Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Może Ty czy ja tak myślimy...
Ale większość osób kupujących lustrzankę EL (a na tym się zarabia pieniądze) ma zaserwowaną papkę ile to gazylionów pikseli mają najnowsze modele, tak jakby to był cel sam w sobie. No i pewnym było, że z tej cechy rozdmuchanej do niebosiężnych rozmiarów (m.in. przez "kochanego" Canona), wyjdzie pogoń za megapikselami. I pewnym było, że Olympus z niej odpadnie najszybciej. Olympus mógł się bronić nie wiem jaką jakością obrazowania, ale przeciętny "Kowalski" nie był tym zainteresowany, bo w głowie goniły mu się biliony pikseli. Inna rzecz, że akurat jakość obrazowania to był jeden ze słabszych punktów systemu.
z tym rozdmuchiwaniem to brzmi tak lekko i banalnie, a przecież powiązana jest z tym ogromna kasa z nowych nośników pamięci, dysków, oprogramowania, hardwaru itp powiązanych biznesów. tj maszynka, której nie da się zatrzymać i jeśli ktoś myśli, że stoi za tym jedynie chęć mamienia konsumenta tj po prostu naiwny. poza tym ta puszka ceną i wykończeniem mierzy raczej w semi-pro, a to grupa dla której jednak bardziej liczą się faktyczne możliwości niż MP. zastanawiam się ile powinien kosztować E-5 aby stał się hitem w klasie EL
Ty mówisz o e-5 a ja ogólnie o systemie Olympusa. Samym e-5 Olympus się nie wyciągnie.
Co do cen, to przypomnij sobie złote czasy dulakitów Olympusa za niecałe 2000 zł. Dobra cena to połowa sukcesu. E-5 tyle kosztować nie może, jednak...
Co do tzw. "maszynki", to od dawana jest to do zaobserwowania chociażby w branży IT. Układ naczyń połączonych, a w zasadzie klaster gospodarczy, gdzie teoretyczni konkurenci swoimi produktami napędzają spiralę popytową ...i swoje zyski.
...megapikselowa wojna po prostu wykończyła ten system.
Megapiksele nie mają z tym nic wspólnego. E-5, mimo zaledwie 12 mpx, przewyższa rozdzielczością wszystkie puszki APS-C i nawet 12-megapikselowe lustrzanki FF. System wykończył się sam dlatego, że skrojony został na skromne potrzeby, a rynek po stronie konsumentów skromnością się raczej nie wykazuje - wszyscy chcą mięć więcej, lepiej, szybciej, nowocześniej, bez szumów, z dużą elastycznością obróbki rawów... Funkcjonowanie Olympusa opierało się na złudzeniu, że w takich realiach będzie w stanie na siebie zarobić, podczas gdy w rzeczywistości liczyć mógł na 5% rynku. Przy tak znikomej popularności potrzeba było cudów, aby w ciągu 5 lat zbudować kompletny system zupełnie od podstaw, co i tak wcale nie wyszło najgorzej. Gdyby nie zastój, jaki ma miejsce w 4/3 od jakichś dwóch lat, system mógłby być dalej uzupełniany o brakujące szkła i nowocześniejsze korpusy. Niestety najwyraźniej okazało się, że ciągnięcie tego dalej jest nieopłacalne.
Jest jeszcze sprawa współpracy z Panasem, który robi Olka w bambuko od samego początku, przez tyle czasu serwując mu matryce gorsze, niż sam montuje w swoich własnych aparatach. Traktuje Olka jako swoją najgroźniejszą konkurencję i wykorzystuje swoją pozycję monopolisty, bo do produkcji matryc 4/3 inne firmy się z pewnością nie garną. Do tego dochodzą długoterminowe umowy, którymi są związani, więc sytuacja jest beznadziejna. Takimi matrycami w tanich bezlusterkowcach jeszcze da się powalczyć (przynajmniej na razie, póki konkurencja jest jeszcze słaba), ale do lustrzanek montować już ich nie wypada, w szczególności tych z wyższej półki.
