Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Czw 16 Paź, 2014
Było, tylko że ten przycisk wbrew powszechnemu mniemaniu nie zwiększał, tylko zmniejszał . IBM PC XT pd którego wszystko się zaczęło miał taktowanie procesora kilka MHz i to był "standard". Jak procesor nowszego kompa miał taktowanie szybsze to niektóre gry robione pod PC XT a pozbawione "własnego" zegarka tylko opierające się na taktowaniu procesora działały jakby troszku za szybko (np. 10x ). Doświadczałem tego . Wyciśnięcie tego przycisku spowalniało proca do poziomu XT właśnie. Potem to się jakoś rozwodniło, bo pamiętam jakąś maszynę, co miała ten przełącznik 20/40 MHz to już nie wiem po co, niektórzy twierdzili, że służył do przełączania trybów z koprocesorem matematycznym lub bez, ale nie wiem, czy to nie bajka.
Było i działało. Ja wykorzystywałem w okolicach 386 przycisk turbo w niektórych grach, np Deathtrack, Odpalało się na szybkim a grało na wolnym trybie i było super.
Widzę że tutaj wyższe sfery już od małolata:)
ja tam miałem atari, oglądałem godzinę jak gra się ląduje by w końcu się nie załadować:)
a najmilej wspominam amigi i ich kości aga:)
Ten turbo to był chyba drugi bieg wentylatora, bo nic poza tym nie odczułem
Miałem tak samo. No i jeszcze na wyświetlaczu była dumna czterdziestka
90s napisał/a:
ja tam miałem atari, oglądałem godzinę jak gra się ląduje by w końcu się nie załadować:)
Nie w tym temacie, ale trochę później, w roku 1999, gdy z siecią łączyło się przez numer 202122, bywało, że przez 2 godziny wykonywało się próby połączenia, a jak już się udało, to można było być pewnym, że za kilka minut zerwie połączenie i zabawa zacznie się od nowa
Atari, wgrywający się zorro pół godziny u kolegi mieszkającego obok szkoły ... okienko 1h15m ... wywaliło się. Trudno próbujemy jeszcze raz pogramy tylko 15 min. Wywaliło się, powrót do szkoły.
Atari dbało o samokształcenie, najskuteczniejsza pozycja: cierpliwość - skutek uboczny: przekleństwa.
Nie w tym temacie, ale trochę później, w roku 1999, gdy z siecią łączyło się przez numer 202122, bywało, że przez 2 godziny wykonywało się próby połączenia, a jak już się udało, to można było być pewnym, że za kilka minut zerwie połączenie i zabawa zacznie się od nowa
się pamięta kolego:) raz nawaliłem 600zl rachunku telefonicznego, to w owych czasach była prawie miesięczna wypłata. a poszło na granie w quakea z pingami 400 i packet lossami.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014
Swoją drogą skoro jak się okazuje tylu fotografów ślęczało nad tą naonczas świeżyzną elektroniczną to mógłby być to bardzo ciekawy przyczynek do dyskusji na temat praw autorskich. Bo wonczas wszystko absolutnie w Polsce było rżnięte. Pamiętam w roku 85-tym na ul. Wiartel był jakiś miejscowy (a może aż miejski, stołeczny) magik, co miał piraty pod ZX Spectrum i inne. Słowo "piraty" nie istniało wówczas, naturalnym było, że zgniły Zachód w pocie kapitalistycznego czoła, rękami bosych chłopców z Bronxu, niesłusznie coś zrobił, a my tu w lepszym systemie słusznie udostępniamy to pod strzechy za marne parę tysięcy kaseta (przed denominacją). No a teraz, to my jesteśmy bardziej papiescy niż sam papież, podpisiki na zdjęciu, bo kradną psie juchy... No to jak jest, tak zaglądając wgłąb duszy ? Mówcie szczerze, przedawniło się . Ja na ten przykład w latach 80-tych i gdzieś do połowy 90-tych to nie słyszałem, żeby ktoś pracował zawodowo na AutoCadzie licencjonowanym . Wszystko było "dostosowane do powszechnego użytku". Czasami się zastanawiam, czy na mojej uczelni to był pirat - czy nie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9