Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
dragossani, o tym samym rozmawialismy w muzyce nie ma filmow czystych gatunkowo, bez elementow innych gatunkow. akurat takie filmy jak Imperium Zmyslow, Intymnosc, itp osobiscie zakwalifikowalabym jako dramaty
Właściwie wszystkie filmy nieco bardziej artystyczne ciężko wpakować w szufladkę. Chyba że po prostu w "dramat" co właściwie niewiele mówi. Taki "Stalker" to dramat czy SF? "Idioci" to komedia czy dramat? "Człowiek pogryzł psa" to dramat, kryminał, dokument? A "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją"? O "Psie andaluzyjskim" już nawet nie wspomnę. Możemy się natomiast dla zabawy skupić w tym wątku na najbardziej udanych reprezentantach danego gatunku - dobrych filmów nie zabraknie. Spróbuję podać po trzy, które mi się skojarzą:
obyczajowe / dramaty
4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni (4 luni, 3 săptămâni şi 2 zile) - 2007
Powrót (Vozvrashchenie) - 2003
Przełamując fale (Breaking the Waves) - 1996
akcji / gangsterskie / kryminalne
Fargo - 1996
Memento - 2000
Krwawy Romeo (Romeo Is Bleeding) - 1993
komedie
Orzeł kontra rekin (Eagle vs Shark) - 2007
Big Lebowski - 1998
Kontrolerzy (Kontroll) - 2003
dokumentalne
Szczurołap - 1986
Takiego pięknego syna urodziłam - 1999
Wyjście przez sklep z pamiątkami (Exit Through the Gift Shop) - 2010
historyczne / kostiumowe
Aguirre, gniew boży (Aguirre, der Zorn Gottes) - 1972
Danton - 1982
Misja (The Mission) - 1986
fantastyka
Gdzie mieszkają dzikie stwory (Where the Wild Things Are) - 2009
Nieśmiertelny (Highlander) - 1986
Edward Nożycoręki (Edward Scissorhands) - 1990
musicale / muzyczne
Cal do szczęścia (Hedwig and the Angry Inch) - 2001
Hair - 1979
Tańcząc w ciemnościach (Dancer in the Dark) - 2000
westerny
Truposz (Dead Man) - 1995
Dzika banda (The Wild Bunch) - 1969
Człowiek zwany Ciszą (Il Grande silenzio) - 1968
sportowe
Między linami ringu (Somebody Up There Likes Me) - 1956
Miasteczko Halloween (The Nightmare Before Christmas) - 1993
Mary i Max (Mary and Max) - 2009
science-fiction
THX 1138 - 1971
Solaris (Solyaris) - 1972
Mechaniczna pomarańcza (A Clockwork Orange) - 1971
horrory / dreszczowce
Dark Water (Honogurai mizu no soko kara) - 2002
Haze - 2005
Gra wstępna (Ôdishon) - 1999
pornograficzne - Moje typy pozwolę sobie zachować dla siebie
Tak sobie wypisuję i utwierdzam w przekonaniu, że z tymi gatunkami to jest śliska sprawa. "Ichi the Killer (Koroshiya 1)" to komedia, prawda? A "Sekretarka" to komedia romantyczna?
No fakt trochę się obejrzało w życiu więc ciężko do czego się odnieść jako ulubiony film. Ale pare zawsze zostanie w pamięci:
Zapach Kobiety
Zielona mila
Wróg u bram
Czarny kot biały kot
Mechaniczna pomarańcza
Skazany na Shawshank
Co gryzie Gilberta Grep'a
Rain Man
Tootsie
Uśpieni
Ława przysięgłych
Papillon
Leon Zawodowiec
Łowca Jeleni
Nietykalni
Przylądek Strachu
Dobra poddaje sie za dużo tego bym pisał. Ale mam za to 4 ulubionych aktorów:
Robert De niro, Dustin Hoffma, Al Pacino, Jean Reno a i mój nowy ulubieniec Król Julian
Dzięki za polecenie "War Zone". Obejrzałem wczoraj z ciekawości co tam Tim Roth wysmażył i jestem pozytywnie zaskoczony - świetny film. Dramatyczny w treści ale wyciszony w formie - dzięki temu bardzo intensywny.
Co do "Drive" to też mi się bardzo podobał. Wg mnie kino akcji musi mieć dwie rzeczy: spójny styl, który narzuci klimat historii i charyzmatyczne postaci. "Drive" te atuty posiada. Niespieszne tempo akcji moim zdaniem absolutnie wadą nie jest. Wzorcowa jest pod tym względem "Gorączka" - genialne postaci, miejska dżungla i perfekcyjnie falujące tempo akcji. "Zakładnik" (Collateral) też był moim zdaniem niezły. W ogóle Michael Mann ma rękę do tego typu kina. Ciekawe jak mu wyjdzie ten nowy serial, który kręci dla HBO - "Luck" z Dustinem Hoffmanem.
Piszesz że nie przypadł Ci do gustu "Blue Valentine". Mi się ten film bardzo podobał. To taki melodramat w którym jest przede wszystkim dramat i "romansidłem" absolutnie bym go nie nazwał. "Melo" jest w nim tyle co w War Zone Trochę podobnie jak w "Revolutionary Road" - niby ma być romansidło, Winslet i Di Caprio, a flim jest gorzki jak cholera. Przy okazji warto zwrócić uwagę na Michaela Shannona - niezły, choć mało znany aktor. W "Revolutionary Road" ma drugoplanową ale świetną rolę. Więcej można go sobie pooglądać w serialu "Boardwalk Empire".
