forum.optyczne.pl

Lornetki - Nie patrz w górę ...

Wiking69 - Wto 11 Sty, 2022
Temat postu: Nie patrz w górę ...
Brzmi dosyć mrocznie , ale to oczywiście tytuł bardzo fajnego filmu który może nas zainspirować . Nie tylko do patrzenia w górę , ale również do oceny własnej inteligencji . Tak naprawdę jest to film o nas , o naszej naiwności , głupocie i bezsilności . Plusem tego filmu jest to że znowu zacząłem obserwować nocne niebo , zamiast oglądać wieczorami TV :) .
TomPL2 - Wto 11 Sty, 2022

I kto to mówi? Ten, którego polot i fantazja wybuja ponad doczesne forumowe tematy? To aż trzeba było filmu, że cię od TV odciągnąć??? :twisted:
A film jest słaby, łopatologia dla Amerykanów, da się streścić w 3-ch zdaniach, żadnych zaskoczeń, no może oprócz kiczowatego zakończenia :mrgreen:
Dla mnie ani to zabawne ani ciekawe...

Wojtas_B - Wto 11 Sty, 2022

TomPL2 napisał/a:
I kto to mówi? Ten, którego polot i fantazja wybuja ponad doczesne forumowe tematy? To aż trzeba było filmu, że cię od TV odciągnąć??? :twisted:
A film jest słaby, łopatologia dla Amerykanów, da się streścić w 3-ch zdaniach, żadnych zaskoczeń, no może oprócz kiczowatego zakończenia :mrgreen:
Dla mnie ani to zabawne ani ciekawe...


Oczywiście masz prawo, jak każdy, do własnego zdania.
Twoja "recenzja" jest bardzo powierzchowna.
"Kiczowatość" niektórych scen, pewne przerysowania, groteska, karykaturalne zachowania postaci itp. są wpisane w konwencję i z nią dość spójne. Dosadność przesłania jest równoważona sporym dystansem i humorem bardziej wyrafinowanym niż u większości dzisiejszych kabareciarzy.
Z przesłaniem filmu też się nie zgadzasz, czy nie podoba Ci się tylko forma?

Można szukać w tym filmie wad, na pewno coś można skrytykować, ale dla mnie pewnym jest, że mamy jeden z oryginalniejszych filmów ostatnich lat, przynajmniej wśród amerykańskich produkcji.

Wiking69 - Wto 11 Sty, 2022

Panowie nie chcę dyskutować o tym filmie jak Zygmunt Kałużyński z Tomaszem Raczkiem :) . Uważam jednak że przekaz filmu jest bardzo jasny i czytelny . Jaśniej już się chyba nie da . Film ośmiesza nie tylko nas ludzi , ale i całą naszą nowoczesną cywilizację z której jesteśmy tak bardzo dumni . Film pokazuje że to ma w rękach media , ten bez trudu może odłączyć nam umiejętność racjonalnego i logicznego myślenia , to tylko kwestia czasu . Mówiąc w wielkim skrócie ... można nas programować :( i sterować naszymi szarymi komórkami do woli . Środki masowego przekazu mówią nam o czym marzymy , czego pragniemy , czego się boimy , kogo kochamy . I większość ludzi łyka wszystko jak pelikan kombinerki . Film jest szczery do bólu , może właśnie dlatego tak bardzo niektórych denerwuje .
TomPL2 - Sro 12 Sty, 2022

Wojtas_B napisał/a:

Oczywiście masz prawo, jak każdy, do własnego zdania.
Twoja "recenzja" jest bardzo powierzchowna.
"Kiczowatość" niektórych scen, pewne przerysowania, groteska, karykaturalne zachowania postaci itp. są wpisane w konwencję i z nią dość spójne. Dosadność przesłania jest równoważona sporym dystansem i humorem bardziej wyrafinowanym niż u większości dzisiejszych kabareciarzy.
Z przesłaniem filmu też się nie zgadzasz, czy nie podoba Ci się tylko forma?
Z przesłaniem zgadzam się, przerysowana ale prawda o współczesnym świecie. Tylko dla mnie to nic nowego, ja to wszystko wiem, więc ani mnie to denerwuje ani śmieszy. Może niektórym ludziom otworzy oczy, szczególnie jak wcześniej pisałem - Amerykanom, którym trzeba łopatologicznie kawę na ławę.
Np. "Dzień Niepodległości" był dobrą rozrywką a tutaj ni to ni sio. Dla mnie tego filmu mogłoby nie być...

TomPL2 - Sro 12 Sty, 2022

Na luty zapowiadają kolejny film-straszak: ""MOONFALL", podobny tylko wszystko "bardziej" ;)
https://www.imdb.com/title/tt5834426/

Preskaler - Sro 12 Sty, 2022
Temat postu: Re: Nie patrz w górę ...
Wiking69 napisał/a:
....
... Plusem tego filmu jest to że znowu zacząłem obserwować nocne niebo , zamiast oglądać wieczorami TV :) .


Mnie zdecydowanie odrzuca od TV program TVP. Czuję się indoktrynowany podobnie jak to miało miejsce w latach 50-tych w czasach stalinowskich. :wink:

Wiking69 - Sro 12 Sty, 2022

Obawiam się że ... TVP , TVN i POLSAT są jak nasi politycy . Oficjalnie walczą ze sobą i zieją nienawiścią do przeciwników , ale kiedy zapada zmrok i nikt nie widzi ... idą na wódkę :) .
Maciek - Sro 12 Sty, 2022
Temat postu: Re: Nie patrz w górę ...
Preskaler napisał/a:
Mnie zdecydowanie odrzuca od TV program TVP. Czuję się indoktrynowany podobnie jak to miało miejsce w latach 50-tych w czasach stalinowskich. :wink:

Trochę Cie poniosło, w czasach stalinowskich nie było TV :mrgreen: Ale podzielam Twoją opinię nt TVP. TV zacząłem oglądać w latach 70-tych (Studio 2, Cosmos 1999 potem Sonda, Zwierzyniec itp.) ale takiego syfu jak w TVP nawet wówczas nie było. Czasem oglądam na TV Historia Dzienniki TV z lat 80-tych i dochodzę do wniosku, że teraz w TVP mamy propagandę "Level Master".

