forum.optyczne.pl

Obiektywy fotograficzne - Canon EF24-70mm f/2.8L USM - przymglenie w pochmurny dzień

mysz leśna - Nie 31 Sty, 2021
Temat postu: Canon EF24-70mm f/2.8L USM - przymglenie w pochmurny dzień
Zdjęcia wykonane obiektywem Canon EF24-70mm f/2.8L, takim sprzed prawie 20 lat podczas bardzo pochmurnej pogody są przymglone. Tzn. wtedy gdy niebo jest źródłem światła, a nie słońce. Czyli właściwie każde zdjęcie jest jak robione pod światło. Im wyżej, tym bardziej jest to widoczne.
Efektu jes znacznie mniej widoczny gdy zdjęcie jest wykonane na przykład spod wiaduktu, który osłania przed bocznym światłem z nieba.
Nie zauważyłem żeby na soczewkach osadzała się jakaś para.
Nie zależy to od modelu aparatu cyfrowego.
Nie ma tego w przypadku innych obiektywów Canona.
Podczas dnia słonecznego zdjęcia nie są przymglone, chociaż kolory są mniej żywe niż w przypadku innych obiektywów Canona.
Czy tak powinno być ? A może na przykład obiektyw nie jest kompartybilny z cyfrowymi matrycami ? Tzn. te napylane powłoki przeciwodblaskowe. Bo są filtry specjalnie przeznaczone do aparatów cyfrowych, np. Hoya UV 67 mm PRO 1 Digital. Mam nakręcony filtr UV jako ochronę mechaniczną, inny, taki zwykły, ale gdy fotografuje się bez filtra to zdjęcia też są przymglone. A może podczas tych wielu lat użytkowania powłoki zostały zniszczone podczas czyszczenia obiektywu w jakimś warsztacie ?
Podczas robienia poniższych zdjęć nie było mglisto, to przymglenie wytworzył aparat.


1


2


3

Negatyw - Nie 31 Sty, 2021

Słabe przenoszenie kontrastu. Stare powłoki nie przystosowane do aparatu cyfrowego. Film negatywowy lub pozytywowy jest matowy i nie odbija światła tak jak matryca. Tu powstają wielokrotne odbicia pomiędzy matrycą a powierzchnią ostatniej soczewki co się objawia spadkiem kontrastu. W nowych obiektywach są powłoki na soczewce od strony matrycy. W starych obiektywach takich powłok nie było. Do tego dochodzi ogólny spadek kontrastu na wielu soczewkach ze słabymi powłokami.
mysz leśna - Nie 31 Sty, 2021

Negatyw napisał/a:
wielokrotne odbicia pomiędzy matrycą a powierzchnią ostatniej soczewki
No tak, ale odległość od ostatniej soczewki do matrycy jest duża, a ponadto od matrycy odbija się bardzo niewielka część światła, więc tym bardziej spowrotem. Czy to ma aż tak duże znaczenie ? Chyba już prędzej tak ogólnie nieodpowiednie powłoki.
Negatyw - Pon 01 Lut, 2021

Duża odległość to będzie ze Słońca do Ziemi a światło i tak sobie radzi. Co do tych zdjęć to nawet 30 lat temu takie zdjęcia były by poniżej dopuszczalnej jakości.
mysz leśna - Pon 01 Lut, 2021

Czyli to jednak odbicie od matrycy czy też jej filtra ma tak duże znaczenie ?
Negatyw napisał/a:
nawet 30 lat temu takie zdjęcia były by poniżej dopuszczalnej jakości.
No właśnie, wygląda wręcz jakby coś było popsute. Nie mogę sobie tylko przypomnieć, czy tak było zawsze, ale chyba raczej tak.
mysz leśna - Pon 01 Lut, 2021

Takie przymglenie występuje tylko podczas bardzo pochmurnej, szarej pogody, gdy niebo jest w polu widzenia. No i rozdzielczość jest bardzo dobra.
mysz leśna - Pon 01 Lut, 2021

Jeszcze raz bo nie można już redagować. Odbicie od matrycy chyba jednak nie ma znaczenia, bo taki sam obraz widziany jest w celowniku przed zrobieniem zdjęcia.
mysz leśna - Pon 01 Lut, 2021

Wyklucza to też niekompatybilność z matrycą cyfrową vs tradycyjny film. No chyba że ten podgląd w celowniku działa nieco podobnie z jakiegoś powodu.
Na ogół robię zdjęcia podczas słonecznej pogdy, ale w tamtym roku trochę przymglony był obraz takich pni drzew ściętych przez leśnuików i poukładanych w stosy na poboczu leśnej drogi. Wtedy chybo było słońce, chociaż oświetlenie trudne, w lesie. Kiedyś też w aparacie miałem ustawiony nieco podwyższony kontrast, więc na pewno coś takiego mniej rzucałoby się w oczy.
Podejrzana sprawa, bo dziwne że kiedyś nie zwracało to uwagi. No ale przy słonecznej pogodzie nie ma tego efektu, kolory są jedynie nieco mniej żywe niż w nowocześniejszych obiektywach. I rozdzielczość jest bardzo wysoka. Mam nadzieję że kiedyś w jakimś warsztacie nie wyczyszczono tego obiektywu zbyt skrupulatnie, tzn. również z powłok. No ale to mało prawdopodobne.