Baku napisał/a:
A wszystko zapowiadało się bardzo ciekawie: taki system dla podróżników (małe rozmiary, uszczelnienia, stabilizacja, jasne obiektywy, prekursorskie LV, świetna jakość wykonania). Pozostaje mi kibicować u4/3, bo do Olympusa mam sentyment.
Chciałbym, żeby Olek mnie zaskoczył i za jakiś czas wypuścił na rynek uszczelnione body µ4/3 wraz z kompletem jasnych, uszczelnionych szkieł do niego. Jestem jednak sceptyczny i coś mi się wydaje, że będą trzymać się teraz mocno amatorskich rozwiązań, bo tylko na nich są w stanie zarobić.
pan.tadeusz [Usunięty]
Wysłany: Sro 22 Gru, 2010
no właśnie, rozdzielczość
ten przykład, który linkowałem jak dla mnie żyleta
ten aparat wciąż oferuje bdb możliwości na niższych czułościach
tyle, że brak mi doświadczenia aby rozsądzać i może się mylę
Historii fotografii nie znam dobrze, ba nie znam jej prawie wcale ale czy to przypadkiem nie Olympus kiedyś porzucił użytkowników systemu OM na rzecz cyfrowego 4/3?
Nie znam się za bardzo na historii fotografii, ale czy to przypadkiem nie wszystkim z głównych producentów lustrzanek zmiennoobiektywowych zdarzyło się przynajmniej raz w swoich dziejach wprowadzić gruntowną zmianę bagnetu (a więc i całego systemu), zostawiając dotychczasowych użytkowników na lodzie?
Nie znam się za bardzo na historii fotografii, ale czy to przypadkiem nie wszystkim z głównych producentów lustrzanek zmiennoobiektywowych zdarzyło się przynajmniej raz w swoich dziejach wprowadzić gruntowną zmianę bagnetu (a więc i całego systemu), zostawiając dotychczasowych użytkowników na lodzie?
Nie wszystkim. Poza tym, trudno powiedzieć, żeby Olympus zostawił użytkowników OM na lodzie - przejściówki na 4:3 przecież są i używanie szkieł OM nie wymaga jakichś szczególnych kombinacji.
TS [Usunięty]
Wysłany: Sro 22 Gru, 2010
GoOrange napisał/a:
Historii fotografii nie znam dobrze, ba nie znam jej prawie wcale ale czy to przypadkiem nie Olympus kiedyś porzucił użytkowników systemu OM na rzecz cyfrowego 4/3?
To użytkownicy porzucili OM na rzecz C i N. Dokładnie zaś poszło o autofokus. O ile OMy walczyły jak równy z równym z manualną konkurencją, to próby z AF były zwyczajnie śmieszne. Zawodowcy porzucili te aparaty na rzecz nowocześniejszej konkurencji, a amatorzy - dla prostych w obsłudze analogowych małpek. Później w czasach cyfrowych trudno było przekonać tych pierwszych do 4/3, bo mieli już inne szkła i przyzwyczajenia... To było bardzo ambitne ze strony Olympusa, że w ogóle podjął się walki o nich . Tak to widzę.
TS, jak już napisałem, historii nie znam, tyle że tu i ówdzie słyszałem o tym że Olek nie szedł dalej w OM tylko "wymyślił" 4/3.
Czyli można powiedzieć że Olympus pierwotnie dobry, ostatecznie nie daje rady? Przecież skoro z OM nie poradzili sobie tak jak konkurencja, teraz też 4/3 idzie raczej w dół niż w górę, to z tego robi się jakaś niechlubna tradycja...
TS, jak już napisałem, historii nie znam, tyle że tu i ówdzie słyszałem o tym że Olek nie szedł dalej w OM tylko "wymyślił" 4/3.
