forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze cyfrowego aparatu kompaktowego - Aparat z dobrym zoomem do 2300zł

Radzinho - Pią 24 Maj, 2019
Temat postu: Aparat z dobrym zoomem do 2300zł
Witam.
Szukam aparatu do robienia zdjęć głównie ptakom i przyrodzie. Zależy mi na dobrym zoomie, żeby ładnie fotografować ptaki i inne zwierzęta z większych odległości.
Jeśli chodzi o fotografowanie to jestem laikiem i będzie to mój pierwszy porządniejszy aparat.
Na ten moment najbliżej mi do zakupu Nikona Coolpix P900.
Obecnie można go kupić za ~2200zł.
Czy ten Nikon to dobry wybór? Może polecicie coś lepszego w podobnej cenie?
Może lepszy będzie Nikon Coolpix B 700?

ryszardo - Nie 26 Maj, 2019

P900 to jeden z tych aparatów, które zoom mają głównie na pokaz. Jasność (a raczej 'ciemność') obiektywu i mała matryca będą bardzo ograniczać jakość obrazu, jeśli będzie choć trochę mniej światła. Używanie maksymalnej ogniskowej z ręki też może być sporym wyzwaniem.

Stać Cię na Panasonica FZ1000 i za te pieniądze nic lepszego moim zdaniem się nie znajdzie. Spora matryca, niezła jasność obiektywu - to wszystko pozwoli uzyskać zdjęcia lepszej jakości, niż wspomnianym wyżej Nikonem.

I niestety nie ma tak dobrze, żeby dało się "ładnie fotografować ptaki i inne zwierzęta z większych odległości". Nawet jeśli dysponujemy bardzo długimi ogniskowymi (co bywa problematyczne ze względu na konieczność stosowania bardzo krótkich czasów naświetlania itp.), to mogą być one bezużyteczne, bo jakość obrazu będzie degradowana przez grubą warstwę powietrza pomiędzy, które rzadko kiedy jest idealnie przezroczyste i nieruchome (idealnie to nigdy, ale przeważnie jest dużo gorzej).

Radzinho - Pon 27 Maj, 2019

Dziękuję za podpowiedź.
W P900 zoom robi wrażenie patrząc np. na zdjęcia księżyca czy samolotów.
Muszę popatrzeć na zdjęcia jakie robią te dwa aparty i zastanowić się co wybrać.

Jar - Wto 28 Maj, 2019

Radzinho, tu się nie ma nad czym zastanawiać. P900 przy FZ1000 to szmelc, a gabaryty prawie identyczne. Różnica w cenie niewielka, niemal pomijalna w tej sytuacji.
To co ryszardo napisał Ci o fotogorafowaniu przyrody, to też prawda. Wprawdzie problemy ze stabilnością i przejrzystością powietrza dotyczą raczej krajobrazu, ale... Nie wiem, czy kiedyś w słoneczny dzień koło południa patrzyłeś przez lunetę np. na stadko ptaków wodnych na rzecznej łasze odległej o 100-200m. Świetnie widać, co nagrzane falujące powietrze może wyczyniać z obrazem.
Istnieją fizyczne ograniczenia jakości obrazu. Te powyżej wiążą się ze środowiskiem (w pewnych warunkach), ale są też takie związane z konstrukcją aparatu. Pod tym kątem FZ1000 bije na głowę zabawkę w stylu P900. To, że tamten ma na papierze większy zoom nie zmienia kompletnie niczego. Owszem, pozwala na uzyskanie większej skali obrazu ("powiększenia" mówiąc potocznie i nieściśle). Czyli dostajesz większego ptasiora czy tarczę Księżyca w kadrze. Problem w tym, że ilość detali na tych powiększonych obrazkach wcale nie będzie znacząco (lub wcale) większa. A to tylko jeden z aspektów całej sprawy. Różnice w jakości obrazowania tych aparatów wyjdą np. drastycznie w słabym świetle.
Pozdrawiam
-J.

