siosio - Wto 30 Maj, 2017 Temat postu: Skaner graficzny + do dokumentów Kumpel szuka dobrego skanera - ewentualnie dwóch skanerów. Ma budżet do 14 000 zł brutto. Ktoś coś poradzi? Zależy mu na następujących właściwościach: Skaner do materiałów transparentnych: 1. Wysoka jakość sanów 2. Możliwość skanowanie negatywów/slajdów średniego i małego formatu (35mm i 120 mm) 3. Możliwość skanowanie slajdów 35 mm w ramce Mile widziane także: 1. Podajnik automatyczny z silnikiem przynajmniej dla małego obrazka. 2. Sterownik Silverfast 3. Wbudowany kanał podczerwieni do wykrycia kurzu i zadrapań na oryginalnych negatywach. Skaner do materiałów płaskich 1. Wysoka jakość skanów fotografii Mile widziane także: 1. Podajnik do skanowanie dokumentów 2. Podajnik do skanowanie książek 3. Format A3 4. Automatyczna skanowanie dwustronne. komor - Wto 30 Maj, 2017 Wrzuciłem to pytanie na pewną listę dyskusyjną, gdzie są ludzie zagrzebani w skanerach i oto co wyszło:
Budżet sensowny. Można coś zdziałać w temacie.
Nie bardzo wiem co to znaczy. Np. mój Nikon 5000ED umie przeskanować cały film małoobrazkowy na raz bez cięcia na paski bo kiedyś dokupiłem do niego taki adapter z dużą szpulą z tyłu. Dokupiłem też inny adapter, taki z magazynkiem na ileś slajdów w ramkach ale w sumie nie sprawdza się. Ale czy to o to chodzi czy o coś innego? W jakim sensie automatyczny?
Nigdy nie rozumiałem tego zachwytu na Silverfastem. Miałem toto dołączone do kilku skanerów i jak dla mnie to był koszmarny soft. Chłopaki mają najwyraźniej dobry marketing. Coś w stylu "Things are different on a Harley" 
Nikon 9000ED lub (bez podczerwieni) któryś wcześniejszy Imacon, np. "Photo" - z tych co znam osobiście. Przy czym Nikon jest szybszy i ma IR a Imacon pozwala na lepsze „wypłaszczenie” materiału, bez użycia szkła (dzięki "virtual drum" patent pending). To z takich "top of the line". Z tańszych to ew. Minolta Dimage Multi Pro - dobra jakość, szczególnie po założeniu dyfuzera ale dość kapryśna - nie wiem czy kwestia firmware czy softu obsługującego ale potrafi się wiechnąć w trakcie i już.
Ostatnie EPSONy (np. V950pro lub trochę wcześniejsze) tylko, ale bez tego co poniżej. Dodatkowo skanuje też dość dobrze przezroczyste, choć ciągle nie w tej klasie co Imacon/Nikon. To powyżej (wysoka jakość skanów fotografii) wyklucza się z tym co poniżej, niestety. Na to poniżej potrzebny trzeci, specjalizowany do dokumentów ale A3 będzie drogi.
W budżecie zmieszczą się z dobrym wiatrem dwa ale trzy już raczej nie. Szczególnie przy rozmiarze A3. Powyższe porady są od kolegi Silverdream. I jeszcze niejaki Radek Paszkowski: Jeśli nie bęben (kto tego dziś jeszcze używa?  ) IMHO najergonomiczniejszy Nikon Cooolscan 9000ED lub młodszy 8000ED (tylko z drugiej ręki. W budżecie powinno się spokojnie zmieścić, aczkolwiek warto rozważyć zakup dobrego softu do skanowania. Jakiś Silverfast mam na myśli lub zdecydowanie tańszy Vuescan.
Oba miały świetny soft do skanowania, ale pod stare OSy, obecnie Nikon nie rozwija już dawno tej linii oprogramowania :/ Wu - Czw 01 Cze, 2017 Czołem drodzy! To ja jestem tym kumplem. Wielkie dzięki za pomoc odpowiadam kolejno na pytania: "Nie bardzo wiem co to znaczy. Np. mój Nikon 5000ED umie przeskanować cały film małoobrazkowy na raz bez cięcia na paski bo kiedyś dokupiłem do niego taki adapter z dużą szpulą z tyłu. Dokupiłem też inny adapter, taki z magazynkiem na ileś slajdów w ramkach ale w sumie nie sprawdza się. Ale czy to o to chodzi czy o coś innego? W jakim sensie automatyczny? " Chodzi o to żeby nie trzeba było za każda klatką przestawiać magazynku
"Nikon 9000ED lub (bez podczerwieni) któryś wcześniejszy Imacon, np. "Photo" - z tych co znam osobiście. Przy czym Nikon jest szybszy i ma IR a Imacon pozwala na lepsze „wypłaszczenie” materiału, bez użycia szkła (dzięki "virtual drum" patent pending). To z takich "top of the line". Z tańszych to ew. Minolta Dimage Multi Pro - dobra jakość, szczególnie po założeniu dyfuzera ale dość kapryśna - nie wiem czy kwestia firmware czy softu obsługującego ale potrafi się wiechnąć w trakcie i już. " może być jakikolwiek sprawnie działający system usuwania zanieczyszczeń. "najergonomiczniejszy Nikon Cooolscan 9000ED lub młodszy 8000ED" Jak jest z tymi skanerami Nikona. Wiem że wyróżnia je dobra jakość skanu ale czy producent nie zaprzestał już produkcji? Z którego roku pochodzą 9000 i 8000 oraz czy są kompatybilne w Windows 10? Wielkie dzięki
