Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No to szkoda że nie poprosiłeś na miejscu o inny egzemplarz . Na chwilę obecną jest 5 dostępnych więc było w czym wybierać . Faktycznie opchnęli Ci pokazówkę .
Miałem tego świadomość, że mógł to być egzemplarz testowany już wcześniej przez inne osoby i generalnie nie maiłem z tym problemu. Optycznie wszystko było ok, małe AC, mechanicznie też wydawało być się ok. Nie widziałem powodu żeby testować kolejny egzemplarz. Problem z muszlą dopiero później odkryłem (A może też się po prostu nasilał stopniowo jak się luzowała ta nieszczęsna śrubka ?). Trudno powiedzieć, czy sklep świadomie sprzedał towar o którym wiedział, że coś jest nie tak, chyba raczej nie.
Prawdopodobnie ta śrubka była licho wkręcona już w fabryce plus brak zabezpieczenia choćby lakierem . Kilka - kilkanaście wykręceń muszli i poszło . Ogólnie kiepskie rozwiązanie bo sytuacja za jakiś czas może się powtórzyć z następną śrubką a dostępu brak . Jak już dojdzie do serwisu to zadzwoń lub napisz do nich maila żeby wszystkie śruby pozabezpieczali .
Przecież to norma, że sklepy sprzedają egzemplarze macane przez innych. W Teleskopach już kupiłem Genesis, kiedy wszedł facet i chciał obejrzeć. W międzyczasie wyjęli z zaplecza inny egzemplarz, który spokojnie obejrzałem (niczym się nie roznil) i kupiłem. Myślicie, że ten pierwszy sprzedawać będą z upustem? To gdzie on był w ofercie?
Nie tylko oni, Terra 8x25 która wysyłkowo kupiłem w Beafoto też była macane, bo to widać bylo po pudełku, zapakowaniu, etc. Tak samo okular do lunety kupiony w Delcie (specjalnie doceniam wszystkich sprzedawców, bo niczym tu się nie różnią.
Ja z tym generalnie nie mam dużego problemu, bo to sprzęt który ma wytrzymać tysiące ruchów muszli czy jeszcze więcej fokusera. Tym niemniej w idealnym świecie widziałbym to inaczej. Albo kupuje egzemplarz demonstracyjny z upustem i możliwością zwrotu przez 14 dni, albo kupuje nowy bez możliwości zwrotu (tylko reklamacja wady). Jak ktoś chce się przymierzyć to kupuje demo i ew zwraca, a potem nowy. Na swoj koszt oczywiście, ale wygoda kosztuje.
Dodam jeszcze, że w Teleskopach przestali sprzedawać Swary, bo były pielgrzymki pasjonatów, którzy chcieli obejrzeć, ale kupić już nie. To wiem od sprzedawcy. Tak się kończy nieograniczony dostęp do macania i porównywania sprzętu.
Są sklepy, które lornetki po zwrocie (nawet bez żadnych śladów) sprzedają taniej. Tak kupiłem VP 8x25 w Laniusie.
A dla mnie sprawa jest prosta: sam czasem chodzę do sklepu 'pomacać' i sprawdzić, więc godzę się z tym, że lornetka kupiona wysyłkowo będzie podobnie macana. Tak długo, jak nie będzie miała z tego powodu śladów zużycia/wad i nie będzie brudna, to nie mam z tym problemu.
Ale było w ofercie zaznaczone, że po zwrocie, czy tylko była obniżona cena, a o szczegóły dopytalas?
Można sobie jednak wyobrazić, że 10000 ruchów muszli ją poluzuje. Czy sami stwierdza, że to już kwalifikuje się do upustu, czy będą szukać naiwnego?
Było wprost w ofercie zaznaczone, że lornetka po zwrocie.
Kupiłem i dokładnie obejrzałem. Nigdzie nie znalazłem żadnych śladów macania, ani najmniejszej drobinki brudu w pudełku. W życiu bym nie zgadł, że nie była nowa. No chyba, że pudełko powinno być zaplombowane, ale tego nie wiem.
No tak to funkcjonuje, trudno wymagać od jakiegokolwiek sklepu, żeby w sytuacji w której przyszedł klient, pooglądał sprzęt i sobie poszedł od razu obniżali cenę. Trochę słaby byłby to biznes.
Choc tak jak to jest teraz, to też jest słabo, bo nie jestem wcale pewien czy po każdym testowaniu dokładnie sprawdzają, czy klient nic nie uszkodził, w każdym razie ja nie zauważyłem żeby to robili. Raczej jest to podejście dość swobodne, co jest może fajne dla testerów którzy nic nie kupią. Sklep też na tym nic nie traci. Jak jest jakiś problem, to bierze go na siebie ten klient który coś kupi.
