bbeeaa - Nie 21 Wrz, 2008 Temat postu: Jaki program fotograficzny? jw. Jaki program fotograficzny polecacie do obróbki zdjęć? Jeśli to ma znaczenie, to do zabawy z fotografiami powstałymi przy użyciu FZ50. Ważne, by była w języku polskim. edmun - Pon 22 Wrz, 2008 AdobePhotoshop/Gimp, Lightroom2, IrfanView, PhotoMe, Photomatix (dla zabawy), NeatImage Exif Harvester, RawTherapee To tylko kilka Ad.1 - odpusc sobie szukanie czegos po polsku. o ile photek,gimp,irfan i lr2 sa po polsku - to lepiej uzywa sie ich w angielskim jezyku bbeeaa - Pon 22 Wrz, 2008 Zmartwiłeś mnie stwierdzając, że lepiej używa się ich w języku angielskim. Jak mam to rozumieć? Dla mnie angielski to czarna magia. kijos - Pon 22 Wrz, 2008 Bez różnicy w jakim języku będzie interfejs programu. Co prawda w PS wersje językowe różnią się skrótami klawiszowymi ale to można zmienić w menu. Edmun zamiksował w tych programach, każdy ma inną funkcjonalność i służy do innych rzeczy. Z darmowych ściągaj Gimpa - są do niego też wtyczki do rawów. jaad75 - Pon 22 Wrz, 2008
To nadrób to jak najszybciej - brak znajomości angielskiego, to w dzisiejszych czasach spore utrudnienie w każdej dziedzinie... Zresztą do obsługi programów graficznych wystarczą podstawy języka i poznanie nie więcej niż kilkudziesięciu terminów... kijos - Pon 22 Wrz, 2008 Angielski na pewno nie zaszkodzi. Znam osobę, która słowa po angielsku nie wykrztusi, a w PS śmiga aż miło  Po poznaniu programu to nie problem - nic nie czytasz tylko robisz. Zapytam jak się uczyła. Jak zaczynała to raczej podręczników PS po polsku nie było.
bbeeaa - Pon 22 Wrz, 2008 Tak czułam, Jaaadku, że się pojawisz. :) Dziękuję za odpowiedź. Mi brak znajomości angielskiego nie przeszkadza, ale terminy fotograficzne chętnie przyswoję. jaad75 - Pon 22 Wrz, 2008
Tak, że większość plug-inów i tak nie ma polskich wersji, a beznadziejne i niespójne spolszczenia większości programów tylko wprowadzają niepotrzebne zamieszanie. Aparatu też używasz z polskim menu? Jesienny - Pon 22 Wrz, 2008 Niestety muszę się zgodzić, nie dość że programy potrafią mieć różne tłumaczenie tego samego. To jeszcze wersje tego samego programu potrafią być różnie tłumaczone. Aż dziw mnie bierze, że jeszcze nikt nie pokusił się o jakąś normalizację w tym temacie. Poza tym jest jeszcze jedna rzecz. Sporo tutariali na necie także jest po angielsku - pod angielskie wersje programów. Metodą prób i błędów trzeba dojść do tego co jest do czego. W końcu kiedyś jak nie było polskich wersji, ani nawet polskich instrukcji też programy rozgryzało się z marszu 
PS-a min uczyłem się na angielskiej 4 dziubając do czego można danego menu czy efektu użyć. Śmieszne ale prawdziwe. bbeeaa - Wto 23 Wrz, 2008 Tak, z polskim. Nie miałabym odwagi używać innego, choć domyślam się, że też by człowiek sobie poradził. Jednak z polskim menu czuję się pewniej. [ Dodano: Wto 23 Wrz, 2008 00:15 ] Wkurzam się, bo nie wiem co to "tuta riale" czy skrót PS. Szybciutko wyjaśnijcie mi i zmykam, gdyż muszę troszkę popracować. Sprobuję zakolegować się z Adobe Photoshop-em (w języku angielskim oczywiście , ale nie wiem czy się zaprzyjaźnimy.