PS. Pamięta ktoś z Was Cosmos 1999 ?, jaki był Wasz ulubiony odcinek? - mój "Domena Smoka".
Miałem kilka lat, do 1999 było jeszcze 24, loty w kosmos - normalka, Hermaszewski itp. to były czasy :cool:

Preskaler - Czw 13 Sty, 2022

Nie pisałem, że TVP była w czasach stalinowskich tyko INDOKTRYNACJA. Wylewała się ona z radia, z gazet, wszelkiego typu przekazów ustnych (np. szkoły) oraz z twórczości "artystycznych". Teraz jest podobnie a nawet gorzej bo doszły inne środki przekazu.
Jedynka radiowa to była moja ulubiona stacja. Później doszła "Trójka". Dzisiaj tej pierwszej nie da się słuchać a ta druga zeszła też na psy.

mariuszi - Czw 13 Sty, 2022
Temat postu: Re: Nie patrz w górę ...
[quote="Maciek"]
Preskaler napisał/a:


PS. Pamięta ktoś z Was Cosmos 1999 ?, jaki był Wasz ulubiony odcinek? - mój "Domena Smoka".
Miałem kilka lat, do 1999 było jeszcze 24, loty w kosmos - normalka, Hermaszewski itp. to były czasy :cool:



Niestety zdarzało się ze studio2 i Kosmos1999 zaczynał się kiedy jeszcze lekcje w szkole miałem :roll: i przepadło kilka odcinków ( w soboty chodziło się do szkoły :grin: ). Baza księżycowa alfą to było COŚ :cool: :cool:

Wiking69 - Czw 13 Sty, 2022

Słynny cytat mistrza propagandy Josepha Goebbelsa ... Kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą . Często chodzę do antykwariatu przeglądać niemieckie czasopisma z okresu II Wojny Światowej ( niestety są dosyć drogie ) . Jestem oczarowany finezją kłamstwa jakie tam znajduję , nawet pod koniec wojny kiedy niemiecka armia coraz częściej wycofywała się na z góry upatrzone pozycje :) . W niemieckich czasopismach wojna była przedstawiana jako ... męska przygoda , na zdjęciach widzimy uśmiechniętych żołnierzy , zdjęcia ładnych dziewczyn , reklamy perfum , aparatów fotograficznych , a nawet lornetek . Obowiązkowo jest dział mody , poradnik ogrodniczy , zdjęcie Adolfa Hitlera czule głaskającego małą dziewczynkę . Ani słowa o Obozach Koncentracyjnych , palonych wsiach , zbombardowanych miastach . Ani słowa o głodzie , ludzkich tragediach , rozpaczy .
Wiking69 - Czw 13 Sty, 2022

Kiedyś przyjdzie taki dzień , że to nasze wnuki będą się nas pytać ... Dziadku dlaczego byłeś tak głupi i naiwny że wierzyłeś w te wszystkie brednie które usłyszałeś w mediach głównego nurtu . A my im wtedy z rozbrajającą szczerością odpowiemy ... Wnusiu , oni tak ładnie mówili , te przemówienia Fuhrera były tak porywające . Dziadku ... ale wtedy już nie było Hitlera . To nic nie szkodzi , oni zawsze tak ładnie mówią :) .
MariuszMM - Czw 13 Sty, 2022

A co najzabawniejsze: te wiarygodnie informacje w III rzeszy przedstawiało "Ministerstwo propagandy"
a nie to co na wchodzie gazeta "Prawda" opisującą co jak nie prawdę...

Pozdrawiam

TheNewOne - Czw 13 Sty, 2022

Z tym, że Rosjanie rzeczywiście stali się ofiarą ogromnej propagandy i nie mniejszej (o ile jeszcze nie większej) przemocy. Tego nie da się powiedzieć o "szkopach". Teorie Hitlera idealnie wpasowały się w ich mentalność, w niemiecką wyższość i chęć panowania nad innymi, posuniętą aż do eksterminacji tych, których odczłowieczyli (po to, żeby można było zabijać z "czystym sumieniem"). Przecież to germańskie plemię wiedziało co zrobi z Żydami, docelowo również z Nami i innymi narodami słowiańskimi. Dziś udają, że jacyś naziści w brew ich woli narzucili im dyktaturę, czyli udają, że byli ofiarami nazizmu tak jak inne narody, których przecież byli katami. Miałem okazję poznać germańców - małżeństwo, które żyło w tamtych czasach (on był żołnierzem Wermahtu, był na froncie wschodnim, siłą rzeczy również w Polsce), i okres ten chwalili - jak dla nich Hitler, zanim wojna zaczęła toczyć się według innego scenariusza, odbudował Niemcy, wszystko postawił na nogach, dał pracę, wybudował przemysł, drogi no i był porządek - dosłownie tak mi powiedzieli.
TheNewOne - Czw 13 Sty, 2022

A jaki związek ta część historii ma z lornetkami? :)
Ano takie, że warto sprawdzić historię rodziny i firmy Swarovski. Zeiss podobnie jak jego konkurent też unika tematu II wojny światowej.

