Mario88 - Sro 23 Maj, 2018 Temat postu: Sony Alpha A7 czy Nikon D7100 Witam, jeżeli temat powinien zostać założony w innym miejscu forum to przepraszam i proszę o przeniesienie. Stoję przed wyborem zakupu aparatu do celów zdjęć podróżniczych, portretów oraz okazjonalnych (imprezy rodzinne, komunie itd). Budżet na start to ok 4 tys zl (wraz z obiektywem). Do tej pory raczej nastawiony byłem na zakup Nikona D7100 wraz z obiektywem na początek do nauki Nikkor 18-105 (cena 4200 zl). Jednak zacząłem się wahać głównie ze względu na gabaryty. Wraz z obiektywem jest to waga ok 1,5kg co obawiam się, że może być trochę uciążliwe zwłaszcza w podróży. I tutaj po przeczytaniu różnych opinii, również po poleceniu przez sprzedawcę w sklepie zacząłem się zastanawiać nad Sony Alpha A7 wraz z obiektywem Sony 28-70mm (cena 3999 zl).. Często spotyka się opinie, że jeżeli nie ma się rozbudowanej szklarni to lepszym pomysłem będzie zakup aparatu z wymienną optyką. Ale do meritum, jak uważacie który aparat ma więcej możliwości, da lepsze zdjęcia? Raczej skupiam się tylko na zdjęciach, raczej nie będę nic filmował. Sony jak wiadomo jest to pełna klatka co w teorii powinno dać lepszą plastykę niż APS-C. Niestety na wyższym ISO trochę leży ale czy w porównaniu do Nikona D7100 nie będzie i tak lepiej? Jak wygląda sprawa z dokupywaniem później obiektywów. Niestety te od Sony są dość drogie. Można podpiąć te z innych systemów nie tracąc jednocześnie na jakości zdjęć FF? Temat jest dość obszerny i mam wrażenie, że im więcej czytam to wiem mniej... zaczynam czuć się już trochę skołowany 
Będę wdzięczny za pomoc w wyborze Sunders - Sro 23 Maj, 2018
Nie będzie lepiej, będzie tylko lżej. Mario88 - Pią 25 Maj, 2018 Ktoś coś jeszcze? 
Chciałbym zakupić aparat w przeciągu 2 tygodni z racji zbliżającego się urlopu i naprawdę mam mętlik w głowie 
A może jakaś inna propozycja z bezlusterkowców z matrycą APS-C mieszcząca się w założonym budżecie? Sony jak wyczytałem oprócz ISO kuleje również na relatywnie słabym AF a na tym również mi zależy. Mario88 - Pią 25 Maj, 2018 Dodałbym jeszcze do powyższych propozycji dwa bezlusterkowce: - FujiFilm X-T20. Jest aktualnie na niego cashback 430 zł i wychodzi za samo body ok 3400 zł. Rozpatrując pod kątem wizualnym aparaty, w wersji srebrnej wygląda zaje....e, prawoe jak taki stary analog
- Olympus OM-D E-M10 Mark II - cenowo najtaniej bo w zestawie z ob. 14-42 EZ i dodatkowo cashbackiem 350 zł wyjdzie za jedyne 2350 zł. Wtedy mógłbym już zainwestować w konkretniejsze obiektywy, ale czy samo w sobie body nie będzie na tyke słabsze od Sony i Fuji ,że nie warto? Można trafić je z fajnymi obiektywami na początek, np. taki: https://www.cyfrowe.pl/ap...rny.html#opinie A może MARK III za 2500 zł samo body? Porównując ocenę tych trzech bezlusterkowców na optyczne.pl i biorąc pod uwagę ocenę końcową są one bardzo porównywalnie ocenianie. Sam już nie wiem... Sunders - Pią 25 Maj, 2018 Mario88, te ca pół kilo różnicy w wadze jest dla Ciebie takim problemem, że gotów jesteś poświęcić jakość zdjęć i wygodę użytkowana? Mario88 - Nie 27 Maj, 2018 Właśnie nie problem w tym że nie wiem czy będzie mi to robili różnice bo dopiero dowiem się czy duża puszka jest faktycznie uciążliwa w jak już będę pstrykal, stąd moje pytanie czy faktycznie Nikon jest lepszy przykładowo od pełnej klatki soniaka. Sony ma dość tania 50mm f 1.8, która wychodzi za 900 zl. PDamian - Nie 27 Maj, 2018 Nikony D5500/D5600 są o 300 gramów lżejsze od D7100/D7200. https://www.optyczne.pl/p...=2027&add5=2134 -masa korpusów na dole Sunders - Nie 27 Maj, 2018
