Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
UWAGA NA FOTOJOKER ->GALERIA KRAKOWSKA
Autor Wiadomość
komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Prestiż robienia zakupów, hehe… :) Dobre i prawdziwe, ale nie w segmencie poszukiwaczy „pierwszej lustrzanki za 1500 zł a najlepiej za 1300” oraz tematach pokrewnych. O kompakcie za 300 zł już przez litość nie wspomnę.
Ja pewne rzeczy też wolę kupić u sprawdzonego dostawcy, nawet jak jest ciut drożej, ale nie wszyscy się kierują tym kryterium.

Mazzi napisał/a:
Tą wannę kupił ode mnie koleś który przyjechał zardzewiałym Fordem Mondeo

Pewnie kupował nie dla siebie ale dla swojego klienta, któremu stawiał/wyposażał chałupę. :)
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






edmun 
Optyczny
Niemarkowy



Pomógł: 46 razy
Posty: 4761
Skąd: UK
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Mazzi, wiem co to jest cecha-zaleta-korzyść i powiem Ci, że sam pracując w takim sklepie, wiem że nie będę robił w takim zakupów.
a inteligentni sprzedawcy, którzy mają doświadczenie i ogromną wiedzę na temat sprzętu uciekają ze sklepów, w których mają robić całkowicie coś odmiennego, niż doradzanie klientowi wedle prawdy i oczywistych faktów.
Wg "góry" sprzedawca ma tak mamić klienta, aby ten kupił to - co opłaca się sieci sklepów, a nie klientowi. Klient który zaczyna szukać dziury w całym bardzo szybko spotyka się ze ścianą, w postaci sprzedawcy który nie będzie chciał mu pomóc, bo sprzedawca z pomocy nic nie ma. Ani grosza... a po co pracować za darmo ?
Mazzi napisał/a:
w sklepach stacjonarnych walka toczy się o każdego Klienta

według centrali, kierowników, dyrektorów. zwykły sprzedawca ma to gdzieś, bo zazwyczaj obrót jest najmniej ważnym czynnikiem decydującym o jego wypłacie.
Ostatnio zmieniony przez edmun Nie 25 Wrz, 2011, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mozer 
Temu Panu już podziękujemy
bo Pentax



Pomógł: 86 razy
Posty: 8591
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

komor, z drugiej strony jednak kupa ludzi kupuje w MediaMarktach i innych mega-sieciach, mimo, że obiektywnie jest tam drogo...
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

mozer, sam czasem tam kupuję. :) Doceniam fakt możliwości pomacania czegoś na miejscu, dużego wyboru (względnie, nie zawsze) i czasem możliwości wpadnięcia za pięć dziewiąta w niedzielę wieczorem. Ale oczywiście nie wszystko i nie zawsze, zależy też od ceny i okoliczności.
A spora część ludzi kupuje tam, bo pewnie nie wie, że gdzieś może być taniej niż w dużej galerii handlowej. :)
 
 
Mazzi 
Początkujący



Posty: 25
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Cytat:
Pewnie kupował nie dla siebie ale dla swojego klienta, któremu stawiał/wyposażał chałupę. :)


Mylisz się :wink:

Cytat:
Mazzi, wiem co to jest cecha-zaleta-korzyść i powiem Ci, że sam pracując w takim sklepie, wiem że nie będę robił w takim zakupów.
a inteligentni sprzedawcy, którzy mają doświadczenie i ogromną wiedzę na temat sprzętu uciekają ze sklepów, w których co innego mają robić.


Owszem - zgadzam się ale podejrzewam, że skupiasz się na sieciówkach. Wierz mi, że są jeszcze firmy które dają człowiekowi zarobić - niestety nie są to sieciówki i markety. To czy będziesz robił zakupy w takiej firmie to Twoja sprawa i w wielu przypadkach decyzję podejmuje rozsądek i objętość portfela.

Temat się rozwinął w troszkę innym kierunku więc podsumuję tylko moją myśl... Niewykwalifikowanym sprzedawcom mówimy NIE - nie masz wiedzy to marsz na szkolenie, nie chce Ci się - proszę, wypowiedzenie dla Ciebie! :wink: Osobiście uważam, że należy znać się na tym co ma Ci dać zarobić bo nikt z nas darmozjada w firmie nie będzie trzymał - prostym przykładem jest autor tematu, gdyby kupił D7000 i być może jakieś akcesoria, poszalał i porwał się na 2 obiektywy to FJ zarobiłby na 1 kliencie tyle, że opłaciłby miesięczną pensję pracownika.

