Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nie dostałem... choć prawdę mówiąc mikroskop by mi nie zawadził
Praktyczne większość zdjęć ogladam pod dużym powiększeniem. W końcu po to są programy graficzne, a że żyjemy w świecie iluzji, to jak można poprawić rzeczywistość to ją poprawię. Dlatego i tu napisałem, choć jeśli zrobiłbym to zdjęcie, to na pewno antena na budynku obok, a może i cały budynek zniknęłyby z niego. Bo skoro usuwa się słupy wysokiego napięcia z otoczenia zamków, tu też możnaby "ulepszyć" otoczenie.
To przecież tylko iluzja, zabawa, prawdziwa fotografia to to, czym Wy i ja amatorsko się interesuję...traktujce to z przymróżeniem oka
Ostatnio zmieniony przez moon Sro 09 Sty, 2008, w całości zmieniany 1 raz
Przeraża mnie to "nowoczesne" podejście do fotografii. Ginie urok kompozycji w tym "oglądaniu pod lupą detali". Coraz więcej ludzi "pstryka" byle jak i byle gdzie a potem "tworzy" właściwe zdjęcie przy komputerze.
A mnie to wnerwia niemiłosiernie. Moon to może usunac budynek, wstawic niebo z Afryki, aborygena z Australii na pierwszy plan i potem wciskać ludziom kit, ze to fotografia. Ja cenie sobie to co wychodzi z aparatu.
Przeraża mnie to "nowoczesne" podejście do fotografii. Ginie urok kompozycji w tym "oglądaniu pod lupą detali". Coraz więcej ludzi "pstryka" byle jak i byle gdzie a potem "tworzy" właściwe zdjęcie przy komputerze.
Ja tylko nieśmiało przypomnę, co od przynajmniej 10 lat robi się ze zdjęciami modelek i celebrities do czasopism, pomimo, że klisza, średni format, pieniądze, sława...
Tak więc niewinne usunięcie zawadzającego budynku, które moon pięknie wykonał to pikuś - to tylko pozwala się nam skupić na głównym obiekcie fotografii...
W Londynie było fajnie, ciepło, drogo i niestety głównie pochmurnie, więc najlepsze zdjęcia jakie udało mi się zrobić to zdjęcia nocne. Wybór jakiejś sensownej kolekcji, obróbka i ewentualne zabawy z HDR niestety jeszcze trwają, brak czasu. Na razie więc pozwolę sobie wkleić tylko jedno zdjęcie, takie, które uznałem za najlepsze, jakie udało mi się robić w Londku i chyba w ogóle w dotychczasowej "karierze"
Obrazek
Canon 400D, Sigma 17-70/2,8-4,5, ISO 100, 30s, f/3,5, 17 mm, WB 2500
Informacje dla purystów dywagujących nad tym co jest fotografią, a co pracą w Photoshopie: powyższy obrazek powstał z pojedynczego ujęcia (czyli bez HDR), niebo nie jest oszukane, tak wyszło przy długiej ekspozycji i odpowiednim kierunku wiatru (łut szczęścia). Kolorystyka wynika z wybranej arbitralnie temperatury barwowej, nic nie jest dodatkowo modyfikowane. Jedyne oszustwo w Photoshopie to przyciemnienie muru na pierwszym planie - niestety był on oświetlony uliczną lampą i na ujęciu wyszedł całkowicie prześwietlony. Gdybym miał czas na HDR to mógłbym wziąć naturalniejszą wersję z innego ujęcia, ale niestety chyba zaczął padać deszcz, jeśli dobrze pamiętam, więc muszę się ratować Photoshopem, bo nie chcę tego muru wykadrować.
Aha, to jest pełen kadr, jak widać przy długim naświetlaniu nie pojawia się chyba winietowanie, które moja Sigma na 17 milimetrach powinna wykazać, przy takiej przysłonie.
Jak skończę jakiś zestawik to wrzucę na Flickera i się pochwalę. Może zbiorę jakieś pouczające baty od was
A mi się to zdjęcie Komora (z przeróbką Moona też ) bardzo podoba.
Oburzenie niektórych jest dla mnie niezrozumiałe. A w czasach powiększalników, to maskowanie czy retuszowanie to czym było? Nie było ingerencją ? Podobnie jak guma, izochelia, solaryzacja czy inne techniki.
Nie bądźmy Panowie świętsi od papieża, bo to trąci śmiesznością.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11