Negatyw - Pon 01 Lut, 2021

Stosowanie tego obiektywu w fotografii cyfrowej pogłębia ten efekt słabego przenoszenia kontrastu. Ten obiektyw nadaje się do muzeum. Pamiętam, że podobny efekt ale mniej dokuczliwy, widoczny był gdy fotografowałem Zenitem E z obiektywem Helios 2/58. Ten obiektyw miał stare powłoki typu T. Ten Helios miał tylko 5 soczewek, Canon pewnie kilkanaście a czym więcej tym gorzej. Poza tym Zenit E był słabo w środku wyczerniony. Nowszą wersję tego obiektywu: MC Helios 44 2/58 (powłoki MC) testowałem po podpięciu do aparatu cyfrowego i przenoszenie kontrastu było o niebo lepsze niż w starym Heliosie. Z tym, że ten nowy Helios ma więcej niż 20 lat a ten stary Helios miałby teraz 47 lat.
mysz leśna - Pon 01 Lut, 2021

Teraz jest już trzecia generacja tego obiektywu 24-70mm:
https://global.canon/en/c-museum/product_search_result.html?t=lens&q=24-70&sort=new
To przenoszenie kontrastu podczas szarych dni jest dziwne, bo obiektyw był chwalony.

Też miałem Zenita, TTL. Z Heliosem i potem dodatkowo 200 mm Practici.

mysz leśna - Pon 01 Lut, 2021

W tamtym roku podczas słonecznego dnia, po drugiej stronie Wisły, czyli dość daleko. Nic nie było poprawiane cyfrowo - ani kontrast, ani nic innego. Być może jest bardzo lekko przytłumione, ale trudno powiedzieć na pewno.
Ostrość jest idealna, nawet po powiększeniu do 100%.


4

Negatyw - Wto 02 Lut, 2021

Należy odróżnić zdjęcia o małym kontraście od utraty kontrastu przez obiektyw o kiepskim przenoszeniu kontrastu. Tu najlepiej zastosować metodę porównawczą. Zrobić zdjęcie starym Canonem EF24-70mm f/2.8L np. na ogniskowej 50 mm i zrobić zdjęcie współczesnym obiektywem najlepiej stałoogniskowym z tak samo ustawionymi parametrami. Porównać oba zdjęcia. Niestety z kiepskim obiektywem nic się nie da zrobić, można albo zastąpić obiektywem lepszym, albo z tym żyć.
mysz leśna - Wto 02 Lut, 2021

Negatyw napisał/a:
Poza tym Zenit E był słabo w środku wyczerniony.
Może osłona przeciwsłoneczna wytarła się wewnątrz za bardzo. Bo jest duża i w trakcie przenoszenia i przechowywania aparatu nakłada się ją odwrotnie na obiektyw, tzn. obiektyw jest wtedy w jej środku i ociera się o nią. Ale to chyba raczej nie jest przyczyna. Może warto by było zawęzić otwór wyjściowy tej osłony czarnym papierem, tak żeby dało się robić zdjęcia na przysłonie 8.
Negatyw napisał/a:
i zrobić zdjęcie współczesnym obiektywem.
Właśnie zmówiłem Canon EF-S 18-55mm f/4-5.6 IS STM (OEM) za 373 zł (nie licząc filtra UV i osłony przeciwsłonecznej). Już idzie. To amatorski obiektyw, typowo element kitu, ale na nic innego nie jest mnie stać. Na jakimś forum z komentarzami został określony terminem "wydmuszka". Chyba ze względu na małą wagę i plastikową budowę (nie licząc soczewek). Jednak dzięki temu jest lekki, co jest bardzo ważne. Ma nowoczesne powłoki, może rozdzielczość jest przyzwoita. W najgorszym przypadku będzie do robienia zdjęć podczas pochmurnych, bardzo szarych dni gdy w polu widzenia jest niebo. Lub dużo śniegu obok ciemnych elementów podczas złej pogody.
Wujek_Pstrykacz - Wto 02 Lut, 2021

Masz chyba uszkodzony obiektyw, albo coś jest z optyką. Mam identyczny obiektyw i jeszcze nigdy nie spotkało mnie takie coś. Zawsze jest kontrast, taki jaki jest w rzeczywistości, hmm... dziwne.
mysz leśna - Wto 02 Lut, 2021

Ale tą wersję z 2002 roku ? Przed chwilą go obejrzałem. Na pierwszy rzut oka nie wygląda żeby miał np. jakieś plamy na soczewkach. Filtr jest lekko przykurzony, ale jakiś czas temu sfotografowałem coś bez filtra i nie było różnicy.
Wujek_Pstrykacz - Wto 02 Lut, 2021

Tak, pierwszą wersję 24-70L/2,8
mysz leśna - Wto 02 Lut, 2021

A może rzadko fotografujesz w taki sposób - pochmurno, szaro, obiektyw częściowo w górę, w polu widzenia niebo nad drzewami. Pochmurno to znaczy że jedynym źródłem światła jest niebo, a nie słońce czy jakieś prześwity.
mysz leśna - Sro 03 Lut, 2021

Jest jeszcze jedna możliwość. Zdjęcia takie były robione przy dość niskiej temperaturze. Teoretycznie powodem mogłaby być para skraplająca się w postaci rosy na soczewce czy raczej filtrze. Ale czasem patrzyłem na przód obiektywu i zaparowania nie zauważałem. No chyba że może być rosa niemal nie zauważalna. Niektórzy używają nawet podgrzewaczy do obiektywów.
Ten obiektyw jest bardzo dobry, używam go od około 19 lat, cyfrowo od około 15 lat, udało się nim wykonać mnóstwo dobrych technicznie zdjęć i takie silne rozmglenie pojawia się rzadko, w specyficznych warunkach, co dziwne dopiero gdzieś tak ponad rok temu zwróciłem na to uwagę, chociaż może wynika to z fotografowania prawie zawsze przy słonecznej pogodzie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group