forum.optyczne.pl

Wolne tematy - O marketingu w branży foto

Soniak10 - Pon 16 Gru, 2019
Temat postu: O marketingu w branży foto
Dyżurnym tematem wśród fotografów, nie tylko profesjonalnych, jest załamanie rynku fotograficznego. Najczęściej jako główną przyczynę tego stanu rzeczy wskazuje się ekspansję smartfonów, oferujących również zadowalające większość użytkowników funkcje fotograficzne.
Tymczasem jak zauważył w jednym ze swych wpisów baron13 ( https://www.optyczne.pl/1...html#komentarze ):

@baron13 15 grudnia 2019, 22:49
"Jeśli chodzi o smartfony, to owszem mamy technologię udającą różne własności aparatu, ale sztuczki programowe są tak samo dostępne dla każdego graficznego materiału na komputer i w rezultacie ta fotografia smartfonowa jest naprawdę daleko za aparatami z większymi matrycami, nawet m4/3 bije na głowę dynamiką i szumami. Dokąd nie ma konfrontacji z możliwościami aparatu, można być zafascynowanym smarftfonami, ale przy pierwszy podejściu do trudniejszego technicznie tematu wyłazi prawda, zwłaszcza, gdy się porównuje rezultaty uzyskane różnymi urządzeniami. Popularność smartfonów bierze się z tego, że opędzają one proste potrzeby fotograficzne przeciętnego użytkownika, zaś posiadacze aparatów chyba nie mają specjalnie ochoty na technologiczne wyczyny. Tym niemniej cały czas mamy przepaść, jeśli chodzi o parametry i raczej nie ma sposobu, żeby ją zasypać."

Tym razem zgadzam się całkowicie z baronem13. Tyle tylko, że staram się iść krok dalej i pomyśleć, co z tego wynika (lub powinno wynikać) dla producentów foto, a dokładniej rzecz biorąc, dla ich wydziałów marketingu, jeżeli jeszcze takie istnieją. A powinni:
po pierwsze: zauważyć, że użytkownicy smartfonów nie są świadomi ograniczeń, jakie ciążą na ich ulubionym sprzęcie;
po drugie: dotrzeć do użytkowników smartfonów z informacją, której ci użytkownicy są nieświadomi i pokazać im przewagę normalnych aparatów.
Drogi ku temu widzę na tę chwilę dwie:
> wykupienie na portalach fotograficznych stałych linków do galerii zdjęć, wykonanych przez ambasadorów marki (pisałem już o tym na forum.optyczne.pl),
> organizowanie w miarę jak najczęstszych wystaw fotografii w galeriach wystawienniczych, centrach sztuki współczesnej itp, prezentujących te właśnie najlepsze fotki z różnych tematów, w dużym formacie (co najmniej A3) wykonane przez ambasadorów marki, ale uzupełnione przez gablotki z wyeksponowanym sprzętem, za pomocą którego ambasadorowie te właśnie fotki pstrykali. Przecież takie egzemplarze "demo" chyba każdy przedstawiciel producenta ma w dyspozycji? Nic bowiem tak nie działa na wyobraźnię, jak widok świetnego technicznie zdjęcia i obok niego wyeksponowanego aparatu z obiektywem, którym zostało ono wykonane.
Oczywiście: wszystko kosztuje, ale jeżeli na takie najprostsze działania ma nie być kasy, a za to jest ogromna kasa na sponsorowanie np. klubów sportowych czy podejrzanych "pozarządowych fundacji", to faktycznie, pora zwijać interes. W końcu nie za bardzo rozumiem, dlaczego niemal w każdej galerii handlowej można zobaczyć eksponat w postaci samochodu, ustawionego w pasażu przez lokalnego dilera danej marki, a nie ma tam galerii zdjęć, promujących sprzęt foto określonej marki? Czy to nie poważne niedopatrzenie przedstawicieli handlowych wszystkich marek?