Wg mnie, to albo sama procedura oglądania / testowania powinna być jednak znacznie lepiej zorganizowana, plus dokładne sprawdzenie czy wszystko działa jak należy po każdym wyjęciu towaru z pudełka i przed ponownym zapakowaniem. Szczególnie przed sprzedażą. Jak się tego nie potrafi zapewnić, to lepiej nie dawać nic do oglądania/testów. Wiedzą o tym duże sklepy stacjonarne, w których kupuje się z reguły towar fabrycznie zapakowany. A pooglądać sobie można ewentualnie egzemplarze testowe.
Wiadomo, że przy zakupach internetowych też możemy dostać towar ze zwrotu, ale tam jest jednak większa szansa, że po odebraniu zwrotu towar jest dokładnie sprawdzony i ponownie wysłany jedynie w przypadku gdy wszystko jest ok. W w/w sklepie niestety nie zauważyłem takiej procedury. Macałeś, testowałeś pół godziny przed sklepem, oddajesz, pakują do pudełka i tyle. Jak klient w trakcie testów coś uszkodził, raczej nikt tego nie zauważy. A jak przyjdzie następny klient, dostanie ten sam egzemplarz i też nie zauważy problemu i zdecyduje się na kupno, to też już nikt nie sprawdza czy jest mu sprzedawany egzemplarz w pełni sprawny.
Mam wrażenie, że w moim przypadku mogło to właśnie w ten sposób wyglądać. Pewności nie mam, bo usterka mogła powstać już w fabryce.
A tego że sklep nie jest sam w stanie zrobić oceny sprzętu dowiedziałem się dzisiaj. Poprosiłem o wymianę towaru na nowy, wolny od wad, do czego mam prawo w takiej sytuacji. Dowiedziałem się jednak, że tylko kolba może taką decyzję podjąć, bo mają odpowiedni serwis.
Czyli dla mnie sprawa jest prosta, jeżeli sklep nie jest w stanie skontrolować stanu produktu (a jest to w końcu jednak dość skomplikowane urządzenie), to w żadnym przypadku nie powinien dawać tych lornetek nikomu do ręki i kropka.
W przypadku sklepu stacjonarnego wystarczy mieć jeden egzemplarz testowy, a innych nie pokazywać, dopiero w momencie zakupu.
W przypadku zakupu internetowego ustawodawca, jak to bezmyślny prawnik, nie przewidział, że to co ma chronić klienta w rzeczywistości w niego uderza. Prawo do zwrotu bez podania przyczyny = prawo do oszustwa polegającego na handlu używanym sprzętem jako nowym.
Pomógł: 64 razy Posty: 3220 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Pon 11 Sie, 2025
ryszardo napisał..."A dla mnie sprawa jest prosta: sam czasem chodzę do sklepu 'pomacać' i sprawdzić, więc godzę się z tym, że lornetka kupiona wysyłkowo będzie podobnie macana. Tak długo, jak nie będzie miała z tego powodu śladów zużycia/wad i nie będzie brudna, to nie mam z tym problemu.
Mam takie samo podejście do sprawy.
Tego czy lornetka nowa, "nie macana", nie ma wad, nie wie nikt, poza osobą, która ją kupi i sprawdzi. Zwracaną lornetkę, nie ma znaczenia tutaj powód, sprzedąjący powinien spradzić przed ponowną sprzedażą. Jeżeli tego nie robi, to świadczy tylko o jego nieuczciwości wobec następnego kupującego, który może się naciąć na "minę" .
Prawo zwrotu do 14 dni, funkcjonuje w całym cywilizowanym świecie i nikomu to nie szkodzi, wręcz przeciwnie, jest czymś, co pozwala wielkiej grupie ludzi, nie mającej dostępu do stacjonarnych zakupów, na zakup tego co chcą kupić, a zwłaszcza towarów, które nie leżą na półkach w każdym sklepie, w tym przypadku optyki.
Kwestią pozostaje tylko uczciwość, tak sprzedającego jak i zwracającego zakupiony towar .
W sumie kupujący ma więcej opcji.
Mamy oczywiście zwrot konsumencki przy zakupie poza salonem.
Mamy rękojmię.
Jeśli producent lub sprzedawca da taką możliwość, to może być też gwarancja, ale nie ma obowiązku jej udzielania.
Jeśli jednak dostaniemy sprzęt wyraźnie używany lub uszkodzony, to zwrot konsumencki może być utrudniony, ale możemy zwrócić ze względu na niezgodność towaru z umową. Sprzęt miał być nowy i sprawny. Nie jest - zwracamy.
Właśnie stalke, Sky Watcher SWA 6 mm 1.25''. Za tą cenę fajny do Księżyca i planet, choć wybitny optycznie nie jest.
W dzień do ptaków za duże powiekszenie jak na 65 mm i wolę zoom. Chciałem kiedyś zastąpić firnowego zooma przez Baader Hyperion Mark IV 8-24 mm, podobno świetny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10