forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze cyfrowego aparatu kompaktowego - mały aparat z dużym zoomem

panzdrowie - Nie 28 Paź, 2018
Temat postu: mały aparat z dużym zoomem
Możecie polecić mały aparat z dużym zoomem do robienia zdjęć zwierzętom w naturze dla amatora, ale zeby robił lepsze zdjęcia niż topowe smartfony?
Myslę nad:
- Panasonic Lumix TZ100
- Canon SX740
- Sony HX99

Nie wiem, bo np. wszedłem na artykuł o sony hx99:
https://www.optyczne.pl/1...i_DSC-HX95.html
czytam komentarze w stylu "Nie rozumiem po co ciągle powstają takie aparat" - no to co, złe są te aparaty?

TomPL2 - Nie 28 Paź, 2018

Spotkałeś smartfon z zoomem x10 albo większym? No, to po to są takie aparaty :cool:
A czy robią lepsze zdjęcia? To już zależy, głównie od matrycy...

MatrixSTR - Nie 28 Paź, 2018

Te z większym zoomem zwykle mają podobne matryce do tych z telefonów, więc ogólna jakoś zdjęć jest niewiele lepsza (Canon i Sony które podałeś mają taki sam rozmiar matrycy co np. stara Xperia Z1). Dodatkowo mają ciemniejsze obiektywy więc zdjęcia z pomieszczeń będą gorsze niż z dobrego telefonu. Z powyższych brałbym panasonica, ma większy sensor i dodatkowo lepsze światło, więc jakość zdjęć będzie lepsza niż z telefonu. Pytanie tylko czy taki zoom Ci wystarczy.
panzdrowie - Wto 30 Paź, 2018

Nie, potrzebuje duzego zoom - jade w kwietniu przyszlego roku na safari do Afryki i potrzebuje aparatu, ktory bedzie robil dobre zdjecia z oddleglosci, ale nie chce sie uczyc kupy ustawien, dochodze do wniosku, ze moze byc aparat z wymienna optyka do 3000 zlotych - cos zaproponujecie?
Jar - Sro 31 Paź, 2018

W przypadku aparatu z wymienną optyką będziesz musiał kupić teleobiektyw o dostatecznie długiej ogniskowej, nie ma szans, byś zmieścił się w budżecie. W moim systemie (m4/3) koszt takiego obiektywu to >1500-2000zł.
Moim zdaniem, jeśli chcesz wydać nieduże pieniądze, zostając przy kompakcie, to zrezygnuj z opcji "małe gabaryty", bo ta po prostu nie istnieje. Nawet w klasie kompaktów z mała matrycą te z bardzo dużym zoomem to spore grzmoty. A jakość tragiczna na ogół. Tymczasem wciąż jeszcze do dostania tu i ówdzie jest Panasonic FZ1000 z dużą 1" matrycą i zoomem bodaj 16x. W cenie <2500zł. Jego następca FZ2000 jest droższy, pewnie koszt ok. 3000+ złociszy, za to zoom większy. Podobne parametry ma Sony RX10 od wersji III bodajże (sprawdź, piszę z pamięci, a wcześniejsze wersje miały krótki zoom), ale tu cena zabija.
Pozdrawiam
-J.

TomPL2 - Sro 31 Paź, 2018

Moim zdaniem Lumix TZ-100 (lub jeszcze lepiej TZ-200, drożej ale 25 - 350 mm ) z zoomem 25 - 250 mm spokojnie na lwy i żyrafy wystarczy :cool:
MatrixSTR - Sro 31 Paź, 2018

W sumie chyba najtaniej wyszło by taki zestaw: Panasonix Lumix DMC-GX800K + Panasonic H-FS45150E 45-150 mm f/4,0-5,6 (około 2700 zł za zestaw).
Trochę taniej by wyszła jakaś lustrzanka dla amatorów i do tego Tamron 70-300, ale to już na pewno nie jest mały zestaw

panzdrowie - Sro 31 Paź, 2018

TomPl2 napisal o TZ-200 - moze faktycznie ten aparat?
Niepokoja mnie tylko te komentarze na stronie https://www.optyczne.pl/4...%B3w_(29)_.html

w stylu "No cóż, dziwię się, że ktoś takie rzeczy kupuje."

MatrixSTR - Sro 31 Paź, 2018

Bo niektórzy sądzą że żeby zrobić zdjęcie potrzebujesz aparatu za 10 tysięcy i do tego obiektywu za drugie tyle. Zobacz sobie zdjęcia przykładowe i jeśli Ci odpowiada taka jakość to bierz :)
Jar - Czw 01 Lis, 2018

