Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Marian ma sporo racji, choć żeby być uczciwym trzeba zapytać o alternatywę. Chciałbym zobaczyć jeszcze czwarty wycinek, w którym jest obrazek z 4.6 MPix Foveona. Choć szanuję Foveona, bo miałem z nim styczność i wiem co potrafi, to wątpię czy oddałby
on rzeczywistość jakoś dużo lepiej.
porównanie do CD i winyli jest jak najbardziej na miejscu...
ta a świnie latają................zupełnie dwa różne doznania jak słuchanie einsturzende na stereo i w kwadrofonii .....Marian, nie chcesz matryc bayera to nie kupuj,....czy ty jesteś tym samym Marianem co narzeka na cyfre, robi analogiem, uważa obróbkę na kompie za profanacje a nie wysili się, żeby posiedzieć w ciemni.......?
Chciałbym zobaczyć jeszcze czwarty wycinek, w którym jest obrazek z 4.6 MPix Foveona.
Oj tak. Ja też.
Wydaje mi się, że istnieje cień nadziei iż Foveon mógłby sobie poradzić. Foveon ma wyższą rozdzielczość liczoną w lpmm no i rejestruje 3 kolory dla każdego piksela, co może być korzystne przy rejestrowaniu czarno-białych obrazków. Wszystko zależy od tego czy ta wyższa rozdzielczość Foveona okazała by się już wystarczająca dla zarejestrowania najdrobniejszych czarno-białych szczegółów z obrazka Zeissa, czy jeszcze za mała.
Dla mnie jednak to Zeissowskie opracowanie ma znaczenie niezależnie od tego czy w tej chwili istnieje alternatywa.
Cyfrowa być może nie istnieje (chociaż Foveona warto by sprawdzić, czy jest już w stanie sobie poradzić mimo tylko 4,7 megapiksela).
Natomiast w filmie istnieje np. Kodak T-MAX 100, który by sobie pewnie poradził.
Taa... Różnica byłaby taka, że trzeba by interpolować z trzech kolorów i jednego sensora bez filtra, ale wciąż byłaby to interpolacja... Zresztą, są już patenty na matryce RGBL, co wydaje się rozsądniejszym pomysłem.
Natomiast w filmie istnieje np. Kodak T-MAX 100, który by sobie pewnie poradził.
A skąd takie przypuszczenie?
To tylko przypuszczenie, ale oparte też na jakimś Zeiss'owskim bodajże opracowaniu. W tej chwili nie umiem podać tego źródła.
[ Dodano: Nie 05 Kwi, 2009 09:32 ]
Przypomniałem sobie Arku informacje z cytowanego Zeiss'owkiego opracowania, które mogły by wskazywać, że matryca Foveona mogła by zapewnić, ale tylko połowiczny sukces. Otóż jest tam informacja, że obrazek którego zawartość nawet 24 megapikselowa matryca sfałszowała, zawiera szczegóły w postaci punktów potrzebujących matrycy o rozdzielczości 50 lpmm dla ich oddania, oraz zawiera cienkie linie 5 mikronów, więc pewnie dla ich realistycznego odtworzenia potrzebna byłaby matryca o 100 lpmm. O ile mogę sobie wyobrazić, że ze szczegółami wymagającymi 50 lpmm Foveon mógłby sobie poradzić, to z tymi wymagającymi 100 lpmm już nie da rady.
Przy okazji tego opracowania, można sobie postawić ważne dodatkowe pytanie.
Jeśli używany sprzęt nie może zapewnić niezbędnej rozdzielczości dla uzyskania na obrazie wszystkich szczegółów rzeczywistości, to gdybym miał wybierać, jaki sprzęt bym wolał:
1) czy taki, który daje mniej szczegółowy obrazu, ale też nie zawiera nieistniejących szczegółów?
2) czy tez taki który daje bardziej szczegółowy obraz, tyle że będący tylko iluzją zwiększonej szczegółowości, bo wstawia do obrazu nieistniejące szczegóły, wytworzone np. przez demozaikizację?
Ja nie mam wątpliwości. Dla mnie na uwagę zasługuje tylko ten pierwszy rodzaj sprzętu. Wolę wiedzieć, że mam sprzęt o niewystarczającej rozdzielczości dla wiernego zarejestrowania rzeczywistości, niż być przez sprzęt oszukiwany nieistniejącymi szczegółami, po prostu iluzją wysokiej rozdzielczości, jak to nazywa Zeiss.
Dlatego mimo wszystko ciekaw jestem jaki obraz wyszedł by z Foveona. Bo chociaż wygląda na to, że nie ma on szans na oddanie wszystkich szczegółów zawartych w oryginale, to o ile tylko jego obraz byłby pozbawiony nieistniejących w rzeczywistości obiektów, wolałbym taki obraz od obrazu o większej ilości szczegółów, ale za to zawierający obok prawdziwych, również nieistniejące w rzeczywistości obiekty.