I żeby nie było - też szukam okazji a FJ mam w głębokim poważaniu z racji, że nie zapewnili mi najniższej ceny. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez Wujek_Pstrykacz Pon 26 Wrz, 2011, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Mazzi napisał/a:
gdyby kupił D7000 i być może jakieś akcesoria, poszalał i porwał się na 2 obiektywy to FJ zarobiłby na 1 kliencie tyle, że opłaciłby miesięczną pensję pracownika.

Tak z ciekawości, jakiego rzędu jest marża na D7000, dwóch obiektywach i paru bzdetach?
 
 
Mazzi 
Początkujący



Posty: 25
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

komor napisał/a:
Mazzi napisał/a:
gdyby kupił D7000 i być może jakieś akcesoria, poszalał i porwał się na 2 obiektywy to FJ zarobiłby na 1 kliencie tyle, że opłaciłby miesięczną pensję pracownika.

Tak z ciekawości, jakiego rzędu jest marża na D7000, dwóch obiektywach i paru bzdetach?


Minimum 30%

EDIT - marża nie zależy od tego "ile kupisz" tylko od tego, ile producent daje bezpośredniemu odbiorcy. FJ podejrzewam kupije od np. Nikon'a bezpośrednio i dostają przykładowe 30% na cały asortyment OD CENY DETALICZNEJ - czyli takiej jaką Nikon dyktuje na rynku.
 
 
mozer 
Temu Panu już podziękujemy
bo Pentax



Pomógł: 86 razy
Posty: 8591
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

komor, bo Tesco, Auchan i inne podobne sklepy wyrobiły w Polakach pogląd, że w dużych sieciach jest tanio. Tymczasem w takim MM dopiero w "promocji bezvacia" cena jest taka jak w normalnych sklepach. Ja też tam czasem kupuję, ale raczej drobne rzeczy, przy których nie warto zachodu o parę złotych.
Może jakiś tani kompakt rzeczywiście da się czasem okazyjnie kupić, ale od droższych rzeczy lepiej stronić :)

[ Dodano: Nie 25 Wrz, 2011 18:04 ]
Mazzi, czyli dają 30% zniżki sprzedawcy pod warunkiem, że sprzeda towar po sugerowanej cenie detalicznej? Dobrze rozumiem?
 
 
hijax_pl 
Moderator
click-o-matic!



Pomógł: 472 razy
Posty: 22471
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Mazzi napisał/a:
OD CENY DETALICZNEJ - czyli takiej jaką Nikon dyktuje na rynku.
Ciekawe, że są takie chwile, kiedy jest to NAJTANIEJ na rynku :D
 
 
Mazzi 
Początkujący



Posty: 25
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Cytat:
Mazzi, czyli dają 30% zniżki sprzedawcy pod warunkiem, że sprzeda towar po sugerowanej cenie detalicznej? Dobrze rozumiem?


Nikon wypuszcza D7000. Informuje ludność naszego świata, że aparat ten będzie kosztował w detalu 1000 zł. Ty mając sklep i umowę z nikonem kupujesz aparat za 700 zł a na półce musisz wystawić za 1000. Oczywiście zależne jest to od tego, jaką umowę z dystrybutorem masz podpisaną natomiast ja biorąc towar od wielu PRODUCENTÓW (nie od hurtowni) jestem kontrolowany aby na półce widniała cena detaliczna.

Oczywiście istnieje coś co się nazywa "rabatem dla Klienta detalicznego" który możesz mu udostępnić ale nie musisz. To ile ten Klient dostanie rabatu zależy od Ciebie (jesteś właścicielem sklepu!) z jednym wyjątkiem - jeśli towar jest pełnowartościowy to nie możesz go sprzedać poniżej ceny zakupu.

Kwestia rabatów, za ile kto kupuje a za ile sprzedaje to temat rzeka...


