Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Era post-PC nie polega na tym, co my sądzimy o smartfonach, tylko jak wyglądają cyferki w arkuszach sprzedaży producentów tej branży. I tu ciągle fakty są nieubłagane – komputery w postaci desktopów prawie nie istnieją poza korporacjami, komputery w postaci laptopów zeszły do marketowych „commodity”, gdzie liczy się najniższa cena, a to, do czego ślini się większość konsumentów i kupujących, oraz z czego jest marża premium, to są właśnie urządzenia mobilne i usługi z nimi związane.
Co do praktycznej użyteczności tabletów w zastosowaniach, o których myśleli wizjonerzy, to w dużej części się z Tobą zgadzam, ale znowu – większość z nas to odbiorcy/komsumenci, na kanapie miziający palcami kolejne fajne zdjęcia kotów na fejsbuku. Praca na tabletach i ogólnie rozumiane „productivity” to margines zastosowań, przynajmniej u konsumenta indywidualnego. Korporacje czasem jakoś sobie radzą ze znalezieniem dobrych zastosowań dla tabletu.
Smartfon? Nie doceniasz potęgi implikacji faktu, że mamy go zawsze ze sobą i ma go coraz więcej osób. Potrafię sobie wyobrazić niedaleką przyszłość, w której tak jak kiedyś Amerykanin bez prawa jazdy nie był w stanie nic załatwić, tak my bez smartfona nie będziemy w stanie wejść do kina czy na pokład samolotu. Nieco przejaskrawiam, ale chodzi mi o ten kierunek.
Zawsze mamy go ze sobą, ale używamy kilkanaście minut dziennie wyłączając czas rozmów,
mamy tam listę kontaktów, różne listy w tym aplikacje świadczące o naszych zainteresowaniach,
a telefon wysyła do baz danych producentów różnego rodzaju oprogramowania i nie tylko dane GPS,
to takie minimum z tego co może dać "innym" tel. w naszej kieszeni. Jako, że coraz częściej
opłacamy nim różne usługi jest on powiązany bezpośrednio z nami.
Komputery mogą być bardziej abstrakcyjne, dlatego, że nie ma powodu
żeby były włączone całą dobę, ale też przez swoją komplikację i możliwości dodatkowych
zabezpieczeń.
Co do rozwoju hardware'u dla urządzeń mobilnych, w smartfonach osiągnął on już taki stan,
że niewielu potrzeba więcej, ale sprytni producenci zawsze dodają za mało ramu,
więc bywa, że się przytnie na kilku aplikacjach, przez miniaturyzację nawet nikt nie myśli
o dokładaniu ramu tylko o nowym telefonie. Świetnie do tego przykłada się np. Facebook
którego nadużywana przez wielu aplikacja ma ogromny apetyt na hardware mimo tego
że jej funkcjonalność tego nie uzasadnia.
Niedawno obiegł prasę art. z przytoczonymi badaniami "pewnych francuskich naukowców"
według nich lasy absorbują Co2 w bardzo niewielkim stopniu, i produkują mało tlenu,
bo zalesiamy szkółki leśne, głównie iglakami. To prawda, drzewa iglaste absorbują w mniejszym
stopniu, ale dłużej w ciągu roku niż drzewa liściaste - i to jest właśnie przykład manipulowania
danymi podawanymi do publicznej wiadomości, nigdzie nie napisali o tym, że iglaki wchłaniają związki węgla
i oddają tlen dłużej, tylko podano dobowe statystki lub chwilowe. Dlaczego obsadzamy iglakami ?
bo mają małe wymagania, tak dotyczące wody jak i jakości gleby, do tego iglasta ściółka leśna gnijąc
produkuje mniej metanu od liści. Drewno sosnowe jest też łatwe w obróbce. Osobiście wolałbym żeby
lasy były obsadzane w większym stopniu bukami, dębami, brzozami i wiązami, ale ma też znaczenie fakt,
że ceny sadzonek są dużo wyższe, a lasy sosnami są obsadzane tam gdzie sosny były ścinane.
"AMD Pro A8-9600B
AMD Pro A8-9630B
AMD Pro A10-9700B
AMD Pro A10-9730B
AMD Pro A12-9830B
AMD Pro A12-9800B
wszystkie po 4 rdzenie proc. głównego i 6 rdzeni GPU,
pamięć DDR4 od 1866 do 2400 MHZ"
Muszę dopisać jeszcze co do tej specyfikacji wyżej podanej, nie są to oficjalne dane,
możliwe że ilość core w poszczególnych modelach jest inna.
Taka już natura ludzka aby posiadać przy sobie jakiś gadżet. Człowiek tego potrzebuje bo oszukuje siebie i innych przypisując magiczne właściwości zwykłym przedmiotom aby poczuć się pewniej. Wszystko zależy od czasów w jakich żyjemy:
-Kije czy laski podróżne czyniły cuda.
-złoto, ładne kamienie, talizmany to temat rzeka
-Japońskie miecze, fińskie noże i scyzoryki obrosłe legendami
-magiczne napoje, relikwie, zabytkowe pamiątki
-Maski, szaty, pojazdy, zegarki, tabakiery,
-radiomagnetofony, wolkmeny, komórki
-smartfony to ostatnia deska ratunku dla gadżeciaży. Przekomicznie to wygląda gdy zabawkę dla małolatów nosi dorosły facet i próbuje tym poszpanować przed innymi. Paluchy za grube, wzrok za słaby, potrzeby właściwie żadnej ale jakoś się dowartościować trzeba, no bo przecież to "takie fajne amerykańskie" i dzieci to lubią. Zanudzanie innych zdjęciami i filmikami na których tylko właściciel coś widzi i tłumaczy co to takiego i ta wiara w cuda jakie toto czyni.
