Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post na Tym forum. Mam następujący problem:
Stara lunetka Zeiss 7x50 przerabiana z chyba z 4x32. Wszystko okej prócz jednej rzeczy - kiedy mam przed sobą późno-zmierzchowy horyzont a poniżej ciemne pole, kiedy celuję w jakiś punkt tego pola to nic praktycznie nie widać. Od góry wchodzi mleczna poświata . Jak bym nie próbował - zawsze część lunety jest w ostrej mgle. Pierwszy raz to zaobserwowałem dziś w czasie zasiadki. Chyba dlatego, że w poprzednich miejscach do obserwacji miałem księżyc na plecach lub z boku.
Skąd to się bierze, jak zminimalizować i co to za zjawisko wogóle? Szukam wytłumaczenia na wujku gogle ale ten nic mi sensownego nie wypluwa.
Pleśń w lunecie? O tym bym nigdy nie pomyślał. Tak to w "normalnych" warunkach wszystko jest OK tylko w opisanych wyżej jest kłopot. Wczoraj siedziałem na innej ambonie i w innych warunkach pogodowych - księżyc na plecach - wszystko dobrze. Przy takiej pogodzie - nic się nie dzieje. Luneta w środku jest czysta a zaparowanie mogę sprawdzić tylko w warunkach polowych (co nie omieszkam uczynić kiedy tylko to mleko mi się pojawi). Tak sobie teraz pomyślałem, że może z racji iż jest to stara lunetka to zaczernienie wewnątrz "nieco" zblakło i to powoduje jakieś odblaski przy kontrastowych nocnych polach obserwacji. Znalazłem kilka tematów na innych portalach dotyczących tego problemu (w różnych lunetach) ale w żadnym nie było wytłumaczenia skąd się to bierze ani rozwiązania...
W starszej optyce takie rzeczy wcale nie są rzadkie.
Druga sprawa to powłoki. Może się po latach użytkowania po prostu starły i na zewnętrznych soczewkach ich już po prostu nie masz. To na pewno może mieć wpływ na kontrast obrazu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14