Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 62 razy Posty: 3134 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Pią 10 Gru, 2021
Dlatego, jeżeli lornetki nie znam wcześniej to wolę zakup w sklepie internetowym, bo mam te dwa dni na lepsze poznanie i decyzję o zakupie. Po dwóch dniach lornetkę odsyłam albo zostawiam na stałe.
Każdy musi dopasować lornetkę pod swoje wymagania i predyspozycje. Na ostatnim zlocie było około 30 lornetek w tym wiele premium. Porównywałem kilka i co raz sięgałem po meoptę 7x42 która mnie zauroczyła bardzo dobrą praca pod słońce oraz kontrastem i ostrością w całym polu widzenia. Po powrocie do domu wiedziałem że muszę kupić ten model ponieważ spełniał wszystkie moje wymagania. Nie był tak ostry w centrum jak np zeiss victory fl 7x42 ale jako całość wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Dlatego każdy musi sam dokonać wyboru pewne sugestie mogą być pomocne ale ostateczny wybór należy do nas.
30 minut z lornetkami w sklepie daje już całkiem dobre rozeznanie. Wiemy jednak dobrze że codzienne obcowanie z lornetką przez dłuższy czas powie nam czy to był rzeczywiście dobry wybór dla nas.
Jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do bardzo wysokiej jakości w lornetkach z obiektywami 42 mm . To decydując się na małą kompaktową lornetkę , tak naprawdę nie ma wielkiego wyboru . Zresztą wysokiej klasy optyka to nie wszystko , bez precyzyjnej mechaniki i zastosowania najlepszych materiałów , lornetka długo nie wytrzyma . Kiedy biorę do ręki Zeissa porro 8x20 z 1900 roku i widzę z jaką precyzją został wykonany , jak dobre materiały zastosowano do jego budowy . Nie mam najmniejszych wątpliwości że za jakość trzeba płacić . Ten Zeiss ma 121 lat i wszystko chodzi perfekcyjnie , żadnych luzów .
Sobota była trochę ponura i pochmurna ale nie padało, więc pojechałem z kolegą do sklepu Beafoto.
Kuba zaanonsował nasz przyjazd i Pan z obsługi sklepu był zorientowany po co i dlaczego przyjechaliśmy. Na kontuarze wylądowały trzy modele lornetek: Zeiss Terra ED 8x25, Zeiss Victory pocket 8x25 i Swarovski CL 8x25. Najładniejszą lornetką z tej trójki, wg mnie, był Swaruch… być może dlatego, że logo Zeissa już mi się trochę opatrzyło. Victor też ładny, dystyngowany i nie kłujący w oczy błyszczącymi napisami. Terra natomiast, swoim wyglądem, budziła największe zaufanie dotyczące trwałości obudowy i odporności na przeciwności losu takie jak np. udary, upadki i kociełapki. Czy tak jest w istocie? Hmm…tego nie wiem. Swaruch był zdecydowanie najcięższy z całej trójki i jak się później okazało nie wynikało to z lepszej jakości optyki.
Obraz. Według nas, jeżeli były jakieś różnice to kompletnie nieistotne. Oczywiście nie kwestionuję tego, że osoby obdarzone ponadprzeciętnymi właściwościami optycznymi takie różnice zauważą i to natychmiast. Co ciekawe, Kubie Swaruch wydał się być ciut jaśniejszy od Victora a w/g mnie było akurat odwrotnie.
Mechanika. Wszystkie trzy lornetki były ok. pod tym względem ale mając na uwadze moją terrusię 10x25, która na początku była trochę toporna (teraz już się wyrobiła i w zakresie, w którym najczęściej się poruszam, chodzi bardzo fajnie i z należytym oporem) to być może, w przypadku tego modelu lornetki, występują częstsze różnice między egzemplarzami.
Pole widzenia. Tutaj nie ma co dyskutować. Victor zostawia pozostałe lornetki daleko w tyle. W tym momencie Terra odpadła z dalszej rywalizacji i…hmm… trochę szkoda mi się jej zrobiło. Ale cóż, wyżej pupy nie podskoczysz. Swaruch pozostał ale głównie z tego powodu żeby Victor, już w tym momencie, nie poczuł się zbyt pewnie.
Ergonomia. Swaruch super ale Victor….kurcze, odniosłem wrażenie, że projektanci tej lornetki nie wzięli pod uwagę tego, że na świecie żyją ludzie leworęczni. Kubie to nie przeszkadzało ale ja musiałbym się do niej przyzwyczaić. Pewnie nie miałbym z tym większych problemów bo od dziecka zmuszano mnie do praworęczności. Jedynie mojej Mamie moja leworęczność nie przeszkadzała a wszyscy inni czy to w domu, przedszkolu, czy szkole czepiali się o to lub robili sobie podśmiechujki. Jedynie w toalecie mogłem czuć się w pełni sobą bo tam nikt nie wnikał w to co robię i dlaczego lewą. Dzisiaj osoby leworęczne mają łatwiej ale z obsługą Victora mogą mieć pod górkę.
Granica bliskiego ostrzenia. To był gwóźdź do trumny dla Swarucha. Sadzę, że moja kowa sv 8x25 jest od niego o niebo lepsza pod tym względem.
Podsumowanie. W sytuacji kiedy na rynku są te dwa kieszonkowe Zeissy, Swaruch nie ma tu czego szukać. Jedyne to, czym może zaimponować pozostałej dwójce, to etui.