Co o tym myślicie? Doczekamy się jakieś kontrofensywy producentów foto w stosunku do rynku smartfonów, czy tylko bierne trwanie na z góry upatrzonych stanowiskach i narzekanie, że "rynek się kurczy, więc trzeba podnosić ceny lub zwijać interes"? A może macie jeszcze inne propozycje? Zapraszam do dyskusji.
Ps: o sobie mogę tylko powiedzieć, że będąc zmuszony do fotografowania smartfonem zamiast aparatu, czuję się jak bez ręki: nie tylko możliwości techniczne smartfona mnie nie zadowalają, ale też i ergonomia jest bliska zeru. Nie tylko że nie wiem jak to-to chwycić, żeby paluchem nie zasłonić sobie obiektywu, ale jeszcze jak już chwycę, to się okazuje, że niechcący dotknąłem jakiegoś przycisku, uruchamiając funkcje, której absolutnie nie chciałem. Po prostu katastrofa!

ryszardo - Wto 17 Gru, 2019

Daleko mi do bycia specem od marketingu ale widzę bardzo poważną wadę zaproponowanych przez Ciebi rozwiązań: takie kampanie nie dotrą do ludzi niezainteresowanych w znacznym stopniu fotografią!
Zarówno portale fotograficzne jak i wystawy są odwiedzane głównie przez ludzi 'fotograficznie świadomych', więc sugerowanego przez Ciebie celu się nie osiągnie, bo kampania ominie grupę docelową :!:

Aby zachęcić przeciętnego zjadacza chleba do ambitniejszego sprzętu foto trzeba zakrojonej na szeroką skalę kampanii marketingowej na portalach społecznościowych i w mediach. Inaczej się nie da.

Druga sprawa, to co w tych kampaniach pokazać? Trzeba jakoś zaprezentować 'niesamowite możliwości sprzętu' w sposób, który zwróci uwagę i zostanie zapamiętany przez przeciętnego człowieka.
Jak to zrobić? To już pytanie do speców od reklamy. Moim zdaniem ostatnio najlepsze pod tym względem jest Sony: rzeczy takie jak filmiki pokazowe śledzenia oka przez AF zapadają w pamięć :idea:

I na koniec trochę pesymistycznie: jeśli miałoby dojść do 'kontrofensywy producentów foto', to trzeba by przejąć klienta masowego (ludzi poważniej zainteresowanych fotografią jest zbyt mało). Problem polega na tym, że klient masowy nie potrzebuje nic więcej, niż możliwości współczesnych telefonów. Zdjęć, przy których różnice najbardziej widać (makro, astro, dzika przyroda itp.) i tak robił nie będzie, bo to wymaga za dużo zachodu. Do 'codziennego pstrykania' telefon wystarcza. Owszem, dobry aparat da lepszą jakość. Tylko po co ona ludziom, którzy bez bezpośredniego porównania różnicy nie zauważą :?:
Nie oznacza to, że zdobyć tego klienta się nie da. Jest to możliwe, ale trzeba go oszukać i zachęcić do wydania pieniędzy na coś, czego nie potrzebuje :twisted:

Negatyw - Sro 18 Gru, 2019

Walka ze smartfonami to walka Don Kichota z wiatrakami. Żadne kampanie nie pomogą. Nie przekonasz kogoś, kto uważa zdjęcia ze smartfona za wystarczające by wybulił parę patoli na sprzęt foto. Często się zdarza, że rodzice kupią dziecku aparat fotograficzny a ono po kilku godzinach zabawy rzuca go w kąt bo ma smartfona. Kiedyś by zrobić zdjęcie potrzebny był aparat fotograficzny, dzisiaj robi zdjęcia tablet i smartfon, więc aparat nie jest potrzebny. Jeżeli dla kogoś fotografia nie jest hobby to aparat fotograficzny przegrywa ze smartfonem pod każdym względem. Jak ktoś ma powiedzmy 1000zł to co kupi aparat czy smarfona? Czy można się obejść w dzisiejszych czasach bez smartfona? Czy smartfon za 1000zł będzie robił gorsze zdjęcia niż aparat za 1000zł? Pewne zmiany są nieuniknione. Np. pójście w bezlusterkowce tylko przyśpieszy agonię. Nie będzie to agonia całkowita, tylko coroczny spadek sprzedaży, co skończy się bankructwem części producentów foto.
TomPL2 - Czw 19 Gru, 2019

Też zgadzam się z powyższą opinia - walka ze smartfonami jest już przegrana :cool: Ostatnio nie raz widziałem scenki w sklepach z elektroniką, gdy nastolatek z rodzicem wybierali smartfon za 1000-2000zł, omawiali możliwości foto danego modelu a na półkę obok z aparatami nawet nie spojrzeli.
Był czas (analogowy), gdy aparaty nie były w powszechnym posiadaniu a ciemnia fotograficzna była wiedza niemal tajemną. Potem na 15(?) lat wszyscy zachłysnęli się łatwo dostępnymi cyfrowymi kompaktami. A teraz foto ze smartfona jakościowo dogoniło i przegoniło i mamy to co mamy - lepsze aparaty tylko dla hobbystów.