... k1caj_ns - Wto 23 Wrz, 2008 Z PS tak na prawdę nie jest tak źle bo można kupić jakąś książkę po Polsku opisującą dane polecenia i funkcje posługując się nazwami angielskimi. Wtedy zarówno uczysz się jak to po polsku jest ,jak to działa i do czego służy. To chyba najlepsze rozwiązanie . Niestety z after effects do obróbki filmów tak wesoło nie jest. Więc nie mając pojęcia co do czego włączam tutorial po angielsku i robię dokładnie to co koleś na tutku. Niestety on nie tłumaczy wszystkiego tak jak mamy to w książce i dlatego do większości wniosków trzeba dochodzić samemu. btw. Wielu z tych ludzi co robią te tutoriale mówi z takim dziwacznym akcentem ,że nawet lingwiści mieliby problemy ze zrozumieniem ich treści. bbeeaa - Wto 23 Wrz, 2008 Aha! To znaczy, ze córce pod choinkę kupiłam tutorial i nawet o tym nie wiedziałam. kijos - Wto 23 Wrz, 2008 PS - PhotoShop Tutorial - http://pl.wikipedia.org/wiki/Tutorial Czego dot. ten który kupiłaś córce? Wracając do programów. Prawdziwi twardziele używają tylko anglojęzycznych wersji, a reszta ma polskie menu w aparacie. Jeżeli nie znasz języka i chcesz się uczyć programu to prawdopodobnie szybciej opanujesz polską wersję. W pierwszym etapie wspomnianych nieprzetłumaczonych wtyczek nie będziesz używać, a materiałów szkoleniowych w języku polkim jest tyle, że nie spojrzysz na inne. W zamian zyskasz min. pomoc w znanym ci języku. Po miesiącu intensywnej nauki (zrozumienie działania narzędzi, a nie małpowanie tutków), bezproblemowo przesiądziesz się na wersję angielską. edmun - Wto 23 Wrz, 2008 czyli suma sumarum i tak wracamy do wersji angielskiej. nie wiem... jak widzialem w Lightroomie ze Develop jest przetlumaczone na Wykreuj to mnie zalewa w szczegolnosci ze jak kiepskie tlumaczenie to kazde slowo w innej odmianie. Eksportuj/Importowanie Dlatego zaznaczylem ze lepiej jest od poczatku uczyc sie na angielskim. O ile w irfan view czy innych przegladarkach nie jest to moze az tak konieczne, o tyle w edytorach typu gimp, photoshop, photopaint > jezyk angielski to podstawa i juz. arietiss - Wto 23 Wrz, 2008 No i później łatwiej się dogadać z innymi użytkownikami...
Jesienny - Wto 23 Wrz, 2008 No dobrze, na pewno przesadziłem z ilością tych materiałów dostępnych po polsku, w końcu czasy się zmieniają i publikacji wszelkich jest na pewno więcej. Sam orłem-sokołem w angielskim nie jestem
Tak czy siak tłumaczenia programów krótko mówiąc zostawiają wiele do życzenia. kijos - Wto 23 Wrz, 2008 edmun, piszę o procesie nauki, nie użytkowania. Wyobraź sobie, że uczysz się zupełnie nieznanego ci programu np. w wersji chińskiej. Jeżeli nie będziesz miał wystarczającej motywacji to szybko zniechęcisz się. Naturalna reakcja - strach przed nieznanym. misioEVO - Wto 23 Wrz, 2008 Jaką książkę polecacie do nauki PS-a? PS-a będę używać głównie do obróbki zdjęć, wywoływania RAWów, wyostrzania itd. jestem bardzo początkujący i szukam książki, która wyjaśni mi krok po kroku co to warstwy, maski, kanały itd. Z góry dzięki! Liszu - Wto 23 Wrz, 2008 Osobiście dysponuję książką "Restauracja i Retusz w Photoshopie" - Katrin Eismann i Wayne Palmer. Nie jestem co prawda profi w fotografii, ale jeśli chodzi o instruktaż inteligentnej obróbki zdjęć to książka jest godna polecenia. Bogato ilustrowana w kolorze i - co jak widzę ważne - bilingwityczna i biplatformowa. Jeśli autorzy podają, że należy użyć tej czy