Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
hijax_pl, przez ,,wyciąganie" rozumiem po prostu edycję, korektę zdjęcia w programie.
Może to być nasycanie kolorów, prostowanie, jakieś stemplowanie itp.
Odszumianie, wyostrzanie i balans bieli robię przy wywoływaniu RAW-a, zwykle też nasycam kolory o jakieś 3 procent.
Zamierzam, zaraz po zrobieniu zdjęć, przerobić RAW-y na JPG-i najlepiej jak obecnie potrafię i zachować je na dysku z jakością 100%.
Taki 100 procentowy JPG zajmuje ok. 40% mniej miejsca niż RAW.
Nie widzę potrzeby odkładania konwersji RAW-ów do JPG-ów na później, skoro i tak do każdej prezentacji, drukowania czy innych celów używa się JPG-ów.
Naprawdę wszyscy trzymacie RAW-y na dyskach i konwertujecie je dopiero gdy zachodzi potrzeba jakiegoś wykorzystania zdjęcia?
Czyli mówisz o zwykłej edycji. Faktycznie to można zrobić w JPGu. To czego nie można, a raczej to co arbitralnie jakoś robisz przy wywołaniu RAWa - to wyciąganie z cieni i jasnych partii. Niwelacja przepałów i niedoświetleń. Korekta ekspozycji. Mapowanie danych 12 czy 14 bitowych do zakresu 8bitowego w pliku JPG.
henk napisał/a:
Nie widzę potrzeby odkładania konwersji RAW-ów do JPG-ów na później, skoro i tak do każdej prezentacji, drukowania czy innych celów używa się JPG-ów.
Rozchodzi się o to żeby tylko raz sparametryzować proces wywoływania. A później tylko ten proces uruchmić by wygenerować JPGa 800x600 px by wstawić na weba albo 10x15cm 300dpi aby sobie odbitkę w labie zrobić do albumu lub też 20x30cm 200dpi by sobie wydrukować zdjęcie na ścianę.
henk napisał/a:
Naprawdę wszyscy trzymacie RAW-y na dyskach i konwertujecie je dopiero gdy zachodzi potrzeba jakiegoś wykorzystania zdjęcia?
Naprawdę wszyscy trzymacie RAW-y na dyskach i konwertujecie je dopiero gdy zachodzi potrzeba jakiegoś wykorzystania zdjęcia?
Ja nie widzę takiej potrzeby. Inna sprawa, że w znacznej części sytuacji nie widzę też potrzeby robienia RAW w ogóle, ale to ja. Jeśli już je robię, to wybieram przeważnie tylko część do obróbki, a reszta leci do kosza. Po obróbce zostawiam tylko niewielką część, jeśli w ogóle cokolwiek zostawiam.
Nie widzę potrzeby odkładania konwersji RAW-ów do JPG-ów na później, skoro i tak do każdej prezentacji, drukowania czy innych celów używa się JPG-ów.
Używam Lightrooma również do prezentacji - nie potrzebuję w tym celu tworzyć specjalnych JPG-ów, bo po co? Do niezobowiazujących/próbnych wydruków LR też jest wystarczający - JPG-i generuję teraz właściwie tylko do zastosowań sieciowych.
Jeśli dane utracone przy kompresowaniu są nie do odzyskania, to co dostajemy, gdy zmieniamy w programie jakość zdjęcia z 90% na 100%?
Plik powiększa się z 2 mb do 6 mb, więc czego nam przybywa w tych 4 mb?
Jeżeli na wejściu masz obraz z 90% ilością szczegółów to konwersja do 100% spowoduje, że zostanie zachowane te 90% (0,9 * 1,0 = 0,9). Jeżeli wejściowy obraz 90% zapiszesz ponownie z jakością 90% to w przybliżeniu masz już tylko 81% jakości wejściowej (0,9 * 0,9 = 0,81). Czym są dodatkowe megabajty? Najoględniej mówiąc mniej zaokrągloną tablicą danych o szerszej amplitudzie, jednak nie niosącej żadnych nowych informacji.
