Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Witam. Jako miłośnik wagi ciężkiej (8x56) pozwoliłem sobie na mały test tych dwóch zacnych lornetek. Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem Doctera 8x56 ED/OH,testy trwają cały dzień,więc myślę że porównanie jakieś tam mam.
Docter 8x56 ED/OH
1.Wykonanie/Mechanika/Materiały.
Pierwsze moje wrażenie,po wzięciu Doctera do ręki to "wow,wspaniale wyważona lornetka" Nie ukrywam,że bałem się tej wagi,ale zupełnie bezpodstawnie. Sprzęt jest bardzo ergonomiczny. Zastosowanie otwartego mostka i bardzo długich tubusów sprawiło że nie odczuwa się wagi lornetki,która wynosi ponad 1300 gram. Przyjemny futerał,pasek bardzo podobny gatunkowo i materiałowo jak w Steinerach. Deszczochron bardzo głęboki,nie zostawia smug na obiektywach jak w Steinerze ! Trzeba jednak uważać żeby go nie zgubić,bo ma bardzo mały opór. Osłony obiektywów posiadają przyzwoity opór,nie są przymocowane na stałe do lornetki.Ściereczka do optyki bardzo przyjemna w fajnym małym Docterowskim niebieskim woreczku.Sama lornetka jest wykonana perfekcyjnie,mechanizmy chodzą płynnie,bez żadnych odgłosów,z należytym oporem. Czystość wewnątrz lornetki perfekcyjna,brak pyłków,brak jaśniejszych miejsc,brak śladów białego kleju,pryzmaty bez żadnych rys. Czarne tubusy aż do samego końca. Jeszcze jedna ważna rzecz. Obydwa egzemplarze które porównywałem w sklepie były niemalże identyczne mechanicznie i optycznie,czego nie można powiedzieć o Steinerze.
2.Optyka.
Aberracja Chromatyczna - brak,no po prostu brak ! A przynajmniej na razie nie zauważyłem,a szukałem na siłę ! Nigdy wcześniej nie spotkałem się z lornetką o tak małej AC.
Koma - pojawia się bardzo późno i na samym końcu jest mała
Nieostrość brzegowa - trzyma ostrość w około +/- 90 % pola widzenia. Te nieostre 10 % jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Minimalna odległość ostrzenia około 3 m. Ostrość bardzo dobra na podobnym poziomie co Steiner.
Astygmatyzm - gwiazdy tzw szpileczki,brawo ! Jedynie mocniejsze punkty świetlne na niebie minimalnie strzelają na boki.
Pole widzenia - troszkę ponad 7 stopni. W Nighthunter 7,5 stopnia,tutaj Steiner lepszy,ale nie jest to jakaś wielka przewaga.
Źrenice wyjściowe okrągłe,na ciemnym tle. Jeśli chodzi o pracę lornetki pod światło to nie mam tutaj absolutnie żadnych zastrzeżeń,jak to mówią nawet nie "zająknie" Światło wpadające od strony okularów daje trochę niepożądanych efektów ale na przyzwoitym poziomie. Jeśli chodzi o pracę w nocy to Steiner jest trochę lepszy,daje dużo mniej odblasków wewnętrznych od mocnych źródeł światła,jednak gorzej radzi sobie z utratą kontrastu przy patrzeniu na bardzo mocne punkty świetlne. Jeśli chodzi o transmisję to praktycznie nie zauważyłem żadnej różnicy. Steiner miał w teście +/- 95 % więc podejrzewam że Docter na podobnym poziomie.
Nowego Doctera można wyrwać w okolicy 3000 zł. Docter daje 10 lat gwarancji na swoje lornetki.
Steiner Nighthunter 8x56
1.Wykonanie/mechanika/materiały.
