Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Kilka uwag do Waszych postów i, przy okazji, małe rozszerzenie mojej recenzji po obserwacjach z ostatniej soboty:
Macieq, gratuluję.
Co do muszli, masz rację. W czasie, gdy pisałem recenzję, lornetka była całkiem nowa i muszle chodziły trochę ciężej. Teraz się wyrobiły i są ciut za luźne. Zastanawiam się nad przyklejeniem do tulejek okularów jakichś małych ograniczników, na których muszle zatrzymywałyby się w optymalnej pozycji. Oczywiście, jeśli wykręcisz muszle całkowicie, to one się ładnie blokują, ale, niestety, nie widać już pełnego pola. To jest problem tej lornetki, o którym piszą ludzie na forach. Podawana przez producenta odległość źrenicy wyjściowej dla okularników jako 17mm jest zawyżona. Aby mieć pełne pole, trzeba muszelki ciut wkręcić i nie mrugać za często, bo dłuższe rzęsy brudzą szkła okularów.
TOUAREG,
Czy masz na myśli porównanie Swifta z WO 7x50???
To inna kategoria sprzętu. Nie wyobrażam sobie jej na wyprawie na ptaki. WO waży dwa razy więcej, ma indywidualne ogniskowanie, monstrualne pryzmaty i jest skorygowana do astronomii, czyli na punktowość gwiazd, a zatem minimalna koma, astygmatyzm, itp. Swift nie kontroluje tych parametrów tak dobrze. W sobotnią noc popatrzyłem na niebo. Gwiazdy nie są takimi szpileczkami, jak oglądane przez WO, choć są wciąż ładne, o naturalnych kolorach i widać ich dużo.
Jestem też pewien, że WO będzie miała mniejsze odblaski. Pisałem wcześniej o problemie odblasków od latarń w Swifcie. W ostatnią sobotę obserwowałem przy bardzo ostrym i niskim Słońcu. Troszeczkę odblasków mi wchodziło. Jednym słowem, Swift nie jest ideałem w kategorii kontroli odblasków. Trzeba jednak zaznaczyć, że przeszkadzają one w sytuacjach z ekstremalnym światłem.
Gdyby WO była tak lekka jak Swift i miała centralne ogniskowanie, już dawno bym ją miał na stanie.
To inna kategoria sprzętu. Nie wyobrażam sobie jej na wyprawie na ptaki. WO waży dwa razy więcej,
Tak, to oczywiste. Lecz oba instrumenty są chwalone (i porównywane z nawet dwa razy droższymi konkurentami, protoplastami) za jakość obrazu i wykonania, co nie jest regułą. Oba posiadają soczewki ED. Wszak prawie wszyscy poszukujemy "najlepszego, możliwie najtaniej"
Dla mnie parametry Swifta- rozmiar, waga, krotność, teoretyczna jasność są bliskie optimum (lornetka "uniwersalna"). Dlatego chciałem porównac uznany przyrząd-W.O. z nowym w Polsce i mało znanym Swift-em.
Hej,
ja też kupiłem Swifta 820HD, można już kupić bez problemu w Polsce.
Mam ją od miesiąca i właściwie to już innej nie chcę.
Wcześniej używałem Leupold Mesa 8x42 (myślę, źe to +- klasa Nikona Action EX).
Jak ktoś już kiedyś pisał, mimo, że porównania "na gorąco" nie wykazują oszałamiającej przewagi Swifta, to jak się człowiek do niej przyzwyczai, to później w każdej "nie HD" jest jak przez denka od słoiczków. Obraz jest jasny, wyrazisty w całym polu widzenia, barwy czyste itp. To na prawdę fajna optyka.
Ogólnie sprzęt nieco przyciężkawy i "gabarytowy" ale ja akurat mam dość duże dłonie i lubię czuć, że coś pewnie trzymam w rękach (chyba ciężko byłoby mi się przesiąść na "dachówkę"). Kształt obudowy i guma pozwalają na wygodny i pewny uchwyt.
