Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
+tof, zakładasz, że czarna dziura jest obiektem idealnym, osiągającym nieskończoność, a przez to wiecznym. A jeśli tak nie jest? A jeśli to obiekt tak samo nieidealny, jak wszystko we wszechświecie i w końcu wypromieniuje i zniknie?
+tof napisał/a:
Tak więc nie wiemy i nigdy się nie dowiemy.
Czy aby na pewno? Co chwilę przełamujemy granicę poznania.
+tof napisał/a:
Dlaczego fizycy tak boją się to jasno powiedzieć?
Nie bardzo wyobrażam sobie sytuację w której ktoś wstanie i powie, że "OK, ten temat możemy sobie odpuścić".
Z tym poruszaniem się pod prąd czasu to był oczywiście żart. Czas nie tyle nie istnieje, co po prostu zadajemy złe pytanie, a w odpowiedzi otrzymujemy koncepcję czasu. Temperatura też de facto nie istnieje. Jest tylko wypadkową chaotycznych ruchów cząsteczek ciała mającego właśnie tę temperaturę. A wiecznie o temperaturę za oknem pytamy, bo tak nam jest wygodnie. Tak samo błędne jest pytanie, czy coś jest cząsteczką czy falą. To jak pytanie co człowieka bardziej charakteryzuje: kolor jego skóry czy też zapach.
Obie rzeczy naraz. Tyle, że dla sokoła którego człowiek wypuszcza bardziej liczy się karnacja, a dla psa smród jaki wokół siebie człowiek roztacza. (Dla mózgu psa ,ewolucyjnego drapieżnika, przyjemne będą zapachy zdobyczy, mięsa i krwi a wielkomiejskość z pewnością będzie cuchnęła).
Dzisiaj nikt się nie zastanawia nad takimi teoretycznymi pytaniami. Nikt nic nie chce zrozumieć. Wszyscy wolą coś policzyć, albo odnaleźć. I nie posiadać oponentów. Nikomu nie przeszkadza gwóźdź w bucie.
A, że można się wykazać coś odnajdując to nikt nie chce być teoretykiem. Przykład z ukochanej tutaj optyki i astronomii? Proszę bardzo. Wiadomo o soczewkowaniu grawitacyjnym? Wiadomo. Gwiazd są miliardy miliardów. Więc gdzieś na niebie można znaleźć przykład całkowitego wewnętrznego odbicia. I dalej już tylko splendor, nagrody, stanowisko, wpis do encyklopedii. A szukać można za miliony dolarów przez całe życie. Grant się na to znajdzie.
@maziek
literatury do studiowania na te tematy znajdziesz z pewnością dużo. Wcale nie musisz czytać z trzecich rąk. Kiedyś fascynujące były książeczki Biblioteczka Delty, powinna Ci się spodobać nietania pozycja Penrose Droga do rzeczywistości, a studiowanie na poważnie (na które też nigdy nie miałem czasu) można zacząć od skryptów uniwersyteckich. Ale tych starych. Zakładających naukę w stylu samouka. Np. W.S. Urbański Mechanika Teoretyczna PWN W-wa wyd 2 z 1970. Zresztą o literaturę pytaj Arka. On jest tutaj wyrocznią.
[ Dodano: Sro 01 Lip, 2015 11:32 ]
Tutejszyn
Idalność mnie nie gryzie. 1+1 jest idealnie 2 nawet w fizyce. O ile makroskopowo nie mogę zbudować np. idealnie odbijającego lustra, bo zawsze pojedyńczy foton ma szansę przebić się na drugą stronę to w fizyce kwantów potrafię idealnie stracić informację. Gdy otrzymuję w wyniku anihilacji fotony, to nie wiem czy zniknęły proton z antyprotonem, czy też wysokoenergetyczny elektron z pozytonem. Tej informacji nie odzyskam nigdy.
Przeszkadza mi za to coś, co rośnie nieograniczenie. Chyba, że właśnie nieograniczoność hamowana jest zatrzymującym się czasem. Ale to jest dla mnie nieintuicyjne.
Może tylko dla mnie? Może jestem za głupi, albo znowu zadaję niewłaściwe pytania?
My w ogóle, jako ludzie, jesteśmy zarozumiali. Dlaczego wymagamy od Wszechświata, żeby zachowywał się tak, aby akurat nam łatwo go było zrozumieć.
tof, a nieograniczoność (czy też nieoznaczoność) w mechanice kwantowej Ci nie przeszkadza? Przecież to jej podstawowa idea.
Jak coś zmierzymy super dokładnie, to o czym innym tracimy informację prawie całkowicie.
A czarne dziury parują... Udowodnił to Hawking, choć potem trochę się z tego zaczął wycofywać. Ale chyba za pierwszym razem miał rację
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sro 01 Lip, 2015
Właśnie, to parownie to zawsze mnie zastanawia. Warstwa dowolnej grubości pod horyzontem ma mniejsza objętość niż takiej samej nad. Wobec tego spośród par wirtualnych, zakładając równe prawdopodobieństwo, więcej cząstek powinno z zewnątrz wlecieć pod horyzont, niż z wewnątrz wylecieć. Więc czarne dziury nie powinny parować, tylko wysysać. Chyba, że krzywizna przestrzeni powoduje, że przestrzeń jest do tego stopnia nieeuklidesowa, że jednak warstwa pod horyzontem ma większa objętość niż nad, mimo tej samej grubości.