Radzinho - Wto 28 Maj, 2019

Wiem o co chodzi z tym falującym powietrzem.
Jar, ryszardo, a co powiecie o Canon SX70?

ryszardo - Wto 28 Maj, 2019

SX70 to ta sama kategoria, co P900 - malutka matryca i obiektyw ciemny jak noc. Moim zdaniem nie wart uwagi.

Jeśli chodzi o aparaty mogące konkurować jakością obrazu z FZ1000 i mające większy zakres ogniskowych, to też istnieją, ale nie za te pieniądze. Będą to Sony RX10 III i RX10 IV, Canon G3X i Panasonic FZ2000.

Prawda jest taka, że jak bym miał sam kupować aparat tego typu, to mając kasę na FZ1000 (i nie więcej) nie oglądałbym się na nic innego, tylko poszedł do sklepu, sprawdził ergonomię i kupił.
Jak by mnie nie było stać, to celowałbym w Panasonica FZ300, bo przynajmniej ma jasny obiektyw, jest tańszy i ma naprawdę spore możliwości (filmowanie, funkcje specjalne itp.)
Aparaty z malutkimi matrycami i ciemnymi obiektywami to moim zdaniem strzał w stopę.

wokl - Wto 28 Maj, 2019

Używam p 900 i p 1000, wcześniej używałem "luster" 500 mm i 1100 mm z różnymi korpusami. Różnica w jakości zdjęć jest widoczna przy powiększeniach 13 x 18 i większych, na ekranie komputera trudno ją dostrzec. Do zdjęć dokumentacyjnych oba nikony są wystarczające, a tylko takie nimi robię. Do większych formatów ich zastosowanie może być problematyczne. Plusy p 900 to: waga, szybkość działania, można nim robić udane (niekiedy) zdjęcia z ręki, cicha praca migawki. Minusy to: dobra jakość zdjęć tylko przy silnym świetle, maleńki wizjer, pokusa robienia zdjęć z dużych odległości, akumulator o niewielkiej pojemności. Radzinho jeśli oglądasz zdjęcia jedynie na ekranie lub drukujesz w małych formatach to polecam p 900, jeśli chcesz je drukować w formacie A4 i większych posłuchaj Jara i ryszardo.
Pozdrawiam
wokl

Jar - Sro 29 Maj, 2019

Tyle, że: P900 i FZ1000 to spore klocki o zbliżonych gabarytach. Jaki jest więc sens wybierać ten gorszy? No i niezależnie od formatu obrazka, różnica będzie widoczna w pewnych warunkach oświetleniowych. Przede wszystkim kiedy jest ciemnawo, ale nie tylko.
Oprócz aparatu m4/3 (matryca większa od 1" w FZ1000) mam (na kajak) wodoodpornego kompakta nieco starszej daty (Panas FT4), z maleńką matrycą 1/2.3" (a la P900), o porównywalnej ilości pixeli w obu kamerach. Jakość zdjęć z tego ostatniego jest tragiczna w porównaniu z tymi z większego aparatu. Robionych w słoneczny dzień na wodzie (dość ostre kontrasty). Oglądanych/porównywanych na ekranie komputera, a więc przeskalowanych mocno w dół.
Sens kupowania aparatu o gorszych parametrach obrazowania istnieje tylko w przypadku, gdy absolutnie musimy zredukować gabaryty, albo uzyskać inną cechę, która jest 100% koniecznym warunkiem jego użycia (jak ta wodoodporność na wywrotnej łódce). Większy zoom nie jest, przynajmniej w większości przypadków (a już na pewno w tym). Bo całą korzyść z jego posiadania często zostaje zjedzona przez pogorszenie pozostałych parametrów. To odbije się na 90% "normalnych" zdjęć (do których duże powiększenia są zbędne). Natomiast te robione na maksymalnym zasięgu tele nie muszą tego rekompensować. Np. te z nieco krótszej ogniskowej, ale z lepszej jakości aparatu można wykadrować i finalny efekt może okazać się ten sam. Oczywiście, aparat z bardzo małym zoomem często wyeliminuje w zdjęciach przyrodniczych za mała skala obrazu, ale akurat FZ1000 ma zakres absolutnie wystarczający do tych zadań. Ten większy zoom P900 w większości przypadków nic nie wniesie moim zdaniem.
Pozdrawiam
-J.

