Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
To chyba bardziej zależy od tego na kogo się trafi z obsługi...
Odbyłem niedawno wycieczkę do Centrum Sony aby się pobawić NEXami. No i pan mi dał aparat, włączyłem sobie, porobiłem parę zdjęć, panoramę z różnymi szkłami, no ale nie miałem karty... Pan powiedział: "nie ma sprawy" - mogę przyjść ze swoją i sobie w domu przyjrzeć...
Po dwóch dniach idę z kartą proszę o NEXa, a pan (inny) mówi, że nie można robić zdjęć, że nie mają w ogóle akumulatorów, że włączają tylko aparaty na paluszki. Zrobiłem wielkie oczy i powiedziałem, że chciałem tylko w domu się przyjrzeć zdjęciom... Odowiedział, że ma na pendrivie jakieś zdjęcia testowe i jak chcę to może mi przegrać. Wyszedłem z kwitkiem
Każdy chciałby przyjść i potestować, a następnie każdy chciałby kupić chrupiący wprost z pudełeczka aparat z zerową liczbą klatek na liczniku (co było nie tak dawno w jakimś wątku na forum).
Dobra widze że strasznie najeżdżacie na FJ wiec musze stanąć w obronie mojego pracodawcy,
oczywiście to czy można zrobić zdjęcie zależy od sprzedawcy w większości przypadków pozwalamy na robienie zdjęć, oczywiście w granicach rozsądku, na pewno nikt nie bedzie mógł przyjść i zrobić sobie 100 fotek. Weźcie pod uwage że za sprzęt który stoi na półce też trzeba zapłacić i co ja teraz jako sprzedawca mam pozwolić na robienie fotek do woli sprzętem z gabloty a potem i tak klient mówi mi ze chce sprzęt nowy prosto z pudełka, i takim sposobem aparat na półce ma po kilku tygodniach nacykane tyle ze już nikt go nie kupi i firma jest w plecy. Teraz sobie policzcie 84 sklepy w Polsce w każdym średnio 100 aparatów wiecie jakie to są pieniądze. W 2 poście Kozidron dal prosto do zrozumienia ze nikt nie jest chętny użyczać swojego sprzętu do testów wiec dlaczego sklepy maja pozwalać na zabawe do woli a potem klient stwierdzi że na necie jest taniej. Płacisz kase to wybierasz z pośród kilku egzemplaży i robisz zdjęcia do woli jak tylko oglądasz to góra 3-4 foty i do widzenia żaden sprzedawca nie wyłoży za Ciebie kasy bo szefowie powiedzą że aparat był używany w sklepie i nikt go teraz nie kupi a firma dopłacać nie będzie.
TS [Usunięty]
Wysłany: Sob 03 Lip, 2010
fotek napisał/a:
i takim sposobem aparat na półce ma po kilku tygodniach nacykane tyle ze już nikt go nie kupi i firma jest w plecy.
A nie można sprzedać po niższej cenie, jasno informując, że to testowa sztuka? Przynajmniej sprawdzony. (Jak kupowałem lcd-ka, to wolałem wygrzaną sztukę z wystawy, jeszcze z gwarancją braku uszkodzonych pikseli). Najwyżej na jednym egzemplarzu trochę się straci, ale za to ilu klientów przyjdzie...
Kurczę, po to jest sklep "tradycyjny", bo obejrzeć i sprawdzić sprzęt. Co więcej, powinna być możliwość zabrania aparatu (za kaucją oczywiście) i przetestowania w plenerze.
Jest jeszcze taka smutna prawda, że ważne jakie wrażenie robi klient. Nikt nie da 20-latkowi D3 do testów, bo trudno uwierzyć, by faktycznie go kupił. Oczywiście nie pochwalam tego typu podejścia, ale może warto przystosować się i robić wrażenie nadzianego gościa?
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Nie 04 Lip, 2010
fotek napisał/a:
Dobra widze że strasznie najeżdżacie na FJ wiec musze stanąć w obronie mojego pracodawcy,
właśnie nie, przynajmniej do tego FJ, którego czasem chodzę i teraz zadzwoniłem Pani była miła i nie było żadnego problemu.
fotek, samochody są "nieco" droższe od aparatów, a jakoś każdy salon ma testowe modele którymi można jeździć do woli (jak się dogadasz to nawet dostaniesz auto na weekend).
Kupiłem kiedyś 450D w FJ w Bydgoszczy tylko dlatego że pozwolili mi pomacać i zrobić kilka zdjęć. Miałem kupić w innym sklepie bo było trochę taniej ale tam mnie olali... Widzę że FJ robi teraz to samo?
To pewnie taki chłyt matetindowy
TS napisał/a:
A nie można sprzedać po niższej cenie, jasno informując, że to testowa sztuka?
Pewnie że można, kiedyś w ten sposób w Saturnie mój szwagier kupił 1000D (bodajże za 900zł...). To tylko kwestia dobrej woli.
fotek, samochody są "nieco" droższe od aparatów, a jakoś każdy salon ma testowe modele którymi można jeździć do woli
Ciekawe jakie jest porównanie marży w branży samochodowej do tej w branży foto. Moim zdaniem nie ma co porównywać tych rynków i zwyczajów na nich panujących.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11