Muszle oczne kręcą się zbyt lekko, nie mają dobrej blokady. Ciągle się przez przypadkowe otarcie, np. o ubranie, odkręcają i zakręcają. Było to z początku trochę irytujące, ale problem minął... okazuje się że po kilku wycieczkach nieco kurzu i zaczęły się wysuwać z większym oporem, to wystarczyło. To chyba pierwszy przypadek w historii, w którym kurz miał zbawienny wpływ na optykę
Na soczewkach zewnętrznych obu obiektywów dostrzegam minimalną skazę powłoki oraz 2 maleńkie kłaczki kurzu wewnątrz lornetki. Absolutnie nie wpływa to na obraz, ale trochę psuje radość - taka łyżka dziegciu. Gdybym kupował ją w sklepie, wybrałbym inny egzemplarz, wysyłkowo myślę, że to zbyt błahy powód, by odsyłać w reklamacji... no dobrze, wiem, że to nie Zeiss czy Swarovski, ale zawsze...
Jest jeszcze inny, ważniejszy kłopot - mostek okularowy. Prawy okular zostaje w tyle za lewym o jakieś 0,5mm. Jeśli poruszymy pokrętwem tam i z powrotem, widać, patrząc od spodu, jak cały mostek delikatnie kołysze się na boki. Dotyczy to całego zakresu regulacji, a nie tylko największego wysunięcia okularów, o czym wcześniej pisano.
W praktyce nie sprawia to kłopotu, nie ma problemów z wyostrzeniem, choć czasem odnoszę wrażenie, że lepiej odrobinę przekręcić pokrętłem tami i z powrotem, by uzyskać idealny obraz. Luz mostka jest niewielki i trudno jednoznacznie stwierdzić, że rzeczywiście to istotny problem, ale skoro wogóle jest zauważalny, to chyba nie jest to całkiem OK?
Pokrętło chodzi idealnie, płynnie i z delikatnym oporem.
Reasumując: polecam, Swift Audubon 8.5x44ED - to solidna, wygodna lornetka ze świetną optyką za stosunkowo nieduże pieniądze. Nie ma jednak co ukrywać, że są drobne niedoskonałości tej lornetki, które trochę psują radość z zakupu i używania.
Bardzo jestem ciekaw opinii innych użytkowników, może ktoś jeszcze kupił i opisałby swoje doświadczenia?
Odnośnie mostka okularowego, to chyba dość częsta przypadłość lornetek porropryzmatycznych, trzeba się tym martwić, czy nie?
Chyba należymy do nielicznych posiadaczy 820 ED.
Jak już kiedyś pisałem, mój mostek ma identyczny mankament: też zostaje w tyle prawy okular. Wniosek jest taki, że to nie jest złe wykonanie egzemplarza, a raczej złe rozwiązanie konstrukcyjne. Piszesz, że kiepskie mostki zdarzają się często w lornetkach porro. Nie do końca się zgodzę. Owszem, jest tak w lornetkach tanich, ale widziałem modele za 1000 zł, w których nie było mowy o luzach na mostku. Są dni, kiedy w mojej lornetce ten problem ujawnia się bardziej i muszę korygować, są też dni, kiedy mostek jest grzeczny i raz ustawionego prawego okularu więcej nie ruszam. Ta lornetka ma humory jak nastolatka.
Z chowającą się prawą muszlą poradziłem sobie w banalny sposób, zakładając na okular między obiektywem i muszlą gumkę recepturkę.
Problemem, który też czasem mi przeszkadza, jest spadek kontrastu, kiedy jestem w lesie i patrzę na drzewa na tle bardzo jasnego nieba. Gorzej widać wtedy na przykład ptaki siedzące po zacienionej stronie drzewa. Ta lornetka ma po prostu trochę za krótkie tubusy. Myślę też, że czarna farba na wewnętrznych ściankach obiektywów mogłaby być bardziej matowa.
Po siedmiu miesiącach używania lornetki, za największy jej atut uważam wspaniałe odwzorowanie kolorów przy niezauważalnej chromatyce w środku pola widzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14