Jeśli używany sprzęt nie może zapewnić niezbędnej rozdzielczości dla uzyskania na obrazie wszystkich szczegółów rzeczywistości, to gdybym miał wybierać, jaki sprzęt bym wolał:
1) czy taki, który daje mniej szczegółowy obrazu, ale też nie zawiera nieistniejących szczegółów?
2) czy tez taki który daje bardziej szczegółowy obraz, tyle że będący tylko iluzją zwiększonej szczegółowości, bo wstawia do obrazu nieistniejące szczegóły, wytworzone np. przez demozaikizację?
Zależy do jakich celów. Do wszelkich analiz, oczywiście ten pierwszy. Do robienia zdjęć, zdecydowanie ten drugi.
Do wszelkich analiz, oczywiście ten pierwszy. Do robienia zdjęć, zdecydowanie ten drugi.
i właśnie tego kolega Marian zrozumieć niepotrafi - że fotografia nie polega na pomiarach na tablicach, tylko na robieniu zdjęć...
chcąc robić zdjęcie preparatu pod mikroskopem oczywiście zależałoby mi żeby było jak naj wierniejsze i nie znalazło się na nim żaden "dodatkowy piksel". Jednak przy wszelkich "codziennych" sytuacjach zdjęciowych pkt 2 jest jak najbardziej pożądany...
Marian chyba niewidzałem jeszcze żadnego Twojego zdjęcia - może korzystając z pogody wyjdź w plener co?? A tablice zostaw na wypadek deszczu...
Ostatnio zmieniony przez Wujek_Pstrykacz Nie 05 Kwi, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Taa... Różnica byłaby taka, że trzeba by interpolować z trzech kolorów i jednego sensora bez filtra, ale wciąż byłaby to interpolacja... Zresztą, są już patenty na matryce RGBL, co wydaje się rozsądniejszym pomysłem.
jaad75, CMYK ma 4 kolory. A skąd wiesz że te 3 nadal będą z filtrem a 4-ty bez filtra ? Przecież nic takiego jeszcze nie powstało
Po "przemieszaniu się" czterech barw może nie trzeba będzie stosować w ogóle żadnego filtra.
Najlepsze wydruki uzyskuje się w CMYK-u więc może i tego typu matryca powinna "wydrukować" obraz do pamięci ?
Chyba coś kiedyś było podobnego w matrycach a nawet w kliszach Fuji.
Bilbo, znowu piszesz o czymś, o czym nie bardzo masz pojęcie. "K" w nazwie CMYK oznacza kolor czarny, więc jaki filtr chcesz zastosować? Byłby to po prostu sensor rejestrujący jasność w całym spektrum, czyli odpowiednik sensora "L" w matrycach RGBL. Różnica miedzy matrycą RGBL, a hipotetyczną CMYK, sprowadzałaby się wyłącznie do kolorów filtrów użytych do wycinania odpowiedniego zakresu długości fal na pozostałych sensorach. Potem ten obraz należy interpolować dokładnie tak samo jak w przypadku matryc RGGB, czy RGBL lub tak jak miało to miejsce w przypadku matryc RGBE stosowanych w SONY F828. Ilość i kolor filtrów nie sprawi, że pozbędziesz się efektu interpolacji - dopiero ułożenie filtrów nad sobą, jak ma to miejsce w matrycach Foveon pozwala na uzyskiwanie obrazów z pełną informacją kolorystyczną z jednego punktu.
Poza tym, stwierdzenie że najlepsze wydruki uzyskuje się w CMYK i dlatego matryce powinny rejestrować w CMYK, również świadczy o niewielkim zrozumieniu zagadnienia... Wróć może do zasad mieszania kolorów i różnic między modelem addytywnym i subtraktywnym - może coś Ci się przejaśni...
Bilbo, system kolorów CMYK jest systemem stworzonym na potrzeby druku i zasadniczo nie odzwierciedla on fizycznych właściwości światła świecącego, jakim posługujemy się w fotografii, tylko służy do definiowania obrazu powstającego na zadrukowanym papierze, a więc mówimy o świetle odbitym. Do fotografii to nic nie wnosi. Zresztą przestrzeń CMYK przenosi mniejszy zakres kolorów „fizycznych” niż RGB.
A co do dylematów Mariana na temat zakłamania rzeczywistości – z tego co czytałem (choć sam nie miałem możliwości ani okazji tego doświadczyć) to wcale nie jest to wydumany problem. W fotografii mody pojawia się problem odwzorowania materiałów. To są właśnie te powtarzające się kreseczki i kropeczki z materiałów Zeissa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 11