Cytat:
Ciekawe, że są takie chwile, kiedy jest to NAJTANIEJ na rynku :D


Haha... No właśnie! :mrgreen: Już nie chciałem pisać jak w pupe nas biją - nowinka sprzętowa ma kosztować np 1000 dolarów a w Polsce dolar przeliczony razy 4,5 zł :mrgreen:
 
 
jotes 
Uczestnik



Posty: 81
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Mazzi napisał/a:


Gó... Prawda :razz: Kiedyś sprzedałem wannę za 19 tysięcy mimo, że w internecie Klient widział, że jest o ok 2 tys. taniej
(..)
P.S. Tą wannę kupił ode mnie koleś który przyjechał zardzewiałym Fordem Mondeo :wink:

Ok, rozumiem, że jesteś fajnym sprzedawcą, naczytałeś się teorii, znasz sztuczki socjotechniczne, nlp w małym palcu, i w ogóle... Klasa. Ale:
Mazzi napisał/a:

I żeby nie było - też szukam okazji a FJ mam w głębokim poważaniu racji, że nie zapewnili mi najniższej ceny. :mrgreen:


To w końcu jak jest? Liczy się dla Ciebie ta cena czy nie? Bo dla mnie to czysta hipokryzja - Ty jako Sprzedawca chełpisz się tym, że wciskasz ludziom towar po zawyżonej cenie (ludziom, którzy mają świadomość, że gdzieś jest taniej), a sam masz w poważaniu inny sklep, nie ze względu na jakość obsługi (co bym zrozumiał), ale własnie ze względu na proponowane ceny Jak to w końcu jest?

Dalej:
Mazzi napisał/a:
gdyby kupił D7000 i być może jakieś akcesoria, poszalał i porwał się na 2 obiektywy to FJ zarobiłby na 1 kliencie tyle, że opłaciłby miesięczną pensję pracownika.


Mój śp profesor z liceum mawiał, że nie ma głupich pytań, poza jednym - co by było gdyby.

Prawda jest taka, że może by kupił, a może nie. Nie wiesz tego - i nawet solenne zapewnienia samego zainteresowanego, ze kupiłby ten aparat i worek obiektywów tego nie zmienią, bo to nadal gdybania.
Ja z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś oczekuje odpowiedzi na pytanie, na które tę odpowiedź zna to ewentualna niewiedza sprzedawcy w temacie nie wpływa na decyzję kupna. Bo ta jest podjęta wcześniej. Wpłynąć może arogancja, cena, i cała otoczka około sprzedażowa, ale nie niewiedza.
A pracuję w handlu z pewnością dłużej niż Ty (sądząc po Twoim wieku z profilu). I też mam za sobą różne kursa, certyfikaty, i całe to czary mary włącznie z (dwoma) kursami trenerskimi.

I dalej:
Cytat:
Niewykwalifikowanym sprzedawcą mówimy NIE - nie masz wiedzy to marsz na szkolenie, nie chce Ci się - proszę, wypowiedzenie dla Ciebie! :wink: Osobiście uważam, że należy znać się na tym co ma Ci dać zarobić bo nikt z nas darmozjada w firmie nie będzie trzymał

Nie chcę wyjścć na niegrzecznego, czy buraka, ale mam co najmniej dwie obiekcje.
Po pierwsze mylisz pojęcia wykwalifikowanego sprzedawcy z wykwalifikowanym doradcą. Ten pierwszy ma skutecznie sprzedawać, ten drugi wiedzieć wszystko - łącznie z danymi technicznymi śrubek w konkretnym sprzęcie. Pierwszy nie musi się znać na sprzęcie ponad konieczne minimum - musi za to mieć opanowane techniki sprzedaży, alo mieć w sobie ten dar, tę iskrę, lub jak kto woli - gadane. Drugi czasem potrafi godzinami zanudzać (tak, widziałem takie przypadki) klienta wywodami technicznymi, mówiąc o tym zupełnie bez polotu. W teorii dobrze jest jeśli subiekt jest tak samo dobry w obu dziedzinach. Ale to tylko teoria. Takich ludzi ze świecą szukać. I życzę Ci - jeśli założysz kiedyś własny biznes, żebyś trafiał tylko na takich pracowników - jednocześnie dobrych w obu dziedzinach. Będzie Ci ciężko.

