Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
(Na dostępnym dla mnie poziomie cenowym, ja wiem z własnego doświadczenia, co jest lepsze do filmowania - a kamerę mam nawet o wiele lat starszą, niż aparat fotograficzny.)
T.B., dla kogo? Dla biednych filmowców szukających 4K. Pamiętaj, że są jeszcze sprawy licencyjne oraz komercyjne filtry których po prostu w aparacie nie dasz rady zainstalować i wykorzystać.
Którzy nie lubią lustrzanek "bo nie"? Dlaczego ci biedni filmowcy nie kupią sobie lustrzanki? Są biedni bo głupi?
[ Dodano: Pią 17 Mar, 2017 16:42 ]
Tak sobie myślę, Maziek, że skoro wg Ciebie wróbel jest podobny do słonia, to właściwie wszystko jest jasne. Znaczy się - możesz powiedzieć wszystko
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pią 17 Mar, 2017
T.B. - Ty przypadkiem nie rejterujesz poprzez atak frontalny z fanfarami ? Ja powiedziałem bardzo konkretną rzecz a nie "wszystko". O słoniu (myślałem, że znasz ten tekst) mówiłem odnośnie do poziomu ogólności, który Ty wprowadziłeś: najogólniej mówiąc, skoro są kamery i lustrzanki, to widocznie służą do czego innego, nawet jeśli ich możliwości w pewnym zakresie się pokrywają.
Natomiast z powodu swej konstrukcji (w segmencie amatorskim) "niechcący" mają pewne unikatowe cechy i jedną z tych cech lustrzanek jest wielka matryca. Tak więc, jeśli jakiś amator chce nakręcić film z ujęciami z bardzo małą GO - to lustrzanką może, a kamerą "z zoomem 30X" prawdopodobnie nie. Więc z tego punktu widzenia lustrzanka lepiej się nadaje do kręcenia filmów niż kamera.
maziek,
Ja mam wiadome zdanie. Zadałem na ten temat proste pytanie Wojmistrzowi, który - wygląda na to - siedzi w temacie głębiej albo nawet głęboko i odpowiedział tak samo, jak ja bym odpowiedział.
Co to znaczy "z tego punktu widzenia lustrzanka lepiej się nadaje do kręcenia filmów niż kamera"? To jest punkt widzenia, z którego wróbel jest większy od słonia.
Sztuka filmowa nie opiera się na tej oszalałej "płytkiej głębi", która jest podstawą dyskusji o fotografii na optyczne.pl. Z powodu tej i poprzedniej dyskusji "o wyższości...", zacząłem zwracać uwagę na wykorzystanie tego środka wyrazu w szeroko rozumianym filmie. Jest wykorzystywany bardzo, bardzo, bardzo, bardzo rzadko w filmach fabularnych, ewentualnie w jakichś artystowskich. W filmach przyrodniczych, wędrowniczych, reportażach, dokumentach etceatera bomba - wcale. Tak jak już powiedziałem gdzieś indziej, na filmie ma być wszystko dobrze widać. Dlatego zadałem Ci pytanie, a po co mi ta "płytka głębia"?
T.B., jeśli odrzucimy czynnik jakim jest cena, to żadna lustrzanka nie nakręci takiego materiału filmowego jak kamera, tak samo jak żadna kamera nie da tak dobrego obrazka jak aparat. Po to powstały i oby tak zostało. To wcale nie jest dobrze, że aparaty fotograficzne mają coraz bardziej rozbudowane funkcje rejestracji obrazu ruchomego, tak samo źle się dzieje dla fotografii, że aparaty montowane choćby w telefonach, mają tak wysokie parametry, bo to co powinno być sztuką, parszywieje.
Moje doradzanie "kup kamerę" kończy się na tych, którzy wspominają "chcę filmować, a nie fotografować". Dla nich wydajniejsza powinna być kamera, nawet jeśli droższa, nadrobi to choćby ergonomią. Zupełnie innym problem jest w tym, że filmować da się dziś prawie wszystkim, od kamer w cenie domu z basenem, po zegarki. Podobnie można patrzeć na fotografię, niektórzy (np ja) potrafią fotografować nawet "bez aparatu", a materiał światłoczuły pozyskać np z jajek, a na tym forum wielu patrzy na tabelki "o tego nie kupuj bo ten ma 2% lepszy DR!".
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pią 17 Mar, 2017
T.B. napisał/a:
maziek, Co to znaczy "z tego punktu widzenia lustrzanka lepiej się nadaje do kręcenia filmów niż kamera"?
