Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2021 US NAVY 7x50 (1944) rozpocząła drugą młodość
Lubię śniadanka lornetkowe. Z wielu powodów.
Ostatnie było szczególnie udane, bo wyszedełem z niego z trzema lornetkami. Jedną z nich był weteran II Wojny Światowej, produkowany dla US NAVY. Lornetka cierpiała na mocno walniętą kolimację i spore pokłady kurzu.
Trafiła się do GKOO* i po zabiegu odzyskała dawną świetność. Wykonane prace obejmowały:
- odkurzenie soczewek obiektywów i okularów
- wyczernienie brzegów soczewek
- usunięcie grzyba na pryzmacie
- kalibrację skali dioptrii na okularach
- kolimację.
Od strony mechanicznej, urzekły mnie cele mieszczące obiektywy. Jest to jedyna znana mi lornetka, w której obiektywy umieszczono w podwójnych mimośrodach (mimośród w mimośrodzie) więc mamy możliwość regulacji nie tylko kierunku przesunięcia osi, ale i wielkości tego przesunięcia. Mechanicznie cela składa się (nie licząc klejonego dubletu) z siedmiu elementów! Gdyby księgowy aktualnej firmy zobaczył kosztorys takiego projektu, zapewne padłby na zawał. A gdyby szef serwisu dowiedział się, że po 50 latach taka lornetka nadal daje się wspaniale serwisować bez części zamiennych - udar murowany....
* - W pierwszym wpisie zdjęcia sprzed leczenia w Górniczej Klinice Optyki Obserwacyjnej
Po wyczernieniu krawędzi i dokładnym umyciu pryzmatów, obraz jest naprawdę bardzo kontrastowy. Zdziwiłem się jak niewiele brakuje temu weteranowi do Nikona 7x50 Tropical, którego mam od nowości. Gorzej z ostrością na brzegu i oddaniem bieli.
Ile kosztuje takie leczenie - zależy od ilości godzin poświęconych na pracę i działania o charakterze zegarmistrzowskim. Są lornetki bardzo proste w rozbiórce (czytaj: tanio) a są bardzo wymyślne (drożej). Marcelixt - po szczegóły pisz P.W.
Poniżej zdjęcia dokumentujące leczenie starego wojaka.
Goornik, SZACUNEK! To na prawdę piękna rzecz przywracać do życia takie skarby! A jeśli w dodatku robisz to jeszcze z czystej pasji, a nie żeby zarobić przy najmniejszym możliwym wysiłku, to tym bardziej należą Ci się WIELKIE UKŁONY!!!
Tak, Fujinona FMT-SX, Nikona Tropicala, sprzętu Baush&Lomb i kilku jeszcze innych.
Przepis na sukces jest jakże prosty: weź monolityczny odlew korpusu, opraw w nim jak największe pryzmaty, dodaj prosty dwusoczewkowy obiektyw i trzysoczewkowy okular.
Zauważcie, że np Ross London miał w czasach WWII zupełnie inną stylistykę lornetek - te duże niemal zawsze były w układzie porro II, czyli z trzema pryzmatami, oprawionymi "w konserwę"
Następny na wizytę zapisany jest pacjent z Tyrolu - starućki Habicht 8x30 DV
Jeszcze kilka zdjęć z kliniki. Okular rozebrany na czynniki pierwsze oraz mój numer popisowy - wyczernianie krawędzi soczewek. Arek, w tamtych czasach chyba nikt nie wyczerniał..... Hitem tamtych czasów były proste powłoki antyodbiciowe.....
Czy ja jestem wniebowzięty ? . Oczywiście , pacjent nie tylko przeżył ale tryska życiem . Nasz 77-letni weteran i tak miał dużo szczęścia że nie trafił do Państwowej Służby Zdrowia . Trzeba to wyraźnie podkreślić , klinika doktora goornika jest bardzo renomowaną placówką . Na miejscu mamy nie tylko medycynę estetyczną , ale również kardiologa , ortopedę i okulistę . Satysfakcja gwarantowana .
Jedno mnie tylko martwi . Teraz to wartościowa lornetka kolekcjonerska . A ja chciałbym ją zabierać na wycieczki do lasu , może pojadę z nią do Norwegii . Na pewno nie chciałbym jej zamykać w szafie .
W starych przedmiotach podobno zostaje część energii ludzi którzy z nich korzystali . Nie wiem czy tak jest , ale świadomość że lornetka widziała rzeczy które dzisiaj mogę oglądać tylko na filmach dokumentalnych , bardzo pobudza wyobraźnię .
Zbliża się chwila mojego rozstania z weteranem, choć liczę, że zostaniemy przyjaciółmi i będziemy się widywać. Z racji ładnej pogody, porównałem dziś po raz kolejny "dziadka" z Nikonem Tropical
- dziadzio ma minimalnie większe pole (może 7,5°)
- ostrość na osi ex equo
- ostrość na brzegu lepsza w Nikonie
- kontrast praktycznie eq equo
- oddanie bieli lepsze w Nikonie
- jasność obrazu lepsza minimalnie w Nikonie
Oba zdjęcia poniżej zrobione w trybie manualnym Nikonem Coolpix A przy 1/400, f/7,1, 100 ISO
Marcinie obiecuję Ci że US NAVY 7x50 nie będzie leżała w szafie . Za dwa tygodnie będzie podziwiać lasy na Warmii , a w maju przyszłego roku pojedzie ze mną motocyklem na skalisty przylądek Nordkapp .
W Norwegii ten weteran z 1944 roku będzie robił większe wrażenie niż nowiutki Swarovski NL . Oni uwielbiają amerykańskie krążowniki szos z lat 60-tych i 70-tych . Oraz amerykański sprzęt wojskowy z demobilu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,76 sekundy. Zapytań do SQL: 30