Po drugie (właściwie wynika niejako z pierwszego). Lekko łopatologiczne ekonomia pracy. Załóżmy, ze średni czas życia produktu na półce to rok, że tych produktów masz w sklepie około 70-80. Wysiłek (rozumiany jako czas, zaangażowanie, itd) włożony w opanowanie powiedzmy w 50% danych technicznych każdego sprzętu (czy to będą wanny, czy wiertarki czy cokolwiek) oznaczmy przez X. Niestety nie jest tak, że że opanowanie wiedzy do 75% to z prostej kalkulacji 1,5*X. Ta zależnośc jest nieliniowa. I tym trudniej opanować kolejne poziomy im wyżej jesteś.
I teraz dochodzimy do sedna - Przy takiej ilość sprzętu na rynku, przy tak krótkim czasie życia produktu, zwyczajnie lepiej jest wiedzieć o wszystkim co nieco, mieć opanowane te podstawowe parametry, znać odpowiedzi na typowe pytania (a te po miesiącach pracy znasz zanim klient zapyta) dotyczące kazego sprzętu niż znać jeden produkt na wylot, a resztę olać. Bo statystycznie (chociaż to zdradliwa nauka) bardzie będzie przydatna ta przeciętna wiedza ale o szerokim zakresie, niż wąska specjalizacja. Konia z rzędem temu kto poda mi głośność migawki w dB konkretnym modelu - a według Twojej teorii:
Mazzi napisał/a:
należy znać się na tym co ma Ci dać zarobić

Więc kto nie wie jaka jest ta głośność, powinien zająć się czymś innym niż zarabianiem na aparatach.

Na koniec uwaga (w zasadzie powtórzenie tego co już pisałem). Klient, który pyta o coś o czym wie, a potem twierdzi, że nie kupił tego tylko dlatego, ze sprzedawca nie wiedział jest nonsensem. Klient nie przychodzi na teleturniej do sklepu.
Im bardziej zaawansowany klient, im bardziej zaawansowane pytanie, tym MNIEJSZĄ rolę w sprzedaży odgrywa wiedza sprzedawcy.
Wyobraża sobie ktokolwiek z Was fotografa, który zjadał zęby na zdjęciach, niech będzie że ptaków, który idzie do salonu FJ, czy do MM, albo Saturna i pyta sprzedawce o specjalistyczną wiedzę? Nie, bo taki człowiek, pasjonat, nie musi o to pytać. Bo to wie. Abstrahując,z ę osoba poinformowana, i zaawansowane nie pójdzie do FJ, MM czy innej sieci, bo albo te sklepy nie będą miały dla takiego człowieka nic do zaoferowania, albo sam będzie wiedział gdzie kupić taniej, lepiej, etc.


I na koniec cytat, który według mnie wybitnie opisuje tę sytuację (podpisuję się obiema ręcami):
kozidron napisał/a:

Spędziłem ostatni tydzień na łażeniu po sklepach, wydałem pewnie 4X więcej niż ty na te swoje d7000 ale jeżeli ktoś wchodzi i ma zamiar kupić d7000 i zadaje pytanie czy ta puszka ma uszczelnienia a to ma być jakims kryterium wyboru a potem pitoli o UOKiK to ręce


O tych marzeniach ściątej głowy i 30% marży nie będę pisał, bo jak powiedział kiedyś marszałek Piłsudski "śmiech mnie pusty ogarnia". To nie jest połowa lat 90tych.
Takie marże są, ale na kartach, filtrach, torbach i tego typu .......
Możesz nie wierzyć, ale firma ma mniej kasy na sprzedaży d700, 5dmkII czy innej gołęj puszki z górnej półki niż na A390 z kompletem w postaci karty, torby i filtra.
Żadne sklepy ze sprzętem nie zarabiają na sprzęcie tylko na akcesoraich do niego. (Notabene FJ powstał jako sieć dystrybucyjna... CeWe Color). Zauważ jak masz w marketach z RTV - masz TV, a obok niego kabel w kosmicznej cenie. Masz lodówkę, a obok płyn do odszraniania, dezynfekcji etc. Masz piecyk gazowy, a obok, wąż elastyczny. I to na tym, a nie na "twardym" sprzęcie robi się zysk.


I chyba tyle.
 
 
mozer 
Temu Panu już podziękujemy
bo Pentax



Pomógł: 86 razy
Posty: 8591
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

jotes, brzmi sensownie co piszesz. Zastanawia mnie pewność użytkownika Mazzi nt tych 30% marży. Wielbiciel teorii spiskowych?
 