To znaczy, że jak chcesz amatorsko zrobić ujęcie z małą głębią ostrości, to nie zrobisz tego kamerą, natomiast zrobisz aparatem.
Cytat:
Sztuka filmowa nie opiera się na tej oszalałej "płytkiej głębi", która jest podstawą dyskusji o fotografii na optyczne.pl.
Musielibyśmy zdefiniować znaczenie wyrażenia "opiera się" w tym kontekście, aby ściśle o tym porozmawiać - ale nie wchodząc w to jest to jeden z najpowszechniej używanych chwytów w kinematografii - od ciury do mistrza. Chyba ciężko Ci będzie znaleźć film kinowy, w którym tego chwytu przynajmniej raz nie użyto (wyłączając Bolka i Lolka ).
Stąd moje pytanie - technika, czy estetyka? Kwestia co sądzisz o płytkiej GO jest pozamerytoryczna (zwłaszcza, że w filmie jest to zupełnie co innego - ponieważ w przeciwieństwie do zdjęcia nie wyklucza pokazania za chwile wszystkiego ostro). Dla kogoś, kto Twoim zdaniem jest cymbałem , bo lubi płytką GO w filmie - lustrzanka może być lepsza. Lepsze dla innych są też niektóre kompakty, bo pozwalają osiągnąć więcej fps niż "kamera z 30X zoomem". Po prostu czego komu trzeba. Kwestia estetyki i wynikających z niej potrzeb jest całkowicie subiektywna, natomiast różnice w możliwościach sprzętowych różnych instrumentów całkowicie obiektywne.
Cytat:
A tekstu o wróblu i słoniu nie znam.
Wersja od rzemyczka do koziczka, z tym że nie w ujęciu moralizatorskim a filozoficznym (błąd rozumowania) - wróbel jest tylko niewiele mniejszy od gołebia, ten od kury, kura od psa, pies ..... krowa od słonia . Ergo, wróbel jest mniej więcej wielkości słonia (niewiele mniejszy ).
Wojmistrz napisał/a:
To wcale nie jest dobrze, że aparaty fotograficzne mają coraz bardziej rozbudowane funkcje rejestracji obrazu ruchomego, tak samo źle się dzieje dla fotografii, że aparaty montowane choćby w telefonach, mają tak wysokie parametry, bo to co powinno być sztuką, parszywieje.
Nie widzę związku ... Zresztą fotografia, jak tez i film, to w ogóle nie jest sztuka przecież .
Wojmistrz,
Ale powiedz to Maźkowi, a nie mnie
Jedynie co do kryterium cenowego - moim skromnym zdaniem, żadna lustrzanka nie nakręci takiego materiału filmowego jak kamera, która nie jest tańsza od tej lustrzanki (z obiektywem).
Twoje doradzanie "kup kamerę" kończy się na tych, którzy wspominają "chcę filmować, a nie fotografować". Moje to nawet zaczyna się i kończy na tych. Bo kogo jeszcze miałoby obejmować? Przecież takie, a nie inne moje trzy grosze wrzucam tylko w wątkach typu "Obiektyw do teledysków" i piszę wtedy tak - cytuję:
"Jeśli chcesz mieć aparat fotograficzny, w którym funkcja filmowania też jest dobra - to OK.
Jeśli szukasz narzędzia tylko, lub prawie wyłącznie do robienia filmów, to za podaną kwotę kupisz wypasioną kamerę, której żaden aparat fotograficzny z funkcją filmowania nie dorówna. A już na pewno nie w tej cenie."
[efekt płytkiej głębi] Jest wykorzystywany bardzo, bardzo, bardzo, bardzo rzadko w filmach fabularnych
Jest wykorzystywany często, ale w hollywodzkich produkcjach jest to zrobione tak sprawnie, że nie zauważasz, bo ostrość się nie gubi, są tylko zalety, a wady zostały wyeliminowane.
T.B. napisał/a:
W filmach przyrodniczych, wędrowniczych, reportażach, dokumentach etceatera bomba - wcale.
Nigdy nie widziałeś filmu przyrodniczego z ujęciem zrobionym teleobiektywem? Tam w 90% przypadków tło jest rozciapciane…
Poza tym filmowy look nie polega tylko na tym, żeby zrobić małą głębię. Zgadzam się z tym, że nadużywanie tego będzie na dłuższą metę męczące, nie tylko dla T.B., który jest wyjątkowym wielbicielem f/64. Zdjęcie zrobione lustrem FuFu z 50/1.4, ale domkniętym do f/2.8 też wygląda inaczej, niż ekwiwalent z kompaktu czy kamery. Inna optyka, inna plastyka. (Ale mi się rymnęło.) Kolejna zaleta lustrzanek/bezluster w filmowaniu to możliwość zastosowania szerokiej gamy starych pleśniaków, które też mogą nadać specyficzny klimat obrazowi.
