Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
pierwsze zdjęcie to był krajobraz z Lanzarote i tutaj wszystko było jak należy poszedł print było info i wplata. Za to z tą reklamą już nie. Jak pisałem najpierw się kontaktowaliśmy z nimi i z deviantem.
deviant zaprzeczył a oni tylko potwierdzili sprzedaż tego z Lanzarote, więc wyszło ze oba stacki umyły ręce?więc na co mieliśmy czekać?
Publikacja reklamy 3 kwietnia a my zapytania piszemy 12 i po 20 kontaktujemy się z firmą robiącą reklamę
Alergicznym zachowaniem bym tego nie nazwał
[ Dodano: Pią 18 Maj, 2012 22:22 ]
Zresztą pytałem się też tutaj co robić
90s, no tak, ale nie wytacza sie na nikogo ciezkiej artylerii bez absolutnej pewnosci, ze maja cos na sumieniu. nadal nie wiem, czemu dowiadujesz sie o pobrania wysylajac zapytania do GI, nie macie tam konta?
Wiesz GI i Deviant to były jedyne serwisy gdzie były nasze prace wysokiej rozdzielczości i skoro dwa zaprzeczyły to jaką pewność inną miałem mieć? pozostaje jedynie włamanie na dysk twardy i zgranie z naszego komputera a to już absurd.
Po prostu GI zataił tą informacje bo skoro sprzedali zdjęcie 3 a my się pytamy 12 czy nie było takiej sytuacji a oni zaprzeczają to czyja to wina?
I na co miałem czekać? i tak jeszcze upłynęło około 10 dni do kontaktu z firmą
Poza tym mamy konto na GI i nic poprzez Flicka nie idzie. Jest klauzura o prawach autorskich a na GI była osobna galeria z osobnymi prawami itd
90s, GI na pewno nic zataił, przecież to wielka firma i ludkom tam pracującym zwisa czy ktoś inny zarobi 50$ czy nie. Po prostu system sprzedażowy ma takie opóźnienie, że nie od razu jest wszystko wiadomo. W dzisiejszych czasach komputerów i internetu może to dziwić, ale z drugiej strony, GI jako jeden ze starszych stocków ma pewno ma wiele różnych form sprzedaży i zbierania informacji o wykorzystaniu, więc być może rzeczywiście są jakieś powody techniczne, dla których nie mogą tego raportowania robić wcześniej.
Co do:
90s napisał/a:
Bo co za problem dać notę od razu że sprzedano to zdjęcie
to w przypadku GI oznaczałoby to pewnie setki maili na minutę.
dcs [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Maj, 2012
komor,
Nie widzę w twoich wypowiedziach konsekwencji.
Jeśli piszesz o koncernach płytowych: "postulatu o niższej cenie sprzedaży muzyki czy filmów nie traktowałbym w kategoriach szantażu tylko ustaleniu konsensusu, który pozwoli na zdrowe funkcjonowanie rynku, z korzyścią dla artysty i konsumenta. Sęk w tym, że pośrednicy tkwiący pomiędzy jednym a drugim robią wszystko, żeby nie dać się wyeliminować, choć ich rola jest w dobie internetu znacznie mniej kluczowa niż kiedyś."..."Jeśli nadal mówimy o muzyce, to jeśli sprzedającym jest zachłanny koncern pilnujący, status quo, to wszelkie zmiany wyjdą tylko na dobre twórcy oraz konsumentowi"
A jak piszemy o stockach, które prowadzą "tanią" działalność w internecie, pobierają 75-80% prowizji za nieaktywną sprzedaż /zdjęcia leżą sobie na stocku, jak komuś wpadną w oko, to kupi/ to piszesz, że było przeczytać umowę. Czy przy tej formie działalności taka prowizja to nie zdzierstwo?
Przy stockach koncerny płytowe to organizacje charytatywne. Ile stocki wydają na promocję fotografa? Ile inwestują?
Wcale im nie zależy na umowie z pojedynczym fotografem. Podsuwają kontrakt który ma zabezpieczyć ich interesy. Nie wydawali kasy na łebskiego /zapewne/ prawnika, żeby umowa chroniła fotografa.
Nie che mi się czytać pełnej umowy /konieczna byłaby też znajomość prawa w kraju prowadzenia przez nich działalności/, ale założę się że w razie nierzetelności w jej wypełnianiu stock nie odpowiada finansowo.
Tutaj nie ma konsensusu, który pozwoliłby na zdrowe funkcjonowanie rynku.
Stocki celowo zaniżają cenę zdjęć, żeby ich więcej sprzedać. Nic to ich nie kosztuje.
Stocki, a Zarabianie fotografią
Stocki nie powstały, żeby fotograf mógł zarobić na zdjęciach, tylko żeby one dobrze zarobiły.
Gratyfikacja pieniężna jest jedynie zachętą dla potencjalnych wstawiających.
Stocki powstały, aby zagospodarować już zrobione zdjęcia, na wykorzystanie których autorzy nie mają pomysłu.
komor, pewnie masz racje, nie wiem nie znam się, wiem jednak że jak ja kupie coś na amazonie który sprzedaje kilka przedmiotów na sekundę to potwierdzenie mam po upływie kilku następnych na poczcie,w tej samej chwili sprawdzam konto bankowe i mam zamrożone środki wysokości ceny produktu,a pół godziny później dostaje info że moja paczka jest już spakowana lub nawet wysłana.
Ba nawet dostaje info którego dnia i miedzy którymi godzinami będzie u mnie.
Więc skoro taki wybitny gracz nie potrafi zadbać by takie sytuacje nie miały miejsca, zwleka tygodniami z samą informacją o sprzedaży z przelewami zwleka kilka miesięcy to dla mnie to czyste nabijanie kasy na operacjach bankowych i procentach, oraz kto wie czy nie wybiórcze wypłacanie należności.
