Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
marcinkle, łącznik centralny posiadam, trochę upierdliwy w mocowaniu do statywu. Zastanawiam się czy w połączeniu z szybkozłączką nie byłby to dobry patent.
Przeglądnąłem większość obecnych rozwiązań i stwierdziłem że żadne z nich nie są do końca dobre. Potrzebne są cztery elementy: monopod, głowica 2D, szybkozłączka i łącznik. Całość musi być solidna, poręczna i lekka. Monopod musi być wysoki, tak by można było oglądać gwiazdy w zenicie.
Znalazłem monopod Camrock za 6 dych, waży razem z zintegrowaną głowicą 420 g. Wywaliłem rączkę i założyłem śrubę 5x40 z łbem sześciokątnym i nakrętką motylkową. Odpiąłem "przydeptkę" - ten drut pod buta - tylko przeszkadzał i robił wagę.
Szybkozłączka - malutka i leciutka (26 g), też chińska to Ulanzi Falcam 22. Nie jest tania, choć udało się na Ali wyhaczyć za 6 dych.
Problem stanowił łącznik - nie wiem z jakiego powodu wszystkie mają 75 mm długości, i nie da się z przykręconym łącznikiem nosić lornetki na szyi, stwierdziłem więc że wykonam go sam. Kupiłem na Allegro przycięte paski alu o grubości 4 mm, i z jednego wyrzeźbiłem łącznik - razem z płytką i śrubą waży 46 g. Całość - monopod z głowicą + szybkozłączka + łącznik waży 465 g.
Z takim zestawem pojechałem na przedłużoną majówkę na Roztocze i Płaskowyż Tarnogrodzki. Podczas włóczęg po polanach ze stawami mogłem przetestować sprzęt. Okazało się że lornetka z łącznikiem spokojnie wchodzi do pokrowca, a połączony zestaw mono+lornetka najwygodniej nosić na ramieniu lub w ręce, a nie na szyi. Złożony monopod robi za finnstick, i tak jest używany najczęściej, do dłuższych obserwacji można rozłożyć i gapić się godzinami. Samej lornetki na szyi prawie nie używałem. Takie rozwiązanie w/g mnie to strzał w dychę.
Jeśli ktoś posiada monopod ze śrubą 1/4" to może dokupić głowiczkę Ulanzi Falcam F012 lub Smallrig 2905b, obie ważą po ok 60 g, do tego szybkozłączka Falcam F22
Niestety głowica 2D Manfrotto 234 to jakieś średniowiecze, waży 260 g
Patent z monopodem jest znakomity, sprawdził się zwłaszcza na bagnach biebrzańskich, ale przy transporcie głowica mono wystaje z plecaczka i mocno przeszkadza. Nabyłem monopod Ulanzi TB12, jest sporo krótszy, choć też niższy - do gwiazd się słabo nadaje, ma po rozłożeniu 155 cm. Łatwo się rozkłada, jak się odepnie zatrzaski to noga się wysuwa grawitacyjnie, takoż składa. Do tego zgrabna głowiczka Smallrig - ma dobrą śrubę - motylka. Całość waży podobnie ale jest zgrabniejsza niż z mono Camrock.
Znalazłem monopod Camrock za 6 dych, waży razem z zintegrowaną głowicą 420 g. (...) Całość - monopod z głowicą + szybkozłączka + łącznik waży 465 g.
(...) jakieś średniowiecze, waży 260 g
Waga lornetki + minimum pół kilo nieporęcznego monopodem?
Warte to?
To nie lepiej używać lornetki ze stabilizacją? Nieco cięższa od tej bez stabilizacji, ale lżejsza niż zestaw lornetka + monopod + głowica.
Taki Canon 15x50 wazy 1,2 kg co jest mniej niż jakikolwiek porównywalny zestaw z monopodem albo gorzej - ze statywem.
Warte noszenia. Przenosisz na ramieniu z monopodem jako finnstickiem. Spróbuj Canona (próbowałem) potrzymać w łapach z dziesięć minut to ci ręce zwiędną, a z mono masz tak samo dobrą stabilizację, nie obciąża rąk no i kosztuje drobny ułamek tego co Canon.
Witam. Zrobiłem mz ciekawe mocowanie do lornetek, które zakładam na statyw fotograficzny. Całość jest stabilna, a lorenetki bezpieczne. Tylko nie wiem jak załączyć zdjęcia. Zmniejszyłem ich rozmiar poniżej mbajta, pogorszyłem jakość... i nic to nie daje. Może Ktoś coś poradzi?
Pomógł: 61 razy Posty: 3124 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Nie 15 Gru, 2024
jarbarek...Zamieszczanie zdjęć na forum nie jest proste. Napisz posta i wyślij, następnie edytuj tego posta z powrotem i dopiero załącz zdjęcia, następnie ponownie wyślij tego posta i zdjęcia powinny wskoczyć. Ja sam, nie raz, robiłem to nawet 3 razy zanim zdjęcia się pokazały. Zdjęcia zmniejsz do max 1024x1024 pix.