Steiner jest lżejszy od Doctera na papierze o ponad 250 gram,ale czy to ma jakieś znaczenie w praktyce? Wg mnie nie,ponieważ Docter jest lepiej wyważoną lornetką moim zdaniem. Pancerz Steinera to jest klasyk. Absolutny wzór do naśladowania. Mechanizmy chodzą ciężko,ale płynnie,co jest moim zdaniem na plus. Lepiej jak jest trochę większy opór,niż np. lornetka miała by sama zmieniać rozstaw okularów,przy ustawianiu dioptrii,jak to miało miejsce w jednym egzemplarzu Steinera.Futerał większy niż w Docterze,ale mniej przyjemny w odbiorze,pasek ma bardzo fajny system mocowania na click. Mała rzecz,a cieszy. Deszczochrony mają większy opór przy nakładaniu niż w Docterze co jest fajne,bo nie ma obawy o ich utratę. Osłony obiektywów,fajne rozwiązanie bo są mocowane na materiałowych paseczkach,więc nie ma obawy o to ,że ta guma po czasie sparcieje,jednak po nałożeniu na obiektywy zostawiają smugi na optyce ! Jeśli chodzi o czystość wewnątrz lornetki to nie ma się do czego przyczepić,podobny poziom jak w Docterze. Na 3 egzemplarze Steinerów w sklepie,każdy był wyraźnie inny,niestety.
2.Optyka
Aberracja Chromatyczna - W centrum praktycznie brak,na brzegach trochę bardziej widoczna,zwłaszcza na jasnym niebie,można dostrzec fioletowo-zieloną obwódkę przy obserwowaniu ptaków. Jednak nadal bardzo wysoki poziom. Świetnie.
Koma - pojawia się wg. mojego testu gdzieś w okolicy 80 % pola widzenia i na brzegu podchodzi pod dość dużą. To jest chyba największa bolączka tej lornetki jeśli chodzi o optykę.
Nieostrość brzegowa - podobnie jak w Docterze. Ostre około 90 % pola widzenia. Ostatnie 10 % bardzo akceptowalne. Minimalna odległość ostrego widzenia około 8 m.
Astygmatyzm - Ponownie poziom Doctera,bardzo dobrze korygowany.
Pole widzenia - Potęga,7,5 stopnia,coś wspaniałego.
Jeśli chodzi o praktyczną stronę użytkowania lornetki,to powiem szczerze,że Steiner wyraźnie lepiej radzi sobie zwłaszcza w nocy z odblaskami wewnętrznymi od latarni itp. Wyraźnie mniej blików,duszków,spajków i innych niepożądanych efektów a jeśli do tego używamy lornetki z wywiniętymi na zewnątrz osłonami okularów to praktycznie "efektów ubocznych brak",jednak odbywa się to kosztem zmniejszenia pola widzenia i utratą w jakości optyki zwłaszcza na brzegach.
Nowego Nighthuntera można mieć już za około 3600 zł,producent daje 30 lat gwarancji,wyraźnie lepiej niż w Docterze.
Podsumowanie - Proszę absolutnie nie sugerować się wagą Doctera,weźcie do ręki jedną i drugą lornetkę a zapewniam was,że nie poczujecie tej różnicy,która jest wyraźna tylko na papierze. Jeśli używasz lornetki często w warunkach miejskich i to w nocy,lepszy będzie Nighthunter ze względu na sporą odporność na źródła świetlne,jednak transmisja wg mnie jest na praktycznie tym samym poziomie.Jeśli używasz lornetki w terenie,na ambonie,o zmierzchu,przy zachmurzonym niebie to lepszy będzie Docter ze względu na trochę lepszą optykę i bardziej poprawną korekcję podstawowych wad optycznych. Steiner jest bardziej pancerny od Doctera,ale temu drugiemu też nie można nic zarzucić. Steiner ma 30 lat gwarancji ,Docter tylko 10. Docter jest tańszy,Steiner sporo droższy choć można wyrwać go w równie dobrej cenie. Wybór należy do was.
WOW! Dzięki za fajne porównanie. Potwierdzam problem NH z komą, w Łochowie mogłem ją potestować. Pole nie rzucało mnie na kolana, ale fajnie, że zrobili dobre porro. Mam spore obawy do jakości Steinera, bo kontrola jakości to bywa u nich słabawa... Trzeba zweryfikować z 3 sztuki, by mieć wybór. Docter jest, w mojej ocenie, lepszym producentem jeśli chodzi o reżim jakościowy, a optycznie ich sprzęt w tej klasie wymiata!