 
Mazzi 
Początkujący



Posty: 25
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Cytat:
Ok, rozumiem, że jesteś fajnym sprzedawcą, naczytałeś się teorii, znasz sztuczki socjotechniczne, nlp w małym palcu, i w ogóle... Klasa. Ale:


Nie jestem sprzedawcą - to raz, a dwa - teoria przekłada się na praktykę! Po trzecie - gdzieś pisałem, że jestem fajny?

Cytat:
To w końcu jak jest? Liczy się dla Ciebie ta cena czy nie?


Czytaj ze zrozumieniem CAŁE posty! Pisałem, że zazwyczaj górę bierze rozsądek i objętość portfela. Gdybyś miał na koncie tyle ile chciałbyś mieć to na pewno nie szukałbyś okazji na allegro i nie pisz głupot.

Cytat:
Ty jako Sprzedawca chełpisz się tym, że wciskasz ludziom towar po zawyżonej cenie (ludziom, którzy mają świadomość, że gdzieś jest taniej), a sam masz w poważaniu inny sklep, nie ze względu na jakość obsługi (co bym zrozumiał), ale własnie ze względu na proponowane ceny Jak to w końcu jest?


Kolejny raz proszę o czytanie ze zrozumieniem - podobno są kursy po których ludzie potrafią więc polecam i Tobie. Jeśli polityka firmy jest "taka" a nie "inna" i sprzedawca ma określone progi rabatowe lub ich nie ma w ogóle to co więcej może zrobić? Uważasz, że ktoś kto bez pieniędzy wchodzi do sklepu nie ma prawa być obsłużony jak ktoś kto "wygląda" na mającego kasę?

Cytat:
Mój śp profesor z liceum mawiał, że nie ma głupich pytań, poza jednym - co by było gdyby.


To zostawię bez komentarza.

Cytat:
Prawda jest taka, że może by kupił, a może nie. Nie wiesz tego - i nawet solenne zapewnienia samego zainteresowanego, ze kupiłby ten aparat i worek obiektywów tego nie zmienią, bo to nadal gdybania.
Ja z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś oczekuje odpowiedzi na pytanie, na które tę odpowiedź zna to ewentualna niewiedza sprzedawcy w temacie nie wpływa na decyzję kupna. Bo ta jest podjęta wcześniej. Wpłynąć może arogancja, cena, i cała otoczka około sprzedażowa, ale nie niewiedza.
A pracuję w handlu z pewnością dłużej niż Ty (sądząc po Twoim wieku z profilu). I też mam za sobą różne kursa, certyfikaty, i całe to czary mary włącznie z (dwoma) kursami trenerskimi.


To jak Ty trenujesz tych ludzi? Później masz masę DEBILI z dopiskiem "specjalista" który nic nie wie - bo przecież niewiedza nie przeszkadza w sprzedaży! To muszę wiedzieć wszystko wchodząc do sklepu specjalistycznego? Mogę wiedzieć czym handlujesz?

Cytat:
Nie chcę wyjścć na niegrzecznego, czy buraka, ale mam co najmniej dwie obiekcje.
Po pierwsze mylisz pojęcia wykwalifikowanego sprzedawcy z wykwalifikowanym doradcą. Ten pierwszy ma skutecznie sprzedawać, ten drugi wiedzieć wszystko - łącznie z danymi technicznymi śrubek w konkretnym sprzęcie. Pierwszy nie musi się znać na sprzęcie ponad konieczne minimum - musi za to mieć opanowane techniki sprzedaży, alo mieć w sobie ten dar, tę iskrę, lub jak kto woli - gadane. Drugi czasem potrafi godzinami zanudzać (tak, widziałem takie przypadki) klienta wywodami technicznymi, mówiąc o tym zupełnie bez polotu. W teorii dobrze jest jeśli subiekt jest tak samo dobry w obu dziedzinach. Ale to tylko teoria. Takich ludzi ze świecą szukać. I życzę Ci - jeśli założysz kiedyś własny biznes, żebyś trafiał tylko na takich pracowników - jednocześnie dobrych w obu dziedzinach. Będzie Ci ciężko.