Wiking69 - Pią 14 Sty, 2022

W dzieciństwie moim sąsiadem był bardzo szanowany psycholog , autor wielu książek . W czasie wojny jako nastolatek dwa lata przebywał w Obozie Koncentracyjnym w Gross-Rosen . Znał bardzo dobrze kilka języków obcych , w tym perfekcyjnie język niemiecki . Kiedyś do naszych sąsiadów przyjechali znajomi z zachodnich Niemiec , starsze małżeństwo . Zapytałem się kim jest ten dystyngowany pan z siwymi włosami . Syn psychologa z którym przyjaźnie się do tej pory , odpowiedział mi że ten miły starszy pan w czasie wojny był SS- manem . A dokładnie czołgistą w 1 Dywizji Pancernej Leibstandarte SS Adolf Hitler . Prawdę mówiąc zatkało mnie , jak ktoś po piekle Gross-Rosen może gościć w swoim domu kogoś takiego :( . Musiało minąć wiele lat , musiałem przeczytać wiele biografii i książek historycznych , żeby zrozumieć mechanizmy i potęgę propagandy . Dzisiejsza propaganda wykorzystuje te same sprawdzone mechanizmy .
moshica - Pią 14 Sty, 2022

"Oni chcą abyście patrzeli w górę po to aby oni patrzeli na was z góry"... to jest sedno i przekaz, zapamiętać to bo o to w tym chodzi.
anatol1 - Pią 14 Sty, 2022

Wiking69 napisał/a:
W dzieciństwie moim sąsiadem był bardzo szanowany psycholog , autor wielu książek . W czasie wojny jako nastolatek dwa lata przebywał w Obozie Koncentracyjnym w Gross-Rosen . Znał bardzo dobrze kilka języków obcych , w tym perfekcyjnie język niemiecki . Kiedyś do naszych sąsiadów przyjechali znajomi z zachodnich Niemiec , starsze małżeństwo . Zapytałem się kim jest ten dystyngowany pan z siwymi włosami . Syn psychologa z którym przyjaźnie się do tej pory , odpowiedział mi że ten miły starszy pan w czasie wojny był SS- manem . A dokładnie czołgistą w 1 Dywizji Pancernej Leibstandarte SS Adolf Hitler . Prawdę mówiąc zatkało mnie , jak ktoś po piekle Gross-Rosen może gościć w swoim domu kogoś takiego :( . Musiało minąć wiele lat , musiałem przeczytać wiele biografii i książek historycznych , żeby zrozumieć mechanizmy i potęgę propagandy . Dzisiejsza propaganda wykorzystuje te same sprawdzone mechanizmy .


Nie wiem jak rozumieć twoje przedostatnie zdanie, ale mam nadzieję że nadal jesteś w szoku i nie możesz zrozumieć postawy sąsiada (który pewnie już nie żyje).
Dla zbrodni niemieckich, organizacji i ludzi którzy się tego dopuścili nie ma przedawnienia. Niestety denazyfikacja Niemiec była powierzchowna i okazała się w znacznej mierze fikcją.
Zimna wojna szybko zamiotła wszystko pod dywan i dotychczasowi zbrodniarze budowali RFN. Współczesne Niemcy, zawłaszcza te ex-zachodnie są niestety dziełem tych samych ludzi, którzy budowali III Rzeszę. Przywódcy (niektórzy) oraz co bardziej znani zbrodniarze doczekali się wyroków a cała rzesza (nomen omen) działaczy średniego szczebla budowała nowe Niemcy. I one pozostały butne, przekonane o swojej wyjątkowości w historii dziejów i misji nawracanie innych narodów. Obecnie na "europejskość", najlepiej tą zieloną i tęczową.
Wystarczy, nawet choćby w Wikipedii, poczytać sobie choćby o Waffen-SS, co się działo z tymi ludźmi po wojnie.
Ale nie rozliczenie tysięcy morderców po wojnie to przede wszystkim plucie na groby ofiar. Deptanie pamięci milionów zagazowanych, rozstrzelanych, zagłodzonych, zamęczonych.
Oraz milionów zabitych w czasie działań zbrojnych. O nich się nie pamięta. I te ostatnie ofiary na równi obciążają Niemców jak te z obozów zagłady. Można powiedzieć, że to ofiary działań wojennych, to inna sprawa, przecież Alianci też bombardowali, Hamburg, Drezno, Tokio, Hiroszimę. Nie ! Ofiary działań wojennych (cywilne i wojskowe również !) obciążają Niemców na równi z ofiarami zagłady, bo to Niemcy były agresorem. Prowadzili największą wojnę agresywną w historii świata, byli niczym Hunowie albo Tatarzy - równie dzicy i zbrodniczy. Nie chodziło im o zdobycie czy odbicie jakiś terenów ale o całkowite podporządkowanie podbitych narodów, zrobienie z nich niewolników, zniszczenie ich kultury i tożsamości. To były dzikie hordy choć maszerujące w pięknych, wyprasowanych mundurach. I to nie tylko SS ale i Wermacht tak ochoczo wybielany i w Niemczech i niestety przez niektórych publicystów w Polsce.
I właśnie to wybielanie, krok po kroku jest najbardziej przerażające. Zwłaszcza w kontekście wojny na wschodzie. Bo przecież ci Niemcy walczyli ze złymi komunistami, nieśli cywilizację, wyswabadzali narody od bolszewizmu. Ciekawe to wyswabadzanie za pomocą ołowiu.
Ile na takim choćby tiktoku jest fragmentów filmów pokazujących walczących Niemców? Ot, po prostu walczą. Wojna jak wojna można powiedzieć. Młody człowiek, który to zobaczy pomyśli, no wojna, taka jak każda inna, bo przecież nie zna historii. Może młody Polak, na pewno Rosjanin zna kontekst, ale przeciętny młody mieszkaniec zachodu na pewno nie.

Niemcy nie poniosły odpowiedzialności proporcjonalnej do skali swoich zbrodni. Dostały ledwie słabego kopa w germański tyłek a powinni latami odpłacać ciemiężonym narodom za swoje zbrodnie. Po wojnie dzięki amerykańskim pieniądzom budowały swoją potęgę, swoją, niemiecką. Coś tam komuś zapłacili, kogoś tam półgębkiem przeprosili. A powinni ze zgiętymi karkami pracować na rzecz okaleczonych ofiar latami żeby odpłacić swoje winy.

