Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
E tam nałóg, to po prostu taka forma spędzania życia. Nasz cywilizacja zrobiła wszystko by nas od siebie porozdzielać, np wkładając w rękę społeczeństwa smartfony i tablety. To się nie przekłada tylko na siedzenie w necie, ale na wszystkie relacje już od wielu lat. Czy ktoś z was, wyobraża sobie wyjście z domu bez telefonu? O ile wyrzucić śmieci to się pewnie zdarza, tak wyjazd na drugi koniec Polski, wiąże się z patologicznym zastanawianiem się "a co jak mi się telefon rozładuje". To samo z netem, boimy się być odłączeni od sieci, bo tam mniej się nudzimy, tam mamy przyjaciół i często pracę, rozrywkę. Tak na prawdę to sami się już podłączyliśmy na stałe do tego matrixa i nam z tym dobrze
internet dla wielu to tylko narzędzie, tylko dlaczego nie słyszymy o ludziach uzależnionych od np. kombinerek.. a może gdzieś tam są i czekają na pomoc psychologów z wp czy onetu..
Uzależnieni jesteśmy od powietrza, wody, jedzenia, kawy, herbaty, środków transportu,
komunikacji.. z niektórych rzeczy można zrezygnować, ale niektórzy nie mogą, prawie każdy może darować sobie kawę, papierosy, tv itp. możliwe że spora część może zrezygnować z internetu, tylko że internet to nie diabeł żeby go tak bardzo się bać, a portale lubię wysoką klikalność i odsłony
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Sob 27 Wrz, 2014
certainbeing napisał/a:
zależnieni jesteśmy od powietrza, wody, jedzenia, kawy, herbaty, środków transportu,
uzależnienie to jednak zupełnie co innego niż sprawy o których piszesz.
Panowie (Usjwo, maziek) jakis czas temu pomagałem znajomej terapeutce przygotowywać prezentacje dla grupy pewnego uzależnienia, dopóki nie zaczynacie zaniedbywać rodziny a w drugiej kolejności swoich obowiązków pracowniczych nie macie się czym martwić
Pierwszym symptomem jest jak kobita do Ciebie mówi, że gdybyś spędzał choć 1/4 tego czasu co z netem na masowaniu jej pleców....hmm... to czas się brać za masaż
Moim zdaniem sporo przesady jest w tym co piszą. Oczywiście nie można bagatelizować problemu, ale argument, że Polacy korzystają często z internetu w domu pracy i podróży jest bezsensowny. Społeczeństwo postępuje naprzód, internet przyczynia się w dużej mierze do rozwoju osobistego i przez to całego społeczeństwa. Oczywiście są pożeracze czasu, na które sporo ludzi się łapie, jak Facebook z którego sam korzystam i sam tracę czas. Są też dobre wartości i informacje które potrafią coś zmienić. Wydaje mi się, że wszystko co z umiarem jest do przyjęcia. Świat się zmienia
Heh 486 to był wypas. W moim rodzinnym domu stał niegdyś IBM PC z 8088, ale na stole, z dala od okna. Pamiętam z jakim namaszczeniem instalowaliśmy koprocesor 8087. Prawdziwy desktop, czarno-biały monitor i supernowoczesna karta graficzna hercules, Dysk 5,25" MFM 20MB i 1MB RAM, stacja dyskietek DD 5,25". Nawet drukarka była, igłowa, OKI. To były czasy... eh...poczułem się staro Ja to jestem uzależniony, bo nadal to kocham
nienietaktak [Usunięty]
Wysłany: Sro 15 Paź, 2014
Wojmistrz napisał/a:
Nawet drukarka była, igłowa, OKI.
OKI Microline 321 Elite - awangarda w muzyce
Ale i tak do plotera tnącego Roland nie mogła startować w komponowaniu melodii.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Czw 16 Paź, 2014
A ja jeszcze mam na półce płytę, profesora, pamięci i grafę (chyba półmegowa była hihi) od mego pierwszego własnego firmowego kompa . Tzn 486 DX2 - zachowałem na poczet mojego muzeum, jakie kiedyś otworzą, żeby mieli łatwiej .
nienietaktak [Usunięty]
Wysłany: Czw 16 Paź, 2014
miałeś tryb TURBO, który zmieniał taktowanie procesora z 8 do 40 MHz?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10