Oczywiście. Tak jak długość, szerokość i wysokość albo napięcie, natężenie, czy też prędkość, przyśpieszenie albo energia. Wszyscy o tym mówią, ale nikt tego nie widział - de facto
Warstwa dowolnej grubości pod horyzontem ma mniejsza objętość niż ...
tylko, że nie wiemy nic o tym, co jest pod horyzontem. Przestrzeń jaką zajmuje czarna dziura, jaką możemy zaobserwować z zewnątrz, wcale nie musi być równa przestrzeni jaką moglibyśmy dostrzec będąc w środku.
Gwóźdź włożony do kontaktu to wyjaśni (natężenie na boso)
Aktualnie czas to taki licznik obrotów jakiegoś tam zlepka materii w jakiejś tam glaktyczce. A że ta prędkość obrotowa nie jest nawet stała, to do niczego więcej się to nie nadaje po za liczeniem obrotów przez autochtonów bytujących na tym okruszku.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Czw 02 Lip, 2015
Tutejszyn napisał/a:
maziek napisał/a:
Warstwa dowolnej grubości pod horyzontem ma mniejsza objętość niż ...
tylko, że nie wiemy nic o tym, co jest pod horyzontem.
Nie można tak powiedzieć. Można to wydedukować z tej samej teorii, dzięki której czarne dziury przewidziano. W zasadzie dokładnie tak samo można powiedzieć o Słońcu.
Odświeżam temat, ale trochę z innej strony. Oczywiście pytanie jest skierowane przede wszystkim do Arka.
Otóż nie mogę się nadziwić tym ostatnio publikowanym przez NASA zdjęciom Plutona, a zwłaszcza ich szczegółowości. Ja swoim sprzętem mam problemy, żeby taką jakość uzyskać tu, na Ziemi, w dość jasny dzień. Tymczasem sonda New Horizons, wyposażona w fototeleskop LORRI o ogniskowej 2630mm i średnicy 208mm, robi takie zdjęcia powierzchni Plutona przy oświetleniu ok. 1600 (słownie: tysiąc sześćset) razy słabszym niż na Ziemi! Czy wiesz, Arku, coś bliższego o parametrach tego LORRI? Przede wszystkim co to za element światłoczuły pozwala uzyskiwać takie obrazy w prawie całkowitej, kosmicznej, bezksiężycowej nocy?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Soniak10, ale zaraz. Żebyś Ty mógł zrobić zdjęcie, to światło musi dotrzeć ze Słońca na Pluton, potem się odbić i wrócić z powrotem do Ziemi, żebyś mógł je zarejestrować. Sonda przebywająca w okolicach Plutona zgarnia to światło znacznie bliżej, odpada droga na Ziemię. To chyba więcej tego światła zbiorą niż Ty, co?
Z tego co się orientuję, to z "przyziemnych" czynników składających się na wysoką czułość mamy monochromatyczność detektora oraz małą gęstość pixeli. To jest 1-megapixelowa kamerka. Poza tym jest to CCD typu back iluminated (to rozwiązanie akurat znamy z aparatów foto) ale pracujące w niskiej temperaturze (-70st.C), z bardzo niskim poziomem szumów. No i nie jest to raczej tani model z wysokoseryjnej produkcji. Może np. mieć jakieś cechy konstrukcyjne czy materiałowe zwiększające wydajność kwantową, a których nie stosuje się w masowej, użytkowej elektronice, np. ze względu na koszta -to już oczywiście moje gdybania tylko.
W astrofotografii (zawodowej jak i amatorskiej), w kamerach do mikroskopów itp. też się używa CCD, tylko w ziemskich warunkach muszą być aktywnie chłodzone (zwykle termoelektrycznie przy pomocy elementu Peltiera).
Wreszcie, w linkowanym tekście podano, że cel (Pluton) ma dość duże albedo, czyli jest relatywnie jasnym (w sensie zdolności odbicia światła) obiektem. Czasy ekspozycji oszacowano na 1/20-1/5s.
Pozdrawiam
-J.
Od siebie dodam, że w tym przypadku piksel ma bok długości ~13,5 mikrometra, bo w tekście tego nie ma i trzeba sobie policzyć. Daje to dużą ilość zbieranego światła i zmniejsza wymagania pod kątem optyki.
Dla porównania Canon 6D ma piksel ~2 razy mniejszy (~4 razy mniejsza powierzchnia).
Do tego dochodzi brak atmosfery rozpraszającej światło i zmniejszającej rozdzielczość, brak filtrów, a więc szeroki zakres rejestrowanego spektrum (od 350 do 850 nm) i praktycznie brak drgań. Pewnie jeszcze parę rzeczy by się znalazło, ale widać, że mamy do czynienia z układem zauważalnie innym od naszych aparatów
komor, mówimy o dwóch sprawach: po pierwsze o fotografowaniu Plutona przez New Horizons, a po drugie o fotografowaniu Ziemi z Ziemi.
Porównuję jakość moich zdjęć Ziemi z Ziemi do jakości zdjęć Plutona z sondy, oświetlonego +/- 1600 razy słabiej niż Ziemia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13