Wyobraź sobie, że pakujesz się zagranicę i masz trzy walizy. Małą, średnią i dużą. Do małej się nie zmieścisz, do średniej też nie, ale nie chcesz zabierać dużej. Wywalasz cześć ciuchów i udaje się je zmieścić do średniej. Nagle przychodzi wiadomość, że możesz zabrać więcej bagażu. Przepakowujesz więc ciuchy ze średniej walizy do wielkiej (ale nie dokładasz nic nowego). I tak w tej wielkiej walizie telepie Ci się tyle ciuchów ile weszło by do średniej, ale masz dobry humor bo taszczysz wielką walizę
Fakt, obrazu wyjściowego dostaniesz 81%, ale danych w pliku jest tyle samo. Stąd wniosek, że muszą to być wszelakie artefakty wynikające z kompresji, które po takiej operacji zostały dodane do obrazu, kosztem jego pierwotnej zawartości. Gdyby tą operację powtórzyć bardzo dużo razy, pewnie w końcu dostał byś kolorową paćkę, a może nawet jednolity prostokąt w kolorze "uśrednionym" z całego obrazu. Tak czy tak, wszystko co by zostało, było by tworem algorytmów kompresji.
Jak widać jakość szybko leci w dół. Potem obrazek jest już jakby 'dopasowany' do algorytmu i niewiele się pogarsza. Obraz wraz z artefaktami w zasadzie jest w 99,9% idealnie pokrywany algorytmem kompresji. No ale decydujące jest właśnie to, co się dzieje z nim na początku.
Jeśli otwiera się JPG to jest on dekompresowany do bitmapy. Następnie taką bitmapę można zapisać nawet z jakością 12, wielkość pliku może być większa, bo kompresujemy właśnie tą bitmapę, nie operujemy na JPG wejściowym. Ale straconych danych przy pierwszej kompresji/dekompresji już nigdy nie odzyskamy. Dotyczy to przede wszystkich delikatnych gradientów i krawędzi.
Porobiłem sobie testy obróbkowe i hmmmm ... chyba muszę kupić większy dysk do RAW-ów
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Sob 01 Sty, 2011
henk napisał/a:
Porobiłem sobie testy obróbkowe i hmmmm ... chyba muszę kupić większy dysk do RAW-ów
brawo henk, czyli jednak skorzystasz z rad z pierwszych postów w tym wątku - jestem pod wrażeniem w sumie tylko miesiąc wystarczył do podjęcia odpowiednich kroków
Właśnie trafiłem na ciekawy tekst o jakości eksportu JPG z Lightrooma. W języku obcym, niestety, może ktoś z zainteresowanych jeszcze nie czytał:
http://regex.info/blog/li...es/jpeg-quality
pasiasty [Usunięty]
Wysłany: Pon 06 Cze, 2011
dr11 napisał/a:
Jak widać jakość szybko leci w dół. Potem obrazek jest już jakby 'dopasowany' do algorytmu i niewiele się pogarsza. Obraz wraz z artefaktami w zasadzie jest w 99,9% idealnie pokrywany algorytmem kompresji. No ale decydujące jest właśnie to, co się dzieje z nim na początku.
Próbowałem kiedyś powtórzyć ten eksperyment, ale:
* stosowałem stały współczynnik jakości (czy jak się to nazywa)
* używałem ImageMagick
Przy rozsądnie wysokim współczynniku jakości (powiedzmy > 50%) typowe artefakty nie powstawały; po kilkunastu lub kilkudziesięciu iteracjach kolejne obrazy były bądź co do bitu identyczne, albo powstawały naprzemiennie dwie wersje, które co prawda różniły się binarnie, ale porównane graficznie nie miały żadnych różnic.
Przy niższych współczynnikach jakości artefakty powstawały już od pierwszej iteracji (co jest zrozumiałe), ale dalej zachowywało się to identycznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10