forum.optyczne.pl

Lornetki - Profesjonalizm sprzedawców lornetek w renomowanych sklepach

Wiking69 - Sob 22 Cze, 2019
Temat postu: Profesjonalizm sprzedawców lornetek w renomowanych sklepach
Pozwolę sobie zadać pytanie ... Ile razy byłeś zaskoczony profesjonalizmem osoby sprzedającej lornetki w renomowanym sklepie , myśliwskim , astronomicznym albo firmowym , sprzedającym lornetki jednego producenta . Moje osobiste doświadczenia z ostatnich 20 lat są raczej smutne . Brak obiektywizmu w przypadku sprzedaży lornetek jednego producenta . Słaba znajomość wyników testów lornetek , czasami nawet brak elementarnej wiedzy . Nieznajomość parametrów produktów które sprzedają . Brak empatii , zupełnie jakby sprzedawca nie lubił swojej pracy . Małomówność , mało pytań do klienta , mało odpowiedzi . Zupełnie jakby nie było o czym rozmawiać . Nigdy nie usłyszałem pytań w stylu ... To pierwsza pana lornetka ? . Kupuje pan dla siebie , czy na prezent ? . Jaką lornetkę używał pan do tej pory ? . Z jakiej lornetki był pan najbardziej zadowolony ? . Jakie ma pan oczekiwania w stosunku do poprzedniej lornetki ? . Jeżeli ma to być lornetka na prezent , to muszę wiedzieć ile ta osoba ma lat , czy nosi okulary , w jakich okolicznościach najczęściej będzie używała lornetki , jaką lornetkę miała do tej pory ? . Elementarne pytania pozwalające pomóc w wyborze konkretnego modelu . Są natomiast sytuacje które zaskakują i zaczynam się zastanawiać co ten człowiek tam robi ? . Kiedyś kupiłem w zacnym sklepie drogą lornetkę . Po kilku miesiącach pojechałem tam kupić drugą lornetkę bardziej uniwersalną o mniejszym powiększeniu . Sprzedawca mi się przygląda i mówi ... po co panu druga lornetka ? . Przecież ma pan już jedną . No ręce opadają .
NoVik - Nie 23 Cze, 2019

Hmm... O ile śmieszne to sytuacje, o tyle w nich dramatyzmu.
Myślę, że można to wyjaśnić w prosty sposób. Nasze hobby jest dość specyficznym hobby. Sprzedawca jest jedynie sprzedawcą, kasjerem. Horyzontalną rozmowę można może przeprowadzić wówczas z właścicielem sklepu, który wykazuje zainteresowanie nim i oferowanym asortymentem. W przeciwnym razie taki sprzedawca musiałby być expertem od broni, optyki lunet, ubioru... Nie każdy sprzedawca musi być strzelcem na strzelnicy, znać typy broni i ich szybkostrzelność. To tak jakby wymagać od Pani na poczcie znajomości zestawień znaczków pocztowych z owadami z ostatniego siedemdziesiątlecia i podania ze szczegółami roku produkcji i wykrytych falsyfikatów, bo może ja akurat jestem filatelistą :wink:
Dla tych ludzi to tylko praca, nieszczególna z resztą jak Pan napisał, że sprzedawca wydaje się być mało ekspresyjny. To, że my jesteśmy zakręceni to nasz problem, że nie rozumiemy ludzi, dla których to... tylko lornetka. Powiem więcej - takie jest 98% społeczeństwa. Bo jakby mieć nowy smartfon, albo tv 4K amoled full HD to intetesanci by się znaleźli... :roll:
PS.
Dziękuję Bogu za to, że czuję lornetkologię... :oops:

3mnich - Nie 23 Cze, 2019

Ty Jarku, Arek czy Marcin, nie staniecie raczej za ladą sklepu optycznego.
Pasja szybko przerodziłaby się w rutynę, nawet nudę.
Nie można służyć dwóm panom jednocześnie...

NoVik - Nie 23 Cze, 2019

Poza tym - wczoraj kupiłem pewien miesięcznik myśliwski. Tam jest artykuł o lornetkach. I co dla mnie jest rażące to opisane pryzmaty. Pryzmaty dachowe czy porro i na tym koniec. Nic więcej. Chyba istotną sprawą jest rodzaj konstrukcji...
Wiking69 - Nie 23 Cze, 2019

Adamie dziękuję że mnie postawiłeś na pierwszej linii frontu , obok Arka i Marcina . Ale chyba za cienki jestem :( . Co do rutyny i nudy , to myślę że tajemnica szczęśliwego życia i całe piękno życia . Polega właśnie na tym , żeby takie zjawiska nie pojawiały się w naszym życiu . Ani w życiu zawodowym , ani prywatnym a tym bardziej małżeńskim :) . Żeby mieć satysfakcję ze swojej pracy , trzeba ją wykonywać z radością a nawet poczuciem misji . Zawsze miło jest usłyszeć ... dziękuję , bardzo mi pan pomógł . Jesteśmy ciekawymi istotami , wymieniamy się energią z innymi ludźmi . Czerpiemy od innych dobrą i pozytywną energię , albo złą , destrukcyjną i niszczycielską . Jeżeli kierowca autobusu przychodzi do pracy i pierwsze słowa które wypowiada brzmią ... i znowu będę musiał to bydło wozić . Wtedy głęboko mu współczuję i radzę żeby szybko zmienił pracę , na taką gdzie nie będzie miał kontaktu z ludźmi , może latarnik :) .
Wiking69 - Nie 23 Cze, 2019