wokl - Sro 29 Maj, 2019

Jar
W książce Braci Kłosowskich "Fotografujemy ptaki" jest wiele cennych uwag: co, czym, kiedy i z jakimi rezultatami można fotografować, są też stosowne tabele z sugestiami kiedy należ użyć lustrzanki, kiedy megazooma, a kiedy kompaktu. Praca ta ma już kilka lat, ale jeśli przez ten czas jeśli coś się zmieniło to na korzyść megazoomów. Warto tę książkę przeczytać. Jeśli ktoś jest w wieku 65+ i nie jest fanem najwyższej jakości zdjęć (orli wzrok już był) to p 900 mu wystarcza. Masz rację, że m4/3 robi lepsze zdjęcia, ale porównaj je ze zdjęciami Wiktora Wołkowa robionymi analogiem z lustrami 500 i 1000mm. Gdyby p 900 nic nie wnosił, to po co Japończycy by go produkowali i miałby taki zbyt i dlaczego produkują jeszcze większą cegłę p 1000 z programem do fotografowania ptaków? Używam też (rzadko) Fujifilm SX-1 (matryca ok. 1", zoom 26x) jakość zdjęć lepsza niż w p 900, ale jeśli wykadruję zdjęcia i porównam z pełną klatką z p 900 to je trudno odróżnić.
Ostatnie zdanie Twojego postu będzie prawdziwe jeśli zmienimy "...w większości wypadków..." na "... w niektórych przypadkach ..."
Miłego fotografowania.
Pozdrawiam
wokl

krikus - Sro 29 Maj, 2019

Z wielkościami matryc nie róbcie fermentu adeptowi w głowie. Tu nie jest ich rozmiar głównym problemem, tylko rodzaj CMOS czy CCD. I optyka obiektywu ma duże znaczenie. Aparat trzeba tez umieć ustawić aby wydobyc z niego potencjał.
Z godnych polecenia aparatów mogę polecić Sony HX300, mam taki i użytkuje zamiast ciężkiej lustrzanki nad która zastanawiam się coraz częsciej aby sprzedać.

Jar - Czw 30 Maj, 2019

wokl, ale ja nie proponuję radzinho m4/3. Użyłem go jako jednostkowy przykład w parze z aparatem zupełnie innej klasy, by pokazać, że pewne różnice nie są zaniedbywalne.
Nie wiem czy zauważyłeś, że mój główny argument w tym temacie jest taki, że P900 jest b. podobny gabarytami do FZ1000, aparatu pod wieloma względami radykalnie lepszego (różnica w cenie również niewielka). Owszem, ma większy zoom, ale ten w FZ1000 nie jest za mały do zastosowań, o których mowa (tj. przyroda). Za to przy innych zdjęciach, które autor wątku też zamierza robić różnice na korzyść FZ1000 wyjdą w sposób oczywisty. Jakby jedynym, wyłącznym celem zakupu P900 było focenie wróbli lub motyli na czubku masztowej sosny, no to O.K., ale wątpię, by tak było w praktyce.
Zaznaczam, że nie kwestionuję co do zasady tego, co napisałeś. Specjalistą od tego konkretnego tematu nie jestem. Ale w tym jednostkowym przypadku wybrałbym FZ1000, jeśli będzie służył także do "normalnej" fotografii. Jak jest, wie autor wątku i zdecyduje. Jest jeszcze FZ2000 z większym zoomem, ale chyba cena go eliminuje z tej dyskusji...
Pozdrawiam
-J.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group