Ale jak już mówiłem mogę się mylić, dla mnie i tak to bez znaczenia bo skoro dwa tygodnie po sprzedaży pytam jak sami karzą i mówią że nie sprzedali żadnej nowej pracy to dla mnie sprawa jest jasna.
dcs [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Maj, 2012
komor napisał/a:
Po prostu system sprzedażowy ma takie opóźnienie, że nie od razu jest wszystko wiadomo.
-Czyli mogą komuś sprzedać nie wiedząc, że parę tygodni wcześniej sprzedali to samo zdjęcie na wyłączność?
Poszliby z torbami.
wcześniej sprzedali to samo zdjęcie na wyłączność?
Jak to na wyłączność? stock może sobie rościć prawa do pracy na wyłączność i bezterminowo?
tzn ja wystawiając tam prace nie mam prawa w swoim zakresie nimi dysponować?
dcs, co do reszty wypowiem się jutro, bo już nie mam siły dziś. Co do sprzedaży zdjęć na wyłączność to na pewno mają to zabezpieczone odpowiednio, ale system raportowania sprzedaży nie jest tożsamy z systemem zarządzania prawami, plikami, licencjami…
Chłopaki, ja tam nie bronię pazernych korporacji, że są cacy. Tylko niektórych działań (w szczególności zaś zaniechań) nie tłumaczyłbym perfidnym oszukiwaniem czy zwodzeniem, tylko prościej – tym co zwykle – biurokracją ludzką i komputerową.
Co do zwlekania z rozliczeniem, to oczywiście może być tak (w sumie, to prawie na pewno), że nie ma co się spieszyć z rozliczeniem fotografa, bo w skali takiego systemu daje to pewnie z parę milionów dolców darmowego kredytu, którym z kolei da się sfinansować parę milionów kredytu kupieckiego dla dużych odbiorców stocka. To może być wpisane w ten system. Ale takie zwykłe podp…anie na zasadzie „sprzedam i nie zapłacę fotografowi” to jest bez sensu, przecież to duża firma i żaden prezes nie będzie się podkładał, bo dużej skali takie coś wyszłoby prędzej niż później.
Edit: 90s, Ty lepiej przeczytaj ten kontrakt, który podpisałeś, zanim to GI wytoczy Ci jakiś proces, a nie odwrotnie.
dcs, tyle ze agencja stockowa nie ma wylacznosci na twoje prace (chyba ze sie na to zgodzisz) ani nie przejmuje na nie praw jak to czesto (zawsze gdy muzyk/zespol jest w pozycji slabszego) ma miejsce w przypadku wytworni plytowej. jesli nie jestes na wylacznosc to takiego istocka nie interesuje, czy sprzedajesz zdjecia w 20 innych agencjach czy rozdajesz je za darmo. choc oczywiscie zgadzam sie, ze prowizja dla autorow na istocku jest smieszna (kiedys byla nieco wyzsza), shutterstock placi niewiele bo ich model opiera sie glownie na sprzedazy subskrypcji pozwalajacych na pobieranie nawet 20kilku zdjec dziennie codziennie (bez mozliwosci kumulacji) i pamietam, ze ktos to kiedys liczyl i SS bylby na minusie gdyby wszyscy subskrybenci faktycznie pobierali wszystkie zdjecia, ktore im przysluguja. tak wiec dostaje sie grosze ale sprzedaje sie duzo wieksze ilosci. sa tacy, ktorzy stock traktuja jak prace na pol etatu i dochody z tego maja ale podchodza do tego rowniez powaznie, to nie tak ze dorabiaja sobie odrzutami z wakacji. no i oczywiscie jest tez niejaki Yuri, ktory sprzedaje ponad milion stockow rocznie, tyle ze on wskoczyl na ta barke w odpowiednim czasie, juz od kilku lat rynek jest zbyt przesycony by ktokolwiek byl w stanie zbic takie kokosy
poza tym zajrzyj do wspomnianego watku 90s, dopiero na drugiej stronie doszli do tego, ze zdjecia sprzedawali na GI (przez cala pierwsza strone utrzymywal, ze zdjecie bylo tylko na flickrze i DA). jak sie ktos chce pakowac w stocki to niech robi to swiadomie a nie na zasadzie "wrzuce i zapomne"
90s, rozumiem ze to nie ty sprzedajesz stocki a twoja dziewczyna ale wezcie poczytajcie regulaminy agencji, dla waszego wlasnego dobra
dcs [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Maj, 2012
Wątpię żeby mieli dwie bazy danych, dwa obiegi informacji.
komor, z tego co mi Maciej Dakowicz kiedyś opowiadał to on sam wielokrotnie musiał kontaktować się z gazetami o wypłacenie należności za publikacje jego zdjęć bez jego wiedzy i zgody. Czasami nawet był zmuszany do wynajmowania prawnika bo po prostu go ignorowano.
Prosta zasada jak przejdzie to mają za free, jak ktoś się zorientuje to udają że nic nie wiedzą, zwalają na system i wypłacają jak ktoś drąży
Wiec jak gazety tak potrafią robić z zawodowcem to co za problem z amatorem?
[ Dodano: Pią 18 Maj, 2012 23:49 ] moronica, masz racje z tymi regulaminami, o stackach wiedzieliśmy cały czas, to nie tak że wstaw zapomnij. tylko ze tam jest konto i powinno być od razu info że coś sprzedano.
Ale tu się kłania punkt nr.1.
Na pewno nie są bez winy nie udzielając rzetelnej odpowiedzi na pytanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 9