaczeniem. Czyli astronomicznie. I już niezbyt duże refraktory robią się koszmarnie drogie. Mają jednak pewne zalety i mimo mniejszej wielkości obiektywów mogą pokazać dość dużo, szczególnie we współpracy z aparatem lub kamerką.

Najciekawsze są konstrukcje bardziej zaawansowane niż Newtony. Na przykład teleskopy w układzie Maksutowa. Niestety tu już dają się odczuć koszty. Takie teleskopy są już dość kompaktowe przy swoich możliwościach i świetnie nadają się do współpracy z aparatami.
Gorzej niestety spiszą się przy obserwacjach wizualnych. Ale jeżeli chcesz myśleć o fotografii, to taki MAK ok 127mm byłby całkiem dobrym rozwiązaniem.
Wadą jest konieczność dokupienia do niego dość drogiego i precyzyjnego montażu.

Jeżeli masz ciemne niebo i warunki do wożenia wielkiej tuby, to w zależności od kasy i możliwości transportowych, Newton z Dobsonem od 8 cali w górę dałby ci spore możliwości obserwacji wizualnych. Dobrze teleskop "wesprzeć" lornetką o sporym polu widzenia i dużej jasności - np. uniwersalną 10x50 czy bardziej astronomiczne "kobyłki" 15x70 i większe (wymagają statywu).

Jeżeli nie masz warunków, ale masz kasę i ważniejsza jest dla ciebie fotografia, to MAK z montażem paralaktycznym EQ3-2 z napędem i przystawkami do mocowania body lustrzanki . lustrzanka musi mieć możliwość wykonywania długich naświetleń (liczonych w minutach), wyzwalania za pomocą pilota lub wężyka, w najgorszym razie z samowyzwalaczem.
Nie wszystkie modele się nadają. Za pomocą specjalnej przystawki podłącza się teleskop zamiast obiektywu i fotografuje w tzw. ognisku głównym.

Zdjęć z teleskopów nie ma. Z tej prostej przyczyny, że aparat fotograficzny widzi przez teleskop w zupełnie inny sposób niż ludzkie oko w ciemności nocy. Stąd można zrobić zdjęcie przez teleskop, ale to nie jest zdjęcie tego co widzi oko w tych samych warunkach.
Oko w ciągu chwili może zobaczyć więcej niż aparat, ale aparat wygrywa przy długich czasach naświetlania. Są natomiast rysunki tego co się widziało i jak poszukasz to znajdziesz odpowiedni temat na forum.

Osobną kwestią jest to, że do teleskopu musisz jeszcze dokupić sporo akcesoriów. Okulary, filtry itd. I tu się kryją spore koszty, ale można je rozłożyć w czasie.

W każdym razie najpierw określ swoje możliwości obserwacyjne i transportowe.
Na początek skup się na obserwacjach wizualnych, bo astrofotografia to wymagające hobby i niestety bardzo kosztowne. Uzyskane efekty są wprost proporcjonalne do wydatków na sprzęt. Wysokiej klasy teleskop i akcesoria, solidny montaż zdolny unieść sporą masę. Dobrzy celownik wstępny. dodatkowy teleskop celowniczy/prowadzący. Napęd ze sprzężeniem zwrotnym, nanoszący poprawki do ruchu w zależności o ruchu śledzonego obiektu i dłuuuugie godziny spędzone na nocnych obserwacjach, dziesiątki i setki zdjęć, a później solidna obróbka uzyskane materiału w celu eliminacji szumów i zakłóceń itd.
Koszty idą w dziesiątki tysięcy. Ale efekty mogą być świetne (albo słabe jak się trafi na złe warunki :P ).

Najprostszym wstępem do astrofotografii jest po prostu przyzwoity aparat i statyw lub montaż paralaktyczny z napędem. Można tym już fotografować Drogę Mleczną czy gwiazdozbiory i ich fragmenty.

Jar - Nie 04 Paź, 2015

Sprzęt do obserwacji wizualnych a sprzęt do astrofotografii to dwie różne dziedziny, próba pożenienia tego razem da w efekcie porażkę.
Obserwacje planetarne vs. obserwacje obiektów głębokiego nieba maja nieco odmienne wymagania sprzętowe. Istnieją teleskopy jako tako uniwersalne do obu tych zastosowań, ale tu ważna sprawą jest logistyka -gdzie chcesz obserwować ( miasto czy wieś, odkryty teren vs balkon/taras), kwestie transportu (wystawianie do ogródka vs taszczenie po schodach, auto lub jego brak).
Analogicznie w astrofoto, tylko bardziej: co innego długoczasowe fotografie obiektów głębokiego nieba, a co innego astrofoto planetarne. Te techniki są zupełnie rozłączne, także sprzętowo. Poczytaj jakiś poradnik w sieci, czym i jak to się robi, aby ogarnąć podstawy. Nie jestem tu ekspertem, temat astrofoto znam b. pobieżnie i raczej z lektury niż konkretnej praktyki (poza prymitywnymi eksperymentami lub łatwymi technicznie tematami typu proste zdjęcia Księżyca/Słońca albo zorzy polarnej).
"Sparować" da się dobrze teleskop do obserwacji i fotografii planet, na tym w zasadzie koniec, jeśli chcesz to jednym sprzętem opędzić.
Tanie astrofoto głębokiego nieba to aparat + teleobiektywy + dobry montaż paralaktyczny. Potem koszta (i trudności techniczne) eksplodują, wraz ze wzrostem ogniskowej i wagi zestawu.
Ogólnie temat rzeka. Rozdziel definitywnie kwestie obserwacji "naocznych" i fotografii. Chyba, że chcesz działać tylko w zakresie obserwacji planetarnych, j.w.
Pozdrawiam
-J.

Monastor - Sro 07 Paź, 2015

Cytat:
Taka wielka "rura" wymaga już wielkiego montażu, i tu najtańszym i dostatecznie dobrym rozwiązaniem jest montaż Dobsona. Można go później wyposażyć w napęd gwiazdowy - pod kątem fotografii.

No właśnie nie bardzo można ze względu na rotację pola. Montaż horyzontalny wyposażony w silnik będzie śledził fotografowany obiekt ale wszystko wokół niego zacznie przy długim czasie naświetlania kreślić łuki.

Jar - Sro 07 Paź, 2015

Dobsony to Newtony o sporej aperturze co za tym idzie sporej ogniskowej (ponad 1m), a także masie. To powoduje, że wymagania dla montażu paralaktycznego, na którym chcielibyśmy powiesić samą tubę pod kątem astrofoto są ogromne. Taki montaż będzie kosztował majątek. Do tego fabryczne teleskopy tego typu mają zwykle dość delikatne tubusy, które pod obejmy od paralaktyka trzeba usztywniać. Temat znany z forów astro jako pytanie "Jaki montaż EQ pod tubus Synty 8" na Dobsonie". Generalnie odradzane.
Istnieją tzw. platformy paralaktyczne dla Dobsonów, ale jest to raczej udane rozwiązanie do wizualnych obserwacji z dużymi powiększeniami (planety) niż do foto, za wyjątkiem może fotografii planet.
Montaze azymutlane z napędem nie nadają się do astrofoto z długimi czasami ze względu na rotację pola, tak jak pisze Monastor.
Pozdrawiam
-J.

Marlut - Pią 09 Paź, 2015

slimak390227, postaraj się umówić z kimś na obserwacje, będziesz miał jakieś pojęcie o co chodzi, co widać itd.

Masz jakieś doświadczenie w astro, przez lornetkę może obserwujesz, czy to całkiem nowy pomysł?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group