Oglądałem parę dni temu. Jako świeżo upieczony ojciec muszę powiedzieć, że jak bym ten film obejrzał wcześniej, to bym się drugi raz zastanowił w co się pakuję
Życie Carlita
Amerykańskie Psy
Czas Apokalipsy
Blade Runner
Łowca Jeleni
Co się wydarzyło w Madison County
Rumble Fish
Ćma Barowa
Batman
Dwa dni w Paryżu
Szósty Zmysł
Sztuczna Inteligencja
American Beauty
To właśnie miłość
Kawa i Papierosy
Ace Ventura 1 i 2
Głupi i głupszy
Kłamca, kłamca
Święty dym
Frankie i Johny
Człowiek z blizną
Gorączka
12 gniewnych ludzi
Matrix
Fisher King
Big Lebowski
Między Piekłem a Niebem
Dekalogi Kieślowskiego
Zły Policjant
Zły Porucznik
Inflirtacja
Piraci - Polańskiego
Większość filmów Allena
Forrest Gump
Gladiator
Terminator 2
Obywatel Kane
Tramwaj zwany pożądaniem
Ostatnie Tango w Paryżu
Las Vegas Parano
Pulp Fiction
To nie jest kraj dla starych ludzi
Ścieżka Strachu
Mroczny Rycerz
Na Fali
... i oczywiście wszystkie Star Warsy, Bondy, Ramba, Rockie, Szklane Pułapki, Zabójcze Bronie, Indiany (no 4ta częśc nie bardzo), filmy Clinta Eastwooda, filmy i saga Ojciec Chrzestny.
Nie jestem w stanie wymienić moich ulubionych filmów, jest ich zbyt dużo. Ale jest coś czego nie znoszę i co wprawia mnie w nastrój szaleńca, gorączkowo poszukującego pilota telewizyjnego. Nienawidzę prostych, "śmisznych", infantylnych komedyjek rodzinnych. Pierwsze dwa zdania scenariusza i już mam nastrój zabójcy.
Lubię filmy z minimalistycznym humorem, jak np. Prosta Historia, Historie Kuchenne, Jabłka Adama i wiele innych, których już w tej chwilii nie pamiętam.
Nie stronię oczywiście od klasyków, jak Prawo Bronxu, Ojce Chrzestne i inne tego typu.
Ostatnio ku mojemu zdumieniu podobają mi się filmy historyczne, ale fabularne, nie dokumentalne. Od dłuższego czasu zastanawiałem się dlaczego, ale odpowiedź jest banalniejsza, niż mi się wydawało. Otóż lubię ładne widoki i przytulny dla oka obraz, który w nich występuje. Ot co...
... a i gangsterskie, gangsterskie, gangsterskie też!!!
Całkiem celowo pomijam filmy o robieniu kapeluszy.
Co do przeróbek to zjawisko niestety zawędrowało tak daleko, że przestało to kogokolwiek dziwić. Holywood na potęgę przerabia kino europejskie i azjatyckie. Skoro ktoś taki jak Scorsese kręci "Infiltrację" i zgarnia za to Złoty Glob i kilka Oscarów, a azjatycki oryginał - "Infernal Affairs" (któremu nic nie brakowało i którego przerabianie nie miało żadnego sensu) wszyscy mają gdzieś, to mnie już nic nie zdziwi.
Nie zgadzam się z tobą. Amerykańska Inflirtacja jest po prostu arcydziełem. Japońska jest inna, nudna, bez tych wszystkich licznych smaczków jakie umieścił Scorsese.
A przerabianie miało sens skoro Scorsese dostał oskara za reżyserie, a film zarobił duzio $, a nawet bardzo duzio $, nieprawdaż?
Nie sądziłem, że przez przerobienie filmu widz może tak cierpieć. Ja tam bym nie cierpiał nawet gdyby jeszcze 4 inne przerobione inflirtacje nakręcono w tym polską z Lindą, który w co drugim zdaniu mówi: "k....wa" albo "psia m...dź" albo .....
Nie zgadzam się z tobą. Amerykańska Inflirtacja jest po prostu arcydziełem.
Absolutnie się z tym nie zgadzam. Może to kwestia gustu ale w sumie o gustach się nie dyskutuje.
siosio napisał/a:
Japońska jest inna, nudna, bez tych wszystkich licznych smaczków jakie umieścił Scorsese.
Inna tak. Nudna, w żadnym razie. A co do smaczków to ja mam wrażenie że je pogubił, a nie umieścił.
siosio napisał/a:
A przerabianie miało sens skoro Scorsese dostał oskara za reżyserie, a film zarobił duzio $, a nawet bardzo duzio $, nieprawdaż?
A oczywiście. Dla niego miało sens. Tyle że ja jestem widzem i ani dolca z tego nie dostałem. Mógłbym natomiast pójść do kina na AUTORSKI projekt tego zacnego reżysera, a dostałem odgrzewanego kotleta.
siosio napisał/a:
Nie sądziłem, że przez przerobienie filmu widz może tak cierpieć. Ja tam bym nie cierpiał nawet gdyby jeszcze 4 inne przerobione inflirtacje nakręcono w tym polską z Lindą, który w co drugim zdaniu mówi: "k....wa" albo "psia m...dź" albo .....
Można to zjawisko ignorować ale dla mnie jako miłośnika kina jest ono bolesne. Mnóstwo pieniędzy i wysiłku zaangażowane w przepakowywanie wciąż tego samego produktu to marnotrawstwo (z artystycznego punktu widzenia - nie z ekonomicznego).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12