Wyolbrzymiasz Kolego - teraz zawiało mi tu nie sprzedawcą ani doradcą a serwisantem :wink:

Cytat:
Im bardziej zaawansowany klient, im bardziej zaawansowane pytanie, tym MNIEJSZĄ rolę w sprzedaży odgrywa wiedza sprzedawcy.
Wyobraża sobie ktokolwiek z Was fotografa, który zjadał zęby na zdjęciach, niech będzie że ptaków, który idzie do salonu FJ, czy do MM, albo Saturna i pyta sprzedawce o specjalistyczną wiedzę? Nie, bo taki człowiek, pasjonat, nie musi o to pytać. Bo to wie. Abstrahując,z ę osoba poinformowana, i zaawansowane nie pójdzie do FJ, MM czy innej sieci, bo albo te sklepy nie będą miały dla takiego człowieka nic do zaoferowania, albo sam będzie wiedział gdzie kupić taniej, lepiej, etc.


Podobno Twój św. pamięci profesor mawiał że to bardzo głupie pytanie... Swoją drogą - odpowiem Ci na nie niezbyt grzecznie, a mianowicie pytaniem; wyobrażasz sobie, że to takiego sklepu wchodzę JA czyli osoba która NIE zna się na aparatach? Jakby mi ktoś powiedział, że ten aparat ma uszczelniony korpus (czy jak to się nazywa), obiektyw jest jaśniutki (skąd miałem wiedzieć co to w ogóle znaczy?) i nie muszę używać lampy - REWELACJA! Dla Ciebie to podstawowe informacje, dla mnie do wczoraj czarna magia! Rozumiesz o co chodzi? Sam szufladkujesz pytania do "zaawansowanych" i "podstawowych" a każdy Klient (jak sam ze swojego doświadczenia wiesz) jest inny, wymaga podejścia "indywidualnego"!

Co do 30% - podejrzewam (ręki może uciąć nie dam), że 30% marży jest - liczę tutaj PRODUCENT --> Klient detaliczny czyli po drodze masz (lub nie) dystrybutor, hurtownie czy coś jeszcze. Aczkolwiek przyznaje, że pracuje w zupełnie innej branży i jeśli się mylę to przepraszam - w błąd nie chciałem wprowadzić :wink:


Co do wiosenek na karku, doświadczenia i certyfikatów - nie wypowiadam się, też mam ich kilkanaście - większość tyczy się konkretnych producentów z którymi cały czas współpracuje bezpośrednio i mimo, że dla Ciebie to nic nie znaczy to fajnie mieć pewność siebie i wiedzę na temat produktów jakie oferujesz :wink:

Aha, bym zapomniał - też jesteś fajny! :mrgreen:

mozer - Polska to nie USA - tutaj wszystko jest na wyrost łącznie z kursem dolara czy euro.
 
 
mozer 
Temu Panu już podziękujemy
bo Pentax



Pomógł: 86 razy
Posty: 8591
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Mazzi, zależy - porównaj sobie np. cenę obiektywu Canon 17-55 w USA i u nas. Tańsze są za to np. Sigmy. Chociaż teraz dolar stoi wysoko, więc różnica się zmniejszyła.
 
 
jotes 
Uczestnik



Posty: 81
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011   

Nie lubie odpowiadać w ten sposób, bo to się zawsze wcześniej czy później przeradza w pyskówkę, padają argumenty ad personum, etc. Pierwszy i ostatni raz.
Mazzi napisał/a:
Jeśli polityka firmy jest "taka" a nie "inna" i sprzedawca ma określone progi rabatowe lub ich nie ma w ogóle to co więcej może zrobić? Uważasz, że ktoś kto bez pieniędzy wchodzi do sklepu nie ma prawa być obsłużony jak ktoś kto "wygląda" na mającego kasę?.

Skąd wiesz jaka jest polityka firmy, skoro jak sam napisałeś nie jesteś sprzedawcą?
I wierz mi, że to nie wygląd świadczy o jakości obsługi. Ale sam przyznasz, ze inaczej będziesz rozmawiał z osobą biegłą w danej dziedzinie, a inaczej z laikiem. Bo jak nie dostosujesz języka to pierwszy Cię wyśmieje, za to,z e wciskasz mu banały, a drugi nie zrozumie ani słowa. Zasobność porfela nie ma tu nic do rzeczy.
Mam (i miewałem) klientów, do których byś na ulicy nie podszedł, bo wyglądali jak kloszardzi. A obracali gotówką, jaką chciałbym kiedyś móc przekazać córce w spadku.
Żaden rozsądny sprzedawca nie ocenia potencjalnego klienta ani po wyglądzie, anie po porfetlu.
Wymagana za to jest ocena czy potencjalny klient "zna się, czy się nie zna". I bynajmniej nie po to, zeby wiedzieć czy można czy nie ściemniać. Ale żeby wiedzieć jakim językiem do człowieka mówić, żeby być zrozumianym.