tamtej funkcji w tym czy tamtym menu to podają ich nazwy po angielsku i po polsku. Dodatkowo podano skróty klawiszowe dla PC oraz Maca, a jeśli układ menu różni się na obu platformach także o tym jest wspominka, podobnie jak o radykalnych różnicach pomiędzy PS CS2 i wcześniejszmi wersjami. Jeśli chodzi o warstwy, maski itp. to są absolutne podstawy. Tu wystarczy dobry tutek w internecie, bo szkoda do tego kupować kolejną książkę. Tu np. masz tutorial o warstwach: http://www.ekursy.pl/phot...y-photoshop.php Sam pracuję na wersji angielskiej z prostego powodu: kiedy zaczynałem w polskim internecie niewiele było artykułów na temat PS, a znów śledzenie angielskiego tutoriala na polskiej wersji to mordęga. Wiele opcji i funkcji to terminy techniczne i nawet przy w miarę dobrej znajomości angielskiego można się zdziwić
komor - Sro 24 Wrz, 2008
To prawda. Ale anglojęzyczni programiści też potrafią
komor - Sro 24 Wrz, 2008
Normalizacja terminologii lokalizacyjnej zaczęła się przynajmniej w zamierzchłych latach 90-tych, kiedy to nie było czegoś takiego jak Windows, ale była już polska wersja Mac OS-a, przy której powstawaniu pojawił się właśnie problem terminologii i różnych przyzwyczajeń językowych użytkowników Macintosha, Amigi, Atari, IBM PC..., gdzie na podobne/jednakowe terminy angielskie były przyjęte inne polskie tłumaczenia. I już wtedy prowadzono na ten temat dyskusję i starano się trzymać pewnych norm. Ale żeby o czymś dyskutować to trzeba być chociaż tłumaczem-amatorem, tymczasem dzisiaj oprogramowanie firm takich jak Adobe czy Apple robią ludzie z łapanki. Nie wiem jak jest w Microsofcie, ale z pewnych przesłanek wnoszę, że zupełnie inaczej, choć mogę się mylić. Jesienny - Sro 24 Wrz, 2008 kurcze nie pamiętam, jak brzmiał ten komunikat, ale illustrator kiedyś mi stwierdził (niedosłownie), że nie może skończyć zapisywać pliku bo program nie posiada takiej funkcji
Tak czy siak skoro już adobe zatrudnia paru ludzi do infolini to choć jednego tłumacza mogliby trzymać w kraju ;D fotograficzna ciamajda - Pon 06 Paź, 2008 Temat postu: Gimp jest tu ktos kto mi pomoże? Zdarzyło mi się tak, że miałem uruchomionego Gimpa. W Gimpie są trzy okienka(ramki). Nie wiem czy dobrze to nazywam. Środkowa jest najwieksza i ona jest przeznaczona do wkomponowania zdjecia do obróbki. Klikając na znaczek "x" w prawym górnym rogu tej najwiekszej ramki znikneła mi z ekranu. Tak być powinno. No i dwie ramki w tym jedna największa nie pojawiaja mi się na ekranie po ponownym uruchomieniu programu  . Co mam zrobić aby się pojawiły na ekranie monitora i abym mógł pracować na programie .
Ten program to jakaś czarna magia 
edmun - Pon 06 Paź, 2008 odinstaluj i zainstaluj gimpa od nowa ok ? (czytam kolejny Twoj post... nie wiem jak Ci pomoc) Sławosz - Pon 13 Paź, 2008 czy istnieje polska nakładka językowa na program obróbki do sony alpha 300? MC - Pon 13 Paź, 2008 Sławosz, chodzi Ci o IDC? Jesli tak, to ja takiego czegos nie znam. Ale program jest w sumie dosyc prosty. Sławosz - Pon 13 Paź, 2008 zgrałem to co miałem na płycie....czyli pewnie nie ma MC - Pon 13 Paź, 2008 A jaka masz wersje na plycie? Pewnie 2.costam. Sciagnij ze strony sony nowsza wersje. Duzo przyjemniej sie pracuje. Sławosz - Pon 13 Paź, 2008 PMB Ver.2.1.02 IMG SR Ver. 1.0 MC - Pon 13 Paź, 2008 http://support.sony-europ..._PL&m=DSLR-A300 Sciagnij i zainstaluj image data suite. |