Od A7 jest lepszy, ale np. od A7 III już nie. Jar - Pon 28 Maj, 2018
Sunders, zdziwiłbyś się, jakie znaczenie mają gabaryty i waga sprzętu w niektórych formach podróżowania. Szczególnie tych, gdzie musisz sporo (tj. całymi dniami) dreptać na piechotę. W tym kontekście zwłaszcza stwierdzenie o poświęcaniu wygody jest mało sensowne. Mój kolega przez lata robił świetne zdjęcia z dość egzotycznych miejscówek pełnoklatkowym Canonem (nie pomnę, który model, nieistotne). Kilka miesięcy temu przesiadł się na Olka OMD E-M1 MkII z 12-100 jako podstawowym szkłem i rozbudowuje zestaw. Na jakość zdjęć nie narzeka. Oczywiście, w pewnych aspektach sprzęt z większą matrycą i optyką o większej fizycznie aperturze zawsze będzie mieć przewagę w finalnym obrazie. W innych przypadkach różnica jest pomijalna, czyli z praktycznego punktu widzenia mityczna. Jeśli ktoś nie fotografuje wyłącznie/głównie w warunkach, gdzie te przewagi wychodzą w sposób bezwzględny i realnie widoczny (nocne zdjęcia, astrofoto i jeszcze pewnie parę innych), to jaki sens ma mordowanie się ze sprzętem ważącym o pół cegły więcej? Gdy 90% zdjęć na tym nie zyska? Kolega testował za pomocą ślepej próby na koleżance (też robiącej niezłe zdjęcia lustrzanką) -zabawa z serii "zgadnij, które zdjęcie czym robione". Pozdrawiam -J. Sunders - Pon 28 Maj, 2018
Jar, ja to się zawsze dziwię jak dorośli mężczyźni marudzą jaką to różnicę robi im pół kilograma sprzętu foto. Bardzo lubię "formy podróżowania" o jakich piszesz, noszę ze sobą FF Canona i spotykam podobnych sobie. 
Jar, IMO główny problem to nie te 90% zdjęć robionych w korzystnych warunkach nie wymagających lepszego sprzętu, tylko te 10% które mogłyby zyskać i nie wiadomo ile % tych zdjęć, których ze względu na ograniczenia sprzętowe w ogóle nie zrobisz, a okazja nigdy się nie powtórzy.
Mój kolega biegły w obróbce zdjęć testuje w podobny sposób na swoich znajomych porównanie wydrukowanych w formacie A4 zdjęć zrobionych przez siebie Canonem 5D3 i przez swoją żonę smartfonem Nokii, zapewne z podobnym skutkiem jak ten twój - jego druga połówka ma jeszcze lżej
T.B. - Pon 28 Maj, 2018 Sunders, Co z tego, że Ty nosisz i nie przeszkadza Ci to? Moi synowie wożą - różne rzeczy na rowerach - i walczą o każdy dekagram, który można urwać. Na takie gadki wzruszą ramionami, jeśli mają dobry humor. Są dorosłymi mężczyznami, a ich poziom jazdy na rowerach bardzo mocno przerasta poziom tak zwanego "przeciętnego obywatela". To jest przykład, który mam na wyciągnięcie ręki, ale pewnie podobnie mają kwalifikowani chodziarze, biegacze, paralotniarze, kierowcy samochodowi et cetera bomba. Że o przypadkach wręcz przeciwnych nie wspomnę, czyli np. o dorosłych mężczyznach, którzy nie są już młodzi i zdrowi, ale chcą być aktywni. Sunders - Pon 28 Maj, 2018 T.B., wyczyn rządzi się innymi prawami, tam rzeczywiście liczy się każdy gram, każdą sekundę, centymetr itd.. Ja tam jestem amatorem, a podróże i turystyka to raczej głównie domena amatorów - przyjemność, a nie wyczyn. 
Każdy prezentuje tu własne opnie. Trawestując to co napisałeś: twoi synowie wożą - różne rzeczy na rowerach - i walczą o każdy dekagram, który można urwać - i co z tego, że oni tak walczą 
Mario88 najwyraźniej nie potrzebuje sprzętu do walki
Mario88 - Wto 29 Maj, 2018 Panowie, dzięki za rozwinięcie mojego tematu  ale bardziej chodzi mi o kwestie wyższości Nikona nad Sony albo Fuji w sensie takim czy naprawdę jest on lepszy od tych w/w a jeżeli tak to napiszcie prosze w jakich aspektach. W przyszłości możliwe że będę chciał się zająć reportazami więc pod tym kątem też rozpatruje wybór aparatu.