Dziwię się temu szanowanemu psychologowi, więźniowi obozu, że w ogóle wpuścił do domu zbrodniarza (tak, zbrodniarza, to nie był zwykły czołgista). Jako kulturalny człowiek pewnie czuł się w obowiązku wybaczyć, w końcu wojna to stare dzieje, nie chciejmy zemsty, żyjmy na nowo. Ale ten jego uścisk dłoni z przemiłym panem czołgistą był nieuświadomioną drwiną z ofiar, napluciem na groby pomordowanych.
Można wybaczyć jak jest skrucha, a Niemcy jako państwo i w związku z tym pojedynczy obywatele (w dobie demokracji za czyny państwa odpowiadają obywatele) tej skruchy nie okazali, skwapliwie korzystając z koniunktury politycznej, która usadowiła ich w dobie zimnej wojny po jasnej stronie mocy a to miejsce im się absolutnie nie należy.

moshica - Pią 14 Sty, 2022

Szacun, w dechę kolego !
Lech149 - Sob 15 Sty, 2022

A gdzie lornetki ? :twisted: :twisted: :razz:
Wiking69 - Sob 15 Sty, 2022

Lechu ... lornetki Arek zabrał do testów , myślałem że wiesz :) . Musimy cierpliwie czekać aż wróci . A ponieważ życie nie lubi pustki , rozmawiamy na ciekawe tematy żeby forum nie umarło . A przy okazji lepiej się poznajemy , czasami to bolesny proces :) ...
Binokularnik - Sob 15 Sty, 2022

anatol1

Pozdrawiam

Mechooptyk - Sob 15 Sty, 2022

anatol1, pięknie to napisałeś! Niby u nas wiedza na temat zbrodni niemieckich w społeczeństwie jeszcze jakaś jest, a niewielu widzi problem nierozliczenia zbrodniarzy i braku zadośćuczynienia ofiarom. Trzeba o tym przypominać.
TheNewOne - Sob 15 Sty, 2022

Nie dostrzegają bo mamy takie a nie inne "wolne i niezależne" media. Wszelkie głosy o nierozliczonych zbrodniach komunistycznych czy niemieckich są natychmiast tłamszone, zmiękczane itp.
Wiking69 - Sob 15 Sty, 2022

W oczekiwaniu na rychły powrót Arka z nowymi testami lornetek i terminem kolejnego festiwalu lornetkowego . Miejmy nadzieję że już na wiosnę . Nasze ulubione forum przechodzi szlachetną metamorfozę , uczymy się tolerancji i coraz lepiej poznajemy . Jeżeli NOWY ŁAD nie wykończy Arka i będziemy mieli okazję spotkać się w Łochowie . Chętnie w realu poznam ludzi za którymi nawet nie przepadam na forum :) . Na pewno tematów do dyskusji nie zabraknie .
Soniak10 - Sob 15 Sty, 2022

anatol1 napisał/a:
Niemcy nie poniosły odpowiedzialności proporcjonalnej do skali swoich zbrodni

MZ za to, co Niemcy zrobiły światu w XX w., tzw "społeczność międzynarodowa nie powinna dopuścić do odbudowy niemieckiej państwowości przez jakieś 100-150 lat. Niestety, doraźne interesy alianttów (wszystkich) zadecydowały inaczej.

Wiking69 - Sob 15 Sty, 2022

Ludzie dali się zwieść jak stado baranów , propaganda to potężna broń . Mam niezwykle ciekawą książkę ... Zagraniczne formacje SS . To powinna być obowiązkowa lektura na lekcjach historii . Ludzkie umysły są poddawane dezinformacji i manipulacji świadomości . Nie ma od tego ucieczki , to nas otacza , to nas przenika jak promieniowanie fal elektromagnetycznych . Czy ktoś słyszał o metodach manipulacji ? . Te metody były i są nadal wykorzystywane przez wszystkie frakcje polityczne we wszystkich krajach . Nazwy są może śmieszne , ale to skuteczna i zabójcza broń dla naszych umysłów . Metoda ... zgniłego śledzia . Metoda ... odwróconej piramidy . Metoda ... wielkiego kłamstwa . Zasada ... 40 na 60 . Metoda ... absolutnej oczywistości . Jeszcze dwa lata temu miałbym podobne zdanie jak Soniak . Ale po ostatnich dwóch latach jestem dużo bardziej wyrozumiały dla ludzi którzy w 1939 uwierzyli swoim liderom . Nasze dzisiejsze społeczeństwo jest tak samo podatne na metody manipulacji jak ludzie 83 lat temu .
TheNewOne - Sob 15 Sty, 2022

Wiking69 Obawiam się, że sam padłeś ofiarą metod manipulacji :)
Po paru sprytnie napisanych książkach "podjarany" tematyką propagandy i manipulacji "wyjaśniasz" sobie świat. Jednocześnie zdajesz się podążać w kierunku przekonania, że gdyby te same metody zastosowano na tobie (właściwie to na każdym z nas) to też byś nienawidził i mordował miliony. Czyli wszyscy jesteśmy tacy sami, niewinni i jednocześnie jesteśmy również ofiarami jakieś małej grupki np. nazistów z Kosmosu. A skoro tak, to żądania np. rekompensat od Niemców jest nawet nieetyczne, przecież też są ofiarami. W tej sytuacji jedynym wymiarem sprawiedliwości może być np. posadzenie za kratki 100 letniego SS-mana. Chyba właśnie o to chodzi tym, którzy ciągle unikają sprawiedliwości i zadośćuczynienia ofiarom ich zbrodni.
Poza tym widzę mały problem z historią. Uwierzyli w 1939r? Nie wcześniej wybrali sobie człowieka odpowiadającego ich mentalności?