Dżozef, Twoja tyrada przypomniała mi pewien cytat z tego forum, który utkwił mi w pamięci chyba już na zawsze. Mianowicie któryś z jednorazowych forumowiczów napisał kiedyś, że każdy, kto chce kupić aparat fotograficzny droższy niż 500 zł powinien udać się do psychiatry.
Na drugim końcu skali mam cytat z forum latarkowego, gdzie ktoś napisał zupełnie na serio i bez sarkazmu, że przecież rzadko kiedy wychodzi z domu tylko z jedną latarką, więc jakiś tam problem nie ma dla niego znaczenia.
Dżozef, Twoja tyrada przypomniała mi pewien cytat z tego forum, który utkwił mi w pamięci chyba już na zawsze. Mianowicie któryś z jednorazowych forumowiczów napisał kiedyś, że każdy, kto chce kupić aparat fotograficzny droższy niż 500 zł powinien udać się do psychiatry.
Na drugim końcu skali mam cytat z forum latarkowego, gdzie ktoś napisał zupełnie na serio i bez sarkazmu, że przecież rzadko kiedy wychodzi z domu tylko z jedną latarką, więc jakiś tam problem nie ma dla niego znaczenia.
@Komor, człowiek ma nieco inne zdanie niż Ty, a Ty robisz z niego oszołoma,
ja też się nie zgadzam z takim uogólnieniem, ludzie lubią gadżety, nie ma nic w tym złego,
lepiej niech się bawią telefonami, niż np. ludźmi, lub społeczeństwem, czego jesteśmy ciągle
w Polsce naocznymi światkami.
Możliwe, że niektórzy nie mieli dzieciństwa, nie wiedzieli, że mając lat parę lub kilkanaście można być
dzieckiem, teraz jak już mogą i wiedzą, są w tym dla wielu trochę śmieszni, ale tak poza
tym nic w tym złego, a nawet bycie śmiesznym to też nic złego.
Wiedziałem że komor potrzęsie widłami. Ale ja nie obnażam tu nikogo, tylko wskazuję palcem na ekshibicjonistów paradujących wokół nas. Najgorzej jest wtedy gdy przyprą nas do muru i chcą aby ich ocenić. Mamy wybór przymknąć oko i udawać że się nie widzi, albo powiedzieć takiemu prawdę:- jesteś nagi!.
Jak ktoś napisze, że nie używa smartfona i nie widzi zastosowania dla niego w swoim życiu to ja komentować nie będę, bo każdy ma prawo do takiego zdania i taki może być stan faktyczny. Przecież nie każdy musi używać. Ale jak ktoś pisze, że „zabawkę dla małolatów nosi dorosły facet” to ja trzęsę widłami?
He, he, ja nie używam smartfona do rozmów , do tego mam niezawodny telefon z dwiema kartami, który ładuję średnio co 3 tygodnie (zawsze potem jest Q... gdzieś posiałem ładowarkę!). Kupuję za to smartfony, bo nikt nie robi miniaturowych tabletów 5-6" z osiągami jakie mają smartfony, a te są świetnymi notesami (również jako "zewnętrzna pamięć fotograficzna "), bazami multimedialnymi i sprawnym dostępem do internetu. Ma to jeszcze jeden plus, a mianowicie, ładuję co 2-4dni, kiedy przy używaniu jako telefonu codziennie trzeba było doładować. Potencjalnym minusem jest noszenie dwóch urządzeń, ale aparat też wolę nosić osobno
He, he, ja nie używam smartfona do rozmów , do tego mam niezawodny telefon z dwiema kartami, który ładuję średnio co 3 tygodnie (zawsze potem jest Q... gdzieś posiałem ładowarkę!). Kupuję za to smartfony, bo nikt nie robi miniaturowych tabletów 5-6" z osiągami jakie mają smartfony, a te są świetnymi notesami (również jako "zewnętrzna pamięć fotograficzna "), bazami multimedialnymi i sprawnym dostępem do internetu. Ma to jeszcze jeden plus, a mianowicie, ładuję co 2-4dni, kiedy przy używaniu jako telefonu codziennie trzeba było doładować. Potencjalnym minusem jest noszenie dwóch urządzeń, ale aparat też wolę nosić osobno
Mamy Cię w związku z tym podziwiać, czy o coś innego chodzi ?
Wracając do tyrad nieco powyżej, Intel całkiem niedawno ogłosił, że wydajność
schodzi na plan drugi, teraz jest ważna efektywność energetyczna,
to trochę tak jakby F1 ogłosiła, że teraz już się nie ścigamy, teraz chodzi
o to kto przejedzie okrążenie spalając jak najmniej paliwa.
Tak naprawdę chodzi o to, że dalsza miniaturyzacja procesu produkcji zbliża
się już do kresu wykonalności, dlatego potrzebna jest albo nowa architektura,
albo zupełnie nowa technologia, jednak nie nastąpi to zbyt prędko, dlatego możliwe,
jest, że w najlbiższych latach zyska AMD. Procesory AMD były uważane
przez wielu w ciągu ostatnich lat za wyraźnie wolniejsze od Intela,
jako, że Intel zwalnia, główny argument na jego korzyść odpada.
Ale zauważ, że coraz mniej jest wolności w F1, a coraz więcej ograniczeń. Myślisz że nie pojechały by szybciej, gdyby nie sztuczne ograniczenia?
I inna do tego sprawa. Co jest wydajniejsze 1 rdzeń 10GHz czy 10 rdzeni 1GHz czy 100 rdzeni 100MHz? Problem w tym, że przestało się opłacać dalsze wyciąganie w górę tych herców, bo łatwiej dziś oprogramować wielordzeniowość i dlatego zasadniczo nadal działa prawo Moore'a.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9