Kilka dni temu miałem w rękach wlasnie Sony A7 i wydaje się fajny natomiast chyba największym problemem są szkła a raczej jego ceny... Jar - Wto 29 Maj, 2018 Sunders, to że Ty nosisz, to nie znaczy, że każdy musi i powinien. Bo że można, to wiemy doskonale. Stąd przykład kolegi, który nosił to FF przez lata wyjazdów po Himalajach i nie tylko. A jednak mu to czemuś zbrzydło... Ty zaś wmawiasz komuś innemu, kto szuka dobrego sprzętu o jednocześnie umiarkowanych gabarytach, że to absolutnie bez znaczenia. Szanuję fakt, że Ty dajesz radę, ale pytanie, czy to opcja dla każdego. No i gdybyśmy tak porównali w szczegółach, dokąd jesteś w stanie zabrać to FF lustro (niekoniecznie FF, ale chodzi mi o wagę typowego lustrzankowego z jasną i bezkompromisowa optyką z szerokim zakresem ogniskowych - min. parę kg z "opakowaniem"). Mogłoby się okazać, że pewne tematy z takim zestawem sprzętu są poza Twoim zasięgiem lub po prostu irytująco uciążliwe. Nieco skrajny przykład: wrzesień kilka lat temu, Sarek, północna Szwecja. Po 9 dniach marszu dochodzę do szlaku, na którym (po 5 dniach przerwy) spotykam znów ludzi, wędrujących od schroniska do schroniska. Jednym z nich jest facet z wielka torba foto przypięta z przodu karabinkami do szelek plecaka, z którego wystaje spory statyw Manfrotto (bez tego statywu i wypisz wymaluj ten mój kumpel od FF w Rumunii, mordujący się w kanionach i jaskiniach Padiszu). Wyglądał jak spadochroniarz z zapasową czaszą. Dawał radę? Dawał. Zrobił genialne zdjęcia (w czym pomagał mu pewnie rozbudowany sprzęt)? Najpewniej tak. Tylko że był przykuty do standardowej, zdeptanej przez tłumy trasy ze schroniskiem co paręnaście km. Teraz cofamy się o 10 dni. W autobusie spotykam Holendra, który podobnie jak ja rusza na trekking w tych samych górach, tylko że dalej i na dłużej. On na 14 dni, ja na 10. Nasz sprzęt foto to E-M5 i E-PL1 odpowiednio. Pewnie nie zrobiliśmy lepszych technicznie zdjęć od tamtego gościa z wielka armatą, ale to my byliśmy w miejscach, o których tamten nie mógł nawet pomarzyć, objuczony taką kotwicą. I mieliśmy je tylko dla siebie. Po prostu inne cele i kryteria wyboru... Moim zdaniem wtedy gdy tłuczesz się wiele dni po górach, podróżujesz gdzieś przygodnym transportem w mało cywilizowanej okolicy, zwiedzasz całymi dniami przez parę tygodni w upale trudno dostępne miejscówki -wtedy gabaryty sprzętu mają podstawowe znaczenie. Co innego, gdy wybierasz się na krótkie wycieczki w góry, podróżujesz autem czy w rejonach gdzie wszędzie jest wygodny dojazd, także lokalną komunikacją, graty osobiste zostawiasz na kwaterze czy w aucie, a nie targasz w plecaku. Pozdrawiam -J. Sunders - Sro 30 Maj, 2018
No właśnie, jakimi obiektywami planujesz robić te reportaże? Czy uważasz, że A7 nadaje się do takich celów?
Najpierw zdecyduj jakie "aspekty" tych aparatów uważasz ze swojego punktu widzenia za najistotniejsze. IMO nie ma sensu porównywać ich /aspektów / en masse.
Jar, proponuję skupić się na zastosowaniach podanych przez autora wątku i nie sięgać do sytuacji bardziej ekstremalnych jak kolarstwo wyczynowe czy alpinizm itp., których autor nie wymienił. Napisałem już wyżej, że prezentuję tutaj własne, oczywiście subiektywne opinie. Nie twierdzę, że są to jakieś prawdy objawione. Dlatego zarzucanie mi, ze komuś cos wmawiam, uważam za nadużycie. EOT 
Mario88 - Sro 30 Maj, 2018
Ciezko jest odpowiadac na to jezeli jeszcze sie nke zaczelo robic zdjec ale z opinii ludzi najpredzej coś z zakresu 24-70, max do 85. Jeżeli chodzi o to czy uważam czy A7 się do tego nada to właśnie dlatego założyłem ten temat, żeby ktoś mi na to odpowiedział i doradzil
T.B. - Sro 30 Maj, 2018 Mario88, Ani nie jestem reporterem (reportażystą?), ani nie mam sony, ani żadnej innej, tak zwanej "pełnej klatki" - ale mam ten album: https://www.fotopolis.pl/...aratem-sony-a7r Myślę, że to jest odpowiedź na pytanie o nadawanie się, pomimo, że jest to materiał reklamowy Sony. Bo to raczej Sony musiało zabiegać o "twarz" Tomasza Tomaszewskiego. On raczej nie musiał zabiegać o darmowy, albo tańszy aparat od firmy. A album - cudo (jeśli go nie masz, ani nie widziałeś). Sunders - Sro 30 Maj, 2018
Jakiego rodzaju reportaże chcesz robić - co będzie ich tematem i czy chcesz na nich zarabiać?
Z systemowych w budżecie bez problemu zmieści się tylko Sony FE 28-70 mm f/3.5-5.6 OSS. |