NoVik :) kiedyś byłem świadkiem w dużym centrum handlowym takiej sytuacji . Kierownik zmiany podchodzi do jednego z pracowników na dziale lodówek i mówi ... słuchaj dzisiaj będziesz stał na dziale optyki , wszyscy zachorowali nie mam kogo postawić . Przerażony chłopak mówi ... ale ja się na tym nie znam . Kierownik odpowiada ... nie przejmuj się , poczytasz sobie ulotki :) , bystry jesteś .
TOUAREG - Nie 23 Cze, 2019

"Pozwolę sobie" zmienić pytanie i zadać pomocnicze:
Ile jest tych "renomowanych sklepów" czysto fizycznych?
Jaki % swego sprzętu optycznego kupiłeś, w przeciągu ostatnich kilku/nastu lat, bezpośrednio w takim sklepie po osobistej rozmowie ze sprzedawcą?

3mnich, Arek jest i zastąpił/wyparł w roli doradczej tych wymarzonych przez Wikinga sprzedawców. To On "sprzedaje" w tym kraju (ale nie tylko) najwięcej (nie chochli) lornetek (i sporo innego sprzętu o którym pisze), w pewnej części z tego żyje.

Wiking69 - Pon 24 Cze, 2019

Touareg chcesz wiedzieć jaki % sprzętu optycznego kupiłem po osobistej rozmowie ( profesjonalnym doradztwie ) ze sprzedawcą ? . Odpowiedź ... 0% . To jest nawet śmieszne , jak sprzedawca ma pomóc klientowi w wyborze lornetki ... nie zadając mu pytań :) . Miałem natomiast dwie śmieszne sytuacje . Kiedyś poszedłem do nowo otwartego sklepu z dużą ilością sprzętu , zacząłem oglądać lornetki , dużo tego było . Właściciel podszedł do mnie i powiedział ... pan jest od konkurencji , pan nie jest klientem :) . Długo mi zajęło przekonanie go że jestem jednak klientem . Zaproponowano mi pracę :) . Innym razem w zacnym i renomowanym sklepie myśliwskim , poprosiłem do obejrzenia drogą jak na tamte czasy 8x56 . Po kilku minutach sprzedawca ( może właściciel ) zaczął się głośno śmiać , zrobiło mi się trochę głupio . Zapytałem się co go tak rozśmieszyło ? . Odpowiedział że rzadko spotyka ludzi którzy tak bardzo znają się na lornetkach . Zapytałem się czy to widać ? . O tak , odpowiedział . Macie cały rytuał zanim przyłożycie lornetkę do oczu . Nie będę ukrywał że zrobiło mi się miło .
Arek - Pon 24 Cze, 2019

Sprzedawanie lornetek w Polsce w sposób stacjonarny nie jest łatwe. Udaje się to na razie tylko firmom, które traktują je jako dodatek. Tak jak Delta, Astrozakupy czy Teleskopy czyli jako dodatek do biznesu astro czy sklepom myśliwskim (Szuster, Knieja, Kaliber, Hubertus, Kolba itp.) jako dodatek do biznesu myśliwskiego. W efekcie mają tam inne priorytety - sprzedawca ma się znać na głównej części biznesu, a jeśli o lornetkach wie jakieś podstawy, to już dobrze.

Profesjonalny i stacjonarny sklep z optyką sportową w Polsce to zadanie niezmiernie trudne. Ideałem byłoby mieć na stanie kilkaset lornetek różnych producentów oraz kompetentnych sprzedawców. To wymaga ogromnych nakładów, a szansa na ich zwrot jest mała, bo:

1. lornetek w Polsce sprzedaje się mało i są to najczęściej modele poniżej 1000 zł
2. ludzie przychodziliby do takiego sklepu, macali, dotykali, a potem i tak kupowaliby przez internet, bo tam jest kilka procent taniej. W efekcie sprzedawca zostawałby z wymacanym towarem, na który musiałby dawać rabaty i sprzedawać go po kosztach.

Arek

TOUAREG - Pon 24 Cze, 2019

O (%) zachowanie konsumenckie pytam wszystkich forumowiczów.
Sam odpowiadam - nowy sprzęt kupowałem tylko w sklepach wirtualnych.
Naście lat temu, od powziętej (bez osobowej pomocy) decyzji zakupu odwiódł mnie sprzedawca w dobrym sklepie, nonszalancko i niefachowo czyszcząc na moich oczach jedyny "wymacany" egzemplarz Doctera Nobilema 10x50.

Sprzedawca może, nie musi znać wyników testów, a i tak na nic to się zdaje bo zazwyczaj w swej ofercie dysponuje 1-2 markami i w b. ograniczonym wyborze.

Te fizyczne sklepy - astro, leśne oraz "przyrodnicze" są zazwyczaj importerami i mają lepszą rentowność i może większą elastyczność ceny i dzięki "podwójnej" marży (hurt+detal).

Jako czytelnicy Optyczne.pl i podobnych tematycznie portali, czujemy się uprzywilejowani, choć wyniki testów oraz towarzyszące dyskusje są ogólnodostępne i pozornie darmowe. Jednak płacimy za nie finansując swymi zakupami "dobrą współpracę" testerów
i producentów/przedstawicieli.

Sytuacja miłośników optyki jest analogiczna jak np. audiofilów, zegarko-maniaków etc.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group