tores - Sob 25 Cze, 2016 Temat postu: APS- wróć !!! :) Wyciągnęłem z lodówki robiąc miejsce na napoje na upały  stare z 2004 roku APSy. Zwykłe Fuji 200,ale nie przewidywalem takich rezultatów. Jest mimo upływu czasu świetne. Negatyw wypstrykany w weekend w Kazimierzu n Wislą .Okazja do testów była przedniabo i światło nader dobre i motywy pełne barw.Wszak był finał Festiwalu Kapel i Zespołow Regionalnych Feria barw i dźwieków byla przednia .Ale ad meritum
Czy jest szansa że APS wróci? Było kilka aparatów robiącyh naprawde dobre zdjecia .Nawet Canon miał swojego IX APS mogącego pracowac z obiektywami EF. Choc z cropem 1,3 Kilka próbek w załaczniu, w nadzieji że ma toś informację o reaktywacji APS. Są na Ebay czasem ładunki ,ale czas pochodzenia i temperatura przechowywania to warunki powodzenia w zakupie Preskaler - Nie 26 Cze, 2016 IMHO ten system nigdy nie powróci w takim sensie aby był konkurencją dla inych systemów. Tak w ogóle był on wprowadzony zbyt późno aby w ogóle być konkurencyjnym. Może gdyby był on wdrożony tak ze 20 lat wcześniej to może był by popularny wśród amatorów fpotografii? Niestety, wszedł on na rynek za późno i nie był już w stanie konkurować z aparatami cyfrowymi typu compakt. Ma on zbyt wiele wad, które nie pozwalają mu na konkurowanie ze współczesnymi cyfrówkami. Dla zapaleńców pozostaje (może?) samodzielne ładowanie kaset świeżym negatywem i przetestowanie czy taki manewr jest w ogóle możliwy do zrealizowania? Jeśli tak to można się cieszyć pstrykaniem takich fotek. Powszechnie jednak nie ma co liczyć na powrót tego systemu z powodu wszechobecnego lenistwa ogarniającego ludzi a uzywanie APS to jednak dużo bardziej pracochłonne zajęcie niż pstrykanie kompaktem. tores - Nie 26 Cze, 2016 Jak każde hobby APS dedykowane jest do odpowiedniego targetu. Ale wiadomo ze nie wszyscy sa leniwi i zadowalają się "końskim łbem' ze smartfonów lub szerokokątnych małpek cyfrowych. Masz pewnie rację , że byle jakość jest wykładnikiem obecnych czasów. Szkoda .... TS - Nie 26 Cze, 2016 Ciekawi mnie jak dużo jest teraz labów wywołujących APSy, za ile i czy dobrze (pytam, bo nie interesowałem się). Pamiętam jak pod koniec lat 90. znajomy przeznaczył spore pieniądze na aparat, a potem były problemy gdzie to wywoływać. Wreszcie udało mu się zrobić odbitki, no i wszystkie wpadały w cyjanek 
Historycznie rzecz biorąc - dla mnie chybiony pomysł, bo zaproponowano usprawnienia w czasie kiedy analog się kończył. Obecnie - wracam do pytania z początku - jeśli są laby, to można się bawić. Ale sam do takich zabaw wolę format 135. Preskaler - Pon 27 Cze, 2016 W dzisiejszych czasach graniczy z cudem znalezienie labu, który wywoła film 120 tak więc APS tym bardziej trudno bedzie wywołać. Trzeba trafić na "maniaka" który wywoła ręcznie taki film. Problem w tym, że musi zebrać kilka filmów aby opłacało mu się rozrabiać odczynniki. Sądzę, że wiekszość laborantów młodszego pokolenia wybałuszy oczy na nasze pytanie o możliwość wywołania tego systemu. Chociaż może się mylę i współczesne automaty bez problemu wywołaja taką rolkę? tores - Pon 27 Cze, 2016 MM obrabiał powyższe. Jedynie ekonomia hamuje hobby. 40 klatek ze skanem i indeksem ok 40PLN:( a 120 bez problemu obrabia Profilab kojut - Sob 02 Lip, 2016 tores, moim zdaniem nie ma sensu bawić się analogowym aps. Za równowartość 10 rolek kupisz jakiś starszy korpus cyfrowy. Jak cieszy Cię fotografia cz.-b. to możesz z takiego usunąć filtr Bayera, albo w podczas obróbki korzystać z darmowego Nik collection. Gdyby nie filmy b&w to pewnie bym porzucił analogową pełną klatkę i został tylko przy średnim. No ale jak do tej pory żaden aparat cyfrowy nie daje takiej gęstości optycznej jak dobrze naświetlony film cz.-b (no i frajdy przy wywoływaniu i odbitkach). Preskaler - Pon 04 Lip, 2016
??? Czy na pewno chodzi o gęstość optyczną a nie rozpiętość tonalną? Proszę - wytłumacz jak może chodzić o GO w aparatach cyfrowych? fides - Pon 04 Lip, 2016 W cyfrze łyżka nie staje. Andrzej.M. - Pon 18 Lip, 2016 Analogowy APSC nie powróci z paru przyczyn obiektywmych już wymienionych i subiektywnej - jak choćby takiej że daje za słabą jakość obrazu - jeśli ktoś już narobi się przy obróbce , będzie oczekiwał rezultatu który może mu dać albo mały obrazek albo średni format. Więc z założenia jest na straconej pozycji. Jeszcze gorzej jest z aparatami na taśmę 16mm. Oczywiście zdarzają się "artyści" wykorzystujący to coś - ale cóż - można fotografować i pudełkiem po butach wszak fotografia otworkowa też istnieje i ma się dobrze. 
|