Koncepcja dość podobna do pomysłu kolegi browar, ale w moim przypadku jest to raczej finnstick niż monopod. Nie wykorzystałem szybkozłączki przez co montaż lornetki wymaga przykręcenia jej do adaptera więc trwa dłużej.
Całość waży 350gram z czego sam statywik 170. Minimalny rozstaw złożonego zestawu to 40cm, maksymalny to 80cm. Po rozłożeniu na 3 części mamy 20cm długości do transportu więc zmieści się nawet do większej biodrówki o plecaku nie wspominając.
Ramię blokuje się przez skręcanie, na ten moment wygląda na to że obciążenie do 2kg przyjmuje bez problemu.
Obserwując w pozycji siedzącej można je oprzeć o ziemię, krzesło czy stół.
Natomiast stojąc wkładam za pasek od spodni. Umożliwia to obserwacje po kilkanaście minut i dłużej bez zmęczenia rąk przy znacznie zredukowanych drganiach w porównianiu w tradycyjnym chwytem.
Inaczej nie miałem pomysłu jak pokazać to mocowanie. Myślę jeszcze na jakimś mocowaniem na rzepy. Szczególnie dobre jest do Nikona se, bo do ex mam też podobne mocowanie uniwersalne, pozdro
jarbarek...Zamieszczanie zdjęć na forum nie jest proste. Napisz posta i wyślij, następnie edytuj tego posta z powrotem i dopiero załącz zdjęcia, następnie ponownie wyślij tego posta i zdjęcia powinny wskoczyć. Ja sam, nie raz, robiłem to nawet 3 razy zanim zdjęcia się pokazały. Zdjęcia zmniejsz do max 1024x1024 pix.
Jan55,
dzięki 100-krotne!
Ja już kilka razy naciąłem się na ten problem. A ponieważ coś do wstawienia mam raz na ruski rok, no to odbiłem się od ściany i dałem spokój, zamiast tracić czas na szukanie w nieskończoność obejścia. Oczywiście pisałem raz czy dwa w odpowiednim dziale zgłaszając problem (nawet niedawno), ale najwyraźniej admini forum mają użytkowników tam gdzie wzrok nie sięga i nie można się było doprosić o jakąkolwiek odpowiedź...
Pozdrawiam
-J.
jaarek07, jarbarek:
Fajne patenty. Ten z deseczką jest dość znany z resztą, o monopodach lornetkwych też słyszałem, ale u nas mało kto się w to bawi, a szkoda. Dodam zatem swój, niestety tylko grafika i opis, bez zdjęcia, bo mój egzemplarz mocą zbiegu okoliczności rezyduje u znajomej. Na testowym wyjeździe został u niej w bagażniku parę lat temu Ale już zlokalizowany i niedługo wróci
Sztyca lonetowa na szyję -opis:
1 - sztyca-drążek ok. 50 cm
2 - górny przegub z mocowaniem lornetki na śrubę 1/4"
(może być mała głowiczka kulowa, byle mieściła się miedzy tubusami lornety i dało się chwycić śrubę blokująca kulę)
3 - pasek/pętla na szyję o łatwo regulowanej (mocno) długości
Całość działa tak, że ciężar lornety podniesionej do oczu jest przenoszony na szyję.
Tak jakby lorneta zwisała na pasku, co odciąża nam ręce i sprawia, że mniej "latają" pod ciężarem lornetki.
50-tki ważą do kilograma... Regulacja paska 3 pozwala na umieszczenie lornety na wysokości głowy (obserwacja horyzontalna)
lub nad nią (obserwacja nieba pod sporym kątem w górę). Przegub 2 pozwala dopasować kąt zaklinowania lornety względem linii oczu.
Celowanie w obiekt obserwacji odbywa się normalnie, ruchami tułowia i głowy.
Oczywiście lorneta musi mieć gniazdo z gwintem 1/4" do tzw. L-adaptera statywowego.
W swoim rozwiązaniu wykorzystałem mała głowiczkę kulowa jako 2, ale wbrew pozorom nie jest to idealne rozwiązanie.
Lepszy byłby przegub 1-osiowy. Pętlę na szyję 3 zrobiłem z 2-3 mm linki.
Regulowany koniec przewlekłem przez parę wyprofilowanych otworów w drążku (profil ceownika alu), by zwiększyć nieco tarcie;
a na koniec dałem zwykły tekstylny ściągacz/zacisk do troków, taki plastikowy ze sprężynką.
Też dość toporne rozwiązanie, ale działało.
Pozdrawiam
-J.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,72 sekundy. Zapytań do SQL: 32