Trochę słaby przykład, bo to akurat cegła, która nie ma ani ergonomii kamery reporterskiej, ani ergonomii lustrzanki. To typowy produkt, który prawidłowo użyty będzie w realu wyglądał mniej-więcej tak:
Albo tak:
Przy mniejszym budżecie na miejscu takiej kamery może być bezlusterkowiec lub lustrzanka, oczywiście z pewnymi istotnymi technikaliami gorszymi lub nie, w porównaniu do takiej kamery.
Nigdy nie widziałeś filmu przyrodniczego z ujęciem zrobionym teleobiektywem? Tam w 90% przypadków tło jest rozciapciane…
Nigdy nie widziałem filmu przyrodniczego o małpie na kamerze, w którym widać kamerę, a małpa jest rozciapciana, albo odwrotnie.
Naturalnych nieostrości, takich jakie opisujesz, wynikających z tego, że inaczej się nie da, nie widzę. Gdy przyglądam się własnymi oczami zającowi z kilometra, to też niczego innego nie widzę. A może lisowi? Bo zajęcy przecież już nie ma.
Cytat:
oczywiście z pewnymi istotnymi technikaliami gorszymi lub
jeszcze gorszymi
O te oczywiście istotne technikalia chodzi.
Nie rozumiem, dlaczego ten przykład jest słaby. Jest dobry. Tym lepszy, im wiecej takich właśnie zdjęć pokażesz. Na których mogłoby być cośtam cośtam, ale jest to co jest.
Nigdy nie widziałem filmu przyrodniczego o małpie na kamerze, w którym widać kamerę, a małpa jest rozciapciana, albo odwrotnie.
Tutaj muszę zacytować Maźka – rejterujesz poprzez atak frontalny z fanfarami. Skoro trzeba jak krowie na rowie… Oto obrazki takiego rodzaju, które każdy z nas widział w telewizorze, z głosem Krystyny Czubówny w tle… Większość z filmu dokumentalnego o przyrodnicznych produkcjach BBC. Wszędzie jest rozciapciane tło.
komor,
Twoje przykłady nie mają żadnego związku ze zdaniem, które zacytowałeś. Są nie na temat. A może jak krowie na rowie: są od czapy.
Daj znać, jeśli uda Ci się przeczytać następne dwa zdania, które napisałem. Chociaż mam podejrzenie graniczące z pewnością, że przeczytałeś, ale pominąłeś, bo za trudne.
Nie - ja myślę, że wszystko razem, co napisałem, jest dla Ciebie za trudne. Czasem nie piszę jak krowie na rowie, za co krowę przepraszam.
[ Dodano: Sob 18 Mar, 2017 10:36 ]
Komor wziął udział w dyskusji nie mając bladego nawet pojęcia o czym mowa.
Gdy mowa jest o operowaniu małą głębią ostrości w filmie, mowa jest na przykład (słownie: na przykład) o takiej scenie, na której mamy dwie lub więcej osób blisko siebie (rozmawiają ze sobą), pokazujemy je w zbliżeniu lub w półzbliżeniu i przenosimy ostrość na osobę wygłaszającą właśnie swoją kwestię, rozmywając pozostałe osoby.
Gdyby to robić w planie pełnym (scena jak wyżej), byłoby to już beznadziejne. A filmować tak stado małp może tylko idiota, bez pojęcia o tym, do czego służy film przyrodniczy.
komor, ja rozumiem, o co chodziło T.B. w jego wypowiedzi, bo to w sumie prawda. Nie chodzi o to, że filmy nie mają głębi, tylko o to, że raczej unika się i w jednym ujęciu nie przechodzi ostrością z obiektu A na obiekt B. Tak na prawdę przechodzi się dość często, w dużych produkcjach obok kamerzysty stoi focus puller czyli po polsku ostrzyciel(?), a jedyne co, to unika się by różnica ostrości dawała po gałach. GO jest ulubionym środkiem wyrazu w serialach, które mają duży budżet i (nie)fajnym przykładem są "Dzieci Diuny" gdzie tak przegięto z GO, że aż boli po gałach.
maziek napisał/a:
... Zresztą fotografia, jak tez i film, to w ogóle nie jest sztuka przecież .
Tyle lat w plecy? Powiedz to magistrom sztuki po fotografii na ASP.
Ostatnio zmieniony przez Wojmistrz Sob 18 Mar, 2017, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,35 sekundy. Zapytań do SQL: 16