Wiking69 - Sob 15 Sty, 2022

Wiesz ... widziałem w autobusie faceta który zaatakował fizycznie kobietę w ciąży , tylko dlatego że nie miała maseczki na twarzy . A starsze babcie w maseczkach jeszcze go do tego zachęcały . W TV usłyszały że ludzie bez masek roznoszą ......19 i są dla nich śmiertelnym zagrożeniem . Czym ta sytuacja różni się od 1939 roku , kiedy to nazistowska propaganda straszyła niemców że żydzi roznoszą choroby i są śmiertelnym zagrożeniem . Zaczęło się od wybijania szyb w żydowskich sklepach . A skończyło się gettami i Obozami Koncentracyjnymi . Dzięki strachowi manipuluje się całymi narodami .
Soniak10 - Nie 16 Sty, 2022

Wiking69 napisał/a:
Czym ta sytuacja różni się od 1939 roku ,

Nawet jeżeli masz rację i tak to działa, to w niczym nie zmienia istoty rzeczy, że mianowicie była zbrodnia, to musi być kara. Proporcjonalna do udziału w winie: inna dla przywódców i twórców idei, a inna dla tych, którzy dali się oszukać. Bez tego nie da się w przyszłości uniknąć powtórki sytuacji.
Absolutnie podstawowy wniosek, jaki wynika z całej historii ludzkości jest taki, że nie ma zbrodni, u podstaw której nie leżałoby jakieś kłamstwo, czasami pozornie niewinne a nawet wymyślone w tzw. dobrej wierze. Dlatego człowiek myślący powinien być szczególnie wyczulony na wszelkie przejawy kłamstwa i omijać je z daleka z obrzydzeniem. Oczywiście trzeba też odróżniać kłamstwo od zwyczajnej pomyłki, która może się przytrafić każdemu, natomiast jeżeli ktoś uparcie tkwi przy swoim błędzie i nie przyjmuje do wiadomości oczywistych dowodów - aaa... to już powinno się zapalać żółte światełko.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.

anatol1 - Nie 16 Sty, 2022

Soniak10 napisał/a:
Wiking69 napisał/a:
Czym ta sytuacja różni się od 1939 roku ,

Nawet jeżeli masz rację i tak to działa, to w niczym nie zmienia istoty rzeczy, że mianowicie była zbrodnia, to musi być kara. Proporcjonalna do udziału w winie: inna dla przywódców i twórców idei, a inna dla tych, którzy dali się oszukać. Bez tego nie da się w przyszłości uniknąć powtórki sytuacji.
Absolutnie podstawowy wniosek, jaki wynika z całej historii ludzkości jest taki, że nie ma zbrodni, u podstaw której nie leżałoby jakieś kłamstwo, czasami pozornie niewinne a nawet wymyślone w tzw. dobrej wierze. Dlatego człowiek myślący powinien być szczególnie wyczulony na wszelkie przejawy kłamstwa i omijać je z daleka z obrzydzeniem. Oczywiście trzeba też odróżniać kłamstwo od zwyczajnej pomyłki, która może się przytrafić każdemu, natomiast jeżeli ktoś uparcie tkwi przy swoim błędzie i nie przyjmuje do wiadomości oczywistych dowodów - aaa... to już powinno się zapalać żółte światełko.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.


Nic dziwnego, że Szatan jest nazywany ojcem kłamstwa.

Jeśli już Wiking nawiązał do tematu C19 (którego nota bene raczej bym nie rozwijał w tym wątku, szkoda nerwów) to oprócz wątpliwości związanych z postępowaniem szeroko rozumianych ośrodków władzy (tych rządowych i pozarządowych z organizacjami międzynarodowymi i niektórymi miliarderami uważającymi się samozwańczo za zbawców ludzkości), chciałbym zwrócić uwagę na aspekt medialny a właściwie właśnie propagandowy.
Kiedyś gdzieś czytałem na temat zalecanych środków postępowania w trakcie katastrof, wojen, epidemii, że jednym z najważniejszych działań jest uspokajanie społeczeństwa i nie sianie paniki.
Otóż teraz, jak wszyscy to dobrze widzimy jest dokładnie odwrotnie. Od samego początku wydarzeń z nietoperzem w roli głównej media głównego nurtu TYLKO I WYŁĄCZNIE podsycają atmosferę zagrożenia, strachu, paniki. Słynne ciężarówki z trumnami w Bergamo, masowe groby, dramatyczne sceny ze szpitali (często inscenizowane), krążące po mieście karetki itp. itd.
Przykłady można mnożyć w nieskończoność (niewielkie interludium zastosowano na czas wyborów żeby spędzić ludzi do urn). Efektem takich działań jest opisane przez Wikinga napaść na ciężarną w autobusie. Od razu przypomniała mi się jedna scena z filmu jak spokojnie idący Murzyn zahaczył przez przypadek o białą kobietę (rzecz działa się na płd USA chyba przed wojną jeszcze), jej upadła torebka, którą podniósł i chciał jej podać. Świadkowie natychmiast rzucili się na niego, bo to przecież "czarnuch", który chciał okraść białą. Tak działają zmanipulowani ludzie. Tak się dzieje teraz dzięki "dziennikarzom" Onetu, WP, TVP, TVN. Polsatu itd.
Podobnie atmosfera jest podkręcana wokół każdego tego typu tematu jak choćby zmiany klimatyczne.
To nie jest dziennikarstwo, to jest propaganda, czystej wody w najlepszym goebbelsowskim wydaniu.

mariuszi - Nie 16 Sty, 2022

Soniak10 napisał/a:
anatol1 napisał/a:
Niemcy nie poniosły odpowiedzialności proporcjonalnej do skali swoich zbrodni

MZ za to, co Niemcy zrobiły światu w XX w., tzw "społeczność międzynarodowa nie powinna dopuścić do odbudowy niemieckiej państwowości przez jakieś 100-150 lat. Niestety, doraźne interesy alianttów (wszystkich) zadecydowały inaczej.