Przed opuszczeniem sklepu poprosiłem jeszcze o słynnego Nikona EII 8x30. Lornetka bardzo ładna… to fakt.
Dziękuję wszystkim kolegom, którzy swoimi uwagami starali się mi pomóc i, chociaż po części, rozwiać moje wątpliwości.
PS. W niedzielę, po południu, zadzwonił Kuba….”Słuchaj, ten Zeiss nie na darmo nazywa się Victory”.
Czy na rynku to nie wiem ale z tej trójki w/g nas tak
Tak, Kuba kupił Victora. Był pewien problem bo nie chciał zabrać pudełka i etui. Weź chociaż to etui, mówię, przecież do domu musisz lornetkę jakoś dowieźć, a do skarpety jej chyba nie wrzucisz? A pudełko też się przyda gdybyś kiedyś chciał ją sprzedać.
Kombinował, że może lornetkę zawinie w fakturę ale w końcu zabrał wszystko.
I weź tu gadaj z rozentuzjazmowanym maniakiem.
Widać warto na takie zakupy chodzić z kolegą opiekunem, który ogarnie nieistotne drobiazgi i przypilnuje, żeby sobie chłop w emocjach krzywdy nie zrobił.
To teraz proponuję jakieś wspólne śniadanko lornetkowe, żebym mógł przez to cudo spojrzeć. Albowiem dobrą zasadą jest - kupiłeś, pochwal się.
To teraz proponuję jakieś wspólne śniadanko lornetkowe, żebym mógł przez to cudo spojrzeć. Albowiem dobrą zasadą jest - kupiłeś, pochwal się.
W słoneczny, ciepły poranek, chętnie bym się spotkał i spojrzał przez NL-a. W Beafoto nie było już na to czasu bo przyszli mili, następni klienci, którzy b. cierpliwie czekali aż się w końcu ogarniemy i nie chciałem nadużywać ich sympatyczności. Pytanie tylko czy Ty byś coś na tym skorzystał bo to nie ja kupiłem Victora.
PS. A czy Victor to faktycznie jakieś „cudo”?…hmm…
Zeiss Victory 8x25 jest to bez wątpienia małe cudeńko za 3.ooo zł . Jest to lornetka o której łatwo możemy zapomnieć w czasie spacerów . Nawet nosząc ją na szyi , bez problemu można ją schować pod bluzę lub kurtkę , gdyż jest tak lekka i kompaktowa . Większe cudeńko , czyli Zeiss SF 8x32 kosztuje niestety aż 9.600 zł . Oczywiście porównując bezpośrednio oba Zeissy , SF z polem 155 mertów i wspaniałym komfortem użytkowania na pewno zawstydziłby mniejszego brata . Ale przy tej cenie , gabarytach i wadze , mały Victory 8x25 jest mistrzem .
Ten mały Zeiss wygrywa polem ze swoimi odpowiednikami ze stajni Swarovski i Leica, jednak jego pole 7,4 stopnia wciąż nie robi na mnie wrażenia, bo cóż mam powiedzieć, gdy delektuję się polem 8,8 stopnia w EII 8x30.
Ale przypominam sobie, jak dawno temu, gdy miałem pierwszy zapał do loretek, i gdy jeszcze nie śniło mi się, że mogę wydac na lornetkę 6 k, oglądałem w sklepie na "S" Zeissa Victory FL 8x56. I wtedy, pamiętam jakby to było wczoraj, absolutnie zachwyciła mnie ta lornetka czystością obrazu, głębią ostrości i... właśnie polem, a przecież pole ma identyczne z omawianym Zeissem Victory 8x25. Dlaczego więc wtedy pole 7,4 w lornetce 8x wydało mi się ogromne? Czy nasza percepcja w połączeniu z doświadczeniem i rosnącym apetytem aż tak się zmienia?
Dlatego muszę spojrzeć przez tego kieszonkowca choćby w celu zweryfikowania mojego wcześniejszego uznania dla "wielkiego" pola 7,4 st.
Wojtek ... jesteśmy bardzo rozpieszczeni , w głowach nam się już poprzewracało . Chyba od tych tanich linii lotniczych . Jeszcze całkiem niedawno topowe lornetki myśliwskie takie jak ... Zeiss Dialyt 8x56 B/GA T* i Docter Nobilem 8x56 B/GA . Wywoływały uśmiech na twarzy swoich szczęśliwych właścicieli ... polem 110 metrów . I nikt nie narzekał . A dzisiaj ludzie kręcą nosem na 130 metrów w Zeissie Victory 8x25 . A trzeba dodać że wspaniały kontrast i ostrość jest w całym polu widzenia , aż do samego brzegu .
A dzisiaj ludzie kręcą nosem na 130 metrów w Zeissie Victory 8x25 ..
No może nie wszyscy, ale niektórzy, zwłaszcza posiadacze Nikona Sportstar Ex chcący kupić sobie kieszonkowca z najwyższej półki, mogą być zdziwieni mizerią pola siedmiokrotnie droższego Victora… o Swarovskim cl 8x25 nie wspominając.
Kilka razy patrzyłem przez Doctera Nobilem 8x56 B/GA z polem widzenia 110 metrów . Cóż mogę powiedzieć , nie dość że pole skromniutkie , to jeszcze lornetka przypomina ogumowany czołg . Jest potężna i ciężka . A jednak o takich 110 metrach mogą pomarzyć właściciele szerokokątnych dachówek z polem 130-150 metrów . O takiej jasności i krystaliczności obrazu śnię po nocach .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 13