Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Kupiłem kiedyś Sigmę 28-105 3.8-5.6 a właściwie 4-5.6 i ma dziwną przypadłość na cyfrowym aparacie - po ostrzeniu niekiedy pozostaje przyciemniona, tak, jak na podglądzie głębi ostrości. Może wina styków?
Na Eosie 300 chodzi ok i ... zdiwilibyście się, piękne kolory oddaje, choć z brzegami kadru traci ostrość - w końcu pełna klatka.
Niedawno kupiłem za dosłownie 3 Euro wcześniejszą wersję 28-105 2.8-4 Sigmy - no to jest GARNEK! 72 mm średnica. Kwiczy gorzej niż Tokina makro - w zasadzie można powiedzieć, że założyłem hodowlę świnek - Tokina i ta Sigma - kwiczą, aż miło.
Jaśniejsza Sigma chodzi i na cyfrze i analogu bardzo dobrze.
Mam też Sigmę 24mm 2.8 wide II - na cyfrze tylko w trybie manualnym, albo po zaklejeniu jednego styku, na analogu - same pyszności.
Co do M42 obiektywów- to i na analogu Canona i cyfrze zachowują się wyśmienicie - mam na myśli ostrzenie na nieskończoność...
Tanie, co prawda manualne focenie, ale ze światłem 2.8
ten obiektyw co go opisujesz to brzmi fajnie ale to ciągle kit.
Przecież napisałeś, że chcesz kupić najpierw z kitem:
mareczekzegarek napisał/a:
chcę kupić inny aparat analogowy do 300zł z obiektywem kitowym.
Zresztą, czy to ważne, że był też sprzedawany wraz z aparatami?
Najważniejsze, że za grosze możesz mieć w miarę niezły obiektyw. Ostatnio taki poszedł na allegro tylko za 144 zł.
Obiektyw znacznie lepszy byłby EF 28-135 mm f/3.5-5.6 IS USM. Myślę, że używany powinieneś kupić za 600-800 zł.
Tu lokalnie nawet znajdziesz jego teścik: http://www.optyczne.pl/40...5.6_IS_USM.html
Kity od starych Canonów (EF 35-80, EF 28-80, EF 28-90) to nie są demony ostrości. Dużo zależy od egz. Mają jedna zaletę. Są lekkie, a ich realna wartość to moim zdaniem góra 100 zł. jeśli są prawie nowe.
EF 50/1.8 to straszny plastik. Fatalny MF. Wszystko lata. Wykonanie pełen szais. Ale jest jasny i w miarę dobrze rysuje. No i ma dobra wagę. Troche głupia ogniskowa bo lepsze byłoby cos około 45 mm. AF okropny, głośny. Muszę sie przyznać, że mimo wszystko ostatnio często go stosuję do EOS 30. Głownie z powodu wagi.
EF 28-135 IS USM to obiektyw gdzie strasznie chodzi zoom. Łapie kurz. Jest nierówny, choć w pewnym zakresie ogiskowych i przysłon bardzo ładnie rysuje. Cholernie ciężki i nieporęczny. Słaby IS. Ciemny.
EF 28-105 USM trochę lepszy od poprzednika jeśli idzie o aberracje, ale EF 28-135 lepiej rysuje w centrum.
EF 28/2.8 całkiem przyjemny i dużo lepiej wykonany od wspomnianej wcześniej 50.
Ogólnie wszystkie obiektywy Canona wypadają dużo gorzej na cyfrze. Kiedyś porównywałem kity Olympusa z Canonami EF USM i niestety moim zdaniem te Olki są lepsze, ale po jakimś czasie zaczynaja sie wyrabiać. Szczególnie jeśli idzie o aberracje.
Jeśli idzie o M42 to niestety obiektywy te na cyfrze jest z nimi kiepsko. Mam np. jeden obiektyw, który na analogu wypada rewelacyjnie, a na cyfrze to kaszana. Ale każdy obiektyw "zdiełano w CCCP" jest inny.
Osobiście przy kupowaniu sprzętu zwracam uwage głównie na szkło. Szumy w cyfrach mnie średnio obchodzą, a na analogu to wiadomo. Najważniejsze by obiektyw miał jasność min. 2,8. Sprawdzam też aberracje fotografując pod światło jakieś kratki itp. Wtedy wychodzą wszystkie wady. Mam dość duże zaufanie do szkieł z logo Leica. W sumie one zawsze w jakimś zakresie wypadają lepiej od innych. Nawet w kompaktach. Ich szkła do 4/3 są naprawdę dobre. Mam też zaufanie do Zeissowych Tessarów.
Sigmy i Tamromy mam głównie do Minolt i Sony. I na cyfrze, i na analogu wypadają równo i dość dobrze. Szczególnie Tamron.
anonimus, masz spro różnego sprzętu, czy ty prowadzisz jakiś komis?
mareczekzegarek, polecam Tokinę 28-70 2,6-2,8, solidne szkło, trochę mydli na pełnej dziurze, ale po przymknięciu jest fajne także na cyfrze, jest w każdym mocowaniu i używana kosztuje poniżej 1000 zł. W sumie można także rozejrzeć się nawet za nowym Tamronem 28-75 Sp 2,8, tu problem analog-cyfra nie istnieje tyle że jest trochę droższy niż 1000żł.