W 1918 zapoczątkowano taki proces i jak później się okazało efekt był odwrotny od oczekiwań …

Znakomicie radzimy sobie z wszelkiego rodzaju analizami tego co było a słabo z przewidywaniami skutków jaki przynoszą nasze działania.

anatol1 - Nie 16 Sty, 2022

mariuszi napisał/a:
Soniak10 napisał/a:
anatol1 napisał/a:
Niemcy nie poniosły odpowiedzialności proporcjonalnej do skali swoich zbrodni

MZ za to, co Niemcy zrobiły światu w XX w., tzw "społeczność międzynarodowa nie powinna dopuścić do odbudowy niemieckiej państwowości przez jakieś 100-150 lat. Niestety, doraźne interesy alianttów (wszystkich) zadecydowały inaczej.


W 1918 zapoczątkowano taki proces i jak później się okazało efekt był odwrotny od oczekiwań …

Znakomicie radzimy sobie z wszelkiego rodzaju analizami tego co było a słabo z przewidywaniami skutków jaki przynoszą nasze działania.


Poczynania Niemiec w czasie I Wojny Światowej nie były tak drastyczne jak podczas drugiej, bo w zasadzie Niemcy obwiniano tylko za wszczęcie konfliktu. I odrodzenie się ich potęgi w postaci III Rzeszy nie było postrzegane tak drażliwie. Po drugiej wojnie, po tym jak świat doświadczył i dowiedział się o skali zbrodni nazistowskich Niemiec nie byłoby zmiłuj się tak jak wcześniej.
Trzeba patrzeć na kontekst historyczny, nie można porównywać faktów jeden do jednego.

mariuszi - Nie 16 Sty, 2022

Ja nic nie porównuje ….

Jak po II wojnie można było nie dopuścić do odbudowy państwa w centralnej Europie ?
Rozbiory jakieś ?..

W moim przekonaniu problem jest nacjonalizm … i dążenie poszczególnych nacji do dominacji

anatol1 - Nie 16 Sty, 2022

mariuszi napisał/a:
Ja nic nie porównuje ….

Jak po II wojnie można było nie dopuścić do odbudowy ?
Rozbiory jakieś ?..

W moim przekonaniu problem jest nacjonalizm … i dążenie poszczególnych nacji do dominacji


Utrzymywanie strefo okupacyjnych jak najdłużej. Nie dopuszczenie do utworzenia państwa niemieckiego. Skrupulatne rozliczenie każdego Niemca z tego co robił w czasie wojny. Ciągnęło by się to latami, jasne, ale na to sobie zbrodniarze zasłużyli.

Problemem nie jest nacjonalizm. Włoski faszyzm był nacjonalistyczny ale nie zbrodniczy. Związek Radziecki był jak najbardziej internacjonalistyczny podobnie jak Chiny a przelało się tam może krwi.
Chyba jedynie maksymalnie liberalny wręcz anarchistyczny model państwa (wiem to brzmi jak oksymoron) może gwarantować, że nie dojdzie do rozwoju krwawych dyktatur.

mariuszi - Nie 16 Sty, 2022

Natury nie oszukasz , musimy się konfliktować … bo to napędza do działania , niestety przy okazji na pewno pojawią się charyzmatyczni i żadni władzy ….. z bogiem na ustach i obłędem w oczach :cool:
Soniak10 - Nie 16 Sty, 2022

anatol1 napisał/a:
Utrzymywanie stref okupacyjnych jak najdłuże

Może i tak. Ale jest też inna alternatywa: to, co Niemcy wespół ze Stalinem zrobili nam, czyli całkowita eliminacja elit intelektualnych i politycznych, skutkująca zupełnym przerwaniem ciągłości ideowej państwa i Narodu. Jak widzimy na własnym przykładzie, do tej pory nie potrafimy się z tego otrząsnąć i zabliźnić tej rany, a wielu nadal nie widzi potrzeby lustracji i pozbawienia spadkobierców stalinowskiej agentury jakiegokolwiek wpływu na sprawy publiczne Polski.
I żeby było jasne: nie mam na myśli zbrodniczych metod, jakie zastosowali wobec nas Niemcy i stalinowscy bolszewicy, bo patrząc na "historyczne osiągnięcia" jednych i drugich, byłbym jak najdalszy od czerpania z nich wzorów. Raczej mam na myśli coś takiego, co zrobiono 130 lat wcześniej z Napoleonem: utworzenie strzeżonego więzienia na jakieś wyspie na środku oceanu i umieszczenie ich tam na dożywocie. Nawet zapewniając im względnie komfortowe warunki życia, ale bez możliwości skrócenia pobytu a nawet jakichkolwiek "przepustek" czy "urlopów".
Ps: aleśmy odjechali od tematu lornetek i w ogóle optyki, hę? :cool:
Pzdr.

Mechooptyk - Nie 16 Sty, 2022

Soniak10 napisał/a:
utworzenie strzeżonego więzienia na jakieś wyspie na środku oceanu i umieszczenie ich tam na dożywocie. Nawet zapewniając im względnie komfortowe warunki życia, ale bez możliwości skrócenia pobytu a nawet jakichkolwiek "przepustek" czy "urlopów".
Ps: aleśmy odjechali od tematu lornetek i w ogóle optyki, hę? :cool:
Pzdr.