Mazzi napisał/a:

To jak Ty trenujesz tych ludzi? Później masz masę DEBILI z dopiskiem "specjalista" który nic nie wie - bo przecież niewiedza nie przeszkadza w sprzedaży! To muszę wiedzieć wszystko wchodząc do sklepu specjalistycznego? Mogę wiedzieć czym handlujesz?

Nigdzie nie napisałem, że trenuję ludzi. Tu mógłbym złośliwie dodać, coś o czytaniu ze zrozumieniem.
Napisałem również (w tym wątku - czytanie ze zrozumieniem po raz drugi) czym obecnie handluje. A handlowałem już przeróżnymi rzeczami i pewnie to nie jest moja ostatnia branża, a raczej chwilowy przystanek. Lubię tę pracę. Lubię być subiektem.

Ponadto mam wrażenie, że polaryzyjesz i przeinaczasz moje słowa. Sprzedawcę, który ma niewiedzę w konkretnej (być może bardzo specjalistycznej) dziedzinie nazywasz "debilem , który nic nie wie".

Mazzi napisał/a:

Podobno Twój św. pamięci profesor mawiał że to bardzo głupie pytanie... Swoją drogą - odpowiem Ci na nie niezbyt grzecznie, a mianowicie pytaniem; wyobrażasz sobie, że to takiego sklepu wchodzę JA czyli osoba która NIE zna się na aparatach?

Rzecz w tym, że osoba nie znająca się na aparatach nie zapyta o uszczelnienia. Osoba znająca się sama sobie będzie potrafiła na to pytanie znaleźć odpowiedź. Już ktoś to w tym wątku słusznie zauważył.

Mazzi napisał/a:
Jakby mi ktoś powiedział, że ten aparat ma uszczelniony korpus (czy jak to się nazywa), obiektyw jest jaśniutki (skąd miałem wiedzieć co to w ogóle znaczy?) i nie muszę używać lampy - REWELACJA! Dla Ciebie to podstawowe informacje, dla mnie do wczoraj czarna magia! Rozumiesz o co chodzi? Sam szufladkujesz pytania do "zaawansowanych" i "podstawowych" a każdy Klient (jak sam ze swojego doświadczenia wiesz) jest inny, wymaga podejścia "indywidualnego"!

Ale nie mówimy wciskaniu kitu, tylko o sytuacji w której klient sam pyta o rzeczy z wyższej półki. Żaden sprzedawca nie zacznie opowiadać o zaawansowanych zagadnieniach jeśli wyczuje, ze klient tej wiedzy nie potrzebuje lub jej nie zrozumie. Bo to zwyczajna strata czasu i niepotrzebne wydłużanie procesu sprzedaży, opóźnianie finalizacji.
I powtórzę po raz kolejny - nie mówimy o przeciętnym kowalskim, który chce "luszczankę, najlepiej z filmowaniem, lajf wiu, i żeby był zum co najmniej 35 razy, a jak będzie dobra to moze nawet kosztować szećset złotych", tylko o kliencie, który sam zadał pytanie o dość specyficzną rzecz w sytuacji gdy ZNAŁ odpowiedź na to pytanie.
Do klienta mówi się jego językiem, dostosowując się do niego. Do każdego indywidualnie jak słusznie zauważyłeś.
Ale wiesz dobrze, że sprzedając konkretne rzeczy (niezależnie co to jest) 80% klientów pyta o to samo. Zawsze.


Przykro mi, ze odebrałeś tamten post jako atak personalny. Chciałem jedynie wykazać błędność Twojego rozumowania.
Mam nadzieję, że jeśli zajdzie potrzeba pisania kolejnych postów w tym wątku będziemy mogli rozmawiać o meritum sprawy, a nie przerzucać się argumentami ad personum, czy wytykać sobie nieumiejętność czytania. Bo taki dyskurs do niczego konstruktywnego nie prowadzi.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 10