Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pon 27 Lis, 2017 Z Canona 7D na 6D i brak szerokiego kąta.
Witam,
Parę miesięcy temu kupiłam wymarzonego Canona 6D. Wszystko pięknie, tylko moja Sigma 17-70mm jest tylko na ASP-C.
To co mam:
FF:
Canon 40mm (naleśnik)
Canon 50mm 1.4 (pierwszy obiektyw kupiony z 7D)
Sigma 50mm 1.4 A
Tamron 90mm
Tamron 70-200mm
ASP-C:
Canon 24mm (naleśnik)
Sigma 17-70mm
Brakuje mi czegoś w okolicach 24mm. Lubię stałki, ale Canon 20mm ma średnie opinie. Zastanawiałam się nad Canonem 17-40 f/4. W tej chwili, wersja "refurbished" na stronie Canona kosztuje 550$. Mój tata, który lubi testy na optycznych, porównał 17-40 z Canonem 16-35 f/4 (który aktualnie ma ustawioną promocyjną cenę 730$, również zwrot fabryczny, ale jest niedostępny), i stwierdził, że zdecydowanie powinnam kupić 16-35 f4, jako o wiele lepszy obiektyw, i zaproponował, że dorzuci mi różnicę.
Normanie nie zastanawiałabym się nad tym za bardzo, ale 16-35 f4 są dostępne jedynie w pełnej cenie ($999), a 17-40 f4 dostępne są od ręki. Z tego co czytam, 17-40 to dobry obiektyw, pomimo nie najlepszych testów tu na optycznych. Według mojego taty nie warto wydawać pieniędzy na nieostry obiektyw. 16-35 wygląda na sporo lepszy, ale czy o tyle lepszy, żeby wydać na niego 450$ więcej przy moich potrzebach?
Testy na https://www.dxomark.com porównujące oba Canony na moim aparacie (6D) mają bardzo podobne wyniki (na najnowszym 5D różnice są znacznie większe).
Żeby jeszcze bardziej to skomplikować, Sigma ma 20 i 24mm 1.4 Art, które są zdecydowanie cięższe od obiektywów Canona. Lubię stałki, ale ciąganie po krzakach torby pełnej stałek albo bieganie za dziećmi z kilogramowym obiektywem daje się trochę we znaki. Ale moja Sigma 50mm 1.4 to mój ulubiony obiektyw. Moje najlepsze zdjęcia wyszły spod tej Sigmy. Może warto taszczyć taką 20-tkę? Na pewno warto męczyć się z 50-tką...
Do czego w ogóle potrzebny mi szeroki kąt? Nie robię zdjęć nocnego nieba. Robię zdjęcia głównie własnych i czasem cudzych dzieci. Rodzinne portrety. Chciałabym mieć opcję do zwiedzania, do krajobrazów, czasem wnętrz. Do zdjęć grupowych, tak żebym nie musiała krzyczeć przez megafon do ludzi których fotografuję.
Czyli:
Czy warto zastanawiać się nad 16-35? Czy 17-40 jest wart swojej ceny?
Czy może jednak stałka? A wtedy 20mm czy 24mm?
Nie robię zdjęć nocnego nieba. Robię zdjęcia głównie własnych i czasem cudzych dzieci. Rodzinne portrety. Chciałabym mieć opcję do zwiedzania, do krajobrazów, czasem wnętrz. Do zdjęć grupowych, tak żebym nie musiała krzyczeć przez megafon do ludzi których fotografuję.
17-40L to dobry obiektyw, ale 10 lat temu, może 5. Jest porządnie zbudowany i nie jest zbyt duży, ale na dzisiejsze standardy jego jakość obrazowania nie zachwyca. Na wycieczki po Afryce może, ale do ogólnej fotografii rekreacyjnej wolałbym 16-35/4L. Sam też przesiadłem się z 7D na 6D, ale jako szeroki kąt mam Tamrona 15-30/2.8, ale mnie bieganie z kilogramowym obiektywem jeszcze nie stanowi problemu. Choć jest to kawał kloca i czasem ciąży…
To nie jest raczej szkło, które można komuś polecić. To jest szkło, o którego potrzebie używania należy przekonać się samemu. Lub o braku potrzeby, zależy.
Ogólnie zbliżenia ludzi poniżej ogniskowej 24mm nie wyglądają za ciekawie. ["uszy są blisko nosa" ]
-Sam nie schodzę poniżej 28mm.
Tak będzie dla zdjęć tyłu głowy, wprawdzie wtedy nosa nie widać, ale wszyscy wiedzą gdzie się znajduje. Jak ktoś fotografuje twarz, to uszy wydają się nieproporcjonalnie małe i przesunięte na tył głowy, czyli daleko od nosa.
17-40L to było genialne szkoło lata temu z cropem, do FF polecam coś jeśli chodzi o światło 16-35L 2.8, wspaniałe szkiełko za naprawdę rozsądne pln-y..
16-35 II 2.8, na 2.8 ciut widać ciemne rogi, ja osobiście od lat robię zdjęcia tylko w raw, każde ruszę suwakiem w cs, nigdy nie ruszałem winietki w 16-35L II 2.8, jest genialna
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14