No nie do końca odjechaliśmy. Przecież trzeba by jakiejś optyki używać w celu monitorowania tego co oni tam robią, czy się za bardzo nie rozmnażają, nie próbują uciec itd. ;-)

anatol1 - Nie 16 Sty, 2022

Więc popuśćmy wodze fantazji : Madagaskar by się nadał (dla całego narodu), a ich obecne ziemie by się rozparcelowało. Prawie całe wschodnie Niemcy to były kiedyś ziemie słowiańskie (stolica plemienia Sprewian znajdowała się na terenie obecnego Berlina) więc trafiłyby do nas jako Słowian. Część północną dostaliby Duńczycy, Holendrzy i Belgowie (nie, ci nie, oni jeszcze nie odpokutowali potwornego ludobójstwa ich króla Leopolda w Kongo). Oczywiście też Francuzi i Czesi dostaliby swoje kawałki.
W końcu Germanie posmakowaliby naszego losu w czasie zaborów, których zresztą byli głównymi inicjatorami, bo rozbiór I Rzeczpospolitej to był pomysł a jakże pruski, Katarzyna nie chciała nikomu oddawać swojego wasala jakim była ówczesna Rzeczpospolita i z niechęcią zgodziła się na rozbiory, żeby nie ominął i jej kawałek polskiego tortu.
Nawet jeśliby do takiego ekstremalnego rozwiązania doszło to znając życie Niemcy zamieniliby Madagaskar na drugi Tajwan i cały misterny plan szlag by trafił.

Całkiem realne było jednak, gdyby nie zimna wojna, dłuższe przytrzymanie Niemców w strefach okupacyjnych, przypilnowanie denazyfikacji i owszem odbudowanie gospodarki, ale pracującej przede wszystkim na spłatę odszkodowań (ostatnie raty odszkodowań za I wojnę Niemcy spłacili dopiero w ... 2010 roku). Owszem żyłoby im się przez długie lata bardzo biednie, ale w końcu jak my mieliśmy przez całe lata komuny przez ich zbrodnie ?

Historia alternatywna to fajna umysłowa rozrywka, niestety życie ułożyło inne scenariusze i potomkowie Hitlera są dzisiaj znowu na fali, choć mam nadzieję, że ich obecne rządy tak skutecznie zniszczą gospodarkę niemiecką zieloną reformą, że staną się pariasami Europy. I absolutnie mi nie wstyd życzyć im jak najgorzej. W tym przypadku to moralnie usprawiedliwione.

mariuszi - Nie 16 Sty, 2022

No ale nie byłoby gdzie na szparagi jeździć …… i nie byłoby zielonego passata tdi :cool:
anatol1 - Nie 16 Sty, 2022

Oni by jeździli do nas na wykopki i po używane Polonezy 4,2 V6, 350 KM (w gazie rzecz jasna).
Binokularnik - Pon 17 Sty, 2022

anatol1 napisał/a:
Więc popuśćmy wodze fantazji : Madagaskar by się nadał (dla całego narodu)


A co z miejscową ludnością?...getta, rezerwaty? A może od razu do…

Preskaler - Pon 17 Sty, 2022

Każde uogólnienie nie jest rzeczą dobrą. Wszyscy Niemcy są zbrodniarzami, wszyscy Polacy złodziejami, wszyscy Murzyni są leniwi itd. itp. Wielu Żydów przeżyło okupację dzięki pomocy Niemców. Skąd wiemy, że ten znany psycholog nie zawdzięcza właśnie życia komuś takiemu? Oczywiście zbrodnie powinny być ukarane ale od tego są odpowiednie instytucje a poza tym nie da się wielu milionów ukarać bez skrzywdzenia niewinnych. Co jest lepsze - ukaranie większości przestępców a wśród niech kilku niewinnych czy ukaranie mniej przestępców ale uniknięcie kar dla niewinnych? Co jest większą zbrodnią - przebicie zakrytego arbuza przez myślącego, że to głowa dziecka czy przebicie zakrytej głowy dziecka z myślą, że to arbuz? Z przykrością obserwuję rosnące antagonizmy w naszym społeczeństwie i chociaż widzę, że są one umiejętnie podsycane to nie usprawiedliwia to nikogo bo myślący człowiek powinien sobie z tym poradzić i być uczciwym w stosunku nawet do wrogów.
Jan55 - Pon 17 Sty, 2022

Preskaler napisał" Z przykrością obserwuję rosnące antagonizmy w naszym społeczeństwie i chociaż widzę, że są one umiejętnie podsycane to nie usprawiedliwia to nikogo bo myślący człowiek powinien sobie z tym poradzić i być uczciwym w stosunku nawet do wrogów".

Brawo Preskaler, dobrze to podsumowałeś, może co niektórzy koledzy zrozumieją, że wątek podąża w niebezpiecznym kierunku, nie związanym z tym forum i dalsze jego "ciągnięcie" prowadzi do "zaognienia" wpisów. :cry:

Binokularnik - Pon 17 Sty, 2022

Soniak10 napisał/a:
Raczej mam na myśli coś takiego, co zrobiono 130 lat wcześniej z Napoleonem: utworzenie strzeżonego więzienia na jakieś wyspie na środku oceanu i umieszczenie ich tam na dożywocie. Nawet zapewniając im względnie komfortowe warunki życia, ale bez możliwości skrócenia pobytu a nawet jakichkolwiek "przepustek" czy "urlopów".


Napoleon był jeden…
Tu trzeba by „zagospodarować” kilkadziesiąt milionów ludzi…
Jak sobie to wyobrażasz pod względem logistycznym?

Arek - Pon 17 Sty, 2022

Dla mnie ten film jest bardzo prawdziwy. Takie zachowania znam z autopsji. Mógłbym napisać książkę o tym jakie miałem kontakty z "dziennikarzami" i o tym jak oni podchodzą do kreowania i przekazywania newsów telewizyjnych i prasowych.
anatol1 - Pon 17 Sty, 2022

Preskaler napisał/a:
Każde uogólnienie nie jest rzeczą dobrą. Wszyscy Niemcy są zbrodniarzami, wszyscy Polacy złodziejami, wszyscy Murzyni są leniwi itd. itp. Wielu Żydów przeżyło okupację dzięki pomocy Niemców. Skąd wiemy, że ten znany psycholog nie zawdzięcza właśnie życia komuś takiemu? Oczywiście zbrodnie powinny być ukarane ale od tego są odpowiednie instytucje a poza tym nie da się wielu milionów ukarać bez skrzywdzenia niewinnych. Co jest lepsze - ukaranie większości przestępców a wśród niech kilku niewinnych czy ukaranie mniej przestępców ale uniknięcie kar dla niewinnych? Co jest większą zbrodnią - przebicie zakrytego arbuza przez myślącego, że to głowa dziecka czy przebicie zakrytej głowy dziecka z myślą, że to arbuz? Z przykrością obserwuję rosnące antagonizmy w naszym społeczeństwie i chociaż widzę, że są one umiejętnie podsycane to nie usprawiedliwia to nikogo bo myślący człowiek powinien sobie z tym poradzić i być uczciwym w stosunku nawet do wrogów.


