ster - Sro 21 Lut, 2018 Temat postu: Tania w eksploatacji drukarka atramentowa - kolorowa Na początku myślałem o jakiejś drukarce laserowej kolorowej - ale cenowo są dosyć drogie. Dlatego zastanawiamy się nad możliwością zakupu atrametowej. Ważna jest zarówno jakość wydruku oraz niskie koszta eksploatacji. Możecie polecić mi coś w tym zakresie?? Wojmistrz - Sro 21 Lut, 2018 Tak na prawdę, to nie napisałeś ile chcesz wydać. Jeśli do domowych foto, to szczerze polecam Epsona L800 lub następców  Wybrałem ją i nie żałuję wyboru. Tusze oryginalne tanie, zamienniki jeszcze tańsze, tylko wlewasz do pojemników i tyle. Druk na CD czytelny, a i da się drukować na niej karty ID po zakupie wkładki i podmianie sterowników.
Warto zaznaczyć, że dziś zasadniczo wszystkie drukarki potrafią być tanie w eksploatacji, bo prawie do każdego modelu, nawet tanich zabaweczek z supermarketu da się dokupić CISS, pojemniki na tusz z auto-resetem lub zamówić tanie zamienniki. Sporo ludzi grymasi na barwy z zamienników, ale tak naprawdę, jak się kupi np 30 kompletów za 150zł (cena chyba realna w PL, bo ja, mieszkając w UK, kupiłem 30 kompletów, czyli 120 pojemników do Canona IX4000 za 29 funtów z przesyłką), to warto nawet zmarnować trochę papieru i tuszu na przetestowanie ustawień i ręczną kalibrację. Mam to szczęście, że posiadam Color Munki Photo, więc nawet nie marnowałem za dużo tuszy, a druk zdjęć był całkiem konkretny. Używałem CISS, używałem pojemniki do uzupełniania i w sumie najlepiej sprawują się na moje potrzeby najtańsze zamienniki - bez brudzenia, zawsze gotowe i cenowo przeliczając ilość tuszu wychodzi niewiele więcej. Co do kolorowych laserów, to mam "skrzynie" od Brothera L8250CDN i przyznam, że długo szukałem taniego modelu, by miał dostępne w sprzedaży zamienniki z dużą ilością toneru. W lutym 2015 zapłaciłem 112 funtów (po odjęciu cash back), a w kwietniu na Amazon trafiłem promocję i za 65 funtów dostałem dwa komplety zamienników (czyli 8 kartridży). Te zamienniki w sumie lepsze od oryginałów, bo teraz to jedynie toner dosypuję. Oryginały zapakowane mam i używam tylko kiedy potrzebuję idealnego druku (dyplomy, certyfikaty), bo niestety zamienniki potrafią robić jaśniejsze linie. Laser ma olbrzymi plus, bo zawsze jest gotowy do pracy, nic nie zasycha i może i rok siedzieć w piwnicy, a nadal drukuje. Mój laserek służy głównie do druku autorskich komiksów w niewielkich nakładach, full duplex jest niezastąpiony, sterownik składa mi całość do kupy czyli 4 strony na jednym arkuszu A4 ze zwykłego pdf i jedynie okładki do nich robię na papierze foto. Spinam, gilotyna i gotowe. Czy poleciłbym ją do domu? Tak, ale w wersji z WiFi. Mi tego bardzo brakuje, bo drukarka mogłaby stać gdziekolwiek, gdzie tylko ma prąd. Ja mam swój office w pomieszczeniu 2x3m i jest tu serwerownia, na biurku mam 4 monitory, w różnych miejscach umieszczone 5 drukarek w tym właśnie ten laser (idealnie mieści się pod stolikiem z IKEA i "bydlaczek" A2 Epson P800
ster - Czw 22 Lut, 2018 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Przeanalizuję to sobie. Chciałbym wydać kwotę do max 600-700 zł. Laserowe raczej odpadają, ze względu właśnie na koszta eksplotacji. janko125 - Czw 22 Lut, 2018 Do wyboru masz drukarki laserowe i atramentowe. Laserowe z racji gabarytów oraz konieczności zakupu 4 tonerów wychodza drogo w eksploatacji. Atrametntowe, to jest jakiś kompromis. Może nie dają takiego efektu jak laserowe, ale generalnie jest okey. Całą serię przyzwoitych atramentówek znajdziesz np w Brother czy Epson. Jak już kupować, to najlepiej urządzenie wielofunkcyjne np coś takiego: https://www.ceneo.pl/43623678 Wtedy koszta materiałów eksplotacyjnych wyglądają tak jak tutaj: https://drox.pl/pol_m_Brother_Atramentowa_DCP-J552DW-5091.html?node=5091 Zamienniki wychodzą wielokrotnie taniej. adik - Czw 22 Lut, 2018 Ja też, tak jak Wojmistrz, polecam Epsony, są chyba najtańsze w eksploatacji z popularnych drukarek, dodatkowo mój stary epson przetrwał naprawdę kilka lat eksploatacji bez większych usterek. Wojmistrz - Czw 22 Lut, 2018 Ale to nie jest tak, że w laserze kończą się naraz 4 tonery. Jak mi drukarka pokaże, że kończy się toner, to znaczy że spokojnie jeszcze ryzę pociągnie. Przeliczając koszt eksploatacja "per page" to mało co jest tańsze. Co z tego, że atramentówka może mi wydrukować 28 stron na minutę, a producent podaje, że tuszu wystarczy na np 2700 stron, jak chodzi o zadruk w jakości draw gdzie puści kilka kropek jako literę, że tego nawet nie jesteś w stanie przeczytać, to nawet nie 7% pokrycie strony jak kiedyś było liczone. W laserze nawet najgorsza jakość druku tekstu jest bardzo dobra. Atramentówki pochłaniają tusze na każdy rozruch, czy też po kilku stronach wydruku robią auto-czyszczenie. Jak dla mnie nie ma tańszej drukarki od lasera, chyba, że ktoś potrzebuje jakość foto. I jeszcze co do druku foto. Nie ma cudów technologicznych i niesamowitych rozmnożeń jak w Biblii. Na zadruk 1m² potrzeba od 6ml do 8ml tuszu, więc trochę go idzie niezależnie od tego czy drukarka chlapie w technologii 1pl czy 3pl. Toneru też idzie, ale jednak kupujesz go w gramach, idzie go znacznie mniej, a jak jeszcze masz zmodyfikowane pojemniki i tylko dosypujesz to zjedziesz ze 2kg nim ci wałek padnie, a i ten to nie koszmar 350zł/kg
Z kolejnej strony 4x100ml z Chin kupisz za 30zł i do prostych ECOtanków wlejesz i źle nie jest. Odpowiedz sobie ile będziesz drukował i jak często, bo atramenty zasychają. |
