Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jak wiadomo, muszle okularowe w lornetkach oferują zazwyczaj kilka rożnych pozycji poprzez ich wysunięcie lub wywinięcie specjalnie do tego przygotowanej gumy. Przyjęło się, że pozycja najkrótsza (całkowicie złożona) jest przeznaczona raczej dla okularników, natomiast większe odsunięcie jest używane przez osoby patrzące przez lornetkę bezpośrednio.
Ponieważ nie noszę okularów, to jeszcze do niedawna prowadziłem obserwacje zazwyczaj w pozycjach najbardziej wysuniętych, mocno dociskając oko do muszli. W ostatnim czasie z rewelacyjnymi wynikami testuję jednak zupełnie inne podejście. Otóż muszle zupełnie składam lub zwijam i opieram ich krawędź o głowę w okolicach brwi. Jednocześnie głowę pochylam lekko do przodu, co pozwala na idealne dopasowanie się do toru optycznego i zachowanie odpowiedniego dystansu oka od szkła. W ten sposób uzyskuję wrażenie o wiele potężniejszego pola widzenia i zupełnie inne wrażenia z obserwacji -- znacznie bardziej przypominające naturalne patrzenie, a nie obserwacje lornetkowe.
Wiem, że tego typu kwestie mogą być bardzo indywidualne, jestem jednak ciekaw, czy również w ten sposób eksperymentujecie i jakie uzyskujecie rezultaty?
Też mam takie doświadczenia, jednak preferuję złoty środek, to znaczy odsunięcie na tyle, żeby widzieć całe pole, ale jednocześnie nie wpaść na blackouty, przy jednoczesnym ograniczeniu światła bocznego...
To jest wysoce indywidualna sprawa.
Tez tak obserwuje,z nikon E II 8x30 zdejmuje gumy calkiem i widok jest wtedy swietny,mam dosc gleboko osadzone oczy dlatego tak sie dzieje,gdybym nosil okulary mysle ze mial bym problem.
Tez tak obserwuje,z nikon E II 8x30 zdejmuje gumy calkiem i widok jest wtedy swietny,mam dosc gleboko osadzone oczy dlatego tak sie dzieje,gdybym nosil okulary mysle ze mial bym problem.
Zmodyfikowałem swoje muszle w EII, uzyskując dodatkowo boczne osłony świetlne. Poza tym, delikatna skóra oczodołów nie ma kontaktu z metalem, tylko cieplejszą gumą - zwłaszcza zimą.
Moje oczy też są dość głęboko, i zawinięcie gum nie daje pełnego rezultatu.
To bardzo indywidualne.
Ja przez niemal każdą lornetkę patrzę opierając ją o linię krawędzi brwi, bo jak do tej pory żaden producent nie dał mi 100% satysfakcynujących muszli i ER. Reasumując - każda ma za małą odległość.
Mało jest akcesoriów modyfikujących obudowę okularów. Dziwne, to trochę gumy. Można by na gwincie wkręcać to i owo. Może jakieś osłony obiektywów. Fotografujący mają się lepiej.
Pozdr. Ch.
P.s. Może w świeci coś tam można dostać. Tylko warto by wcześniej wypróbować.
Moim zdaniem najlepszy patent muszli ocznych zastosowano w POLSKIEJ lornetce PZO 7x45 . Gdyby Nikon w modelu 8x30 EII skopiował je , Adam nie musiałby nic kombinować .
To bardzo indywidualne.
Ja przez niemal każdą lornetkę patrzę opierając ją o linię krawędzi brwi, bo jak do tej pory żaden producent nie dał mi 100% satysfakcynujących muszli i ER. Reasumując - każda ma za małą odległość.
Nie chcę się czepiać ale Arek uparcie twierdzi, że krótki ER to nie wada. Ale cieszę się, że nie jestem osamotniony w tej walce z wiatrakami.
Tez tak obserwuje,z nikon E II 8x30 zdejmuje gumy calkiem i widok jest wtedy swietny,mam dosc gleboko osadzone oczy dlatego tak sie dzieje,gdybym nosil okulary mysle ze mial bym problem.
A ja noszę okulary i żadna wysoko oceniania lornetka w testach optycznych nie jest dla mnie ze względu na zbyt krótki ER. Jeśli to nie wada to jak to nazwać inaczej?
Przepraszam. Zbyt uogólniłem. Może kilka modeli by się nadało. Ale póki co są poza moim zasięgiem finansowym. Ale naprawdę na palcach jednej ręki bym je policzył.
W dobie drukarek 3D i filamentów gumowych można sobie dowolnie zaprojektować (uwzględniając osobiste preferencje czy ER) muszlę oczną na okulary teleskopowe czy lornetkowe, np.
O właśnie! Na coś takiego czekam od kilku lat !
Czekam aż ktoś..., gdzieś..., opracuje gotowe "projekty" muszli okularowych do różnych lornetek,
o różnych długościach, głębokościach, rozwartościach, średnicach, skosach, ze skrzydełkami i bez,
i co tam komu jeszcze fantazja i potrzeby podpowiedzą ...
I każdy chętny mógłby sobie wtedy wybrać i zlecić znajomemu z taka drukarką, lub w jakimś "zakładzie usługowym",
zrobienie odpowiedniego modelu.
Powyższa muszla oczna została zaprojektowana na podstawie wzoru jakim według mnie są muszle oczne prawie idealne (ergonomiczne i odcinające światła boczne) - czyli te z Nikona 10x70.
Ja akurat tych kątowych bardzo nie lubię - z powodu zbyt grubej nasady mojego nosa w modelach 7x50, 10x70 i 18x70 używam TYLKO tych prostych, rurkowatych....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 20