W przypadku niemieckich nazistów mieliśmy konkretne osoby, imiona i nazwiska, stopnie wojskowe, przebieg kariery. Całe Waffen-SS powinno gnić w więzieniach a po wojnie stworzyli jeszcze swoją kombatancką organizację i mieli realny wpływ na życie społeczne i polityczne Niemiec do lat 80-tych.

Oczywiście pomysł wysłania ich wszystkich na Madagaskar czy gdziekolwiek indziej to fantazja, ale solidne rozliczenie było możliwe a odpuszczone z przyczyn politycznych. Do tego doszły głupie - i nie waham się użyć tego określenia - hasła typu "przebaczamy i prosimy o przebaczenie" polskich biskupów z 1965 roku. O ile "przebaczamy" mieści się w granicach chrześcijańskiego postrzegania świata to "prosimy o przebaczenie" zakrawa o zdradę stanu. Kogo mieliśmy niby prosić o wybaczenie ? Wypędzonych ? A może rodziny tych 17 tys zabitych najeźdźców w sprawiedliwym akcie samoobrony przez polską armię we wrześniu 1939 roku ?

Chrześcijanie niech wybaczają, ale wszyscy Polacy mają obowiązek pamiętać o niemieckich zbrodniach do momentu aż rachunki zostaną wyrównane inaczej sami szargamy pamięć pomordowanych.

TheNewOne - Pon 17 Sty, 2022

Szczerze mówiąc, to wsadzanie 100-letnich pojedynczych SS-manów do paki nie daje mi obecnie jakiegoś dużego poczucia sprawiedliwości. Dzisiaj trzeba pamiętać, że współczesne Niemcy są prawnymi spadkobiercami III Rzeszy. Polska oprócz indywidualnych ofiar, z rąk Niemców doznała (doznaliśmy!) ogromnych strat materialnych, ludności - kapitału i potencjału rozwojowego. Na dodatek w wyniku ich działalności oddano Nas w łapy sowietom co powstrzymało nasz rozwój + kolejne ofiary. A niestety z konsekwencjami polityczno-społecznymi będziemy się borykać jeszcze długo. Dlatego dla mnie największe znaczenie mają rekompensaty finansowe na rzecz naszego kraju.
Martwią mnie różne głosy na tym forum o tym, że a to odpowiedzialność zbiorowa więc nie wypada, a to 1939 (a dlaczego 1939?) to oni byli ofiarą propagandy itp. Pierdu pierdu ...
Przed I-wszą wojną światową też padli ofiarą propagandy będąc przekonanymi, że swoją przestrzeń życiową mogą w ówczesnych warunkach poszerzyć jedynie poprzez terytorialne zdobycze w wyniku konfliktu zbrojnego? A ludobójstwa, obozy śmierci, badania nt. teorii "higieny ras" w Afryce? Też propaganda?

Maciek - Pon 17 Sty, 2022

anatol1 napisał/a:
....hasła typu "przebaczamy i prosimy o przebaczenie" polskich biskupów z 1965 roku. O ile "przebaczamy" mieści się w granicach chrześcijańskiego postrzegania świata to "prosimy o przebaczenie" zakrawa o zdradę stanu. Kogo mieliśmy niby prosić o wybaczenie ? Wypędzonych ? A może rodziny tych 17 tys zabitych najeźdźców w sprawiedliwym akcie samoobrony przez polską armię we wrześniu 1939 roku ?
Chrześcijanie niech wybaczają, ale wszyscy Polacy mają obowiązek pamiętać o niemieckich zbrodniach do momentu aż rachunki zostaną wyrównane inaczej sami szargamy pamięć pomordowanych.

No właśnie, tylko Niemcy i Niemcy, mój dziadek był innego zdania. Pamiętam jak byłem mały dziadek opowiadał mi o tym jak 1 września 1939 roku chrześcijanie z Niemiec napadli na wieloetniczną i tolerancyjną Polskę. Żołnierze ci byli bardzo religijni i na paskach mieli sprzączki z krzyżem i napisem „Bóg jest z nami”. Razem z armią szli Księża i Pastorowie w charakterze kapelanów. Dziadek opisał to bardzo plastycznie, że: niemieccy księża postępowali w ślad za Wehrmachtem niczym gawrony kroczące za traktorem orającym pole. Zawłaszczali polskie kościoły w których błogosławili niemieckich żołnierzy idących walczyć i zabijać polaków, a potem rozgrzeszali ich z ludobójstwa i innych zbrodni. Przez 5 lat bestialsko zamordowali jedną piątą ludności Polski, zniszczyli i rozgrabili cały kraj. Natomiast Prymas zamiast dbać o swój lud już w pierwszych dniach września niczym szczur po rynnie uciekł przez Rumunię do Watykanu skąd obojętnie patrzył razem z Papa Tedesco jak Polska się wykrwawia.
Niedawno sprawdzałem w wikipedii i okazało się, że dziadek miał rację, w przededniu wojny 56% Niemców było protestantami, 40% katolikami, ateistów było 1,5% a reszta to niezdecydowani. Dziadek mówił, że to protestanci byli bardziej agresywni i bardziej rwali się do mordowania Polaków niż katolicy.
To, że zbrodniarze uciekali po wojnie do Ameryki Południowej z paszportami Watykanu to już inna historia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group