SlawGaw, ja zwyczajnie nie potrafie wybrać systemu i być z niego zadowolonym. Zdecydowany to jestem jedynie na Ilforda i Fuji. Przez ponad 30 lat robienia zdjęć przewinęło lub nazbierało mi się kupa sprzętu. Nawet nie chce mi się tego sprzedawać, bo nie mam konta na alegro. A zresztą miło mieć w szafie coś co się będzie pokazywać wnukom. Jestem pewien, że aparaty z harmonijka będą robiły najwieksze wrażenie. Pierwsze lampy Nationalu (Panasonic) z funkcją automatic już mniejsze.
M42 wypada kiepsko na cyfrze w porównaniu do analogów. Te szkła w aparatach na kliszę sprawdzają się całkiem dobrze. Podpiete do cyfry maja ogromne winiety, itd. To miałem na myśli. Dodatkowo słabo jest z ustawianiem ostrości (w analogu łatwiej o matówkę z klinem). W Canonach z małymi matrycami to zupełne strzelanie w ciemno. Najlepiej jest na micro 4/3 bo odczyt jest z matrycy. Takie jest moje zdanie, a każdy może mieć inne.
No i jeśli idzie o temat te same obiektywy do cyfry i analoga to jeżeli nie ma się w cyfrze FF, strasznym badziewiem jest przeliczanie ogniskowych. Nie można działać intuicyjnie.
[ Dodano: Pią 12 Lut, 2010 18:47 ]
bacruk: "Chyba, że to można uznać za rehabilitację.."
...A zresztą miło mieć w szafie coś co się będzie pokazywać wnukom.
Mam jedną z pierwszych Zorek z wyciąganym obiektywem. Na pokrętle z "czasami" czas na stałe oznaczony jest literą Z. Kupiona w roku ok. 1955
Od aparatu Praktica MTL 5 mam Sonara 200 gwint M 42. Po dokupieniu przejściówki za parę PLN służy w EOS-sie 30 - sprawuje się super. Kręcenie obiektywem nie stanowi problemu . Nie było okazji wpasować się w cyfrę. Bo nikt w pobliżu nie ma.
M42 wypada kiepsko na cyfrze w porównaniu do analogów. Te szkła w aparatach na kliszę sprawdzają się całkiem dobrze. Podpiete do cyfry maja ogromne winiety, itd. To miałem na myśli. Dodatkowo słabo jest z ustawianiem ostrości (w analogu łatwiej o matówkę z klinem). W Canonach z małymi matrycami to zupełne strzelanie w ciemno. Najlepiej jest na micro 4/3 bo odczyt jest z matrycy. Takie jest moje zdanie, a każdy może mieć inne.
No i jeśli idzie o temat te same obiektywy do cyfry i analoga to jeżeli nie ma się w cyfrze FF, strasznym badziewiem jest przeliczanie ogniskowych. Nie można działać intuicyjnie.
Nie wszystkie obiektywy od analogów wypadają kiepsko, a już na pewno nie ze względu na winietę. Jeśli nie miały winiety na pełnej klatce, to tym bardziej nie będą jej miały na połowie klatki. Tu chodzi o telecentryczność, promienie wpadające na matrycę muszą być bardziej prostopadłe niż w analogach. Czym obiektyw ma szerszy kąt widzenia, tym gorzej wypada na cyfrze. Od 35mm jest już w miarę dobrze.
W canonach cyfrowych ostrzenie ręczne na LV jest wygodne i pewne /celne/, bo właśnie mają one bezpośredni odczyt z matrycy /podobny odczyt jest chyba w olympusach/.
Co do przeliczania ogniskowych, nie wiem co w tym strasznego i po co to robić. Trzeba po prostu przyjąć, że matryca jest o połowę mniejsza i tyle
Tu chodzi o telecentryczność, promienie wpadające na matrycę muszą być bardziej prostopadłe niż w analogach. Czym obiektyw ma szerszy kąt widzenia, tym gorzej wypada na cyfrze. Od 35mm jest już w miarę dobrze.
Co objawia się niekiedy (brak telecentryczności) winietą. Zresztą porównaj nie M42 ale EF 28-135 IS na cyfrze i analogu.
h.s. napisał/a:
W canonach cyfrowych ostrzenie ręczne na LV jest wygodne i pewne /celne/, bo właśnie mają one bezpośredni odczyt z matrycy /podobny odczyt jest chyba w olympusach/.
Tyle, że w np. EOS 20D nie masz LV. Canon takich nowości sie długo wystrzegał. Podobnie jak odchylany ekranik. Dodatkowo LV jest tylko na ekranie, a w wizjerze go nie masz. Tak masz tylko w micro 4/3.
h.s. napisał/a:
Co do przeliczania ogniskowych, nie wiem co w tym strasznego i po co to robić. Trzeba po prostu przyjąć, że matryca jest o połowę mniejsza i tyle
Mnie to mierzi bo nie można wziąć np. jednego obiektywu i 2 korpusów. Gdzieś czegoś zabraknie. Jak się robi tylko cyfrą to się można przyzwyczaić, ale w tym wątku mówimy o obiektywach do jednego i drugiego. No chyba, że się kupi FF.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15