Czy porównanie było pod niskie słońce? Jak dużo tych nocnych odblasków ma Steiner?
Utrata kontrastu mnie nie dziwi bo jak oglądałem go za dnia to kontrast mnie nie zachwycił. Lepsze pod tym względem są moim zdaniem obie Meopty (MeoPro HD 8x56, Meostar B1 8x56) nie mówiąc już o Swarovskim SLC 8x56 W B który jest wzorcowy pod tym względem. Wszystkie oglądałem jednego dnia w przeciągu pół godziny.
W kwestii otwartego mostka zgadzam się z Tobą jest po prostu wygodniejszy zwłaszcza przy tym gabarycie. Steiner był dla mnie cholernie niewygodny, chyba należy go trzymać za rury obiektywów.
tak,testy robiłem przy bardzo niskim słońcu około godziny 19 i ten Steiner mocniej tracił kontrast niż Docter. Do godziny powiedzmy 16,17 nie zauważyłem tego w Steinerze.Jednak mi się trafił egzemplarz Steinera z lekkimi odblaskami w okolicy źrenicy wyjsciowej,stąd podczas słonecznego dnia bywa to momentami dokuczliwe. W nocy,w miescie gdzie jest dużo latarni i innych źródeł swiatła Steiner radzi sobie lepiej niż Docter,a dodatkowo z wywiniętymi na zewnątrz muszlami ocznymi Steiner jest genialnie odporny na nienaturalne punkty swiatła. Docter tutaj niestety odstaje pod tym i tylko tym względem od Steinera,bo optycznie Docter 8x56 ED/OH to jest lepsza lornetka od tego Steinera.
Tańsza dachówka lepsza od droższego porro indywidual focus? Czy to jest w ogóle możliwe? Czy NH, którego testowałeś to ten z porysowanymi obiektywami? Może to rysy były przyczyną utraty kontrastu pod mocne światło. Drobne rysy rozpraszają sporo światła więc to całkiem realne, że mogłeś zaobserwować takie zachowanie.
Tańsza dachówka lepsza od droższego porro indywidual focus? Czy to jest w ogóle możliwe?
RoboBat moim zdaniem tak ale musi być ku temu sprzyjający zestaw czynników (klasa sprzętu, pułap cenowy, pozycja firmy na rynku, wreszcie konstrukcja samej lornetki w sensie udanego projektu) aby do tego doszło.
ED/OH zawsze mi się podobała z wyglądu. Przy oku nie miałem, więc nie oceniam. NH testowałem w Łochowie. Jest rewelacyjny. Poza leciutką aberracją na skraju bardzo przyjemnego pola widzenia innych denerwujących wad nie stwierdziłem.
Obecnie mój faworyt w tej klasie sprzętu, którego mam zamiar sobie niebawem sprawić.
Tańsza dachówka lepsza od droższego porro indywidual focus? Czy to jest w ogóle możliwe?
RoboBat moim zdaniem tak ale musi być ku temu sprzyjający zestaw czynników (klasa sprzętu, pułap cenowy, pozycja firmy na rynku, wreszcie konstrukcja samej lornetki w sensie udanego projektu) aby do tego doszło.
Tak to ten,z tym,że testy były robione zanim powstały te rysy na obiektywach.
Tańsza dachówka lepsza od droższego porro indywidual focus? Czy to jest w ogóle możliwe? Czy NH, którego testowałeś to ten z porysowanymi obiektywami? Może to rysy były przyczyną utraty kontrastu pod mocne światło. Drobne rysy rozpraszają sporo światła więc to całkiem realne, że mogłeś zaobserwować takie zachowanie.
Z tą ceną to nie jest tak do końca. Nowa 8x56 ED/OH ma spory rozrzut cenowy od 3000 do 3800 zł,więć można powiedzieć ,że to ten sam przedział cenowy. Główną kwestią jest tutaj bądź co bądź klasa zakładów Jena Analytik i ich kontrola jakosci,na którą kładą większy nacisk niż Steiner,który produkuje miliony lornetek. Steiner stawia na ilosc,to jest potężna korporacja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15