Dżozef - Pią 20 Gru, 2019

Soniak10 napisał/a:
Najczęściej jako główną przyczynę tego stanu rzeczy wskazuje się ekspansję smartfonów, oferujących również zadowalające większość użytkowników funkcje fotograficzne.

Ja bym raczej obstawiał nasycenie rynku, lustrzanki zwykle nic nie tracą na jakości z upływem czasu. Podobnie obiektywy, więc ostatnim hitem sprzedażowym jest mnożenie bagnetów. Myślę że i to się szybko znudzi naiwnym, prawdziwi amatorzy skupiają się na robieniu zdjęć a nie szukaniu jakiegoś "grala".
Dawniej wielu kupowało aparaty z ciekawości czy coś tam im się uda pstryknąć, teraz każdy taki ma to gratis w smarciku

Negatyw - Sob 21 Gru, 2019

Dżozef napisał/a:
...
Ja bym raczej obstawiał nasycenie rynku, lustrzanki zwykle nic nie tracą na jakości z upływem czasu...

A co to za nowość, że "lustrzanki zwykle nic nie tracą na jakości z upływem czasu"? A wcześniej rynek się nie nasycił bo lustrzanki traciły na jakości? Poza tym tu nie chodzi tylko o lustrzanki a o wszystkie aparaty fotograficzne.
Dżozef napisał/a:
...
...Podobnie obiektywy, więc ostatnim hitem sprzedażowym jest mnożenie bagnetów.
...
Jakim cudem może to zmniejszać sprzedaż?
Największy spadek notują kompakty, czyli aparaty z niewymiennym obiektywem, więc nie posiadające bagnetu.

Soniak10 - Nie 13 Wrz, 2020

Co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem. Wczoraj oglądałem z zięciem telewizory w hipermarketach: całe wielkie ściany zawalone ekranami, skromnie licząc ponad setka rozmaitej wielkości i marki ekranów. Prawie na WSZYSTKICH wyświetlany jeden i ten sam film reklamowy, mający pokazać wspaniałość tych telewizorów i technologii 4K - krystalicznie czysty obraz, ostrość jak żyleta, nasycenie barw idealne itd. I wiecie co? Otóż tylko NA JEDNYM Z TYCH TELEWIZORÓW trafiłem akurat na film reklamowy, zrealizowany w tej samej "superjakości", pokazujący APARAT FOTOGRAFICZNY MARKI OLYMPUS! Długo przy nim nie stałem, bo zięć poszedł do kolejnych telewizorów a ja za nim, ale wydaje mi się, ze był to filmik promujący model E-M5 mkX.
I od razu mnie tchnęło pytanie: dlaczego producenci FOTO i ich lokalni przedstawiciele nie dostrzegli jeszcze potencjału promocyjnego, tkwiącego właśnie w tych setkach ekranów TV, poprzyklejanych na ściany marketów elektronicznych? Dlaczego nie przygotowali właśnie takich filmików w superjakości, pokazującej - przy okazji promocji technologii 4K - sprzęt foto i możliwości najnowszych modeli aparatów? A wystarczyłoby się dogadać z sieciami sklepów RTV, żeby na kilku-kilkunastu telewizorach wyświetlali na okrągło właśnie takie filmiki, promujące sprzęt foto, zamiast filmików o byle czym!
To pokazuje, w jakim średniowieczu tkwią działy marketingu branży FOTO. Czy naprawdę nie widzą tego potencjału i nie zamierzają go wykorzystywać? Potrafią tylko narzekać na lawinowo spadającą sprzedaż i nieopłacalność podejmowania nowatorskich działań promocyjnych? TRAGEDIA! Sprzęt dobry, ale pomysłów na jego promocje absolutnie brakuje.

orilek - Sro 14 Paź, 2020

smrthone i apart juz wiele ma takie moce w apracie ze cieżko odróżnić

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group