Zaraz, zaraz, to nie tak. Każdy wybór będzie kompromisem. Problem w tym, jaką jakość zdjęć akceptuje użytkownik. Dochodzą też kwestie ergonomii. Na pewno TZ100 czy TZ200 dadzą o wiele lepsze efekty niż smartfon czy kompakt z najmniejsza matryca z tzw. dolnej półki. Ale: te aparaty to zarazem drastyczny kompromis, bo większą matryce wsadzono w aparat o tak małych gabarytach, że na konstrukcji obiektywu musiano porobić drastyczne oszczędności. W TZ200 nawet większe, bo wydłużono zakres zooma.
Tymczasem za te same pieniądze istnieje taki FZ1000, z podobnym zasięgiem zooma, ale optyką o wiele lepszą. Choćby tylko przez to, że jaśniejszą, co akurat ma znaczenie przy robieniu zdjęć o jakich mowa w wątku. Tylko rozmiary i waga nieuchronnie większe. Z drugiej strony mniejsze niż niejednego zestawu z wymienną optyką, a porównywalne z niektórymi kompaktami-hiperzoomami w stylu P900, z malutką matrycą i zoomem rozdętym do absurdu o tragicznej jakości optyki.
Opcja aparatu z wymienna optyką: skoro rozważacie m4/3, to skupmy się na nim jako przykładzie (sam używam, tylko Oly., nie Pana.). O ile autor wątku zadowoli się ogniskową do 150mm, to tak, da się zmieścić w kwocie rzędu 3000zł i to nawet biorąc korpus z wizjerem, co przy takich zdjęciach j.w. jest dość istotne. Jakość też powinna być przyzwoita. Pozostaje problem zasięgu. To jest odpowiednik TZ100 mniej więcej. Na safari nie byłem, ale z dostępnych opinii "weteranów" oraz własnych doświadczeń z fauną na szlaku wiem, że to b. często (ale też nie zawsze) za mało.
Tanie alternatywy o dłuższej ogniskowej w tym systemie (m4/3) istnieją tylko 3 (nie liczę wersji I i II osobno):
-Panasonic 45-200
-Panasonic 100-300
-Olympus 75-300
Przy czym I-szy z nich da się chyba za 1200-1300+zł kupić, pozostałe powyżej 2000zł. Sprawę cen komplikuje fakt, że każde z tych szkieł było produkowane w 2 wersjach. Szkło Olka nie ma stabilizacji, więc użycie z korpusami Panasonic-a raczej ograniczone do tych modeli, które mają stabilizację w korpusie.
Panasonic 45-200 pod względem "zasięgu" to odpowiednik zooma z FZ1000. Z tym, że jakość tego szkła na 200mm jest mocno krytykowana. Ale ludzie zdjęcia nim robią, a nie jest drogi. Z drugiej strony, 100-300 czy 75-300 to już rozwiązanie "docelowe", bez kompromisów na jakości czy zasięgu. Oczywiście kosztem ceny i wagi (oba >500g, vs 380g dla 45-200).
Na miejscu autora wątku wybrałbym albo FZ1000, albo któryś z korpusów m4/3 z jednym z tych teleobiektywów. Pytanie, co on preferuje: kompaktowość (w sensie wszystko w 1-czesciowym aparacie) czy modułowość (wymienna optyka). Oba rozwiązania mają wady i zalety. Pierwsze to jednorazowy wydatek i sumarycznie (jednak) mniejszy koszt, przy nadal uniwersalnym i funkcjonalnym aparacie, łatwym w obsłudze. Drugie to lepsza możliwość konfiguracji zestawu pod różne cele i zastosowania w przyszłości (np. nie zawsze musimy ze sobą taszczyć ten 0.5kg teleobiektyw, w nocy lub w ciemnych pomieszczeniach podepniemy jasny obiektyw stałoogniskowy itp.). W końcu aparat nie będzie służył tylko na tym jednym wyjeździe. Związane z tym wydatki można rozbić w czasie.
panzdrowie, decyduj, co lepsze dla Ciebie. Udanych zdjęć, nie tylko na safari.
Pozdrawiam turystycznie :wink:
-J.

panzdrowie - Czw 01 Lis, 2018

Oooo Jar - dzięki za super opinię, po Twojej opinii jestem chyba przekonany do Panasonic FZ1000 - nie planuję "bawić" się w fotografię więc faktycznie aparat z wymienną optyką byłby mi pewnie zbędny, bo do tej pory zawsze robiłem zdjęcia smartfonem (obecnie samsung s8). Zakupiony aparat służyłby mi do robienia wyjątkowych zdjęć, tam gdzie komórka nie dałaby rady czyli, np. zwierzęta z odległości.
TomPL2 - Czw 01 Lis, 2018

Nie żebym zniechęcał do FZ1000, ale tego nie rozumiem:
"Tymczasem za te same pieniądze istnieje taki FZ1000, z podobnym zasięgiem zooma, ale optyką o wiele lepszą. Choćby tylko przez to, że jaśniejszą, co akurat ma znaczenie przy robieniu zdjęć o jakich mowa w wątku." - Na safari potrzebna jasna optyka???
panzdrowie - zanim kupisz FZ1000 weź go w rękę, żebyś się nie zdziwił co do rozmiaru i wagi :cool:

Jar - Nie 04 Lis, 2018

TomPL2 napisał/a:
Na safari potrzebna jasna optyka???
panzdrowie - zanim kupisz FZ1000 weź go w rękę, żebyś się nie zdziwił co do rozmiaru i wagi :cool:

Przy robieniu zdjęć na długim tele jak najbardziej, zwłaszcza rano lub pod koniec dnia. Kwestia czasów migawki. Fauna, nie tylko w Afryce, może nie chcieć być aktywna akurat wtedy, gdy światła jest w bród dla panów fotografów. Nie ma nic bardziej wkurzającego, gdy niedaleko tętni życie, a ty możesz tylko szerokiego kąta użyć, jeśli w ogóle.
Osobna sprawa, gdzie te zdjęcia będzie robił. Inaczej to wyjdzie w strefie okołorównikowej (Kenia, Tanzania itp.), gdzie przejście dzień-noc jest krótkie i gwałtowne, a inaczej w bardziej średnich szerokościach (np. Etiopia, RPA).
Rada z obejrzeniem tego klocka (FZ1000) przed zakupem dobra, popieram. Ale już na samym początku pisałem tutaj, że dobrego aparatu z wystarczająco dużym zoomem (jakiegokolwiek!) nie uświadczysz w wersji kieszonkowej i autor wątku powinien się z tym zdecydowanie liczyć, by nie rzecz: wybić sobie z głowy taką ideę. FZ1000 nie jest wiele większy od aparatów klasy P900 z maleńką matrycą, które dzieli od niego przepaść pod względem jakości.
Pozdrawiam
-J.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group