[ Dodano: Czw 01 Cze, 2017 12:20 ] Mam jeszcze pytanie co myślicie o tym modelu jako pewien kompromis w obrębie jednego urządzenia? http://www.fotoplus.pl/sk...ression-12000XL Czy dorówna on Nikonowi przy skanowani slajdów? komor - Pią 02 Cze, 2017 Odpowiedź od Silverdream:
Nie. [*]
Żadne dobre skanery do materiałów przezroczystych nie są już produkowane za wyjątkiem Imaconów (aktualnie Hasselblad). Po prostu rynek jest za mały na tak dobrze zrobione produkty w takiej cenie. Hasselblad może utrzymywać jednostkowe produkcje bo tam jeden skaner kosztuje *od* kilkunastu tysięcy dolarów. P. S. Jeżeli ktoś kupuje skaner(y) za kilkanaście tysięcy to nie powinien się zastanawiać nad tym czy będzie mu chodzić z Windows jakimśtam, tylko jaki komputer i system musi mieć, aby te urządzenia poprawnie obsłużyć. Na pewno oryginalny soft nie jest rozwijany i uaktualniany od lat. Może będzie chodzić z Windows 10, może nie. Nie powinno to być czynnikiem, bo albo będzie używał innego softu, albo postawi za kilkaset złotych komputer z systemem (i sprzęgami) jakich potrzebuje skaner tudzież soft do niego. * – nawet w teorii, na podstawie parametrów. W praktyce będzie zapewne jeszcze sporo gorzej. Wu - Pią 02 Cze, 2017 Dzięki Komor za cenne rady. Zastanawiam się jeszcze nad takim bardziej współczesnym modelem: Plustek 120 https://www.ceneo.pl/2257...8P8HAQ#tab=spec Można go jeszcze dostać w sklepie i działa z W10
Co sądzicie? Dynax - Sro 14 Cze, 2017 Faktycznie nabycie teraz dobrego dedykowanego skanera do filmów nie jest łatwe. Chwalone przez wszystkich Nikony Coolscan (sam mam LS V ED) są nieprodukowane od wielu lat i dostępne tylko jako używki, do tego modele 8000 i 9000 "łykające" film 120 bardzo rzadkie na rynku wtórnym (to tak z wieloletniej obserwacji allegro). Trzeba trafić na niezużyty egzemplarz.... Inne Skanery jak np. Minolta 5400 i model do filmów 6x9 (Minolta Dimage Scan Multi PRO) też pojawiają się sporadycznie i też są w podobnie zaawansowanym wieku. Mój Nikon VED (o ile pamiętam, to lekko updatowany LS-4000 sprzedawany w czasach następnej generacji 5000 jako "najtańszy amatorski" - nie można np. zakładać tych przystawek na film w szpuli...) skanuje świetnie mały obrazek: - rewelacyjnie odwraca negatywy bez żadnych dodatkowych profili filmów (z tego co pamiętam- skanuje też maskę negatywu i wynik uwzględnia w procesie), -świetnie radzi sobie z prześwietlonymi lub niedoświetlonymi filmami (system DEE - odzyskiwanie szczegółów w cieniach lub swiatłach), -ma świetne usuwanie uszkodzeń Digital ICE (porównywałem z płaszczakiem Canoscan 8600, jest dużo lepsze od FARE). -Ma też przydatną opcję Analog Gain - sprzętowe a nie programowe zwiększanie naświetlenia- przydaje się w za ciemnych filmach- można zwiększyć intensywność świecenia diod skanujących i to w każdym kolorze z osobna. Niestety w wysokich rozdzielczościach i włączonych kilku opcjach jak ICE długo skanuje. Pamiętam jakiś stary test z FOTO-VIDEO - jako jeden z niewielu skanerów miał deklarowaną rozdzielczość 4000dpi - do małego obrazka to spokojnie wystarcza czy działa z Windows 10? Nie wiem nie szukałem, trzymam osobny komputer ze starym XP, ale strach toto podłączać do sieci...... zwłaszcza po ostatnich napadach hakerów. Obecnie pojawiły się skanery do filmu 120 firm PLUSTEK i REFLECTA, kosztujące niemało, ale mam tylko jakieś pojęcie z zagranicznych testów, trudno o bezpośrednie porównania z Nikonem....Kiedyś miałem Plusteka 7200 i był tragiczny, ale minęło wiele lat, to się czegoś nauczyli....W każdym razie tylko te skanery można kupić jako nowe. Znośną opcją do dużego i średniego formatu są płaskie skanery EPSONA (V800, 850, 600) - często wystarczy niższa rozdzielczość, jaką oferują płaszczaki (powszechnie wiadomo ze EPSONY V w rzeczywistości osiągają połowę z zadeklarowanej rozdzielczości 4800 dpi). Do małego obrazka średnio się nadają moim zdaniem Kopalnie wiadomości i testów o skanerach jest tu: http://www.imaging-resource.com/SCAN1.HTM http://www.filmscanner.in...stberichte.html dla przykładu: Skany z płaszcza Canoscan 8600- z Epsonów tylko lepiej . Oczywiście po sieciowym zmniejszeniu niewiele widać, ale sa cropy 1;1
1) Scan z filmu 6x9 (FUJI GSW 69) niestety nie pamiętam czy pełne 4800 dpi - i tak w rzeczywistości będzie połowa Film Velvia 50
2)Crop 1:1 centrum 
3) crop 1:1 brzeg 
A to skan z małego obrazka Nikonem Stara fotka ze slajdu - OM4 
Zdjęcie z ostatnich lat - film był mocno przeterminowany....raczej demonstracja możliwości odzyskiwania kolorów i łagodzenia ziarna.... 
Takie kolorki NIKON wyciąga z crossowanego Fuji 64T 
|