Nie szedł dalej w OM, bo w 2002 roku zapotrzebowanie na manualne body było śladowe...
Na dobre i trafione produkty zawsze jest zapotrzebowanie. Widocznie nie te małpki i nie ten cyrk dla Olka...
TS [Usunięty]
Wysłany: Sro 22 Gru, 2010
GoOrange napisał/a:
TS, jak już napisałem, historii nie znam, tyle że tu i ówdzie słyszałem o tym że Olek nie szedł dalej w OM tylko "wymyślił" 4/3.
Ostatniego (3Ti) wypuścili w 1995 - średnie to czasy na manualny korpus, a później to jak pisze jaad75. Ponieważ nie mieli szkieł z AF, więc musieli cały system zaprojektować od nowa. Stare błędy mszczą się okrutnie.
Cytat:
Czyli można powiedzieć że Olympus pierwotnie dobry, ostatecznie nie daje rady? Przecież skoro z OM nie poradzili sobie tak jak konkurencja, teraz też 4/3 idzie raczej w dół niż w górę, to z tego robi się jakaś niechlubna tradycja...
Mnie także to uderzyło. Pogrzebać dwa dobre (na swoje czasy) systemy?! Może przegięli z tym chodzeniem własną ścieżką - cytat z M.:
"Almost all large corporations create products based on marketing data. We don’t rely on that kind of research very much because the data obtained is often superficial."
Po decyzji o zaprzestaniu rozwijania systemu 4/3 było to najsensowniejsze posunięcie. Stosunkowo niewielka inwestycja w nowe podzespoły i produkcja na tej samej linii co E-3. Dzięki temu Olympus wydłużył swoją obecność na rynku lustrzanek o co najmniej rok - prawdopodobnie do momentu wyprodukowania konstrukcji mikro 4/3 nawiązującej budową do lustrzanki, w stylu Panasa GH2.
No bo jak mogą nie widzieć ze Panasonic wali ich po rogach oraz że system 4/3 nie miał i nie ma przyszłości. Oczywiście debilne są też rady nadzorcze i akcjonariusze bo nie widzą tego co z dalekiej Polski widzą nasi domorośli znawcy.
A firma Olympus ma się dobrze. Ma i miała. Od zawsze była niszowym producentem foto, gdyż ta gałęź jej produkcji stanowiła niszę w jej dziaści, która ukierunkowana była na produkcję wyspecjalizowanego sprzętu medycznego i badawczego.
Mimo niszowego charakteru produkcja ta zawsze owocowała wysoką jakością, nieszablonowymi rozwiązaniami i własną wizją rozwoju. Toczy się to już od około 40 lat i zawsze produkty Olympusa znajdują swych zadowolonych nabywców.
Nie jest prawdą, że w analogach olympus miał problemy z AF. Miał jednak swoją wizję produkcji aparatów analogowych. Produkował wtedy aparaty z wbudowanym na stełe
zoomem bardzo wysokiej jakości. Były to aparaty serii IS1000, 2000 i 3000.
Wyglądały dość futurystycznie jak na swoje czasy i przypominały małą kamerę.
Podobnie sytuacja wygląda i dziś. Olympus kroczy swoją drogą i czuje się z tym dobrze.
Sugerowanie, że faceci z Olympusa nie wiedzą co robią i od szregu lat błądzą we mgle świadczy tylko o strasznej zarozumiałości osób wygłaszających takie poglądy. Ale to taka nasza cecha narodowa.
W biznesie nie ma sentymentó. Za błędy i brak perspektyw lecą na pysk szefowie a czasem całe piony. W Olympusie z tego co wiem spokój od kilku lat. Należy więc sądzić że wynik finansowy jest OK. No chyba, że księgowych też mają kiepskich. Cóż w takiej sytuacji należy polecić kogoś z forum bo tu fachowców od wszystkiego pod dostatkiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9